|
Notka |
|
W krzywym zwierciadle odchudzania Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
|
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#181 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 6 629
|
Dot.: EDkowe - Poznajmy się!
Ja tez sama chcialam isc na leczenie ale uczelnia byla dla mnie wazniejsza niz zdrowie...Teraz zaluje bo sama jednak nie dalam rady...Nataszka ja Cie doskonale rozumiem. Mam 168cm wzrozstu i waze ok 47,5kg (tylko ze mnie okres zniknal jak schudlam z 66 do 60kg...) i tez mowia mi ze wygladam zle...I to nie tylko bliscy ktorzy wiedza ze jestem chora ale ludzie obcy i nieswiadomi wiec chyba cos w tym jest...Taka nasza budowa. Ja probuje sie przemoc zeby przytyc wlasnie do twojej obecnej wagi albo choc do 50kg ale proby te schodza na niczym...
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#182 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: piszę z Warszawy :)
Wiadomości: 486
|
Dot.: EDkowe - Poznajmy się!
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#183 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 3 097
|
Dot.: EDkowe - Poznajmy się!
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#184 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: piszę z Warszawy :)
Wiadomości: 486
|
Dot.: EDkowe - Poznajmy się!
dobre ;] nie jest chora.. taaa..
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#185 |
Zadomowienie
|
Dot.: EDkowe - Poznajmy się!
Przeczytałam ten temat od początku do końca, każdą wypowiedź, każdą historię...
Tak bardzo dotyczy mnie samej... to, że mam problemy z ED dotarło do mnie... niedawno. Wciąż byłam przekonana, że wszyscy się czepiają z tym moim jedzeniem/ niejedzeniem, ale dopiero teraz dochodzi do mnie, w jakie bagno wpadłam. Dopiero teraz, kiedy już są konsekwencje. Nie będę opisywać mojej historii, bo nie wiem, czy chciałoby się komuś to czytać... Czytając wcześniejsze historie, odczucia i zachowania dziewczyn z ED czułam się, jakby ktoś opowiadał moją historię. Nikomu też nie powiedziałam tego wszystkiego, również tego, że w końcu opamiętałam się. Nie jest tak, że jestem z tym sama (rodzice, psycholog), ale to JA teraz w głębi siebie już wiem, że mam zaburzenia. Walczę z tym. Od kilku dni jem normalnie, a przynajmniej staram się. Z początku były wielkie wyrzuty i te wewnętrzne "nie jedz! tego ci nie wolno", ale teraz stopniowo to zagłuszam. Zaczynam jadać, jak kiedyś. Nie przeczę, że czasem to wraca, szczególnie, gdy staję na wagę i widzę, że przytyłam, ale próbuję i walczę. Wiem, że muszę, od tego zależy moje zdrowie. Przepraszam, że tak się rozpisałam....takie smęty o jednym i tym samym... ![]() Dodam tylko (jestem nowo zalogowana na tym forum, ale dużo tu przebywam, czytam Itp, przed zarejestrowaniem długo podglądałam), że forum to dużo mi pomogło i pomaga w powrocie do normalności. Dziękuję.....
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#186 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: piszę z Warszawy :)
Wiadomości: 486
|
Dot.: EDkowe - Poznajmy się!
Agnis,
moim zdaniem (buahaha ale specjalistka się odezwała<lol> idź do szpitala ![]() W wątku "leczenie ed, hospitalizacja cośtam" pisałam trochę o szpitalu w którym byłam (DSK w Lublinie).POlecam |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#187 |
Zadomowienie
|
Dot.: EDkowe - Poznajmy się!
Nie wiem czy dam radę, czy nie... Póki co jestem w domu, w walce z tym dziadostwem pomaga mi cała familia :P Wspierają mnie... i psycholog... Nie chcę iść do szpitala...
A powiedz mi, starlight, ile byłaś w tym szpitalu? No oczywiście poczytam sobie tamten wątek.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#188 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: piszę z Warszawy :)
Wiadomości: 486
|
Dot.: EDkowe - Poznajmy się!
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#189 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 6 740
|
Dot.: EDkowe - Poznajmy się!
