BEAGLE - klub właścicieli i miłośników :) - WĄTEK ZBIORCZY

[maalwiinkaa2]

Kurde no dziewczyno!
to jest forum o beaglach a nie kurcze 'ciocia dobra rada...' poczytaj sobie jakies książki o psach, zadzwoń do hodowców, albo po prostu przejdź się do schroniska i tam Ci udzielą wszystkich niezbędnych inf. Teraz tylko sie balagan na forum zrobil ;/;/

Aferka, a z tymi Twoimi bassetami i 10 piętrem to ja mysle że masz winde?? xD

co do karmy to ja używam Acane z jagnięciną dla alergików + od czasu do czasu jakieś jajeczko na miękko albo ryż z kurczaczkiem kości mu nie daje, chyba że chrząstki.

na przegryzke daje mu jakies wędzone nóżki kurczaków, albo świńskie odtuszczone uszy świnek xD troche śmierdzi ale ile radochy

co do zabawek to mój Figo kocha stare koszulki, które mu zawiązuje w suply, jakieś prasowane kości ze ścięgien albo patyki na dworze mial tez 3 konga ale podziurawil i kupilismu mu rozmiar jak dla doga niemieckiego

[aferka]

Napisane przez maalwiinkaa2

Aferka, a z tymi Twoimi bassetami i 10 piętrem to ja mysle że masz winde?? xD

no raczej. Bez windy, to i bez bassetów byłaby kicha

[maalwiinkaa2]

Napisane przez aferka

no raczej. Bez windy, to i bez bassetów byłaby kicha

hehe no ba.
pytam bo znajoma moich rodziców miala basseta a mieszkala na 4 piętrze w starym budownictwie i niestety pieska musiala oddac takiemu starszemu malżenstwu co sie bassetami cale zycie zajmowalo.

Ech, ja tez chcialam miec basseciora, ale mieszkam na 3. bez windy :/:/ blee xD

[aferka]

Napisane przez maalwiinkaa2

Ech, ja tez chcialam miec basseciora, ale mieszkam na 3. bez windy :/:/ blee xD

Wiesz, teoretycznie, to w niczym nie przeszkadza - pod warunkiem, że pies jest zdrowy, i raczej młody. Tzn. szczeniaki nosi sie po schodach ze wzgledu na stawy, ale to tak do 8-9 miesiąca. potem same ochoczo popychaja po schodach i nic im sie nie dzieje. Kłopoty zaczynaja sie przy starszych psach, które sa juz zniedołęzniałe - jak nasza Afra, ale tez ostatnio sobie poradziła podczas awarii naszej windy, kiedy trzeba było wejść 5 pieter ( na piątym pietrze jest połączenie z sąsiednią klatka i do piątego wjeżdżamy sąsiednia winda, a potem tylko 5 do pokonania na własnych nogach). Ale to sa sytuacje sporadyczne, na codzień to pewnie byłby kłopot.

[siepek]

Witam

Chcialbym sie dowiedzieć czy ten pies może mieszkać w bloku z możliwośącią wyjazdu raz w tygodniu na wieś.

Prosze o odpowiedz na PW albo tutaj

[tinkussia]

Napisane przez siepek

Witam

Chcialbym sie dowiedzieć czy ten pies może mieszkać w bloku z możliwośącią wyjazdu raz w tygodniu na wieś.

Prosze o odpowiedz na PW albo tutaj

raz w tygodniu?
musi mieć codziennie przynajmniej godzinę ruchu żeby nie niszczył mieszkania

[maalwiinkaa2]

Napisane przez siepek

Witam

Chcialbym sie dowiedzieć czy ten pies może mieszkać w bloku z możliwośącią wyjazdu raz w tygodniu na wieś.

Prosze o odpowiedz na PW albo tutaj

hmm, ja mieszkam w bloku z beaglem jest ciężko. Trza psu zapewnić bardzo dużo ruchu każdego dnia, a nie tylko raz w tygodniu

[Incomprehensible]

Witam wszystkich właścicieli Beagle ;*

to i się dołączam jeśli można :P


Mój 8- miesięczny, Shiloh.

