Polecamy:

long_braid · 2012-02-06, 21:23

Może spróbuj Emolium szampon nawilżający nie pomóg on jakoś nadzwyczajnie i nie wiem czy nie zmywa farby ponieważ nie maluję włosów ale zawsze to jakieś rozwiązanie aby nie stosowć zwykłych Drogerynych szamponów. Ja go stosuję prawie codziennie na zmiane z Polytarem i Clobexem (jest to steryd na recepte ale pomga na jakis czas po ściągnieciu łuski)

goha80 · 2012-02-13, 23:14

Witam

Mam pytanie dot. łuszczycy. Jak wyglądają początki? zauwazyłam u siebie dziwne małe łuski? (nie wiem sama nie łuszczą się) i poszłam z tym do dermatologa ale lekarka mnie wyśmiała i zbagatelizowała problem. Ale czy to może być początek? te łuski - ślady są takie jakbym dotkneła to miejsce lakierem do paznokci w sensie że brzegi są dokładnie zaznaczone i widać w kilku miejscach na mojej skórze takie okrągłe łuski o średnicy 3-4 mm. nie mam tego dużo dosłownie z 6 -7 i nie są umiejscowione w charakterystycznych dla łuszczycy miejscach. boję się że niedługo cała w tym będę. co sądzicie? miał ktoś z was coś takiego? czy to łuszczyca? czy jakieś inne schorzenie skóry? Ta lekarka nic mi nie powiedziała i miała minę jakbym była skończoną idiotką że do niej z czymś takim przychodzę a ja nie chcę czekać aż będzie tego więcej

truther · 2012-02-14, 18:09

Nie zwracaj uwagi na lekarzy... ich śmiech to poprostu bezradność, zwykła medycyna nie radzi sobie z takimi problemami. Takie zmiany na skórze często są spowodowane chorobami grzybiczymi.

long_braid · 2012-02-27, 15:26

Hej. Ja mam pytanie jak sobie radzicie z wychodzącą łuszczycą mam na głowię i pare drobych na całym ciele jakieś 4 lata temu miałam ją na nogach ale od 3 lat mam zaleczoną i powoli zaczęły mi wyskakiwać maluteńkie czerwone kropki które pozniej z czasem rodzą się w większe i tu pytanie jak sobie radzicie gdy zaczyna was atkakować i czym? Ja na razie smaruję się codziennie oliwką babydream dodatkowo czasami maścią z witaminą A i czasami maść belosalic ale jakoś średnio działa a wy jakie macie sposoby ?
Pozdrawiam

**AniKosmoSwiat** · 2012-02-28, 12:01

Cytat:

Napisane przez long_braid

Hej. Ja mam pytanie jak sobie radzicie z wychodzącą łuszczycą mam na głowię i pare drobych na całym ciele jakieś 4 lata temu miałam ją na nogach ale od 3 lat mam zaleczoną i powoli zaczęły mi wyskakiwać maluteńkie czerwone kropki które pozniej z czasem rodzą się w większe i tu pytanie jak sobie radzicie gdy zaczyna was atkakować i czym? Ja na razie smaruję się codziennie oliwką babydream dodatkowo czasami maścią z witaminą A i czasami maść belosalic ale jakoś średnio działa a wy jakie macie sposoby ?
Pozdrawiam

Sądzę, że przede wszystkim należałoby zacząć leczyć organizm od wewnątrz. Przyczyną łuszczycy jak i wielu innych chorób skórnych mogą być grzyby i zanieczyszczony organizm.
Dlatego proponuje wprowadzić krótką dietę oczyszczającą i wspomóc się przy tym preparatami detoksykującymi. W Twoim przypadku zasugerowałabym Sufrin, który oprócz właściwości odtruwających zalecany jest również na łuszczycę, a to za sprawą bio siarki, która ma także dużą skuteczność w walce ze schorzeniami skórnymi.
Jeśli – jak piszesz – Twój stadium choroby nie jest aż tak zaawansowany to myślę, że po 1-2 miesiącach dolegliwości powinny ustąpić, a przede wszystkim sama poobserwujesz organizm, jak działa po takim oczyszczeniu.
Ja mam pozytywne wrażenia po takiej kuracji, skóra od razu lepiej wygląda

long_braid · 2012-02-28, 20:40

A ty masz łuszczyce? Ja od miesiąca piję olej lniany ale na razie poprawy nie widzę a wręcz przeciwnie;/ale nadal go piję a tym sufrin'em to mi dałaś do myślenia tylko wpisałam w necie te hasło i niedużo osób wypowiada się o tym specyfiku ... więc sama nie wiem...

---------- Dopisano o 20:40 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ----------

Cytat:

Napisane przez AniKosmoSwiat

Sądzę, że przede wszystkim należałoby zacząć leczyć organizm od wewnątrz. Przyczyną łuszczycy jak i wielu innych chorób skórnych mogą być grzyby i zanieczyszczony organizm.

Co do przyczyny to u mnie w rodzinie jest to genetyczne więc czy jest możliwość że to wina jakichś grzybów czy zanieczyszczenia organizmu?

**AniKosmoSwiat** · 2012-02-29, 18:40

Cytat:

Napisane przez long_braid

A ty masz łuszczyce? Ja od miesiąca piję olej lniany ale na razie poprawy nie widzę a wręcz przeciwnie;/ale nadal go piję a tym sufrin'em to mi dałaś do myślenia tylko wpisałam w necie te hasło i niedużo osób wypowiada się o tym specyfiku ... więc sama nie wiem...

---------- Dopisano o 20:40 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ----------

Co do przyczyny to u mnie w rodzinie jest to genetyczne więc czy jest możliwość że to wina jakichś grzybów czy zanieczyszczenia organizmu?

