Brak dziewictwa. - Strona 7 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-05-06, 02:31   #181
wazonik
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 185
Dot.: Brak dziewictwa.

Cytat:
Napisane przez pushit Pokaż wiadomość
Od razu przyznaję się, że nie czytałam całego wątku. Dla mnie pierwszy post to zwyczajna prowokacja. Ot ktoś poczytał forum owszem, poznał "drażliwe" tematy, więc zarzucił coś od siebie, żeby się pośmiać... Popatrzeć jak baby zaraz skoczą sobie do gardeł, zacznie się typowa walka między "świętymi dziewicami" i "zbyt rozwiązłymi"

Wspominałem, że przed założeniem tego wątku miałem przyjemność przeczytać jeden z setek tu zamieszczonych - z tego co pamiętam tam też pisałeś (pisałaś) o prowokacji!! Przypadek ?? Za dużo sensacji chyba- to nie prowokacja zapewnia. Chyba ze mamy odmienne definicje tego słowa.
wazonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-06, 02:35   #182
wazonik
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 185
Dot.: Brak dziewictwa.

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
Przejdz na Islam, tak bedzie dla ciebie lepiej. Bedziesz panem i wladca swojej dziewiczej kobiety. Bedziesz ja mogl ja rozdziewiczyc w noc poslubna, a jesli nie okaze sie dziewica, odeslac do ojca, ktory ja za "nieczystośc" ukamieniuje.
Bedziesz zadowolony. W imie Boga jedynego.

"Dobrze" znasz islam jak widzę. Ciekawe czy Ty wierzysz w tego Boga jedynego? Strasznie uprościłaś kulturę po mahometańską - ocena godna CNN.

To samo CNN umieściło niedawno Polskę koło Afganistanu na mapię....
wazonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-06, 02:37   #183
wazonik
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 185
Dot.: Brak dziewictwa.

Cytat:
Napisane przez MartaMagda Pokaż wiadomość
Myślę, że nie można już w tym wątku powiedzieć nic więcej. Wazonikowi jeśli zależy wyciągnie z tej dyskusji wnioski, a jeśli nie to być może zastosuje się do rady, jaka już tu padła, i uda się do psychologa.

Do psychologa się nie uda chyba, że Cichopek otworzy gabinet - obsesja Wnioski na pewno wyciągnę.
wazonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-06, 02:58   #184
wazonik
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 185
Dot.: Brak dziewictwa.

Cytat:
Napisane przez yaminishi Pokaż wiadomość
Ja jeszcze tylko poprę pomysł, który już padł-daj swojej "wybrańce" ten wątek do poczytania.
Myślę, że jedyną ofiarą, której możemy pożałować, jest twoja dziewczyna. Osobiście jej współczuje-kolejny jej związek chyli się ku upadkowi.
W wątku przeczytałam wiele mądrych wypowiedzi, cieszę się że "otaczają" mnie ludzie obdarzeni silnie rozwiniętą inteligencją emocjonalną, nie polegającą jedynie na budowaniu poprawnych, kwiecistych zdań i udowadnianiu całemu światu "jaki to ja jestem oczytany". Twój romantyzm i inteligencja byłaby oczywiście atutem gdyby poza górnolotnymi teoriami w twojej głowie starczyło też miejsca na poznawanie i przyjmowanie życia takim jakie jest!
Nie przeceniaj wagi dziewictwa bo jest to tylko ułamek kobiecości, ułamek samego człowieka. Dziwi mnie, że taka osoba jak ty może być tak zaślepiona. Jeśli myślisz, że moja niepochlebna dla ciebie opinia jest wynikiem mojej rozwiązłości to się myślisz, jestem z moim pierwszym chłopakiem już ponad 5 lat.
Mimo, że wątek nie dotyczy bezpośrednie oceniania ciebie jako człowieka to pokuszę się o wydanie własnej opinii. Budzisz mieszane uczucia, myślę (choć mogę się mylić), że nie jesteś do końca szczery, nie ujawniasz swych prawdziwych motywacji. Nie na piszesz wprost, że zawiodłeś się na obecnym związku, że masz wątpliwości czy to na pewno "to". Wydaje mi się, że do tej pory byłeś przekonany o swojej nieomylności i teraz trudno przyznać ci się do błędu. Trudno jest ci zaakceptować, że uczucie mogło się wypalić i to właśnie u ciebie- zdeklarowanego romantyka. Chcesz na siłę uniknąć etykietki tego "złego", więc (może nawet podświadomie) próbujesz wmówić sobie i nam, żeby to twoja dziewczyna okazała się niewarta twojej miłości (a raczej "miłości").
Czy to coś dziwnego, ze partnerzy chcą być dla siebie pierwszymi-nie, póki nie staje się to ich fobią! Myślę, że wielkie znaczenie ma tutaj dojrzałość emocjonalna. Akceptacja człowieka takim jakim jest-to jest miłość. Dostrzeganie w partnerze wyjątkowości bezwzględu na to czy w oczach innych ta wyjątkowość jest potwierdzana. Myślę, że jeszcze wiele musisz się o życiu nauczyć...
Kurczę do tylu kwestii chciałbym się odnieść ale godzina na zegarze mi to trochę utrudnia.

Cieszy mnie że współczujecie mojej dziewczynie - nie wiem czy słusznie ale to zawsze jest przejawem pewnego zaangażowania emocjonalnego. Nie jestem inteligentny ani zbyt oczytany- znam takich to fakt.
Nie "przeceniam" dziewictwa ja je niejako "czcze"- wiem że nie wpływa ono na kobietę jako taką ( nie mówię o sytuacjach tragicznych). Tylko tak szczerze - Ty piszesz że masz jednego partnera - ile z Was kobiet pamięta któryś stosunek ?? w przypadku kobiet co mają jednego partnera. A te co miały kilku, to co bardziej pamiętacie? pierwsze współżycie w życiu czy to przeżyte z obecnym??

