Szwecja

[Blushy]

Napisane przez Framme

Halo halo dziewczyny!!! Cos tutaj przysnelo nam sie chyba?? Jak wakacje Wam mijaja? Jedziecie do kraju czy moze juz tam jestescie albo juz wrocilyscie? Jak wrazenia? NwZt, jak z mieszkaniem??
Zyjcie dziewczeta, zyjcie!
Blushy, gdzie mieszkasz? Tez Göteborg??

Oj nie, mieszkam jakies 650 km od Ciebie, za Gävle. Teraz tu jest ciezko spac, bo jest ciagle jasno, a ostatnio tez za goraco. Moj TZ ma jakas rodzine w Gbg, mam nadzieje ze ich w koncu kiedys odwiedzimy. Generalnie jest OK, dopoki jest lato to zalapalam sie na letnia prace ale martwie sie, co potem. Najlepiej, gdybym zostala, bo praca jest idealna. Eh... Do kraju sie nie wybieram, mialam okres ze jezdzilam tam czesto i nie mam juz sily na telepanie sie pociagami i samolotami z walizami i w ogole, teraz czas najwyzszy aby krewni ruszyli sie tu W przyszlym tygodniu ide do dentysty i mam wielka nadzieje ze dentysci w Szwecji sa dobrzy, bo ogolnie do tutejszej sluzby zdrowia nie jestem przekonana w 100%. Chociaz z drugiej strony to tez zalezy, pewnie sa rzeczy, w ktorych tu jest lepiej niz w PL a w innych gorzej. . Sama kiedys mialam zapalenie drog moczowych, to w takiej telefonicznej poradni stwierdzili ze dopoki nie mam goraczki, to jest OK i mam poczekac az przejdzie, wkurzylam sie bo bolalo jak ch..., pojechalam na akut a tam od razu zrobili badania, znalezli bakterie i przepisali antybiotyk.

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

Napisane przez Framme

Ja znam tylko i wylacznie Kicks, ale czy on tani... raczej nie skoro szampon, ktory w spozywczaku kosztuje 26kr w Kicks'ie kosztuje ponad 40 :O Dwa razy tyle, chore... Ale moze inne dziewczyny znaja cos co Ci przypasuje

Dla mnie Kicks ma blizej do naszego Douglasa z ta roznica ze sprzedaja wiecej rzeczy drogeryjnych a klient jest jednak mniej dopieszczony Typowej drogerii nie widzialam, jak nie Kicks to lepiej szukac w marketch typu ICA Maxi itd. Tam maja rzeczywiscie polowe nizsze ceny Ale co do szamponow to zdecydowanie polecam Aussie, te sa chyba tylko w Kicksie i Åhlénsie. Sa troche drozsze (jakies 100kr), ale moim zdaniem warte swojej ceny.

Swoja droga to brakuje mi tu Sephory, szwedzki rynek jest nieco frustrujacy, nie mozna dostac calej masy fajnych rzeczy.

[Framme]

Oj, oj, to rzeczywiscie daleko... Co do kosmetykow to sie zgadzam- maly wybor Ja do Polski tez juz niestety nie jezdze.. Brak kasy, czasu i dokumentow.. Ale mam nadzieje, ze uda mi sie w koncu wyrobic ten cholerny paszport i pojechac na jesien... Co do sluzby zdrowie.. ehh... Nie jestem zadowolona. Najczesciej slysze "nie wiem co to moze byc" a naprawde czasem dolegliwosci potrafia byc uciazliwe.. Co do dentystki to nie mam pojecia, bo ja chodze do Polki. I niestety- rewelacji nie ma.
Masz duzo znajomych tam u siebie Blushy?? Chodzi mi o rodakow oczywiscie..

[Blushy]

nieee, znam jedna rodaczke, ktora mieszka blisko mnie i tyle, jakos na wiecej nie trafilam reszta to mieszanka szwedzko - dominikansko - wietnamska z dominujaca przewaga Szwedow, zdecydowanie najwiecej czasu spedzam z TZ, on sam tez rodakiem nie jest Ale jak nawet spotykam rodakow, to mam opory do nich zagadac bo z doswiadczenia wiem, ze niekoniecznie musza zareagowac z radoscia i entuzjazmem. Wiekszosc przypadkowo spotkanych rodakow nie byla specjalnie mila. A jak tam u Ciebie?