Silną łuszczycę ma moja bliska znajoma, stąd wiele wiem o tej chorobie. Ja zaś cierpiałam na łojotokowe zapalenie skóry, które raz się nasilało a raz nie, towarzyszyło temu mocne swędzenie tuż przy skroniach i silnie zaczerwieniona skóra. Stąd moje zainteresowanie tematyką skóry. Początkowo sądziłam, że może kosmetyki mnie uczulają, więc zmieniałam, odstawiałam i próbowałam innych. Ale zwątpiłam.. Gdy zaczęłam bardziej obserwować swój organizm zauważyła, że niektóre pokarmy także doprowadzały do takiego wysypu. m.in. cytrusy a także nadmierna ilość czekoladopodobnych produktów... Więc zainteresowałam się tematyką oczyszczania organizmu. W laboratorium dodatkowo zrobiłam badania na obecność grzybów candida w organizmie. Diagnoza - wzrost obfity.
Oprócz mikstury oczyszczającej olej+aloes+sok z cytryny, wspomagałam się Sufrin-em, o którym dowiedziałam się od mej znajomej, która po jego zażywaniu zobaczyła znaczącą poprawę podczas leczenia swej łuszczycy.

Mi Sufrin pomógł. Od ponad 10 m-cy nie miałam nawrotu. Profilaktycznie biorę każdego dnia po jednej tabletce ;-) A ponieważ bardzo długo walczyłam z tym schorzeniem i czułam ogromny dyskomfort - teraz gdy jest wszystko w porządku dzielę się tą wiedzą z każdym kto potrzebuje pomocy. I ot to w skrócie moja historia

Pozdrawiam.

truther · 2012-02-29, 19:47

Cytat:

Napisane przez long_braid

Co do przyczyny to u mnie w rodzinie jest to genetyczne więc czy jest możliwość że to wina jakichś grzybów czy zanieczyszczenia organizmu?

Genetyki bym tutaj nie pchał. Może to rodzinne (to samo środowisko, zwyczaje), ale nie genetyczne. Możesz w bardzo prosty sposób sprawdzić czy Twoje problemy są w istocie natury wewnętrznej. Zrób mały eksperyment. Właściwie to taka mała głodówka, ale to nie o głodowanie chodzi.
Sprobuj najlepiej na weekend (np. od piątku popołudniu, to poniedziałku rano) nic nie jeść, tylko pić wodę. Najlepiej pić wodę jak tak czystą i miękką (nie zawierającą minerałów) jak to możliwe. Ja osobiście w tym celu piję wodę destylowaną. Dobrze też przy tym nie używać wody kranowej do kąpieli/prysznica. Wiem, że mowa tu o przyczynach wewnętrznych, ale skóra to "wielki organ", przez nią też następuje wchłanianie, a w wodzie mamy chlor, fluor i inne związki, których nasz organizm nie potrzebuje.
Jeśli po tym czasie zauważysz pozytywne zmiany na swojej skórze, a jestem niemal pewny, że takie będą to masz pewność, że Twój problem to wewnętrzne zanieczyszczenie organizmu.
Rozumiem, że jako dziewczyna może nie odmówisz sobie prysznica, ale wybór należy do Ciebie. Ludzie potrafią być różnie zdesperowani

PS. grzybki bardzo lubią cukry

**AniKosmoSwiat** · 2012-03-01, 06:11

Cytat:

Napisane przez long_braid

A ty masz łuszczyce? Ja od miesiąca piję olej lniany ale na razie poprawy nie widzę a wręcz przeciwnie;/ale nadal go piję a tym sufrin'em to mi dałaś do myślenia tylko wpisałam w necie te hasło i niedużo osób wypowiada się o tym specyfiku ... więc sama nie wiem...

---------- Dopisano o 20:40 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ----------

Co do przyczyny to u mnie w rodzinie jest to genetyczne więc czy jest możliwość że to wina jakichś grzybów czy zanieczyszczenia organizmu?

Silną łuszczycę ma moja bliska znajoma, stąd wiele wiem o tej chorobie. Ja zaś cierpiałam na łojotokowe zapalenie skóry, które raz się nasilało a raz nie, towarzyszyło temu mocne swędzenie tuż przy skroniach i silnie zaczerwieniona skóra. Stąd moje zainteresowanie tematyką skóry. Początkowo sądziłam, że może kosmetyki mnie uczulają, więc zmieniałam, odstawiałam i próbowałam innych. Ale zwątpiłam.. Gdy zaczęłam bardziej obserwować swój organizm zauważyła, że niektóre pokarmy także doprowadzały do takiego wysypu. m.in. cytrusy a także nadmierna ilość czekoladopodobnych produktów... Więc zainteresowałam się tematyką oczyszczania organizmu. W laboratorium dodatkowo zrobiłam badania na obecność grzybów candida w organizmie. Diagnoza - wzrost obfity.
Oprócz mikstury oczyszczającej olej+aloes+sok z cytryny, wspomagałam się Sufrin-em, o którym dowiedziałam się od mej znajomej, która po jego zażywaniu zobaczyła znaczącą poprawę podczas leczenia swej łuszczycy.

Mi Sufrin pomógł. Od ponad 10 m-cy nie miałam nawrotu. A ponieważ bardzo długo walczyłam z tym schorzeniem i czułam ogromny dyskomfort teraz gdy u mnie jest wszystko w porządku dzielę się tą wiedzą z każdym kto potrzebuje pomocy. I ot to w skrócie moja historia

**AniKosmoSwiat** · 2012-03-01, 19:45

Co do przyczyny to u mnie w rodzinie jest to genetyczne więc czy jest możliwość że to wina jakichś grzybów czy zanieczyszczenia organizmu?[/QUOTE]

Predyspozycje genetyczne mogą także oznaczać, że Twój organizm znacznie łatwiej - niż inne – może czymś się zanieczyszcza np. alkoholem, zbyt tłustym jedzeniem itp A często potem występuje tzw wysyp. Należy również pamiętać, że podczas zwykłej przemiany materii także wytwarzane są toksyny, które muszą być wydalone z organizmu. I zdrowy organizm łatwo sobie z tym radzi zaś ten który ma predyspozycje do zaburzeń już sobie z tym nie radzi. Stąd moje przekonanie że oczyszczanie organizmu jest ważne, nawet w przypadku osób zdrowych

A dzisiejsza serwowana żywność oraz nasze nawyki żywieniowe z pewnością ułatwiają rozwój grzybów i nadmiar toksyn w organizmie.

long_braid · 2012-03-04, 15:33

Cytat:

Napisane przez AniKosmoSwiat

Silną łuszczycę ma moja bliska znajoma, stąd wiele wiem o tej chorobie. Ja zaś cierpiałam na łojotokowe zapalenie skóry, które raz się nasilało a raz nie, towarzyszyło temu mocne swędzenie tuż przy skroniach i silnie zaczerwieniona skóra. Stąd moje zainteresowanie tematyką skóry. Początkowo sądziłam, że może kosmetyki mnie uczulają, więc zmieniałam, odstawiałam i próbowałam innych. Ale zwątpiłam.. Gdy zaczęłam bardziej obserwować swój organizm zauważyła, że niektóre pokarmy także doprowadzały do takiego wysypu. m.in. cytrusy a także nadmierna ilość czekoladopodobnych produktów... Więc zainteresowałam się tematyką oczyszczania organizmu. W laboratorium dodatkowo zrobiłam badania na obecność grzybów candida w organizmie. Diagnoza - wzrost obfity.)

