Bliźniacze mamy

[ajanna]

Napisane przez anita00079

Ahh co mialam napisac dalas linka do bloga no i se czytnełamw jeden wieczor wszystko, bardzo miło sie czytało

dzięki

Sonera to lampa do naświetlań - pożyczyliśmy ją ze szpitala, bo ja się czułam już lepiej po cc, ale Igorek miał nadal wysoki poziom bilirubiny.

[SoNeRa]

Napisane przez ajanna

dzięki

Sonera to lampa do naświetlań - pożyczyliśmy ją ze szpitala, bo ja się czułam już lepiej po cc, ale Igorek miał nadal wysoki poziom bilirubiny.

hmm ojeju a co to ta bilirubina?boje się czasem że moje bliźniaki będą malutkie albo jakieś schorowane przez to że 2 się ich na raz rozwija w jednym moim ciałkuale staram się o tym tak nie myśleć i jem witaminki i dobrze się odżywiam żeby maluchom niczego nie brakowało nie wiem co jeszcze mogę zrobić dla nich teraz??

[edyta1421]

Podwyższona bilirubina u dzieci (i nie tylko) mówi nam o żółtaczce... moje też to przechodziły... ale nie masz sie co obawiać- to nie choroba to tylko objaw. bo są i żółtaczki fizjologiczne i patologiczne... a żółtaczka noworodkowa jest widoczna w 3 dobie i zazwyczaj ustepuje w 10 i nie wpływa na dziecko...

[SoNeRa]

Napisane przez edyta1421

Podwyższona bilirubina u dzieci (i nie tylko) mówi nam o żółtaczce... moje też to przechodziły... ale nie masz sie co obawiać- to nie choroba to tylko objaw. bo są i żółtaczki fizjologiczne i patologiczne... a żółtaczka noworodkowa jest widoczna w 3 dobie i zazwyczaj ustepuje w 10 i nie wpływa na dziecko...

ahaja jeszcze zielona w tych tematach
najprawdopodobniej za 2tygodnie sie przeprowadzimy bo poki co mieszkamy w kawalerce i konczy nam sie umowa wiec wyszukalismy fajne mieszkanko 2 sypialnie, salon, kuchnia z jadalnia bardzo przestrzenne i duze mieszkanko w samr az na nas

[ajanna]

Napisane przez SoNeRa

hmm ojeju a co to ta bilirubina?boje się czasem że moje bliźniaki będą malutkie albo jakieś schorowane przez to że 2 się ich na raz rozwija w jednym moim ciałkuale staram się o tym tak nie myśleć i jem witaminki i dobrze się odżywiam żeby maluchom niczego nie brakowało nie wiem co jeszcze mogę zrobić dla nich teraz??

tak jak napisała Edyta - to jest żółtaczka fizjologiczna i bliźnięta nie są na nią jakoś szczególnie narażone chyba, moja "pojedyncza" córka miała np. gorszą

a co do tego co można zrobić, to na pewno nie denerwować się i nie przemęczać. a co do zdrowego odżywiania, to mi się wydawało, że odżywiam się najzdrowiej jak można w ciąży - bo jestem weganką, dużo produktów bio, zero cukru, pełna mąka itp. a potem nasza p dr, do której akurat będąc w ciąży nie chodziłam, powiedziała, że szkoda, że jadłam gluten i pszenicę w ciąży cóż nie ma ideałów

[edyta1421]

Napisane przez ajanna

(...)

a co do tego co można zrobić, to na pewno nie denerwować się i nie przemęczać. a co do zdrowego odżywiania, to mi się wydawało, że odżywiam się najzdrowiej jak można w ciąży - bo jestem weganką, dużo produktów bio, zero cukru, pełna mąka itp. a potem nasza p dr, do której akurat będąc w ciąży nie chodziłam, powiedziała, że szkoda, że jadłam gluten i pszenicę w ciąży cóż nie ma ideałów

tov tak jak ja... mój ginekolog tez miał niemały orzech do zgryzienia z moją dietą... i wiele razy toczyłam z nim wojny słowne... raz nawet złapałam anemię... ale byłam wtedy wyczerpana pracą i wogóle... ale skonczyło sie dobrze... nie powiem duzo dietetyk mi pomógł... ...