Cytat:
agnis2908 - w sumie Twój post jest dość enigmatyczny, niewiele się dowiedziałyśmy ![]() ![]() Trzymam kciuki ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#190 |
Zadomowienie
|
Ludowa,
mam ok. 163 cm, zawsze trzymałam się wagi 54-55kg (czyli BMI 20-21). Przed tym moim drastycznym odchudzaniem nagle (no słodycze i brak jakiegoś ruchu, gdyż jeszcze do niedawna uprawianie sportu i ćwiczeń było czymś obcym dla mnie) waga pokazała 57-58. Załamałam się (durna, bo przecież BMI w normie było, a boczki i zbędny tłuszczyk można było w inny sposób zwalczyć, a nie rozpoczynać głodówki, ale teraz z perspektywy czasu dopiero to wiem). No i się zaczęło. Dokładnie nawet nie pamiętam kiedy, chyba przed świętami..w marcu na pewno, bo wiem, że bólem było dla mnie zjeść tort urodzinowy. Więc licząc od końca marca do teraz (niecałe 4 miesiące). Waga stopniowo spadała. Ustaliłam sobie z początku że zatrzymam się max na 52, jeśli mi się uda. Udało się, no a skoro już tak dobrze szło, to myk...niech dalej leci. I chudłam. Unikałam jedzenia wspólnych posiłków gdy była okazja, to chowałam jedzenie i wyrzucałam później. Do szkoły niby brałam, a po drodze bach do kosza. Nie mówię, że sumienie marnowania jedzenia mnie nie męczyło na początku, ale później TO stało się silniejsze, dążenie do wyidealizowanej figury to był priorytet, głodówki, oszukiwanie. Od maja nie dostałam okresu. Badania krwi wyszły dobre, nie miałam słynnego meszku, ale nie mdlałam. Miałam tylko dziwne fioletowe paznokcie i zimne ręce. Podczas tego wszystkiego oczywiście moja mama "działała". kłótnie, obiecywanie, że przytyję itp. Gdy jakieś dwa tygodnie temu moja waga wskazała 43-44kg (BMI ok. 16.5)zaczęłam chodzić do psychologa. Dziękuję, za trzymanie kciuków ![]() Przepraszam, że takie to długie, myśli przelane na klawe :p Pierwszy raz mówię/piszę o tym komuś. Wcześniej oczywiście tematu unikałam i "ja jestem zdrowa o co ci chodzi". Dodam jeszcze, że forum to dużo mi pomaga :P Jak nie mam nic do roboty, to siedzę tu godzinami, czytam całe tematy i wiem, że nie ja jedna takie problemy miałam, bo są tu dziewczyny, które mają duuuuużo gorsze doświadczenia związane z ED. Przeglądam również wszelkie wątki z zasadami zdrowego żywienia, lubię czytać temat o jadłospisach. Uczę się dobrze dobierać, komponować i porcjować jedzenie i np. jak kiedyś nie miałam w zwyczaju jadać 5 posiłków (najlepiej o tej samej godzinie), tak teraz tego pilnuję ![]() ![]()
__________________
Edytowane przez Ludowa Czas edycji: 2008-07-08 o 08:40 Powód: Proszę o używanie opcji 'edytuj'. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#191 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 6 740
|
Dot.: EDkowe - Poznajmy się!
Cytat:
Cytat:
![]() ![]() Chciałam jeszcze tylko napisać, że to fajnie, że wpajasz sobie dobre nawyki żywieniowe... byleby tylko z tym nie przesadzić. Pamiętaj, że jeśli zjesz 6 posiłków albo tylko 4 większe, to też się nic nie stanie, a jedzenie o ustalonych godzinach wcale nie jest takie fajne ![]() ![]()
__________________
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#192 | |
Zadomowienie
|
Dot.: EDkowe - Poznajmy się!
Cytat:
![]() ![]() ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#193 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: piszę z Warszawy :)
Wiadomości: 486
|
Dot.: EDkowe - Poznajmy się!
popieram- trzymanie się zasad jest nie fajne <lol> np. założę sobie że obiad o 13, a ja nie jestem głodna to co? :PP ja jem śniadanko, II śniadanie, obiad, podwieczorek i kolację najpózniej ok 18.30.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#194 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 250
|
Dot.: EDkowe - Poznajmy się!
Starlight... a mi w Dsk nie pomogli... pomogli mi gdzie indziej..
__________________
W życiu o to chodzi.. aby być trochę.. niemożliwym ![]() -- Nabieram apetytu na życie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#195 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: piszę z Warszawy :)
Wiadomości: 486
|
Dot.: EDkowe - Poznajmy się!
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#196 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 250
|
Dot.: EDkowe - Poznajmy się!
grudzień 2006
__________________
W życiu o to chodzi.. aby być trochę.. niemożliwym ![]() -- Nabieram apetytu na życie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#197 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 867
|
Dot.: EDkowe - Poznajmy się!
Dziewczyny opowiedzcie mi jak wygląda terapia w takim szpitalu? Sama nie planuje iść, ale jestem bardzo ciekawa.
__________________
Dziś jesteś starszy niż wczoraj, ale czy lepszy?
"Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: z nich zaś największa jest miłość." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#198 |
Raczkowanie
|
Dot.: EDkowe - Poznajmy się!
