Jesienne Mamy 2007 cz. II

[myshia]

Napisane przez demonik

Skopiowałam to, co napisałam w tamtym poście :

"Mieliśmy kuwerturę kupioną w Wedlu, ale więcej jej nie kupimy, bo jest cholernie droga, a z załączonego do niej przepisu wynika, że można użyć każdej czekolady (bez dodatków).

I tak potrzebujemy:
- 200 g czekolady (najlepiej deserowej, ale może też być gorzka, mleczna, biała – wg uznania)
- 200 ml słodkiej śmietanki
- 400 ml mleka

Mleko gotujemy ze śmietanką, następnie dodajemy czekoladę, ciągle mieszając. Doprowadzamy do wrzenia i gotujemy do momentu, aż uzyskamy pożądaną gęstość (30 – 60 sek.). Mój mąż dolał sobie do czekolady kieliszek likieru Cointreau, była fantastyczna."

Tym razem zrobiłam z czekolady w tabliczkach - identyczna . Milion kalorii, ale pyszna .

Dziękuję! Ja co prawda nie mogę ale dla Kaca zrobiłam dziś i był zachwycony. Ja tylko oblizałam łyżeczkę

Napisane przez motylek78

Myshia fajnie ,ze spedzilas milo czas z dzieciakami. Mam nadzieje ,ze zachowanie Kacperka w szkole sie poprawi i teraz bedziesz slyszala same pozytywy na temat synka.Udalo ci sie z nim pogadac? Czy nadal mowi, ze nie wie i nie pamieta?

O dziwo rzeczywiście dużo pamięta co prawda daleko mu do doskonałości, ale to już wielki krok do przodu. A wyobraźcie sobie że widziałam dziś dziewczynkę (w wieku Kaca) która pamięta numer tel kom swojej mamy byłam w cieżkim szoku.

Mnie dzisiaj głowa pęka. Michał miał wczoraj gorączkę, już miałam iść z nim dziś do lekarza, ale rano obudził się jak skowronek, po temp ani śladu. Wieczorem co prawda był miałkowaty ale gorączka już nie wróciła. Zastanawiam sie od czego mogła być ta temperatura? Powiedzcie mi jak wyglądają bolące dziąsła? Niby pcha wszystko do buzi i się ślini ale dziąsełka wyglądają moim zdaniem cały czas tak samo

[dorka19801]

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;6712347]Niech ktos za mnie wybierze

Anusia fiu fiu

a co myslicie o nr 4 [/quote]

numer 4 może być.

ja oglądałam tyle stron z wózkami i to chyba z tydzień a i tak wybrałam zupełnie inny jak poszłam do sklepu.

[maatra]

a ja mialam wozek prawie identyczny do nr 4i oddalam go tuz po porodzie. byl niesmowicie ciezki !!! niepraktyczny do zlozenia i duzy.
wozek wybierasz do Uk prawda?? zauwaz,ze tu do naszych drog,chodnikow latwiej bedzie Ci wybrac, bo mozesz postawic na malutki zwrotny wozeczek.

http://cgi.ebay.co.uk/Quinny-Buzz-Bl...QQcmdZViewItem

moze jednak nie mam takiego zlego tego wozka paka jest bardzo lekke,tylko ta rama 10 kg.

[dorka19801]

ja osobiscie też wole lekki(mój wazy 10 kg).ale cos za cos- bo jak wygodniejszy do prowadzenia to ma pompowane koła- no i jest cięższy. ja bym jednak wolała obejrzec w sklepie. podotykać, wszystko dokładnie zobaczyć, jak sie składa, jak wyglada po złożeniu itp.

[82anusia]

Lea ja może zwrócę uwage na coś innego. Wszystkie prawie z tych wózków mają zabudowany dół, tam gdzie nóżki, trochę to niepraktyczne. Jak dziecko zacznie chodzić, to brud z bucików tam będzie zostawiać, a Ty bedziesz mieć pranie tapicerki. Nie zauważyłam by była tam jakaś folia ochronna dołu.

[maatra]

Napisane przez 82anusia

Lea ja może zwrócę uwage na coś innego. Wszystkie prawie z tych wózków mają zabudowany dół, tam gdzie nóżki, trochę to niepraktyczne. Jak dziecko zacznie chodzić, to brud z bucików tam będzie zostawiać, a Ty bedziesz mieć pranie tapicerki. Nie zauważyłam by była tam jakaś folia ochronna dołu.

ten co ja pokazalam ma czarna gumy przy nozkach. swietnie schodza z tego okruszki z jedzenia i kawa ehhh ja to taki prosiaczek jestem

[edytkap]

Dziewczynki-zdałam teoretyczny z prawka: jupi:
[raktyczny za 2 m-ce- niestety w w-wie takie są terminy.

