Meridianki łączmy się!

[Blondyna20]

Napisane przez ineczka7

ja też zaokresowana jestem jem sobie chlebek razowy z serkiem pleśniowym i piję kawkę. Muszę zaraz indyka zaprawić i jak przyjdzie malarz to będę robić do niego sos. Po wczorajszym obiadku-mrożonce (moje kochane warzywa hortexu, tym razem w wersji prowansalskiej) dziś serwuję Tż-towi jakieś normalne jedzenie

Oj... Biedactwo to będziemy cierpiały razem No ja lubię warzywa na patelnię
a ja się zwalniałam jeśli ćwiczenia były 3 lub 4 dnia (miałam ten luz, że wf raz w tygodniu, 3h), bo bym padła


ech, mnie też zawsze boli podbrzusze przed okresem, jeden miesiąc słabo, drugi miesiąc potwornie i tak na zmiane. Lekarz powiedział, że to nie żadne zapalenie tylko tak już mam i jeśli nospa pomaga to nie ma sensu robić nic więcej.

No tak mnie też w sumie pomaga...ale dodatkowo jak mam termofor...bo zanim zacznie działać t ja zdążę umrzeć

a ja wczoraj byłam na lodach
mniam mniam, tż dba o mnie
jest jak makdonald, dba o to zeby spodnie ze mnie nie spadły

No pięknie dba o Ciebie Mój tak samo znosi mi w nocy kromki I jak takiemu odmówić?
I schudnij tu człowieku

nienawidziłam wfu bo mdlałam podczas biegania w liceum zamiast sprawdzić skąd to się bierze to mi po prostu wypisali zwolnienie z biegów i z głowy :/

a podczas okresu siłą by mnie nie zaciągneli do ćwiczeń, mówię o tych najgorszych dniach, bo co drugi miesiąc mam znośne pobolewanie

No to ja natomiast mam bardzo cienką siatkówkę w oku noi nie mogę mieć wysiłku,na wfie nie ćwiczę już od 2 klasy gimnazjum...bo groziła mi utrata wzroku poprzez odklejenie się...a faktycznie podczas gdy biegałam,to mi się czarno przed oczami robiło i koniec.



heh, zauważyłyście, że jeśli chodzi o wydanie kasy na siebie to "zawsze są ważniejsze wydatki"?
ale może takie właśnie powinnyśmy być

Hehehe no zawsze to już tak jest ale póki mieszkam z mamusią to jak na razie to na mnie wszystko idzie

ja mam okres 6-7 dni na tabletkach, kiedyś miałam czterodniowy, ale z czasem wrócił do postaci tygodniowej. I najlepsze, że raz mnie zalewa a raz ledwo plamię. Mój organizm mnie rozwala Zazdroszczę, gdy ktoś nie musi spędzać tygodnia w miesiącu z okresem
tabletki sprawiły tylko, że naprawdę dostaję okres z zegarkiem w ręku i nie jest aż tak bolesny i podczas pmsu nie stwarzam zagrożenia dla otoczenia


No ja od 13 lat mam...noi miałam regularny od samego początku tlyko że trwał tak po 7 dni ale tylko 2 pierwsze miesiące,później już trwał tlyko 4 dni a piąty to takie plamki Współczuję Ważne że masz regularnie... No w nocy kiedyś to mnie zalewało...ale teraz już nie mam spokój Noszę maxi i cała noc z głowy

to jest też kwestia pilnowania się, starsze tabletki zmieniają człowieka w maszynkę do jedzenia, mając skłonności do tycia trzeba tego bardzo pilnować. No i naprawdę kwestia tabletek - na dianie zrobiłam się monstrum, a na cileście przybyło mi może z 2 kilo, a i nie dam sobie ręki obciąć że to z winy tabletek, bo nie czułam takiego skoku łaknienia jak na dianie.

Dobrze dobranych tabletek się nie czuje

No ja bym wolała nie ryzykować zresztą nie są mi potrzebne nawet

[mamaNiny]

Napisane przez ineczka7

ech, mnie też zawsze boli podbrzusze przed okresem, jeden miesiąc słabo, drugi miesiąc potwornie i tak na zmiane. Lekarz powiedział, że to nie żadne zapalenie tylko tak już mam i jeśli nospa pomaga to nie ma sensu robić nic więcej.


hm, a to nie jest tak, że ta szczepionka jest skuteczna jeśli jest podana przed rozpoczęciem współżycia?
Bo nie wiem czy dobrze pamietam, że mieli ją podawać dziewczynkom przed okresem dojrzewania w ogóle.

Teraz się już nad nią nie zastanawiam jeśli chodzi o ochronę przed brodawczakiem or samfin, stałego partnera mam, nie zapeszając - mam nadzieję, że na dłużej niż zwykle, nie ma sensu wydawać pieniędzy. Tym bardziej, że mam pilniejsze wydatki, o.


heh, zauważyłyście, że jeśli chodzi o wydanie kasy na siebie to "zawsze są ważniejsze wydatki"?
ale może takie właśnie powinnyśmy być

to jest też kwestia pilnowania się, starsze tabletki zmieniają człowieka w maszynkę do jedzenia, mając skłonności do tycia trzeba tego bardzo pilnować. No i naprawdę kwestia tabletek - na dianie zrobiłam się monstrum, a na cileście przybyło mi może z 2 kilo, a i nie dam sobie ręki obciąć że to z winy tabletek, bo nie czułam takiego skoku łaknienia jak na dianie.

Dobrze dobranych tabletek się nie czuje

ja po nospie czuje sie jak nacpana i mam trzesawke nie moge brac lekow rozkurczowych.

brodawczakiem mozesz zarazic sie nie tylko przez sex. a mozna szczepic dziewczynki od 5go roku zycia bez gornej granicy. a co do wiary w wiernosc TZ.. hehe moge miec tylko nadzieje, ze mu nic nie odwali, ale przezorny zawsze zabezpieczony (to samo dotyczy mnie, nie moge mu zagwarantowac, ze kiedys mi nie odbije zadna szajba).

wydatki.. teraz jestem na wychowawczym, ale jak jeszcze pracowalam, bedac w ciazy, a potem na macierzynskim dostawalam pensje, to zawsze wieksza czesc wydawalam na dziecko normalnie skrzynka bez dna

ja stosowalam cilest przed pierwsza ciaza, potem dluuugo diane, a teraz znow mam przypisany cilest fakt, ze po dianie niezle mi sie przytylo.. a cera duzo lepsza nie byla..