Ostatnio ogladam serial o Polakach w Londynie na SVT http://svtplay.se/v/2004866/londoners/del_1_av_13, myslalam ze to dno ale jednak okazuje sie fajne. Tu dobrze widac pewien dystans do rodakow na emigracji, szkoda ze tak sie traktujemy

[NwZt]

Bilet za 900 kr to chyba obejmuje sam Goteborg? A ja sporo bywam poza granicami miasta, więc to chyba nie dla mnie. Framme z Polakami niestety... w dzielnicy polaków już nie na Partille ale czekam może pod koniec miesiąca uda mi się tam wrócić (oby) bo tutejsze klimaty sąsiedzkie a także cała ta dzielnica mi nie odpowiada.

P.S. Framme to byłam ja;-)

[sylwia.gda]

Dziewczynki, proszę o szybką pomoc
Będę w środę 14 lipca w Malmo, kilka godzin będę czekać na samolot. Pomyślałam sobie, aby te kilka godzin wykorzystać na sklepy. Czy skupisko sklepów znajduje się w Malmo w okolicy dworca kolejowego????Proszę o odpowiedź

[Framme]

Napisane przez Blushy

nieee, znam jedna rodaczke, ktora mieszka blisko mnie i tyle, jakos na wiecej nie trafilam reszta to mieszanka szwedzko - dominikansko - wietnamska z dominujaca przewaga Szwedow, zdecydowanie najwiecej czasu spedzam z TZ, on sam tez rodakiem nie jest Ale jak nawet spotykam rodakow, to mam opory do nich zagadac bo z doswiadczenia wiem, ze niekoniecznie musza zareagowac z radoscia i entuzjazmem. Wiekszosc przypadkowo spotkanych rodakow nie byla specjalnie mila. A jak tam u Ciebie?

Ostatnio ogladam serial o Polakach w Londynie na SVT http://svtplay.se/v/2004866/londoners/del_1_av_13, myslalam ze to dno ale jednak okazuje sie fajne. Tu dobrze widac pewien dystans do rodakow na emigracji, szkoda ze tak sie traktujemy

Masz racje co do tych naszych rodakow, ale to bylo walkowane tyle razy, ze juz mi sie nawet myslec o tym nie chce, bo co z tego, ze sie o tym glosno mowi skoro nic sie w tym kierunku nie robi? Nie ma to jak sobie narzekac a potem umywac raczki Ale dobra, nie wazne. U mnie Blushy duzo Polaczkow hehe, ale... albo faceci albo dziewczny/kobiety sporo starsze ode mnie (od 35 gdzies tak, wzwyz). Dlatego wlasnie gdzies tam do Göteborga mnie ciagle caly czas. Moj TZ jest rodakiem Ale dosyc dlugo juz tu mieszka, wiec niewiele w nim polskosci chyba.

Londynczykow tez ogladalam tyle, ze w polskiej tv, ale jakos kurcze nie moglam sie do tego przekonac... Ale za to podobal mi sie film "Lekcje pana Kuki" (jakos tak sie to nazywalo;P) z m.in. Andrzejem Grabowskim i Ania Przybylska . Rowniez o emigracji

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------

Napisane przez NwZt

Bilet za 900 kr to chyba obejmuje sam Goteborg? A ja sporo bywam poza granicami miasta, więc to chyba nie dla mnie. Framme z Polakami niestety... w dzielnicy polaków już nie na Partille ale czekam może pod koniec miesiąca uda mi się tam wrócić (oby) bo tutejsze klimaty sąsiedzkie a także cała ta dzielnica mi nie odpowiada.