Wiecie wzięłam dziś Martusię do łóżka rano jak tż wychodził do pracy.Usnęłyśmy razem i..............za godzinę czuję na policzku delikatne ruchy raczki.Otwieram oczy ,a to moja córcia głaszcze mnie próbując obudzić. Uczę ja od kilku dni jak robić "moja,moja" i jestem wspaniale zaskoczona.Cieszę się,że mnie nie podrapała, bo jutro mój wielki powrót do pracy.


Marta próbuje raczkować-urocze

Buziaki

[edytkap]

Dorka współczuje,ale jak to mówi moja mama:Bóg daje dzieci to i na dzieci......nie wiem jak to się ma do dzisiejszych czasów,ale moja mama to mądra kobietka Buziaczki dla ciebie i nie smutaj się.

Ja mam bardzi ciężki wózek wielofunkcyjny-ale na warunki rozbudowujaących się Ząbek sprawdza się super-niestety na jakiś firmowy nas nie stać było-ale to nic

Wracając do wieku naszych tz-mój jest starszy o 7 lat-i podobno niestety nie widać różnicy między nami

Demoniku-mó tz nie pije alkoholu-niestety.nawet nie mam się z kim napić piwka

Martusia z Ząbek gratuluje ząbka Jasiowi i czeka na swojego

[edytkap]

halo,haloooooooooooo..... ............gdzie są wszyscy. O matko właśnie się zorientowałam,że moje dziecko tak wcześnie wstało
miłego dnia.Idę sprzątać bo dziś przyjeżdża mama opiekować się wnuczką
pa

[sylwia-zuza]

edytko gratuluje
macko dziekuje, za zaintereowanie- zaraz wyladuje u sasiadow, bo musze wyskoczyc do przychodni z siuskami.
Lea mi podoba sie wozek nr2, nawet chcialam go kupic-widzialam go na zywo bardzo zgrabny, ale to wozek uniwersalny (razem z gondola) http://www.coneco.pl/wozek_v3.php

[motylek78]

Czesc,

Edytko ja tez wczesnie wstalam razem z moim ksieciuniem ale bylam jeszcze z psem na spacerze. I robilam sobie sniadanie. Nie nadazam was czytac rano bo wena tworcza dopada was okolo 22 a ja wtedy jak jestem sama to ide spac bo nie wiadomo jaka noc czeka No i byla koszmarna...ja mam jakiegos noworodka w domu a nie chlopczyka 5 miesiecznego, ktory powinien spac chociaz pol nocy bez budzenia a tu nic 1000 tysiecy razy wstawac trzeba bo tu smoczek mu sie zachcialo, pic, posikal sie(juz nie wiem jakie pieluchy mam mu zakladac , testowalam wszystkie dostepne na rynku wloskim) itd.

Edytko gratuluje zdanego egzaminu. Sorrki za wscibstwo a kto sie zajmie Marta jak idzisz do pracy? Pewnie masz babcie w poblizu?

Anusiu Majunia jest extra. Ale gimnastyczka. Swietnie ,ze tak szybko zaczyna raczkowac. Pewnie i szybko zacznie chodzic. Moj leniuch od miesiaca na etapie czolgania


Dorka , szybko minie ten czas a potem tak jak pisalas Tz bedzie mial juz to z glowy . W tym okresie to moze tato ci troche pomoze. No i jak pisala Ivy moze jakas zapomoge uda sie dostac.

Demoniku GRATULACJE dla Jasia i zabka
Az wstyd pisac bo pomyslicie ,ze jestem wariatka ale jak pisalam ok 2 tyg temu ze Max ma zeba ...to mial. Naocznymi swiadkami byla tesciowa, maz i sasiadka a tu chyba dziasla mu napuchly czy cus bo zebiska nie widac. Mowilam to lekarzowi jak bylam w tamtym tygodniu na wizycie a on ze to moze byla jakas cysta....nie wydaje mi sie zeby to byla cysta bo to bylo twarde i kreseczka ja zabek.Jakis dziwny ten moj synus...

