Dziewczyny z Plus Size z przyjemnością gubią kochane ciałko :)

[karrrmelek]

Napisane przez magdzie

ale nie prubowałaś jeszcze tej diety?

Kopenhaskiej nie próbowałam. Krzyczałam za 1000 kcal

[lunqa89]

Napisane przez magdzie

ale nie prubowałaś jeszcze tej diety?

---------- Dopisano o 20:35 ---------- Poprzedni post napisano o 20:32 ----------



do 5 kg tak się męczyć to chyba bym nie chciała bo w 2 tyg to ja z ćwiczeniami też schudłam przy normalnej diecie ale gdybym schudła z 10 kg to tak ale wiedzieć od czego to zależy?

hmm ale straciłam 5 kg i skurczyłam żołądek troszkę .. a piszesz o ćwiczeniach ?? a jak komuś nie chce się ćwiczyć hihi , ja to na steperku jak 3 razy w tygodniu po 15 minut jestem to jest dobrze w sumie koleżanka po diecie Kopenhaskiej straciła 15 kg ale diete przedłużyła do miesiaca ( a nie wolno tego przy Kopenhaskej robić podobno) a całe dnie na rowerku jeżdziła ale to sie nazywa mobilizacja właśnie

[karrrmelek]

"a jak komuś się nie chce ćwiczyć?" - to niech nie oczekuje dużych efektów na stałe

Ja wam powiem starą mądrość, która zawsze się sprawdza:
po 1 ćwiczenia po 2 dieta i tylko to prowadzi do osiągnięcia celu

[magdzie]

Napisane przez karrrmelek

Kopenhaskiej nie próbowałam. Krzyczałam za 1000 kcal

widzę zmiane awator ładnie. Ta dieta to chyba nie jest 1000kcal tylko GŁODOWA

[lunqa89]

Napisane przez karrrmelek

"a jak komuś się nie chce ćwiczyć?" - to niech nie oczekuje dużych efektów na stałe

Ja wam powiem starą mądrość, która zawsze się sprawdza:
po 1 ćwiczenia po 2 dieta i tylko to prowadzi do osiągnięcia celu

ale ja mam stałe efekty choć nie ćwicze! Tylko po prostu chce jeszcze schudnać do 55 kg

[karrrmelek]

Napisane przez magdzie

widzę zmiane awator ładnie. Ta dieta to chyba nie jest 1000kcal tylko GŁODOWA

racja. więc poprawka : Krzyczałam za 1000 kcal i głódowkę.

[lunqa89]

Napisane przez lunqa89

ale ja mam stałe efekty choć nie ćwicze! Tylko po prostu chce jeszcze schudnać do 55 kg

Napisane przez karrrmelek

Ja wam powiem starą mądrość, która zawsze się sprawdza:
po 1 ćwiczenia po 2 dieta i tylko to prowadzi do osiągnięcia celu - ale co do tego oczywiście się zgadzam

[magdzie]

Napisane przez karrrmelek

"a jak komuś się nie chce ćwiczyć?" - to niech nie oczekuje dużych efektów na stałe

Ja wam powiem starą mądrość, która zawsze się sprawdza:
po 1 ćwiczenia po 2 dieta i tylko to prowadzi do osiągnięcia celu

Ja kiedyś robiłam sobie diete ale nie ćwiczyłam i waga stała w miejscu a teraz stepperek,rower i troche się w domu wyginam i efekty po 2 tygodniach widać.Aż miło jak spodnie zaczynają się robić luzackie hihi zgadzam się karrrmelek po 1 ćwiczenia po 2 dieta i tylko to prowadzi do osiągnięcia

[angel109238]

Ja diete kopenhadzka przeszłam ile schudłam ok 8-9 kg ile przytyłam 7kg
Tak na poczatku byłam szczesliwa o fajnie portki rozmiar mniejsze a teraz załuje. Po pierwsze samopoczucie jakie na niej miałam dziękuje po raz drugi bym tego nie zniosła. blada jak sciana pomimo łązenia na solarkę. $ dnia idąc do sklepu widziałm podwójnie samochody na ulicy nie mogłam donieść do domu soatki z zakupami. Nie miałm siły na nic, ale udawałm przed wszystkimi i mówiłam jak super. Po tym zostało wypadanie włosów 13 dni a pół roku meczyłam sie aby nie wypadały. Cera szara. Same skutki uboczne. ja jej nie polecam Naprawdę. Ja ją trzymałm dokłądnie bardzo dokładnie. nie złamałam żadnego podpunktu.