Napisane przez nancy22

Mama Niny wydaje mi się żeto badanie ALT i AST to chyba jakis dodatek do próby wątrobowej. Nie wiem, moze lekarz chce sprawdzić czy tabletki nie uszkodziły wątroby czy cos. lepiej dmuchac na zimne Sama się troche wystraszyłam jak zobaczyłam ale widocznie tak trzeba

Miłego dnia

trzymam kciuki, żeby ok wsio było-koniecznie napisz co i jak co do ilości badań; mi przed Meridią endo zleciła ich tyle, że pobierali mi krew do 5 probówek...



co do cery: w ciazy i po porodzie tak mnie zsyfilo, ze juz nie wiedzialam co robic cala twarz, plecy i dekolt w kropki i nie ropieja tylko tak gleboko siedza poczytalam sobie troche na wizazu i zazywam teraz kapieli w mleku hihih na twarz i dekolt dziala-teraz goje sie, na plecach troche wolniej, ale tez jest poprawa...
jak ja bym zyla bez wizazu? pomyslec, ze przed ciaza nie mialam czasu na foremkowanie

buziaki laseczki

[Faficzkowa]

Napisane przez wisienka90

z utyciem to tez slyszlalam ;p
no dooobra umowie sie na wizyte ale w okolicach marca

grzeczna dziewczynka

Napisane przez ineczka7

meridia u mnie będzie po pierwszym, teraz to mnie TŻ sponsoruje, bom biedna pod koniec miesiąca

aaa no tak pisałaś o tym, a ja znowu zapomniałam dobrego tego TŻta masz

Napisane przez ineczka7

a ja wczoraj byłam na lodach
mniam mniam, tż dba o mnie
jest jak makdonald, dba o to zeby spodnie ze mnie nie spadły

niee nooo kolejna grzesznica lody? paskudy ja już nie pamiętam kiedy jadłam lody, chipsy, ziemniaki, hamburgera... matko... i powiem wam że jak kiedyś widząc Maka od razu miałam ochotę i na prawdę musiałam się powstrzymywać żeby np nie zjechać do niego, a teraz nawet go nie zauważam.... oby tak było dalej... ale frytki to bym zjadła....

Napisane przez ineczka7

nienawidziłam wfu bo mdlałam podczas biegania w liceum zamiast sprawdzić skąd to się bierze to mi po prostu wypisali zwolnienie z biegów i z głowy :/

oj no to nieciekawie... dobrze że nauczyciele wfu są w miarę wyrozumiali i pozwalali na zwolenia z przyczyn niedysponowania chociaż kiedyś miałam takiego idiotę (na szczęście tylko na zastępstwie) że przez pół roku jak mieliśmy z nim zajęcia normalni liczył każdej dziewczynie 28 dni cyklu i jak za dużo razy miała te słynne "kropki" z powodu niedysponowania to nie pozwolił siedzieć na ławce tylko trzeba było ćwiczyc...

Napisane przez ineczka7

hm, a to nie jest tak, że ta szczepionka jest skuteczna jeśli jest podana przed rozpoczęciem współżycia?
Bo nie wiem czy dobrze pamietam, że mieli ją podawać dziewczynkom przed okresem dojrzewania w ogóle.

teretycznie tak, bo wtedy wiadomo jest że taka dziewczynka nie została zarażona wirusem HPV jednak podejrzewam że jak się nie miało zbyt dużo partnerów to taka możliwość zarażenia też jest niewielka więc i tak warto...
ja chyba sobie ją zdrobię... nie teraz, ale jak zacznę zarabiać to sobie odłoże

Napisane przez ineczka7

Teraz się już nad nią nie zastanawiam jeśli chodzi o ochronę przed brodawczakiem or samfin, stałego partnera mam, nie zapeszając - mam nadzieję, że na dłużej niż zwykle, nie ma sensu wydawać pieniędzy. Tym bardziej, że mam pilniejsze wydatki, o.

no właśnie skoro masz stałego partnera to też inaczej, ale nigdy nie wiadomo jak to będzie w przyszłości... ale cena faktycznie może odstraszyć...

Napisane przez nancy22

I po bólu Krew pobrana, w piątek wyniki. Mój lekarz jest super, widać że chce mi pomóc. Wogóle jak weszłam do gabinetu to on cos szukał w szafce i nawet nie zauważył kto wszedł i zapytał: ,,słucham" (oczywiście nie patrząc na mnie) Jak powiedziałam że miałam się pojawić za 2 mce i że biore Lindaxe to od razu podniósł głowę i przypomniał sobie mnie Tak jak już wczoraj pisałam wypytal mnie o wszystko i sam wypisał mi skierowanie na badania, nawet nie musiałam nic mówic Także teraz tylko pozostało mi czekac na wyniki... Mam nadzieje że wszystko bedzie ok.

no to czekaj na wyniki na pewno wszystko będzie ok
lekarz zdziwił się pewnie jak Cię zobaczył co?

robiąc porządki w biurku znalazłam kartki od dietetyczki które dostałam... i znalazłam swoje wymiary...
od 27.03.2008 roku ubyło mi 9cm z pasa na wysokości pępka, 10 cm z talii, 6 z bioder i 5 z ud... w sumie nieźle ale muszę zaznaczyć że w ciągu tego roku, trochę chudłam, tyłam itp... ale podobne centymetry miałam jak zaczęłam dietę MM około listopada więc to i tak nieźle...
miłego dnia

[ineczka7]

Napisane przez mamaNiny

ja po nospie czuje sie jak nacpana i mam trzesawke nie moge brac lekow rozkurczowych.

na mnie też nospa działa jak narkotyk, tylko że ja się kładę spać od razu po wzięciu jej.

Napisane przez mamaNiny

brodawczakiem mozesz zarazic sie nie tylko przez sex. a mozna szczepic dziewczynki od 5go roku zycia bez gornej granicy. a co do wiary w wiernosc TZ.. hehe moge miec tylko nadzieje, ze mu nic nie odwali, ale przezorny zawsze zabezpieczony (to samo dotyczy mnie, nie moge mu zagwarantowac, ze kiedys mi nie odbije zadna szajba).

ja się już naszalałam w poprzednich związkach, teraz trzymam pion i mam w końcu wewnętrzną pewność, że nic mi nie odwali Bardzo dużo wkładam w ten związek, nie będę go sobie psuć.
A mój facet pokazał mi już raz zanim się związaliśmy, że zasady to on ma, więc w kwestii zdrady fizycznej nie mam najmniejszych powodów, żeby mu nie ufać. A jeśli się kiedykolwiek w kimś innym zakocha, co się zdarza, to myślę że ma świadomość, że zwyczajnie wolałabym żeby mnie zostawił i ułożył sobie życie z kimś innym.
A że można złapać poza seksem - no cóż, wiele chorób można tak złapać, nie wszystkiego da się w życiu uniknąć, liczę, że nie trafi na mnie.