Lea mi sie podoba wozek nr 2. Wizualnie cudny ale jak sprawdza sie praktycznie to sama musisz zobaczyc. No i Oli musi pojezdzic po sklepie

Myhsia super ,ze juz jest dobrze. Najwazniejsze to nie tracic cierpliwosci.
Zmykam uspac Maxa bo juz marudzi. Zawsze tak ma po godzinie porannych harcow w lozeczku.

Sylwia fajnie ci ze masz takich pomocnych sasiadow. Ciesze sie ,ze Macius juz spokojniejszy. Daj znac jak wyniki badan.

[aneta80s]

Czesc Dziewczyny

Nie wiem co u Was, nie mialam jak tego nadrobic w czytaniu. Napisze tylko ze u nas Patrys od niedzieli mial goraczke, temperatura skakala od 38,5 do 38, to 39 i to w bardzo krotkim czasie. W koncu wyladowalismy na IP, gdzie zrobili badania moczu i nic nie wykazalo, w plucach tez czysto, gardelko tez ok. Nie wiedzieli od czego mu tak skacze, wczoraj bylo podobnie, temperatura i zadnych innych objawow wiec infekcje wykluczyli, na zabki tez mowili ze to nie wyglada. Kazali podawac nurofen, tej nocy o 23h zmierzylam i mial zaledwie 35 stopni. Fajnie ze spadla ale to juz chyba az za duzo. Przez cala noc taka sie utrzymywala, maly spal i spal. Teraz zmierzylam i jest 36,1. Moze w koncu wrocilo wszystko do normy.

[aneta80s]

znowu ma 35,1 stopni. O rany ja juz nie wiem co sie dzieje.

[maatra]

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;6713065]Spasowalam na razie z wozkami Bede musiala jednak wybrac na zywo tylko gdzie?? Wszedzie mam daleko tak to jest jak sie mieszka na za iu [/quote]
jak ogldam te wozki,to jednak jestem zadowolona z mojego w sumie nie jest taki zly,a z tych wszytskich co pokazalas wydaje mi sie najlepszy Simon zaprasza kolege na przejadzke w swoim wozku skoro i tak masz wszedzie daleko,to co za roznica 50 czy 350 mil

Napisane przez edytkap

Dziewczynki-zdałam teoretyczny z prawka: jupi:
[raktyczny za 2 m-ce- niestety w w-wie takie są terminy.

Wiecie wzięłam dziś Martusię do łóżka rano jak tż wychodził do pracy.Usnęłyśmy razem i..............za godzinę czuję na policzku delikatne ruchy raczki.Otwieram oczy ,a to moja córcia głaszcze mnie próbując obudzić. Uczę ja od kilku dni jak robić "moja,moja" i jestem wspaniale zaskoczona.Cieszę się,że mnie nie podrapała, bo jutro mój wielki powrót do pracy.


Marta próbuje raczkować-urocze

Buziaki

gratulejszyn !!!! slodko z tym budzeniem,dla mnie sukcesem jest,ze Simon od 3 dni wstaje i nie zaczyna odrazu plakac, tylko pol godziny bawi sie sam.
wspolczuje powrotu do pracy,mi sie tak nie chce...ale trzeba

Napisane przez motylek78

Czesc,

Edytko ja tez wczesnie wstalam razem z moim ksieciuniem ale bylam jeszcze z psem na spacerze. I robilam sobie sniadanie. Nie nadazam was czytac rano bo wena tworcza dopada was okolo 22 a ja wtedy jak jestem sama to ide spac bo nie wiadomo jaka noc czeka No i byla koszmarna...ja mam jakiegos noworodka w domu a nie chlopczyka 5 miesiecznego, ktory powinien spac chociaz pol nocy bez budzenia a tu nic 1000 tysiecy razy wstawac trzeba bo tu smoczek mu sie zachcialo, pic, posikal sie(juz nie wiem jakie pieluchy mam mu zakladac , testowalam wszystkie dostepne na rynku wloskim) itd.

