7-9kg w dół !!! jest ktoś chetny???

[Veronca]

Sweetheart86 nie przejmuj się ;* Wiesz jak to jest, na początku kilogramy lecą szybko, a potem nieco wolniej. Na pewno uda Ci się schudnąć, wystarczy odrobina silnej woli

Ja odchudzam się już jakiś czas (sporo grzeszków się na moim koncie uzbierało) W rezultacie z 55 zeszłam do 50 kg Marzę o 46

Dziś z jedzonkiem nieźle:
płatki z mekiem, 2 kromi chrupkiego pieczywa, nestle fitness.
Dziś już 16 dzień wyrzeczeń (a6w) Właśnie biegnę ćwiczyć.
Pozdrawiam Kochane moje

[Izabell123]

ja dziś 14 dzień, a jeszcze nic nie zrobiłam. miałam straszny dzień. na dwóch ostatnich godzinach w szkole wf. biegaliśmy! słońce, wiatr i w ogóle, a tej się biegać zachciało! później w ręczną graliśmy. to lubię a z jedzonkiem..grahamka z dżemem, grahamka z serem, wasa z dżemem i rożek z francuskiego ciasta. trochę nie za dobrze, ale czuję się naprawdę strasznie i tylko jedzenie mi mogło humor poprawić
a jeszcze się na rolki wybieram..

[Veronca]

Napisane przez Izabell123

ja dziś 14 dzień, a jeszcze nic nie zrobiłam. miałam straszny dzień. na dwóch ostatnich godzinach w szkole wf. biegaliśmy! słońce, wiatr i w ogóle, a tej się biegać zachciało! później w ręczną graliśmy. to lubię a z jedzonkiem..grahamka z dżemem, grahamka z serem, wasa z dżemem i rożek z francuskiego ciasta. trochę nie za dobrze, ale czuję się naprawdę strasznie i tylko jedzenie mi mogło humor poprawić
a jeszcze się na rolki wybieram..

Oj my też miałyśmy dziś biegać, ale wyszło na to, że ćwiczyło tylko kilka osób (ja nie ćwiczyłam, nie miałam siły, no i nie obyło się bez pogadanki z nauczycielką)
Z jedzonkiem nieźle: fitella, 2 kromki pieczywa chrupkiego, danio z warzywami i bułka.
Dziś początek długiego weekendu (mamy wolny poniedziałek i wtorek, bo inni piszą matury - za 2 lata nie będzie mi tak wesoło, ale póki co, cieszę się tym, co mam
Przepraszam za taki mały off, ale Izabell123 długo jeździsz na rolkach? Mogłabyś mi jakieś polecić? Byłabym wdzięczna.
Pozdrawiam i jeszcze raz przepraszam

[Sweetheart86]

Witam
Ja właśnie skończyłam 15 dzień A6W... ciężko mi się cwiczy jak jest tak gorąco... a dziś u mnie po prostu upał
Z jednej strony zazdroszczę Wam tego w-fu... Ja już do szkoły dawno nie chodzę, a zawsze to jakis dodatkowy (przymusowy co prawda) ruch
Z jedzeniem dzisiaj ok... to chyba przez taką pogodę po prostu nie chce mi sie jesc, co mnie niesamowicie cieszy
Trzymajcie się dziewczynki i miłego wieczorku życzę

[Channel1603]

A ja polecam taką stronkę www.odchudzanie.org.pl Są tutaj bardzo przydatne ćwiczenia. Naprawdę polecam

[Izabell123]

Veronca-już od jakiegoś czasu jeżdżę na rolkach, ale kupiłam je za 100zł , dla mnie to nieważne jakie, byleby jeździły jedyne na co patrzyłam kupując je to maxymalne obciążenie i koła. na kauczukowych się najlepiej jeździ.

a co do wfu.. ja lubię wf. bylebyśmy nie biegały
wczoraj zjadłam pierwsze w tym roku lody. i w ogóle wczoraj było sporo jedzonka..chipsy, jodurty, lody.. byłe też spacer i rolki.
tak właśnie sobie myślę.. chyba będę jeść troszkę więcej a zaczną się więcej ruszać. bo waga mi stanęła..jutro się zmierzę, zważę i zobaczymy.
dziś 15 dzień a6w. a wczoraj zrobiłam tylko 2 serie.! i co teraz??

