Sposób na poderwanie faceta

[schism_]

Oj również zgodzę się z tym stwierdzeniem aby być sobą , po kiego grać jakąś rolę,przybierać pozę jak potem prawda sama wyjdzie na jaw ,a i ów wybranek ma zainteresować się po prostu nami takimi jakie jesteśmy a nie.

Btw. Dokonałam 'odkrycia' Znalazłam poniedziałkowego' pana na naszej-klasie ;p Znam imię ,nawet wiek i kierunek (yhhh fajnie,że język niemiecki był moją zmorą od zawsze =='). Nawet na zdjęciach widać,że ciut świrnięty,w pozytywnym tego słowa znaczeniu

Oczywiście jest małe ,ale...
Fotka (1 z kilkunastu 'narcystycznych' )z jakąś dziewczyną, ot uśmiechnięci,ona w samym stroju kąpielowym Oo Podpis nic nie mówi, tyle,że rok 2006 acz zastanawia komentarz, koleżanki czemu zmienił podpis, potem ten odpisał,że nie wie i nawet data się nie zgadza , na to tamta osoba odpisała,że 'śliczna ta dziewczyna i wydaje się być miła '

No i mam kolejny 'dylemat' ;|

[behindblueeyes]

Napisane przez ewciaaaaa911

według mnie najlepszy sposób na poderwanie faceta to po prostu bycie sobą, nie ma sensu udawać kogoś innego,bo chyba chcemy,żeby na NAS chłopak zwrócił uwagę , na to jakie jesteśmy, a nie ktoś inny ale żeby poderwać chłopaka trzeba mieć pewność siebie.. gdy widzimmy jakiegoś ładngeo przystojniaka albo mamy już upatrzony cel należy uśmiechnąc się, to najlepszy patent na podryw.. uśmiech działa cuda ;D oraz oczy.. nawiąż z chłopakiem kontakt wzrokowy a gdy sie juz spotkacie wzrokiem spusc wzrok a potem znow niewinnie popatrz.. to chłopaków rozbraja oraz sposób poruszania na nich dziła. bądź zawsze wesołą w towarzystwie chłopaków i nigdy nie okazuj,że jesteś chłopakiem zainteresowana to ich mobilizuje do walki graj niedostepną to najbardziej kusi a tak to wiele można poczytać o podrywach)

to wszystko to prawda,ale często nie wychodzi tak jak chcemy ile ludzi tyle sposobów i tyle różnych odbiorów tych wszystkich sygnałów..

[artur03]

Napisane przez ewciaaaaa911

według mnie najlepszy sposób na poderwanie faceta to po prostu bycie sobą, nie ma sensu udawać kogoś innego,bo chyba chcemy,żeby na NAS chłopak zwrócił uwagę , na to jakie jesteśmy, a nie ktoś inny ale żeby poderwać chłopaka trzeba mieć pewność siebie.. gdy widzimmy jakiegoś ładngeo przystojniaka albo mamy już upatrzony cel należy uśmiechnąc się, to najlepszy patent na podryw.. uśmiech działa cuda ;D oraz oczy.. nawiąż z chłopakiem kontakt wzrokowy a gdy sie juz spotkacie wzrokiem spusc wzrok a potem znow niewinnie popatrz.. to chłopaków rozbraja oraz sposób poruszania na nich dziła. bądź zawsze wesołą w towarzystwie chłopaków i nigdy nie okazuj,że jesteś chłopakiem zainteresowana to ich mobilizuje do walki graj niedostepną to najbardziej kusi a tak to wiele można poczytać o podrywach)

Jak najbardziej się zgadzam W szczególności ze spuszczaniem wzroku-ważne tylko żeby spuścić wzrok a nie uciekać w bok.
Ja osobiście lubię jak dziewczyna spuszcza wzrok kiedy usłyszy komplement i jest (choć zapewne udaje ) zawstydzona Nie wiem czy inni faceci tak mają..