Gdzie zrobiłaś takie badania?

Cytat:

Napisane przez AniKosmoSwiat

Oprócz mikstury oczyszczającej olej+aloes+sok z cytryny, wspomagałam się Sufrin-em, o którym dowiedziałam się od mej znajomej, która po jego zażywaniu zobaczyła znaczącą poprawę podczas leczenia swej łuszczycy.

Mi Sufrin pomógł. Od ponad 10 m-cy nie miałam nawrotu. A ponieważ bardzo długo walczyłam z tym schorzeniem i czułam ogromny dyskomfort teraz gdy u mnie jest wszystko w porządku dzielę się tą wiedzą z każdym kto potrzebuje pomocy. I ot to w skrócie moja historia

A nadal łykasz ten sufrin ? i twoja znajoma również ? Bo gdzieś przeczytałam, że po odstawieniu problem powrócił z podwójną siłą.
Dzisiaj zamówiłam Sufrin i zobaczymy a po jakim czasie widać było poprawę u ciebie czy twojej znajomej?

**AniKosmoSwiat** · 2012-03-05, 10:40

Cytat:

Napisane przez long_braid

Gdzie zrobiłaś takie badania?

Badania robiłam w laboratorium medycznym, koszt 30 zł.
To ogólne (jeśli można to tak nazwać) laboratorium tam gdzie bada się krew, mocz itp.

A nadal łykasz ten sufrin ? i twoja znajoma również ? Bo gdzieś przeczytałam, że po odstawieniu problem powrócił z podwójną siłą.
Dzisiaj zamówiłam Sufrin i zobaczymy a po jakim czasie widać było poprawę u ciebie czy twojej znajomej?

Sufrin tak nadal biorę, ale teraz profilaktycznie po jednej tabletce dziennie, a jeśli zapomnę parę dni to też nic się nie dzieje ;-) Z systematycznością brania preparatu raczej nie mam problemów ponieważ codziennie zażywam także witaminy i inne minerały dlatego wprowadzenie do mego zestawu sufrinu nie było trudnym nawykiem. Preparat jest naturalny dlatego nie da rady z nim „przedobrzyć”. W końcu organizmowi należy też codziennie dostarczać odpowiedni zestaw witamin i minerałów a nie łudźmy się, że spożywane warzywa i owoce dostarczą nam stosowne ich ilości, dlatego takie dodatkowe wsparcie jest wg mnie jak najbardziej uzasadnione.
A wracając do Sufrinu to ma on także właściwości oczyszczające dlatego początkowo podczas jego stosowania mogą na ciele pojawić się wypryski, to skutek wydzielania toksyn, nic nadzwyczajnego, trzeba to przetrwać i przede wszystkim uzbroić się w cierpliwość. To nie jest antybiotyk który zadziała natychmiast, poza tym każdy organizm reaguje inaczej. Ja gdy zaczęłam go brać w fazie nasilonego łojotoku skóry pozytywna zmianę zauważyłam już po 2 tygodniach. A moja znajoma Grażyna która ma łuszczyce preparat brała znacznie dłużej i początkowo z dawką tą najwyższą 3x1 kapsułka dziennie i po 4 miesiącach stosowania były rezultaty. Z tego co wiem, nadal go bierze ale w mniejszej ilości.
Przyznaję, ze nigdzie nie spotkałam się z opinią silnego nawrotu po odstawieniu. A może znaczy to że nie należało przerywać kuracji?
Jak wspomniałam wyżej, każdy organizm reaguje inaczej i póki człowiek nie spróbuje to się nie dowie. Dlatego życzę dużej dozy cierpliwości i powodzenia podczas kuracji

nadia82 · 2012-03-05, 22:00

Z całym szacunkiem do Rozmówców, ale łuszczyca jest chorobą genetyczną, nie powstaje od grzybów i nie jest na chwile obecną wyleczalna.

long_braid · 2012-03-05, 22:14

Cytat:

Napisane przez nadia82

Z całym szacunkiem do Rozmówców, ale łuszczyca jest chorobą genetyczną, nie powstaje od grzybów i nie jest na chwile obecną wyleczalna.

Że jest niewyleczalna to wiem, co do genetyki to wydaję mi się, że coś w tym na pewno jest.

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

Chociaż z tym, że jest chorobą niewyleczalną to można troszeczkę polemizować nie wiem czy można to nazwać wyleczeniem raczej nie ale na pewno ogromnym sukcesem bo wiem że powstało biologiczne leczenie gdzie pacjent dostaje zastrzyki co jakiś czas i ustaje łuszczyca w 100% tylko nie jest to na pewno na kieszeń polskich 'szaraczków' a do programów które są refundowane przez NFZ dostają się dosłownie pojedyncze osoby z bardzo, bardzo ciężką postacią łuszczycy i z długim stażem. Do tego podobno ostawienie takiego leczenia nie ustępuję choroby

Miejmy tylko nadzieję, że nasze dzieci czy wnuki dożyją się już takiego lekarstwa!

**201607211724** · 2012-03-06, 06:33

Cytat:

Napisane przez nadia82

Z całym szacunkiem do Rozmówców, ale łuszczyca jest chorobą genetyczną, nie powstaje od grzybów i nie jest na chwile obecną wyleczalna.

ostatnio na forum łuszczycowym przeczytałam ciekawy artykuł o genetyce w przypadku tego schorzenia, z którego wynikało, ze znaczenie genów znacznie się przecenia.

