![]() |
#181 |
Zadomowienie
|
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...
Obecnie bodajże w Niemczech jest msza ze spowiedzią powszechną, która polega na tym, że każdy w myśli wyznaje grzechy przed Bogiem. Mi np takie rozwiązanie bardziej by odpowiadało.
__________________
Ilo ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#182 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...
pisałam juz wcześniej o tej sprawie.jak ja to załatwiłam,kiedy jeszcze mogłam
urodziłam się i wychowałam się w wierze katolickiej .wierzę w boga,lecz nie uczęszczam do kościoła.staram się żyć w.g. większosci przykazań. zastanawiają mnie jednak wasze wypowiedzi.jaki sens isć do spowiedzi,nie powiedzieć wszystkich grzechów,tylko te co nam pasują. w.g. nauki kościoła(z lekcji religii) grzech wyszczególniony w książeczce do nabożeństwa(a jest ich dużo)- jest grzechem,z którego trzeba się wyspowiadać księdzu.pomijamy z premedytacją grzech,idziemy do komunii z kolejnym grzechem kłamstwa.gdzie tu sens. albo zgadzamy się na takie praktyki i do końca w tym uczestniczymy,albo rezygnujemy ze wszystkiego. nie mogę pojąć takich zachowań.czyżby ludzie się bali ci powie sąsiad,czy sąsiadka?albo żyjemy w zgodzie z przekonaniami,albo gramy dla innych. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#183 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
![]()
TmargoT problem jest taki, że właśnie większość "gra dla innych". Chyba dlatego katolicyzm kojarzy się coraz gorzej i staje się coraz śmieszniejszy dla pewnych grup - bo jest "na pokaz".
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#184 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...
Cytat:
![]() trudno nie chcą mnie to nie ,ja i tak będę żyła zgodnie z sumieniem,a na koniec i tak zostaniemy "rozliczeni" sprawiedliwie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#185 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 3 180
|
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...
Cytat:
![]() TmargoT - mam dokladnie takie podejscie jak ty. skoro nie chce sie wyspowiadac ksiedzu ze wspolzycia przed slubem, z antykoncepcji, to w ogole nie ide do spowiedzi. nie jestem hipokrytka i dlatego przestalam chodzic do kosciola. po co, skoro nie zyje wg jego zasad? juz dawno podjelam decyzje, ze bede zyla w zgodzie ze swoim sumieniem. ![]()
__________________
Szczerość nie czyni dziewczyny najbardziej lubianą koleżanką. Ale przynosi szacunek. A kiedy dziewczyna nauczy się szacunku do siebie, zawsze jej się uda. ![]() 65,5 > 64 > 63 > 62 > 61 > 60 > 59 > 58 > 57> 56 > 52 ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#186 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: To tu...to tam...
Wiadomości: 1 224
|
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...
Cytat:
Cytat:
Tak w ramach ciekawostki: Przykładowe taryfy pokuty ustalona przez Teodora (690–710), późniejszego arcybiskupa Canterbury, przewidywały m.in. pokutę dożywotnią za seks oralny, 10 lat pokuty za stosunek analny i wszelkie sposoby zapobiegania ciąży, 7 lat za usunięcie ciąży – dokładnie tyle samo, co za świadome zabójstwo. Seks oralny "gorszy" od zabójstwa... To najlepszy przykład na to, że Kościół opiera się na decyzjach ludzi-nie Boga i nie zawsze kieruje się... rozsądkiem. Spowiedź jaką praktykuje się obecnie to dopiero XII w.
__________________
White Lies - Bigger Than Us |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#187 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
|
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...
Ja nie chcę pogorszyć sytuacji, ale niejedną historię słyszałam, że kobieta (w tym dwie moje koleżanki) poszły po mszy na zaplecze (nie jestem wierząca więc nie wiem jak to się nazywa dokładnie
![]() chore... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#188 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 205
|
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#189 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 624
|
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...
hmm ja mam mieszane uczucia.. uwazam, ze spowiedz przed Bogiem w myslach jest dobra lecz dodatkowo powinnismy wyspwoiadac sie przed kisedze.. bo nie jest odwaga przyznac sie do grzechu "w sobie" ale przed kims innym.. ktory moze Cie osadzic w tej chwili w zyciu Twoim doczesnym... ja sie modle i do Boga, spowiadam sie jemu... ale takze chodze na spowiedz. dla mnie jest to takie dodoatkowe oczyszczenie przed sama soba..wiem ze wiele grzechow popelniam codzinnie, nie da sie przed tym uchronic, ale spowoadac sie bede i nie zmienie swojego stanowiska..
![]()
__________________
matura 2009 ![]() ![]() dam rade.. ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#190 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 205
|
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...