[artur03]

Napisane przez GosspiGirl

Otóż właśnie z tą rozmową troche cięzko. To znaczy nie gada nam się żle , choć widać, że Oboje "jakby się stresujemy" tą rozmową. Nie znamy się też za dobrze, bo jak do tej pory to rozmawialiśmy z 3 razy, i zawsze coś/ktoś nam przeszkadzał. A na dodatek moim zdaniem koleś jest troche nieśmiały, więc ekhm,

Skoro szanse, że poprosi o telefon może są mniejsze to możesz zrobić coś takiego. Zacząć jakiś "ważny" temat a później nagle przerwać (bo gdzieś Ci sie spieszy) i zaproponować kontynuację na gg/email. Może w tej formie łatwiej wam będzię się komunikować?

Napisane przez GosspiGirl

Zresztą moje kontakty z chłopakami są nikłe, więc ciężko mi się rozmawia, ostatnio tak mi się ręce trzęsły ;/. Ehh...

Mam ten sam problem :/ Najgorzej jak jesteś w klubie i trzymasz drinka-trzesa Ci sie rece i wylewasz

Napisane przez GosspiGirl

No cóż, musze się badziej odważyć no i przedewszystkim wyluzować, ale kurcze nie che popełnić jakiejś gafy i się wygłupić.

Praktyka czyni mistrza -polecam mój post do Michaski pare stron temu.

Napisane przez GosspiGirl

A tak wogóle to nie wiem co o tym myśleć. 3 razy ze sobą gadaliśmy i to 3 razy on do mnie podszedł i zagadał. Gdy sie tylko widzimy, to się do siebie uśmiechamy. Co wy byście o tym myśleli? I co byście zrobliły na moim miejscu?

Wydaję mi się, że w takiej sytuacji Ty możesz do niego podejść i coś zagadać. Skoro to chwilowo nie wygląda na flirt może lepiej będzie po prostu lepiej się poznać-tym bardziej jeśli jest nieśmiały.

[GosspiGirl]

Wydaję mi się, że w takiej sytuacji Ty możesz do niego podejść i coś zagadać. Skoro to chwilowo nie wygląda na flirt może lepiej będzie po prostu lepiej się poznać-tym bardziej jeśli jest nieśmiały.

No właśnie podejśc i zagadać. Najpierw musi się nadarzyć taka sytuacja, żeby był sam, bo jak będzie stał z klasą to nie ma szans, żebym do niego podeszła.
Artur, chociaż nie w tym jest problem, bo nawet jak do niego podejde to co powiem? Co u niego słychać? Bo chyba tak bym zaczeła - zresztą jak zawsze zaczynam rozmowe, ale co potem?

Praktyka czyni mistrza -polecam mój post do Michaski pare stron temu.

Przeczytałam, i naprawde podziwiam, że robisz takie postępy . Narazie ja też traktuje chłopaków, jakby mieli mi coś zrobić.

[behindblueeyes]

Napisane przez GosspiGirl

No właśnie podejśc i zagadać. Najpierw musi się nadarzyć taka sytuacja, żeby był sam, bo jak będzie stał z klasą to nie ma szans, żebym do niego podeszła.
Artur, chociaż nie w tym jest problem, bo nawet jak do niego podejde to co powiem? Co u niego słychać? Bo chyba tak bym zaczeła - zresztą jak zawsze zaczynam rozmowe, ale co potem?

zobaczysz co Ci odpowie i czy wyraża chęc rozmowy to sa się wyczuć myślę a potem to pewnie samo się rozkręci jakoś, powodzenia!

[artur03]

Napisane przez GosspiGirl

No właśnie podejśc i zagadać. Najpierw musi się nadarzyć taka sytuacja, żeby był sam, bo jak będzie stał z klasą to nie ma szans, żebym do niego podeszła.
Artur, chociaż nie w tym jest problem, bo nawet jak do niego podejde to co powiem? Co u niego słychać? Bo chyba tak bym zaczeła - zresztą jak zawsze, ale co potem?

