Skins

[kas!a]

- What would Michael say?
- Pardon.
- Michael. Michael. What would he say?
- I'm bad.
- Yes. What else?
- Beat it.
- No, he'd say: Got to be startin' something.
- ...
- OK.

Odcinek fajny, chociaż za Effy nie przepadam i jak dla mnie było jej za dużo. Więcej Effy niż Freddiego, o którym odcinek miał być.
Panda -
Nowy image Cook'a -

[hotchpotch]

W sumie trochę zawiodłam się na tym odcinku. Za dużo dramatu - w poprzednich odcinkach pokazani byli jako szczęśliwa para i takich chciałam ich raz zobaczyć. I mimo że bardzo lubię Effy właśnie za to, że jest trudna i dziwna i inna - jakoś miałam nadzieję, że choć przez chwilę będzie szcześliwie. Freddiego lubię - choć zauważam, że jestem w mniejszości. Rzeczywiście mogło być więc go w tym odcinku. Jego własne problemy.

Monorola - torrenty.

Za tydzień JJ - jego odcinek z poprzedniej serii bardzo mi się podobał, mam nadzieję, że ten też będzie dobry. Łatwo go pominąć jako bohatera a szkoda bo to ciekawa postać z interesującą historią. Uroczy jest Ale tak naprawdę to z tej generacji nie przepadam tylko za Cookiem i Thomasem i może za Katie - choć po odcinku Katie Fucking Fitch bardziej ja polubiłam.

[Jigoku]

Scena mycia włosów -mega, tak jak i w 3 sezonie.
Lubię paring Effy&Freddie, chce żeby zostali razem.
Ale myślę, że jak ma być na koniec drama to będzie z ich udziałem.

Teraz czekam na JJ i Larę, w końcu i on sobie poukłada życie.

[Monorola]

Oj tak ten odcinek był bardzo dramatyczny i emocjonalny. Chociaż niektóre rzeczy trudno mi było zrozumieć, strasznie niewyraźnie mówią Freddie, Effy i Thomas.
Ciężko ocenić czy odcinek na tak czy na nie.
Za bardzo nie rozumiem, jak z ostatniego odcinka kiedy wszystko było ok, szczęśliwa i zakochana tak bardzo radykalnie zmieniła jej się psychika. ale mogło mi coś umknąć....

Bardzo mi się podobał tekst o tym, że Freddie ją "osłabił" ("You made me weak" kiedy mówi o demonach z którymi walczy) nie wiem dlaczego ale ten dialog w tym momencie pomiędzy nimi był bardzo naładowany emocjami, aż ciary mi po plecach przeszły

[Jigoku]

Tak naprawdę to dopiero unseen jest miażdżące.

[hotchpotch]

Zapomniałam zupełnie o odcinkach unseen - gdzie można je znaleść? Bo znajduje tylko dla pierwszej generacji.

[Jigoku]

Napisane przez hotchpotch

Zapomniałam zupełnie o odcinkach unseen - gdzie można je znaleść? Bo znajduje tylko dla pierwszej generacji.

Na stronie E4.

[pragnienie]

Napisane przez Jigoku

Na stronie E4.

A mógłby mi ktoś powiedzieć co ta dziewczynka mówi jej na ucho? (w unseen) My english is bad^^

[hotchpotch]

Napisane przez pragnienie

A mógłby mi ktoś powiedzieć co ta dziewczynka mówi jej na ucho? (w unseen) My english is bad^^

Effy pyta co ma zrobić a dziewczynka odpowiada "gotta open the swan" - czyli że łabądka ma otworzyć, tego z papieru co na na szafce stoi, co potem czyni.

Odcinek z JJ'em BARDZO mi się podobał. Lara jest świetna a końcówka wymiata super. ktoś podziela moją opinię? Za tydzień Mrs I'm-so-fit-and-mysterious strikes back. Zapowiada się chyba nieco bardziej optymistycznie. I dobrze.

[Jigoku]

Odcinek JJ'a do kitu, wynudziłam się jak mops, Lara nie pasuje do niego totalnie. Tylko ta serenada mi się podobała. Głupio, że całkowicie pominęli Effy w tym odcinku, tak jakby reszta w ogóle się nie interesowała tym, że ona próbowała popełnić samobójstwo. Najsłabszy odcinek tego sezonu, liczę na następny.

[kas!a]

Napisane przez hotchpotch

Odcinek z JJ'em BARDZO mi się podobał. Lara jest świetna a końcówka wymiata super. ktoś podziela moją opinię? Za tydzień Mrs I'm-so-fit-and-mysterious strikes back. Zapowiada się chyba nieco bardziej optymistycznie. I dobrze.

Wg mnie odcinek super.
Serenada i Cook golący wszystko () maszynką matki JJ'a.