Myśle że lepiej przejść na dobrą diete bogada w skąłdniki odżywcze i poćwiczyć dla zzucenia 5 kg to nie problem. a 13 dni moze doprowadzic do nieodwracalnych skutków a niby takie niepozorne.
Wiem ze pewnie poplątałm w moim poście. ale jak zobaczyłam ze wam takie pomysły do głowy przychodzą to musiałm sie podzielic.

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

Napisane przez karrrmelek

Więc nowa zasada!
Dopuszczalny limit 70 kg.
Dziewczyny, my nie chcemy tutaj się katować tylko zdrowymi krokami (czasami nawet powolnymi) dochodzić do zdrowej sylwetki

Napisane przez lunqa89

hejka powiem Ci że ja stosowałam diete Kopenhaska schudlam 5 kg które juz nie powróciły ale jest męka bo jest trochę , po tygodniu jest przełomże już nie możesz ale dasz rade!! a ja teraz waże 60 kg i chcę zrzuciś jakieś 5 kg jeszcze ooo jak fajnie by było dzisiaj widziałam reklame tych tabletek SLIM 15 alee cena koło 80 złotych;/ troche dużo ...:P

Napisane przez lunqa89

ale ja mam stałe efekty choć nie ćwicze! Tylko po prostu chce jeszcze schudnać do 55 kg

No to pomyliłaś wątki

[madzinka]

cześć dziewczyny, to i ja do was dołączam, oraz moja mama, która na forum się nie udziela, ale razem ze mną od dziś się odchudza.
obecna waga: 80 kg
cel: 68 kg
wzrost: 169 cm
wiek: 26 lat

Powodzenia!

[lunqa89]

Napisane przez angel109238

Ja diete kopenhadzka przeszłam ile schudłam ok 8-9 kg ile przytyłam 7kg
Tak na poczatku byłam szczesliwa o fajnie portki rozmiar mniejsze a teraz załuje. Po pierwsze samopoczucie jakie na niej miałam dziękuje po raz drugi bym tego nie zniosła. blada jak sciana pomimo łązenia na solarkę. $ dnia idąc do sklepu widziałm podwójnie samochody na ulicy nie mogłam donieść do domu soatki z zakupami. Nie miałm siły na nic, ale udawałm przed wszystkimi i mówiłam jak super. Po tym zostało wypadanie włosów 13 dni a pół roku meczyłam sie aby nie wypadały. Cera szara. Same skutki uboczne. ja jej nie polecam Naprawdę. Ja ją trzymałm dokłądnie bardzo dokładnie. nie złamałam żadnego podpunktu.

Myśle że lepiej przejść na dobrą diete bogada w skąłdniki odżywcze i poćwiczyć dla zzucenia 5 kg to nie problem. a 13 dni moze doprowadzic do nieodwracalnych skutków a niby takie niepozorne.
Wiem ze pewnie poplątałm w moim poście. ale jak zobaczyłam ze wam takie pomysły do głowy przychodzą to musiałm sie podzielic.

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------









No to pomyliłaś wątki

Brałam witaminki ale rzeczywiście ktoś kto jest mniej wytrzymały to może się czuć źle.. ja nie czułam się tak aż źle nawet poweim że lepiej bo sie czułam lekko i wogóle.. To zależy od organizmu moim zdaniem i tylko możemy doradzać tym którzy chcą przejść na taką dietę..

---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------

Napisane przez angel109238

Ja diete kopenhadzka przeszłam ile schudłam ok 8-9 kg ile przytyłam 7kg
Tak na poczatku byłam szczesliwa o fajnie portki rozmiar mniejsze a teraz załuje. Po pierwsze samopoczucie jakie na niej miałam dziękuje po raz drugi bym tego nie zniosła. blada jak sciana pomimo łązenia na solarkę. $ dnia idąc do sklepu widziałm podwójnie samochody na ulicy nie mogłam donieść do domu soatki z zakupami. Nie miałm siły na nic, ale udawałm przed wszystkimi i mówiłam jak super. Po tym zostało wypadanie włosów 13 dni a pół roku meczyłam sie aby nie wypadały. Cera szara. Same skutki uboczne. ja jej nie polecam Naprawdę. Ja ją trzymałm dokłądnie bardzo dokładnie. nie złamałam żadnego podpunktu.

Myśle że lepiej przejść na dobrą diete bogada w skąłdniki odżywcze i poćwiczyć dla zzucenia 5 kg to nie problem. a 13 dni moze doprowadzic do nieodwracalnych skutków a niby takie niepozorne.
Wiem ze pewnie poplątałm w moim poście. ale jak zobaczyłam ze wam takie pomysły do głowy przychodzą to musiałm sie podzielic.