Sadzilem ze kobiety maja miliony tematów do rozmowy, a tu niespodzianka

"Co slychac" na poczatek brzmi nieźle a później lista tematów się otwiera dowolnie. Skoro chodzicie do jednej szkoły to tematy szkolne są na miejscu-klasówki itp..
Matura-może zdajecie takie same przedmioty i będzie powód żeby wymienić się materiałami?
Co robi po szkole -> dowiesz się dzięki temu jakie ma zainteresowania i będziesz mogła poprosić żeby Ci o nich opowiedział. Mimo wszystko nie zadawaj raczej pytania "Czym się interesujesz" bo to zbyt oklepane.

Naturalnie studniówka-czy idzie? z kim? (w razie czego odp. "ja też sama") no i z kim tańczy poloneza. Tutaj dobrze było by coś wykombinować żebyście tańczyli/poszli razem-choć nie wiem czy jest taka możliwość. Jeśli jest, to powiedz że Ty też nie masz pary, faceci w Twojej klasie są głupi itp. ale sama nie proponuj że z nim zatańczysz, no chyba że będzie ostatni dzwonek, a on się nie odważy.

Tematów jest multum, musisz sama pomyśleć nad czymś. Najlepiej żeby to zahaczło o Twoje i jego zainteresowania-może macie wspólne? I daj mu opowiadać o sobie jak też tłumaczyć-faceci lubią się w ten sposób wykazywać. Jeśli jest nieśmiały to dla niego to też ułatwienie-będzie mówił o czymś na czym się zna

Dziewczyny podpowiedzcię coś koleżance! Macie pewnie doświadczenie w doborze tematów

[GosspiGirl]

Skoro chodzicie do jednej szkoły to tematy szkolne są na miejscu-klasówki itp..
Matura-może zdajecie takie same przedmioty i będzie powód żeby wymienić się materiałami?

Mature mam już za sobą. Teraz się zorientowałam, że żle napisałam, jeszcze nie jestem przyzwyczajona, że zamiast klasy mam grupe na studiach (a tak apropo to chodzimy całkiem na inne kierunki).
Ale w sumie dobrze, że to napisałeś - komuś może się przydać.

Co robi po szkole -> dowiesz się dzięki temu jakie ma zainteresowania i będziesz mogła poprosić żeby Ci o nich opowiedział.

Kurcze, jakoś nie wpadłam na to żeby poprostu go zapytać co będzie robił w weekend czy popołudniu.

Sadzilem ze kobiety maja miliony tematów do rozmowy, a tu niespodzianka

Mają, przynajmniej ja też mam, ale tylko przy dziewczynach :P.

Dzięki za pomoc Arturo

[Caroliia]

moim najlepszym sposobem jest zainteresowanie się pasją faceta- jeśli choćby są to modele do sklejania, czy programowanie php- dowiedzenie się czegoś na ten temat i rozmowa na temat jego zainteresowań powinna wzbudzić już sympatię. Potem można przekierować rozmowę na inne tematy, a do tego trochę humoru, dowcipy lekkiego polotu no i cóż powiedzieć? haczyk powinien być zarzucony

[artur03]

Napisane przez GosspiGirl

Mature mam już za sobą. Teraz się zorientowałam, że żle napisałam, jeszcze nie jestem przyzwyczajona, że zamiast klasy mam grupe na studiach (a tak apropo to chodzimy całkiem na inne kierunki).
Ale w sumie dobrze, że to napisałeś - komuś może się przydać.

No to niezły zonk A tak usilnie starałem się sobie przypomnieć jak to było w LO

Skoro to są studia, a nie LO, to dochodzi jeszcze jedna możliwość. Zapewne po zajęciach chodzicie gdzieś na piwo grupą. Przy tej okazji możesz do niego podejśc i zapytać czy jego grupa by się nie wybrała, jest szansa że propozycja padnie na podatny grunt i będziecie mogli pobyć trochę razem

Napisane przez GosspiGirl

Dzięki za pomoc Arturo

Zawsze do usług pięknej Pani

[behindblueeyes]

Napisane przez GosspiGirl

Mają, przynajmniej ja też mam, ale tylko przy dziewczynach :P.

