W kółko i w kółko, bez żadnych efektów...

[Navien]

Napisane przez topcia06

PS: Nie mogłam wytrzymać. Weszłam dzisiaj z duszą na ramieniu na wagę. Po śniadaniu, czyli z pełnym brzuszkiem. Waga pokazała.....
70,8 kg!
tamtararaaaam!!!

Brawo, brawo! Congratulation

A ja się zważę jutro i jestem ciekawa co mi pokaże. Pewnie tyle, co dotychczas, ale i tak jestem dumna, bo tak fajnie zaczynam powoli wyglądać, że ach i och Ale dobra, dobra, nie popadajmy w samozachwyt, chociaż niewiele mi do tego brakuje hehe Tylko muszę jeszcze moje wielkie uda usunąć, bo są za grubiutkie. Dlatego dzielnie ćwiczę, a do tego podczas wieczornej kąpieli szoruję dokładnie uda i pupę gąbką taką z peelingiem. No i oczywiście balsamy. Może moje nierówności i tłuszczyk z tych miejsc znikną w przeciągu dwóch miesięcy Fajnie by było

[Marzeniatko]

Topcia gratuluje!! niemożliwe staje się możliwe

[Navien]

A ja wróciłam właśnie z aerobiku. Było super męcząco Jeszcze tylko 10 km rowerka i dziś wszystkie ćwiczenia zaliczone
Będę mogła spokojnie położyć się spać Tak więc mówię Wam dobranoc już na zaś

[topcia06]

Napisane przez Navien

Może moje nierówności i tłuszczyk z tych miejsc znikną w przeciągu dwóch miesięcy Fajnie by było

Z tego co piszesz, to ćwiczysz tak dużo, że raczej niemożliwe byłoby, żeby nie zginął Zginie! A jak nie to ja z nim osobiście porozmawiam

[Marzeniatko]

Napisane przez topcia06

Z tego co piszesz, to ćwiczysz tak dużo, że raczej niemożliwe byłoby, żeby nie zginął Zginie! A jak nie to ja z nim osobiście porozmawiam

z moim tez porozmawiasz? ;>

[Navien]

Napisane przez topcia06

Z tego co piszesz, to ćwiczysz tak dużo, że raczej niemożliwe byłoby, żeby nie zginął Zginie! A jak nie to ja z nim osobiście porozmawiam

Napisane przez Marzeniatko

z moim tez porozmawiasz? ;>

Tak, tak, porozmawiaj z tłuszczykiem moim, porozmawiaj Ale tak solidnie go skop, żeby więcej się już nie pojawił

A teraz spać już ostatecznie Dobranoc moje kochane laski

[topcia06]

Póki co prowadzę gorące dyskusje ze swoim własnym tłuszczykiem :P

[andziuchna]

heheh ja wole nie rozmawiac ze swoim tluszczykiem bo sie jeszcze xzaprzyjaznimy :P wole go niszczyc ;D

dobranoc

[mloda_to_glupia]

mogę??

[andziuchna]

Napisane przez mloda_to_glupia

mogę??

witamy



w ogole to smiesznie bo watek sie nazywa w kolko i bez efektow a tu same "pochudniete" heheh

[topcia06]

taaaa.. pochudnięte...

Moje drogie, minął pierwszy tydzień mojego "odchudzania".
Tak jak założyłam, schudłam kilogram. Aż sama sobie się dziwię, bo ten tydzień nie wyglądał na taki "odchudzający" z prawdziwego zdarzenia. W tym tygodniu to raczej Wasze wsparcie i moja poprawa nastawienia dały efekt
Trzeba jednak spojrzeć na to z drugiej strony.
Wprowadziłam w tym tygodniu dwie zasady, do których zamierzam się stosować. Jak narazie udaje się Te zasady to:
- jedzenie co 2-3 godziny,
- picie ponad 2 litrów wody dziennie.
Jest dobrze. Tego się trzymam.
W tym tygodniu chcę wprowadzić kolejne dwie zasady, które brzmią następująco:
- codzienne ćwiczenia (basen, lub rower, lub ćwiczenia w domu - godzina dziennie),
- nauczyć się pomału redukować z jadłospisu wszystkiego, co "przeszkadza" schudnąć.
W tym tygodniu będę prowadziła dietę z ukierunkowaniem na te dwa powyższe myślniczki oczywiście nie zapominając o poprzednich.
No to co... życzę sobie i Wam powodzenia w dalszej walce
No i chyba przyszedł dzień, kiedy Topcia musi wybrać się po farbę do włosów...