P.S. Framme to byłam ja;-)

NwZt, czyzby Angered??? Ja bylam na Partille w sobote, kupilam sobie buciki za 99kr w Skopunkten i wypilam piwko z panami Arabami w pizzeri Na dodatek znalazlam mgielke do ciala, a szukalam wszedzie doslownie! Ja uwielbiam Partille poprostu, chcialabym tam mieszkac... W weekend moze znow tam zawitam Tylko jeszcze nie wiem po co..
Ale kurcze tak z obcymi mieszkac, musi byc ciezko... Chociaz, ja mieszkam u swoich i tez fajnie nie jest. Najlepiej to jednak miec wlasne... A co do biletu wlasnie, ja kupuje taki na 3 miesiace, ale on dziala caly czas tylko do 31 sierpnia, potem od pon-piatku od 16.00 do 6.00 rano chyba, a weekendy calodobowo. On kosztuje 585kr I obejmuje cale Västra Götaland.

Napisz do mnie jeszcze raz, bo nie zapisalam numeru;( (ciamajda;/)

[NwZt]

Framme gorzej, za Angered.... Gordsten;P masakra, co drugie okno to Polsat Cyfrowy... Partille wróć!!! ;(

[Framme]

Napisane przez NwZt

Framme gorzej, za Angered.... Gordsten;P masakra, co drugie okno to Polsat Cyfrowy... Partille wróć!!! ;(

o zobcz, a to nie wiem gdzie lezy... tam mnie jeszcze nie widzieli

[yoostina]

Hej!Ja jestem z Västerås.Chetnie bym poznala jakas kolezanke chociazby z okolic.Jeszcze malo ludzi tutaj znam,a w dodatku mam ostatnio dola,bo nie moge pracy znalezc.

[NwZt]

yoostina a gdzie to jest ?;p

[Framme]

NwZt , Västerås niestety pod Stockholmem... ;( Pozdrawiamy, ale my niestety bardziej Göteborg.

[nutkinson]

Witam najpiekniejsze szwedki na tym ladzie
Niedawno przyjechalam do szwecji z chlopakiem i jakos nie moge sie tutaj zaklimatyzowac. Tym bardziej ze caly czas siedze w domu zazwyczaj sama.
Mieszkam kolo helsingborga.

[yoostina]

Napisane przez nutkinson

Witam najpiekniejsze szwedki na tym ladzie
Niedawno przyjechalam do szwecji z chlopakiem i jakos nie moge sie tutaj zaklimatyzowac. Tym bardziej ze caly czas siedze w domu zazwyczaj sama.
Mieszkam kolo helsingborga.

Doskonale Cie rozumie.Jestem w podobnej sytuacji,ale byc moze to sie zmieni,kiedy zaczniesz uczyc sie jezyka i pracowac,ale na to wszystko potrzeba czasu.

[nutkinson]

Mam nadzieje ze tak.. Tylko mam ogromny problem z mieszkaniem.. Nigdzie nie ma wolnych mieszkan na wynajem. Boje sie ze nie znajdziemy zadnego i bedziemy musieli wrocic do Polski.. Znacie moze jakies strony gdzie sa ogloszenia tego typu?

[melunia21]

Czesc!

Na stronie www.polonia.se są ogloszenia co do pracy i mieszkan
Tez mam ten problem co ty. Siedze sama w domu i czekam az moj TZ wroci ze szkoly , pracy ... Szukam caly czas pracy na biało , bo bez tego nie mam jak zalatwic sobie "cyfr"i przez to niemoge zapisac sie na kurs szwedzkiego . Dorabiam sobie troszke jako opiekunka do dziecka ale to rzadko . Ja mieszkam w malmo

[boguska]

Witam serdecznie

Ja co prawda w Szwecji nie mieszkam, ale potrzebuję porady Otóż chciałam zamówić sobie kilka kosmetyków ze Stanów, jednak sklep nie wysyła do Polski, a do Szwecji już owszem. Tak się składa, że akurat mam znajomego Szweda, który mógłby mi przesyłkę odebrać i przywieźć, ale zastanawiam się, czy w Szwecji często zdarza się, że opodatkowują paczki? Chodzi mi o coś w stylu polskiego VAT-u. Paczka będzie o wartości ok. 60$, więc niewiele, ale kolega zupełnie niezorientowany, więc pomyślałam, że zapytam tutaj Może któraś z Was ma doświadczenie w tego typu transakcjach?