Otóż to Jak się babki spotkają na plotach,to jedna przez druga nadają Ale jak przychodzi do konwersacji damsko-męskich,to już tak kolorowo nie jest

[Caroliia]

no ja bym powiedziała, że jest dużo bardziej kolorowo w rozmowie pomiędzy kobietą a mężczyzną, a to milczenie bywa niesamowicie elektryzujące, więc po co tak dużo gadać? tu się nie gada, tylko flirtuje, względnie uwodzi

[ewciaaaaa911]

skoro on podszedł to mu zalezy uwierz chłopcy również są niesmiali,jak dizewczyny do tych dziewczyn,ktore im sie pdoobają.Na twoim miejscu starałabym sie opanować nieśmiałość i jak on sie pojaiw to ty zacznij rozmowę spróbuj sie wyluzować jesteś już na dobrej drodze. Początki są zawsze trudne, ale potem jest bardzo fajnie chociaż te własnie takie niesmiałe poczatki maja ten urok ;D bop potem to już mija xD życze powodzenia ;*

[bagera]

witam ale się porobiło, kiedyś zawsze faceci mieli inicjatywe a współcześnie coraz więcej kobiet zdobywa mężczyzn, chyba się nie przyzwyczaje :/

[GosspiGirl]

skoro on podszedł to mu zalezy

Tak myślisz?

.Na twoim miejscu starałabym sie opanować nieśmiałość i jak on sie pojaiw to ty zacznij rozmowę spróbuj sie wyluzować jesteś już na dobrej drodze.

No, to w takim razie w poniedziałek będe działać, oczywiście jeśli go zobacze .

życze powodzenia ;*

Nie dziękuje :P

A tak usilnie starałem się sobie przypomnieć jak to było w LO

No, to przynajmniej wspomnienia powróciły :P

[scatty princess]

alez Cie sie rozpisali :P nonono... tyleeee czytania
widze, ze u niektorych to juz do przodu cos :P
u mnie nic gadalam z celem dzis na gg, tak w sumie od niechcenia troche, bo nie bylo za wiele osob, a przeziebiona jestem, to w domu siedze... Cel sie nawet wkrecal w rozmowe i mial focha, ze go na sylwka nie zaprosilam i powiedzial, ze trza sie gdzies wybrac, ale Cel chyba nie kuma, ze ja cos wiecej chce... mozna po tylu znakach nie kumac??

wczoraj bylam w klubie , upatrzyc nowego "cela" ale bidaaaaaa

[ewciaaaaa911]

tak myśle wiesz,jak ja bym chciała by ten co mi sie chlopak podoba zagadał...... a to chyba wieki...... nigdy sie tak nie stanie;]

[behindblueeyes]

Napisane przez scatty princess

alez Cie sie rozpisali :P nonono... tyleeee czytania
widze, ze u niektorych to juz do przodu cos :P
u mnie nic gadalam z celem dzis na gg, tak w sumie od niechcenia troche, bo nie bylo za wiele osob, a przeziebiona jestem, to w domu siedze... Cel sie nawet wkrecal w rozmowe i mial focha, ze go na sylwka nie zaprosilam i powiedzial, ze trza sie gdzies wybrac, ale Cel chyba nie kuma, ze ja cos wiecej chce... mozna po tylu znakach nie kumac??

fajnie,że sobie możesz z nim na gg pogadać
faceci są niekumaci do nich trzeba walić wprost jakieś romantyczne metafory nie zawsze skutkują

[Caroliia]

ja powiem więcej, o ile facet nie studiował polonistyki to zapewne nie wie czym romantyczne metafory są, a o bliższym wyobrażneniu bliższego wyobrażenia nie mają. Jego wyobrażeniem będzie duży dekolt, gdy zauważy że dla niego założyłaś sukienkę czy cokolwiek innego widzialnego A właściwie dlaczego nie chcesz podjąć jakiejkolwiek inicjatywy, żeby się do niego zbliżyć?

[Innos]

artur03-cos mi od ciebie zajerzdża jakims LTR-em ale widze że target masz upatrzony(nie ładnie),życze udanej gry!!!



