Mamusie majowo-czerwcowe 2009 cz.2

[poiglot91]

nie no pewnie mi tez to obojetne..
pisze tylko tak jakbym chciala.. tak jak sobie wyobrazam dzidziusia
chociaz pewnie i tak wyjdzizie blondynek hihi tak cos czuje

oj dziewczyny ja to z jednej strony juz sie niemmoge doczekac a zdrugiej boje se strasznie...

[gosikk_s]

Kuroikaze, jakbyś miała gdzieś fotkę chętnie zobaczę Z tym antybiotykiem może faktycznie jeszcze się wstrzymaj skoro nie masz gorączki, ale jeśli będziesz źle się czuć lepiej brać. A z pobieraniem krwi u mnie przeważnie jest kłopot, ale jak z jednej ręki nie chce lecieć z drugiej idzie bez problemu. Po każdych badaniach jestem pokłuta

Poiglot, fajnie Ci że masz ciemną karnację pewnie mały ją odziedziczy. Ale z tym też różnie bywa. Koleżanka jest śniadą brunetką, jej mąż jasnym blondynem i córcia biała jak ojciec. A ja zawsze myślałam że geny ciemnowłosych osób są silniejsze

[nicola2002]

Napisane przez pakusia86

u mojego tz w rodzinie tez sami chlopcy wiec tez moge zapomniec o coreczce ale jakas nadzieje to mam no oczywiscie poprzestaniemy na trojeczce jak nie bedzie dziwczynki no to z najmlodszego synka zrobie dzieczynke

W moim rodzinnym miasteczku w bloku obok mieszkała rodzinka w której było 8 chłopaków, rodzice chcieli próbować "do skutku" . Jak urodził się 9 chłopak, to cała rodzina wołała na niego Jadzia . Więcej już nie próbowali.

[kuroikaze]

Napisane przez gosikk_s

Kuroikaze, jakbyś miała gdzieś fotkę chętnie zobaczę Z tym antybiotykiem może faktycznie jeszcze się wstrzymaj skoro nie masz gorączki, ale jeśli będziesz źle się czuć lepiej brać. A z pobieraniem krwi u mnie przeważnie jest kłopot, ale jak z jednej ręki nie chce lecieć z drugiej idzie bez problemu. Po każdych badaniach jestem pokłuta

Poiglot, fajnie Ci że masz ciemną karnację pewnie mały ją odziedziczy. Ale z tym też różnie bywa. Koleżanka jest śniadą brunetką, jej mąż jasnym blondynem i córcia biała jak ojciec. A ja zawsze myślałam że geny ciemnowłosych osób są silniejsze

z genami to jest tak ze trzeba wziac pod uwage tez jacy sa/byli dziadkowie. ich wyglad tez ma dyzy wplyw na wyglad naszego dzidziusia.
u mnie niegdy nie bylo klopotu z pobieraniem krwi, tylko teraz w ciazy.
z antybiotykiem wstrzymam sie moze powoli sie dolecze bez niego.
poszukam zdjecia, za chwile wkleje

edit: na tym zdjeciu wlasnie mialam 48 kg z taka waga najlepiej sie czulam ale z perspektywy czasu faktycznie widze ze i mama i tz i inni mieli racje ze jestem strasznie chuda.

[Małgosia:)]

A ja słyszałam o przypadku, gdzie kobieta trafiła na patologię, bo podejrzewali u dziecka poważną wadę serca, gdyż poza biciem było słuchać echo. Kobieta poleżała na patologii z tydzień, i w końcu z nerwów urodziła....

Z jednego chorego na serce dziecka - zrobiło się dwoje całkiem zdrowych

To serduszka im biły w małym odstępie czasu

A ja bym mogła miec bliźniaki, najlepiej parkę... Ale chyba się nie uda...

[pakusia86]

Napisane przez nicola2002

W moim rodzinnym miasteczku w bloku obok mieszkała rodzinka w której było 8 chłopaków, rodzice chcieli próbować "do skutku" . Jak urodził się 9 chłopak, to cała rodzina wołała na niego Jadzia . Więcej już nie próbowali.

hihi Jadzia

u mnie w miescie podobna sytuacja tylko odwrotna ojciec jedynak chcial przedłużyć pokolenie ale niestety .... 7 dziewczynek a nadodatek kazda ponad 2 metry wysokosci po tatusiu hihihi a mamusia jakies 160 :P

[pakusia86]

Napisane przez kuroikaze

edit: na tym zdjeciu wlasnie mialam 48 kg z taka waga najlepiej sie czulam ale z perspektywy czasu faktycznie widze ze i mama i tz i inni mieli racje ze jestem strasznie chuda.

omg... straszny chudzielec bylas

Napisane przez Małgosia:)

A ja słyszałam o przypadku, gdzie kobieta trafiła na patologię, bo podejrzewali u dziecka poważną wadę serca, gdyż poza biciem było słuchać echo. Kobieta poleżała na patologii z tydzień, i w końcu z nerwów urodziła....