Napisane przez mamaNiny

ja stosowalam cilest przed pierwsza ciaza, potem dluuugo diane, a teraz znow mam przypisany cilest fakt, ze po dianie niezle mi sie przytylo.. a cera duzo lepsza nie byla..

co do cery: w ciazy i po porodzie tak mnie zsyfilo, ze juz nie wiedzialam co robic cala twarz, plecy i dekolt w kropki i nie ropieja tylko tak gleboko siedza poczytalam sobie troche na wizazu i zazywam teraz kapieli w mleku hihih na twarz i dekolt dziala-teraz goje sie, na plecach troche wolniej, ale tez jest poprawa...
jak ja bym zyla bez wizazu? pomyslec, ze przed ciaza nie mialam czasu na foremkowanie

buziaki laseczki

ja bym już w życiu nie dała sobie diany wcisnąć, nie wiem jak inne kobiety panują nad tym łaknieniem
cerę na cileście mam dość ładną, czasem coś wyskoczy (i wtedy nei chce się goić i muszę stosować maści antybakteryjne na receptę), ale to nie jakoś często i nie dużo. Jak miałam półroczną przerwę to wysypało mnie przeokropnie
Bo w ogóle zaczęłam brac dianę właśnie na problemy z cerą jak miałam naście lat.

Napisane przez Blondyna20

No ja bym wolała nie ryzykować zresztą nie są mi potrzebne nawet

no mi zdecydowanie są potrzebne, najbardziej komfortowa metoda antykoncepcji jak dla mnie+znośna cera+regularne cykle

[ineczka7]

Napisane przez Faficzkowa

aaa no tak pisałaś o tym, a ja znowu zapomniałam dobrego tego TŻta masz

tż cacuni jest, wczoraj mi paletkę w inglocie kupił
a później wróciliśmy i sprawiliśmy, że sąsiadom było gorzej

Napisane przez Faficzkowa

niee nooo kolejna grzesznica lody? paskudy ja już nie pamiętam kiedy jadłam lody, chipsy, ziemniaki, hamburgera... matko... i powiem wam że jak kiedyś widząc Maka od razu miałam ochotę i na prawdę musiałam się powstrzymywać żeby np nie zjechać do niego, a teraz nawet go nie zauważam.... oby tak było dalej... ale frytki to bym zjadła....

lody są słuszne, i mają mniej kalorii niż większość słodkości. A co do maka - mam dokładnie identycznie jak Ty ale frytki mnie nie ruszają, royal mnie rusza

Napisane przez Faficzkowa

oj no to nieciekawie... dobrze że nauczyciele wfu są w miarę wyrozumiali i pozwalali na zwolenia z przyczyn niedysponowania chociaż kiedyś miałam takiego idiotę (na szczęście tylko na zastępstwie) że przez pół roku jak mieliśmy z nim zajęcia normalni liczył każdej dziewczynie 28 dni cyklu i jak za dużo razy miała te słynne "kropki" z powodu niedysponowania to nie pozwolił siedzieć na ławce tylko trzeba było ćwiczyc...

o jaki kretyn...
ale tak właściwie u mnie tyle lasek ściemniało, że ma okres chociaż wfista i tak wiedział, że ktos np. dwa razy w danym miesiącu zgłosił niedyspozycję, bo przecież to się przy obecnościach w zeszycie zapisywało, że ktoś nie ćwiczył, ale no żeby kropki z liczeniem cyklu...
w ogóle miałam za***istego wfistę, tak podobnego do mojego ojca, że normalnie jakby nie był wfistą to bym go bezinteresownie uwielbiała ;]

Napisane przez Faficzkowa

teretycznie tak, bo wtedy wiadomo jest że taka dziewczynka nie została zarażona wirusem HPV jednak podejrzewam że jak się nie miało zbyt dużo partnerów to taka możliwość zarażenia też jest niewielka więc i tak warto...
ja chyba sobie ją zdrobię... nie teraz, ale jak zacznę zarabiać to sobie odłoże

hm, to ja się chyba wliczam do opcji, gdy jakaś tam możliwość zakażenia się była.
To się jakby co uaktywnia jakoś spontanicznie czy po jakimś określonym czasie czy okolicznościach? Czy po prostu robi się jakieś testy? Wizualnie i cytologicznie zdrowa jestem,a poza tym - cholera mnie wie.
Od teraz na pewno niczym się już nie zarażę

Napisane przez Faficzkowa

no właśnie skoro masz stałego partnera to też inaczej, ale nigdy nie wiadomo jak to będzie w przyszłości... ale cena faktycznie może odstraszyć...

cena i brak pewności jednak.
a mój stały partner niech już takim zostanie, tak sobie sama życzę

Napisane przez Faficzkowa

robiąc porządki w biurku znalazłam kartki od dietetyczki które dostałam... i znalazłam swoje wymiary...
od 27.03.2008 roku ubyło mi 9cm z pasa na wysokości pępka, 10 cm z talii, 6 z bioder i 5 z ud... w sumie nieźle ale muszę zaznaczyć że w ciągu tego roku, trochę chudłam, tyłam itp... ale podobne centymetry miałam jak zaczęłam dietę MM około listopada więc to i tak nieźle...
miłego dnia

graaatulacje

[Blondyna20]

Napisane przez ineczka7

no mi zdecydowanie są potrzebne, najbardziej komfortowa metoda antykoncepcji jak dla mnie+znośna cera+regularne cykle

Zapewne komfortowa
Ale mnie się nie opłaca brać tabletek na tyle co ja z tego korzystam
Co do cykli jeśli masz nieregularne to na pewno dużo ci one daja
A cera....hm mam tylko kilka syfków przed okresem tak to mam spokójA ile ty masz lat jeśli mogę zapytać? Pisałaś coś o remontach u swojego TŻ to ty z nim już mieszkasz?