[SoNeRa]

hej Dziewczyny wczoraj byliśmy na rozeznaniowych objazdach po sklepach co do rzeczy dla dzidziusiów i znaleźliźmy jeszcze jeden dość fajny wózek - jak będą mi strony www lepiej chodziły niż dziś to Wam wkleje między którymi dwoma się zastanawiamy to może doradzicie który z nich wybrać bo nie mamy pojecia

myślicie że łóżeczka dla dzieciaków można kupić w Ikei?czy lepiej w mother care lub toys r us??
i czy materacyki też w Ikei czy mother care i te inne sklepy jakie tu są?
My jakoś lubimy ikeę i wszystkie meble mamy z niej właśnie i jesteśmy zadowoleni.
Dzieciaczki się troszki ruszają codziennie coś tam czuję nie często ale dobre i to cośprzeważnie pod wieczór
Miłej nocki buziaki

[anita00079]

Elo Sonera-))
Jak juz tam wczesniej na bazgralam chlopaki maja wszystko z ikei-)z tej serii leksvik, widzialam tez lozeczka w toys kurde drogie troche i w sumie firma tylko kosztowala a ceny komod do przewijania szok, no i potem niz nie mozna z nimi zrobic a te zikei beda mi sluzyly za zwykla komode kiedys-))A materac grund by byl wystarczajaco twardy pamietaj o rozmiarach bo np w ikei sa 120/60 i ciezko mi bylo dostac materac do niego i dlatego kupilam w polsce -w ikei byl maly wybor materacow dlatego nie kupilam.A co do innych fimr to sie nie rogladalamte mi sie spodobaly i wzielam..a ze ikee mam zaraz za rogiem to obylo sie bez jezdzenia w korkach

[anita00079]

A co do kopania w brzuszku to pamietam jak mnie ktores kapnelo pierwszy raz wlasnie jak juz zasypialam to z wrazenia cala noc nie spalam taka podekscytowana bylamzobaczysz pozniej jak bedzie fajnie jak z kazdej strony cos wystaje i kopie, raz jak bylamna zakupach i tak se stalam przy kasie male jak zwykle mialy balange w brzuchu i pani przykasie wpatrywala sie w brzuch i podnieconym glosem na glos"widzialam jak sie rusza!!i to jak!;to ja uswiadomilam ze to dwojka tam walczy ale sie cieszyla, do dzis jak chodze tam na zakupy to pyta jak maluchy-)

[ajanna]

my z uwagi na kasę kupiliśmy chłopakom meble Klupsia - 2 łóżeczka 140x70, komodę i regalik - fakt były b tanie, ale straszna tandeta i nikomu nie polecam a co do wymiarów to w Polsce większość łóżeczek ma 120x60, ale wolałam od razu kupić większe, zwłaszcza, że chłopcy spali z nami przez 12 msc-y, więc jak zaczęli z nich korzystać, to już byli duzi

co do materaca, to moim zdaniem nieważna firma, ważne z czego materac i czy ma zdejmowany do prania pokrowiec. teraz jest wielka moda na grykę, ale się nie zdecydowałam, bo wiem, że może uczulać, więc mają kokos z obu stron, a w środku piankę i super się sprawdza i to polecam

a Ikei za rogiem zazdroszczę . my mamy daleko, chociaż może to i dobrze, bo ciągle bym tam kasę zostawiała, gdyby była bliżej

[anita00079]

to fakt ze chcac nie chcac kase sie tam zostawia hehe a ze to jedyna moja rozrywka ta ikea bo nie daleko bo oprocz niej nie ma tu innych sklepow i specjalnie autem tzreba jechac czy to po pampki czy mleko..a tak to chociaz w ikei se poszaleje chociaz nigdy nie bylam wczesniej zwolenniczka

[SoNeRa]

my oboje z mężem jesteśmy zwolennikami Ikei teraz jak się przeprowadzimy za 2 tygodnie to już planujemy co kupimy w Ikei do salonu

PS dzieciaki jakby z dnia na dzień coraz częściej dają o sobie znać
ale póki co są to leciutkie wiercenia w brzuszku więc sypiam dobrze aż boję się co będzie potem jak się będą kopały na wszystkie możliwe sposoby to chyba nie prześpie nocy

[ajanna]

Sonera kopią czy nie w ciąży zwykle i tak śpi się b kiepsko

[edyta1421]

cześć dziewczyny tochę mnie nie było....

