Mamusie listopadowo-grudniowe 2008 ;)))) część II - rozpakowywanie ;) !!!

[LadyM]

A mnie się dzidzie nie śnią prawie w ogóle, raczej jakieś zakręcone historie bez sensu.
Witam Was dziewczynki, u mnie od rana znowu ślicznie, oby jak najdłużej

[niobe7]

ze snami to my dzs bijemy rekordy hihih

Wogole dzis mam jakis dobry humor, bo czytam te posty i ciagle sie usmiecham.

scorpioniec - Twoj tekst o nospie i nie rodzeniu niesamowity

No ale moze w koncu moglabym dojsc do lazienki.
Bo dzis wizyta u gin i siedze sobie w pizamkach jeszcze, bo chcialam isc wziasc dluga kapiel i strzelic sobie golonko wiec po co sie ubierac przed

[Paula Szyszka]

hehe widzę że nasze sny ostatnio są super

scorpioniec hehe coś mi się zdaje że niedługo dostaniemy wiadomość że Iga już przyszła na świat

ja od wczoraj jestem do niczego na nic nie mam siły i ledwo po domu chodzę! jak wcześniej nie miałam problemów żeby odkurzyć to dzisiaj nie mam siły odkurzacza wyjąc ale i tak planuje zrobić rogaliki z jabłkami hehehehe ciekawe czy dam rade ale jak pomyślę że w nagrodę je zjem to mam więcej siły

[scorpionec]

Napisane przez Paula Szyszka

hehe widzę że nasze sny ostatnio są super

scorpioniec hehe coś mi się zdaje że niedługo dostaniemy wiadomość że Iga już przyszła na świat

ee to raczej tak szybko nie działa... pomijając trzy poranne skurcze czuje się świetnie i mam mega powera (jak od dawna sie nie zdarzyło) no i nie ma śladu czopa itp... takie przepowiadające to moga sie ciągnąc jeszcze ze 2-3 tyg.. więc tak szybko sie mnie nie pozbędziecie

wziełam sie za pranko sprzątanko i chyba sałatkę jarzynową walnę albo ciasto jakieś...

zaraz ma moj mama przyjechać ale nie bede jej nc mówic o mojej nocki co by zawalu nie dostala hihi

a co do pogody to u mnie tez tagedia... leje ze hoho.. i to mnie powstrzymuje by po zakupy nie polecieć

[tola3804]

No a u mnie z kolei piękna pogoda więc chyba się wybiorę gdzieś dalej na zakupy.

Drobciaa! Rennie na mnie nie działa niestety. Ranigast do tej pory był ok, ale jak widać i on już na mnie nie działa... No a zgaga jak była tak jest. Czy ona sobie pójdzie wreszcie do cholery jasnej?

[niobe7]

a u mnie sie troche przejasnilo
wysusze wlosy, troche uloze i ide na spacerek
a jutro ostatnia wizyta u fryzjera przed rozpakowaniem
no a w czwartek moze jeszcze jakies farbowanko, zeby w maire ladnie wygladac w szpitalu hihi - o ile to bedzie mozliwe

[Paula Szyszka]

ja właśnie piekę rogaliki z jabłuszkami mam nadzieję że wyjdą bo ponad godzinę się nad nimi nastałam! a jak bym zjadła jakąś sałatkę ale mi scorpioniec ochoty narobiłaś ale nie mam z czego a tak leje że nie wyjdę po zakupy

tola biedna też miałam wcześniej problemy ze zgagą straszne więc wiem co czujesz i nic mi nie pomagało... ale teraz jakoś sobie poszła moze mi się brzuszek obniżył że jej już nie czuję

niobe7oooo a co robisz z włoskami?? ja już na moje patrzeć nie mogę ale z drugiej strony boję się teraz ścinać bo tak związuję w kitkę i mam z głowy ale po porodzie jeszcze przed świętami jak dam rade postanowiłam że muszę przejść jakaś metamorfozę

[niobe7]

Napisane przez Paula Szyszka

niobe7oooo a co robisz z włoskami?? ja już na moje patrzeć nie mogę ale z drugiej strony boję się teraz ścinać bo tak związuję w kitkę i mam z głowy ale po porodzie jeszcze przed świętami jak dam rade postanowiłam że muszę przejść jakaś metamorfozę

tylko podetne grzywke i z tylu troche i przecieniuje.
zadna zmiana tylko tak zeby potem nie miec z nimi problemu.
i tez nie za dzuo zeby daly sie zwiazac w kitke