**AniKosmoSwiat** · 2012-03-06, 14:00

Cytat:

Napisane przez nadia82

Z całym szacunkiem do Rozmówców, ale łuszczyca jest chorobą genetyczną, nie powstaje od grzybów i nie jest na chwile obecną wyleczalna.

Każdy chory wie, że nie da się jej wyleczyć do końca, ani określić przyczyn jej powstawania, ale z pewnością można wyleczyć objawy.

long_braid · 2012-03-06, 17:10

AniKosmoSwiat też ci się tak strasznie odbija tą 'siarką' ? Dopiero pierwszy dzień dzisiaj łyknęłm Sufrin i nie myślałam, że aż tak będzie mi się odbijało i będzie temu toważyszył ten okropny 'smak' fuuuu da rade jakoś tego uniknąć? a może gdyby tak na noc brać to może nie byłoby tego 'wyziewu' ?

**AniKosmoSwiat** · 2012-03-08, 13:50

Witaj long_braid,
Początkowo faktycznie odbijało mi się ale olejem piniowy, który wchodzi w skład Sufrin-u. Teraz już się przyzwyczaiłam, więc nawet tego nie odczuwam ;-)

Na opakowaniu jest zalecenie by zażywać kapsułkę najlepiej z 20 min przed posiłkiem, to wtedy można złagodzić uczucie odbijania.
Ale to indywidualna sprawa i proponuję eksperymentować, jeśli pasuje Ci brać na noc to czemu nie.
Pozdrawiam

patusia1230 · 2012-03-13, 00:34

Najlepszym sposobem na skórę głowy, który stosowała moja mama na mnie to było długie leżenie w wannie aż głowa się namoczy i strupki zrobią się miękkie (szampon z dziegciu ale nie koniecznie) i zeskrobywanie gęstym grzebykiem a dokładnie wyczesywanie tego z głowy.. po jakimś czasie znikało ( w głowie nie miałam przez 8 lat a teraz tylko kilka plamek).

Ps. Boli mnie to, że na to paskudztwo nie ma leków :/ co z tego, że się wyda majątek skoro albo nie działa w ogóle albo tylko na chwile

mam łuszczycę od 4 roku życia.. obecnie mam 21 lat... czyli długie spodnie i golfy oraz swetry w każde ( 17 ) upalnych lat... to jest coś strasznego.. nadomiar złego na twarzy i szyi również mam (80 % ciała) tyłek, ręce, nogi, brzuch... wszystko ... czuje się jak zombie... odpuściłam lekarzy.. bo przez nich to mam.. mając 4 latka podrapał mnie kot, lekarze uporczywie mówili, że mam grzybice i takimi lekami mnie przytruli na całym ciele aż powyskakiwało mi na całym wtedy nagle zorientowali się, że to jest łuszczyca, ale powrotu już nie było... od tamtej pory nigdy mi to nie zeszło..

Nienawidzę lekarzy, maści, naświetlań, sanatorii, tabletek i innego syfu...

mam jednak nadzieję, taką piepszoną nadzieję, że ktoś coś na to wymyśli i będzie działało w 100 % ... wtedy sięgnę po leki.. bo teraz nie ma sensu..

dobrze, że partner mnie akceptuje (jestem z nim w ciąży) i tylko to mnie podtrzymuje na duchu !

Powodzenia łuszczykowie !

long_braid · 2012-03-14, 13:23

Cytat:

Napisane przez patusia1230

Najlepszym sposobem na skórę głowy, który stosowała moja mama na mnie to było długie leżenie w wannie aż głowa się namoczy i strupki zrobią się miękkie (szampon z dziegciu ale nie koniecznie) i zeskrobywanie gęstym grzebykiem a dokładnie wyczesywanie tego z głowy.. po jakimś czasie znikało ( w głowie nie miałam przez 8 lat a teraz tylko kilka plamek).

Ps. Boli mnie to, że na to paskudztwo nie ma leków :/ co z tego, że się wyda majątek skoro albo nie działa w ogóle albo tylko na chwile

mam łuszczycę od 4 roku życia.. obecnie mam 21 lat... czyli długie spodnie i golfy oraz swetry w każde ( 17 ) upalnych lat... to jest coś strasznego.. nadomiar złego na twarzy i szyi również mam (80 % ciała) tyłek, ręce, nogi, brzuch... wszystko ... czuje się jak zombie... odpuściłam lekarzy.. bo przez nich to mam.. mając 4 latka podrapał mnie kot, lekarze uporczywie mówili, że mam grzybice i takimi lekami mnie przytruli na całym ciele aż powyskakiwało mi na całym wtedy nagle zorientowali się, że to jest łuszczyca, ale powrotu już nie było... od tamtej pory nigdy mi to nie zeszło..

Nienawidzę lekarzy, maści, naświetlań, sanatorii, tabletek i innego syfu...

mam jednak nadzieję, taką piepszoną nadzieję, że ktoś coś na to wymyśli i będzie działało w 100 % ... wtedy sięgnę po leki.. bo teraz nie ma sensu..

dobrze, że partner mnie akceptuje (jestem z nim w ciąży) i tylko to mnie podtrzymuje na duchu !

Powodzenia łuszczykowie !

Wiem co czujesz jakieś 5 lat temu jak zdiagnozowano u mnie łuszczycę miałam całe nogi pokryte łuską do tego jeszcze brzuch i trochę na rękach, masakra, lato wszyscy w krótkich spodenkach, na plaży w strojach

a ja jako 17 letnia dziewczyny opatulona w długie spodnie, i bluzki. Teraz mam na całym ciele z głowa ok 20 % (pare krostek na brzuchu i nogach i do tego głowa) też czasami się załamuję ale staram się cały czas jakoś to podleczać czasami się udaję a czasami nie ale uważam, że nie trzeba się poddawać. Jeżeli chodzi o głowę to bardzo, bardzo dobrym sposobem jest papka drożdżowa ja daje 1 kostke drożczy, 2 łyżki oleju rycynowego (koszt ok 5zł) i pół cytryny, później na głowę, zawijam workiem i na to ręcznik i tak 2 godziny, i łuski nie ma , wiele sposobów próbowałam aby pozbyć się tego ale to jest najskuteczniejsze i tak raz w tygodniu.