[Veronca]

Napisane przez Izabell123

Veronca-już od jakiegoś czasu jeżdżę na rolkach, ale kupiłam je za 100zł , dla mnie to nieważne jakie, byleby jeździły jedyne na co patrzyłam kupując je to maxymalne obciążenie i koła. na kauczukowych się najlepiej jeździ.

a co do wfu.. ja lubię wf. bylebyśmy nie biegały
wczoraj zjadłam pierwsze w tym roku lody. i w ogóle wczoraj było sporo jedzonka..chipsy, jodurty, lody.. byłe też spacer i rolki.
tak właśnie sobie myślę.. chyba będę jeść troszkę więcej a zaczną się więcej ruszać. bo waga mi stanęła..jutro się zmierzę, zważę i zobaczymy.
dziś 15 dzień a6w. a wczoraj zrobiłam tylko 2 serie.! i co teraz??

Dziękuję Co do tych kauczukowych kółek to święta prawda, bo miałam okazję jeździć na takich i na plastikach. Jednym słowem kompletnie inna bajka. Czyli mówisz, ze takie za 100 złotych też dają radę?
Myślę, że to dobry pomysł, aby zjeść wiecej i spalić to ruszając się.
Może nawet lepszy niż jeśc mało i wcale się nie ruszać.

Nie przejmuj sie, że zrobiłaś 2 serie.
Wiem, że można robić nawet dzień przerwy, więc jest git.
Ja wczorajsze a6w robiłam po 23 na 'odwal się'.
Dzisiaj 18 dzień. Jeszcze troszkę i półmetek

Pozdrawiam cieplutko

[Sweetheart86]

Właśnie zrobiłam 2 serie, na trzecią nie mam w tej chwili siły...
Kręgosłup mnie zaczyna bolec przy tym A6W... Was też boli?
Maskara jakaś...
Idę na słońce

[Izabell123]

nie, mnie nie boli.. ale szyja mnie boli (?). tak dziwnie..
ja też już dziś 2 serie zrobiłam. i cały dzień praktycznie na dworzu byłam. malowałam płot . ale też sobie tak trochę podjadałam. a to wasa, a to krakers... wiadomo jak to jest..

[Veronca]

Mnie boli troszkę szyja w trakcie ćwiczeń, a później już nic na szczęście..
Z jedzonkiem u mnie dobrze:
3 kromki chrupkiego pieczywa, płatki fitness i to wszystko.

[Sweetheart86]

Ja dzisiaj zjadłam tylko kilka pierogów z mięsem i jednego kotleta mielonego
Coś nie mogę się zabrać za tą ostatnią serię Nie chce mi się...
W ogóle nic mi się dzisiaj nie chce... ani na rower iść, ani nic....
Lenistwo mnie dopadło
Idę się przymusić chyba trzeba na siłę A6W dziś dokończyć

[Izabell123]

mi też się dzisiaj nic nie chce. okres.
jadłam dobrze do czasu.. teraz jest grill, mój szaszłyk się smaży, a ja ciastkami przegryzam. markizami. mniam.
i jestem bliska zrezygnowania z a6w. dziś 2 serie zrobiłam, a na więcej po prostu nie mam siły!
ale dziś sobie też na rolkach pojeździłam. 20 minut co prawda tylko, no ale lepsze to niż nic

[Sweetheart86]

Ja jak na razie jeszcze robię A6W, dzisiaj miałam 17 dzień. Ale im dalej tym ciężej... Nie chcę z tego rezygnować, ale z czasem chyba będę zmuszona, bo kiedy dojdę np. do tych 20 powtórzeń, to po prostu nie wyrobię się w czasie... czasami po pracy dopiero ok. 20:00 jestem w domu, trzeba jeszcze coś zawsze zrobić, posprzątać czy coś i gdzie tu czas na ćwiczenia..... a spać muszę chodzić w miarę wcześnie, bo wstaję o 5 rano...
Ale póki się jeszcze wyrabiam to się nie poddaję
Boję się jutrzejszego dnia, bo mam gości.... grill, ogólnie żarcie, piwo i te sprawy... takie kaloryczne rzeczy.... ehhh.... jak tu mieć silną wolę...

[Izabell123]

gdzieś uciekła moja motywacja. wczoraj wieczorem zjadłam wielką porcję lodów i pól godziny po tym poszłam spać. poza tym było dużo czekoladowych ciastek..
tak sobie myślę.. odstawiłabym to na tydzień, a potem znowu wzięła się za dietę 1000kcal. na samym początku jadłam z nią i było jak najbardziej w porządku. poźniej też starałam się tak jeść, ale samemu ustalać jadłospis było mi ciężko. nie liczyłam kalorii zawartych w napojach (a szklanka karotki ma ze 150 kcal^^). i w ogóle za często pozwalałam sobie na coś słodkiego. tylko dlaczego ja chcę to zrobić dopiero za tydzień...? tłumaczę sobie, że po to, by tak straszliwie nie spowalniać metabolizmu. a czy to jest prawda, czy mam rację, nie mam zielonego pojęcia.