.

biedny Motylek

Napisane przez aneta80s

Czesc Dziewczyny

Nie wiem co u Was, nie mialam jak tego nadrobic w czytaniu. Napisze tylko ze u nas Patrys od niedzieli mial goraczke, temperatura skakala od 38,5 do 38, to 39 i to w bardzo krotkim czasie. W koncu wyladowalismy na IP, gdzie zrobili badania moczu i nic nie wykazalo, w plucach tez czysto, gardelko tez ok. Nie wiedzieli od czego mu tak skacze, wczoraj bylo podobnie, temperatura i zadnych innych objawow wiec infekcje wykluczyli, na zabki tez mowili ze to nie wyglada. Kazali podawac nurofen, tej nocy o 23h zmierzylam i mial zaledwie 35 stopni. Fajnie ze spadla ale to juz chyba az za duzo. Przez cala noc taka sie utrzymywala, maly spal i spal. Teraz zmierzylam i jest 36,1. Moze w koncu wrocilo wszystko do normy.

moze to zabkowanie miejmy nadzieje,ze wszystko wraca juz do normy

[poissonivy]

Napisane przez edytkap

Dziewczynki-zdałam teoretyczny z prawka: jupi:

Wielkie gratulacje

Napisane przez aneta80s

znowu ma 35,1 stopni. O rany ja juz nie wiem co sie dzieje.

Anetko po środkach zbijających gorączkę, to zupełnie normalne, niedługo wszystko wróci do normy .

[demonik]

Napisane przez Katarzynka77

Masz na myśli litrowe pudełko na jeden raz? Jak tak, to nie działa - już przetestowałam . Ja nie wiem, co ja powinnam jeść, żeby przytyć...

No, no Kasiu! Imponujesz mi!

Napisane przez sylwia-zuza

Lea on jakis dziwny jest.... Chcialam przed chwila porozmawiac z moniczka demoniczka , to mi nie dal- raz wyl, a za chwile smial sie w glos. No i dalysmy sobie spokoj z rozmowa, bo tak zaczal wyc ,ze nic nie slyszalam.......... najgorsze,ze juz minelo 6 godzin od jedzenia....... a on jedzenie niet walnelam go do lozeczka, bo juz sily nie mam go nosic.......i przestal plakac i kto zrozumie faceta
p.s a ponoc to my jestesmy skomplikowane

Maćko ma uroczy, głośny śmiech i rozbrajający płacz. Już widziałam tę podkówkę oczyma wyobraźni... A Ty Sylwio masz fajny, dziewczęcy i jednocześnie zdecydowany głos .

Napisane przez sylwia-zuza

wyladowalismy z mlodym u lekarza- pani doktor ma takie kojace dzialanie na macka, ze przestal plakac i chcial sie z nia bawic(smial sie w glos) wszystko minelo
mamy skierownie na wyniki i do laryngologa. Po powrocie do domu wciagnal butle mleka, poprawil butla soczku i poszedl spac.........

Trzymam kciuki, żeby laryngolog niczego się nie dopatrzył, a Maciuś był zdrowy jak rydz .

Napisane przez dorka19801

1 kwietnia mój tż idzie do wojska . i to moze bym jeszcze znoisła chociaz tez cięzko bo mój tz jest dla mnie ogromnym wsparciem w opiece nad małą. najgorsze jest jednak to że nie dostanę zadnych pieniędzy. nie jesteśmy małżeństwem i on nie jest jedynym zywiciele, rodziny bo ja tez zarabiam.Tylko że mamy duzo rat i wszystkie na mnie bo ja mam umowę na stałe.I jak ze swojej wypłąty opłace raty to na życie prawie nic mi nie zostanie- i to mnie martwi.Możemy oczywiście napisać podanie do prezydenta miasta ale ja mam więcej niz 2 najnizsze krajowe a że mam raty to obawiam się że nikogo nie obchodzi.

Dorka, współczuję , ale sprawiasz wrażenie silnej osoby i wierzę, że dacie sobie radę.
Cieszę się, że rocznik mojego męża został hurtem przeniesiony do rezerwy. Na razie trochę jeszcze drżą nasi bracia (25 i 24 lata), ale póki co podjęli drugie studia.

Napisane przez berbeaa

Do Demonika czekolada w/g Twojego przepisu podana w moim wykonaniu smakowała wszystkim bez wyjątku (mąż wczoraj miał imieninki) Dziękuję

Napisane przez myshia

Dziękuję! Ja co prawda nie mogę ale dla Kaca zrobiłam dziś i był zachwycony. Ja tylko oblizałam łyżeczkę

Jest mi niezmiernie miło, że Wam smakowało .

Napisane przez celka2000

No i drugie pytanko. Nie mialam jeszcze miesiaczki po porodzie ale zdarzyly mi sie dwa malenkie jednorazowe plamienia. Czy to normalne?

Normalne . 2 miesiące po porodzie miałam tygodniowe plamienie, a ostatnio jednorazowe . Karmię piersią, biorę Cerazette.

