Schudnij w 30 dni z Jillian Michaels

[asmenaa]

Napisane przez Leisha7

no pompki latwe nie sa ... ja mam strasznie slabe rece (plus stara kontuzja nadgarstka) - zreszta dziewczyny czesto o tym pisza ... no ale nie dam sie bez walki checi mam - czas na realizacje !!! za godzinke startuje!!!

Ja również mam BARDZO słabe ręce- ćwiczę bez hantli bo nie dałabym rady a pompki chyba nigdy w życiu nie zrobię, nawet tej damskiej. Zastępuję je czymś a'la pompka no i najgorsze dla mnie są podskoki wraz z pajacykami, te dwie minuty to dla mnie zabójstwo
może macie jakieś strony ze zdjęciami z efektami przed 30 dnioma i po? - dodatkowa mobilizacja

[Wenress]

O właśnie, jakie macie hantelki? Ja mam 1kg i do niektórych ćwiczeń w ogóle nie czuję obciążenia, a w tym ze zginaniem jednego kolana i podnoszeniem rąk z ciężarkami na poziom oczu jest mi ciężko...
Też chętnie obejrzałabym efekty Ćwiczę od dość dawna ale z takimi przerwami, że zmian prawie nie ma, kondycja mi sie trochę poprawiła... jak się ociepli będę też biegać i wtedy liczę na efekt.

[asmenaa]

http://www.theshredheads.com/2010/03...fter-pics.html

spojrzcie też tak chcę!

Napisane przez Wenress

O właśnie, jakie macie hantelki? Ja mam 1kg i do niektórych ćwiczeń w ogóle nie czuję obciążenia, a w tym ze zginaniem jednego kolana i podnoszeniem rąk z ciężarkami na poziom oczu jest mi ciężko...
Też chętnie obejrzałabym efekty Ćwiczę od dość dawna ale z takimi przerwami, że zmian prawie nie ma, kondycja mi sie trochę poprawiła... jak się ociepli będę też biegać i wtedy liczę na efekt.

Ja ćwiczę bez hantelków bo po prostu z nimi nie daję rady, przy pierwszym ćwiczeniu kiedy robimy jakby przysiad i ręce do góry to u mnie trzy powtórzenia i nie czuję rąk.
Ale po kilku dniach wprowadzę butelki pol litrowe, najpierw wypełnione do polowy a potem cale
Wlasnie w tych cwiczeniach liczy się systematycznosc

[Leisha7]

ja tez zaczynam od butelek - taki mam plan czyli ok. 0,5 kg i zobaczymy co z tego wyjdzie
no na zdjeciach efekt widac ... u nas tez bedzie!

[asmenaa]

Napisane przez Leisha7

ja tez zaczynam od butelek - taki mam plan czyli ok. 0,5 kg i zobaczymy co z tego wyjdzie
no na zdjeciach efekt widac ... u nas tez bedzie!

U mnie najgorzej jest z mobilizacją i systematycznością
dzisiaj mi się chce a jutro nie bedzie mi sie chcialo i bede zła na cały swiat, ze ja muszę cwiczyc i się zdrowo odzywiac podczas gdy inni mogą się opychac czym chca

[Wenress]

Tak, to z wyciąganiem rąk i przysiadem jest ciężkie, chociaż i tak lubię
Ja mam wielkie problemy z systematycznym ćwiczeniem... dość często choruję, podczas okresu nie jestem w stanie ćwiczyć, do tego jak za dużo poimprezuję w weekend to też sobie odpuszczam Z bieganiem szło mi lepiej, zawsze miło się przewietrzyć no i w pozycji pionowej jeszcze daję radę podczas okresu

[asmenaa]

Napisane przez Wenress

Tak, to z wyciąganiem rąk i przysiadem jest ciężkie, chociaż i tak lubię
Ja mam wielkie problemy z systematycznym ćwiczeniem... dość często choruję, podczas okresu nie jestem w stanie ćwiczyć, do tego jak za dużo poimprezuję w weekend to też sobie odpuszczam Z bieganiem szło mi lepiej, zawsze miło się przewietrzyć no i w pozycji pionowej jeszcze daję radę podczas okresu

Ja osobiście nie lubię ćwiczyć, jestem okropnym, śmierdzącym leniem!
Ale MUSZĘ
Mam to samo co Ty a na dodatek jak już w piątek wypiję 3 piwa to w sobote nie jestem w stanie się zmobilizować do ćwiczeń