Ja jakos nie jestem przyzwyczajona do Ikei... i nie wiem dlaczego... chociaż wiem ze mają piękne łóżeczka i mebelki dziecięce.. mi jakos ten sklep kojarzy sie z szarymi, metalowymi meblami kuchennymi....

Moje blixniaki skończyły 2 dni temu pół roku.... był malutki torcik- który zjedli goście... i prezenty... choc nie robiłam żadnej imprezy... bo to przecież dopiero pół roku.. za to babcia sie postarała, upichciała i zaprosiła chrzestnego dzieci z rodzinką... zjedliśmy i wypilismy kawusię i tyle z urodzin....

dziewczyny powiedzcie mi jesxcze jedno: jak to było z wami.. czy prosilisvie jednych chrzestnych do obydwu dzieci.. czy tadycyjnie do każdego dziecka inny chrzestny...? ja powiem szczerze poszłam na wygodę i chrzestni sa tylko jedni dla obydwóch chłopców...

a jednak wrócilam do pracy... raczej mam wrócić od 17 listopada... na szczęście dostałam tłumaczenia tylko i to mogę robić w domciu... super... cieszę z takiego układu... do pracy na prawie cały etat mam wrócić od nowego roku... cieszę sie bardzo... ciekawe c na to mój mąż powie... pewno znowu mnie czeka przez parę dni totalne marudzenie...

[anita00079]

Sonera poczekaj jeszce chwile a zobaczysz ze na koncowce juz nie bedzieszmogla sobie miejsca do spania znalezc, ja w nocy wedrowalam z pokoju do pokoju mam ich 4 i kazde lozko testowalam po kilka minut bo zadne nie bylo dl amnie wygodne i wracalam do salonu przed tv i tak do 5 nad ranem potem usypialam ohh i te zebra matko co ja sie napłakalam siedziec nie moglam ale z ato szybko chodzic heheale moze kazdy ma inna budowe i z zebrami nie bedziesz sie tak meczyc-))))
A co d ikei to wcezsniej mnie denerwowala bo wszycy maja z niej meble, gdzie nie bylam u kogos wszedzie ikea, znam wszystkom na pamiec...no i co? i ja mam kilka polek biurko dywan stolik stol itd z ikeiwkurza mnie ze to meble masowe ale co zrobic jak sa wyrobo dobrej jakosci i praktyczne,ale nei wszystkie
Edyta ja wlasnie tez sie zastanawialam jak to jest z chrzestnymi czy wystarczy jedna para rodzicow czy dwie nei wiemjakie sa zasady..bo ja na razie nie zastanawiam sie nad chrztami tak intensywnie, jedna z moich siostr miala 3 latka jak ja chrzcili hehehe mnie ze pierworodna i w ogole to mialam chyba ze 3 miechy, potem pewnie przy drugiej i 3 corce juz te zapały rodzicelskie mijałya jak juz bede chrzcila w przyszlosci moze w przyszlym roku, to bede chyba raczej dwie pary bo moje siostry sie kloca ktora kogo bierze...a ojcow chrzestnych nie mam zadnych...
A ja po pierwszej gimnastyce Robina ten co ma plaski lepek z jednej strony, ładnie wykonywal polecenialadnie sie kulal rozgladal na boki ale nei chetnie, ale trzeba jeszce troche pocwiczyc az zacznie sam chetnie odwracac glowe, nie ma przykurczu poprostu ze glowa z jednej strony jest lzejsza to mu tak wygodnie
Edyta to fajnie ze decyzja z praca okazala sie trafna i masz czas dla wszytskich

[ajanna]

Anita 3mam kciuki za ćwiczenia Robina

Edyta no tłumaczenia na etat to zazdroszczę ja robię na umowę zlecenie i muszę o każde walczyć jak lwica

co do chrzestnych to się nie wypowiem, bo żadne z moich dzieci nie jest ochrzczone.

kurczę, ja mam coraz bardziej dość mojej ojczyzny ta pogoda mnie wykończy - odkąd wróciłam jestem zdołowana a dziś jest już tak paskudnie, że chyba w ogóle na spacer nie pójdziemy chociaż z drugiej pewnie się załamię i wyjdę z nimi, bo jak siedzą w domu, to strasznie świrują. właśnie przed chwilą Igor wspiął się na krzesło koło stołu, a Olaf mu to krzesło spod nóg wyciągnął i ten biedak tak wisiał trzymając się obiema łapkami stołu i płacząc