Napisane przez dorka19801

on jest młodziutki (ja 28 on 23).

Napisane przez ebena

Moj też jest młodszy o 4 lata (oj zazdroszcze mu jego latek)

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;6711730]Moj mlodszy o 6 [/QUOTE]

A mój mąż szanowny jest młodszy ode mnie o 2 lata. 2 i pół .

Napisane przez biankaaa

moj starszy o 4 a i tak kazdy mowi ze para dzieciakow z nas

Widziałam w galerii Twojego męża, wygląda rzeczywiście młodziutko. Chyba jest rówieśnikiem mojego .

Napisane przez poissonivy

Olci jednak chyba mięso bardziej smakuje. Nie powiem, że z uśmiechem na twarzy zjadła zupkę, którą ugotowałam, no ale chociaż coś zjadła i nie pluła tym we mnie.
Ugotowałam jej marchewkę z selerem i królikiem (królik gotował się oddzielnie). Według mnie o niebo smaczniejsze, niż sama marchewka, gruszki i inne pierdoły po 4 miesiącu.

Cieszę się, że Olci mięso przypadło do gustu .
A ja muszę przyznać, że mnie smakują te słoiczkowe marchewki i deserki (z wyjątkiem szpinaku, brokułów i dyni), ale ja nigdy nie przepadałam za mięsem. Od czasu do czasu mogę zjeść .

Napisane przez 82anusia

Majunia śpi więc mama miała czas zmiejszyć zdjęcia

Majunia jest śliczna, ma pięknie zarysowane brewki . Silna z niej dziewczynka, należą się jej brawa za podjęcie prób raczkowania .

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;6712228]4 http://www.allegro.pl/item319248431_...a_hit_cen.html

Juz mam dosc ogladania [/QUOTE]

Ten mi się podoba, bo lubię dość proste i masywne wózki, jako że sama do drobnych kobietek nie należę .

Napisane przez edytkap

Dziewczynki-zdałam teoretyczny z prawka: jupi:
[raktyczny za 2 m-ce- niestety w w-wie takie są terminy.

Edytko, GRATULUJĘ!!! I trochę zazdroszczę...

Napisane przez aneta80s

Napisze tylko ze u nas Patrys od niedzieli mial goraczke, temperatura skakala od 38,5 do 38, to 39 i to w bardzo krotkim czasie. W koncu wyladowalismy na IP, gdzie zrobili badania moczu i nic nie wykazalo, w plucach tez czysto, gardelko tez ok. Nie wiedzieli od czego mu tak skacze, wczoraj bylo podobnie, temperatura i zadnych innych objawow wiec infekcje wykluczyli, na zabki tez mowili ze to nie wyglada. Kazali podawac nurofen, tej nocy o 23h zmierzylam i mial zaledwie 35 stopni. Fajnie ze spadla ale to juz chyba az za duzo. Przez cala noc taka sie utrzymywala, maly spal i spal. Teraz zmierzylam i jest 36,1. Moze w koncu wrocilo wszystko do normy.

Anetko, podejrzewam, że to ząbkowanie. Obserwuj Patrysia i mierz mu co jakiś czas temperaturę, powinna unormować się.

Najniższa jest ok. 3 w nocy, ale zbyt niska – poniżej 36,1 – może świadczyć o infekcji. Poszukiwałam wczoraj w internecie informacji nt. niskiej temperatury u niemowląt, bo Jaś miał przez cały wieczór 36,0 – 36,2 st.
Mieliśmy ciężki wieczór. Jasio zasypiał 2,5 godziny, nigdy wcześniej mu się to nie zdarzyło. Drugi ząbek daje mu się (i nam) we znaki. Pierwszy pojawił się szybko i niezauważalnie, a ten sprawia mu wyraźny ból. Cały czas jęczał. Nawet nie płakał jakoś strasznie, tylko jęczał. Było mi go straszliwie żal, tuliłam go na zmianę z mężem, dałam mu Viburcol, ale bałam się podać przeciwbólowy (i przeciwgorączkowy) Nurofen właśnie ze względu na niską temperaturę, która utrzymywała się prze cały wieczór.
Dziś synuś zrobił nam pobudkę o 6:30 i też pojękiwał, a rano jest zawsze radosny jak skowronek. Teraz śpi, już półtorej godziny. Niech sobie odpocznie biedulek.