[Veronca]

Ja dziś zjadłam fitellę, 4 malutkie kawałeczki mięsa, trochę sałaty no i 3 kostki czekolady
Nie wiem, czemu je zjadłam ehhh
Ogółem nie mogę patrzeć, jak ludzie wcinaja lody, czy pyszne gofry, a ja siedzę i mogę sobie tylko pomarzyć...
Do tego jutro jadę na cały dzień na zakupy, węec nie wiem jak to będzie z jedzeniem..
20 dzień a6w

[Sweetheart86]

U mnie dzisiaj tak sobie...
Zjadłam dzisiaj dużo. Wszystko przez tego grilla
Dzisiaj 18 dzień A6W... na razie zrobiłam jedną serię.... zaraz się zabieram dalej do tego.
Veronca zazdroszczę ci tego 20 dnia.... niby tylko dwa więcej niż ja, ale to zawsze więcej.... ja już bym chciała to skończyć
Izabell123 nie zostawiaj nas, bo...

[Izabell123]

zostaję z Wami . dziś jadłam, płakałam i robiłam wszystko inne. wmawiałam sobie, że jestem idiotką, bo jem. wieczorem otworzyłam szfę, przebierałam ciuchy, założyłam szpilki i mówię sobie: jakie to ja mam ładne nogi.
kobiety są dziwne.
nie zaczynam diety za tydzień, zaczynam jutro. zostawiam a6w. za to będzie więcej ćwiczeń na nóżki. rowerek, rolki przynajmniej 5 razy w tygodniu po pól godziny. i ćwiczenia w domku: brzuszki, skakanki i wszystko inne. dieta 1000-1200 kcal. i dużo białka. muszę rosnąc
a dla Was kochane kwiatek

a teraz opuszczam Was dla ''Rancza"

[7lucy]

ja właśnie jestem po grillowaniu niestety......jedzenia dużo za dużo ale to tylko jeden dzień no i spacerowaliśmy baaardzo dużo. ogólnie to nie jest tak źle, jakoś nie mam teraz obsesji ciągłego ważenia się.a od jutra znowu dużo herbatki i do przodu ( ale waga oczywiście w dół) pozdrowionka majcie dziewczyny i trzymajcie się

[Sweetheart86]

Izabell grzeczna dziewczynka
Miło Cię 'widzieć' spowrotem 7lucy... już myślałam, że się poddałaś, ale widzę, że jesteś
Dokończyłam właśnie A6W... ufff
Moje dzisiajsze żarcie: wstałam około 12, więc nie jadłam śniadania, bo nie było sensu, poczekałam do obiadu. Na obiad trochę ziemniaków, noga z kurczaka i surówka. Potem 2 kiełbasy z grilla i sałatka z ogórków i pomidorów, 2 kawałki jabłecznika, galaretka z bitą śmietaną i jedno piwo
Załamałam się trochę dzisiejszym dniem...
Z resztą... eee tam.... przy niedzieli można
Dobranoc babeczki

[7lucy]

no jestem dopiero wstałam i właśnie jem śniadanie.tzn.kawa, do tego wafle ryżowe.już właściwie zapominam jak smakuje zwykły chlebek z rana miałam lekkiego dołka ale po przeczytaniu waszych postów zrobiło mi się lepiej, fajnie że nie jestem sama, przecież zawsze moge do Was napisać pozdrowionka

[Izabell123]

witamy 7lucy z powrotem
ja mogę powiedzieć, że wracam na dobre tory. dziś tak: kromka chleba z dżemem, serek wiejski, 2 wasy z dżemem, 2 szklanki karotki, talerzyk barszczu białego z jajem to przed momentem. jeszcze trzeba poćwiczyć i się uczyć. to będzie ciężki tydzień...

[Sweetheart86]

Napisane przez 7lucy

fajnie że nie jestem sama, przecież zawsze moge do Was napisać

No pewnie, żę możesz i pisz kochana jak najczęściej
Zostało nas 4 na tym wątku, ale w grupie zawsze raźniej, choćby w małej tak jak nasza
Ja właśnie zrobiłam jedną serię A6W, dzisiaj 19 dzień Zrobiłam sobie małą przerwę, żeby do Was napisać i troszkę odpocząć, ale zaraz działam dalej
Z jedzeniem dziś ok. Od dzisiaj stosuję metodę, że jem mniej, a częściej, tak co 4 godz coś przegryzam.... bo do tej pory jadłam dwa posiłki dziennie, z wyjątkiem małych grzesznych dni A to chyba bez sensu było.... Pozostaję tylko przy braku kolacji.