Znam odpowiedz - bo tylko jedna jest możliwa. Więc proszę nie deprecjonujcie tego pierwszego razu ( choć wiem niektóre go gloryfikują). To odbija się na przyszłym życiu, z moich rozmów z moją dziewczyną wynika że jej złe wspomnienia może i moje trochę wyrzuty właściwie blokują jej odczuwania przyjemności podczas normalnego współżycia.

W tym świetle moje chore urojenia dla mnie nie są aż tak chore.

Dokonałaś analizy mojej osoby- fajnie- z większością się nie zgadzam. Ale cieszy mnie że podjęłaś ten trud- to porostu miłe, chcesz mi pomóc, tak mi się przy najemnie wydaje.
Mówisz o wypalonym uczuciu -na początku to nasze uczucie było mierne przynajmniej z mojej strony - potem się rozkochałem i równolegle z tym zacząłem cierpieć.

Resztę ewentualnie jutro – wybaczcie niewielu sny mi zostało.
wazonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-06, 05:26   #185
Lady Lonely
Raczkowanie
 
Avatar Lady Lonely
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 40
Dot.: Brak dziewictwa.

Cytat:
Napisane przez wazonik Pokaż wiadomość
Kurczę do tylu kwestii chciałbym się odnieść ale godzina na zegarze mi to trochę utrudnia.

Cieszy mnie że współczujecie mojej dziewczynie - nie wiem czy słusznie ale to zawsze jest przejawem pewnego zaangażowania emocjonalnego. Nie jestem inteligentny ani zbyt oczytany- znam takich to fakt.
Nie "przeceniam" dziewictwa ja je niejako "czcze"- wiem że nie wpływa ono na kobietę jako taką ( nie mówię o sytuacjach tragicznych). Tylko tak szczerze - Ty piszesz że masz jednego partnera - ile z Was kobiet pamięta któryś stosunek ?? w przypadku kobiet co mają jednego partnera. A te co miały kilku, to co bardziej pamiętacie? pierwsze współżycie w życiu czy to przeżyte z obecnym?? Znam odpowiedz - bo tylko jedna jest możliwa. Więc proszę nie deprecjonujcie tego pierwszego razu ( choć wiem niektóre go gloryfikują). To odbija się na przyszłym życiu, z moich rozmów z moją dziewczyną wynika że jej złe wspomnienia może i moje trochę wyrzuty właściwie blokują jej odczuwania przyjemności podczas normalnego współżycia.

W tym świetle moje chore urojenia dla mnie nie są aż tak chore.

Dokonałaś analizy mojej osoby- fajnie- z większością się nie zgadzam. Ale cieszy mnie że podjęłaś ten trud- to porostu miłe, chcesz mi pomóc, tak mi się przy najemnie wydaje.
Mówisz o wypalonym uczuciu -na początku to nasze uczucie było mierne przynajmniej z mojej strony - potem się rozkochałem i równolegle z tym zacząłem cierpieć.

Resztę ewentualnie jutro – wybaczcie niewielu sny mi zostało.


Jako pierwsza odpowiedziałam nas Twój post, ale ponownie zabiorę głos, gdyż pojawiły się nowe przesłanki, które mogą rzucić nieco światła na sprawę.

Co do wytłuszczonego tekstu: niestety nie możesz znać tej odpowiedzi. Ja pamiętam każdy pierwszy raz, bo z każdym facetem był mój pierwszy raz. W myśl zasady "każda miłość jest pierwsza" i szczerze w to wierzę. A najbardziej pamiętam ostatniego, czyli obecnego. Nie powinieneś uogólniać na całą populację zdania, które usłyszałeś od koleżanek. Nie wiem, ile osób mysli tak jak, ja- ale sam fakt, że ja tak myślę, sprawia, że Twoje twierdzenie z logicznego punktu widzenia nie jest prawdziwe.


Po wszystkich postach, jakie wnikliwie przeanalizowałam, wyciągnęłam wnioski. Według nich jasno wynika, co następuje:

Fakt bycia wykształconym, inteligentnym (IQ) i oczytanym nijak się ma do umiejętności podtrzymywania i bycia w związku - tu ważniejsza jest empatia, umiejętność dochodzenia do kompromisu, inteligencja emocjonalna, akceptacja partnera pod każdym względem, zaufanie, doświadczenie życiowe, które pozwala nam unikać błędów i wiele innych czynników.

Po jakimś czasie, związek przechodzi kryzys- zdarza się tak często- nie nalezy wówczas mieć do siebie pretensji, czasem związek się wypala, okazuje się, że potrzebujemy czegoś innego, a ta osoba nie może nam tego dać itp. W Twoim wypadku, dużą rolę odgrywa fakt, że nie jesteś doświadczony w "poważnych" związkach- widzę Tu swego rodzaju zawód, jaki odczuwasz- czy to względem siebie, czy dziewczyny. Chcesz zaistniałą sytuację analizować i szukac winnych. Nie napisałeś, co tak naprawdę jest przyczyną kryzysu, ale wyciaganie sprawy braku dziewictwa Twojej dziewczyny jest sposobem na zmniejszenie dysonansu poznawczego (niezgodnośc tego, co byś chciał z tym, co jest) jaki odczuwasz. Rozumiem to i jest to normalne zachowanie. Nikt nie lubi czuć się winny, wiec szuka jakiejś przyczyny i rozwiązania zaistniałej sytuacji. To co robisz nieuchronnie zmierza do upadku waszego związku, gdyż Twój zarzut jest z założenia nie do odparcia. Prawdopodobnie nie masz tego świadomości, ale argument jaki podnosisz działa bezwzględnie na Twoją korzyść (nie była Twoją pierwszą, nie może tego nikt i nic zmienić). Zapewne nie było to Twoją intencją, ale deprecjonujesz swoją dziewczynę - tak się dzieje zawsze, gdy dochodzi do rozładowania tego napięcia spowodowanego dysonansem.