Co do przełamania oporów to spróbujcie na początek naprawdę cos prostego a mianowicie jeśli facet czy kobieta nie potrafi rozmawiać z ludźmi których zna to tym bardziej nie będzie mógł znaleźć wspólnego tematu do rozmów z obcymi ludźmi dlatego na początek polecam złapać świetny kontakt ze wszystkimi swoimi znajomymi, wsłuchajcie się w ich słowa (na pozór nie wiele ludzi to potrafi)stosujcie lustrzane odbicie-daje to naprawdę mocny efekt, na początek w zupełności to wystarczy.
Jeśli wychodzisz na zakupy do spożywczaka zagadaj ekspedienta czy ekspediętke nie ważne czy to będzie stary dziadek czy babcia ważne abyś potrafił/a znaleźć wspólny temat do rozmów, jak zaczepi ci jakiś żul na ulicy i będzie zbierał na wino to zapytaj się go jakie pije , jak tam kac cokolwiek ważne abyś był/a w stanie swobodnie rozmawiać z każdą napotkana osobą i nie ma znaczenia czy to będzie żul, ekspedietka czy taksówkarz.
I uwierzcie mi na słowo że jeśli już zrobisz 100 udanych(udane czyli minimum trzy minutowa rozmowa ) podejść do nie znajomych ludzi to będziesz w stanie zaczepić na ulicy interesującą cię osobę i zgadać z nią. Postaw sobie za cel że dzisiaj poznasz trzy nieznajome osoby jutro pięć i gdy się zmobilizujesz dojdziesz do setki w dwa tygodnie.I wtedy zobaczysz jak zmieniło się twoje życie.

Napisane przez scatty princess

a

wczoraj bylam w klubie , upatrzyc nowego "cela" ale bidaaaaaa

Naprawdę podoba mi się twoje nastawienie
POZDRO!!!!

[scatty princess]

Napisane przez Innos

Naprawdę podoba mi się twoje nastawienie
POZDRO!!!!

pozdro 600 bo tez jestem z wro

stary cel dzis do mnie zagadal w zwiazku z materialami studyjnymi i tak sie popatrzyl jak kto ze shrecka ... normalnie sie rozplynelam... oj szkoda, ze mnie ten cel nie chce :/

[artur03]

Napisane przez Innos

artur03-cos mi od ciebie zajerzdża jakims LTR-em ale widze że target masz upatrzony(nie ładnie),życze udanej gry!!!

LTR -> nowy wyraz do słownika
Hehe, chyba mnie przeceniasz Jestem tu po to żeby po prostu lepiej zrozumieć kobiety

[artur03]

Napisane przez scatty princess

pozdro 600 bo tez jestem z wro

Ahh, ten Wrocław Imprezy jak z Poznaniu, a do tego tanie drinki

[Śnieżka]

ja ogólnie nie jestem niesmiała ale jesli chodzi o nowe sytuacje np,jakas randke to na poczatku owszem jestem,to tez zalezy od osoby...sa takie przy których odrazu czujemy sie swobodnie itd a czasem wrecz odwrotnie
no i moj problem jest taki:napisal do mnie chłopak kolega kolegi no i tak sobie piszemy tylko wlasnie ja najczesciej zadaje pytania zeby ta rozmowa jakos wyglądała a on odpisuje tylko na nie....nie zadaje swoich mimo ze to jemu niby zalezy zeby mnie poznac bo mu sie podobam itd a czasem mam wrazenie jakby od niechcenia pisal
to dziwne no bo nic nie pyta czy mam rodzenstwo co lubie a to chyba normalne ze powinien byc ciekawy takich rzeczy jak mu sie podobam i chce sie spotkac co nie?
no ale nic jak nie pisze to potem dostaje esa ze czemu nie pisze ze on czekal i w ogole wysyla mi wierszyki na dobranoc i w ogole taki milutki jest nawet ale jakos brakuje mi tego czegos w tych esach od niego no ale moze przesadzam
no i on chce sie spotkac ma 24lata a ja 19 no i ogolnie jesli chdozi o wyglad podobam sie sobie ale nie wiem skad sie to bierze ale wiem ze ten chlopak mnie oniesmieli
nie jestem pewna czy bedziemy mieli o czym gadac skoro w esach zbytnio tematów nie zarzuca żadnych ale moze byc moze na zywo bedzie inaczej?
sama nie wiem



i nie sugerujcie sie opisem pozostał po tamtym zwiazku a mi jakos szkoda go skasowac