Cytat:
Przed Bogiem w myślach owszem chętnie się wyspowiadam, ale od "zawartości "konfesjonału mnie odrzuca. Wiem, że ksieża to normalni,zwykli ludzie, którzy popełniają różne występki. Część z nich widziałam na własne oczy ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#191 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 624
|
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...
Cytat:
nie chce tu nikogo przekonywac, ani mowiec, ze to bardzo zle o nich swiadzczy,ze nie chodza do spowiedzi.. kazdy ma prawo do rzadzenia wlasnym zyciem, jesli spowiedz przed samym Bogiem was "satysfakcjonuje" to ok. moge zrozumiec... ![]()
__________________
matura 2009 ![]() ![]() dam rade.. ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#192 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...
Cytat:
ksiądz dla mnie ,ma za zadanie nauczać i przekazywać słowo Boże.Jezus utanowił go swoim następcą,który ma nieść Chwałę i Imię Boże dalej.nie wyobrażam sobie spowiadac się księdzu z najintymniejszych swoich tajemnic. kiedy trzeba było iśc do spowiedzi to zawsze była ta sama litania grzechów.dlatego nie widzę w tym sensu.sory,ale ja i tak jestem już stracona dla kościoła i dziwnym trafem nie jest mi smutno ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#193 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: brzeg
Wiadomości: 162
|
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...
wiem,ze to niezbyt normalne.
ale ja nie mowie przy spowiedzi ksiedzu o moich sprawach intymnych. nie umiem powiedziec tego obcemy facetowi. poza tym ostatnio ksiadz przegial! spowiadam sie, wszystko ok, a na koniec on zadal mi pytanie,czy zachowuje czystosc ciala. co to jego obchodzi?! po prostu chcial sobie urozmaicic czas w konfensjonale. potem mojej siostrze powiedzial,ze jak nie bedzie chodzila do kosciola co niedziele,to stanie sie burkiem spod sklepu z piwem. czy aby nie pozwolil sobie na zbyt duzo? nie lubie chodzic do spowiedzi. ksieza to dla mnie czarna mafia. obcy faceci. malo ktory jest z prawdziwego powolania. wcale nie czuje sie lepiej, gdy odchodze od konfensjonalu. uwazam,ze skoro Bóg jest wszechwiedzacy- to wie, jakie grzechy popelnilam i za jakie zaluje. zwierzac sie ksiedzu, bo on mnie zrozumie? to nieprawda. co on o mnie wie? myslicie,ze obchodza go losy innych ludzi? on martwi sie tylko o siebie, zeby zarobic, kupic nowy samochod ,wyrwac laske w miescie 200 km dalej. jak chce sie zwierzyc- ide do przyjaciela.
__________________
SABATINA... Edytowane przez sabatina Czas edycji: 2008-04-10 o 15:56 Powód: chcialam dodac dwa zdanka |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#194 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...
Myślę sobie tak:
albo decyduję się na aktywne uczestniczenie w życiu religijnym i przyjmuję sakramenty w myśl tego, co mówi doktryna KK, albo nie. Motywy moich decyzji to osobna kwestia. Ale jeśli się decyduję, to oznacza, że przyjmuję to, co zostało już przez Tradycję ustanowione (stosunek do tej tradycji to też osobna sprawa). Z punktu widzenia KK spowiedź, na której świadomie zataja się grzechy jest spowiedzią nieważną, nie ma swej sakramentalnej mocy, bo warunki nie zostały dopełnione. Przyjmowana komunia zaś jest świętokradzka - zatajając świadomie grzech na spowiedzi popełnia się jeszcze większy grzech, tak samo jak przyjmując potem komunię. Jeśli się w to nie wierzy, to po co w ogóle się spowiedać? Do czego potrzebna jest ta forma, co ona daje? Jeśli się wierzy, to jaki sens ma przystępowanie do spowiedzi i nie wyznawanie wszystkich grzechów, lub wyznawanie ze świadomością, że nie ma zamiaru się niczego zmieniać? Mam głęboki szacunek do osób, które nie uprawiają hipokryzji, które chcąc żyć według swoich przekonań, niezgodnych z nauką KK świadomie nie uczestniczą w pewnych praktykach religijnych. Mam też ogromny szacunek do osób, które rozumieją sens spowiedzi, naprawdę chcą zmieniać różne "grzechy", choć może nie zawsze im się to udaje, ale rzeczywiście próbują. Trzeba być zimnym, albo gorącym, nie zaś letnim. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#195 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: El Maresme
Wiadomości: 1 063
|
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...