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------









No to pomyliłaś wątki

aha bo tu jest jakiś limit wagowy:P:P heh to ja nie widziałam nawet, wyszłam na szaloną że z 60 kg wyskakuje

[karrrmelek]

Napisane przez angel109238

Ja diete kopenhadzka przeszłam ile schudłam ok 8-9 kg ile przytyłam 7kg
Tak na poczatku byłam szczesliwa o fajnie portki rozmiar mniejsze a teraz załuje. Po pierwsze samopoczucie jakie na niej miałam dziękuje po raz drugi bym tego nie zniosła. blada jak sciana pomimo łązenia na solarkę. $ dnia idąc do sklepu widziałm podwójnie samochody na ulicy nie mogłam donieść do domu soatki z zakupami. Nie miałm siły na nic, ale udawałm przed wszystkimi i mówiłam jak super. Po tym zostało wypadanie włosów 13 dni a pół roku meczyłam sie aby nie wypadały. Cera szara. Same skutki uboczne. ja jej nie polecam Naprawdę. Ja ją trzymałm dokłądnie bardzo dokładnie. nie złamałam żadnego podpunktu.

Myśle że lepiej przejść na dobrą diete bogada w skąłdniki odżywcze i poćwiczyć dla zzucenia 5 kg to nie problem. a 13 dni moze doprowadzic do nieodwracalnych skutków a niby takie niepozorne.
Wiem ze pewnie poplątałam w moim poście. ale jak zobaczyłam ze wam takie pomysły do głowy przychodzą to musiałam sie podzielic.

TAK TAK i jeszcze raz TAK

A co do tych efektów ubocznych- to przy Kopenhaskiej, która zakłada jednak jakieś tam jedzenie, a pomyślcie w takim razie co byloby przy głodówce.
Za przypomnienie założeń naszego wątku dziekuję

madzinka witamy Ciebie i mamcie

[madzinka]

o matko, ale mi w brzuchu burczy! normalnie, to już bym coś chapnęła, ale tym razem się nie ugnę. wezmę sobie łyżeczkę błonnika i popiję wodą.
postanowiłam sobie, że po 19.00 nic nie jem, tylko piję wodę. ponadto planuję zrezygnować ze słodyczy - słodzę tylko kawę i herbatę.
i mam jeszcze jedno ciche postanowienie - będę bardziej dbać o swoje stopy i paznokcie

[karrrmelek]

Napisane przez madzinka

o matko, ale mi w brzuchu burczy! normalnie, to już bym coś chapnęła, ale tym razem się nie ugnę. wezmę sobie łyżeczkę błonnika i popiję wodą.
postanowiłam sobie, że po 19.00 nic nie jem, tylko piję wodę. ponadto planuję zrezygnować ze słodyczy - słodzę tylko kawę i herbatę.
i mam jeszcze jedno ciche postanowienie - będę bardziej dbać o swoje stopy i paznokcie

madzinka poczytaj sobie tutaj o jedzeniu o późnej porze: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=195668

[magdzie]

Napisane przez madzinka

cześć dziewczyny, to i ja do was dołączam, oraz moja mama, która na forum się nie udziela, ale razem ze mną od dziś się odchudza.
obecna waga: 80 kg
cel: 68 kg
wzrost: 169 cm
wiek: 26 lat

Powodzenia!

Witam ciebie i mame powodzenia do upragnionej wagi

Cześć dziewczyny to od rana znowu ja

dzisiejsza dieta
śniadanie-serek wiejski 2 kromki chleba razowego i pomidorek
obiad-zupa kalafiorowa
podwieczorek-jogurt naturalny z płatkami
kolacja-kromka chleba z szynką i pomidorkiem
no i oczywiście z 2litry wody(zaczynam mieć jej dosyć)
dziś postaram się pobiegać bo moja noga troszke lepiej

[ines85]

dżem dobry wszystkim

[karrrmelek]

Witam was kobiety kochane Coś zaniedbujecie nasz wątek, zaniedbujecie...

Jadłospis na dziś:
śniadanie: płatki owsiane+rodzynki+mleko
obiad: pół pangi+1/4 brokuła gotowanego
podwieczorek: sórówka
kolacja: serek wiejski

+ begi interwałowe, ABS

no i nauka nauka nauka bo jutro egzamin.......