Pozdrawiam i liczę na pomoc

[yoostina]

Napisane przez nutkinson

Mam nadzieje ze tak.. Tylko mam ogromny problem z mieszkaniem.. Nigdzie nie ma wolnych mieszkan na wynajem. Boje sie ze nie znajdziemy zadnego i bedziemy musieli wrocic do Polski.. Znacie moze jakies strony gdzie sa ogloszenia tego typu?

To moze ogloscie sie w gazecie?My tak zrobilismy jak mielismy problem ze znalezieniem nowego mieszkania i w bardzo krotkim czasie od publikacji ogloszenia conajmniej kilka osob do nas zadzwonilo i ostatecznie udalo sie nam dostac fajne mieszkanko.A ze storn to ja moge jeszcze polecic www.blocket.se .Zycze powodzenia.

---------- Dopisano o 17:33 ---------- Poprzedni post napisano o 17:29 ----------

Napisane przez boguska

Witam serdecznie

Ja co prawda w Szwecji nie mieszkam, ale potrzebuję porady Otóż chciałam zamówić sobie kilka kosmetyków ze Stanów, jednak sklep nie wysyła do Polski, a do Szwecji już owszem. Tak się składa, że akurat mam znajomego Szweda, który mógłby mi przesyłkę odebrać i przywieźć, ale zastanawiam się, czy w Szwecji często zdarza się, że opodatkowują paczki? Chodzi mi o coś w stylu polskiego VAT-u. Paczka będzie o wartości ok. 60$, więc niewiele, ale kolega zupełnie niezorientowany, więc pomyślałam, że zapytam tutaj Może któraś z Was ma doświadczenie w tego typu transakcjach?

Pozdrawiam i liczę na pomoc

Raczej nie,bo ja dostaje czasami paczki z Polski i nie musze nic dodatkowo placic.Chyba,ze w tym przypadku wyglada to inaczej...

---------- Dopisano o 17:38 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------

Napisane przez nutkinson

Mam nadzieje ze tak.. Tylko mam ogromny problem z mieszkaniem.. Nigdzie nie ma wolnych mieszkan na wynajem. Boje sie ze nie znajdziemy zadnego i bedziemy musieli wrocic do Polski.. Znacie moze jakies strony gdzie sa ogloszenia tego typu?

http://www.blocket.se/helsingborg?q=...&ca=23_3&md=th Podaje Tobie bezposredniego linka

[muszynianka]

Hej wam wszystkim.
Myślę o wyprowadzce do Szwecji konkretniej do Goteborga z moim chłopakiem.
Na miejscu jest jego wujek który mieszka sam i drugi który ma rodzinę, wszyscy znają dobrze szwedzki.
Ja niestety nie znam go wcale! Angielski biegle, podstawy hiszpańskiego no i polski Natomiast szwedzkiego nie...
Myślałam by pójść na studia do Szwecji ponieważ tam miałabym kurs Szwedzkiego a poza tym nauka nigdy nie idzie w las.
Niestety nie posiadam certyfikatu językowego typu TOEFL czy CPE natomiast mam maturę DWUJĘZYCZNĄ która w niektórych krajach UE jest akceptowana i stawiana na równi z CPE.
I czy ktoś by to zaakceptował?

To raz, dwa - mam takie obawy...
Boję się że zostanę bez dachu nad głową Czy tam jest jakiś socjal czy jest coś o co mogłabym się starać jako biedny student?
Czy tam nauka odbywa się od poniedziałku do piątku? Czy byłaby możliwość i pracy i nauki?

Ech muszę poczytać wątek bo jestem pełna wątpliwości i boję się co z językiem


---------- Dopisano o 23:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ----------

I jeszcze zastanawiałam się nad zarobkami, podobno kuzyni mojego chłopaka jako budowlańcy zarabiają 15 000 koron - czy to możliwe?