Z jednego chorego na serce dziecka - zrobiło się dwoje całkiem zdrowych

To serduszka im biły w małym odstępie czasu

A ja bym mogła miec bliźniaki, najlepiej parkę... Ale chyba się nie uda...

ale fajnie
wspolczuje kobiecie tylko stresow to co ona musiala przejsc to masakra.... a tu taka nagroda na koniec

[gosikk_s]

Manolita, ja ostatnio gdzieś na wizażu wyczytałam jeszcze lepszą historię. Kobieta rodziła jakoś rok temu, przez całą ciążę chodziła do lekarza i regularnie robiła usg. Miał być syn. Po porodzie okazało się że oprócz syna są 2 córeczki Jestem w stanie uwierzyć że lekarz mógł przegapić drugi płód, ale żeby nie wypatrzeć trojaczków i to jeszcze różnej płci...

Pakusia, no to miałaś podwyższone chociaż w gabinecie to mógł być efekt stresu. Niemniej jednak warto byłoby kontrolować regularnie Skoro planujecie trójkę to może i córcia wpadnie, ja w ostateczności mogłabym mieć dwoje ale nie będę ryzykować drugiego chłopaka

Kuroikaze, wiadomo że dziecko dziedziczy geny po różnych przodkach. Oby moje nie wrodziło się tylko do teściowej Fajnie, czekam na fotkę

[gosikk_s]

Napisane przez kuroikaze

z genami to jest tak ze trzeba wziac pod uwage tez jacy sa/byli dziadkowie. ich wyglad tez ma dyzy wplyw na wyglad naszego dzidziusia.
u mnie niegdy nie bylo klopotu z pobieraniem krwi, tylko teraz w ciazy.
z antybiotykiem wstrzymam sie moze powoli sie dolecze bez niego.
poszukam zdjecia, za chwile wkleje

edit: na tym zdjeciu wlasnie mialam 48 kg z taka waga najlepiej sie czulam ale z perspektywy czasu faktycznie widze ze i mama i tz i inni mieli racje ze jestem strasznie chuda.

Kuroikaze, rany faktycznie baaardzo szczupła byłaś żeby nie powiedzieć chuda. Ile miałaś wtedy w talii? Bo ja kilka lat temu też mniej więcej taką miałam. Ale poza tym śliczna dziewczyna z Ciebie

[poiglot91]

ciemne geny sa niby dominujace, jasniejsze-recesywne..
ale to nie prawda ze dziecko musi miec koniecznie np. ciemne oczy czy ciemne wlosy..
Mialam kiedys w szkole takie zadania,.. ale nie pamietam zabardzo jak to sie obliczalo ..
jednak wychodzilo ze zazwyczaj kiedy mama ma niebieskie oczy a tata brazowe.. to dzieci beda mialy 50/50%..
czyli.. np malzenstwo bedzie mialo powiedzmy 4 dzieci.. to dwojka bedzie miala niebieske druga arka bedzie miala brazowe..
no i np wprzypadku mojej babci sie to sprawdzilo..
urodzila 6..
3-szarrookich
druga trojeczka.. -brazowookich

kurokaize ale z ciebie kruszynkaa

[pakusia86]

Napisane przez gosikk_s

Pakusia, no to miałaś podwyższone chociaż w gabinecie to mógł być efekt stresu. Niemniej jednak warto byłoby kontrolować regularnie Skoro planujecie trójkę to może i córcia wpadnie, ja w ostateczności mogłabym mieć dwoje ale nie będę ryzykować drugiego chłopaka

no musze chyba zakupic cisnieniomierz bo czasami sie zle czuje i obawiam sie ze to przez cisnienie.....

a co do corci to mam nadzieje ze wypadnie chociaz jak beda sami chlopcy to sie nie zalamie a jednego dzieciaczka bym nie chciala, ja jestem z licznej rodzinki i wiem jaka to radocha miec wiecej pociech

[nicola2002]

znikam już, bo za 10 minutek kończę pracę. Jutro od rana znów będę nadrabiać zaległości . Miłego popołudnia i wieczorku. Papatki