[Leisha7]

oooo wiedze ze i w tym wzgledzie nie jestem sama nigdy nie przepadalam za tego rodzaju cwiczeniami, zawsze wolalam pograc w siatke albo pojezdzic na rowerze itd ale nie pajacyki czy sklony a juz bieganie to koszmar !!! no ale teraz czuje potrzebe poruszania sie, uruchomienia stawow i miesni, bo musze zrzucic troche kg i poprawic kondycje poniewaz planuje aktywne wakacje. pewnie w czasie okresu bede robic przerwe, bo wtedy po scianach chodze (nie mylic ze wspinaczka ) ale podobno ruch pomaga ... zobaczymy

[asmenaa]

Napisane przez Leisha7

oooo wiedze ze i w tym wzgledzie nie jestem sama nigdy nie przepadalam za tego rodzaju cwiczeniami, zawsze wolalam pograc w siatke albo pojezdzic na rowerze itd ale nie pajacyki czy sklony a juz bieganie to koszmar !!! no ale teraz czuje potrzebe poruszania sie, uruchomienia stawow i miesni, bo musze zrzucic troche kg i poprawic kondycje poniewaz planuje aktywne wakacje. pewnie w czasie okresu bede robic przerwe, bo wtedy po scianach chodze (nie mylic ze wspinaczka ) ale podobno ruch pomaga ... zobaczymy

Ja jestem dopiero na drugim dniu, chciałabym wytrwac do końca.
Nie mam tak duzo do zrzucenia jak Ci ludzie, ktorych zdjecia ogladalam na necie (wpisalam w googlach 30 day shred) więc na pewno u mnie nie bedzie tak spektakularnych efektów ale jestem na diecie i te 5 kg by się przydalo oczywiscie w dol !

[Wenress]

Dla mnie te ćwiczenia i tak są fajne, w porównaniu do takich na konkretne mięśnie tylko - jak ćwiczyłam A6W to umierałam z nudów, to było tylko leżenie na ziemi i zginanie brzucha/nóg na różne sposoby :/ tu trochę poskaczę i czas szybciej leci. No ale świadomość, że koleżanki opychają się slodyczami i nic nie robią a mają świetne figury, lekko dobija Jak sobie pomyslę, że do końca życia muszę pilnować wagi to jest ciężko.

[Leisha7]

jesli wytrwamy to bedzie podwojna albo i potrojna wygrana - raz zmiana rozmiaru, dwa poprawa kondycji, trzy zwyciestwo nad lenistwem
asmenaa a cwieczylas juz dzis? po pierwszym dniu duze zakwasy?

[asmenaa]

O tak, a6w była strasznie nudna i monotonna ale kiedyś skończyłam więc jak dałam radę to zrobic to dlaczego mam nie dać rady z 30 dnioma po 25 minut?!
Niestety, ja także całe życie musze pilnować wagi podczas gdy inni jedzą wszystko, co im się zmieści do żołądka

Dzisiaj był mój drugi dzień, ćwiczyłam popołudniu. Po pierwszym dniu miałam takie zakwasy, że nie mogłam po schodach zejsc ale to z takiego powodu, ze wczesniej się troszkę opuściłam i nie robiłam nic

[Wenress]

Dasz radę! A6W to było piekło, doszłam dość daleko i przestałam, efektów właściwie nie było.
Też mam zakwasy po 30 days czasem, raz miałam takie kilkudniowe, że naprawdę nie byłam w stanie chodzić... i ćwiczyć też nie, więc teraz jestem bardziej ostrożna - co mi to da, jeśli wycisnę z siebie wszystko ale następny raz będzie za kilka dni? Wolę codziennie mniej intensywnie, nawet jeśli nie wykonam któregoś ćwiczenia w całości.

[asmenaa]

Leisha7, nie "jeśli wytrwamy to czeka nas nagroda" a " na pewno wytrwamy i czeka nas nagroda"

Napisane przez Wenress

Dasz radę! A6W to było piekło, doszłam dość daleko i przestałam, efektów właściwie nie było.
Też mam zakwasy po 30 days czasem, raz miałam takie kilkudniowe, że naprawdę nie byłam w stanie chodzić... i ćwiczyć też nie, więc teraz jestem bardziej ostrożna - co mi to da, jeśli wycisnę z siebie wszystko ale następny raz będzie za kilka dni? Wolę codziennie mniej intensywnie, nawet jeśli nie wykonam któregoś ćwiczenia w całości.