Przykład:

Przyjaciel chce od Ciebie pożyczyć laptopa. Nie pożyczasz mu. Po jakimś czasie zaczyna Cię gryźć sumienie, że nie pomogłeś mu, choć potrzebował pomocy- okazało się później, że chciał go pożyczyć, bo jego sprzęt sie popsuł i nie zdążył zrobić projektu dla szefa. Nie pomogłes mu w potrzebie. Prawdziwi przyjaciele pomagają sobie. Zaczynasz czuć się winny. Jest Ci z tym źle (powstaje dysonans). Po pewnym czasie dochodzisz do wniosku, że ten człowiek w zasadzie jest tylko Twoim znajomym. Ostatnio nie utrzymywaliście takich kontaktów, jak kiedyś. On zapewne nie pomógłby Ci...w sumie, to nigdy za bardzo go nie lubiłeś. Dlatego dobrze, że mu nie pożyczyłes tego laptopa( nie pomogłem-> to tylko znajomy, nie lubie go-> wszystko jest ok i jestem w porządku). Klasyczna deprecjacja.

Twój przykład:

Jesteś z dziewczyną w pierwszym, poważnym związku. Z nią miałeś swój pierwszy raz. Uważasz, za coś wartościowego bycie z kobietą, z którą miało się pierwszy kontakt seksualny. To osoba na całe życie. Nagle zaczynają się problemy (tylko Ty wiesz jakie). Pomimo rozmów nie możesz znależć rozwiązania. Dochodzą problemy w łóżku. Dochodzi poczucie odpowiedzialności za dziewczynę, bo jej życie jest tak bardzo związane z Twoim. Zaczynasz mysleć o rozstaniu. Ale w końcu jesteś odpowiedzialnym mężczyzną i nie możesz postąpić jak drań. Czujesz się winny (powstaje dysonans poznawczy). Uswiadamiasz sobie, że nie jesteś pierwszym, że miała kogoś przed Tobą (początek deprecjacji).....dopowiedz sobie dalej.

Jedyne, co możesz zrobić w tej sytuacji to wizyta u psychologa. Są dobrzy specjaliści- jeśli będziesz chciał, to znajdziesz. Jesli nie, - sądzę, że i tak już wiesz co z tego wyniknie.


Swoje wnioski opieram na mojej wiedzy z zakresu psychologii i socjologii oraz własnych doświadczeń życiowych.
Starałam się być obiektywna i przeanalizować to, co napisałeś. Starałam się również nie brać pod uwagę żadnych opinii na temat twojego charakteru, które pojawiały się w licznych postach. Więc jesli chciałeś rady, to masz ją powyżej.
Jestem z wykształcenia socjologiem. Nie jest to więc analiza specjalistyczna, zresztą nie może być. Takie jest moje zdanie. Twoje posty na forum nie wystarczą, więc zachęcam jednak do wizyty u specjalisty.

Ps. a na drugi raz, jeśli będziesz chciał rady na jakimkolwiek ogólnodostępnym forum, to radzę nie używać w wypowiedziach stylu rodem z pracy magisterskiej, bo zamiast odpowiedzi na pytanie/ problem, będziesz czytał posty na temat cech swojego charakteru. Udowadnianie komukolwiek stopnia swojego oczytania i poziomu intelektualnego nie pomoże w tym wypadku w znalezieniu rozwiązania problemu.

Pozdrawiam i powodzenia.
__________________
"są i tacy co się na zawsze kochają
i dopiero dlatego nie mogą być razem
jak bażanty co nigdy nie chodzą parami"

Jan Twardowski

Lady Lonely jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-06, 05:28   #186
Lady Lonely
Raczkowanie
 
Avatar Lady Lonely
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 40
Dot.: Brak dziewictwa.

dubel
__________________
"są i tacy co się na zawsze kochają
i dopiero dlatego nie mogą być razem
jak bażanty co nigdy nie chodzą parami"

Jan Twardowski

Lady Lonely jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-06, 05:55   #187
miphuhiz
Zakorzenienie
 
Avatar miphuhiz
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
Dot.: Brak dziewictwa.

Nie rozumiem po co sie wiazales z niedziewica, skoro tak Ci to przeszkadza? Gdyby moj chlopak po 3 latach zwiazku zaczal mi opowiadac glupoty o moim niedziewictwie to jedyne co by uslyszal to: "Widziały gały co brały"
Na serio powinienes sie leczyc na glowe. Nie wiem co za czlowiek po paru latach zwiazku wyciaga takie sprawy
Tym bardziej, ze nikt Cie nie zmuszał do wiązania sie z Kasia, ona Cie nie oszukala, ni klamala, nie udawala dziewicy. A Ty ja teraz kazesz przez swoje chore urojenia.

Acha. Ja rozumiem, ze ktos moze miec takie a nie inne wartosci (np. chec bycia w zwiazku z kobietą "nieruszoną" przez innego") ale w takim razie po co sie z nia wiazales? Trzeba bylo to zakonczyc kiedy sie dowiedziales, a nie ciagnac ten zwiazek i po paru latrach "nagle" sobie przypomniec, ze "w sumie to nie chciales niedziewicy"

Cytat:
Napisane przez Lady Lonely Pokaż wiadomość
Jako pierwsza odpowiedziałam nas Twój post, ale ponownie zabiorę głos, gdyż pojawiły się nowe przesłanki, które mogą rzucić nieco światła na sprawę.

Co do wytłuszczonego tekstu: niestety nie możesz znać tej odpowiedzi. Ja pamiętam każdy pierwszy raz, bo z każdym facetem był mój pierwszy raz. W myśl zasady "każda miłość jest pierwsza" i szczerze w to wierzę. A najbardziej pamiętam ostatniego, czyli obecnego. Nie powinieneś uogólniać na całą populację zdania, które usłyszałeś od koleżanek. Nie wiem, ile osób mysli tak jak, ja- ale sam fakt, że ja tak myślę, sprawia, że Twoje twierdzenie z logicznego punktu widzenia nie jest prawdziwe.


