Odchudzanie do WAKACJI. :)

[940aaead32a02128bb608a6b94f04b4806a21ce5_60383a2a3bc41]

Napisane przez nina86_2006

Blonndee i Reg17 jak wam udaje sie tak długo biegac, ja chyba bym dała radę biegac przez 20 minut nie mam kondycji

na poczatku myslalam tez ze nie dam rady przebiegnac godzimke , ale to tylko sie tak wydaje poczatki sa zawsze trudne, słuchawki w uszy i biegniesz

[olgiercik24]

Napisane przez nina86_2006

Olgiercik24 a masz jakis plan cwiczenia na piłce?? Tez bym chciala troche zakwasów nawet lubie to uczucie

Mam płytkę z ok. 10 min ćwiczeniami, ale szczerze mówiąc nie jest najlepsza...
Ogólnie to "czerpie inspiracje" z you tube'a, jeśli jesteś zainteresowana, to tu masz parę linków:
http://www.youtube.com/watch?v=782Ri...eature=related - cała seria
http://www.youtube.com/watch?v=eQreb...eature=related
http://www.youtube.com/watch?v=2PR00...eature=related

A tak wogóle, to jak mam dobry humorek, to sama sobie wymyślam ćwiczenia i też jest super. Największe zakwasy mam jak robie brzuszki, kiedy piłka jest tak powyżej krzyża-wtedy całe podnoszenie ciała jest baaardzo męczące.

Powodzenia w ćwiczeniach

[blonndee]

Napisane przez nina86_2006

Blonndee i Reg17 jak wam udaje sie tak długo biegac, ja chyba bym dała radę biegac przez 20 minut nie mam kondycji

[1=940aaead32a02128bb608a6 b94f04b4806a21ce5_60383a2 a3bc41;11672580]na poczatku myslalam tez ze nie dam rady przebiegnac godzimke , ale to tylko sie tak wydaje poczatki sa zawsze trudne, słuchawki w uszy i biegniesz [/QUOTE]
dokladnie, poczatki najgorsze, szczegolnie pierwszy tydzien
no i sluchawki bardzo pomagaja, jakos jak slysze swoj oddech to szybciej sie mecze. a potem to juz skupiam sie na muzyce czy jakis tam przemysleniach w glowie i zapominam ze sie mecze najwazniejsze to nie myslec o wysilku czy 'o matko, ile jeszcze' albo nerwowo patrzec na zegarek/stoper/krokomierz, mnie osobiscie to rozprasza jak cholera. najlepiej myslec o czyms przyjemnym
wiecie co, dlugo sie zastanawialam nad nike+, ale mam iphona i ipoda video, szkoda mi bylo pieniazkow na kolejna zabawke. ale znalazlam na allegro ta opaske na reke z sensorem do bucika i problem rozwiazany
i nie wiem jak wy, ale ja wszystko uzalezniam od pogody, nie umiem biegac jak jest bardzo silny wiatr [a u mnie na pomorzu to czesty problem, sprobujcie wtedy pobiegac nie dosc ze pod gorke to jeszcze pod wiatr!], deszcz czy plucha. glownie dlatego zem sierotka i czesto sobie cos 'lamie' tak wiec z moim szczesciem skonczyloby sie to w szpitalu

[Skowronek na dachu]

Prawda bieganie jest super na figure! Nawet nie wiesz kiedy chudniesz!
Ja jestem juz po tygodniu diety SB i sama nie wiem czy sie cieszyc... Schudłam tylko 1kg! A przestrzegalam wszystkich zasad. Chyba wroce do normalnego odzywiania, ale z rozsadkiem i umiarem. Strasznie sie boje ze przytyje w domu przes swieta... Babcia juz zaczela piec wszystkie moje ulubione ciasta, mimo ze ja prosilam by tego nie robila. Zaczynam juz miec powyzej uszu tego odchudzania, zrzucilam juz 8kg, zostalo 9 i naprawde nie wiem czy dam rade chlip chlip...