Ja wlasnie stracilam humor.
Rok zaczal mi sie kiepsko, bo zmarla moja ukochana Babcia, a teraz wlasnie sie dowiedzialam ,ze z Dziadkiem nie najlepiej. Pozyje moze miesiac, a moze rok, nie wiadomo, ale lekarze nie maja dobrych rokowan Jakis czas temu mial operacje na kamienie w pecherzu mozcowym, teraz ma jakies przerzuty na nerki i pluca (nie wiem jakie), mial sciagana wode z pluc i bedzie podlegal opiece paliatywnej.
To wszytsko brzmi dla mnie strasznie i obco.
To sie wyzalilam i troche mi lepiej.
Ide odreagowac, kupie sobie jakies slodycze i sie obezre.

[Paula Szyszka]

niobe7 przykro mi bardzo mam nadzieję że jednak dziadek wróci do zdrówka! ja niestety nie mam już babć i dziadków i zostały tylko wspomnienia... ale ja jestem dobrej myśli że twój dziadek będzie teraz chciał jak najdłużej żyć żeby cieszyć się z prawnuczki

[lisey]

niobe juz lepiej dzieki ale widze, ze u Ciebie teraz smutek w serduszku.Kochana nie martw sie, co ma byc to bedzie,niestety nic na to nie poradzimy,moj dziedek tez mial klopoty z plucami i niestety to bylo powodem jego odejscia.Ale ja sobie tlumacze, ze wtedy idziedo lepszego miejsca i nie musi juz cierpiec.A moze Twoj dziedek bedzie jeszcze dlugo zyl? I bawil sie z Twoim dzieckiem?I na pewno tak bedzie,zobaczysz.Glowka do gory.Opieka paliatywna oznacza opieke na odzdziale plucnym,ze sie tak wyraze

a u mnie nie ma sloneczka ale nie jest tak zle.Cieplutko.I tez chyba zrobie zalatke, bo mam pekinska i otwarta puszke kukurydzy,wiec moze cos skombinuje

[Petitka4]

No to ja się także melduję. Trochę późno ale jestem. No bo jak mi sie komputer popsuł to tutaj druga część kurka no!
Ja w zeszłym tygodniu byłam u gina i z małą wszystko w porządku już leży główką w dół ale to się może jeszcze ze sto razy zmienić podobno. Waży już 2200 i strasznie się wierci. Chyba jej tam juz ciasno niesamowicie.
Czekam tylko która pierwsza zacznie to rozdwajanie Ja juz bym chciała ale dam jeszcze córci troche czasu

[Paula Szyszka]

zaczęłam się zastanawiać nad kolejną rzeczą co bierzecie na wyjście ze szpitala dla siebie?mi przywiezie ubrania mąż ale wolę mu napisać i mniej więcej przygotować żebym później nie musiała się wstydzić nie wiem czy w ciążowych ubraniach będziecie wychodzić czy w zwykłych i czy elegancko bardziej czy w jakiś dresikach a u myślicie że wystarczy jak dla maluszka spakowałam cieplejszą czapeczkę, skarpetki, body z krótkim rękawkiem, pluszowego pajacyka i kombinezonik ale nie najgrubszy który mam bo tamten jest troszkę większy i nie chce żeby mały w nim pływał

[lisey]

Napisane przez Paula Szyszka

zaczęłam się zastanawiać nad kolejną rzeczą co bierzecie na wyjście ze szpitala dla siebie?mi przywiezie ubrania mąż ale wolę mu napisać i mniej więcej przygotować żebym później nie musiała się wstydzić nie wiem czy w ciążowych ubraniach będziecie wychodzić czy w zwykłych i czy elegancko bardziej czy w jakiś dresikach a u myślicie że wystarczy jak dla maluszka spakowałam cieplejszą czapeczkę, skarpetki, body z krótkim rękawkiem, pluszowego pajacyka i kombinezonik ale nie najgrubszy który mam bo tamten jest troszkę większy i nie chce żeby mały w nim pływał

no ja sobie już wymyśliłam strój taki bardziej elegancki,bo Męzus bedzie pewnie chciał cos nakrecic i fotki porobic to jak czlowiek chce wygladac
bede miec czarne spodnie,ciazowe,bo wygodne a przeciez nie spadne tak szybko, i koszulke taka fajna i na nia koszule dluga i kurtka,albo taki długasny sweterek z golfem.
A\dla maluszka tak jak Ty ale bez kombinezonu bo tu cieplej mamy,a nie chcę przegrzewac maluszka.
Mysle,ze mozna tez cienszy pajacyk i grubszy kombinezon ale to od pogody zalezy, a w polsce jest chlodniej