[ineczka7]

nie mieszkam, bywam mam 24 lata, Tż uciekł na studia uzupełniające do Poznania(całe szczęście już kończy) i tak sobie od czasu do czasu (najczęściej jak mogę) do niego jeżdżę. A że teraz trafiła się opcja remontowania zalanego pokoju to tego dopilnowywuję, on jest w pracy do 16 a malować trzeba jak jest jasno
W Łodzi mieszkam na wynajętym od początku liceum, więc pewnie jak tż wróci to do mnie <no chyba, że coś nas podkusi, żebym to ja się przeniosła do Poznania po studiach>

[Blondyna20]

Napisane przez ineczka7

nie mieszkam, bywam mam 24 lata, Tż uciekł na studia uzupełniające do Poznania(całe szczęście już kończy) i tak sobie od czasu do czasu (najczęściej jak mogę) do niego jeżdżę. A że teraz trafiła się opcja remontowania zalanego pokoju to tego dopilnowywuję, on jest w pracy do 16 a malować trzeba jak jest jasno
W Łodzi mieszkam na wynajętym od początku liceum, więc pewnie jak tż wróci to do mnie <no chyba, że coś nas podkusi, żebym to ja się przeniosła do Poznania po studiach>

Ooo no to super
A długo już ze sobą jesteście?
Kurcze fajniutko macie
Ja mam 21 lat a mój TŻ 23
W sumie mieszkamy 7 kilometrów od siebie
To samo miasto tylko inna dzielnica
Ale w sumie to też jeżdżę do niego od piątku do wtorku...z tym że on mieszka z rodziną...ale mnie tam lubią i zawsze zapraszają
W sumie traktuję ich jak drugą rodiznkę
A teraz mam 2 tygodnie feri i sobie u niego siedzę;P
Zazdroszczę Ci już takiej samodzielności

[Blondyna20]

Fafi gratuluję spadku wagi i tych centymetrów
Ja ci powiem że mimo że tyle grzeszków narobiłam to wkońcu zaczynam chudnąć
Tylko że moja waga dodaje 3,5 kilo...
I ciężko mi na niej tak powiedzieć ale wiem ile ważyłam na niej a ile teraz
W okres zawsze tyłam 2 kilo...noi zawsze ważyłam się bez ubrania rano...a teraz w okres...z ubraniem i wieczorem po jedzeniu...i ważę tyle co rano i bez ubrania i okresu i jedzenia
To na pewno coś zleciałam
Gdybym grzeszków nie zrobiła to pewnie byłoby lepiej...ale już się biorę za siebie mimo to motywację mam bo coś idzie

[wisienka90]

hey Dziewczyny ;*
mam takie hmm moze Wam sie wydac glupie pytanie ...
co dokladnie, oprocz zahamowania uczucia glodu daje meridia ?

moja waga stoi w miejscu (a raczej nie mozliwe zeby jakos szczegolnie miesnie rosly, bo robie tylko 200 brzuszkow dziennie ... ;/ )
;/

[Blondyna20]

Napisane przez wisienka90

hey Dziewczyny ;*
mam takie hmm moze Wam sie wydac glupie pytanie ...
co dokladnie, oprocz zahamowania uczucia glodu daje meridia ?

moja waga stoi w miejscu (a raczej nie mozliwe zeby jakos szczegolnie miesnie rosly, bo robie tylko 200 brzuszkow dziennie ... ;/ )
;/

Woda Ci się zebrała w organizmie...to normalne Każdy tak miał...waga ci stanie na jakiś czas Później znowu ruszy
Meridia również powoduje iż Twój organizm wydziela ciepło...tak jakbyś nieustannie biegała czy też ćwiczyła... co do mięśni to na pewno coś ważą ja ćwiczę tylko 15 minut dziennie i mięśnie ważyły kilogram

[Blondyna20]

Mam dzisiaj urodzinki!!

[wisienka90]

hmmm, co z ta woda? kiedy to minie?
co to cieplo daje?

wszytskiego najjj Blondi ;*

[Blondyna20]

Napisane przez wisienka90

hmmm, co z ta woda? kiedy to minie?
co to cieplo daje?

wszytskiego najjj Blondi ;*

Dziękuję
No może się utrzymać nawet do dwóch tygodni Ale to zależy od organizmu
A ciepło powoduje że chudniesz...no bo wiadomo energie ci zużywa i kolejną pobiera z tłuszczy.
Nie martw się ruszy waga

[ninka malinka]

jak można kupić meridię? czy to nie jest zabronoine

[ineczka7]

Napisane przez Blondyna20

Ooo no to super
A długo już ze sobą jesteście?
Kurcze fajniutko macie
Ja mam 21 lat a mój TŻ 23
W sumie mieszkamy 7 kilometrów od siebie
To samo miasto tylko inna dzielnica
Ale w sumie to też jeżdżę do niego od piątku do wtorku...z tym że on mieszka z rodziną...ale mnie tam lubią i zawsze zapraszają
W sumie traktuję ich jak drugą rodiznkę
A teraz mam 2 tygodnie feri i sobie u niego siedzę;P
Zazdroszczę Ci już takiej samodzielności

nawet nie wiesz ile bym dała za pełną lodówkę jedzenia, którego sama nie muszę kupować (jak to było gdy mieszkałam z rodzicami)
Z tż jesteśmy razem...hm, to trudno obliczyć, bo formalnie to nieco ponad rok, praktycznie wyszłoby dużo dłużej, bo się ze sobą spotykaliśmy ale bez wiązania się takie dziwne relacje miedzy nami panowaly, ze o boziu...

ja mam teraz sesję, więc też sobie tu przyjechałam, egzamin zaliczę w przyszłym tygodniu, o.

Napisane przez Blondyna20

Mam dzisiaj urodzinki!!

to jesteś starsza o rok
wszystkiego naj!

Napisane przez ninka malinka

jak można kupić meridię? czy to nie jest zabronoine

można iść do lekarza i lekarz wypisuje receptę, jeśli uzna, że jest konieczna.
Każda inna opcja zdobycia leku jest nielegalna. Poczytaj wątek o meridii (ten jest plotkowy) i tam jest więcej i o leku i o skutkach ubocznych i o tym kiedy lekarze go przepisują.

[wisienka90]

Blondi --->
a juz sie zaczelam martwic
no ale podbudowalas mnie
dzieki ;*

[mamaNiny]

Napisane przez wisienka90

hey Dziewczyny ;*
mam takie hmm moze Wam sie wydac glupie pytanie ...
co dokladnie, oprocz zahamowania uczucia glodu daje meridia ?

moja waga stoi w miejscu (a raczej nie mozliwe zeby jakos szczegolnie miesnie rosly, bo robie tylko 200 brzuszkow dziennie ... ;/ )
;/

200 brzuszków to dużo hihi będziesz miała kaloryferek

Napisane przez Blondyna20

Mam dzisiaj urodzinki!!

100 lat szczęścia!!!!! kwiat dla Ciebie

Napisane przez ineczka7

nawet nie wiesz ile bym dała za pełną lodówkę jedzenia, którego sama nie muszę kupować (jak to było gdy mieszkałam z rodzicami)
Z tż jesteśmy razem...hm, to trudno obliczyć, bo formalnie to nieco ponad rok, praktycznie wyszłoby dużo dłużej, bo się ze sobą spotykaliśmy ale bez wiązania się takie dziwne relacje miedzy nami panowaly, ze o boziu...

ja mam teraz sesję, więc też sobie tu przyjechałam, egzamin zaliczę w przyszłym tygodniu, o

ja w czasie wizyty u rodziców zawsze tyję, choćbym nie jadła nic
fajnie, że te relacje się unormowały hihi ja to jestem specjalistką od dziwnych relacji... eh oh


szukam sobie nowych biustonoszy w necie i mam straszną frajdę nie cierpię tych do karmienia hihi chyba sobie zakupię jeszcze jakąś koszulkę
nie chciałabym być stereotypową mamuśką..

miłego dnia!