[940aaead32a02128bb608a6b94f04b4806a21ce5_60383a2a3bc41]

Napisane przez blonndee

dokladnie, poczatki najgorsze, szczegolnie pierwszy tydzien
no i sluchawki bardzo pomagaja, jakos jak slysze swoj oddech to szybciej sie mecze. a potem to juz skupiam sie na muzyce czy jakis tam przemysleniach w glowie i zapominam ze sie mecze najwazniejsze to nie myslec o wysilku czy 'o matko, ile jeszcze' albo nerwowo patrzec na zegarek/stoper/krokomierz, mnie osobiscie to rozprasza jak cholera. najlepiej myslec o czyms przyjemnym
wiecie co, dlugo sie zastanawialam nad nike+, ale mam iphona i ipoda video, szkoda mi bylo pieniazkow na kolejna zabawke. ale znalazlam na allegro ta opaske na reke z sensorem do bucika i problem rozwiazany
i nie wiem jak wy, ale ja wszystko uzalezniam od pogody, nie umiem biegac jak jest bardzo silny wiatr [a u mnie na pomorzu to czesty problem, sprobujcie wtedy pobiegac nie dosc ze pod gorke to jeszcze pod wiatr!], deszcz czy plucha. glownie dlatego zem sierotka i czesto sobie cos 'lamie' tak wiec z moim szczesciem skonczyloby sie to w szpitalu

kurcze tez sie napalilam na nike+ ale narazie nie mam kasy ;/. no ale mam nadzieje ze do wakacji uda mi sie jej kupic. bede miala jeszcze wieksza motywacje zeby biegac, jakbym tyle kasy na to wydala tez mieszkam na pomorzu i ostatnio dosc mocno wieje;/ ale mi to nie przeszkadza;], jedynie jak pada deszcz to nie ide biegac

[blonndee]

[1=940aaead32a02128bb608a6 b94f04b4806a21ce5_60383a2 a3bc41;11677395]kurcze tez sie napalilam na nike+ ale narazie nie mam kasy ;/. no ale mam nadzieje ze do wakacji uda mi sie jej kupic. bede miala jeszcze wieksza motywacje zeby biegac, jakbym tyle kasy na to wydala tez mieszkam na pomorzu i ostatnio dosc mocno wieje;/ ale mi to nie przeszkadza;], jedynie jak pada deszcz to nie ide biegac[/QUOTE]

trojmiasto moze?
dokladnie, tez tak czasem kombinuje, ze jak na cos wydam wiecej kasy to da mi to wieksza motywacje.
ten wiatr i zmienna pogoda to cos strasznego. tego samego dnia jest cieplo, zimno, pada, slonce... i wez tu ustal jakis harmonogram
mi to przeszkadza ze wzgledu na to, ze biegam po nierownej, pagorkowatej powierzchni i kazdy podmuch wiatru dodaje mi dodatkowe utrudnienie

[940aaead32a02128bb608a6b94f04b4806a21ce5_60383a2a3bc41]

nie, jeszcze nie trójmiasto moze za rok
ja biegam na polnych , wieksza czesc w lesie to mi to nie przeszkadza

[blonndee]

to polecam sopot, mieszkam od wrzesnia i bardzo sobie chwale poza tymi okropnymi pagorkami na brodwinie...

o jak ja kocham biegac po polach i lasach... jak jade mame odwiedzic to ciesze sie na sama mysl o tych terenach!

[940aaead32a02128bb608a6b94f04b4806a21ce5_60383a2a3bc41]

mysle raczej nad Gdanskiem ale Sopot tez wchodzi w gre
no najlepiej biega sie w lasach , powietrze jest takie czyste i wogole
dzisiaj jeszcze nie biegalam , wiecej ide sobie pobiegac ;] Milego wieczoru zycze

[niecosmutna]

ehh, też dzisiaj sobie odrobinkę biegałam, po polach i lasah:P taka super pogoda az chciało się ruszać

[shellma]

Tyle piszecie o tym bieganiu że też się skusiłam, ale ponieważ to pierwszy raz od nie pamiętam kiedy więc poszłam tylko na 30min i o dziwo ciągle mam kondycję.

Polecam po bieganiu zawsze zrobić kilka brzuszków rok temu jak tak robiłam to nawet jakoś mimo wysokiej wagi(obżerałam się ciągle) miałam płaski brzuch(ale to kilka miesięcy biegałam co drugi dzień ok.1h). Aż dziw że miałam takie zacięcie do biegania i że niestety mi przeszło.

Ale dziś było bardzo fajnie. I po drodze spotkałam chłopaka który wpadł mi w oko, więc generalnie same plusy wyjścia na bieganie.
Za tydzień jadę do domu na święta a jak wrócę to ustalę jakiś harmonogram biegania, bo bieganie jest najlepsze na chudnięcie, poza tym z końcem kwietnia chcę przestać płacić za siłownię więc muszę mieć coś innego żeby udało się osiągnąć upragnione 53kg;]

dobranoc dziewczyny!