[Caroliia]

Napisane przez artur03

LTR -> nowy wyraz do słownika
Hehe, chyba mnie przeceniasz Jestem tu po to żeby po prostu lepiej zrozumieć kobiety

ale to jest jaki skrót z kursów dla uwodzicieli profesjonalnych, żeby szybko zdobywać kobiety, uwodzić je na krótko coś tu nam widzę przemycasz rodem z męskich forów jak lover.pl opowiedz coś więcej! chetnie upatrzylabym sobie jakis cel

[artur03]

Napisane przez Caroliia

ale to jest jaki skrót z kursów dla uwodzicieli profesjonalnych, żeby szybko zdobywać kobiety, uwodzić je na krótko coś tu nam widzę przemycasz rodem z męskich forów jak lover.pl opowiedz coś więcej! chetnie upatrzylabym sobie jakis cel

Tu chyba Innos powinien się wypowiedzieć-wygląda na to, że zna się na rzeczy
Zresztą wydaje mi się, że większość rad dla początkujących, które są na lover.pl przydałaby się również kobietom.

A co najśmieszniejsze o lover.pl dowiedziałem się dopiero na wizażu

[GosspiGirl]

Witajcie.
U mnie troche sie już ruszyło. Powymienialismy sie nr telefonów i gg, ale jak narazie to komunikujemy sie przez gg. Choc nie jest łatwo, bo on jest cały czas niedostępny, lub na niewidoku. A głupio tak pisać. Chociać, ze 2 razy udało mi sie go złapać. Gadaliśmy już pare razy, zaczynaliśmy na zmiane.
No właśnie, ale zastanawiam sie co z telefonem? Napisać coś czy nie? Nie chce żeby to było żle odebrane, albo coś w tym stylu.

[olksonCK]

.

[luna88]

ciekawy wątek, że tez wcześniej na niego nie trafiłam Przeczytałam wszystko od początku i normalnie zazdroszcze Wam takich postępów. U mnie totalnie nic, zero
Jestem zielona w te klocki. Do tego stopnia że nie wykorzystałam sytuacji jaka mi sie przytrafiła a tramwaju w piątek. Mianowicie na przeciwko mnie usiadł koleś, który od razu wpadł mi w oko a ja nie zrobiłam nic!! nie miałam pojęcia jak się zachować.Zero zalotbych spojrzeń ani nic w tym stylu. Tępota wzięła górę :-/
Strasznie tego załuję, bo pewnie już go nie spotkam. Eh.....
I mimo że mam juz 20 lat czuję sie jak dzieciak

[artur03]

Napisane przez luna88

ciekawy wątek, że tez wcześniej na niego nie trafiłam Przeczytałam wszystko od początku i normalnie zazdroszcze Wam takich postępów. U mnie totalnie nic, zero
Jestem zielona w te klocki. Do tego stopnia że nie wykorzystałam sytuacji jaka mi sie przytrafiła a tramwaju w piątek. Mianowicie na przeciwko mnie usiadł koleś, który od razu wpadł mi w oko a ja nie zrobiłam nic!! nie miałam pojęcia jak się zachować.Zero zalotbych spojrzeń ani nic w tym stylu. Tępota wzięła górę :-/
Strasznie tego załuję, bo pewnie już go nie spotkam. Eh.....
I mimo że mam juz 20 lat czuję sie jak dzieciak

Nie martw się, jest masa przystojnych facetów Nie będzie ten, to będzie następny
Wydaje mi się, że w takiej sytuacji nie ma co się zastanawiać-wystarczy po prostu się uśmiechnąć