[Blondyna20]

Napisane przez ineczka7

nawet nie wiesz ile bym dała za pełną lodówkę jedzenia, którego sama nie muszę kupować (jak to było gdy mieszkałam z rodzicami)
Z tż jesteśmy razem...hm, to trudno obliczyć, bo formalnie to nieco ponad rok, praktycznie wyszłoby dużo dłużej, bo się ze sobą spotykaliśmy ale bez wiązania się takie dziwne relacje miedzy nami panowaly, ze o boziu...

ja mam teraz sesję, więc też sobie tu przyjechałam, egzamin zaliczę w przyszłym tygodniu, o.

No to kurde super
No ja też lubię mieć pełną lodóweczkę...
W wakacje mieszkałam u mojego tylko z nim...i wiem co to znaczy taszczyć to wszystko
Ja ze swoim jestem prawie 4 lata w lutym będzie i tez były perypetie
No to trzymam kciuki za sesję

to jesteś starsza o rok
wszystkiego naj!

Dziękuję No już 21....a nicku teraz nie zmienię

Napisane przez wisienka90

Blondi --->
a juz sie zaczelam martwic
no ale podbudowalas mnie
dzieki ;*

No nie masz się czym martwić Słońce...ja w 2 dni schudłam 4 kilo jak ją brałam...a później tydzień waga stała w miejscu i później znowu 6 kilo
Woda zejdzie i zobaczysz że będzie lepiej
Tylko że zawsze na początku chudnie się najwięcej...więc warto nie robić grzeszków przez pierwszy miesiąc i wykorzystać sytuację
Pozdrawiam

Napisane przez mamaNiny

200 brzuszków to dużo hihi będziesz miała kaloryferek



100 lat szczęścia!!!!! kwiat dla Ciebie

Dziękuję

ja w czasie wizyty u rodziców zawsze tyję, choćbym nie jadła nic
fajnie, że te relacje się unormowały hihi ja to jestem specjalistką od dziwnych relacji... eh oh


szukam sobie nowych biustonoszy w necie i mam straszną frajdę nie cierpię tych do karmienia hihi chyba sobie zakupię jeszcze jakąś koszulkę
nie chciałabym być stereotypową mamuśką..

miłego dnia!

I tak już nie jesteś...a staniczek to licz według tego co nam ineczka podała...ja taki kupiłam i wreszcie kocham biustonosze

[Faficzkowa]

Napisane przez Blondyna20

Fafi gratuluję spadku wagi i tych centymetrów
Ja ci powiem że mimo że tyle grzeszków narobiłam to wkońcu zaczynam chudnąć
Tylko że moja waga dodaje 3,5 kilo...
I ciężko mi na niej tak powiedzieć ale wiem ile ważyłam na niej a ile teraz
W okres zawsze tyłam 2 kilo...noi zawsze ważyłam się bez ubrania rano...a teraz w okres...z ubraniem i wieczorem po jedzeniu...i ważę tyle co rano i bez ubrania i okresu i jedzenia

dzięki za gratulacje, jednak ostatnio coś mi organizm świruje... fakt że może okres się zbliża bo biorę luteine itp... ale jednak wczoraj wyszłam do baru z koleżankami, wypiłam koktajl malinowy i ice tea i dzisiaj na wadze znowu było 78 wkurzam się bo na prawdę dużo ostatnio nie jem a i meridii dziennie nie biorę

nooo skoro teraz ważyłaś się w ciuchach i wieczorem to na pewno waga spadła nie ma innej opcji gratulacje

Napisane przez wisienka90

hey Dziewczyny ;*
mam takie hmm moze Wam sie wydac glupie pytanie ...
co dokladnie, oprocz zahamowania uczucia glodu daje meridia ?

moja waga stoi w miejscu (a raczej nie mozliwe zeby jakos szczegolnie miesnie rosly, bo robie tylko 200 brzuszkow dziennie ... ;/ )
;/

kochana nasza waga zawsze będzie się wahać chociażby ze względu na cykl... przed okresem się tyje tzn nie tyje a bardziej nabiera wody.... więc nie ma co panikować,... jednak wiadomo że jest to irytujace... ja zawsze myśle najpierw że przesadziłam z jedzeniem... albo coś innego bo u mnie nigdy nie wiem czy to faktycznie wina CYKLU czy GRZESZKÓW
spokojne... dasz rade!! cierpliwości

Napisane przez Blondyna20

Mam dzisiaj urodzinki!!

sto lat miłości spełnienia marzeń i żeby kilogramy spadały miłego świętowania

MamoNiny gratulacje spadku wagi widzę że opisik się zmiana

kurcze ale ostatnio rozwalona jestem... dzień mi strasznie ucieka... niech ta zima się już kończy

[Blondyna20]

Napisane przez Faficzkowa

dzięki za gratulacje, jednak ostatnio coś mi organizm świruje... fakt że może okres się zbliża bo biorę luteine itp... ale jednak wczoraj wyszłam do baru z koleżankami, wypiłam koktajl malinowy i ice tea i dzisiaj na wadze znowu było 78 wkurzam się bo na prawdę dużo ostatnio nie jem a i meridii dziennie nie biorę

nooo skoro teraz ważyłaś się w ciuchach i wieczorem to na pewno waga spadła nie ma innej opcji gratulacje


kochana nasza waga zawsze będzie się wahać chociażby ze względu na cykl... przed okresem się tyje tzn nie tyje a bardziej nabiera wody.... więc nie ma co panikować,... jednak wiadomo że jest to irytujace... ja zawsze myśle najpierw że przesadziłam z jedzeniem... albo coś innego bo u mnie nigdy nie wiem czy to faktycznie wina CYKLU czy GRZESZKÓW
spokojne... dasz rade!! cierpliwości



sto lat miłości spełnienia marzeń i żeby kilogramy spadały miłego świętowania

MamoNiny gratulacje spadku wagi widzę że opisik się zmiana

kurcze ale ostatnio rozwalona jestem... dzień mi strasznie ucieka... niech ta zima się już kończy