[pysiamn]

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;6712005]Kolejnosc przypadkowa


1 http://www.allegro.pl/item314320287_...etne_kolo.html

2 http://www.allegro.pl/item314775080_...gratisy_w.html

3 http://www.allegro.pl/item312298711_...kcja_2008.html

A jestem dopiero na stronie 4 z 33 [/quote]

Lea pozycja nr 2 ma oparcie nie sztywne tylko usztywniane, co ponoć nie nadaje się dla 6miesięcznych maluchów tak wyczytałam na forum... trzeba uważać na te oparcia
Ja też miałam dylemat wyboru spacerówki nie mogłam się zdecydować, ale wkoncu kupiliśmy Maclarena i jestem zadowolona...wprawdzie zaczniemy nim jeżdzić pewnie dopiero od świąt więc zobaczymy jak będzie się podobał małemu
Życzę udanego wyboru chociaż wiem że to niełatwe

Napisane przez edytkap

Dziewczynki-zdałam teoretyczny z prawka: jupi:
[raktyczny za 2 m-ce- niestety w w-wie takie są terminy.

Buziaki

Gratulacje

82anusia gratulacje dla Majuni za próby raczkowania... to chyba pierwszy nasz bobas, który jest taki silny i gotowy

[joli31]

dzień dobry.
Matyldzi gratulujemy z Agatka drugiego ząbka. Ząbki wychodzą najpierw na dole, czy u góry? Fajnie jest z autem. Moje dalej zepsute i czasem faktycznie mi go brakuje.
Majeczka pięknie raczkuje, gratulacje. Mój leniuszek oprócz jednej przewrotki dawno temu nie robi nic. A po co sie męczyć
Dorko przepraszam ,że tak Cię zamęczamy dobrymi radami. moim zdaniem szkoła to jest wyjście. Odroczą mu wojsko, a w tym czasie trochę zaciśniecie pasa i pociągniecie jakieś raty. Nie będzie lekko, ale będziecie razem, poza tym Klaudunia lepiej zniesie Twój powrót do pracy.
Lea pierwszy mi się nie otworzył, drugi fajne, tzreci beee, ostatni super. Trochę drogi, ale sama bym chętnie taki kupiła, ale mam nową spacerówkę, poza tym remont nas czeka.
Edytko gratulukjemy zdanego egzaminu. Tak wolno piszę, że Wy w tym czasie nastukacie stronę. I jak tu nadarzyć?!!!!

[dorka19801]

witam w ten piekny słoneczny poranek!

demonik- dzieki. zastanawiam sie tylko kiedy tej siły mi braknie i co wtedy będzie.

aneta80s- mnie tez się ywdaje że to ząbki. nie martw sie dobrze bedzie

edytko- gratuluje zdania egzaminu i powodzonka w pracy

nie ma jak to sie obudzić gdy słoneczko za oknem świeci. i usmiech kochanego dziecka zobaczyć-wtedy świat nie wydaje sie taki okropny.

to tylko 9 miesięcy i nastepne świeta Bozego Narodzenia spędzimy razem.

no i bedzie blisko apieniążki rzecz nabyta-raz są raz ich nie ma.

[sylwia-zuza]

a wlasnie, zapomnialam napisac, mam ta cholerna anemie

u nas jest juz 15 stopni, lecimy na spacerek

[dorka19801]

Napisane przez sylwia-zuza

a wlasnie, zapomnialam napisac, mam ta cholerna anemie

u nas jest juz 15 stopni, lecimy na spacerek

oj to niedobrze.chyba musisz jesc duuuzo surowej watróbki...


a u nas tez super pogoda ale czekam na drzemke i dopiero pojdziemy

[82anusia]

Ebena Matylda i Jasio idą łeb w łeb co do zębów. Gratulujemy kolejnego nabytku.

Napisane przez maatra

Edit: Anusia jestem w szoku, ona faktycznie raczkuje. slicznie wyglada

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;6712347]Anusia fiu fiu[/QUOTE]

Napisane przez motylek78

Anusiu Majunia jest extra. Ale gimnastyczka. Swietnie ,ze tak szybko zaczyna raczkowac. Pewnie i szybko zacznie chodzic. Moj leniuch od miesiaca na etapie czolgania

Napisane przez demonik

Majunia jest śliczna, ma pięknie zarysowane brewki . Silna z niej dziewczynka, należą się jej brawa za podjęcie prób raczkowania .

