Od Płodzianki do Mlekopijcy - Nasze Słodkie Letnie Wyjce 2008' - część 2 :)

[Judi21_84]

Napisane przez wersta

mi teraz zaczynają baterie zdychać. ani razu jeszcze nie wymieniałam puszczam ją tylko rano jak się kąpię a sofijka nie śpi, więc też niewiele. muzyka zaczyna tak hmm fałszować

no właśnie jakby uciagnąć nie mogła no nie wiem idę dzisiaj po nowe i zobaczę... jak siądą znów tak szybko to będzie trzeba nad czymś pomysleć
cholera! kupiłam sobie strój przez allegro, miseczka d i wyobraźcie sobie że za mały ale na szczęście można oddać a Pani powiedziała że teraz takie zaniżone rozmiarówki robią. Jak karmiłam to miałam cyca D teraz mam około C a taki strój za mały. Ide dzisiaj do jednego sklepu gdzie jeszcze stroje być powinny. Bo ogólnie na mieście pustki

czaję się na jedną aukcje z ciuchami dla małego ale jeszcze 7 dni do końca, się zobaczy ale ciuchy cud miód

[Anisia25]

Napisane przez Aniusia_O

Hej dziewczyny,
Widzę że tu niezłe ploty na mój temat chodzą! Otóż nie, nie jestem znowu w ciąży! Bez przesady! To po prostu minął rok i suwaczek zaczął naliczać na nowo Rzadko tu bywam i dlatego się nie udzielam, ale czytam Was dość często.
Mój Maksiu jutro skończy 13 tygodni! Ale to szybko zleciało. A nadal pamiętam jak wylądowałam na porodówce. Na początku było nam ciężko, bo całymi dniami przy piersi siedział, a teraz za to muszę go dokarmiać sztucznym, bo mam za mało A tak chciałam karmić tylko swoim.
Ale teraz już jest super.
Pozdrawiam Was wszystkie i nadal będę Was czytać, choć naprawde na udzielanie się brak mi czasu.

AniusiaO ja jako ze puscilam plote, prosze o wybaczenie zasugerowalam sie suwaczkiem, a droga dedukcji doszlam do takich samych wnioskow jak ty

Nie gniewaj sie prosze i odzywaj sie czesciej np jak dzidzius spi swoja droga fajny chopek z niego wiec foteczki mile widziane

[Judi21_84]

moja mama ma już stresa bo zostanie z małym godzinę, dwie jak pojedziemy na miasto po południu bo mówi że nie wie co robić jak on tak strasznie wyje a wyje jak jest mega zmęczony i nie może zasnąć ale musi dać radę bo z nim to nei zakupy

[Anisia25]

Napisane przez Judi21_84

moja mama ma już stresa bo zostanie z małym godzinę, dwie jak pojedziemy na miasto po południu bo mówi że nie wie co robić jak on tak strasznie wyje a wyje jak jest mega zmęczony i nie może zasnąć ale musi dać radę bo z nim to nei zakupy

Judi, mama sobie poradzi w koncu miala juz dziecko

a ja po 11 tyg wrocilam do zup mlecznych, ciekawam jak maly to zniesie

[Kasiulka22]

Judi w takim razie trzymam kciuki za aukcję Różnie to z nimi jest, czasem można złapać naprawdę super okazje czego szczerze życzę

A mnie właśnie przyszedł płyn do płukania Chicco, ślicznie pachnie

Nie mogę się doczekać ciuszków, z tej pierwszej aukcji... wpłacałam babce kasę w niedzielę więc zaksięgowane na pewno miała w poniedziałek. Jak był już u mnie paczkowóz to pewnie mogę zapomnieć o ciuchach w tym tygodniu. a wysłałam do babki wczoraj e-mail czy nadała przesyłkę to mi nie odpowiedziała, mimo że się logowała wrrrrrrrrr :/

[jowisz]

Wersta, tylko ta szafa:
http://www.babyvip.pl/index.php?prod...t&prod_id=2227
boska jest !