Spróbuj może od wewnątrz zacząć się leczyć ja powoli zaczynam dziewczyny na jednym forum poleciły tabletki sufrin, dopiero 2 tydzien stosuję na razie poprawy nie widę ale mam nadzieję, że nastąpi, http://www.smaczny.wizaz.pl/forum/sh...d.php?t=247811 dodatkowo jakiś miesiąc temu zaczęłam pić olej lniany podobno w połączeniu z olejem z wiesiołka daje dobre efekty ale dopiero zamierzam go połączym z olejem lnianym tu możesz troche poczytać o diecie dr Budwig, która właśnie zaleca picie oleju lnianego w połaćzeniu z olejem z wiesiołka http://budwig.vegie.pl/ . Jeżeli się nie smarujesz to może spróbuj zacząć leczyć się od środka nic na tym nie stracisz a może akurat tobie pomoże.

Super, że masz osobę która cię akceptuję taką jaką jesteś wiele osób nie rozumie z czym się borykamy i jak jest nam trudno żyć z czymś takim. Życzę powodzenia i wytrwałości. Ściśkam !

mad86 · 2012-03-18, 17:17

Cytat:

Napisane przez long_braid

AniKosmoSwiat też ci się tak strasznie odbija tą 'siarką' ? Dopiero pierwszy dzień dzisiaj łyknęłm Sufrin i nie myślałam, że aż tak będzie mi się odbijało i będzie temu toważyszył ten okropny 'smak' fuuuu da rade jakoś tego uniknąć? a może gdyby tak na noc brać to może nie byłoby tego 'wyziewu' ?

i jak Ci idzie leczenie? pomaga cos ten Sufrin?

u mnie najlepsze efekty byly po Daivonexie. Za pierwszym razem male plamki zniknely juz po 2 dniach stosowania. Niestety teraz juz nie dziala na mnie tak jak kiedys. Ze skora glowy nigdy nie wygralam. Jak ktos ma jakies fajne rady na glowe to chetnie poslucham- znow mnie wzielo na leczenie

Bardzo dobre efekty mialam po naswietlaniach UVB 311. Plamy,ktore mi wtedy zniknely nie wrocily do dzis ( a to juz jakies 5lat). Obecnie mam taka lampe domowej konstrukcji. Naswietlanie jest uciazliwe, ale po miesiacu nie ma sladu po plamie

long_braid · 2012-04-03, 12:13

U mnie masakra

Sufrin łykan od ponad miesiąca po 3 tabletki i teraz pluję sobie w twarz, że zaczęłam go urzywać od dzisiaj odstawiam.
Odkąd miałam pierwszy wykwit łuszczycy i jako tako udawało mi się ją zaleczać od 5 lat tak teraz wszyscy poszło na marne

a byłam prawie czysta no i dałam się nabrać na gadki typu"Jak masz mało to pewnie szybko podziała na ciebie Sufrin " dupa, dupa, dupa!! I teraz znowu tu samo

na początki łykania sufrinu wyskoczyło mi pare plamek myślałam ok no przecież mówili o tym że na początku może być wysyp ale jak dzisiaj się obejrzałam to się załamałam nogi raz w życiu na początku miałam całe zasypane udało mi się wyleczyc i od 4 lat nie miałam żadnej krostki a teraz znowu to samo prawie całe i nawet uda a teraz zbliża się wiosna/lato a mnie pewnie znowu czeka noszenie długich spodni

(((( już nie wiem co mam robić lekarz u mnie w mieście to strata czasu wypisuję tylko to od czego ma większą prowizję żeby dostać się do innego to musze czekać 3 miesiące... po prostu ręcę opadają

margota 2 · 2012-04-05, 08:30

long bardzo Ci współczuję , nie zawsze pomaga to co innym (pani gożdzikowa) czasami można w taki sposób narazić się na jeszcze większy wysyp , dobrze ze jest wiosna i zaczyna słoneczko grzać , bardzo jest ono potrzebne skórze ,teraz ono nie parzy jest ciepłe no i za darmo dostajemy D3, ja co roku mojego mana wystawiam na owe działanie promieni +olej lniany +biotynę +witaminy już widać efekt w postaci łusek (wielkie , twarde i suche) teraz ilość wysypu narazie ta sama ale łuski zmieniają szatę.

pixe · 2012-04-09, 13:03

Mam wątpliwości co do diagnozy lekarzy. Jeden mówił łzs, drugi łuszczyca lub toczeń. Gdybym poszła do trzeciego, być może by mi powiedział jeszcze coś innego. To, co mi się pojawiło we włosach, a dokładnie nad karkiem, to jest plama koloru czerwonego, czasem blednie i jest różowa. Oprócz tego na karku pojawiły się też dwie mniejsze plamy. Nie wyczuwam zgrubienia. Nie ma żadnych łusek - chyba, że są tak nieduże, że ich nie zauważam? Nawet nie ma zbyt wiele łupieżu, jak podrapię, to widać minimalne łuszczenie się. Smaruję to (za radą lekarza) codziennie Cerkogelem, a raz w tygodniu diprosaliciem. Nie wiem, czy to pomaga, czy nie, cały czas jest podobnie. A może sobie szkodzę? Jeśli chodzi o przetłuszczanie się włosów - to od bardzo dawna mam włosy tłuste i myję je codziennie - chyba, że nie muszę nigdzie wychodzić, to daję im "odpocząć".
Proszę o rady - jakiekolwiek. Chorujecie od dawna na łuszczycę - czy to wygląda na tą chorobę?

**AniKosmoSwiat** · 2012-04-10, 09:21

Long tak bardzo trzymałam kciuki a tu .. :-( Cóż, niestety nie na wszystkich coś jednakowo działa.. czasami trzeba szukać i szukać metodą własnych prób..

long_braid · 2012-04-10, 12:00

Cytat:

Napisane przez pixe

Mam wątpliwości co do diagnozy lekarzy. Jeden mówił łzs, drugi łuszczyca lub toczeń. Gdybym poszła do trzeciego, być może by mi powiedział jeszcze coś innego. To, co mi się pojawiło we włosach, a dokładnie nad karkiem, to jest plama koloru czerwonego, czasem blednie i jest różowa. Oprócz tego na karku pojawiły się też dwie mniejsze plamy. Nie wyczuwam zgrubienia. Nie ma żadnych łusek - chyba, że są tak nieduże, że ich nie zauważam? Nawet nie ma zbyt wiele łupieżu, jak podrapię, to widać minimalne łuszczenie się. Smaruję to (za radą lekarza) codziennie Cerkogelem, a raz w tygodniu diprosaliciem. Nie wiem, czy to pomaga, czy nie, cały czas jest podobnie. A może sobie szkodzę? Jeśli chodzi o przetłuszczanie się włosów - to od bardzo dawna mam włosy tłuste i myję je codziennie - chyba, że nie muszę nigdzie wychodzić, to daję im "odpocząć".
Proszę o rady - jakiekolwiek. Chorujecie od dawna na łuszczycę - czy to wygląda na tą chorobę?