Napisane przez pysiamn

82anusia gratulacje dla Majuni za próby raczkowania... to chyba pierwszy nasz bobas, który jest taki silny i gotowy

Napisane przez joli31

dzień dobry.
Majeczka pięknie raczkuje, gratulacje. Mój leniuszek oprócz jednej przewrotki dawno temu nie robi nic. A po co sie męczyć[B]

Dziękujemy
Oczywiście cieszę się, ale zarazem boję tego raczkowania, teraz to już wszędzie wejdzie. Ona już teraz leżąc na macie spaceruje raczej wokół niej, niż po niej, włazi ?na meble? tzn. z dolnych półek mi zdejmuje ręką rzeczy, do wieży się już dobiera.

Napisane przez edytkap

Dziewczynki-zdałam teoretyczny z prawka: jupi:
[raktyczny za 2 m-ce- niestety w w-wie takie są terminy.

Edytko gratuluję zdanego egzaminu i powodzenia na praktycznym oraz udanego powrotu do pracy.

Napisane przez aneta80s

znowu ma 35,1 stopni. O rany ja juz nie wiem co sie dzieje.

Anetko dobrze, że temperatura spadła już teraz wszystko będzie dobrze.

Napisane przez demonik

Mieliśmy ciężki wieczór. Jasio zasypiał 2,5 godziny, nigdy wcześniej mu się to nie zdarzyło. Drugi ząbek daje mu się (i nam) we znaki. Pierwszy pojawił się szybko i niezauważalnie, a ten sprawia mu wyraźny ból. Cały czas jęczał. Nawet nie płakał jakoś strasznie, tylko jęczał. Było mi go straszliwie żal, tuliłam go na zmianę z mężem, dałam mu Viburcol, ale bałam się podać przeciwbólowy (i przeciwgorączkowy) Nurofen właśnie ze względu na niską temperaturę, która utrzymywała się prze cały wieczór.
Dziś synuś zrobił nam pobudkę o 6:30 i też pojękiwał, a rano jest zawsze radosny jak skowronek. Teraz śpi, już półtorej godziny. Niech sobie odpocznie biedulek.

Demonik trzymaj się. Biedny Jasio, niech ten ząb da mu wreszcie spokój.

[aneta80s]

ja tez sobie tlumaczylam ze to zabki ale jak pytalam lekarzy czy to moze byc od nich to mi powiedzieli ze raczej nie, bo temperatura za wysoka i za bardzo skacze. Zaden nie odslal mnie do domu zebym byla spokojna bo to tylko zabki.
Spi ciagle moja mrowka, nakryta kocem i moim polarowym szlafrokiem to ma 36,1 a jak tylko ciute sie odkryje to spada na 35. no nic obserwuje dalej, mam nadzieje ze macie racje, ze to jednak zabki, i ze ta niska temp wroci do normy

[pysiamn]

Napisane przez sylwia-zuza

a wlasnie, zapomnialam napisac, mam ta cholerna anemie

u nas jest juz 15 stopni, lecimy na spacerek

Sylwunia trzymaj się , ja miałam anemię po porodzie więc wiem jak to jest

Co do spacerku to święta racja my zaraz jemy kuba właśnie wstal i idziemy w ślady cioci Sylwuni

[82anusia]

Napisane przez sylwia-zuza

a wlasnie, zapomnialam napisac, mam ta cholerna anemie

Kurcze to nieciekawie, obys jak najszybciej się jej pozbyła.

[aneta80s]

Mam jeszcze male pytanie do Was, Patrys uwielbial przewracac sie z plecow na brzuszek, robil to w zasadzie ciagle. Trzymal wtedy tez wysoko glowke i bylo wszystko ok, na szczepieniu 6 lutego pediatra byla zachwycona tym jak jest silny i gdy go podciagala za raczki do siadu to tez super sie trzymal chlopak.
Od piatku zapomnial o przewracankach ale odkryl ze mozna lezac na plecach i bioderka podnosic do gory, dzieki temu teraz wedruje jak zegar i zmienia swoje polozenie. No i to chyba jest normalne ale dziwi mnie troche to, ze jak poloze na brzuszku to przestal glowke podnosic, nie podpiera sie raczkami tylko lezy z rozlozonymi lapkami. Kolejny etap rozwoju i norma czy moze cos sie dzieje? Jak podciagam za raczki do polsiadu to glowka zostaje i nie idzie z reszta ciala.

ja juz chyba przewrazliwiona sie zrobilam

[demonik]

Napisane przez ebena

Dziś wyrósł jej drugi ząbek z przodu, zaledwie tydzien temu pierwszy wyrósł-a to się dziewucha pospieszyła.