[anka1900]

u nas znow badziewnik deszczowy za oknem, zero spaceru, humor depresyjny
musze sie szybciej przeprowadzic bo brat z bratowa jako ze sa rodzina od soboty to patrza na nas wilkiem, psychcznie dolewa tez swoje trzy grosze moja matka, a ze mieszkanie wolne od 1 to sie dziwia ze jeszcze tam nie jestesmy, ja nie wrozka i nie umiem rzeczy teleportowac, bo mezul haruje do nocy, najgorzej ze w takiej nieciekawej atmosferze bedziemy chrzcic Mikiego a moj braciszek pewno chrzestym zostanie, tylko trudno mi sie zdecydowac, bo ani on ani jego zona przez 3 m-ce wspolnego mieszkania nie interesowali sie Mikusiem, ani z nim gadali ani na spacery nie wychodzili, a jak wyl jak bralam np.prysznic to wyl i wyl, bo zadne z nich nie zabawili go w tym czasie, przykro mi bardzo w takich chwilach
mamy 2 mlodsze malzenstwa kuzynow, to wpadaja do mikusia kiedy moga, znosza prezenty, a najwazniejsze bawia sie z nim ile wlezie, obsciskuja i mowia mu jak bardzo go kochaja a ja wtedy mam czas na inne zajecia

[Anisia25]

Aniu, to wez na chrzestnych kuzynow... skoro brat nie kwapi sie do dziecka to po co ci taki chrzestny?

[Kurzoslawa]

Kochane doradźcie którą karuzele kupić?Mam dylemat

http://www.allegro.pl/item445434859_...a_h9998_e.html

http://www.allegro.pl/item445417152_...r_wys_12h.html

[Kurzoslawa]

Napisane przez anka1900

u nas znow badziewnik deszczowy za oknem, zero spaceru, humor depresyjny
musze sie szybciej przeprowadzic bo brat z bratowa jako ze sa rodzina od soboty to patrza na nas wilkiem, psychcznie dolewa tez swoje trzy grosze moja matka, a ze mieszkanie wolne od 1 to sie dziwia ze jeszcze tam nie jestesmy, ja nie wrozka i nie umiem rzeczy teleportowac, bo mezul haruje do nocy, najgorzej ze w takiej nieciekawej atmosferze bedziemy chrzcic Mikiego a moj braciszek pewno chrzestym zostanie, tylko trudno mi sie zdecydowac, bo ani on ani jego zona przez 3 m-ce wspolnego mieszkania nie interesowali sie Mikusiem, ani z nim gadali ani na spacery nie wychodzili, a jak wyl jak bralam np.prysznic to wyl i wyl, bo zadne z nich nie zabawili go w tym czasie, przykro mi bardzo w takich chwilach
mamy 2 mlodsze malzenstwa kuzynow, to wpadaja do mikusia kiedy moga, znosza prezenty, a najwazniejsze bawia sie z nim ile wlezie, obsciskuja i mowia mu jak bardzo go kochaja a ja wtedy mam czas na inne zajecia

Aniu no własnie wybierz na chrzesnych kuzynów
Skoro twój brat wogóle nie interesuje sie Mikim to raczej nie widze sensu żeby on dostapił tego wyróżnienia
Swoja droga to dziwne że oni tak na gwałt chcą się was pozbyć skoro mieszkaliście tam wcześniej.

Anastazja własnie usnęła obok tatusia na łożku.TŻ gra w pesa 2008 i tłumaczyl małej zasady gry w piłke nozną...jak widac miala dośc tych katuszy i wolała sie kimnąc

[kristi75]

witam wszystkich w tą ponurą pogodę

szafa jest piękna na pierwsza też bym taką chciała ale już nie mam gdzie jej dać

biedny ten Antoś w tych szelkach ale wiadomo mus to mus

anka1900 zastanów się jeszcze nad tymi chrzestnymi bo wybierasz ich na całe życie i nie dla siebie tylko dla dziecka

Ja dziś zostawiam dzieciaki pod opieką tz i pierwszy raz od dłuższego czasu wychodzę sama powspominać dawne czasy
nie napisaliście mi co z tym mlekiem czy żadna z was nie podaje odciąganego mleka i nie mrozi ile takie 7,5 tyg dzieko wypija z butelki i jak długo można trzymać mleko w lodówce które się już rozmroziło
muszę tz powiedzieć dokładnie co i jak by wiedział a ja sama nie wiem

[Judi21_84]

Napisane przez Kurzoslawa

Kochane doradźcie którą karuzele kupić?Mam dylemat

http://www.allegro.pl/item445434859_...a_h9998_e.html

http://www.allegro.pl/item445417152_...r_wys_12h.html

kochana z tych dwóch wybrałabym tą z misiami ale ja wybrałam rybki hehe i nie załuję bo rybki są pluszowe, mocne kolory mają. Tylko wolno się kręcą jak dla mnie i melodyjki takie se to znaczy bez porównania z tą co się nakręca ręcznie ale najważniejsze żeTymkowi się podobają
a moja siostrzenice 4-letnia wczoraj była zaczsrowana jak wieczorem weszłam do Tymka a tam na suficie gwiazdki. Chciała u nas zostać na noc

Anka bierz kuzynów na chrzestnych ja bym się nawet nie zastanawiała, co małemu z takiego chrzestnego jakim jest Twój brat...