[topcia06]

Dzień dopiero w rozkwicie, a ja mogę powiedzieć, że dzisiaj jestem z siebie trochę dumna. Odmówiłam pizzy na obiad. Ugotuję sobie kalafior A na drugie śniadanie zjadłam jogurt z ciemną bułką, zamiast jagodzianki.
Tak jak pisałam wyżej: wystrzegam się w tym tygodniu niezdrowego jedzenia. W miarę możliwości, oczywiście

Haha! I właśnie dostałam zdjęcia ze spektaklu jejku, ale jestem upiorna

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

No to gratuluje jak tak dalej pojdzie to bedzie pieknie oby byl ten kg na tydzien i oby Ci sie udalo trzymac zasad

[andziuchna]

ha! wiedzialam ze Ci sie uda!!

oby tak dalej

[Navien]

Kochane moje laseczki, widzicie co ja mam w podpisie? Widzicie moje 62,8 kg?! Weszłam rano na wagę, a tu taka cudowna niespodzianka!! Czuję się niesamowicie szczęśliwa

[Marzeniatko]

o, Basia, znajoma twarz


a u mnie 68.68.68.68.68.68 schudłam kilogram, oł jeaaa!

[topcia06]

Huuuuurrrraaaaaa!!!!! Gratuluję Wam kochane ;*
Navien, widzisz byłaś tak negatywnie nastawiona... Ale super, że schudłaś!
buziaki gratulacyjne się należą ;*

[Navien]

Napisane przez topcia06

Huuuuurrrraaaaaa!!!!! Gratuluję Wam kochane ;*
Navien, widzisz byłaś tak negatywnie nastawiona... Ale super, że schudłaś!
buziaki gratulacyjne się należą ;*

Oj, bo raz już tak miałam, że minęły dwa tygodnie, albo i więcej i nie schudłam nic a nic, a tu nagle w tydzień ponad 1,2kg Ale myślę, że to wynik tego, że pracuję, zaczęłam robić fizycznie i od razu szybciej to leci

Marzenka gratuluję
A Topciu 1 kilo tygodniowo to super wynik! Przede wszystkim bardzo rozsądny, bo organizm stopniowo to akceptuje i naprawdę uważam, to za coś rozsądnego! Oj, ale niedługo będziemy piękne laski Tzn już jesteśmy, ale będziemy jeszcze bardziej laskowate hehe

[Julaska]

.

[Aubade]

Gratuluje dziewczynki ***

A ja sie boje wejśc na wage
ale wejde gdzies w pon./wtotek ale nie wiem czy coś ruszy czy nie
A macie wagi elektryczne ? Ja mam taką zwykłą nie elek.

Jeszcze raz gratuluje dziewczyny Wyy moje laseczki )
A wiecie co , dzisiaj se uświadomiłam , ze nawet sie Was nie spytałam czy moge do Was dołączyć xD tylko sie tak sama wprosiłam <wstyd>

Zjadłam dzisiaj gorące danie - barszczyk biały w kubeczku i kromka ciemnego chleba . Tak mi sie jakoś ciepło zrobiło bo zjadłam coś cieplego , bo ostatnio tylko sałatke jadłam .

[Navien]

Napisane przez Aubade

Gratuluje dziewczynki ***

A ja sie boje wejśc na wage
ale wejde gdzies w pon./wtotek ale nie wiem czy coś ruszy czy nie
A macie wagi elektryczne ? Ja mam taką zwykłą nie elek.