Po wszystkich postach, jakie wnikliwie przeanalizowałam, wyciągnęłam wnioski. Według nich jasno wynika, co następuje:

Fakt bycia wykształconym, inteligentnym (IQ) i oczytanym nijak się ma do umiejętności podtrzymywania i bycia w związku - tu ważniejsza jest empatia, umiejętność dochodzenia do kompromisu, inteligencja emocjonalna, akceptacja partnera pod każdym względem, zaufanie, doświadczenie życiowe, które pozwala nam unikać błędów i wiele innych czynników.

Po jakimś czasie, związek przechodzi kryzys- zdarza się tak często- nie nalezy wówczas mieć do siebie pretensji, czasem związek się wypala, okazuje się, że potrzebujemy czegoś innego, a ta osoba nie może nam tego dać itp. W Twoim wypadku, dużą rolę odgrywa fakt, że nie jesteś doświadczony w "poważnych" związkach- widzę Tu swego rodzaju zawód, jaki odczuwasz- czy to względem siebie, czy dziewczyny. Chcesz zaistniałą sytuację analizować i szukac winnych. Nie napisałeś, co tak naprawdę jest przyczyną kryzysu, ale wyciaganie sprawy braku dziewictwa Twojej dziewczyny jest sposobem na zmniejszenie dysonansu poznawczego (niezgodnośc tego, co byś chciał z tym, co jest) jaki odczuwasz. Rozumiem to i jest to normalne zachowanie. Nikt nie lubi czuć się winny, wiec szuka jakiejś przyczyny i rozwiązania zaistniałej sytuacji. To co robisz nieuchronnie zmierza do upadku waszego związku, gdyż Twój zarzut jest z założenia nie do odparcia. Prawdopodobnie nie masz tego świadomości, ale argument jaki podnosisz działa bezwzględnie na Twoją korzyść (nie była Twoją pierwszą, nie może tego nikt i nic zmienić). Zapewne nie było to Twoją intencją, ale deprecjonujesz swoją dziewczynę - tak się dzieje zawsze, gdy dochodzi do rozładowania tego napięcia spowodowanego dysonansem.

Przykład:

Przyjaciel chce od Ciebie pożyczyć laptopa. Nie pożyczasz mu. Po jakimś czasie zaczyna Cię gryźć sumienie, że nie pomogłeś mu, choć potrzebował pomocy- okazało się później, że chciał go pożyczyć, bo jego sprzęt sie popsuł i nie zdążył zrobić projektu dla szefa. Nie pomogłes mu w potrzebie. Prawdziwi przyjaciele pomagają sobie. Zaczynasz czuć się winny. Jest Ci z tym źle (powstaje dysonans). Po pewnym czasie dochodzisz do wniosku, że ten człowiek w zasadzie jest tylko Twoim znajomym. Ostatnio nie utrzymywaliście takich kontaktów, jak kiedyś. On zapewne nie pomógłby Ci...w sumie, to nigdy za bardzo go nie lubiłeś. Dlatego dobrze, że mu nie pożyczyłes tego laptopa( nie pomogłem-> to tylko znajomy, nie lubie go-> wszystko jest ok i jestem w porządku). Klasyczna deprecjacja.

Twój przykład:

Jesteś z dziewczyną w pierwszym, poważnym związku. Z nią miałeś swój pierwszy raz. Uważasz, za coś wartościowego bycie z kobietą, z którą miało się pierwszy kontakt seksualny. To osoba na całe życie. Nagle zaczynają się problemy (tylko Ty wiesz jakie). Pomimo rozmów nie możesz znależć rozwiązania. Dochodzą problemy w łóżku. Dochodzi poczucie odpowiedzialności za dziewczynę, bo jej życie jest tak bardzo związane z Twoim. Zaczynasz mysleć o rozstaniu. Ale w końcu jesteś odpowiedzialnym mężczyzną i nie możesz postąpić jak drań. Czujesz się winny (powstaje dysonans poznawczy). Uswiadamiasz sobie, że nie jesteś pierwszym, że miała kogoś przed Tobą (początek deprecjacji).....dopowiedz sobie dalej.

Jedyne, co możesz zrobić w tej sytuacji to wizyta u psychologa. Są dobrzy specjaliści- jeśli będziesz chciał, to znajdziesz. Jesli nie, - sądzę, że i tak już wiesz co z tego wyniknie.


Swoje wnioski opieram na mojej wiedzy z zakresu psychologii i socjologii oraz własnych doświadczeń życiowych.
Starałam się być obiektywna i przeanalizować to, co napisałeś. Starałam się również nie brać pod uwagę żadnych opinii na temat twojego charakteru, które pojawiały się w licznych postach. Więc jesli chciałeś rady, to masz ją powyżej.
Jestem z wykształcenia socjologiem. Nie jest to więc analiza specjalistyczna, zresztą nie może być. Takie jest moje zdanie. Twoje posty na forum nie wystarczą, więc zachęcam jednak do wizyty u specjalisty.

Ps. a na drugi raz, jeśli będziesz chciał rady na jakimkolwiek ogólnodostępnym forum, to radzę nie używać w wypowiedziach stylu rodem z pracy magisterskiej, bo zamiast odpowiedzi na pytanie/ problem, będziesz czytał posty na temat cech swojego charakteru. Udowadnianie komukolwiek stopnia swojego oczytania i poziomu intelektualnego nie pomoże w tym wypadku w znalezieniu rozwiązania problemu.