Kristi Maladt odpisała odnośnie mleka. Ja dawłam Tymkowi od 120-150 a w lodóce moze być wg różnych danych 3, 5 dni

[LeoNa86]

Napisane przez Anisia25

Aniu, to wez na chrzestnych kuzynow... skoro brat nie kwapi sie do dziecka to po co ci taki chrzestny?

Ja Aniu tak samo mysle...Chrzestny musi miec zainteresowanie dzieckiem chociaz troche a na co Ci taki chcrzestny co nawet do dziecka sie slowem nie odezwie

Napisane przez Kurzoslawa

Kochane doradźcie którą karuzele kupić?Mam dylemat

http://www.allegro.pl/item445417152_...r_wys_12h.html
Mi zdecydowanie sie ta podobatez o niej mysle


A my sobie dzisiaj dlugo pospalysmy i teraz sobie gadamy....Wiecie tak patrze na ta moja mala i sobie mysle ze zal mi tego ze nie jest juz taka maluska...

a tak w ogole dziewczyny doradzcie mi co moge zrobic na obiad...tzn drugie danie...Ja juz nie mam pomysłów

[jowisz]

a ja dziś noszę bluzkę, którą w ciąży kupiłam,jak dziwnie wygląda bez mega brzucha
wczoraj pediatra, Iga dostała syrop, nurofen i krople do nosa. mam nadzieję, że szybko to przejdzie

[nowaken]

Napisane przez Kurzoslawa

Nowaken dziekujete szelki wyglądają raczej na mało wygodne(ale wiadomo lepsze to niz gips).A długo musicie je stosować?czy Antos spedza w nich cały dzień?

Antoś spędza w nich dzień i noc zdejmowane są tylko do kąpieli. Na koniec października mamy wizytę i zobaczymy

[jowisz]

Napisane przez LeoNa86

A my sobie dzisiaj dlugo pospalysmy i teraz sobie gadamy....Wiecie tak patrze na ta moja mala i sobie mysle ze zal mi tego ze nie jest juz taka maluska...

ja znowu nie mogę się doczekać, aż Iga usiądzie.. ale to przez te problemy z powietrzem. wczoraj na wizycie nawet u lekarza beknęła mimo, że było godzinę po jedzeniu. ale usłyszałam, ze rady na to nie ma, taki jej urok. tylko czemu moje dziecię tak się musi męczyć i w dzień, a zwłaszcza po nocy - dziś znów nosiłam i odbijałam od 1.20 do 2.10
poza tym u nas czasem pojawiają się mocno zielonkawe kupy, kupiłam dicoflor 30 na poprawienie pracy jelit za radą lekarza. śluzu w nich nie zauważyłam, ale oczywiście zapomniałam zapytać co to znaczy jakby co. wiecie coś na ten temat ?

[Judi21_84]

ja mam nadzieję zze tymek nie będzie czegoś takiego nosił Biedny ten Antoś...
za tydzień idziemy do kontroli czy jest coś lepiej z bioderkami

widzici jakie to dziwne. Tymek mimo karmienia sztucznym mlekiem nic póki co nie złąpał -tfu tfu odpukać ale każdy z nas tydzień temu przechodził grypę żołądkową-sąsiedzi nas zarazili a tymek nic, moja mama już dwa razy była chora i sporadycznie go trzymała jak wydzierał się w niebogłosy a ja np. musiałam isć do wc i też nic mu nie było. może to sztuczne wcale nie jest takie złe...

[Anisia25]

Judi, mimo wszystko Tymek troche twojego mleka jednak wypil, wiec jakies przeciwciala ma, wiec jest poniekad chroniony. U nas bedzie chrzest bojowy bo ja przeziebiona, lykam rozne badziewa ktore mi wolno, mlodemu tfu tfu narazie nic nie jest, mam nadzieje ze tak zostanie, jest caly czas na cycu.. troche dygam zeby sie bidulek nie przeziebil jednak..