Nie wiem jakie objawy ma łzs, ani toczeń i nie chce też potwierdzać, że to łuszczyca bo lekarzem nie jestem chociaż jak sama mówisz, że nie każdy lekarz jest dosyć kompetentny ale z tego co piszesz to może być to łuszczyca, nie musi być widać łusek, nie muszę być też zgrubienia, jedyne co ci mogę polecić to nie drapać i nawilżać, to co używasz nie uważam, że może jakoś pomóc bo cerkogel to raczej na łuskę aby ją zmiękczyć za to diprosalic to steryd dużo osób nie poleca ja też nie jestem za ale czasami tylko to pomaga, możesz spróbować kupić maść z vit.A w aptece za 5 zł i smarować rano i wieczorem dodatkowo, wpisz sobie w google w grafike i popatrz jak wyglądają te choroby które ci zdiagnozowali no i życzę żeby to nie okazała się łuszczyca! Jak zacznie ci wychodzić tego więcej to natychmiast do jakiegoś dobrego lekarza !
Pozdrawiam

pixe · 2012-04-10, 15:12

Oglądałam w googlach dość dużo zdjęć, ale są różne - od bardzo zaawansowanych stanów, do podobnych do mojego. Bardzo chciałabym znaleźć dobrego lekarza, ale z tym jest naprawdę duży problem. Choć na usprawiedliwienie lekarki powiem, że jak byłam, to te plamy były zdecydowanie mniejsze i mniej zaczerwienione. Pewnie niedługo się wybiorę znowu. Szkoda, że nie można np zbadać krwi i stwierdzić - tak, to jest łuszczyca, lub tak, to jest łzs. Na razie kupię sobie - tak jak radzisz - maść z wit. A. A może jeszcze coś polecisz?

Luteczka · 2012-04-15, 20:23

Cytat:

Napisane przez long_braid

Że jest niewyleczalna to wiem, co do genetyki to wydaję mi się, że coś w tym na pewno jest.

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

Chociaż z tym, że jest chorobą niewyleczalną to można troszeczkę polemizować nie wiem czy można to nazwać wyleczeniem raczej nie ale na pewno ogromnym sukcesem bo wiem że powstało biologiczne leczenie gdzie pacjent dostaje zastrzyki co jakiś czas i ustaje łuszczyca w 100% tylko nie jest to na pewno na kieszeń polskich 'szaraczków' a do programów które są refundowane przez NFZ dostają się dosłownie pojedyncze osoby z bardzo, bardzo ciężką postacią łuszczycy i z długim stażem. Do tego podobno ostawienie takiego leczenia nie ustępuję choroby

Miejmy tylko nadzieję, że nasze dzieci czy wnuki dożyją się już takiego lekarstwa!

Witam!
Zgadzam sie z tym w 100%!!!!!!!!
Mam znajomego ktory od wielu lat choruje na luszczyce.
Stopien jego choroby nalezal do najciezszycj przypadkow, czyli gorzej byc juz nie moglo........Od 5 lat bierze udzial w testowaniu leku na luszczyce (o nazwe musialabym go spytac). Sa to zastrzyki ktore dostaje raz na tydzien. Z pewnoscia lek ten jest dostepny na rynku ale nie mam pojecia ile moglby kosztowac. Luszczyca mu zginela!
Tak wiec sa szanse aby ja zaleczyc.

Pozdrawiam !

Luteczka · 2012-04-16, 15:28

Witam,

juz wiem jak sie ten lek nazywa i ile kosztuje

Nazwa: ENBREL
Kosztuje ok. 1.300-1.400€ / 12 zastrzykow-wiec wystarczy na ok. 3 miesiace.
Z tego co wiem, trzeba zastrzyki te przyjmowac caly czas aby nie bylo nawrotow. Wiec jesli kogos stac....moze pozbyc sie problemu z luszczyca.

Pozdrawiam i zycze wszystkim zdrowka!

MjakMarzena · 2012-04-16, 20:15

Od jakiegoś czasu przyglądam się rozmowie na temat Sufrinu, aż w końcu postanowiłam założyć konto

I podzielić się swymi doświadczeniami. Ja preparat łykam i nadal będę to robić gdyż u mnie się sprawdza! Dzięki tej siarce udało mi się wyjść z cienia. W razie pytań - piszcie.

2012-02-06, 21:23	#181
long_braid Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-11 Wiadomości: 168	Dot.: łuszczyca?łzs? prośba o poradę Może spróbuj Emolium szampon nawilżający nie pomóg on jakoś nadzwyczajnie i nie wiem czy nie zmywa farby ponieważ nie maluję włosów ale zawsze to jakieś rozwiązanie aby nie stosowć zwykłych Drogerynych szamponów. Ja go stosuję prawie codziennie na zmiane z Polytarem i Clobexem (jest to steryd na recepte ale pomga na jakis czas po ściągnieciu łuski) __________________ "Po co się walę młotkiem w głowę? Bo to takie cudowne uczucie kiedy przestaje."