[scorpionec]

niobe nie smutaj sie kochana bedzie dobrze - musi

ja na wyjście ze szpitala ze sobą nic nie biorę.. przygotuję sobie i malej ubranka... i mąż mi dowiezie..

moje to na pewno będą ciążowe raczej nie eleganckie ale i nie dresy

nie wiem czy malej brać kombinezon zimowy?? zdecyduje będąc w szpitalu i obserwując pogodę za oknem

nie musze miec w ogóle do szpital ciuszków dla malej ale biore dwa zestawy jeden cieńszy ze śpichami a drugi cieplejszy z welurowym pajacem..

a nawierch albo tz jej przywiezie misiowe dresiki(taki grubszy polar z podszewką) albo zimowy kombinezon

skurcze mi przeszły...

[JaGaaaa]

A ja tam zamierzam wyjść w dresikach - mimo że nie jestem ich fanką i jak dotąd latam w nich tylko po domku i z psem na spacerki...

Ale myślę że jak będziemy opuszczać szpital to będę zmęczona, przejeta i wcale nie najważniejsza tego dnia. Poza tym jak znam życie to wszystko odbędzie się ekspresowo i strój nie będzie miał wtedy żadnego znaczenia...

Od rana do 16 nie działał mi internet... a ja już chyba jestem od niego teraz uzależniona... Tym bardziej że na dworze tak brzydko...i tym sposobem przespałam dziś pół dnia

[anytsuj]

Napisane przez niobe7

Ja wlasnie stracilam humor.
Rok zaczal mi sie kiepsko, bo zmarla moja ukochana Babcia, a teraz wlasnie sie dowiedzialam ,ze z Dziadkiem nie najlepiej. Pozyje moze miesiac, a moze rok, nie wiadomo, ale lekarze nie maja dobrych rokowan Jakis czas temu mial operacje na kamienie w pecherzu mozcowym, teraz ma jakies przerzuty na nerki i pluca (nie wiem jakie), mial sciagana wode z pluc i bedzie podlegal opiece paliatywnej.
To wszytsko brzmi dla mnie strasznie i obco.
To sie wyzalilam i troche mi lepiej.
Ide odreagowac, kupie sobie jakies slodycze i sie obezre.

[xandra78]

niobe7 ,nie zamartwiaj się teraz-co ma byc,to będzie-ale trzeba byc dobrej myśli

[tola3804]

niobe! Dużo zdrówka dla Twojego dziadka!

[LadyM]

Niobe trzymam kciuki za zdrowie Dziadziusia!!!

Zadzwoniła do mnie dzisiaj koleżanka, zebyśmy jutro wyskoczyły na kawkę na miasto. Wszystko super, ale zaczęłam się zastanawiać, gdzie by tu pójść, żeby się nie zadusić w papierosowym dymie.. Wpisałam w wyszukiwarkę lokal bez papierosa, ale wybór powiem Wam mizerny.. Mam nadzieję, że doczekam kiedyś czasów całkowitego zakazu palenia w knajpkach i restauracjach!

[scorpionec]

Napisane przez LadyM

Niobe trzymam kciuki za zdrowie Dziadziusia!!!

Zadzwoniła do mnie dzisiaj koleżanka, zebyśmy jutro wyskoczyły na kawkę na miasto. Wszystko super, ale zaczęłam się zastanawiać, gdzie by tu pójść, żeby się nie zadusić w papierosowym dymie.. Wpisałam w wyszukiwarkę lokal bez papierosa, ale wybór powiem Wam mizerny.. Mam nadzieję, że doczekam kiedyś czasów całkowitego zakazu palenia w knajpkach i restauracjach!

ja tez mam taka nadzięje ze tego doczekam...

dziewczynki dostalam smsa od an.ka.b jest w szpitalu z bólami i rozwarciem..

trzeba trzymać kciuki za nia i małą Marysię by jeszcze nie wychodziła bo to o 2 miesiące za wcześnie niech mała sie tak nie spieszy

[Paula Szyszka]

obiecałam, że jak będę miała aparat wkleję troszkę ciuszków które dostałam od mężusia siostry...