[nowaken]

Antoś śpi jeszcze po spacerze więc idę trochę poprasować bo za moment nie będę miała w czym chodzić.

[leleth]

Napisane przez LeoNa86

A my sobie dzisiaj dlugo pospalysmy i teraz sobie gadamy....Wiecie tak patrze na ta moja mala i sobie mysle ze zal mi tego ze nie jest juz taka maluska...

heh to ja proponuje na poprawienie humoru nastepna ciaze.... ale oczywiscie zsynchronizowana ze mna haha.... jak masz ochote to za kilka miesiecy mozemy znowu zaczynac choc zaloze sie ze gdybysmy sie staraly zajsc w ciaze w tym samym momencie to by sie nam nie udalo.... takie numery zdarzaja sie tylko przypadkowo haha....

co do obiadu to proponuje rybke w panierce

DO WSZYSTKICH DZIEWCZYN WALCZACYCH Z KATAREM U BOBASOW: nie wiem na ile w tym prawdy ale podczas ostatniej wizyty u pediatry uslyszalam ze ciagnacy sie w nieskonczonosc katar moze byc spowodowany ulewaniem lub nietolerancja mleka. U nas wlasnie ta nietolerancje zdiagnozowala pani doktor w srode.... najlepsze bylo to ze ywnioskowala to przejezdzajac malemu po skorce na klatce piersiowej... bo wg niej nie byla juz tak delikatna jak skorka niemowlaka tylko bardziej jak skora doroslego..tzn chodzi o konsystencje... zadnych innych objawow nie bylo i w zyciu bym sie nie domyslila ze cos nie tak.....no i nasze ulubione mleko poszlo w odstawke (a mamy jeszcze 2 wielkie puszki w zapasie) i musielismy przejsc na mleko 'dla wrazliwcow'...pierwszy dzien byl okropny bo mleko w proszku nie chce sie ladnie rozmieszac z woda i grudki wciaz zatykaja smoczek...i kazde karmienie trwalo przez to godzine.....najpierw staralam sie powiekszyc dziurke a potem pojechalam do sklepu ale nie bylo takich smoczkow firmy avent wiec kupilam cala butelke innej firmy i maly nawet nie chcial jej wziac do ust..... na szczescie nasza lekarka dala nam tez mleko gotowe do spozycia (w metalowej puszcze- przy otwieraniu udalo mi sie pokaleczyc) i okazalo sie, ze maly sie do niego przekonal... wyssal 180 ml i poszedl spac... i obudzil sie o 5-tej.... wessal jakies 140 ml i dalej spi a jest juz 8-sma.... kurcze az mi sie nudzi bez niego bo przyzwyczailam sie ze ranki spedzalismy razem i ze nie dawal mi nawet zjesc sniadania w spokoju....
jedna wada tego rozwiazania jest to ze maly dziennie zje conajmniej jedna puszke albo i wiecej... a kazda taka puszka to minimum 6$... no i trzeba kazda butelke podgrzewac bo mleko koniecznie trzeba przechowywac w lodowce... ale czego sie nie robi dla bobasa

ok uciekam bo zabiore sie do pracy dopoki maly spi mam taka ambicje zeby skrocic czas jednego projektu z trzech tygodni do jednego... w tym momencie mysle ze skoncze przed uplywem 10 dni ale nastepnym razem musze skonczyc w ciagu siedmiu albo nawet mniej.... bo im szybciej bede to robic tym wiecej pieniazkow zarobie praca w domu to swietna sprawa...

[jowisz]

Iga zachorowała ewidentnie po powrocie od rodziców w niedzielę. może jak ją w drodze przenosiliśmy w foteliku to ją przewiało..a może od męża - też chory. pracuje na lotnisku i tak go zawsze wypiździ, że szkoda gadać od 3 dni sam śpi żeby nas nie załatwić do końca.