Wiesz...schudłam....moja waga jak wiesz dodaje...ale na niej ważyłam 60,5 jak zaczęłam się odchudzać teraz na niej ważę 59
Więc waga ruszyła uf
Dzisiaj porządzę na pewno....:P
Muszę
A ty kochana się nie martw...waga tak czasem skacze z różnych powodów...
Wiesz woda się zbierze to też...poza tym przed okresem jesteś ...spokojnie piersi i wszystko ważą...
Schudniesz na pewno Trzymam kciuki
A za życzonka dziękuję kochana

[mamaNiny]

Napisane przez Blondyna20

I tak już nie jesteś...a staniczek to licz według tego co nam ineczka podała...ja taki kupiłam i wreszcie kocham biustonosze

tak tak już od maja, kiedy to sprzedawczyni zaproponowała mi karmnik z mniejsza miska i dużo większym obwodem niż przed ciążą, odwiedziłam lobby biuściastych i nauczyłam się dobierać rozmiar

Napisane przez Faficzkowa

MamoNiny gratulacje spadku wagi widzę że opisik się zmiana

kurcze ale ostatnio rozwalona jestem... dzień mi strasznie ucieka... niech ta zima się już kończy

Dziękuję wczoraj troszkę drgnęło chociaż waga i u mnie pokazuje różnie...

rany, ja też już marzę o ciepełku i wiośnie.. jakaś nerwowa jestem, więc już nie wiem czy to zima mnie tak wkurza czy to pms się

takie pojedyncze grzeszki spalisz szybciutko.. koktail malinowy.. mniam mniam sama robię z mrożonych owocków i mleka 0%
mnie wczoraj złapała chcica na colę... kupiłam, łyknęłam trochę, a resztę mi mężulo wychlał

[wisienka90]

zazdroszcze Wam tego spadku wagi
ja juz mam moje 200 brzuszkow za soba (na takim sprzeciorze cwicze, odciazajac kregoslup; tylko nie trzymam sie raczkami zeby bylo trudniej: http://allegro.pl/item532784901_lawe...l.html#gallery )

Wy tutaj zawsze dobre rady dajecie wiec mam taka sprawe do Was
chodzi mi o to czy dobrze zmienilam nawyki zywieniowe, napisze w skrocie co jem, a Wy mi powiecie czy dobrze, co zmienic, albo co wyeliminowac, ok?

sniadanko: otreby z mlekiem (+ czasem jakis cytrus: pomarancz/grapefruit)
obiad: piers z kurczaka z warzywami (jem tylko i wylacznie kurczaka, najczesciej wlasnie piersi)
kolacja: to roznie ;p czasem jablko czasem jakies musli, ogolnie cos lekkiego

w miedzy czasie siegam po jakis owoc: jablko, pomarancz, lub garsc orzechow
pije duzo czerwonej herbaty iwody,chociaz za ia ie przepadam;p
codziennie pije sok ze swiezej marchwi (czasem wieczorem tez szklanke soku z cytrusow)

wyelimiowalam ziemiaki, makaron, pieczywo, slodycze, chipsy, napoje gazowane

czasem od swieta ( ;p ) wypije troszke napoju gazowanego, albo np zjem pierozki ruskie (jak mi moj TŻ zrobi )

[Blondyna20]

Napisane przez wisienka90

zazdroszcze Wam tego spadku wagi
ja juz mam moje 200 brzuszkow za soba (na takim sprzeciorze cwicze, odciazajac kregoslup; tylko nie trzymam sie raczkami zeby bylo trudniej: http://allegro.pl/item532784901_lawe...l.html#gallery )

Wy tutaj zawsze dobre rady dajecie wiec mam taka sprawe do Was
chodzi mi o to czy dobrze zmienilam nawyki zywieniowe, napisze w skrocie co jem, a Wy mi powiecie czy dobrze, co zmienic, albo co wyeliminowac, ok?

sniadanko: otreby z mlekiem (+ czasem jakis cytrus: pomarancz/grapefruit)
obiad: piers z kurczaka z warzywami (jem tylko i wylacznie kurczaka, najczesciej wlasnie piersi)
kolacja: to roznie ;p czasem jablko czasem jakies musli, ogolnie cos lekkiego

w miedzy czasie siegam po jakis owoc: jablko, pomarancz, lub garsc orzechow
pije duzo czerwonej herbaty iwody,chociaz za ia ie przepadam;p
codziennie pije sok ze swiezej marchwi (czasem wieczorem tez szklanke soku z cytrusow)

wyelimiowalam ziemiaki, makaron, pieczywo, slodycze, chipsy, napoje gazowane

czasem od swieta ( ;p ) wypije troszke napoju gazowanego, albo np zjem pierozki ruskie (jak mi moj TŻ zrobi )

Proponuję więcej białka...i mniej owoców
Po nich zatrzymuje się woda w organizmie

[wisienka90]

aaaaaa to dlatego...
te cholerne owoce ;p
a co mam jesc takiego bialkowego?;> moga byc np jakies jogurty owocowe albo bialy ser?

[mamaNiny]

Napisane przez Blondyna20

Proponuję więcej białka...i mniej owoców
Po nich zatrzymuje się woda w organizmie

dokładnie, poza tym mnóstwo cukrów.. taka utajona bomba jeśli jogurt, to najlepiej naturalny niesłodzony.. przy tych owocowych patrz na kalorie... czasami też są taką ukrytą bombą. polecam serek wiejski, twarożek z warzywami chudy.. w ogóle na przegryzki najlepsze są warzywa-czysty błonnik

[Kaki20]

Witam
Od dzisiaj przyłączam się do was moje drogie Panie w walce o szczupłą sylwetkę.
Próbuję teraz po raz drugi (a właściwie to trzeci) bo po zjechaniu mnie przez tereskaa odechciało mi się odchudzać:

Napisane przez Kaki20
Witam
Ja też stosowałam Meridię.Dzięki temu cudowi natury schudłam 6 kg przez jakieś 2 miesiące.
Od tego czasu mocno przesadzałam z jedzeniem i to tym niezdrowym jedzeniem i ponownie mam do zrzucenia trochę kilo.
Od jutra zaczynam.
Dodam, że ważę 68 kg przy wzroście 160 cm - więc to już jest nadwaga.
Przy moim wzroście powinnam ważyć jakieś 55 kg (czyli tyle ile ważyłam zawsze).
Więc zaczynam dlugą drogę do wymażonej sylwetki.
13 kg przede mną. Na początek Meridia i zasada mniej żreć.Później dodam też dietę i ćwiczenia (za niecały miesiąc będę miała na to czas).
Mam nadzieję że i tym razem uda mi się i wiem, że nie powtórzę ponownie tych samych błędów (mowa tu o niepochamowanym jedzeniu po zakończeniu odchudzania wszystkiego i w każdej ilości).
Trzymajcie kciuki
Masz zaledwie 5 kg nadwagi od górnej granicy normy... Z czym do ludu, to tak jakbyś przyjechała czołgiem zabić komara... Sorry, ale lek na otyłość nie jest lekiem na wyimaginowaną otyłość. Wybacz, ale ja nie popieram
__________________