Jeszcze raz gratuluje dziewczyny Wyy moje laseczki )
A wiecie co , dzisiaj se uświadomiłam , ze nawet sie Was nie spytałam czy moge do Was dołączyć xD tylko sie tak sama wprosiłam <wstyd>

Zjadłam dzisiaj gorące danie - barszczyk biały w kubeczku i kromka ciemnego chleba . Tak mi sie jakoś ciepło zrobiło bo zjadłam coś cieplego , bo ostatnio tylko sałatke jadłam .

Tu nie ma o co pytać tylko wpadać często i zwierzać się ze swoich postępów, ot co
Nie bój się wagi, będzie dobrze
Ja mam elektroniczną.

[Aubade]

ok )
ja mniej wiecej z tego tyg. jestem zadowolona )
ale boje sie weekendu ( u TŻ-ta grill , ale chciałabym z niego zrezygnować ! ) i mojego wyjazdu bo nie wiem czy wtedy zdołam utrzymać wage i diete
a na wage wskocze wskocze
moze sobie wkońcu sprawie elektryczną

[andziuchna]

ja mam tez zwykla wage ;p

62 kg co super- jak tyle wazylalm wygladalam extra i do tego teraz daze wiec gratuluje

i marzeniatko Tobie tez gratuluje

[topcia06]

Napisane przez Aubade

ok )
ja mniej wiecej z tego tyg. jestem zadowolona )
ale boje sie weekendu ( u TŻ-ta grill , ale chciałabym z niego zrezygnować ! ) i mojego wyjazdu bo nie wiem czy wtedy zdołam utrzymać wage i diete
a na wage wskocze wskocze
moze sobie wkońcu sprawie elektryczną

Kochana, jak się odchudzasz to nie możesz teraz się przed wszystkimi chować. Wiadomo, że należy unikać pokusy, jeśli jest się człowiekiem słabej woli, ale Ty chyba do takich nie należysz Poza tym i na grillu i na wyjeździe możesz jeść, tylko w granicach rozsądku, oczywiście
Ja zamierzam jutro zorganizować grilla z okazji imienin, ale nawet mi się nie myśli tam opychać :P Wcale się go jakoś nie boję, bo będę jadła tyle, żeby nie przesadzić. Poza tym nie lubię mięsa, więc może i u mnie sprawa grilla jest łatwiejsza. No, ale jakieś piwo pewnie będzie się tam przelewać.
Damy radę!

A co do wagi to ja też mam elektroniczną.

[Navien]

Napisane przez andziuchna

ja mam tez zwykla wage ;p

62 kg co super- jak tyle wazylalm wygladalam extra i do tego teraz daze wiec gratuluje

i marzeniatko Tobie tez gratuluje

Dziękować, dziękować

Napisane przez topcia06

Kochana, jak się odchudzasz to nie możesz teraz się przed wszystkimi chować. Wiadomo, że należy unikać pokusy, jeśli jest się człowiekiem słabej woli, ale Ty chyba do takich nie należysz Poza tym i na grillu i na wyjeździe możesz jeść, tylko w granicach rozsądku, oczywiście
Ja zamierzam jutro zorganizować grilla z okazji imienin, ale nawet mi się nie myśli tam opychać :P Wcale się go jakoś nie boję, bo będę jadła tyle, żeby nie przesadzić. Poza tym nie lubię mięsa, więc może i u mnie sprawa grilla jest łatwiejsza. No, ale jakieś piwo pewnie będzie się tam przelewać.
Damy radę!

A co do wagi to ja też mam elektroniczną.

No dokładnie, grunt to nie ulegać pokusom i wszystko z rozsądkiem traktować. Po jakimś czasie żołądek tak wam się zmniejszy, że nie będzie wam się chciało jeść dużo. Ja dziś w nagrodę zjadłam czekolady truskawkowej parę kawałków i się objadłam makabrycznie i w życiu nie mogłabym zjeść całej tabliczki, a jeszcze kiedyś, kiedyś, przed odchudzaniem to zapewne ze 3 takie mogłabym pochłonąć

[Aubade]