![]() ![]() ![]() jestem obużona postawą księdza. Nie wiem, czy to tylko ci w małych miejscowościach... Ja jak u siebie pójde do kościoła to są dyskretni i dosć wyrozumiali. W dzien 18 urodzin poszlam sie wyspowiadac i jak to powiedzial "3 grzechy ciezkie masz", ale jakos okazal sie wyrozumialy i pokuta nawet nie straszna. Po spowiedzi czlowiek powinien czuc ulge... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#196 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 624
|
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...
Cytat:
nie gniewam sie, rozumiem, ze kazdy ma do tego inne podejscie, rozne porzezycia zwiazena ze spowiedzia i nie mam zamiaru negowac osob, ktore sie nie spowiadaj... wazne jest to jakim jest sie czlowiekiem...pzdr ![]()
__________________
matura 2009 ![]() ![]() dam rade.. ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#197 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: road paved in gold
Wiadomości: 872
|
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...
![]() Wiem jakie to trudne mówić o swoich intymnych sprawach obcemu człowiekowi i nikogo nie osądzam jeśli nie chce tego robić, bo nie ja jestem od osądzania ![]() ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#198 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 3 180
|
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...
Cytat:
mozna wierzyc w Boga, nie w kosciol, nie uznawac zasad kosciola, nie chodzic do kosciola i nie spowiadac sie. takie jest moje zdanie. z cala reszta sie zgodze - trzeba sie zdecydowac - albo przestac chodzic do kosciola, albo chodzic i nie uprawiac hipokryzji, czyli wyznawac jego zasady.
__________________
Szczerość nie czyni dziewczyny najbardziej lubianą koleżanką. Ale przynosi szacunek. A kiedy dziewczyna nauczy się szacunku do siebie, zawsze jej się uda. ![]() 65,5 > 64 > 63 > 62 > 61 > 60 > 59 > 58 > 57> 56 > 52 ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#199 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: road paved in gold
Wiadomości: 872
|
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...
Niezupełnie to chciałam podkreślić
![]() ![]() ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#200 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...
Cytat:
jeśli mam uczestniczyć W PEŁNI w wierze koscioła to dlaczego zabraniają mi chodzić do spowiedzi i komunii-bo miałam dość męża tyrana i wzięłam rozwód z patałachem? ![]() albo całym sobą się oddać,albo żyć tak jak nauczał JEZUS |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#201 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
|
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...
Cytat:
Bo zawarłaś związek małżeński- kościelny a tj. sakrament. Możesz chodzić do spowiedzi. Do komuni też. Bo z tego co kojarzę rozwód nie jest grzechem ( w kościele nie istnieje), grzechem jest związek niesakramentalny. Tmargot albo któś Cię wprowadził w błąd albo coś źle zrozumiałaś. Albo ja się bardzo mylę.
__________________
Blogi są dwa ![]() blogowo: poradnik emigranta nowy post: 14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali blogowo: aktywnie nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#202 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...
Cytat:
jestem człowiekiem i mam jedno życie,więc pokochałam po raz drugi i mam nowego męza.dlatego ta cała szopka ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#203 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
|
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...
Cytat:
Z Twoich postów wynika,że nie masz zbyt dużej/silnej więzi z Kościołem. I to,że nie tęsknisz za tym. Dla osób wierzących, to nie jest szopka tylko dramat, gdy będąc w nowym związku nie mogą przystępować do sakramentów. A dla ludzi w takiej sytuacji jak Twoja jest miejsce w Kościele, choć może to jest trudne.
__________________
Blogi są dwa ![]() blogowo: poradnik emigranta nowy post: 14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali blogowo: aktywnie nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#204 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...
mam dziwny charakter,ale nie idę tam gdzie mnie nie chca.to moje zdanie i nikogo nie namawiam na taką drogę.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#205 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: road paved in gold
Wiadomości: 872
|
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...
Cytat:
![]() ![]() EDIT: Tmargot, pasuje mi tu swoją drogą cytat, który masz w swoim podpisie ![]() ![]()
__________________
Edytowane przez lara Czas edycji: 2008-04-11 o 19:18 Powód: dopisek |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#206 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: To tu...to tam...
Wiadomości: 1 224
|
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...
Zasada wszytko albo nic jest może i dobra ale...
Ja mam osobiście pytanie do osób wierzących i praktykujących, żyjecie zgodnie ze WSZYSTKIMI zasadami kościoła np. nie uprawaiją seksu przedmałżeńskiego? (oczywiście mając stałych partnerów).
__________________
White Lies - Bigger Than Us |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#207 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 2 954
|
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...