[moya07]

fajowy)

powiedz coś więcej o nim;p

[Incomprehensible]

Dzięki

hmm... strasznie uparty, pcha się wszędzie gdzie popadnie ;p
ale i tak kochany, i słodki
Gryzie co popadnie.. niestety.

...no i te butelki, też uwielbia.



Śliczne te wasze beagielki ;*

[pejtoon]

Boski jest

A ja ostatnio byłam na zjeździe beagli
Mówię wam, niezapomniana chwila .. totalne szlaeństwo na plaży, a wszędzie tylko białe margające ogony

Gdzieś mam chyba jakieś zdjęcia, to wrzucę potem jeśli chcecie

[moya07]

Ooo.. a tlyko nad morzem są takie zjazdy??

[Incomprehensible]

no to szkoda że nad morzem nie mieszkam..
czekamy na zdjęcia w takim razie

[pejtoon]

nie!!skąd, że znowu

To na którym byłam to comiesięczne spotkania trójmiasta ..
wiem, że w Warszawie są też, ale na pewno w innych miastach też ..
musicie poszukać na forach beagle, są takie i tam są informacje

[moya07]

Incomprehensible oo, tez jestes z Wrocławia. MOgę wiedziec skad dokąłdniej?? Może akurat sie znamy,a lbo gdzieś koło siebie mieskzamy;d

[Incomprehensible]

konkretniej, to Stabłowice.

[moya07]

o, to niedaleko w sumie- ja koło Nowego Dworu- Żernik.
A ile masz lat?

[Incomprehensible]

o prosze, blisko.
czesto tam bywam.. :p


17, w sumie za kilka miesięcy 18.
a Ty?

[moya07]

ja w lutym 16

[Incomprehensible]

aha

[ula90]

Beagle to słodkie psy, zawsze wesołe i aktywne. Polecam je, ale tylko dla aktywnych ludzi.
Jeżeli chodzi o ogłoszenia, to jest wiele serwisów internetowych, na których można znaleźć psy:
www.allegro.pl/search.php?string=beagle& category=1530&category=53 44
www.psy.elk.pl/ogloszenia

[dziewczynka87]

Mam beagla - suczkę, ma ponad 2 lata (skończyła w lipcu)
Jest kochana, jak na mnie spojrzy tymi swoimi oczami to po mnie
zabawki ma, owszem, ale tylko takie naprawde niezniszczalne, jakiś sznur do zabawy z właścicielem, kółko nie wiem z czego, ale nie-da-się-zjeść, - kiedyś dostała fajną zabawkę - z jednej strony było trzymadło dla właściciela, z drugiej dla psa - BYŁO.... po 15 minutach (dosłownie!) pozostało wspomnienie i zabawkę trzeba było zabrać, żeby jej nie wsunęła.
Karmię ją Bosh'em. Od czasu do czasu dostaje jabłko, albo marchewkę, okazjonalnie (raz, dwa w miesiącu) surowe jajko - podobno dobre na sierść.
Kupiona z hodowli, wzięliśmy ja jak miała 5 miesięcy, więc sporo.
Na spacery chodzi raz - dwa dziennie (po około 2 godziny każdy), ponadto ma do dyspozycji ogród ( teraz na krócej, bo zimno, na ogrodzie ma też budę, ale tylko "przejściowo", nie na stałe, śpi oczywiście w domu).
Jednego nie możemy jej oduczyć - zjadania śmieci (delikatnie mówiąc...) na spacerach, to moment i już coś połknięte Kiedyś nas nastraszyła, tak solidnie się czymś "zapchała", że weterynarz musiał robić lewatywę.
była na szkoleniu, w sumie za wiele ono nie dało, podstawowe komendy, ale i tak nie odważyłabym się ją spuścić ze smyczy w lesie (ale już na plaży tak robimy).
Ma chorobę lokomocyjną - musieliśmy zastosować Sedalin forte
śpi w domu w kojcu, do którego ma wstawione legowisko - ponton, jest do niego przyzwyczajona na tyle, że jak cos zbroi albo "upoluje", to tam biegnie.
u nas sprawdza się zasada - zmęczony beagle to szczęśliwy beagle, dlatego TRZEBA zapewniać psu tej rasy dużo ruchu.
Mnie nigdy nie uciekał, może to dlatego, że ogród mamy naprawdę solidnie ogrodzony, siatki pod płotem itp (kuzyn miał beagla i uciekł i niestety nie wrócił, baliśmy sie takiej sytuacji).
I tez przestrzegam - nie dla początkujących (dla mnie jest pierszym psem, ale domownicy mieli spore doświadczenie), musi być w domu ktoś troszkę surowszy (u mnie to Tata), oczywiście W ŻADNYM WYPADKU kary cielesne. No i jednomyślność domowników - jak nie, to nie, ale tak jest w przypadku każdych psów.