---------- Dopisano o 23:41 ---------- Poprzedni post napisano o 23:05 ----------

Wybaczcie że was tak ciągnę za język
mieszkania;
Mieszkanie socjalne - dawane w takich przypadkach jak w Polsce
Wynajem - to jasne
Zakup - to jasne
natomiast dowiedziałam się o czymś takim jak
"otrzymanie mieszkania z kommun"
Wszystko wyjaśnione w tamtym wątku.
Czy ktoś się o to starał?

[Framme]

Napisane przez muszynianka

Hej wam wszystkim.
Myślę o wyprowadzce do Szwecji konkretniej do Goteborga z moim chłopakiem.
Na miejscu jest jego wujek który mieszka sam i drugi który ma rodzinę, wszyscy znają dobrze szwedzki.
Ja niestety nie znam go wcale! Angielski biegle, podstawy hiszpańskiego no i polski Natomiast szwedzkiego nie...
Myślałam by pójść na studia do Szwecji ponieważ tam miałabym kurs Szwedzkiego a poza tym nauka nigdy nie idzie w las.
Niestety nie posiadam certyfikatu językowego typu TOEFL czy CPE natomiast mam maturę DWUJĘZYCZNĄ która w niektórych krajach UE jest akceptowana i stawiana na równi z CPE.
I czy ktoś by to zaakceptował?

To raz, dwa - mam takie obawy...
Boję się że zostanę bez dachu nad głową Czy tam jest jakiś socjal czy jest coś o co mogłabym się starać jako biedny student?
Czy tam nauka odbywa się od poniedziałku do piątku? Czy byłaby możliwość i pracy i nauki?

Ech muszę poczytać wątek bo jestem pełna wątpliwości i boję się co z językiem


---------- Dopisano o 23:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ----------

I jeszcze zastanawiałam się nad zarobkami, podobno kuzyni mojego chłopaka jako budowlańcy zarabiają 15 000 koron - czy to możliwe?

---------- Dopisano o 23:41 ---------- Poprzedni post napisano o 23:05 ----------

Wybaczcie że was tak ciągnę za język
mieszkania;
Mieszkanie socjalne - dawane w takich przypadkach jak w Polsce
Wynajem - to jasne
Zakup - to jasne
natomiast dowiedziałam się o czymś takim jak
"otrzymanie mieszkania z kommun"
Wszystko wyjaśnione w tamtym wątku.
Czy ktoś się o to starał?

Hej! Co do studiow to Ci nie pomoge, bo ja za rok koncze szwedzka szkole, wiec ze studiami nie bede miec takich problemow. Ale co do mieszkania. Ja czekam w kolejce. No ale ja nie mam prawie zadnych dochodow , czekam bardziej, zeby widzieli potem ze dlugo czekalam i jak tylko dostane prace to tam wpisze wieksze zarobki i mam nadzieje, ze dlugo to nie potrwa. A ile sie czeka? Hah, no tak jak ktos w tamtym watku napisal, od miesiaca do 30 lat. Ja chyba bede ze 100 czekac :P Miekszam w malutkiej miejscowosci, to tez pewnie robi swoje.
A co do zarobkow Twojego kuzynostwa to owwszem, mozliwe zeby zarabiali po 15 000 kr Tylko dziwne jak na Polakow, ale realne.
Pozdrawiam i zycze powodzenia W razie czego sluze pomoca (o ile bede mogla pomoc ;P)

[muszynianka]

Hehe dziękuję
Otóż rodzina mojego chłopaka jaka tam mieszka - dostawała mieszkanie średnio w przeciągu pół roku (Goteborg) z tym że tak - był to wujek z dziećmi, syn miał żonę w ciąży Więc może temu tak szybko, później inny wujek w przeciągu 3 miesięcy dostał

A jak to wygląda w szwedzkiej szkole, jak tam jest, jak się czujesz?

[melunia21]

hej!