[nina86_2006]

Hej Dziewczyny
dziekuje Wam za odpowiedz w sprawie cwiczen (biegania i piłki) musze się też w końcu wziac za cwiczenia.. Może od jutro bede biegac zwazywszy na to, że kupiłam sobie 2 miesiące temu buty do biegania.. Jak je kupowalam to mialam zapal do biegania ale szybko sie ulutnił Najgorzej jak raz sobie odpuszczę..

Ale wczoraj było u mnie cieżko z dietą a wszystko przez to że byłam w szkole, zjadłam tylko rano owsianke a poźniej przez 5-6 godzin nic nie jadłam i skończyło to się niestety wilczym głodem

Ale dzisiaj było juz dobrze-i walczę dalej

Jak często się ważycie??

[olgiercik24]

wiem, ze nie powinnam, ale codziennie sie waże...

[shellma]

jakbym miała wagę to też bym się codziennie ważyła... a dokładniej przy każdej możliwej okazji... zawsze tak robiłam... w sumie przytyłam w momencie rozstania się z wagą :P (albo zbieg okoliczności)

[940aaead32a02128bb608a6b94f04b4806a21ce5_60383a2a3bc41]

ja waze sie zazwyczaj co dwa tygodnie, teraz jestem przed @ to narazie nie waze sie ;]

[nina86_2006]

Ja też by się najchętnie wazyla codziennie ale wole tego nie robic zeby nie stracic przypadkiem motywacji.. Waze sie przewaznie co tydzien ale teraz chyba bede sie wazyc co 2 tygodnie tylko nie wiem czy mnie nie bedzie kusić

[anetekk23]

musze się pochwalić ważyłam się dziś i.... wreszcie mam 6 z przodu. Jest 69 czyli dwa kg mniej

[blonndee]

anetek, gratulacje

ja sie dla swietego spokoju nie waze, bo wiem ze zobacze wiecej niz bym chciala i zalamie mnie to ale widze po brzuszku, ze a6w daje rade, jest duzo lepiej

zakupilam tego nike+ na allegro, teraz mnie tylko czeka wydatek na te buty. nie spodziewalam sie ze beda az tak drogie, 400zl wiecie moze gdzie je mozna najtaniej dostac [jakas siec sklepow sportowych czy cos]? najchetniej w warszawie bo za dwa dni tam wybywam...

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

aaa, i chcialam jeszcze 2 rzeczy dodac:
a)Dorotko [trooskaffka], jak tam po a6w? bo wydaje mi sie ze jakos na dniach ja chyba skonczylas?
b)uzaleznilam sie od macy czosnkowej... boze jakie to pyszne! a ja za chlebem jakos super nie przepadam, obejde sie bez, ale ta maca...

[olgiercik24]

Napisane przez blonndee

b)uzaleznilam sie od macy czosnkowej... boze jakie to pyszne! a ja za chlebem jakos super nie przepadam, obejde sie bez, ale ta maca...

co to za maca?
ja ostatnio z uwielbieniem chrupie wafle ryżowe ze słonecznikiem
a jutro zaczynam biegac- juz sie boje :P

[blonndee]

nie wiem jak to wytlumaczyc... cos takiego:
http://www.alma24.pl/pr_images/5900154000367.jpg
opis: Maca to pieczywo chrupkie, bezkwasowe, zawierające tylko naturalne składniki. Wypiekana bez dodatku tłuszczu, bez drożdży, bez cukru. Nie zawiera środków konserwujących, sztucznych barwników i aromatów. Stanowi wspaniałą alternatywę dla tradycyjnego pieczywa. Szczególnie polecana dla osób będących na diecie beztłuszczowej oraz dla wszystkich osób pragnących zdrowo się odżywiać. Dostępna w trzech wersjach smakowych: tradycyjna, razowa i czosnkowa.

dasz rade, trzymam kciuki napewno sie w to krecisz

[shellma]

Napisane przez anetekk23

musze się pochwalić ważyłam się dziś i.... wreszcie mam 6 z przodu. Jest 69 czyli dwa kg mniej

GRATULACJE

Ja dziś znowu poszłam biegać rano. Ostatni posiłek zjadłam do 19 W piątek mam chwilę prawdy na wadze ;] Zobaczymy czy wyrzeczenia przynoszą jakikolwiek skutek.