2012-02-13, 23:14	#182
goha80 Zadomowienie Zarejestrowany: 2006-10 Lokalizacja: Śląsk :) Wiadomości: 1 016	Dot.: Łuszczyca Witam Mam pytanie dot. łuszczycy. Jak wyglądają początki? zauwazyłam u siebie dziwne małe łuski? (nie wiem sama nie łuszczą się) i poszłam z tym do dermatologa ale lekarka mnie wyśmiała i zbagatelizowała problem. Ale czy to może być początek? te łuski - ślady są takie jakbym dotkneła to miejsce lakierem do paznokci w sensie że brzegi są dokładnie zaznaczone i widać w kilku miejscach na mojej skórze takie okrągłe łuski o średnicy 3-4 mm. nie mam tego dużo dosłownie z 6 -7 i nie są umiejscowione w charakterystycznych dla łuszczycy miejscach. boję się że niedługo cała w tym będę. co sądzicie? miał ktoś z was coś takiego? czy to łuszczyca? czy jakieś inne schorzenie skóry? Ta lekarka nic mi nie powiedziała i miała minę jakbym była skończoną idiotką że do niej z czymś takim przychodzę a ja nie chcę czekać aż będzie tego więcej __________________ #klubrecenzentki

2012-02-14, 18:09	#183
truther Przyczajenie Zarejestrowany: 2009-11 Wiadomości: 19	Dot.: Łuszczyca Nie zwracaj uwagi na lekarzy... ich śmiech to poprostu bezradność, zwykła medycyna nie radzi sobie z takimi problemami. Takie zmiany na skórze często są spowodowane chorobami grzybiczymi.

2012-02-27, 15:26	#184
long_braid Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-11 Wiadomości: 168	Dot.: Łuszczyca Hej. Ja mam pytanie jak sobie radzicie z wychodzącą łuszczycą mam na głowię i pare drobych na całym ciele jakieś 4 lata temu miałam ją na nogach ale od 3 lat mam zaleczoną i powoli zaczęły mi wyskakiwać maluteńkie czerwone kropki które pozniej z czasem rodzą się w większe i tu pytanie jak sobie radzicie gdy zaczyna was atkakować i czym? Ja na razie smaruję się codziennie oliwką babydream dodatkowo czasami maścią z witaminą A i czasami maść belosalic ale jakoś średnio działa a wy jakie macie sposoby ? Pozdrawiam __________________ "Po co się walę młotkiem w głowę? Bo to takie cudowne uczucie kiedy przestaje."

2012-03-01, 19:45	#190
AniKosmoSwiat BAN stały Zarejestrowany: 2012-02 Wiadomości: 16	Dot.: Łuszczyca Co do przyczyny to u mnie w rodzinie jest to genetyczne więc czy jest możliwość że to wina jakichś grzybów czy zanieczyszczenia organizmu?[/QUOTE] Predyspozycje genetyczne mogą także oznaczać, że Twój organizm znacznie łatwiej - niż inne – może czymś się zanieczyszcza np. alkoholem, zbyt tłustym jedzeniem itp A często potem występuje tzw wysyp. Należy również pamiętać, że podczas zwykłej przemiany materii także wytwarzane są toksyny, które muszą być wydalone z organizmu. I zdrowy organizm łatwo sobie z tym radzi zaś ten który ma predyspozycje do zaburzeń już sobie z tym nie radzi. Stąd moje przekonanie że oczyszczanie organizmu jest ważne, nawet w przypadku osób zdrowych A dzisiejsza serwowana żywność oraz nasze nawyki żywieniowe z pewnością ułatwiają rozwój grzybów i nadmiar toksyn w organizmie.

2012-03-05, 22:00	#193
nadia82 Raczkowanie Zarejestrowany: 2006-08 Wiadomości: 45	Dot.: Łuszczyca Z całym szacunkiem do Rozmówców, ale łuszczyca jest chorobą genetyczną, nie powstaje od grzybów i nie jest na chwile obecną wyleczalna.

2012-03-06, 17:10	#197
long_braid Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-11 Wiadomości: 168	Dot.: Łuszczyca AniKosmoSwiat też ci się tak strasznie odbija tą 'siarką' ? Dopiero pierwszy dzień dzisiaj łyknęłm Sufrin i nie myślałam, że aż tak będzie mi się odbijało i będzie temu toważyszył ten okropny 'smak' fuuuu da rade jakoś tego uniknąć? a może gdyby tak na noc brać to może nie byłoby tego 'wyziewu' ? __________________ "Po co się walę młotkiem w głowę? Bo to takie cudowne uczucie kiedy przestaje."

2012-03-08, 13:50	#198
AniKosmoSwiat BAN stały Zarejestrowany: 2012-02 Wiadomości: 16	Dot.: Łuszczyca Witaj long_braid, Początkowo faktycznie odbijało mi się ale olejem piniowy, który wchodzi w skład Sufrin-u. Teraz już się przyzwyczaiłam, więc nawet tego nie odczuwam ;-) Na opakowaniu jest zalecenie by zażywać kapsułkę najlepiej z 20 min przed posiłkiem, to wtedy można złagodzić uczucie odbijania. Ale to indywidualna sprawa i proponuję eksperymentować, jeśli pasuje Ci brać na noc to czemu nie. Pozdrawiam

2012-03-13, 00:34	#199
patusia1230 Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-06 Lokalizacja: Wiercany ok Rzeszowa Wiadomości: 355	Dot.: łuszczyca?łzs? prośba o poradę Najlepszym sposobem na skórę głowy, który stosowała moja mama na mnie to było długie leżenie w wannie aż głowa się namoczy i strupki zrobią się miękkie (szampon z dziegciu ale nie koniecznie) i zeskrobywanie gęstym grzebykiem a dokładnie wyczesywanie tego z głowy.. po jakimś czasie znikało ( w głowie nie miałam przez 8 lat a teraz tylko kilka plamek). Ps. Boli mnie to, że na to paskudztwo nie ma leków :/ co z tego, że się wyda majątek skoro albo nie działa w ogóle albo tylko na chwile mam łuszczycę od 4 roku życia.. obecnie mam 21 lat... czyli długie spodnie i golfy oraz swetry w każde ( 17 ) upalnych lat... to jest coś strasznego.. nadomiar złego na twarzy i szyi również mam (80 % ciała) tyłek, ręce, nogi, brzuch... wszystko ... czuje się jak zombie... odpuściłam lekarzy.. bo przez nich to mam.. mając 4 latka podrapał mnie kot, lekarze uporczywie mówili, że mam grzybice i takimi lekami mnie przytruli na całym ciele aż powyskakiwało mi na całym wtedy nagle zorientowali się, że to jest łuszczyca, ale powrotu już nie było... od tamtej pory nigdy mi to nie zeszło.. Nienawidzę lekarzy, maści, naświetlań, sanatorii, tabletek i innego syfu... mam jednak nadzieję, taką piepszoną nadzieję, że ktoś coś na to wymyśli i będzie działało w 100 % ... wtedy sięgnę po leki.. bo teraz nie ma sensu.. dobrze, że partner mnie akceptuje (jestem z nim w ciąży) i tylko to mnie podtrzymuje na duchu ! Powodzenia łuszczykowie ! Edytowane przez patusia1230 Czas edycji: 2012-03-13 o 00:42