Taka prawda. Pierwszego dnia nie jestem w stanie czegoś wykonać a ostatniego pewnie bylabym w stanie zrobic jeszcze wiecej powtórzeń niż trzeba organizm musi się przyzwyczaić.
jak mowilam, dla mnie najgorsze jest to, ze musze sie przebrac, cwiczyc, potem jestem spocona, kapie sie, przebieram- to mi zabiera bardzo duzo czasu
I nie wiem dlaczego mam wrazenie, ze dieta plus te 25 minut codziennie to za malo szkoda, ze nie ma tu nikogo kto skonczyl 30 dni.
Czytalam jednak na zagranicznych forach i efekty sa godne podziwu!

[Leisha7]

asmenaaabsolutnie masz racje - to jakies niedopatrzenie, przejezyczenie sama nie wiem jak to nazwac oczywiscie, ze napewno wytrwamy!
rzeczywiscie - przebieranie, kapanie i takie tam w srodku dnia moga zabrac sporo czasu wiec (nie wiem czy slusznie robie) sprobuje cwiczyc wieczorem, potem od razu kapiel i juz bez ubierania tylko pidzamka i lulu
ja ma na razie taki plan, ze zaczne od tych cwiczen, pod koniec marca planuje kupic bieznie (niestety nie mam gdzie biegac "na swiezym powietrzu") i sukcesywnie zaczynajac od marszu przejsc do biegow
a jesli chodzi o diete to zobaczymy co wyjdzie - na poczatek sprobuje jesc regularnie bo to moja slaba strona
Karrla pisala ze 50 dni ma za soba
a jak masz jeszcze jakies namiary na fora gdzie mozna podziwiac efekty to podeslij prosze w wolnej chwili

[natunka]

Dziewczyny macie moze gdzies te cw? jak cos to prosze kogos na Pw
A co do mobilizacji....to ja chyba sobie zdjecia jakis lasek w bikini niedlugo powiesze na scianie, bo jedynie jak na nie patrze to trace ochoty na moje ukochana chipsy po 22

[asmenaa]

Napisane przez Leisha7

asmenaaabsolutnie masz racje - to jakies niedopatrzenie, przejezyczenie sama nie wiem jak to nazwac oczywiscie, ze napewno wytrwamy!
rzeczywiscie - przebieranie, kapanie i takie tam w srodku dnia moga zabrac sporo czasu wiec (nie wiem czy slusznie robie) sprobuje cwiczyc wieczorem, potem od razu kapiel i juz bez ubierania tylko pidzamka i lulu
ja ma na razie taki plan, ze zaczne od tych cwiczen, pod koniec marca planuje kupic bieznie (niestety nie mam gdzie biegac "na swiezym powietrzu") i sukcesywnie zaczynajac od marszu przejsc do biegow
a jesli chodzi o diete to zobaczymy co wyjdzie - na poczatek sprobuje jesc regularnie bo to moja slaba strona
Karrla pisala ze 50 dni ma za soba
a jak masz jeszcze jakies namiary na fora gdzie mozna podziwiac efekty to podeslij prosze w wolnej chwili

Ja w sumie ciągle jestem na diecie, staram się trzymać SB (South Beach) ale oczywiście czasami zdarzają mi się grzeszki jak czekolada, chrupki no i przede wszystkim ciężko mi odmowic sobie drinka albo piwa

[Wenress]

Ja ćwiczę w godzinach 17-20 więc od razu kąpiel i piżamka
O tak, o ile słodyczy jako tako sobie odmówię, to piwa ze znajomymi już nie. A jak piwo, to chipsy... szkoda gadać

[ogór]

Dołączam!

Mam płytę "Schudnij w 30 dni" od wielu miesięcy z SHAPE'A. Planowałam zebrać całą kolekcje fitness, zakończyłam na 1 części
Wracam do ćwiczeń ponownie - dziś był 3 dzień!
Program na TVN Style z Jillian w sumie w ogóle nie pokazuje ćwiczeń ani sportu, co najwyżej wielką metamorfozę psychiczną i fizyczną rodziny, którą "naprawia". Tak w każdym razie było w pierwszym odcinku, nie ciekawe.