[teczowalala]

no to HEY.
Postanowilam napisać , ponieważ dręczy mnie jedna sprawa ( ;.
To może zacznę od początku.

Od kiedy zobaczyłam beagla, wraz z moją mamą zakochałyśmy się w nim, dosłownie. Nigdy żadnen pies tak na mnie nie działał. Od dziecka chciałam mieć psa, ale moi rodzice powtarzali , że jestem za młoda i nieodpowiedzialna i kupili mi królika . Chyba się sprawdziłam.
I niekiedy miałam momenty , że bardzo pragnęłam psiaka , ale później zapominałam prosić...
Dziś mam 15 lat. I niedawno znów zaczełam myśleć o psie, ale tak już na poważnie.
Teraz, gdy miałam ferie po necie szukałam różnych artykułów o beagle. I zajrzałam też i tu. Przeczytałam cały ten wątek , wszytsko i fakt, moja sąsiadka też ma beagla i mówiła, że na początku był nieznośny , niszczyl wszytsko , gazety , szmatki, no ale kocha go i wgl. Ale załamało mnie to , że niektórzy piszą, że pies nie powinnien być długo sam w domu... a u mnie by musiał conajmniej 6 godzin.;/ Bo moi rodzice pracują... a ja mam szkołe.
Drugi problem wychodzenie, ale ja myślę, że znajde czas na tą godzinkę dziennie i tak chcialam zacząc biegać, ale boję się sama ( ;
Trzeci problem , nie mialam jeszcze nigdy psiaka, i ktos tu napisal , że beagle ma trudny charakter i lepiej mieć jakieś doświadczenie, no ale przeczytałam dużo książek o wychowaniu i myślę... że sobie poradzę.
Po przeczytaniu tego wątków odpuściłam sobie beagla. i zaczełam szukać innej rasy. Ale jak na złość juz żaden pies mi sie nie podobał ;/ Wczoraj pisałam z moim kumplem i on mi napisałm że jak się czegoś chce i pragnie to cel mozna osiągnąć.
Nie wiem po co to wszytsko pisze ^^ no ale moze są jacyś właściele, którzy mi poradzą...
tacy prawdziwi miłośnicy zwierząt ( ;

Dziękuję za przeczytanie .

[tinkussia]

Napisane przez teczowalala

no to HEY.
Postanowilam napisać , ponieważ dręczy mnie jedna sprawa ( ;.
To może zacznę od początku.