Pozdrawiam i powodzenia.
Bardzo madrze napisane
__________________
Rzadko inteligencja idzie w parze z urodą, ale u mnie się tak jakoś złożyło

Edytowane przez miphuhiz
Czas edycji: 2008-05-06 o 06:15 Powód: dopisek
miphuhiz jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-05-06, 05:59   #188
miphuhiz
Zakorzenienie
 
Avatar miphuhiz
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
Dot.: Brak dziewictwa.

dubel
__________________
Rzadko inteligencja idzie w parze z urodą, ale u mnie się tak jakoś złożyło
miphuhiz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-06, 06:32   #189
Emilkaa
Zadomowienie
 
Avatar Emilkaa
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 1 775
Dot.: Brak dziewictwa.

sprawa jest prosta Ty nie miales nikogo przed nia,ona miala i nie mozesz przebolec,ze nie ma romantycznej historii jak w ksiazce.....niestety glownie zdarza sie to tylko w ksiazkach.....radze nie rozmyslac jak to bylo jak byla z innym,poniewaz pomagac Ci to nie pomaga....co wiecej nie ma to zadnego sensu...zepsujesz to takimi myslami....wiadome jest,ze bedac w zwiazku 3 lata i majac 22 lata nie bedzie dziewica...tzn z reguly tak jest....co wiecej ona na pewno nie porownuje Ciebie z bylym,wiec nie wiem po co o tym myslec,meczysz sie sam i jak tak dalej pojdzie to zaczniesz i ja meczyc,gdyz ona to wyczuje....
radze nie robic problemu z tego czego nie mai wziac sie do robotyi miec super humor,ze masz kobiete,ktora kochasz i ktora Ciebie kocha,a przy okazji jest doswiadczona troche
Emilkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-06, 08:50   #190
ukrycior
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
Dot.: Brak dziewictwa.

Cytat:
Napisane przez wazonik Pokaż wiadomość
Nie wiem czy nie spotkam- miałem kilka dziewczyn przed nią. Ba nawet taką jedna ukryta miłości miała szanse zrealizowania się w czasie trwania tego związku- ale nie podniosłem tej rękawicy.

A moją dziewczynę kocham, choć czasem wzdrygam się przed samą myślą o seksie z nią. I to jest tragiczne !!!!!

A wazonik nie jest cudowny.
Masz rację tragiczne, tyle że nie usiłujesz z tego wybrnąć tylko nadal odbijasz piłeczkę do dyskutujących. Twój problem, ja chyba pasuję.

PS. Moderatorki prosiły Cię o multicytowanie, przy każdym poście na który chcesz odpowiedzieć jest takie " pomiędzy cytuj, a odpowiedz. Klikasz, potem na końcu klikasz odpowiedz i masz wszystkie cytaty, możesz pisac śmiało swoje dywagacje na temat tego, jakie my jesteśmy złośliwe i nierozumiejące.
ukrycior jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-06, 09:28   #191
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Brak dziewictwa.

Cytat:
Napisane przez wazonik Pokaż wiadomość
"Dobrze" znasz islam jak widzę. Ciekawe czy Ty wierzysz w tego Boga jedynego? Strasznie uprościłaś kulturę po mahometańską - ocena godna CNN.

To samo CNN umieściło niedawno Polskę koło Afganistanu na mapię....
Ależ obrażalski, a sam nie wiesz, że kultura co najwyżej moze być arabska, irańska, ewetualnie islamska, a nie "mahometańska"

Raczej chodziło o skrajny przykład konserwatywnego podejścia do spraw seksualnych, które w społeczeństwie zachodnim XXI w nie wywołują juz wcale emocji.

Jesli chodzi o wiare jestem ateistka i moge z tego powodu z humorem i dystansem podchodzic do wszelkich uprzedzen religijnych, rowniez zwiazanych z "prawem pierwszej nocy".

BTW. Kobieta cie nie oszukała - uprzedziła, ze nie jestes pierwszym w jej zyciu, wiec nie rozumiem tego egzaltowanego gadania o dziewictwie, jako szczerosci w zwiazku.
A druga rzecz - dlaczego zgodziłeś się na seks przed slubem? Przeciez teraz ty, wg swojej teorii dziewictwa, jestes juz skażony, gdybyście (odpukać) sie rozstali i rozpoczeli nowe zwiazki. Twoja nowa dziewczyna w takim wypadku moglaby czuc obrzydzenie do twojej nieczystosci, prawda?

Sorry, ale z kazda swoja wypowiedzia utwierdzasz mnie w przekonaniu, ze jestes egoistycznym, egzaltowanym narcyzem.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-05-06, 09:39   #192
201704051255
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 276
Dot.: Brak dziewictwa.

Cytat:
Napisane przez wazonik Pokaż wiadomość
Wspominałem, że przed założeniem tego wątku miałem przyjemność przeczytać jeden z setek tu zamieszczonych - z tego co pamiętam tam też pisałeś (pisałaś) o prowokacji!! Przypadek ?? Za dużo sensacji chyba- to nie prowokacja zapewnia. Chyba ze mamy odmienne definicje tego słowa.
Widzisz bo ja po prostu wierze w ludzi i to, że nie mogą być aż tak głupi, że takie tematy to zwykł żart znudzonych.

PS. w profilu masz płeć.
201704051255 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-06, 10:13   #193
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Brak dziewictwa.

NA POCZĄTKU POWTÓRZĘ CO PISAŁA MODERATOR:
RÓB WIELO-POST-to taki mały przecinek w środku-koło cytatu i odpowiedzi
Cytat:
Napisane przez wazonik Pokaż wiadomość
Pozdrawiam

Pozwoliłem sobie wypunktować

Ad 1. Twoje święte prawo.

Ad 2. Czy ma kompleksy? Chyba każdy ma. Pozwolisz że ja będę trzymał się konwenansów i "Ty" będzie kreśloną dużą literą.

Ad 3. Ja nie jestem intelektualistą (spotkałem paru mądrych ludzi w życiu, z kilkoma nawet byłem na piwie ale to tylko tyle). Doskonale sobie zdaje sobie sprawę, że życie nie jest jedno wymiarowy, nie jest też dwu wymiarowy, ba nie jest trój wymiarowe - wiele wymiarów- jak wiele natur w człowiek się kryje- chyba Hesse w "wilku Stepowym" o tym, pisał, i dlatego niektóre wyroki- bo ciężko nazwać je opiniami- mnie dziwią.