[katrin1]

Kurcze, Gosikk, czy ty nie przesadzasz z tym strachem o wagę? Taka chudzina z ciebie, chyba jedna z najchudszych na naszym wątku i tak mało przytyłaś. Ja ważyłam 47 kg, teraz mam już 56, wiadomo, nie jestem mega szczęśliwa, ale żeby dzidzia mogła rosnąć troche przytyć musimy, tym bardziej, że te rezerwy tłuszczu jakie organizm gromadzi w ciąży są konieczne do produkcji mleka, przy karmieniu traci się 500 kcal dziennie i MUSIMY przytyć. U jednych jest mniej u innych więcej, ale szczególnie my chudzielce powinnyśmy przytyć, bo nie będziemy czym miały karmić dzidzi. Tak że nie przejmuj się tak bardzo, bo skoro przez 5 miesięcy przybyło ci tylko 2,5 kg raczej nie ma szans, żeby w ciągu następnych 4 przybyło ci dużo więcej

[kuroikaze]

gosikk dziekuje wachalam sie miedzy 60 a 62, to zalezalo czy nadchodzil okres czy nie wiem wyglada na mniej ale nie mam takiego slicznego wciecia w talii mam bardzo delikatne .
a to zdjecie bylo robione jak juz bylam w ciazy ale jeszcze nie wiedzialam jakis tydzien moze
hehe moze nie bedzie tak zle i geny tesciowej go ominely
ja bym chciala zeby mial z kogo tam chce ale tylko te najlepsze cechy :P
poiglot nie do konca tak jest, robi sie krzyzowki pamietam to z biologii dla mnei to byl koszmar nie rozumialam tego a mialam przedmiot rozszerzony i walkowalismy to caly semestr. musisz wziac pod uwage nie tylko rodzicow ale i dziadkow.

[esti1984]

kurcze nie sposób Was nadrobić


Goo fajnie że z dzidzią wszystko ok

kokoin gratuluję drugiego synka
miałam usg 3D/4D w 12 tyg i dzisiaj mam zdjęcia i filmik

Bercia gratuluję pewnego synka

boszenka ja mam ubranka od rozmiaru 56. Julka jak się urodziła miała 51 cm i też na dosyć długo wystarczyły

anulka ja tego nie słyszałam. Ale jeśli masz zgagę to podobno pomagają pestki dyni. Ale szczerze powiem że szalenie mi się podobają łyse noworodki

marika gratuluję synka

kuroikaze chodzący cień ja też wiecznie 43-48 kg mam nadzieję że teraz zostanie mi 49kg tyle bym chciała ważyć

[Małgosia:)]

A czy wy wiecie, że nabawiamy się przy Was kompleksów..... Przynajmniej ja....

Dzisiaj cos nie wklejacie linków... szał zakupowy zakończony?

A sashka, zamówiłaś coś? Ja zaraz zajrzę na allegro w poszukiwaniu koszuli do szpitala. Nie mam ani jednej, a przydadzą się ze 3....

Popijam kawusię, bo myślałam że zasnę przy kompie... Jeszcze 45 minut, godzina jazdy i w domku....

[gosikk_s]

Poiglot, to mam nadzieję że Junior kolor oczu odziedziczy jednak po mnie U męża mama ma brązowe oczy a ojciec niebieskie, z trójki dzieci tylko on ma brązowe. Moi rodzice mają niebieskie, dokładniej wszyscy mamy niebiesko-szare Więc szansa jest

Pakusia, ja jestem jedynaczką i jakoś przeraża mnie większa ilość dzieci Dwoje ok, jak najbardziej ale więcej to już za dużo jak dla mnie

Katrin, przytyłam już 4 kilo. I mam wystarczająco dużo rezerw na biodrach i udach, mały będzie miał z czego czerpać A waga i figura to od lat moja obsesja i nic na to nie poradzę, nawet ciąża tego nie zmieni. Teraz ważę 52 kilo i dla mnie to bardzo dużo, a jakbyś też miała taką teściową jak ja która ciągle podkreśla że druga synowa przytyła tylko 8 kilo to też by Ci pewnie nie było przyjemnie. I tym sposobem czuję jeszcze większą presję...Wiem że to głupie i niedojrzałe, zwłaszcza biorąc pod uwagę mój wiek ale co zrobię że taka jestem...