[anita00079]

Ajanna u Ciebie to tylko z aparatem latac i zdjecia trzskac juz widze oczami wyobrazni jak Igorek sie trzyma stołu i macha nozkamiA u mnie spacer tez odpada chyba bo cos mrzy i ciemno jak cholera, chlopaki juz ponad tydzien maja katar i moze choc raz daruje se spacer albo na taras na chwile wystawie?psa najwyzej wupuszce niech se polata wolno-)

[ajanna]

Napisane przez anita00079

Ajanna u Ciebie to tylko z aparatem latac i zdjecia trzskac juz widze oczami wyobrazni jak Igorek sie trzyma stołu i macha nozkamiA u mnie spacer tez odpada chyba bo cos mrzy i ciemno jak cholera, chlopaki juz ponad tydzien maja katar i moze choc raz daruje se spacer albo na taras na chwile wystawie?psa najwyzej wupuszce niech se polata wolno-)

na zdj. w ogóle nie mam czasu - ostatnie zrobiłam chyba ze 4-5 msc-y temu - bo właśnie cały czas ich ratuję, albo odbieram im coś czego nie wolno ruszać

a zeszłym roku ja prawie w ogóle nie chodziłam z chłopcami na spacer - tylko wystawiałam ich na taras, albo po tarasie jeździłam - wtedy było im wszystko jedno, bo i tak na dworze momentalnie zasypiali teraz tęsknię do tamtych czasów, a jak przyjdzie zima to w ogóle nie wiem, co zrobię, bo ja nienawidzę zimy, śniegu itp.

[anita00079]

no ja chodze ze wzgledu na psa by se pobiegal, a tak totez bym tylko wystawiala, a zdrgiej strony to przymuszam sie do spacerow bo inaczej bym z domu nie wychodzila.juz i tak czuje sie jak w wiezieniu bo wkolo nic nie ma tylko las parki niby fajnie ale na dluzsza mete dobija jak nie widac nawet ludzi.az boje sie pomyslec co bedzie w zime, dosłownie nienawidze zimy

[SoNeRa]

Kochane właśnie co do chrzestnych to byłam pewna że trzeba dla dzidziusia każdego osobno rodziców chrzestnych i u nas tak właśnie będzie

na pogodę w ojczyźnie to bym tak nie narzekała w Anglii to dopiero jest masakra!!dzis miałam parasol a cała przemoczona przyszłam do pracy

[ajanna]

Sonera zależy, co kto lubi ja np. wolę jak pada i jest ciepło, niż jak jest zimno i świeci słońce

[edyta1421]

Napisane przez anita00079

no ja chodze ze wzgledu na psa by se pobiegal, a tak totez bym tylko wystawiala, a zdrgiej strony to przymuszam sie do spacerow bo inaczej bym z domu nie wychodzila.juz i tak czuje sie jak w wiezieniu bo wkolo nic nie ma tylko las parki niby fajnie ale na dluzsza mete dobija jak nie widac nawet ludzi.az boje sie pomyslec co bedzie w zime, dosłownie nienawidze zimy

jeśli chodzi o wychodzenie z dzieciakami na dwór.. z blixniakami dość często .. nawet jak deszcz czy chłód- będziemy sie uodparniać... tak samo ze starszym synem robiłam.. czy mróz i sniegi, czy deszcz albi totalny upał.. mysmy zawsze wychodzili chociaż na godzinkę... starszy dzięki tej metodzie nie choruje prawie wogóle... mam nadzieję ze z bliźniakami będzie to samo...