Mchy co do fenomenologii- zapytam pewnego profesora co przez 2 godziny mówił o kroku w tym ujęciu. A poważnie jeden lubi znaczki a drugi dyskotekę. Co lepsze nie wiem (znaczy wiem ale nie wdawajmy się w dyskusję).

Ad 4. Na polski rynek przeniósł to Jan Kaczmarek w piosence o bibliotekarce. Ja jako technik elektryk kocham empirię, Choć co innego mi zarzucacie.

Ad 5. Może się i boję ale mam wrażanie że w przeciwieństwie do niektórych uczestników forum nie gloryfikuje tej części życia.

Ad 6. Ja lubię Mickiewicza, chodź żonę bił, miał mnóstwo kochanek i legitymował się nie świeżym oddechem, a nadto Słowackiego nie lubił . Był wybitny i już, a ja ma nadzieję, że patrzę w sercę.

Ad 7. Ładny cytat ale nie wiem w jakim kontekście użyty więc pozostawię bez komentarza.

Ad8. Jako intelektualistka powinnaś wiedzieć ,że kobiety nie są zbyt wrażliwe w tej kwestii, matka natura tak zrobiła, antropologia udowodniła, a seksuologia opisała.

Również pozdrawiam. .
[/quote]
---------------------------------------------------------------------------------------

czytam twoje teksty i za każdym razem śmiać mi się chce.
śmieszy mnie twoje podejście do innych ludzi.skąd wiesz ,że mickiewiczowi śmierdziało z buzi i był kochliwy?znałeś go?NIE TY TO WYCZYTAŁEŚ I ZACYTOWAŁEŚznów mam wrażenie,że dałeś mu wielki minus w naszych oczach,żeby odwrócic naszą uwagę od CIEBIE.

chłopie skup się na sobie i swoim problemie.masz kłopot z zaakceptowaniem ,iż nie byłes pierwszym facetem.ok rozumiem.
każda z nas opisała ci NASZ KOBIECY punkt widzenia-TO TAKA TERAPIA.
a ty zamiast przyjąć do wiadomosci,`że tak już jest w życiu dalej tłumaczysz nam,że się mylimy,a ty masz rację.
daletego powstał mój tekst o ZASZYCIU-dla HOŁDOWANIA DZIEWIC.

od ciebie zależy ,czy zrozumiesz kobiecy punkt myslenia,czy będziesz się sam umartwiał dalej.
Cytat:
Napisane przez wazonik Pokaż wiadomość
Dziewictwo to nie tylko fizjologiczna błona, ale też szczerość.

Nie wiem czy czytałaś, mam znajomą, była kiedyś z moim przyjacielem - fanka seksu analnego- wprost go uwielbia a wiesz dla czego? Co tydzień jest w kościele i dziewictwo straci po ślubie!! Ja nie mówię o aberracjach. Tu chodzi o szczerość.

Kasia Nosowska śpiewał o złotej klatce na pierwszej płycie zespołu „hey”- więc może nie jestem sam.
-------------------------------------------------------------------------------------------

dziewictwo to fizjologia.

powiem ci tak.nie trzeba uprawiać sexu,żeby starcić dziewictwo.można go stracić w różny sposób.
dodatkowo napiszę ci taka ciekawostkę,może ci pomoże:KOBIETA 100% DZIEWICTWO TRACI W TAKCIE PORODU-siłami natury(udowodnione)

na koniec w moim podpisie jest blog-polecam cześka ciekawie ujęła prozę życia-ostry tekst,ale warty przeczytania.napewno nie będziecie się nudzić
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-06, 10:33   #194
201704051255
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 276
Dot.: Brak dziewictwa.

ojej ... Ty. . . Ty bierzesz na serio piosenke zazdrosc? Nie widzisz tam ironii?

To ja się potowrzę...

OJEJ...
201704051255 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-06, 10:42   #195
ushia
Zadomowienie
 
Avatar ushia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 802
Dot.: Brak dziewictwa.

Cytat:
Napisane przez wazonik Pokaż wiadomość
. A te co miały kilku, to co bardziej pamiętacie? pierwsze współżycie w życiu czy to przeżyte z obecnym??
bredzisz dziecko
Od momentu, kiedy pokochałam mojego meza, poprzedni zwiazek jest jakby za mgłą.
Jak chce sobie przypomniec "pierwszy raz" to musze sie naprawde wysilic. Co wiecej, mysl o stosunku z tym pierwszym, ktorego przeciez wtedy kochalam budzi obrzydzenie.
Nie zaluje, pamietam, ze bylo pieknie, ale tylko PAMIETAM, nie czuje juz tego

Jak juz musisz miec pseudo-naukowe gadki na wytlumaczenie, to kobiety przewaznie seks wiaza z miloscia i tylko wtedy jest dla nich akceptowalny. Jezeli brak milosci to czynnosc staje sie oblesnym aktem fizycznym.

Oczywiscie sa kobiety ktore lubia seks bez zobowiazan, ale raczej nie dotyczy to Twojej biednej dziewczyny.

Cytat:
Napisane przez wazonik
Ja lubię Mickiewicza, chodź żonę bił, miał mnóstwo kochanek i legitymował się nie świeżym oddechem, a nadto Słowackiego nie lubił . Był wybitny i już, a ja ma nadzieję, że patrzę w sercę.


wiesz co, nie chce byc wulgarna, wiec nie powiem Ci w co Ty patrzysz...
ushia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-06, 10:46   #196
architekt80
Zakorzenienie
 
Avatar architekt80
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: kraków/hannover
Wiadomości: 5 689
Dot.: Brak dziewictwa.

Ehhhh no i jak z tą wizytą u specjalisty?umówiłeś się już?
__________________

architekt80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-06, 11:05   #197
syntagma
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
Dot.: Brak dziewictwa.

przeczytalam caly watek i mam pytanie zasadnicze do Ciebie wazoniku:
po co ten watek zalozyles w ogole?