[kuroikaze]

esti 43 <wow> nie umiem sobie tego wyobrazic. Ty chyba tez masz wzrostu cos w okolicach 164?
ja zawsze mialam dobrze zbudowane nogi (zbyt dobrze...) bo przy takiej chudej gorze mialam w lydce 38 cm strasznie nie proporcjonalnie. teraz juz mam troche mniej. Temu na malo ktorych zdjeciach widac mi nogi hehe
i jakos tez za bardzo nie ograniczalam sie z jedzeniem, a teraz to juz wogole nie mysle o tym ze przytyje tylko jem to na co mam ochote
za to moj TZ tez ma spora niedowage a je za 5. lekarz mupwiedzial ze ma taka szybke przemiane materii

[poiglot91]

ja kocham brazowe oczy.. chcialabym zeby moj dzidzius mial.. ale nie ma po kim
ja zielone.. tz zielone
Zawsze chcialam i chyba zawsze bede chciala byc posiadaczka brazowych ciemnych oczu wspaniale


no wiem ze to krzyzoweczi takie byly.. tak napisalam ogolnie..
ja to umialam bardzo dobrze//
tyle ze musialabym sobie przypomniec

[esti1984]

Napisane przez kuroikaze

esti 43 <wow> nie umiem sobie tego wyobrazic. Ty chyba tez masz wzrostu cos w okolicach 164?
ja zawsze mialam dobrze zbudowane nogi (zbyt dobrze...) bo przy takiej chudej gorze mialam w lydce 38 cm strasznie nie proporcjonalnie. teraz juz mam troche mniej. Temu na malo ktorych zdjeciach widac mi nogi hehe
i jakos tez za bardzo nie ograniczalam sie z jedzeniem, a teraz to juz wogole nie mysle o tym ze przytyje tylko jem to na co mam ochote
za to moj TZ tez ma spora niedowage a je za 5. lekarz mupwiedzial ze ma taka szybke przemiane materii

tak mam 164 ile w łydce miałam to nie wiem.... ale jak ważyłam 43kg całkiem niedawno bo po porodzie to w talii miałam 57 cm strasznie się czułam. Jak chodzący wieszak.... dla mnie idealna waga to 48-49 kg i 60 cm w talii. Ja też mam szybką przemianę
A mój TŻ znowu przed ślubem chudzielec a po ślubie nadrobił

[gosikk_s]

Kuroikaze, faktycznie wygląda na mniej, ja tak wyglądałam jak miałam koło 55 cm, przed ciążą przy 58-60 już byłam szersza Noo a na ciężarną to Ty na tej fotce bynajmniej nie wyglądasz ja od samego początku ciąży miałam lekko wzdęty brzuch, tak jak zawsze podczas okresu. A ile teraz masz w pasie? Bo ja prawie 70 cm to mój życiowy rekord, moja mama tyle ma A jak sobie pomyślę że będzie coraz więcej...

[poiglot91]

oj dziewczyny czy ktoras ma tu z 170? hehe

ja mam 171 cm.. w tali mam 60-62 cm.. bywa roznie
tzn mialam.. bo teraz mam pewnie z 80
a wazyc to ja powinnam chyba wlasnie z 58 kg(moja waga sprzed ciazy 55-56) zeby wygladac ladnie
bo zawsze wygladam jakos zachud.. moze to dlatego ze wysoka jestem
chociaz przy tz.. czuje sie bardzo niska.. i on sie smieje ze mnie tez ze jestem niska..

ale co fakt to fakt troche zaniska jestem jak dla niego hehe

[Małgosia:)]

Nadaje się taka koszulka?
http://www.webwarper.net/ww/~av/www....a_pink_xl.html


No ja też kiedyś ważyłam 43. Schudłam 13 kg w ciągu 2 miesięcy jak tata miał wypadek. Potem długo 48. Jak kończyłam szkołę średnią to miałam 54. Poślubie za to mi się przytyło... ale przed ciążą nosiłam rozmiar 36 - góra ok.38 - dół.

Takżę ja przy wadze 60 kg i 170 wzrostu miałam takie wymiary jak koleżanka co ważyła 54 przy 170.

Waga nie ma znaczenia. Ja mam ciężkie kości (tak sobie wmawiam)... a kto inny może ważyć mało a mieć tłuszczyk...