Za tydzień znowu Effy.

[hotchpotch]

Napisane przez Jigoku

Odcinek JJ'a do kitu, wynudziłam się jak mops, Lara nie pasuje do niego totalnie. Tylko ta serenada mi się podobała. Głupio, że całkowicie pominęli Effy w tym odcinku, tak jakby reszta w ogóle się nie interesowała tym, że ona próbowała popełnić samobójstwo. Najsłabszy odcinek tego sezonu, liczę na następny.

Mi też to zawsze przeszkadzało, że w jednym odcinku coś się dzieje a w drugim nieraz w ogóle się o tym nie wspomina. Tak jak np. było z Chrisem z pierwszej generacji gdy został sam. Ale chyba się do tego przyzwyczaiłam - do takiego niedopowiedzenia - bo w sumie nie wiemy kto, jak i gdzie zareagował i np. ile czasu minęło od tego. Gdyby mieli mówić o Effy, JJ by się odsunął znowu w cień bo jednak jej historia w tej chwili jest bardziej dramatyczna - a chodzi o to by pokazać jego życie jako jednostki - nie tylko jego relacje z grupą. Nawet te niedopowiedzenia zaczęły mi się podobać - wiadomo że byli przejęci, zapewne chodzili do szpitala itd i nie trzeba tego na tacy podawać. Tak jak było z Tonym czy Cassie. A wiadoma że jak w życiu - każdy żyje dalej swoim życiem. Podoba mi się to, że tylko się o czymś wspomina - jak teraz też np o Emily i Naomi - a dopiero w ich odcinku dowiemy się co i jak dalej z nimi. Tak jak w następnym odcinku dowiemy się co u Effy.

Serenadę wciąż słucham
"We should have done it in B flat"

[Jigoku]

Napisane przez hotchpotch

Podoba mi się to, że tylko się o czymś wspomina - jak teraz też np o Emily i Naomi - a dopiero w ich odcinku dowiemy się co i jak dalej z nimi. Tak jak w następnym odcinku dowiemy się co u Effy.

O Ems i Naomi dowiemy się dopiero w ostatnim.
W odcinku Effy na 100% będzie drama, widać po zwiastunie. Nie podoba mi się, co ona tam z Cookiem kombinuje.

'Baby Albert'!

[pragnienie]

Napisane przez hotchpotch

Effy pyta co ma zrobić a dziewczynka odpowiada "gotta open the swan" - czyli że łabądka ma otworzyć, tego z papieru co na na szafce stoi, co potem czyni.

bardzo dziękuję
ja dzisiaj dopiero obejrzę odcinek z JJ'em, ale jakoś nie przepadam za jego osobą

[BeRtA1111]

JJ fajny jest chyba najbardziej oryginalna postać, prócz Pandy. szkoda, że jest mało o Naomily ...

[Monorola]

******************_______ ____SPOILERY_________**** ************

Napisane przez Jigoku

O Ems i Naomi dowiemy się dopiero w ostatnim.
W odcinku Effy na 100% będzie drama, widać po zwiastunie. Nie podoba mi się, co ona tam z Cookiem kombinuje.

'Baby Albert'!

Mi nie podoba się jej "Amnezja"

[Jigoku]

Napisane przez BeRtA1111

JJ fajny jest chyba najbardziej oryginalna postać, prócz Pandy. szkoda, że jest mało o Naomily ...

Ja też lubię JJ. Sam aktor, który go gra powiedział:
Jestem zdenerwowany, bo mój odcinek jest zupełnie inny. Mam nadzieję, że ludzie to zrozumieją i zaakceptują go takim jakim jest. A jest kompletnie inny od tego, co już widzieliśmy, nie jest przygnębiający, a trochę oddzielony od reszty wątków w serialu. Jest odpowiedni dla JJa. JJ jest teraz szczęśliwy i ten odcinek pokaże dlaczego. Odłączył się on od trzech muszkieterów i odnalazł swoje własne miejsce.

[Jigoku]

Jak oni mogli coś takiego zrobić?!

[kas!a]

To prawda, że Freddie nie żyje?
Macie siódmy odcinek?

[nicooole]

Napisane przez kas!a

To prawda, że Freddie nie żyje?
Macie siódmy odcinek?

http://www.megavideo.com/?d=AX2SFJL4
zabieram się za oglądanie

---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------

O boże...... tutaj to już chyba jednak trochę przesadzili.......

[Jigoku]

Napisane przez kas!a

To prawda, że Freddie nie żyje?
Macie siódmy odcinek?