Również gratuluję Matyldzie drugiego ząbka .

Napisane przez sylwia-zuza

a wlasnie, zapomnialam napisac, mam ta cholerna anemie

u nas jest juz 15 stopni, lecimy na spacerek

Niedobrze. Musisz dbać o siebie .

U nas też dziś ładnie, ale nie wyjdziemy. Katar już co prawda mniejszy i u mnie i u Jasia, ale poczekamy do jutra.

Napisane przez aneta80s

ja tez sobie tlumaczylam ze to zabki ale jak pytalam lekarzy czy to moze byc od nich to mi powiedzieli ze raczej nie, bo temperatura za wysoka i za bardzo skacze. Zaden nie odslal mnie do domu zebym byla spokojna bo to tylko zabki.
Spi ciagle moja mrowka, nakryta kocem i moim polarowym szlafrokiem to ma 36,1 a jak tylko ciute sie odkryje to spada na 35. no nic obserwuje dalej, mam nadzieje ze macie racje, ze to jednak zabki, i ze ta niska temp wroci do normy

To rzeczywiście trochę niepokojące...
Tu jest troszkę informacji nt. temperatury niemowlęcia: http://www.edziecko.pl/zdrowie_dziec...3,1942650.html.

A jakim termometrem mierzyłaś?

Napisane przez aneta80s

Mam jeszcze male pytanie do Was, Patrys uwielbial przewracac sie z plecow na brzuszek, robil to w zasadzie ciagle. Trzymal wtedy tez wysoko glowke i bylo wszystko ok, na szczepieniu 6 lutego pediatra byla zachwycona tym jak jest silny i gdy go podciagala za raczki do siadu to tez super sie trzymal chlopak.
Od piatku zapomnial o przewracankach ale odkryl ze mozna lezac na plecach i bioderka podnosic do gory, dzieki temu teraz wedruje jak zegar i zmienia swoje polozenie. No i to chyba jest normalne ale dziwi mnie troche to, ze jak poloze na brzuszku to przestal glowke podnosic, nie podpiera sie raczkami tylko lezy z rozlozonymi lapkami. Kolejny etap rozwoju i norma czy moze cos sie dzieje? Jak podciagam za raczki do polsiadu to glowka zostaje i nie idzie z reszta ciala.

ja juz chyba przewrazliwiona sie zrobilam

To normalne, że się denerwujesz.
Każde dziecko zachowuje się inaczej, Jaś np. nigdy sobie nie poleżał spokojnie na brzuchu. Maksymalnie 30 sekund, złapie parę głębszych oddechów, zregeneruje siły i znów w górze, podparty na dłoniach lub przedramionach. I kręci się wokół siebie albo wędruje do tyłu, jak raczek . Na pleckach nie unosił się po Patryczkowemu i nie krążył.

[82anusia]

Anetko jeśli główka nie idzie do góry to go nie bierz za rączki. W podnoszeniu bioder nie widzę nic złego, po prostu podoba mu się taka gimnastyka. Myślę, że nie podnoszenie główki może być oznaką zmęczenia, skoki temperatury to na pewno też osłabia organizm. Jeśli bardzo się niepokoisz to idź do lekarza i pewnie Cię uspokoi taka wizyta. Nie martw się

[poissonivy]

Sylwuś jedz dużo żelaza, sałaty, wątróbki i trzymaj się

Anetko Patryś według mnie przymierza się do raczkowania. Kiedy dziecko zaczyna dźwigać pupkę to zaraz odkryje, że można podkurczać nóżki, odpychać się nimi i pełzać.


Edit: Zdjęcia z wczorajszego debiutu mięsnego.

[sylwia-zuza]

dzieki dziewczyny -wczoraj jadlam szpinak bleeeeeeeee(nie lubie tylko dwoch warzyw szpinaku i brukselki blleeeeeeeeeee) do tego zelezo w tabsach

wrocilismy ze spacerku, cieplutko, ale wieje wiatr (macka strasznie to drazni), zapisalismy sie na jutro do laryngologa

Dziewczyny czy Wy tez dostajecie paczki z jedzonkiem(i innymi probkami) dla dzieci z bebika i hippa?(wiem tylko,ze demoniczka nie dostaje )

Moja synowa jest taka sliczna,ze sama bym ja zjadla.... mniam mniam