ćwiczę też brzuszki, nożyce i boczki.

Na boczki polecam takie ćwiczenie że się leży na boku, ręką podpiera głowę a drugą podpiera się żeby utrzymać równowagę na tym boku, unosi się obie nogi (tak żeby kolana oderwać od podłogi) i potem tą nogę co jest wyżej robi się wymachy jeszcze mocniej do góry albo małe krążenia do tyłu(to też wtedy pośladki ćwiczy) . w tym samym ćwiczeniu ćwiczy się talię, wew. mięśnie ud, pośladki i brzuch. Mi się wydaję że widzę różnicę

Pozdrawiam

[nina86_2006]

Napisane przez anetekk23

musze się pochwalić ważyłam się dziś i.... wreszcie mam 6 z przodu. Jest 69 czyli dwa kg mniej

Gratuluje

Maca-wygląda bardzo apetycznie, ciekawe czy dostanę to w mojej miejscowosci, az mi ślinka cieknie
W sumie to jestem przed kolacja, troszkę może pózno ale to dlatego że późno chodze spac idę się zaraz uczyć, ale dopiero po meczu bo nasi graja

[anetekk23]

Blonndee powiem Ci ze namówiłaś mnie na mace.....rano biegne do sklepu!!!

dziekuje za gratulacje i obiecuje nie osiąść na laurach

DAMY RADE!!!!!!

[blonndee]

ciesze sie, to jest naprawde super smaczne, zdrowe i ma niewiele kalorii
tak w ogole to chyba jest tradycyjna zydowska potrawa jedzona na jakies tam swieto, ale nie pamietam dokladnie...

[shellma]

muszę powiedzieć że mam szatańskich sąsiadów bo co rusz raczą mnie jakimś pysznym ciastem Ale ja w moim postanowieniu miałam wyłączność na ciasta domowej roboty... nie przewidziałam jednak że moi sąsiedzi to zapaleni kucharze i co chwila świeże ciasto ;] Muszę dodać jakąś nową wytyczną do zasad (tylko jeden kawałek z danego ciasta ), bo to 21:00 a ja jestem objedzona jak po wigilijnej kolacji Dobrze że mam przed sobą noc nauki bo rano mam egzamin(możecie kciuki trzymać) to może mój mózg trochę spali i chyba w ramach pokuty po egzaminie pójdę pobiegać!!

Pozdrawiam

Właściwie nie wiem to chyba mój ostatni wpis przed wyjazdem w odwiedziny do rodziny. Wracam do Was Drogie Koleżanki 13/04

Życzę odpoczynku, dużo snu który dodaje urody, pięknej pogody w czasie biegania i co by każda z Was wytrwała w postanowieniach i małymi kroczkami zbliżała się do upragnionej sylwetki

[Skowronek na dachu]

Czesc kolezanki w cierpieniu!
Moj kryzys odchudzaniowy wlasnie minal i znowu zabralam sie za siebie. Mam szczescie (albo nieszczescie), ze wrocilam na swieta do Polski i moja kolezanka postanowila zaczac ze mna biegac i cwiczyc. Nie mam za duzego wyboru, a ona juz ustawila nam plan treningowy (intensywny!) na najblizsze tygodnie! Az znowu uwierzylam ze moge zrucic (nastepne) 10kg
Do tego chcialam podzielic sie informacjia - kupilam nowego Shape'a zaraz po powrocie (kwietniowy - jest teraz w sprzedazy, okolo 11 zlotych), do ktorego dolaczona jest plytka z cwiczeniami spalajacymi tluszcz. Na plycie jest 5 dzieciominutowych serii intensywnego cardio w rytmie tanca! Mozna wrzucic tasowanie i program sam bedzie Ci zmienial cwiczenia, wiec nie mozna sie z tym nudzic. Kolezanka mi polecila. Jeszcze nie mialam mozliwosci wyprobowania (ale pewnie wyprobuje dzisiaj albo jutro rano), jak tylko zobacze co to warte to sie podziele informacja. Moze byc fajnie


Edit:
aaa i gratulacje za Wasze sukcesy! Brawo antek, zawsze dobrze zobaczyc 2kg mniej na wadze

[olgiercik24]