Od kiedy zobaczyłam beagla, wraz z moją mamą zakochałyśmy się w nim, dosłownie. Nigdy żadnen pies tak na mnie nie działał. Od dziecka chciałam mieć psa, ale moi rodzice powtarzali , że jestem za młoda i nieodpowiedzialna i kupili mi królika . Chyba się sprawdziłam.
I niekiedy miałam momenty , że bardzo pragnęłam psiaka , ale później zapominałam prosić...
Dziś mam 15 lat. I niedawno znów zaczełam myśleć o psie, ale tak już na poważnie.
Teraz, gdy miałam ferie po necie szukałam różnych artykułów o beagle. I zajrzałam też i tu. Przeczytałam cały ten wątek , wszytsko i fakt, moja sąsiadka też ma beagla i mówiła, że na początku był nieznośny , niszczyl wszytsko , gazety , szmatki, no ale kocha go i wgl. Ale załamało mnie to , że niektórzy piszą, że pies nie powinnien być długo sam w domu... a u mnie by musiał conajmniej 6 godzin.;/ Bo moi rodzice pracują... a ja mam szkołe.
Drugi problem wychodzenie, ale ja myślę, że znajde czas na tą godzinkę dziennie i tak chcialam zacząc biegać, ale boję się sama ( ;
Trzeci problem , nie mialam jeszcze nigdy psiaka, i ktos tu napisal , że beagle ma trudny charakter i lepiej mieć jakieś doświadczenie, no ale przeczytałam dużo książek o wychowaniu i myślę... że sobie poradzę.
Po przeczytaniu tego wątków odpuściłam sobie beagla. i zaczełam szukać innej rasy. Ale jak na złość juz żaden pies mi sie nie podobał ;/ Wczoraj pisałam z moim kumplem i on mi napisałm że jak się czegoś chce i pragnie to cel mozna osiągnąć.
Nie wiem po co to wszytsko pisze ^^ no ale moze są jacyś właściele, którzy mi poradzą...
tacy prawdziwi miłośnicy zwierząt ( ;

Dziękuję za przeczytanie .

przede wszystkim brawo za racjonalne myślenie
do beagla trzeba mieć żelazny charakter... teoria to jedno, praktyka to drugie ja mam też trudnego psa, jako pierwszego z resztą, ale wyszedł na ludzi bo mam talowy charakter, wręcz jestem bez serca nie zwracam uwagi na piszczenie i maślane oczka, zaczepianie nosem itp. Godzinka dziennie to trochę mało zważywszy na to, że beagle potrzebują dużo zajęcia- poza nauką, zajęciami i wszystkim innym chyba będziesz miała czas na sesyjki po 5min w celu nauki? takie przerywniki w życiu codziennym, pies będzie tylko z niecierpliwością czekał na kolejną sesję, ale za to nie będzie nic niszczył, jeżeli oczywiście uprzednio dostanie trochę ruchu- chociażby tą godzinkę dziennie mojemu dość pobudliwemu psu to wystarcza beagle to też psy myśliwskie, więc może się zdarzyć że poleeeeci daleko za tropem zająca czy innego zwierzątka, jeżeli nie będzie dobrze nauczony posłuszeństwa co wcale nie jest łatwe.
No i- królik to nie to samo co pies on nie potrzebuje tyle uwagi, i przede wszystkim nie umie się o nią tak upominać
jeszcze co do zostawania w domu- jeżeli go nauczysz zostawać to spokojnie wytrzyma i 8 godzin

[teczowalala]

hey.
Kocham Beagla dlatego dołaczam się do Milośników tej rasy ( ;
no i chciałambym sobie kupic beagla.
ale mam problem ...
dużo czytałam, że psy nie lubia być długo same w domu ;/ a u mnie niestey by musiał być conajmniej 6 godzin. bo mam szkołe;/ czy wasze beagle też są same w domu?

myślałam wczoraj cała noc, i doszłam do wniosku, że chyba najlepiej gdybym sobie kupila beagla na wakacje, żeby wychowac i wgl .

pomóżcie ...

;*

[teczowalala]

oO dziękuję Ci tinkussia
podtrzymałaś mnie na duchu (;
teraz uwierzyłam , że jednak nie wszytsko stracone.

A ile ma twój beagle lat? I też na poczatku wszytsko niszczyl i wgl ;D

[tinkussia]

Napisane przez teczowalala

oO dziękuję Ci tinkussia
podtrzymałaś mnie na duchu (;
teraz uwierzyłam , że jednak nie wszytsko stracone.