Cytat:
![]() Wiec widzisz ja tez sie moge przyczepic do Twojego pojmowania wiary, tak samo Ty do mojego czy dziewczyn ktore sie nie spowiadaja z niektorych grzechow. Wiara jest sprawa bardzo intymna. Dla mnie np. w ogole pewnego rodzaju hmm dziwna i paranoiczna sytuacja jest (sory), spowiadanie sie jakiemus panu za przegrodka z tego ze wczoraj uprawialam seks, masturbowalam sie i cos tam jeszcze po drodze. Czemu to ma sluzyc? Czlowiek jest tylko czlowiekiem i nigdy nie rozumiałam jak on może mieć prawo decydowania o tym,czy dostane rozgrzeszenie, czy nie, ktory decyduje jak wielka byla wina i ile razy powinnam odmowic Zdrowas Mario zeby zostalo mi to wybaczone...Nie przekonuje mnie to niestety ![]() Ale tak nie jest. Przynajmniej u mnie - ja spotkalam sie tylko z nagana, oburzeniem - to tyle. No ale okej, komus to jest potrzebne, wierzy i spowiada sie z seksu przedmalzenskiego a potem mowi"I obiecuje sie poprawic i wiecej nie grzeszyc" przy czym jak tylko wstanie z kleczek leci do domku do Tzcika zeby pobaraszkowaca.Hipokryzja ?A moze klamstwo przy spowiedzi?Przeciez wcale nie zamierza przestać grzeszyc. Czyli spowiedz niewazna ![]() wiec wg mnie jesli komus potrzebne jest uczeszczanie do spowiedzi, lepiej juz stwierdzic we wlasnym sumieniu ze niektore grzechy grzechem w naszej ocenie (kazdy ma przeciez swoj system moralny i swoje pojmowanie religii) grzechami nie sa i zwyczajnie nie wymienic, niz gdyby mialo sie sklamac ![]() Rozwód nie jest grzechem. Moja kolezanka nie dostala rozgrzeszenia, bo powiedziala ze mieszka i sypia ze swoim facetem. Po prostu przegonil ja z konfesjonalu. Czyli rozumiem, ze Bog tez jej tego nie wybaczy i bedzie sie smazyc w piekle? Bo przeciez to Bog dal im prawo do decydowania o moim losie i grzechach ![]() ![]() Czy ktoś wie jak wygląda sprawa spowiedzi np w judaizmie?
__________________
Było miło ale się skończyło ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#208 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...
Cytat:
w.g. twojej opinii mogłabym iść do spowiedzi nie mówiąc księdzu o moim życiu i poszłabym do komunii DLA SĄSIADÓW.jednak nie odpowiada mi takie życie,więc nic w tym nie jest dwuznacznego. dodam,że moja parafia jest duża i ksiądz nie jest w stanie znać wszystkich parafian,więc mogłabym pokombinować.sory,ale nie udało ci się ze mną ![]() mogłabym żyć w swiętokractwie,gdybym tylko chciała ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#209 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: road paved in gold
Wiadomości: 872
|
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...
Ksiądz nie decyduje o ludzkim losie...
![]() ![]() ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#210 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 93
|
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...
Witam
Opowiem wam o spowiedzi bliskiej mi osoby, ów osoba poszła do spowiedzi i wyznała swoje grzech ( mieszkam w małej miejscowości) i powiedział juz po wszystkim że więcej grzechów nie pamięta itd. a ksiądz do niej pytanie czy zażywa środki antykoncepcyjne ona będąc u spowiedzi wyznała ze tak i wyobraźcie sobie że nie dość ze jej na głos na gadał ( bardzo głośno) to w dodatku nie zadał pokuty i nie odpukał. wszyscy się na nią patrzyli jak odchodziła od konfesjonału. Plotek w naszym miasteczku było aż nad to. Ja osobiście nie byłam u spowiedzi już ok 5 lat i nie wiem czy odważę się pójść ponieważ sama zażywam środki antykoncepcyjne ale nie jako zabezpieczenie tylko zewzglądu na silne bóle podczas miesiączkowania. Raz nawet próbowałam je odstawić ale ból był tak wielki że mało nie zemdlałam i mąż mnie na rękach niósł po schodach do lekarza. A jeżeli chodzi o spowiedź w małych miejscowościach to jestem przerażona stare dewotki chodzą i spowiadają sę z byle czego a jak tylko wyjdę z kościoła to grzeszą strasznie. Może to się dzieje tylko na wschodzi e kraju sama nie wiem. Wiem napewno że nie ma tajemnicy spowiedzi. Skąd ta pewność ?? Bo rozmawiałam ze znajomym który był księdzem i opowiadał co tam się dzieje. Straszne. Pozdrawiam. I proponuję by do spowiedzi jeździć do większych miast. ja chyba tak uczynię. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:48.