Biegałam wczoraj i przeżyłam. Co prawda niecałe 20 min, ale jak na pierwszy raz to chyba nieźle (jeśli chodzi o aktywność fizyczną, to orłem nie jestem). Dziś mam zakwasy w łydkach, ale jutro idę znowu bez względu na wszystko.
Co do postępów w odchudzaniu, to są i to duże- ważę 50 kg (4 kg mniej!) ale to chyba dlatego, że pogoda mi sprzyja- jak świeci słońce i jest cieplutko, to nie chce mi się jeść... No i jest jeszcze jeden problem: strasznie boli mnie od środy brzuch Cokolwiek zjem, zaraz do toalety muszę lecieć... Nie wiem dlaczego-mama mówi mi, że od czerwonej herbaty, ale herbatę piję po kubku od piątku, więc dziwne byłoby, gdyby po pięciu dniach objawy się dopiero pokazały... W każdym razie jem mało i rozważnie, dziś "zaszalałam" dwoma kajzerkami, talerzem zupy jarzynowej bez śmietany i flipsami, bo smecte wcześniej piłam. Teraz na wszelki wypadek odstawiam na tydzień czerwoną herbatę i zobaczymy... Choć myślę, że te bóle mam z nerwów...
A tak zmieniając temat, do tobrze, że zrobiło się ciepło w końcu- słońce sprzyja uprawianiu sportu i wogóle odchudzaniu

[niecosmutna]

dokładnie!!! W zimie naprawdę jest bardzo ciężko:/ Mi nic nie wychodziło. Teraz musi sie udać.

[blonndee]

hej dziewczyny
gratuluje bardzo, jak ja bym chciala zobaczyc chociaz 60kg na wadze, a 50?? uf, mam nadzieje ze do lipca i ja je zobacze
u mnie lepiej z dietka bo co do cwiczen to niestety srednio a6w kryzys, ale jakos idzie, ale co najgorsze, nie moge biegac!! otoz z moim przyjacielem stwierdzilismy, ze warto zrobic sobie liste marzen z dziecinstwa i kilka przynajmniej na wiosne spelnic. ja bardzo inteligentnie wymyslilam, ze jako nastoletnia dziewczynka marzylam o jezdzie na deskorolce. tak wiec owa zakupilam, pierwsza lekcja i co? stracilam rownowage, zle stanelam na stopie, cos chrupnelo i bum. teraz noga usztywniona, boli strasznie, nic nie pomaga i dzis jade do szpitala uslyszec werdykt (co jak mniemam skonczy sie gipsem na przynajmniej miesiac)
tak wiec zmniejszylam znacznie dzienna porcje kalorii z racji tego, ze jedyna aktywnosc fizyczna jaka uprawiam to zejscie po schodach do kuchni i wczolganie sie po nich spowrotem...
a ja juz zakupilam tego nike+, wydalam krocie na buty do niego i topik na zachete i co? musze odlozyc i zamienic na kule i to w tak piekna pogode nooo

[blonndee]

hej dziewczyny
gratuluje bardzo, jak ja bym chciala zobaczyc chociaz 60kg na wadze, a 50?? uf, mam nadzieje ze do lipca i ja je zobacze
u mnie lepiej z dietka bo co do cwiczen to niestety srednio a6w kryzys, ale jakos idzie, ale co najgorsze, nie moge biegac!! otoz z moim przyjacielem stwierdzilismy, ze warto zrobic sobie liste marzen z dziecinstwa i kilka przynajmniej na wiosne spelnic. ja bardzo inteligentnie wymyslilam, ze jako nastoletnia dziewczynka marzylam o jezdzie na deskorolce. tak wiec owa zakupilam, pierwsza lekcja i co? stracilam rownowage, zle stanelam na stopie, cos chrupnelo i bum. teraz noga usztywniona, boli strasznie, nic nie pomaga i dzis jade do szpitala uslyszec werdykt (co jak mniemam skonczy sie gipsem na przynajmniej miesiac)
tak wiec zmniejszylam znacznie dzienna porcje kalorii z racji tego, ze jedyna aktywnosc fizyczna jaka uprawiam to zejscie po schodach do kuchni i wczolganie sie po nich spowrotem...
a ja juz zakupilam tego nike+, wydalam krocie na buty do niego i topik na zachete i co? musze odlozyc i zamienic na kule i to w tak piekna pogode nooo