A pozniej ja musze czytac jak to faceci maja umysl analityczny, kieruja sie w zyciu logika i rozumem, a kobiety jak maja problem to nie szukaja rozwiazania, tylko chca sie wygadac.

Sprawa wyglada tak: ona nie jest dziewica, Ty bys chcial dziewczyne dziewice... Mozliwosci rozwiazania problemu:

a) cofasz sie w czasie i zmieniasz wydarzenia przeszle
b) rozstajesz sie z nia, szukasz dziewicy
c) godzisz sie z tym jak jest i przestajesz rozpamietywac
d) chcesz sie pogodzic z tym, ale ciezko Ci samemu, idziesz do psychologa po pomoc
e) jestes z nia dalej i dalej jej brak dziewictwa przezywasz i sie meczysz

mamy Ci powiedziec czy a, b, c, d, e ? Jak tak, to u gory w narzedziach kliknij: dodaj sonde.... bedziemy glosowac.

Zakladajac ten watek czego oczekiwales? Wywolania burzy w szklance wody? Czy, ze ktoras jakies gusla nad Toba odprawi i Ci sie polepszy samopoczcucie?
__________________
.................
syntagma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-06, 11:31   #198
Reijel
Wtajemniczenie
 
Avatar Reijel
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Włóczkowo
Wiadomości: 2 369
Dot.: Brak dziewictwa.

Wazoniku, czego Ty od nas oczekujesz? Wszystkie rady i możliwe rozwiązania problemu zostały już przekazane. Dalsza dyskusja coraz bardziej mija się z celem (o ile w ogóle miała jakiś cel).

Edytowane przez Reijel
Czas edycji: 2008-05-06 o 11:36 Powód: literówka
Reijel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-06, 12:18   #199
xxsmutnaxx
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 382
Dot.: Brak dziewictwa.

Tylko, że wzaonik pisał tu bardziej, żeby dać ujście swojej potrzebie "bycia inteligentniejszym". Bo czy nie zauważyłyscie kochane, że on nawet jak mówi, o swoich przeżyciach bolączkach etc. to robi to w taki sposób, że to prawie jawna aluzja "PATRZCIE JAKI JA JESTEM MĄDRY A WY NIE".
xxsmutnaxx jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-05-06, 12:20   #200
ushia
Zadomowienie
 
Avatar ushia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 802
Dot.: Brak dziewictwa.

ano - "yntelygent"
ushia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-06, 12:21   #201
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Brak dziewictwa.

Syntagma -

Myślę, że ten wątek nie ma nic specjalnego na celu. Wazonik twierdził, ze szuka rady, ale zamiast skupić się na tych udzielanych mu radach - on nam się tu rozpisuje o byłym jego dziewczyny, o tym jak do siebie nie pasowali, o ich związku, o jej koleżankach, o jej oczekiwaniach, ewentualnie zajmuje się wplataniem mądrych słów w wypowiedzi, albo "odbija piłeczkę".

Tymczasem tak naprawdę nie dowiedzieliśmy się zbyt wiele o ich związku.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-06, 12:24   #202
xxsmutnaxx
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 382
Dot.: Brak dziewictwa.

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Syntagma -

Myślę, że ten wątek nie ma nic specjalnego na celu. Wazonik twierdził, ze szuka rady, ale zamiast skupić się na tych udzielanych mu radach - on nam się tu rozpisuje o byłym jego dziewczyny, o tym jak do siebie nie pasowali, o ich związku, o jej koleżankach, o jej oczekiwaniach, ewentualnie zajmuje się wplataniem mądrych słów w wypowiedzi, albo "odbija piłeczkę".

Tymczasem tak naprawdę nie dowiedzieliśmy się zbyt wiele o ich związku.


zgadzam sie z Tobą, zdaje sie, że autor woli przekazywać swoj zasób "trudnych słów", niż szukać pomocy i chociaż spróbować stosować sie do naszych rad
xxsmutnaxx jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-06, 12:45   #203
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Brak dziewictwa.

Cytat:
Napisane przez ushia Pokaż wiadomość
bredzisz dziecko
Od momentu, kiedy pokochałam mojego meza, poprzedni zwiazek jest jakby za mgłą.
Jak chce sobie przypomniec "pierwszy raz" to musze sie naprawde wysilic. Co wiecej, mysl o stosunku z tym pierwszym, ktorego przeciez wtedy kochalam budzi obrzydzenie.
Nie zaluje, pamietam, ze bylo pieknie, ale tylko PAMIETAM, nie czuje juz tego
(...)
Mam podobne odczucia. Dla mnie pierwszy raz właściwie z niczym się już nie kojarzy, niewiele pamiętam. Z własnego doświadczenia i relacji znajomych wiem, że rzadko jest to jakieś wielkie przeżycie. Głównie ból, zdenerwowanie, uczucie "ale to dziwne". Ja dopiero po kilku miesiącach uprawiania seksu poczułam, że jest to fajne, miłe. Raz jest gorzej, raz lepiej. Nie jest tak, że każdy stosunek to "wow ach och!". A odkąd poznałam mojego TŻ, nie pamiętam innych stosunków, czy przeżyć. Tzn. jak sięgnę pamięcią to coś tam pamiętam, ale nie w sensie przeżywania tego, tęsknoty za tym. Nie jest to jednak dla mnie już ważne i nie porównuję mojego TŻ do poprzednich partnerów (zresztą: on jest bezkonkurencyjny).
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-05-06, 12:57   #204
Vivienne
... choć nie Westwood
 
Avatar Vivienne
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
Dot.: Brak dziewictwa.

Jak grochem o ścianę...