[Paula Szyszka]

...

[Paula Szyszka]

ankabe trzymam bardzo mocno za ciebie i malutką kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!! mam nadzieję, że uda się żeby jeszcze troszkę maleństwo posiedziało w brzuszku!

[xandra78]

Ojej,jeszcze za wcześnie na rozpakowywanie. Aniu, trzymaj się kochana, wytrzymaj jeszcze trochę w dwupaku

[Kryszynka9008]

Hej Wszystkim mamusiom. Troszke sie tak wprosilam,ale na szybkiego potrzebuje rady i POMOCY. Nie wieecie,albo czy ktoras tak miala? Wysiadl mi calkowicie jeden staw biodrowy. Nie moge lezec,ani stac. A musze wytrzymac do konca tego miesiaca w pracy Nie mam pojecia od czego tak strasznie boli.. Ja chcce stanac na noge to sama ucieka mi jak bym nie miala nad nia wladzy... A drugie Pomozcie. Mozna brac w ciazy Espumisan? Mialam problemy jelitowe,przed ciaza,a teraz wrocily. Pomóżcie szczegolnie z noga Dobiero 30 tyg,a ja juz stac nie moge

Ja tez trzymam kciuki za wasza kolezanke,zeby wszystko bylo dobrze

[Petitka4]

Aniu trzymaj się i zaciskaj nóżki! Jejku łatwo tak pisać ale jak dzidzia zechce to i teraz się urodzi. Ale trzymamy kciuki żeby jednak jeszcze troszkę posiedziała w brzuszku u mamusi

[aniak2888]

an.ka.b trzymam kciuki może jednak Marysia jeszcze troszkę poczeka

kruszynka ja też tak miałam może nie tak nasilone lekarz powiedział że dzidzia uciska na nerw jeżeli tak bardzo cie boli to powinnas skonsultować to z lekarzem co do drugiego pytania to nie pomogę

[Kryszynka9008]

Byłam u lekarza jak jeszcze moglam chodzic. Powiedzial,ze zetknol sie z tym po raz pierwszy i nie wie co to. Nie moe mnie przeswietlic,a dziecko na Usg lezy prosto. A od rana jest Masakra ;( Nie wyrabam z bólu.

[poisone]

niobe - trzymaj się

kruszynka - jezeli nigdy wczesniej nie mialas problemow ze stawami, to wydaje mi sie ze to przez ciaze. Moja kolezanka miala straszna rwe kulszowa nawet. Mnie bola biodra od tego lezenia na boku, nawet w nocy nie wyrabiam i nieraz musze wstac i usiasc, ale w ciagu dnia przechodzi. U Ciebie to rzeczywiscie na jakis ucisk wyglada, a lekarz..moze rzeczywiscie pierwszy raz o tym slyszal, ja mojej lekarce tez o tym nie opowiadam,no bo co ona mi z tym pomoze.

Dziewczyny - ja mam pytanie z serii glupich (jak to kiedys fajnie niobe nazwala). Strasznie męczą mnie skurcze łydek, w nocy wstaję nawet kilka razy. I tak się zastanawiam, co bym zrobiła, jak już bym rodziła, a tu nagle skurcz? W łydkę. No przecież bym nie zeszła i nie rozchodziła Słyszałyscie moze coś o tym?

[KaSiaEG]

an.ka.b trzymaj sie jeszcze kochana

ja ostatnio mało zaglądam bo też cały czas mam skurcze, jedynie doraźnie mi czopki biospasmil pomagają co lekarz kazał brać jak byłam na KTG i leże w łóżku cały czas jak lekarz kazał, marze , żeby na jakis spacerek jeszcze wyjsc a tu ciągle musz leżeć, najbliższe wyjscie czeka mnie w piątek na wizyte u gin, i niecierpliwie czekam bo brzucho twardy jak kamień cały czas , a mały sie prawie niewierci czasem moze przez minute i pożniej znów do końca dnia nic nieczuje i to też mnie troche martwi.oby do piątku, pozdrawiam