[Phoce]

Ja dopiero teraz się witam, bo do domu dopiero zawitałam
Mój jadłospis:
- kromka razowego chleba z serkiem śmietankowym i pomidorem + banan
- jogurt musli w szkole
- obiad: ryż z warzywami i jakimś mięskiem
- kolacja - pewnie płatki
A, i wczoraj poszłam do lumpka i kupiłam sobie dżinsy biodrówki lekkie za 18 zł. i jestem zadowolona

[Lexie]

Napisane przez amru

Wygodnie mi się zaczyna tu robić

Ach, jak mi lekko. 1 dzień diety- pomidorek z cebulką na śniadanie, na drugie kostka gorzkiej czekolady, obiad- fasolka szparagowa i jajko, plus 1,5 mineralnej. Plus 3 km spacerek. Żeby tak codziennie było łatwo i przyjemnie to ja dietę taką mogę całe życie i o jeden dzień dłużej stosować.

Napisane przez amru

Naprawdę mało? Boję się więcej jeść i wydaje mi się, że to i tak za dużo. Chcę w końcu wskoczyć na to 6 z przodu... Może przesadzam? Pierwszy dzień to w każdym razie. Tylko żeby sobie metabolizmu nie rozwalić. Doszło jeszcze jabłko... a za godzine jakąś wiejski serek odtłuszczony zjem. Hm, głodna nie jestem bynajmniej. . .

Oj, to jest BARDZO mało. To praktycznie głodówka. Pomidor z cebulą na śniadanie, kostka czekolady na drugie...? To są najważniejsze posiłki dnia, spowalniasz sobie metabolizm takim brakiem jedzenia.

Jak chcesz to Ci nawet podliczę kalorie.

Pomidor to ok 5o, czekolada pewnie ze 30.
Fasolka - licząc optymistycznie 50 kcal, jajko ok 80 kcal (też optymistycznie)
Jabłko to ok 100 kcal, serek odtłuszczony to jakieś 120.

W sumie masz tu ok 430-450 kcal... Metabolizm na tym siądzie błyskawicznie. No i spore ryzyko pojawienia się napadów wilczego głodu, a nawet kompulsów.
Na dodatek bardzo mało białka, śladowe ilości węglowodanów, zero zdrowego tłuszczu (który przyspiesza chudnięcie).

Poczytaj sobie wątek "Nasze codzienne jadłospisy i ucz się z niego Tam jest masa niezłych redukcyjnych jadłospisów i wierz mi, że na tym się naprawdę chudnie!!
Policz sobie swoje zapotrzebowanie, odejmij 400 kcal i wg tego jedz.

Przepraszam że robię tu nieproszona taki wykład ale nie chciałabym żebyś sobie zrobiła krzywdę

[karrrmelek]

Napisane przez lexie

Oj, to jest BARDZO mało. To praktycznie głodówka. Pomidor z cebulą na śniadanie, kostka czekolady na drugie...? To są najważniejsze posiłki dnia, spowalniasz sobie metabolizm takim brakiem jedzenia.

Jak chcesz to Ci nawet podliczę kalorie.

Pomidor to ok 5o, czekolada pewnie ze 30.
Fasolka - licząc optymistycznie 50 kcal, jajko ok 80 kcal (też optymistycznie)
Jabłko to ok 100 kcal, serek odtłuszczony to jakieś 120.

W sumie masz tu ok 430-450 kcal... Metabolizm na tym siądzie błyskawicznie. No i spore ryzyko pojawienia się napadów wilczego głodu, a nawet kompulsów.
Na dodatek bardzo mało białka, śladowe ilości węglowodanów, zero zdrowego tłuszczu (który przyspiesza chudnięcie).

Poczytaj sobie wątek "Nasze codzienne jadłospisy i ucz się z niego Tam jest masa niezłych redukcyjnych jadłospisów i wierz mi, że na tym się naprawdę chudnie!!
Policz sobie swoje zapotrzebowanie, odejmij 400 kcal i wg tego jedz.

Przepraszam że robię tu nieproszona taki wykład ale nie chciałabym żebyś sobie zrobiła krzywdę

o właśnie o to mi się rozchodzi caly czas jak na was krzyczę Dziękuję lexi zawsze jesteś proszona

Dziewczyny słuchać się moderatorki bo jak nam wątek zamknie to przez was

[Tajka89]

Byłam na zakupach Kupiłam spódniczkę Rozmiar 44 a za zwyczaj było 48

[magdzie]

Napisane przez karrrmelek

Witam was kobiety kochane Coś zaniedbujecie nasz wątek, zaniedbujecie...

Jadłospis na dziś:
śniadanie: płatki owsiane+rodzynki+mleko
obiad: pół pangi+1/4 brokuła gotowanego
podwieczorek: sórówka
kolacja: serek wiejski

+ begi interwałowe, ABS

no i nauka nauka nauka bo jutro egzamin.......