Wiesz wazonik, ja na Twoim miejscu wyciągnęłabym wnioski z wypowiedzi Wizażanek. Myślę, ze najlepiej byłoby jakbyś zerwał ze swoją dziewczyną. I nie piszę tu tego z troską o Ciebie. To dla niej byłoby najlepiej.
A Ty wskakuj na białego konia i jedź szukać nieskalanej dziewicy. Tylko pytanie czy ona zechce Cię już "użytego"
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów

Stanisław Lem

Vivienne jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-06, 12:59   #205
ushia
Zadomowienie
 
Avatar ushia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 802
Dot.: Brak dziewictwa.

doris - takie dziwne, prawda? jakby sie czytalo ksiazke, a nie wspominalo wlasne przezycia...
ushia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-06, 13:34   #206
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Brak dziewictwa.

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Mam podobne odczucia. Dla mnie pierwszy raz właściwie z niczym się już nie kojarzy, niewiele pamiętam. Z własnego doświadczenia i relacji znajomych wiem, że rzadko jest to jakieś wielkie przeżycie. Głównie ból, zdenerwowanie, uczucie "ale to dziwne". Ja dopiero po kilku miesiącach uprawiania seksu poczułam, że jest to fajne, miłe. Raz jest gorzej, raz lepiej. Nie jest tak, że każdy stosunek to "wow ach och!". A odkąd poznałam mojego TŻ, nie pamiętam innych stosunków, czy przeżyć. Tzn. jak sięgnę pamięcią to coś tam pamiętam, ale nie w sensie przeżywania tego, tęsknoty za tym. Nie jest to jednak dla mnie już ważne i nie porównuję mojego TŻ do poprzednich partnerów (zresztą: on jest bezkonkurencyjny).
Zgadzam się

Dla mnie pierwszy raz z danym facetem jest ważny, tak samo ważny jak pierwszy raz w ogóle. Pamiętam dobrze pierwszy raz z obecnym TŻtem, chociaż były kolejne razy, które zapadły mi w pamięć mocniej

Co do poprzedniego partnera, to owszem, pamiętam to, ale nie mam żadnych uczuć z tym związanych.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-06, 13:46   #207
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Brak dziewictwa.

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Zgadzam się

Dla mnie pierwszy raz z danym facetem jest ważny, tak samo ważny jak pierwszy raz w ogóle. Pamiętam dobrze pierwszy raz z obecnym TŻtem, chociaż były kolejne razy, które zapadły mi w pamięć mocniej

Co do poprzedniego partnera, to owszem, pamiętam to, ale nie mam żadnych uczuć z tym związanych.
A JA PAMIETAM KAZDEGO.
każdy z nich był wyjątkowy,dlatego,że wszystkich ich kochalam.
nie szłam z facetem do łóżka dla kaprysu,lecz w imie miłosci.
dziś już nic nie czuję do nich i nie rozpamiętuję przeszłości,lecz pamiętam.
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-06, 14:21   #208
Kalawala
Raczkowanie
 
Avatar Kalawala
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 207
Dot.: Brak dziewictwa.

Całkiem często spotyka się gorsze typy, które rozkochują w sobie jakieś nietknięte niewiniątko, potem ciągną ją do łóżka a następnie wyrzucają ją za drzwi, bo uważają, że zasługują na dziewicę. To dopiero jest problem. I te gadki za plecami opowiadane jak ta czy inna panna dała się zmacać na imprezce powtarzane całe miesiące. To przecież codzienność. Nie mówicie, że tego nie widzicie.

Mężczyźni mają silne poczucie własności, to jest instynkt w dużej części warunkowany biologicznie. Nie bez przyczyny to częściej faceci biją się o dziewczynę niż kobiety o faceta. Trudno jest walczyć z naturą i trzeba wiele samoświadomości żeby sobie z tym poradzić.
Kalawala jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-06, 14:41   #209
Cześka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 012
Dot.: Brak dziewictwa.

Wiesz co Wazonik? Ja wiem, ze to zabrzmi brutalnie, ale czy ty nie pomyliłeś epok?
Zdaję sobie sprawę, że być z dziewicą jest połechtaniem własnego ego "bo czekała na mnie, bo nie dawała du.. za talerz zupy, a ja jestem wyjątkowy". Niestety... życie jest jakie jest i musisz się pogodzić z myślą, ze teraz to dziewice możesz spotkać ewentualnie w gimnazjach (chociaż i tam juz zdarzają się bardziej doswiadczone

Polecam zerwać z dotychczasową dziewczyną, bo inaczej będziesz się męczył i schizował. Zresztą jak ja bym była facetem to bym sie cieszyła, ze idę do łóżka z laską, która wie jak zrobić loda i nie zakrywa się kołdrą, bo się wstydzi. Chłopie, nie wiesz co tracisz czekając na dziewice

A teraz już, czas zaprzęgnij białego rumaka i wyrusz w świat szukać nieskalanej...
Cześka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-06, 14:44   #210
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Brak dziewictwa.

Cytat:
Napisane przez Cześka Pokaż wiadomość
Wiesz co Wazonik? Ja wiem, ze to zabrzmi brutalnie, ale czy ty nie pomyliłeś epok?
Zdaję sobie sprawę, że być z dziewicą jest połechtaniem własnego ego "bo czekała na mnie, bo nie dawała du.. za talerz zupy, a ja jestem wyjątkowy". Niestety... życie jest jakie jest i musisz się pogodzić z myślą, ze teraz to dziewice możesz spotkać ewentualnie w gimnazjach (chociaż i tam juz zdarzają się bardziej doswiadczone

Polecam zerwać z dotychczasową dziewczyną, bo inaczej będziesz się męczył i schizował. Zresztą jak ja bym była facetem to bym sie cieszyła, ze idę do łóżka z laską, która wie jak zrobić loda i nie zakrywa się kołdrą, bo się wstydzi. Chłopie, nie wiesz co tracisz czekając na dziewice

A teraz już, czas zaprzęgnij białego rumaka i wyrusz w świat szukać nieskalanej...
za talerz zupy-rumak .ona jest boska
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:48.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.