[kuroikaze]

Napisane przez esti1984

tak mam 164 ile w łydce miałam to nie wiem.... ale jak ważyłam 43kg całkiem niedawno bo po porodzie to w talii miałam 57 cm strasznie się czułam. Jak chodzący wieszak.... dla mnie idealna waga to 48-49 kg i 60 cm w talii. Ja też mam szybką przemianę
A mój TŻ znowu przed ślubem chudzielec a po ślubie nadrobił

hehe moze moj tez nadrobi po slubie bo jego tata to ogromny jest.
o kurcze 57 to faktycznie strasznie malo, niektore dziewczyny sa sflustrowane tym ze sa za grube ni emoga zrzucic a inne ze nie moga przytyc.
Esti nie mialas problemu z zakupem spodni? bo mi sie zdarzalo ze rozm. 32 byl za duzy w biodrach bo biodra tez mam waskie, czasem to mi sie plakac chcialo.
ja nie tyle co mam szybka przemiane ale musze byc na diecie wiec wiekszosci mi nie wolno jesc

poiglot to gratuluje dla mnie zawsze to bylo za skomplikowane

[poiglot91]

dziekuje hehe

ja uwielbialam zawsze biologie




a powiem wam tak szczerze ze ja bym duzo dala zeby miec figure takiej np. Beyonce
ona i ma kawalek tylka i uda
jak dla mnie slicznie wyglada..
ale to marzeeenie

[kuroikaze]

Napisane przez gosikk_s

Kuroikaze, faktycznie wygląda na mniej, ja tak wyglądałam jak miałam koło 55 cm, przed ciążą przy 58-60 już byłam szersza Noo a na ciężarną to Ty na tej fotce bynajmniej nie wyglądasz ja od samego początku ciąży miałam lekko wzdęty brzuch, tak jak zawsze podczas okresu. A ile teraz masz w pasie? Bo ja prawie 70 cm to mój życiowy rekord, moja mama tyle ma A jak sobie pomyślę że będzie coraz więcej...

teraz nie wiem zmierze sie wieczorem, ale mysle ze napewno ok 80.
ojej 55? ale pewnie mialas ladne wciecei w talii, ja to prawie nie mam.
to napewno tez mialas problem z zakupem ubran?
u mnie dziewczyny smialy sie jak im mowilam ze nic na siebie nie moge kupic zebym w koncu odwiedzila sklep dla mnie czyli 5-10-15

poiglot to Ty tez chudzielec jestes tylko troche wyzszy Beyonce fajna babeczka
ale mnei zawsze bardziej sie podobaly modelki chudzielce, ale chudzielce z natury a nie z wyniszczenia

Malgosia racja waga nie ma znaczenia wymiary w sumie tez, bo kazdy wyglada inaczej, ja nie mialam wciecia w talii ale mialam bardzo plaski brzuch i mialam te 60, a ktos kto ma tez 60 a ma ladne wciecie w talii ale troche szerszy ze tak napisze brzuch bedzie calkiem inaczej wygladac

gosikk poleciałam sie zmierzyc, tam gdzie powinnam miec talie mam na chwile obecna 78 cm. a nizej jeszcze wiecej

[gosikk_s]

Esti, mój TŻ jak się poznaliśmy 2 lata temu ważył 62 kilo a teraz już 71 Od razu zaczął tyć i jego siostra za każdym razem jak go widzi mówi że jest coraz grubszy Mam nadzieję że już bardziej nie podskoczy bo ma tylko 169 cm i już spooory brzuszek. Porównujemy je sobie i czekamy kiedy mój będzie większy

Poiglot, mnie przy ciemnych włosach najbardziej podobają się jasne oczy (niebieskie, zielone) i na odwrót Kontrast jest najfajniejszy. A już uwielbiam, kiedy zdarza się że osoba z ciemną karnacją i czarnymi włosami ma niebieskie oczy, czysta poezja

[poiglot91]

noo widzisz a mi sie zawsze podobaly ta z kraglymi tyleczkami z zaograglonymi biodrami i talia osy..
(taka troche figura murzynek)
ale kurde ja jak tyje.. to jedynie gdzie sie najpierw zaokraglam to sa te cholerne ''boczki '';/

[Małgosia:)]

Poliglot ja mam 170...

Najlepsza waga jak dla mnie to tak 56.

U mnie jest szczupła "góra", a dól "szerszy".

Zawsze miałam o rozmiar więcej w biorach i udach niż w tułowiu.

Spodnie dobre w pupie, były za szerokie w pasie.


Mam nadzieję ważyć z 57 po ciąży. W innej wadze czuję się "za duża".

[maugoszatka]

mi też się podobają duże pupy i zauważam, że mi się takowa robi

U mojej mamy w pracy panuje ospa Boje sie, bo ja z nią mieszkam!!!Ehh
poza tym mam paranoje, ze będe miała przedwczesny poród