Karrmelku ale ty za dużo też nie jesz!!!!!!!
Pozdrawiam wszystkich)z Plus Size

---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ----------

Napisane przez Tajka89

Byłam na zakupach Kupiłam spódniczkę Rozmiar 44 a za zwyczaj było 48

Super tak dalej jeszcze troche i będzie 38Ja kupiłam sobie 2 tyg temu spódniczke 48 i jutro idę na oddać bo mam za dużą a w niedziele na komunie(metki jeszcze nie zerwałam a kupiłam u kumpeli

[karrrmelek]

Napisane przez magdzie

Karrmelku ale ty za dużo też nie jesz!!!!!!!
Pozdrawiam wszystkich)z Plus Size

-

Ale bynajmniej moje śniadanie ma tyle kalorii co całodzienny posiłek wyżej wymienianej kobitki A pisząc to zastanawiałam się co zjeść do tej surówki i mam kasze gryczaną.

śniadanie:
mleko-120 kcal
płatki-355 kcal
rodzynki- 68kcal
= 543 kcal
obiad:
smażona panga- ok 200kcal
brokuł- 60kcal
=260kcal
podwieczorek:
surówka-150kcal
kasza gryczana-356kcal
=506kcal
kolacja:
serek wiejski-186kcal

=1495kcal


Moje dzienne zapotrzebowanie to 1879,2 kcal =>http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=196020

Poza tym każdy mój posiłek jest zaopatrzony w dużą ilość białka.



Więc (i jak najbardziej nie mówię tego złośliwie ale...) chyba nie ma co porównywać

---------- Dopisano o 16:57 ---------- Poprzedni post napisano o 16:51 ----------

Napisane przez Tajka89

Byłam na zakupach Kupiłam spódniczkę Rozmiar 44 a za zwyczaj było 48

Cieszę się razem z Tobą Ja mam taki problem, że spadają ze mnie spodnie, ale nie ma co kupować nowych bo też już za chwilę będą spadać więc czekam z niecierpliwością aż będę mogła wyjąć z szafy wszystkie moje 42ójki

[Lexie]

Karmelku, to jesz tych płatków ok 100g? Bo jak 355 kcal to wychodzi 100g suchych płatków... Ja bym nie dała rady tyle zjeść, jak robiłam sobie porcję owsianki z 30g to byłam zapchana

Tę kaszę było dać do obiadu może, np połowę do obiadu połowę do surówki Bo obiad wyszedł trochę maławy a 100g kaszy to spora porcja

[karrrmelek]

Napisane przez lexie

Karmelku, to jesz tych płatków ok 100g? Bo jak 355 kcal to wychodzi 100g suchych płatków... Ja bym nie dała rady tyle zjeść, jak robiłam sobie porcję owsianki z 30g to byłam zapchana

Tę kaszę było dać do obiadu może, np połowę do obiadu połowę do surówki Bo obiad wyszedł trochę maławy a 100g kaszy to spora porcja

Podliczyłam to tak na oko ile w opakowaniu ile mniej więcej w misce dlatego mogą być niedociągnięcia.Nie posiadam wagi kuchennej. W opakowaniu mam pół kg platkow a na śniadanie przypada ok 1/5 więc 100g jest na pewno. Kaszy było pól woreczka więc rzeczywiście połowa. Także za wszystkie niedogodności przepraszam, ale mimo wszystko staram się jeść rozsądnie.

[Lexie]

W porządku, ważne że się starasz i zwracasz na to uwagę, trzeba się niestety pilnować żeby nie dać się "zwariować" podczas diety. Wiem coś o tym, odchudzam się 3.5 miesiąca

[karrrmelek]

Mam duże wsparcie w TŻ To on mnie we wszystko wprowadził Staram się i mam nadzieję, że będą tego efekty, tym bardziej dziękuję za słowa konstruktywnej krytyki- to dla mnie ważne

[Tajka89]

Napisane przez magdzie

Super tak dalej jeszcze troche i będzie 38Ja kupiłam sobie 2 tyg temu spódniczke 48 i jutro idę na oddać bo mam za dużą a w niedziele na komunie(metki jeszcze nie zerwałam a kupiłam u kumpeli

świetnie robi sie nas mniej oj do 38 daleko, póki co marze o 40

[magdzie]

Napisane przez Tajka89

świetnie robi sie nas mniej oj do 38 daleko, póki co marze o 40

mi do 38 też daleko ja narazie to może w 44 bym się wcisła ale może

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:43 ----------

karrrmelek i tak masz dobre jedzonkoPozdrawiam i spadam pobiegać

[karrrmelek]

Dziewczyny, a jak wam idzie na tych steperkach?