To może ja spróbuję. Mam 18 lat i z kompulsami zmagam się od 13 roku życia. Zawsze uważałam, że to normalne takie opychanie się. Często wpajano mi, że jak nie zjem to umrę albo zachoruje. Nie jestem gruba ( teraz na lekach schudłam 5 kg) jestem i zawsze byłam normalna. Urodziłam się z wada nóg( przez co sa teraz nieco grube) i to był i nadal jest powód moich kompleksów, ale z wiekiem nauczyłam się je szanować. Kiedyś jedzenie traktowałam jako przyjemnośc, niestety obróciło się w zło. Zawsze słyszałam, że wyglądam jak ''pączuszek'' mama klepała mnie po udach i mówiła, że sa takie pulchne... znienawidziłam siebie. chciałam schudnąć. na poczatku udawało się. Takie radykalne diety ( nie wiem czy to nawet dieta) to bardziej głodzenie się. Najdłuższy czas głodziłam się miesiąc. Nie jadłam śniadań, potem kolacji. Tylko małą chudą zupę. Dużo piłam wody mineralnej kiedy byłam głodna. Przyszedł dzień, w którym rzuciłam się na lodówkę. to już nie było jedzenie, to było wielkie żarcie. Wpychałam na siłę jedzenie ( chociaż nie byłam głodna) az do momentu kiedy poczuję ból, odruchy wymiotne. Mieszałam słodkie z kwaśnym, gorzkim. Nie czułam smaku tylko jadłam. Zajadałam smutek, samotność, żal. W między czasie zachorowałam na depresję. Do tego stopnia siebie nienawidziłam, że zaczełam się okaleczać. Wpadłam w błędne koło. Ostatnio po lekach nie mogłam nic jeść, było mi strasznie nie dobrze, więc głodówka. Schudłam. Cieszyłam się. Ale koszmar znów powrócił. Jedzeniem zastępuję znajomych. Ono jest ważniejsze...
Kiedy mam iśc na jakieś spotkanie zabieram z sobą kanapki, albo coś słodkiego. Jak nie mam jestem bardzo drażliwa. Kiedy kolezakna coś opowiada ja ciągle myślę o jedzeniu, aż robi mi się sodko w buzi. Nienawidze siebie za to...
__________________
Momento mori.... Experientia docet stultos.... Faber est suae quisque fortunae... Accipere praestat quam inferre iniuriam... http://silence-queen.blog.onet.pl/ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#199 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: piszę z Warszawy :)
Wiadomości: 486
|
Dot.: EDkowe - Poznajmy się!
Vivian
głodziłaś się miesiąc? :O a byłaś hospitalizowanma/?
__________________
Czasem człowiek sądzi, że ujrzał już dno studni ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś, dzięki komu dowiaduję się, że ta studnia nie ma jednak dna. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#200 |
Raczkowanie
|
Dot.: EDkowe - Poznajmy się!
Nie byłam. Mój lekarz i terapeuta nic nie wiedza o tym. Jakoś nie mam odwagi się przyznać. Do psychiatryka miałam iść, ale to z innego powodu....
__________________
Momento mori.... Experientia docet stultos.... Faber est suae quisque fortunae... Accipere praestat quam inferre iniuriam... http://silence-queen.blog.onet.pl/ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#201 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: piszę z Warszawy :)
Wiadomości: 486
|
Dot.: EDkowe - Poznajmy się!
odp na 1 pytanie.. ?
__________________
Czasem człowiek sądzi, że ujrzał już dno studni ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś, dzięki komu dowiaduję się, że ta studnia nie ma jednak dna. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#202 |
Raczkowanie
|
Dot.: EDkowe - Poznajmy się!
tak głodziłam się miesiąc, ale piłam dużo wody no i jedna zupka w ciągu dnia. bez sniadań, kolacji i podjadań.
__________________
Momento mori.... Experientia docet stultos.... Faber est suae quisque fortunae... Accipere praestat quam inferre iniuriam... http://silence-queen.blog.onet.pl/ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#203 |
Rozeznanie
|
Dot.: EDkowe - Poznajmy się!
Hej dziewczyny, mam 16 lat. Od września schudłam 22,5kg. Ważę teraz 52,5kg. Mój wzrost to jakieś 165cm. Nie wiem czy mam ED czy nie, ale zauważyłam że od jakiegoś czasu poprostu nie chcę jeść. Nie mogę. Zmuszam się przy rodzicach, znajomi nie zauważają, a jak co do czego to potrafię cały dzieńjuż nic nie jeść i ćwiczyć. Ważę się 3 razy dziennie. Miałam dużą nadwagę przed odchudzaniem teraz wyglądam w miarę dobrze, ale dążę do 50kg. Przeraża mnie to jak wyglądam. Im mniej ważę, tym grubszą siebię widzę w lustrze. Mam wrażenie, że ludzie na ulicy gapią się na mnie, bo jestem za gruba. Nie wiem czy coś jest ze mną nie tak, czy to poprostu tak zawsze jest przy takim dużym odchudzaniu. W każdym razie proszę, powiedzcie czy mam sie czego obawiać? Jest ze mną coś nie tak?