Ja tez z checia sie dowiem jak to jest z nauka w szwedzkiej szkole Ja dopiero zaczynam swoje życie w Szwecji, mam zamiar rozpoczac nauke i dlatego mnie to interesuje co do zarobków, to np mój znajomy w warsztacie samochodowym , jako lakiernik zarabia 14 tys. , wiem ze robotnicy mogą wyciągnąć nawet do 20 tys koron wiec jak najbardziej 15 tys jest możliwe

Framme opowiedz nam troche

[Framme]

Hehe No juz tam wczesniej gdzies opisywalam jak to jest, ale co tam, powtorze sie To znaczy tak, jesli sie nie myle to Wy obie macie juz mature za soba, wiec macie liceum z glowy. Ja niestety nie, bo wyjechalam do Szwecji po skonczeniu I liceum w Polsce. Przyjechalam tu i co prawda do liceum, ale do klasy "przygotowawczej" czyli takiej gdzie uczylam sie tylko jezyka (fajnie bylo... ). No a teraz, za 2 tygodnie zaczynam ostatni rok w liceum. No ale Wy tego wszystkiego robic nie bedziecie Pojdziecie zapewne tylko na nauke jezyka do SFI (Svenska För Invandrare o ile sie nie myle), pochodzicie, zobaczycie jaki jezyk latwy, pozaliczacie kursy A,B, C, D i przejdziecie na wyzszy poziom i tak byle do przodu Wiec no moge Wam powiedziec tak ogolnie, ze nie ma sie czego bac. Szkola tutaj o niebo lepsza od polskiej. Nauczyciele tez ludzie i wiedza, ze Wy tez ludzie :P Wszyscy sa wyrozumiali, cierpliwi, spokojni. No wiadomo, od kazdej reguly sa wyjatki, ale to sie bardzo rzadko zdarza. Poziom w liceum bardzo niski w porownaniu do tego naszego Duzo wolniej to wszystko sie toczy i bardzo dobrze, da sie ze wszystkim nadazyc. Nauczyciele maja zdecydowanie lepsze podejscie do uczniow niz w Polsce, potrafia przekazac wiedze na wiele roznych sposobow i pewnie dlatego nikt sie nie wstydzi powiedziec, ze nie rozumie.
Oj, ale sie rozpisalam... Zadawajcie dziewczyny konkretne pytania, bo inaczej bede lac wode ;P

[muszynianka]

hehe
powiedz mi czy od tego szwedzkiego zaczynasz już myśleć po szwedzku? bo ja tak mam z angielskim, boję się że na starość oszaleję i będę mówić po polskuangielskuhiszpańsku i szwedzku naraz
A tak serio, czy trudno się dostać na studia?
Bo w Polsce marzyłam o handlu morskim, dietetyce, spedycji a może pielęgniarstwie czy radiologii ale wiem że na dietetyce bym się nie utrzymała bo oczywiście bóg raczy wiedzieć czemu jednym z zajęć jest np nawigacja (???) i masa zbędnych rzeczy, jak to tam wygląda mniej więcej... Wiesz może?

[Framme]

Napisane przez muszynianka

hehe
powiedz mi czy od tego szwedzkiego zaczynasz już myśleć po szwedzku? bo ja tak mam z angielskim, boję się że na starość oszaleję i będę mówić po polskuangielskuhiszpańsku i szwedzku naraz
A tak serio, czy trudno się dostać na studia?
Bo w Polsce marzyłam o handlu morskim, dietetyce, spedycji a może pielęgniarstwie czy radiologii ale wiem że na dietetyce bym się nie utrzymała bo oczywiście bóg raczy wiedzieć czemu jednym z zajęć jest np nawigacja (???) i masa zbędnych rzeczy, jak to tam wygląda mniej więcej... Wiesz może?

czy mysle po szwedzku? eee... raczej nie... w koncu w domu mowie po polsku caly czas, i w sumie po za domem tez z polakami raczej przebywam.. wiec tak ogolnie to nie. Ale, ale W szkole, jak pisze np sprawdzian albo jakies wypracowanie- wtedy mysle po szwedzku. Ale to chyba bardziej dlatego, ze po szwedzku sie uczylam w domu z ksiazki to i potem na sprawdzianie tez mysle po szwedzku, bo jakbym miala to jeszcze przekladac na polski to bym rzeczywiscie oszalala
Ze studiami jak jest to powiem Ci szczerze, ze nie wiem... To znaczy studiuje bardzo duzo osob, ale chyba ciezko jest sie dostac na konkretna uczelnie, skladaja papiery do kliku na raz. Nie wybieram sie na studia, dlatego nie mam w tym obeznania :P Aaaale wiem, ze handel morski da rade studiowac na Handels'ie w Göteborgu