Dlatego zaczynam pisać na tym forum a nie w wątku ,,Meridia'' - tam nie dostałam wsparcia, a tutaj widzę, że sporo osób jest w podobnej sytuacji jak ja i tutaj jest milsza atmosfera niż tam.
Waże nadal 68 kg przy wzroście 160 cm, rocznik mój 1988 - czyli podobnie jak Blondyna20 - jesteś dla mnie wzorem na tym forum

[Faficzkowa]

Napisane przez wisienka90

aaaaaa to dlatego...
te cholerne owoce ;p
a co mam jesc takiego bialkowego?;> moga byc np jakies jogurty owocowe albo bialy ser?

jak napisała Blondi, za dużo owoców niestety tam jest strasznie dużo cukrów... moja dietetyczka do której kiedyś chodziła poleciła mi że skoro nie mogę obyć się bez owoców żebym jadła je tylko do południa w formie przegryzki (oczywiście z umiarem) a po południu tylko warzywa... np kroić w słupki ogórka czy marchewkę

jeśli chodzi o białka to uważaj na jogurty one też mają sporo kalorii.... nawet te light... najlepiej jeść chudy twaróg o którym pisze MamaNiny albo serki wiejskie, jogurty naturalne.... w diecie Montiego jako białko uznawane są kefiry albo sery pleśniowe... może mają dużo tłuszczu ale jeśli lubisz to kawałek nie zaszkodzi

Napisane przez Kaki20

Witam
Od dzisiaj przyłączam się do was moje drogie Panie w walce o szczupłą sylwetkę.
Próbuję teraz po raz drugi (a właściwie to trzeci) bo po zjechaniu mnie przez tereskaa odechciało mi się odchudzać:

Dlatego zaczynam pisać na tym forum a nie w wątku ,,Meridia'' - tam nie dostałam wsparcia, a tutaj widzę, że sporo osób jest w podobnej sytuacji jak ja i tutaj jest milsza atmosfera niż tam.
Waże nadal 68 kg przy wzroście 160 cm, rocznik mój 1988 - czyli podobnie jak Blondyna20 - jesteś dla mnie wzorem na tym forum

Kaki- Tereskaa zdenerwowała się wtedy na Ciebie bo Meridia jest lekiem=ostatnią deską ratunku dla osób z otyłością... ty ewentualnie masz lekką nadwagę i chodzi o to że do zrzucenia takiej nadwagi nie trzeba brać merdii, która jest LEKIEM! o to chodziło.....
z tego co wiem do Blondyna która dla Ciebie jest wzorem , mimo że jest na tym wątku nie bierze meridii....

po za tym Twoje podejście że najpierw chcesz łykać M i MŻ a potem dopiero wprowadzać jakąś dietę i ćwiczenia, kłóci się z głównym założeniem tego leku... bo jak przestaniesz ją łykać mimo że będziesz miała dietę może być efekt jojo.... ale powodzenia

źle mi grzeszę i mam wyrzuty sumienia... a to wszystko przez rodziców i siostrę... jeszcze niedawno cały czas uważali też na to co jedzą i na to co jest w lodówce żeby mnie nie kusiło czyli miałam w nich wsparcie a teraz? ojciec kupił drożdżówki i jeszcze się mnie pyta "Kaśka chcesz? " albo "w chlebaku masz bułki mleczne zjedź sobie, świeże są, rano ciepłe z piekarni przywiozłem" nooo zabić to mało zazwyczaj potrafię się powstrzymać ale teraz to mam tak że wszystko bym jadła bez opamiętania.... nie dobrze.....
miłego dnia

[mamaNiny]

Napisane przez Kaki20

Witam
Od dzisiaj przyłączam się do was moje drogie Panie w walce o szczupłą sylwetkę.
Próbuję teraz po raz drugi (a właściwie to trzeci) bo po zjechaniu mnie przez tereskaa odechciało mi się odchudzać:

Napisane przez Kaki20
Witam
Ja też stosowałam Meridię.Dzięki temu cudowi natury schudłam 6 kg przez jakieś 2 miesiące.
Od tego czasu mocno przesadzałam z jedzeniem i to tym niezdrowym jedzeniem i ponownie mam do zrzucenia trochę kilo.
Od jutra zaczynam.
Dodam, że ważę 68 kg przy wzroście 160 cm - więc to już jest nadwaga.
Przy moim wzroście powinnam ważyć jakieś 55 kg (czyli tyle ile ważyłam zawsze).
Więc zaczynam dlugą drogę do wymażonej sylwetki.
13 kg przede mną. Na początek Meridia i zasada mniej żreć.Później dodam też dietę i ćwiczenia (za niecały miesiąc będę miała na to czas).
Mam nadzieję że i tym razem uda mi się i wiem, że nie powtórzę ponownie tych samych błędów (mowa tu o niepochamowanym jedzeniu po zakończeniu odchudzania wszystkiego i w każdej ilości).
Trzymajcie kciuki
Masz zaledwie 5 kg nadwagi od górnej granicy normy... Z czym do ludu, to tak jakbyś przyjechała czołgiem zabić komara... Sorry, ale lek na otyłość nie jest lekiem na wyimaginowaną otyłość. Wybacz, ale ja nie popieram
__________________

Dlatego zaczynam pisać na tym forum a nie w wątku ,,Meridia'' - tam nie dostałam wsparcia, a tutaj widzę, że sporo osób jest w podobnej sytuacji jak ja i tutaj jest milsza atmosfera niż tam.
Waże nadal 68 kg przy wzroście 160 cm, rocznik mój 1988 - czyli podobnie jak Blondyna20 - jesteś dla mnie wzorem na tym forum

Witaj w gronie odchudzających się
niestety muszę na wstępie powiedzieć Ci, że Tereska ma sporo racji. oczywiście należy Ci się wsparcie, jak wszystkim walczącym z nadwagą, ale meridia to nie sposób na łatwe odchudzanie-to LEK. mam nadzieję, że różnica jest dla ciebie jasna.
jesteś młodziutka i skoro nie możesz schudnąć, to zrób najpierw szczegółowe badania, bo w Twoim wieku metabolizm powinien hulać. może przyczyna nadwagi tkwi w jakimś problemie zdrowotnym.
ja mam 162cm wzrostu, zaczynałam od prawie 80kg, z czego 6 schudłam bez meridii, dzięki diecie i ćwiczeniom, a kolejne 6 z M15. tylko, że ja mam 28 lat a w okolicach 30 metabolizm słabnie.
poza tym sama meridia to nie rozwiązanie-musisz zmienić zwyczaje żywieniowe i zwiększyć aktywność fizyczną
nie poddawaj się i walcz o figurę! życzę powodzenia maleńka.