[anita00079]

No moje chcac nie chcac i tak codzienie wietrze-)) jak pogoda beznadziejna to wystawiam na taras tam im nie pada no glowkia chyba roznicy im nie robi czy jada wozkiem czy spia na swiezym powietrzy w fotelikach samochodowych
Juz sie nei moge doczekac wiosny jak im pomontuje kilka fajnych rzeczy moze nawet pojde za pomyslem ajanny i zrobie z piaskownicy basenik na tarasie-)bo piaskownice to bym chyba miala druga w domu sprzatajac wiecznie piach

[edyta1421]

my jako ze mieszkamy w domku jednorodzinnym to mąż sie postarał i zrobił mały plac zabaw.. jest mała zjeżdżalnia, jedna hustawka i oczywiście piaskownica...piasek oczywiscie ze mam i w domu... cóz.. tak to bywa... niestety zrobienie basenu w moim klimacie się mija z celem.. wiecznie zimno, a jak już ciepło to nie na tyle żeby pluskać sie w wodzie na świezym powietrzu... ale niedaleko mamy basen to nawet codziennie mozna iść... ale mój mały woli lodowisko i łyżwy... i nawet nie chce on słyszeć że nie pojdzie z jakiegoś powodu na trening... ciekawe co bliźniaki polubią... już nie mogę sie doczekać...

[ajanna]

Napisane przez anita00079

No moje chcac nie chcac i tak codzienie wietrze-)) jak pogoda beznadziejna to wystawiam na taras tam im nie pada no glowkia chyba roznicy im nie robi czy jada wozkiem czy spia na swiezym powietrzy w fotelikach samochodowych
Juz sie nei moge doczekac wiosny jak im pomontuje kilka fajnych rzeczy moze nawet pojde za pomyslem ajanny i zrobie z piaskownicy basenik na tarasie-)bo piaskownice to bym chyba miala druga w domu sprzatajac wiecznie piach

u nas na początku w planach był i basen i piaskownica, ale doszliśmy z TŻ do wniosku, że byłaby jedna, wielka błotnica i do tego w mieszkaniu

a z basenem, to był strzał w 10 chłopcy go kochają - czasem w upalne dni kąpali się w nim po 3 x dziennie. jak b chcieli wejść to wskakiwali do środka w ubraniach poza tym fajne jest też rozchlapywanie wody po całym tarasie

a co do fotelików, to jeśli leżą na płasko, to jasne, że nie ma różnicy. ja swoich w zeszłym roku wystawiałam na taras w gondolkach w wózku

[ajanna]

dziewczyny, nie odzywacie się, więc piszę sama do siebie

pamiętam dyskusję nt Ikei, więc ja ją lubię, bo jest tania i ma fajne wzornictwo czasami, natomiast jej słabą stroną jest jakość wczoraj po raz kolejny miałam okazję sobie to uświadomić, próbując naprawić stojącą lampę z Ikei właśnie - te meble i inne przedmioty łatwo jest skręcić, ale żeby je rozkręcić i skręcić ponownie, trzeba się nieźle nagimnastykować i nie zawsze się to udaje. ja wczoraj po 2 godz. poległam, a tych lamp już niestety nie sprzedają . ale mam plan awaryjny, który wcielę w życie, jak mechanik odwiezie mi samochód i będę mogła jechać do Obi

a jeśli piszę coś bez sensu, to proszę bądźcie wyrozumiałe, bo poszłam dziś spać o 5, wstałam o 9, a w międzyczasie musiałam jeszcze przenosić śpiącego Igora i siebie z salonu do sypialni, a potem Olafka z jego łóżeczka do naszego łóżka czuję się jak zombie

[anita00079]