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#204 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 6 740
|
Dot.: EDkowe - Poznajmy się!
Cytat:
Dobrze że spytałaś, pora się otrząsnąć zanim będzie za późno. Spróbuj od jutra jeść normalnie, jakieś 5 posiłków. Nie musisz na razie jeść słodyczy, pustych kcal, jeśli nie umiesz, ale zdrowe dania i do syta - koniecznie. Ustal też rozsądną dawkę ćwiczeń i nie przekraczaj jej.
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#205 |
Rozeznanie
|
Dot.: EDkowe - Poznajmy się!
to nie takie proste. Dzisiaj jako ostatni posiłek zjadałam pół bułki z jagodami...to było około 16. Później tylko ćwiczyłam, na obiad zjadłam fasolkę szparagową, a na śniadanie trochę muesli z mlekiem. Przerażam się, gdy rano idę na wagę. Poza tym codziennie piję herbatkę senesową bo inaczej nie chodzę do toalety...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#206 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 867
|
Dot.: EDkowe - Poznajmy się!
Cytat:
__________________
Dziś jesteś starszy niż wczoraj, ale czy lepszy?
"Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: z nich zaś największa jest miłość." |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#207 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Lublin ♥
Wiadomości: 509
|
Dot.: EDkowe - Poznajmy się!
To może i ja. Nie jestem chora, ja tylko od 2 miesięcy nie mam okresu, moja przemiana materii całkiem się zwaliła, biust z miseczki C zmniejszył się do A i nałogowo liczę kalorie. A wszytsko zaczęło się tak.. W ciągu 2 miesięcy moja waga zmieniła się z 65kg do 52kg (mam 175cm wzrostu, więc chyba nie jest tak źle?
![]()
__________________
w a k a c j e <3333 "bo jak śmierć potężna jest miłość... wody wielkie nie zdołają ugasić miłości, nie zatopią nie zatopią jej rzeki " |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#208 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 6 740
|
Dot.: EDkowe - Poznajmy się!
Cytat:
Masz zbyt niską wagę, i to nie naturalną, a wywołaną. To świetnie, że zaczęłaś jeść normalnie - btw, musisz mieć wspaniałe przyjaciółki i rodzinę ![]() Będzie dobrze, nie siedzisz w tym chyba jeszcze zbyt głęboko, na pewno szybko się ze wszystkim uporasz ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#209 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Lublin ♥
Wiadomości: 509
|
Dot.: EDkowe - Poznajmy się!
dziękuje
![]()
__________________
w a k a c j e <3333 "bo jak śmierć potężna jest miłość... wody wielkie nie zdołają ugasić miłości, nie zatopią nie zatopią jej rzeki " |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#210 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 11
|
Dot.: EDkowe - Poznajmy się!
czesc, jestem nowa na forum i chyba ten wątek jest dla mnie najlepszy żeby zacząć. Od 5 lat choruje na zaburzenia odżywiania najpierw anoreksja, pozniej bulimia, a teraz połaczenie obu, musze poradzic sobie z jedna i drugą co jest strasznie trudne. Od pewnego czasu czytam temat o jadłospisach i co bardzo mnie zdziwiło ja nadal sie odchudzam nieswiadomie, dzieki temu wiem ze musze wrócic na psychoterapie, sama nie dam rady. Najgorsze jest to że jak sie nie ograniczam z jedzeniem to sie obżeram, albo a albo b nie widze innej możliwości. Mam 21 lat z pozoru to silna kobieta ze mnie studiuje dziennie ide teraz na 3 rok, pracuje, mam przyjaciół, świetny kontakt z mamą i reszta rodziny a tak naprawde to nie wiem co robie i jaki mam w tym cel.Wyglądam jak dziecko i tak tez sie czuje, zero samodzielnosci i odpowiedzialnosci, boje sie zyć i ciągle uciekam do swojej choroby, moje ataki obzarstwa to tak jak by któś mnie przytulił i powiedział że jutro bedzie dobrze, że nic złego sie nie stanie...ale tak nie jest
![]() troche to chaotyczne, ale dzieki temu, że pisze sama układam sobie troche w głowie dziewczyny trzymam za was wszystkie kciuki, nie dajcie się! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:03.