2012-04-03, 12:13	#202
long_braid Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-11 Wiadomości: 168	Dot.: Łuszczyca U mnie masakra Sufrin łykan od ponad miesiąca po 3 tabletki i teraz pluję sobie w twarz, że zaczęłam go urzywać od dzisiaj odstawiam. Odkąd miałam pierwszy wykwit łuszczycy i jako tako udawało mi się ją zaleczać od 5 lat tak teraz wszyscy poszło na marne a byłam prawie czysta no i dałam się nabrać na gadki typu"Jak masz mało to pewnie szybko podziała na ciebie Sufrin " dupa, dupa, dupa!! I teraz znowu tu samo na początki łykania sufrinu wyskoczyło mi pare plamek myślałam ok no przecież mówili o tym że na początku może być wysyp ale jak dzisiaj się obejrzałam to się załamałam nogi raz w życiu na początku miałam całe zasypane udało mi się wyleczyc i od 4 lat nie miałam żadnej krostki a teraz znowu to samo prawie całe i nawet uda a teraz zbliża się wiosna/lato a mnie pewnie znowu czeka noszenie długich spodni (((( już nie wiem co mam robić lekarz u mnie w mieście to strata czasu wypisuję tylko to od czego ma większą prowizję żeby dostać się do innego to musze czekać 3 miesiące... po prostu ręcę opadają __________________ "Po co się walę młotkiem w głowę? Bo to takie cudowne uczucie kiedy przestaje."

2012-04-05, 08:30	#203
margota 2 Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 31	Dot.: Łuszczyca long bardzo Ci współczuję , nie zawsze pomaga to co innym (pani gożdzikowa) czasami można w taki sposób narazić się na jeszcze większy wysyp , dobrze ze jest wiosna i zaczyna słoneczko grzać , bardzo jest ono potrzebne skórze ,teraz ono nie parzy jest ciepłe no i za darmo dostajemy D3, ja co roku mojego mana wystawiam na owe działanie promieni +olej lniany +biotynę +witaminy już widać efekt w postaci łusek (wielkie , twarde i suche) teraz ilość wysypu narazie ta sama ale łuski zmieniają szatę.

2012-04-09, 13:03	#204
pixe Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-02 Wiadomości: 17	Dot.: łuszczyca?łzs? prośba o poradę Mam wątpliwości co do diagnozy lekarzy. Jeden mówił łzs, drugi łuszczyca lub toczeń. Gdybym poszła do trzeciego, być może by mi powiedział jeszcze coś innego. To, co mi się pojawiło we włosach, a dokładnie nad karkiem, to jest plama koloru czerwonego, czasem blednie i jest różowa. Oprócz tego na karku pojawiły się też dwie mniejsze plamy. Nie wyczuwam zgrubienia. Nie ma żadnych łusek - chyba, że są tak nieduże, że ich nie zauważam? Nawet nie ma zbyt wiele łupieżu, jak podrapię, to widać minimalne łuszczenie się. Smaruję to (za radą lekarza) codziennie Cerkogelem, a raz w tygodniu diprosaliciem. Nie wiem, czy to pomaga, czy nie, cały czas jest podobnie. A może sobie szkodzę? Jeśli chodzi o przetłuszczanie się włosów - to od bardzo dawna mam włosy tłuste i myję je codziennie - chyba, że nie muszę nigdzie wychodzić, to daję im "odpocząć". Proszę o rady - jakiekolwiek. Chorujecie od dawna na łuszczycę - czy to wygląda na tą chorobę?

2012-04-10, 09:21	#205
AniKosmoSwiat BAN stały Zarejestrowany: 2012-02 Wiadomości: 16	Dot.: Łuszczyca Long tak bardzo trzymałam kciuki a tu .. :-( Cóż, niestety nie na wszystkich coś jednakowo działa.. czasami trzeba szukać i szukać metodą własnych prób..

2012-04-10, 15:12	#207
pixe Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-02 Wiadomości: 17	Dot.: łuszczyca?łzs? prośba o poradę Oglądałam w googlach dość dużo zdjęć, ale są różne - od bardzo zaawansowanych stanów, do podobnych do mojego. Bardzo chciałabym znaleźć dobrego lekarza, ale z tym jest naprawdę duży problem. Choć na usprawiedliwienie lekarki powiem, że jak byłam, to te plamy były zdecydowanie mniejsze i mniej zaczerwienione. Pewnie niedługo się wybiorę znowu. Szkoda, że nie można np zbadać krwi i stwierdzić - tak, to jest łuszczyca, lub tak, to jest łzs. Na razie kupię sobie - tak jak radzisz - maść z wit. A. A może jeszcze coś polecisz?

2012-04-16, 15:28	#209
Luteczka Przyczajenie Zarejestrowany: 2010-06 Wiadomości: 7	Dot.: Łuszczyca Witam, juz wiem jak sie ten lek nazywa i ile kosztuje Nazwa: ENBREL Kosztuje ok. 1.300-1.400€ / 12 zastrzykow-wiec wystarczy na ok. 3 miesiace. Z tego co wiem, trzeba zastrzyki te przyjmowac caly czas aby nie bylo nawrotow. Wiec jesli kogos stac....moze pozbyc sie problemu z luszczyca. Pozdrawiam i zycze wszystkim zdrowka! Edytowane przez Luteczka Czas edycji: 2012-04-16 o 15:35

2012-04-16, 20:15	#210
MjakMarzena Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-04 Wiadomości: 55	"Dzięki siarce udało mi się wyjśc z cienia" Od jakiegoś czasu przyglądam się rozmowie na temat Sufrinu, aż w końcu postanowiłam założyć konto I podzielić się swymi doświadczeniami. Ja preparat łykam i nadal będę to robić gdyż u mnie się sprawdza! Dzięki tej siarce udało mi się wyjść z cienia. W razie pytań - piszcie.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)