Pozdrawiam i życzę sukcesów

[yenn12]

no dziewczyny, dzis mam 9 dzien za soba i nudze sei strasznie ;] serio, pierwszy dzien pelen entuzjazmu a teraz kwicze jak w drugiej polowie a6w... od razu mowie ze w apitek robie sobei rpzerwe bo beda moje urodziny i bede miala gosci...

do tych wszystkich z was, ktore uwazaja ze ich kolezanki jedza co chca a nei tyje... ludzie, rpzypatrzcie sie dokaldniej ;] kiedys tez tak myslalam, to nie jest dokladnie tak... popatrzcie czy rzeczywiscie jedza takie duze ilosci, owszem moze soebie wezma czekoladke, mzoe jak pojda na impreze jedza wszystko , ale rpzeciez nei widzicie ich w domu, neiw iecie czy te obzarstwo na imprezach, podjadanie czekoladek itp nie ogranicza sie tylko do imprez, wypadow, bycia w tzw. gosciach.. jak sioe przypatrzylam wszystkim moich chudym kolezankom to nagle sie oakzalo, ta, ktora twierdizal ze wszystko je, nie je w ogole pieczywa, makaronow, ryzy, ziemniakow a normalny jej dzien zaczyna sie od owocow, szczyt szalenstwa to sa paltki owsiane a konczy na salacie z pomidorem i ogorkiem... ale jak pojdzie na impreze wcina wszystko co sie jej pod rece podwinei lacznie z chlebem makaronem i nawet miesem, inna co rpawda gotuje i je to co gotuje ale tez ponad godzine codziennie spedza na intensywnych cwiczeniach na silowni a pracuje po 6-10 godzin fizycznie codziennie wiec ma gdzie to spalic.. aa i dodam ze nei je slodyczy ;] wiec najpierw poobserwujcie dokaldnie i nie wierzcie co ktos mowi tylko co sami potraficie zobaczyc, dodajcie tez uwarunkowania genetyczne, sklonnosci do tycia, wiek, bo rpzeciez kobeita sie ciagel zmienia, a jzu eni mowie o urodzeniu dziecka.. dziewczyny, to co jest najwazniejsze to to, ze kazda z nas robi cos dla seibie, cwiczy, dba o siebei, ej, uwazam, ze powinnysmy byc dumne z siebie proponuje ponadto,z bey kazda z nas zmirerzyla sie po 10, 20 i 30 dniach i pwoeidxziala jakie wyniki, nawet jesli beda bez zmian, to czy lepiej sie czuje czy nie, ja po 9 dniach moge stwierdzic ze chodze bardzije wyprostowana

[asmenaa]

Napisane przez Wenress

Ja ćwiczę w godzinach 17-20 więc od razu kąpiel i piżamka
O tak, o ile słodyczy jako tako sobie odmówię, to piwa ze znajomymi już nie. A jak piwo, to chipsy... szkoda gadać

Ja wieczorem niestety nie mogę się zmobilizować do ćwiczeń
Wieczór to najchętniej serial w tv
Dlatego robię to za dnia póki jeszcze jako tako mi się chce.

Co do słodyczy, czasami mam napady i muszę zjeść całą czekoladę

Napisane przez ogór

Dołączam!

Mam płytę "Schudnij w 30 dni" od wielu miesięcy z SHAPE'A. Planowałam zebrać całą kolekcje fitness, zakończyłam na 1 części
Wracam do ćwiczeń ponownie - dziś był 3 dzień!
Program na TVN Style z Jillian w sumie w ogóle nie pokazuje ćwiczeń ani sportu, co najwyżej wielką metamorfozę psychiczną i fizyczną rodziny, którą "naprawia". Tak w każdym razie było w pierwszym odcinku, nie ciekawe.

Pozdrawiam i życzę sukcesów

Witaj! im nas więcej tym lepiej!

Napisane przez yenn12

no dziewczyny, dzis mam 9 dzien za soba i nudze sei strasznie ;] serio, pierwszy dzien pelen entuzjazmu a teraz kwicze jak w drugiej polowie a6w... od razu mowie ze w apitek robie sobei rpzerwe bo beda moje urodziny i bede miala gosci...