A ile ma twój beagle lat? I też na poczatku wszytsko niszczyl i wgl ;D

ja nie mam beagla, tylko jack russell terriera. On akurat nie niszczył bo go w porę tego oduczyłam, ale do 2 roku życia był nieznośny, teraz jest już lepiej, głównie dzięki mojej pracy i jego dorośnięciu

[maalwiinkaa2]

Napisane przez teczowalala

no to HEY.
Postanowilam napisać , ponieważ dręczy mnie jedna sprawa ( ;.
To może zacznę od początku.

Od kiedy zobaczyłam beagla, wraz z moją mamą zakochałyśmy się w nim, dosłownie. Nigdy żadnen pies tak na mnie nie działał. Od dziecka chciałam mieć psa, ale moi rodzice powtarzali , że jestem za młoda i nieodpowiedzialna i kupili mi królika . Chyba się sprawdziłam.
I niekiedy miałam momenty , że bardzo pragnęłam psiaka , ale później zapominałam prosić...
Dziś mam 15 lat. I niedawno znów zaczełam myśleć o psie, ale tak już na poważnie.
Teraz, gdy miałam ferie po necie szukałam różnych artykułów o beagle. I zajrzałam też i tu. Przeczytałam cały ten wątek , wszytsko i fakt, moja sąsiadka też ma beagla i mówiła, że na początku był nieznośny , niszczyl wszytsko , gazety , szmatki, no ale kocha go i wgl. Ale załamało mnie to , że niektórzy piszą, że pies nie powinnien być długo sam w domu... a u mnie by musiał conajmniej 6 godzin.;/ Bo moi rodzice pracują... a ja mam szkołe.
Drugi problem wychodzenie, ale ja myślę, że znajde czas na tą godzinkę dziennie i tak chcialam zacząc biegać, ale boję się sama ( ;
Trzeci problem , nie mialam jeszcze nigdy psiaka, i ktos tu napisal , że beagle ma trudny charakter i lepiej mieć jakieś doświadczenie, no ale przeczytałam dużo książek o wychowaniu i myślę... że sobie poradzę.
Po przeczytaniu tego wątków odpuściłam sobie beagla. i zaczełam szukać innej rasy. Ale jak na złość juz żaden pies mi sie nie podobał ;/ Wczoraj pisałam z moim kumplem i on mi napisałm że jak się czegoś chce i pragnie to cel mozna osiągnąć.
Nie wiem po co to wszytsko pisze ^^ no ale moze są jacyś właściele, którzy mi poradzą...
tacy prawdziwi miłośnicy zwierząt ( ;

Dziękuję za przeczytanie .

no to może się wypowie ktoś kto posiada beagle. Mój Figo ma już ponad 4 lata. Dalej rozrabia i niszczy wszystko, chociaż już mniej niż na początku. Jeżeli będzie to Twój pierwszy pies i Twoich rodziców to ja jednak bym radziła jakiegoś mniej absorbującego. Do beagla trza mieć silną rękę. Trzeba stanowczości pod każdym względem. Przede wszystkim dużo uwagi trzeba mu poświęcić. Jak pisałaś masz 15 lat. Ja Figusia też dostałam w takim wieku ale u mnie w domu zawsze ktoś jest i pies nie zostaje sam na długo. 6 godzin to jednak sporo czasu.

Co do sprawy z królikiem. Jeżeli nadal go masz, to beagle absolutnie się nie nadaje, bo jest to pies myśliwski o silnym instynkcie i królik mógłby być zagrożony.

Zastanówcie się z rodzicami czy na pewno będziecie mieli czas dla psiaka. A jeżeli nie, to proponuję albo jeszcze poczekać, albo wybrać inną rasę, bo szkoda by było żeby piesek był smutny.

Pozdrawiam.

[moya07]

wiesz, beagle nie są takie łatwe w wychowaniu..

Co do tej samotności, to u mnie codziennie ejst z 3-4 godiznki sam.
No ale wtedy sobie śpi na dowrze czy coś(bo mieszkam w domku).

[teczowalala]

ja też mam dom. i wielki ogród. i właśnie myślałam czy nie bylo by lepiej na dzień trzymać go w budzie... ale nie zawiązanego tylko jeszcze zrobić ogrodzenie ...