Hallo Ajanna to fakt ze z ikea tak jest ze duzo rzeczy jest poprostu kiepskiej jakosci ale zauwazylam ze dotyczy to artykulow tych tanszych np tansze narozniki biurka i meble a te drozsze rzeczy na miare ikei sa jednak lepszej jakosci ale kosztuja dwa razy wiecej i wtedy wychodzi na to ze cena jest w jak normalnym sklepie, a w ogole to wiekszac asortymentu niemeickiej ikei sa o wiele tansze od polskiejsrednio o 20zl a czasemi i wiecej dziwne nie?
A poszlas tak pozno przez blizniaki? Ja dzis tak twardo zasnelam miedzy 8 a 12 ze nie moglam sie dobudzic, poszlam spac jak nigdy o 23 do 24 ogladalam tv i poleglam ssaki obudzily sie o 4 a wczesniej jadly o 20 to byl ich rekord dzisiaj, wiec w sumie wychodzi na to ze w nocy wstaje tylko raz o 5.30 potem o 9 i dalej ide w kime. Ja srednio chodze spac o 2. Ale postanowilam spac na kanapie w salonie tam moge o wiele szybciej zasnac i mimo ze wtedy pokoj małych jest oddalony o ok 8 m to i tak je słysze . Normalnie sypialnia jest obok ich pokoju ale tz denerwuje mnie ze swoim chrapaniem i sam se spi. A wogole to rozpoczelam wizyty u reabilitantki z Robinem co ma lotnisko na łbie i sie nei chce odwracac no i ladnie cwiczyl i sie usmiechal podczas ich wykonywania ale i tak twardo sie upiera przy swoim dla mnie to coraz gorzej z tym odwracaniem a uwazam juz od przyniesienia ich do domu, mleko dostaje od nie ubianej strony, gadamy tez tylko z jednej strony jak go trzymam, to swoim polikiem blokuje glowke i w ogole juz nie mam sil. Zostalo mi jeszce 9 wizyt i do 3 grudnia bede tak lazila co ok3 dni czasem 4, tylko z tym drugim nie bardzo co mam zrobic i bede musiala tzowi podrzucac do pracy potem znow zawrocic na cwiczenia potem znow drugiego odebrac z pracy..jestem taka zla ze musze sie sama ze wszystkim wyrabiac bez znajomych i rodziny.Ze az dzis postanowilam w akcie zlosci po 3 grudnia zabrac sie do szcecina sama z malymi, nei wiem jeszce czy z psem.Z tymn ze tam mam mieszkanie na 4 pietrze i nie ma mozliwosci zostawienie wozka na dole w aucie mi sie tez nie zmiesci i musze to jakos rozwiazac...ale wole sie meczyc fizycznie jak psychicznie. poki co mieszka u mnie w szcz moja siostra z jej chlopakiem moze zostana jeszce meisiac to wtedy bede miala pomoc przy wnoszeniu i znoszeniu
A w gole to katar juz beda miala ze 2 tyg. fakt ze taki maly ale ciagle gile trzeba wyciagac, i jeszce mam jakies gowno z nuka co musze sie napompowac by wyciagnac cos z noskow a do tego czasu małe popadaja w wielka rozpacz,bo ktore dziecko lubi jak sie tam grzebie, musze oblookac ta fride wczesniej mi sie wydawala taka kosmiczna ale jak ma byc skuteczna to kupie jak tylko dojade do szczecina.
i w gole pogoda jest do ..szaro jak poznym wieczorem i ciagle pada az mozna depreche złapac

[ajanna]

Anita jasne, że przez chłopaków - konkretnie przez Igorka ostatnio jest masakra - koleś chyba cierpi na bezsenność

a fridę polecam

[anita00079]

A jak spały n apoczatki pierwsze kilka miesiecy?bo mi sie we znaki jeszce nei daly placza tylko jak glodne sie zbudza a tak to nie. kolki udalo nam sie uniknac nie wiem jakim cudem..ja przy karmieniu jadlam wszystko oprocz ciemnego pieczywa pilam nawet kawe z mlekiem ale po karmieniu, bo w szpitalu panie od karmien mowily ze mozna ale zaraz po karmieniu, i jak czasami czytam o kjobietach co bidule prawie nic nei jedza albo tylko gotowane to sama se zazdroszczeja nie umiem byc tak konsekwentna w dietachchoc i tak jestem monotonna z moim jedzeniem filet z kurczaka z ryzem w wazywach i jem tak prawie dzien w dzien inne mieso nie wchodzi w gre jakies obrzydzenie mam, ziemniakow nie chce mi sie obierac , chyba jestem glodna ze zaczelam o jedzeniu i bedzie oczywiscie kurczak w wersji indyjskiej wczoraj byl chinskiej a jutro w wersji anity-))

[edyta1421]

u mnie ze spaniem na poczatku był totalny spokój.. dopiero od jakiegoś czasu zaczęły sie niezłe akcje.. jeden budzi drugiego, nie chcą spać.... a i w nocy sie budzą... czasem to ich podejrzewam o specjalność.. bo najbardziej marudzą gdy ja jestem padnieta...

a ja wypoczęta.. wczoraj zabalowalismy z mężem na jego uroddzinach.. było super.. dawno tak sie nie wybawilismy... rano leczyliśmy kaca (kto leczył ten leczył)... oczywiście mój małżonek 2 godzinki snu i do pracy.. maniak pracoholik... i tyle mogę o tym starszym panu powiedzieć...