[yoostina]

Hej dziewczyny!Nie wiem czy wiecie,ale jak juz dostaniecie mieszkanie z pierwszej reki,a Wasze dochody nie sa wystarczajace zeby oplacic czynsz,mozecie zglosic sie o dofinansowanie z Försäkringskassan,ale niestety,musicie czekac na nie przynajmniej pol roku,a wczesniej musicie sie tam zarejestrowac.Jesli chodzi o pieniadze za nauke,mozecie dostac jakby to okreslic stypendium z CSN,gdy:
- mieszkacie w Szwecji dluzej niz 2 lata,
- przez ten okres choc raz pracowalyscie na ,,bialo'',
-chodzicie na SAS badz wyzszy poziom(za SFI nie dostaje sie juz pieniedzy) badz na studia,kurs zawodowy,
- za okreslone przedmioty dostaje sie punkty,ktore z kolei mozna przeliczyc na procenty i aby dostac pieniadzeto,o ile dobrze pamietam,trzeba miec 75% czyli chodzenie na sam SAS nie wystarczy,tylko trzeba wybrac jeszcze jeden przedmiot,np.inny jezyk albo konkretny przedmiot po szwedzku np.biologie.
Z tym,ze czesc pieniedzy(nie pamietam ile %) pozyczacie od CSN,a czesc dostajecie od nich za free.Po jakims czasie bedziecie musialy splacic ta pozyczke,ale jest mozliwosc rozlozenia tego na raty i wtedy nawet tego nie odczuwacie jak macie normalnie platna prace.Jest tez mozliwosc wziecia samego bidragu(czyli sama kasa za free),ale wtedy placa Wam mniej i trudno za to wyzyzc.Takze edukacja wieczorowa jest bezplatna,wiec mozna np.pracowac w dzien,a do szkoly chodzic wieczorem albo wybrac poprostu kurs przez internet.Co do samych studiow-jak macie swiadectwo przetlumaczone i znacie perfekt angielski,spokojnie mozecie isc na studia anglojezyczne.Moja kolezanka- Chinka ma skonczone chinskie liceum i poszla tutaj na studia anglojezyczne znajac po szwedzku zaledwie pare podstawowych slow na krzyz,wiec mysle,ze nie powinno byc z tym problemu.Ja nie czuje sie na silach zeby studiowac po angielsku,a szwedzki nawet dobrze mi idzie,dlatego wole pojsc na studia po szwedzku skoro i tak mam tu zostac,to uwazam,ze lepiej uczyc sie po szwedzku i nie robic sobie metliku w glowie innymi jezykami.Mi powiedzieli,ze aby pojsc na studia po szwedzku,musze miec przetlumaczone polskie swiadectwo(co juz zrobilam) zebym nie musiala zaliczac przedmiotow wymaganych na dany kierunek oraz po SAS'ie(Svenska som Andra Språk) musze jeszcze miec zaliczone Svenska A i Svenska B.Swiadectwo najlepiej przetlumaczyc w Arbetsförmedlingen(Urzedz ie Pracy).Jest to bezplatne.Na przetlumaczenie trzeba czekac do 14 dni roboczych.Co do samego jezyka-rozne sa opinie.Dla jednych jest on trudny,dla innych-wrecz banalny.Mysle,ze duzo zalezy od osoby i jej predyspozycji do nauki jezykow.Rzeczywiscie,szwe dzka szkola to nie taka nerwowka jak polska.Z nauczycielem mozna porozmawiac jak ,,rowny z rownym''.Z reguly nie ma niezapowiedzianych kartkowek.Nauczyciele sa chetni do pomocy i nie szczedza usmiechu.Chodzilam juz na SFI i SAS.Musze przyznac,ze klasa to istna mieszanka kulturowo-etniczna i czasami lepiej sie w jezyk ugryzc niz palnac czy zrobic cos,co moze obruszyc jakiegos np.muzlumanina.Tym bardziej,ze na SAS'ie wiecej sie rozmawia,porusza sie wiele ciekawych tematow,takze tych dotyczacych polityki,szeroko pojetej demokracji.Bynajmniej ja tak mialam.Z nauki na SFI nie bylam zadowolona,bo nauczycielka dawala nam 1 czy 2 cwiczenia na 3 godziny lekcyjne,ktore ja robilam w 15 minut.Zreszta nie tylko ja,wiele osob sie skarzylo na sposob prowadzenia lekcji przez owa pania.Odpowiadal on tylko tym,ktorzy kombinowali byleby robic jak najmniej na lekcji,a wiecej rozmawiac czy siedziec przed kompem i udawac,ze sie korzysta z internetowego slownika.W koncu zmienilam szkole i tam bylo zupelnie inaczej.Ale sie rozpisalam.Jak macie wiecej pytan-piszcie smialo.