P.S. Bożeee.... dzisiaj pierwszy dzień w pracy po urlopie.... ciężko było i padam na ryjek

[Veronca]

7lucy super, ze jesteś
U mnie wczoraj nie było najgorzej, ale mogłoby być lepiej...
Dzisiaj będę cały dzień na herbacie i jednej fitelli.
Wiem, że to niezdrowe, ale raz nie zawsze ;p
22 dzień a6w

[7lucy]

ja właśnie zbieram sie do pracy dzisiaj zjadłam 3szt wafli ryżowych, jogurt pitny i 3szt wasa. do pracy zrobiłam sobie surówkę.i z jedzonka to tyle na dziś, musi wystarczyć. oprócz tego oczywiście pu-erh w dużych ilościach szkoda że zostało nas tak mało, ale to znaczy że mamy motywację, co nie? TWARDZIOCHEM TRZEBA BYĆ, NIE MIĘCIOCHEM POZDRAWIAM WAS WSZYSTKIE I DO ZOBACZENIA WIECZOREM mam nadzieję, że będą same dobre wpisy

[Izabell123]

taak. trzeba być 'kwardym a nie miętkim'.
u mnie dziś w porządku. kromka ciemnego chleba z serem żółtym, grahamka, 2 kromki chleba z serem i ogórkiem słoikowym i tyle. pewnie będzie barszczyk biały i może jakiś omlet później
nic nie ćwiczyłam, nie mam czasu. na 5 minut saiadłam na komputer żeby się wam zameldować i już powracam do nauki. na jutro: fizyka, angielski, egzamin z bierzmowania i rysuneczek z plastyki. i cały dzien minie w ten sposób..

ah. i ogórek słoikowy.. możecie mi powiedzieć czy ten ze słoika to w occie czy kiszony..? nigdy się w tym nie orientuję..

[Sweetheart86]

Zjadłam dzisiaj pączka Podsunęli mi w pracy... a ja oczywiście zjadłam, bo nie wytrzymałam, jak on tak sobie leżał przede mną na talerzyku i prosił o zjedzenie Ale potem się duuuużo nabiegałam, więc myślę, że go zrzuciłam
Potem zjadłam dwie kromki chleba z szynką a na obiad krokieta.

Chyba nie zrobię dziś A6W, a to już 20 dzień.....
Nie mam siły... bo mam reumatyzm i wszystkie kości mnie bolą na zmianę pogody, bo właśnie dziś zaczęło u mnie padać Nie dam rady tego zrobić....
Wkurzam się, bo tyle już się namęczyłam i muszę to zawalić.... eh....
Jeżeli nie poczuję się lepiej i zawalę to od jutra przejdę na zwykłe brzuszki....

EDIT: A co do ogórka to ja też nie wiem

[Izabell123]

sweetheart, nic się nie stanie jak dziś nie zrobisz. raz w tygodniu można robić dzień przerwy.
zjadłam barszczyk z jajkiem i pół jasnej bułeczki. i szklankę karotki. może jakieś mleko..? dawno mleka nie piłam

[Izabell123]

o tak cicho dziewczyny?
u mnie dzisiaj było w porządku:
I: kromka chleba ciemnego z serem białm i dżemem
II: 3 wasy, 2 ogórki ze słoika^^
III: jajko sadzone, sałatka z ogórka, sałaty, papryki, rzodkiewki itd..
IV: 3 wasy z dżemem
V: jeszcze nie jadłam... może twarożek z dżemikiem..?

[Veronca]

Izabell123 widzę, że lubisz dżemik
Wybierasz zapewne ten niskosłodzony..?
U mnie dziś o.k:
Fitella, Nesvita, jogurt naturalny, 2 kromki chrupkiego pieczywa i danio z warzywami.
23 dzień wyrzeczeń (czyt. a6w)

[Sweetheart86]

U mnie też ok.
Rano kanapka z żółtym serem, później w pracy bułka z sałatą, pomidorem i ogórkiem. Na obiad talerz zupy pomidorowej...
Odpuściłam sobie A6W
Wczoraj nie zrobiłam, a dzisiaj już mi się odechciało przez ten stracony dzień.
Robiłam brzuszki i różne ćwiczenia na brzuch, nogi i takie tam
O 20:00 wyskoczyłam na rower i zrobiłam 10 km. Ale zmarzłam
Zaraz coś jeszcze poćwiczę i idę do łóżeczka...
Dobrej nocki laski