[Anisia25]

Napisane przez jowisz

Iga zachorowała ewidentnie po powrocie od rodziców w niedzielę. może jak ją w drodze przenosiliśmy w foteliku to ją przewiało..a może od męża - też chory. pracuje na lotnisku i tak go zawsze wypiździ, że szkoda gadać od 3 dni sam śpi żeby nas nie załatwić do końca.

a jak zaobserwowalas objawy chorobska u Igi? bo moj Piter zachowuje sie jak zawsze, kóz w nosie ma tyle co zwykle, sa biale jak poplakusia deko to slychac jakies gile w nosie, ale tak ma od samego poczatku, trudnosci z oddychaniem noskowym rowniez nie zaobserwowalam wiec poki co trzyma sie dzielnie, ja wysmarowana w nocy wickiem, on wtulony w moje cycki, zapach mu najwyrazniej nie przeszkadzal

[Aniusia_O]

Spoko, Anisia, nie jestem zła
Mały śpi ładnie zwłaszcza w nocy- zasypia ok 19.30 i budzi się ok 4.15 na jedzonko-dostaje 90ml sztucznego, a potem cyca i śpi do 8. W dzień to różnie śpi- je co 3 godzinki i zazwyczaj śpiod 11 do 14, a później to są raczej jakieś krótkie pół godzinne drzemki. No to on mi w sumie od początku ładnie przesypiał.
Teraz to w ogóle już jest taki kochany- gadać zaczyna, oczywiście po swojemu i wciąż się śmieje. Czasem nawet jak go karmię, to wciąż się do mnie uśmiecha. I widać, że bardzo chciałby już siedzieć- no ale na to jeszcze trzeba poczekać. Poza tym pediatra powiedziała, że szybko będzie ząbkował- już bywa trochę marudny i wciąż trze dziąsełka.
Te Wasze maleństwa takie śliczne są. Kurcze, wszystkie nasze dzieci się piękne urodziły
Załączam też zdjęcia mojego Maksia- ostatnie zdjęcie z półtoraroczną kuzynką

[jowisz]

Aniu zaczęła częściej kichać i katar był wodnisty, jak to pierwszego dnia. i w nocy wszystko jej w gardle charczało przez ten katarek. Iga też codzień białe gluty w nosie miała a teraz właśnie już 4ty dzień nie ma, bo katar siedzi głęboko i już wodnisty nie jest. nawet jak wodę wpuszczę i odczekam to potem nic poza tą wodą morską wyciągnąć nie mogę. za głęboko siedzi.

[jowisz]

Napisane przez Aniusia_O

Załączam też zdjęcia mojego Maksia- ostatnie zdjęcie z półtoraroczną kuzynką

chciałam go sobie porównać ze zdjęciem po porodzie a tu foty brak
ślicznego masz synka

[Anisia25]

AniusiaO, prosze jaki przystojniak z twojego syneczka nie ma go co tak chomikowac, tutaj tyle ladnych kobitek, mozna wybierac i przebierac

Super ze nie masz z nim problemow, ja odpukac z moim tez nie mam, wlasnie kima juz 3h, ale pewnie zaraz sie obudzi bo glod do tylka zagladnie.

Madziu, dzieki Ci slonko za opis.. bede go bacznie obserwowac czy nie ma czasem wody w nosie czy to mozliwe ze ja biorac jakies leki na przeziebienie to dostajac sie do pokarmu moga miec jakis wplyw na dziecko? Bo on rzadko tyle spi, a dzis kimal ze mna do 11 w lozku, chwile sie pobawil i pousmiechal do mnie i padl o 12.00 i spi do teraz zaczal stekac 20 min temu to dalam go na drugi boczek i spi slodko dalej

[wersta]

sofijkę złapało mniej więcej 3 dni po mnie. jako takiego kataru nie miała tylko zawalone zatoki. pokasływała przez spływanie wydzieliny do gardła i słychać było cięższe oddychanie, że coś tam w nosie zalega.

[Aniusia_O]

Dzięki
Jest w czym wybierać to fakt- ale taka konkurencja, że hoho
No to daję zdjęcie zaraz po porodzie

[jowisz]

Iga też mały zmulas, wstała o 6., potem o 7.30 ją położyłam i usnęła od razu aż do 10.30. wstała, zjadła, 2 godziny aktywności i znów poszła spać - śpi godzinę. ale ona bierze ten nurofen, to przeciwgorączkowe, może być chyba po tym lekko ospała, tak mi się wydaje.

[Anisia25]

AniusiaO wstawie te foteczke do listy mamus

Slyszalyscie ze stan corci Nabuko jest stabilny echhh jak mnie ciesza takie wiesci, w ogole zaczely sie zglaszac mamy borykajace sie z podobnym problemem, podaly link do forum dzieci z rozszczepem, przyznam ze leczenie i postep zdrowotny jest obiecujacy, oby Karolince bylo juz tylko lepiej