Napisane przez Faficzkowa

jak napisała Blondi, za dużo owoców niestety tam jest strasznie dużo cukrów... moja dietetyczka do której kiedyś chodziła poleciła mi że skoro nie mogę obyć się bez owoców żebym jadła je tylko do południa w formie przegryzki (oczywiście z umiarem) a po południu tylko warzywa... np kroić w słupki ogórka czy marchewkę

jeśli chodzi o białka to uważaj na jogurty one też mają sporo kalorii.... nawet te light... najlepiej jeść chudy twaróg o którym pisze MamaNiny albo serki wiejskie, jogurty naturalne.... w diecie Montiego jako białko uznawane są kefiry albo sery pleśniowe... może mają dużo tłuszczu ale jeśli lubisz to kawałek nie zaszkodzi




Kaki- Tereskaa zdenerwowała się wtedy na Ciebie bo Meridia jest lekiem=ostatnią deską ratunku dla osób z otyłością... ty ewentualnie masz lekką nadwagę i chodzi o to że do zrzucenia takiej nadwagi nie trzeba brać merdii, która jest LEKIEM! o to chodziło.....
z tego co wiem do Blondyna która dla Ciebie jest wzorem , mimo że jest na tym wątku nie bierze meridii....

po za tym Twoje podejście że najpierw chcesz łykać M i MŻ a potem dopiero wprowadzać jakąś dietę i ćwiczenia, kłóci się z głównym założeniem tego leku... bo jak przestaniesz ją łykać mimo że będziesz miała dietę może być efekt jojo.... ale powodzenia

źle mi grzeszę i mam wyrzuty sumienia... a to wszystko przez rodziców i siostrę... jeszcze niedawno cały czas uważali też na to co jedzą i na to co jest w lodówce żeby mnie nie kusiło czyli miałam w nich wsparcie a teraz? ojciec kupił drożdżówki i jeszcze się mnie pyta "Kaśka chcesz? " albo "w chlebaku masz bułki mleczne zjedź sobie, świeże są, rano ciepłe z piekarni przywiozłem" nooo zabić to mało zazwyczaj potrafię się powstrzymać ale teraz to mam tak że wszystko bym jadła bez opamiętania.... nie dobrze.....
miłego dnia

o to to to to zgadzam się z Tobą.

bądź dzielna kochana! może poproś, żeby chociaż nie proponowali Ci tych smakołyków...? ja mojego Tż OPR jak mi wyjeżdża z textem czy chce... np ciacho ale do rodziców trzeba grzeczniej hehe

buźki

[Blondyna20]

Napisane przez Kaki20

Witam
Od dzisiaj przyłączam się do was moje drogie Panie w walce o szczupłą sylwetkę.
Próbuję teraz po raz drugi (a właściwie to trzeci) bo po zjechaniu mnie przez tereskaa odechciało mi się odchudzać:

Napisane przez Kaki20
Witam
Ja też stosowałam Meridię.Dzięki temu cudowi natury schudłam 6 kg przez jakieś 2 miesiące.
Od tego czasu mocno przesadzałam z jedzeniem i to tym niezdrowym jedzeniem i ponownie mam do zrzucenia trochę kilo.
Od jutra zaczynam.
Dodam, że ważę 68 kg przy wzroście 160 cm - więc to już jest nadwaga.
Przy moim wzroście powinnam ważyć jakieś 55 kg (czyli tyle ile ważyłam zawsze).
Więc zaczynam dlugą drogę do wymażonej sylwetki.
13 kg przede mną. Na początek Meridia i zasada mniej żreć.Później dodam też dietę i ćwiczenia (za niecały miesiąc będę miała na to czas).
Mam nadzieję że i tym razem uda mi się i wiem, że nie powtórzę ponownie tych samych błędów (mowa tu o niepochamowanym jedzeniu po zakończeniu odchudzania wszystkiego i w każdej ilości).
Trzymajcie kciuki
Masz zaledwie 5 kg nadwagi od górnej granicy normy... Z czym do ludu, to tak jakbyś przyjechała czołgiem zabić komara... Sorry, ale lek na otyłość nie jest lekiem na wyimaginowaną otyłość. Wybacz, ale ja nie popieram
__________________

Dlatego zaczynam pisać na tym forum a nie w wątku ,,Meridia'' - tam nie dostałam wsparcia, a tutaj widzę, że sporo osób jest w podobnej sytuacji jak ja i tutaj jest milsza atmosfera niż tam.
Waże nadal 68 kg przy wzroście 160 cm, rocznik mój 1988 - czyli podobnie jak Blondyna20 - jesteś dla mnie wzorem na tym forum

Nie ma się co burzyć na dziewczyny...Tereskaa ma dobre intencje.
Po prostu to jest lek na otyłość...ja go brałam nie przecze ale po
1.Po ówczesnym skontaktowaniu się z lekarzem.
2.Ważyłam 68 kilo przy wzroście 158,czyli moje BMI wynosiło 27..a to minimum aby brać meridię.
3.Ja wcześniej próbowałam wszystkiego ćwiczeń,diety,dietetyczek ...i nic nie dawało rezultatów,dlatego to było moim jedynym wyjściem.
4.Robiłam stałą kontrolę u lekarza.
5.Brałam ją tylko jeden miesiąc...schudłam 10 kilo i koniec,nie brałam już tlyko teraz odchudzam się sama,dieta plus ćwiczenia.Choćby po to aby utrzymać wagę.

Masz podobną wagę jak ja miałam zaczynając brać Meridię, jednak Twoje BMI nie do końca kwalifikuje się do wzięcia tego leku.Schudnąć możesz również jeśli najpierw spróbujesz ćwiczeń i diety.
To jest naprawdę silny lek,i jeśli masz inne możliwości zrzucenia wagi to polecam tą opcję wybrać.
Jeśli już to nie pomoże...to to już będzie ostatecznością
Oczywiście zrobisz jak będziesz uważała...będziemy Cię wspierać jeśli jednak się zdecydujesz na Meridię ale chociaż dobrze sie zastanów
To że akurat mi nic nie było nie oznacza że Tobie nie będzie...ktoś kto ma większą wagę ma mniejsze prawdopodobieństwo wystąpienia skutków ubocznych niż np Ty
Pozdrawiam ciepło