[Framme]

Ja moge dodac, ze z ta pozyczka z CSN naprawde fajna sprawa, bo o ile sie nie myle to do 25 roku zycia ma sie 2 600kr normalnie i mozna chyba do 5000 kr pozyczki wziac, wiec razem prawie 8 tys. A co do splaty to... Przez rok szkolny (10 miesiecy) wychodzi te 50 tys pozyczki. A splate zaczyna sie chyba po roku od zakonczenia szkoly (albo po roku?) i rzeczywiscie pozyczka rozkladana na raty, w przypadku mojego faceta bylo to 1 500kr na 3 miesiace. Wiec sumie fajna sprawa dla tych, ktorzy napewno beda mieli prace po szkole Ja bede brala od listopada 2 600kr i tez dobrze :p A wlasnie, a mozna sobie wziac pozyczke np na jeden miesiac? Albo tylko na 2 ?

[uoyretfatsul]

Napisane przez muszynianka

hehe
powiedz mi czy od tego szwedzkiego zaczynasz już myśleć po szwedzku? bo ja tak mam z angielskim, boję się że na starość oszaleję i będę mówić po polskuangielskuhiszpańsku i szwedzku naraz
A tak serio, czy trudno się dostać na studia?
Bo w Polsce marzyłam o handlu morskim, dietetyce, spedycji a może pielęgniarstwie czy radiologii ale wiem że na dietetyce bym się nie utrzymała bo oczywiście bóg raczy wiedzieć czemu jednym z zajęć jest np nawigacja (???) i masa zbędnych rzeczy, jak to tam wygląda mniej więcej... Wiesz może?

hej hej!

ja studiuje tutaj, rejestracja centralna na wszystkie uczelnie przez strone www.studera.nu, wiekszosc kierunkow rozpoczyna nauke we wrzesniu , niektore w styczniu (tak ja zaczynalam). Nie ma sie czego bac, nawet jezeli wydaje Ci sie ze nie spelniasz jakiegos warunku formalnego radze kontaktowac sie bezposrednio z uczelnia, wiem z doswiadczenia ze sa bardzo wyrozumiali jeszcze jedna rada-kiedy cos zalatwiasz czesto o sobie przypominaj powodzenia!

[yoostina]

Hej dziewczyny!Co tak zamilklyscie?Jaka pogoda teraz u Was?Bo u mnie tak ladnie sloneczko swieci .Jedziemy popoludniu z tz na grzyby .

[NwZt]

Ja grzybów szukam, ale coś znaleźć nie mogę;( a Ci co nie szukają maja ich mnóstwo ;(

[yoostina]

Napisane przez NwZt

Ja grzybów szukam, ale coś znaleźć nie mogę;( a Ci co nie szukają maja ich mnóstwo ;(

Szczerze mowiac,tez wiecej sie naszukalismy niz nazbieralismy,bo wiekszosc grzybow byla juz pognila.A na przydroznych trawnikach az sie roilo od pieczarek.