do tych wszystkich z was, ktore uwazaja ze ich kolezanki jedza co chca a nei tyje... ludzie, rpzypatrzcie sie dokaldniej ;] kiedys tez tak myslalam, to nie jest dokladnie tak... popatrzcie czy rzeczywiscie jedza takie duze ilosci, owszem moze soebie wezma czekoladke, mzoe jak pojda na impreze jedza wszystko , ale rpzeciez nei widzicie ich w domu, neiw iecie czy te obzarstwo na imprezach, podjadanie czekoladek itp nie ogranicza sie tylko do imprez, wypadow, bycia w tzw. gosciach.. jak sioe przypatrzylam wszystkim moich chudym kolezankom to nagle sie oakzalo, ta, ktora twierdizal ze wszystko je, nie je w ogole pieczywa, makaronow, ryzy, ziemniakow a normalny jej dzien zaczyna sie od owocow, szczyt szalenstwa to sa paltki owsiane a konczy na salacie z pomidorem i ogorkiem... ale jak pojdzie na impreze wcina wszystko co sie jej pod rece podwinei lacznie z chlebem makaronem i nawet miesem, inna co rpawda gotuje i je to co gotuje ale tez ponad godzine codziennie spedza na intensywnych cwiczeniach na silowni a pracuje po 6-10 godzin fizycznie codziennie wiec ma gdzie to spalic.. aa i dodam ze nei je slodyczy ;] wiec najpierw poobserwujcie dokaldnie i nie wierzcie co ktos mowi tylko co sami potraficie zobaczyc, dodajcie tez uwarunkowania genetyczne, sklonnosci do tycia, wiek, bo rpzeciez kobeita sie ciagel zmienia, a jzu eni mowie o urodzeniu dziecka.. dziewczyny, to co jest najwazniejsze to to, ze kazda z nas robi cos dla seibie, cwiczy, dba o siebei, ej, uwazam, ze powinnysmy byc dumne z siebie proponuje ponadto,z bey kazda z nas zmirerzyla sie po 10, 20 i 30 dniach i pwoeidxziala jakie wyniki, nawet jesli beda bez zmian, to czy lepiej sie czuje czy nie, ja po 9 dniach moge stwierdzic ze chodze bardzije wyprostowana

Tak myślałam, że te ćwiczenia z biegiem czasu będą po prostu nudne no bo robić codziennie to samo
Rozumiem, że się jeszcze nie mierzylaś i nie ważyłaś?

[yenn12]

dzis bedzie 10 dzien, wiec dopiero jutro rano wezme centymetr.. asmenaa, wazyc sie nie bede, tylko meirzyc ;]

[asmenaa]

Napisane przez yenn12

dzis bedzie 10 dzien, wiec dopiero jutro rano wezme centymetr.. asmenaa, wazyc sie nie bede, tylko meirzyc ;]

Rozumiem a oprócz tego, że jesteś bardziej wyprostowana zauważasz jakąś rożnicę?

[yenn12]

wiecej meisni na nogach..bardzije zbite ramiona

---------- Dopisano o 06:39 ---------- Poprzedni post napisano o 06:35 ----------

ogolnie wydaje mi sie,z e jakbym to polaczyla z dieta redukcyjna, daloby to nawet ladne efekty ;] poki co nie ma w tym meisiacu nawet takiej szansy ;] wiec tylko cwiczenia

[Karrla]

ojoj..wprowadziłam Was niechcący w błąd..z jillian dziś mój 6 dzień, więc wczoraj był 5 a nie 50:P 7 dzień diety..to dla mnie nie lada wyczyn, bo zawsze kapitulowałam po 2-3 dniach. Też już nuża mnie te ćwiczenia..może jak wejdzie poziom 2 będzie lepiej

[yenn12]

Leisha, jak ci poszlo wczoraj? i jak sie czujesz dzisiaj?

[Leisha7]

a ja wczoraj ponioslam sromotna porazke troche mnie to dobilo ... strasznie jestem "zastala" - zaczelam cwiczenia, ale nie zrobilam wszystkiego - wyszlo na to, ze wlasciwie sprobowalam co jestem w stanie zrobic a czego nie ... podejrzewam, ze bede meczyc 1 poziom dluzej niz 10 dni - ale nie poddam sie - bede cwiczyc az bedzie mi szlo dobrze - nie poddam sie i dzis kolejne podejscie

[Karrla]

Leisha7 3mam kciuki! nie poddawaj się

[Leisha7]

mam zamiar wytrwac - dzieki za trzymanie kciukow i prosze o jeszcze
dzis oprocz rozgrzewki to jeszcze sie porozciagam troche
i bede cwiczyc do znudzenia

---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ----------

mam motywacje, bo w maju mam wyjazd i chcialabym zeby nie wzywano greenpeace
ladne masz wyniki Karrla - nie zapeszam

[yenn12]

Leisha7, jesli nei jestes w stanie robic w takim samym tempie, po prostu rob soebei czesciej rpserwy, jak rpzerwa po silowych, pzoniej rpzerwa po aerobowych, poznniej po abs'ach.. co rpawda jillian teog nei pleca, maksymane rpzerwy powinny byc po 5 sekund, ale co tam