Macie racje

Mam nadzieje ze na tym wyjeżdzie dam rade TŻ-owi ( bo on zawsze mówi , jedz jedz ! ) i bede sobie jadła dietetycznie i z umiarem i jak powiem NIE to NIE , a nie tak że ja powiem NIE a TŻ bedzie wąsił ze mało . To ze on pochłania kilogramy nie znaczy ze ja musze uff . Tylko najbardziej na tym wyjeżdzie boje sie piw ;x ;x to chyba pokusa nr. 1 ! ale jakoś dam rade , jeszcze tydzień i sie pożegnamy , ale pozniej Wam zdam relacje co i jak było Na ten wyjazd sobie wezne swój chlebek ciemny - tak sobie postanowiłam i nie bede ta jadła bo oni tam mają jakiś wiejski i jakieś wiejskie masło takie od krowy prosto a mnie to przeraża <rotfl> i takim pokusom z daleka mówie NIE bo NIE LUBIE a masło ograniczyłam całkowicie i w ogole nie jem , przez ten tydzień ani grama nie zjadłam Ajj dziewczynki wspieracie i motywujecie mnie strasznie TOPCIA NAVIEN ANDZIUCHNA MARZENIATKO i inne dziewczynki damy rade

A tak apropo to zjadłam dzisiaj gdzies o 19 kubek kisielu pomarańczowego , tylko ja najpierw zjadłam go ( myslac ze ma mało kalori ) a dopiero teraz sie zastanawiam ile faktycznie mial ? , ale tak szczerze to brakowało mi czegoś ciepłego do zjedzenia .

Dziś zjadłam tak :
- resztka sałatki , kubeczek czystego barszczu białego + kromka czarnego chleba
- 3 brzoskwinie
- troszke sera białego + kromka pieczywa ciemnego
- arbuza , brzoskwinie
- kisiel
- i oczywiście woode min. nieg.

i teraz jak to napisalam to mi sie wydaje duuzo ( tyle tych podpunktów )

[topcia06]

Przeliczając na kalorie nie zjadłaś tak dużo Poza tym to same zdrowe rzeczy były
ja dzisiaj wypiłam prawie 4 litry wody... Tak siedzę i siorbię... I co chwila do łazienki biegam! Nie tylko na siku... Od razu mi lżej

[Marzeniatko]

Aubade, jak na moje oko to sporo cukrów w Twoim jadłospisie zredukowałabym trochę owoce i zastąpiła je warzywami, bo tych z kolei jest baaaardzo mało. Więcej białka też bym dodała, jakaś pierś z kurczaka, jajka, tuńczyk !

a mój dzisiejszy jadłospis jest fatalny, czytaj byłam na mieście
10.00 serek wiejski + homo + kawałek chleba razowego
13.00 shake truskawkowy
16.00 kalafior gotowany + pierś z kurczaka
19.00 2 wieśniaki + kawałek chleba razowego

+2 litry mineralnej.

[Aubade]

Ja tez do łazienki latam , ale jak Ty wypiłas 4 litry to jesteś prze agentka , a tez byłam dzisiaj w kibelku nie tylko z siusiu , bo malo kiedy z tym chodze ;xx to mi ulżyło tez :P

Nudzi mi sie , taka dziwna pogoda dzisiaj , kiedys na wizazu były takie fajne gry teraz ich nie ma

Marzeniatko - dzięki za rade , moze te owoce zastąpie marchwką nową , bo nie przepadam za warzywami typi seler etc. , jedynie marchewka ( w postaci surowej ) , rzodkiewka , pomidor ew. ogórek

[Navien]

A ja zjadłam nektarynkę z jogurtem naturalnym, odrobinę płatków corn flakes z mlekiem, pomarańczę, jogurt, kurczaka z ryżem i surówką, kolbę kukurydzy i przyznaję bez bicia, trochę słodyczy Ale za karę zrobię sobie 10 km rowerka więcej i już A z ćwiczeń to basen, twister 10 minut, hula hop 30 min, brzuszki 200 sztuk i teraz planowane 20 km rowerka No i praca fizyczna przez 7h, to też się przecież liczy
No i słodyczy pewnie zjadłam jakieś 300-400 kalorii Postanowiłam, że raz na tydzień pozwolę sobie właśnie jeden dzień zjeść coś słodkiego. Tzn nie przesadzając, ale np loda big milka, czy kawałek czekolady Mniami, mniami