Teoretycznie tak, ale ja myślę, że to psikus scenarzystów, musi tak być, tak, tak, tak.
http://www.e4.com/video/zsccocG4CqEkXb0twYaCum/play.e4 to ciekawe

[hotchpotch]

Napisane przez Jigoku

Teoretycznie tak, ale ja myślę, że to psikus scenarzystów, musi tak być, tak, tak, tak.
http://www.e4.com/video/zsccocG4CqEkXb0twYaCum/play.e4 to ciekawe

Też mam taką nadzieję, którą osłabia fakt że na stronie głównej serialu znajduję się - condolence book - którą niestety zobaczyłam przed obejrzeniem odcinka (weszłam na stronę w poszukwianiu go) więc miałam spoiler spory. Mam jednak duuużą nadzieję, że to wszystko tylko po to aby zwiększyć oglądalność i wszystko skończy się ok..

[Jigoku]

Napisane przez hotchpotch

Też mam taką nadzieję, którą osłabia fakt że na stronie głównej serialu znajduję się - condolence book - którą niestety zobaczyłam przed obejrzeniem odcinka (weszłam na stronę w poszukwianiu go) więc miałam spoiler spory. Mam jednak duuużą nadzieję, że to wszystko tylko po to aby zwiększyć oglądalność i wszystko skończy się ok..

Tak samo jak Luke nie jest wymieniony w obsadzie ostatniego odcinka, a on sam mówił, że zagra w nim.Ja tam wierzę w to, że będzie dobrze.

[Monorola]

Jeśli to jest chwyt marketingowy, to kończę oglądać ten serial.

[Jigoku]

Napisane przez Monorola

Jeśli to jest chwyt marketingowy, to kończę oglądać ten serial.

Niby Kaya Scodelario napisała na swoim Twitterze, że 'Freddie is 100% dead', ale dla mnie to nie takie oczywiste.

[hotchpotch]

Napisane przez Monorola

Jeśli to jest chwyt marketingowy, to kończę oglądać ten serial.

Dlaczego? Przecież możliwe że to nie tak że to się nie stało tylko np że go ten psychopata przetrzymuje. Więc nie ma w tym oszukiwania widzów, tylko jesli już pozwolenie aby w coś uwierzyli i nie wyprowadzenie z błędu. Ale jak świat długi i szeroki twórcy stosują takie środki aby podtrzymać zainteresowanie, suspense musi być więc nie wiem dlaczego na twórców Skinsów się obrażać

A tak btw. to ta scena była dla mnie przerażająca wizualnie i nie tylko. Takiej brutalności jeszcze w tym serialu nie było. Myślałam że w grę będzie wchodzić pistolet jak to zazwyczaj w filmach lub chociaż nóż - efekt (jakkolwiek to brzmi) nie byłby aż tak porażający.

[Monorola]

Tak dziewczyny, tylko ten serial do tej pory był dla mnie bardzo prawdziwy, nie przekłamujący, nawet w scenę kiedy Chris zostaje wyrzucony z własnego domu przez obcego kolesia uwierzyłam, czy w odcinek kiedy Tony trochę fiksuje z ta laską na uniwersytecie. Nigdy podczas oglądania tego serialu nie pomyślałam "Boże przecież to tylko głupi serial, takie rzeczy nie dzieją się na prawdę" i nigdy nie miałam wątpliwości. A teraz tak- jak widzę że Wy również- mam wątpliwości.
Wolałabym żeby to była prawda, niż kłamstwo i tylko zmuszenie widza do zastanawiania się i bardziej niecierpliwego oczekiwania

Tylko o to mi chodzi

[kas!a]

Dzięki za link.

Wydaje mi się, że Freddie jednak nie żyje. Chociaż możliwe, że albo się obronił i to była krew doktorka (ale jednak wydaje mi się, że to jego jęk słychać przed pojawieniem się plamy) albo tak jak pisałyście - przetrzymuje go.
Odcinek strasznie mocny, szczególnie ta ostatnia scena, zatkało mnie i przesiedziałam bez ruchu całe napisy końcowe - chociaż wcześniej spojler czytałam. Do tego dużo "mądrości życiowych", podobała mi się rozmowa Freddiego z Cookiem o złamanych sercach.

Jeszcze tylko jeden odcinek. Strasznie krótkie są te sezony. Intensywne, ale krótkie.


Aaa, i muzyka. Dawno nie było tak dobrego muzycznie odcinka Skinsów.

[Monorola]

a propos muzyki
Scena kiedy kamera pokazuje zachód słońca i Effy leżąca w szpitalu mniej więcej 39 minuta co to za piosenka zna ktoś??

Wiecie co jeszcze może się okazać że to była "wyobraźnia Eff" Nie chce już być z Freddiem, bo on mi szkodzi, przez niego jestem słabsza, więc w mojej wyobraźni buduje obraz taki własnie

[kas!a]

Laura Marling - Is a Hope
http://www.e4.com/skins/music/series4/episode7.html