Alergia, uczulenie na zwierzęta, kot pies i alergik - WĄTEK ZBIORCZY

[6cf34e7e8f39cee75534fdb852be8187cc381168_600e0a0280783]

Znajomi mieli Westa i wiem, że te psy nie powinny uczulać tam samo jak Yorki, bo też mają włosy a nie sierść.

[dog in the wood]

Polecam shih tzu mają niesamowity charakter, nie są malutkie jak york i mają włos a nie sierść...

[paulinka_22]

Nie za bardzo wiedziałam,gdzie umieścić ten wątek,ale jeśli ktoś spotkał się z podobnym problemem to bardzo prosze o radę.Od urodzenia choruję na azs (mam pokryte 90% ciała),oczywiście cały czas jestem pod opieką lekarza,robiłam tetsty alergiczne,ale nie wyszło mi,że jestem na cokolwiek uczulona...tymczasem moi rodzice mają psa-na którego natychmiast reaguję wysypem,to samo z owocami,warzywami.Tydzien temu przygarnęłam kotka(w zimie moja skóra jest nawet ok) i po wspólnej nocy pojawiły się zmiany na udach,pod kolanami i na rękach,kotka musiałam oddać pani od której go wzięłam,ale strasznie za nim tęsknię Każdy lekarz powie,że w takiej sytuacji oczywiście należy unikac kota,ale może któraś z Was ma podobny problem i wie jak z tym sobie poradzić??Maluszek za mną tęskni,ja za nim i gdyby coś udało się zrobić to natychmiast wziełabym go z powrotem

[loss_lauri]

ja mam AZS i 9 kotów w domu, z którymi za nic bym się nie rozstała wg testów (a one nie są w 100% miarodajne) mam lekki odczyn na 'kota', większość to pokarmówka i wziewne oraz niektóre subst chem i kosmetyki. kontakt z moimi kotami (a to ja głownie nimi się zajmuję) traktuje jako terapię odczulającą i muszę powiedzieć, że jakoś nie przejmuję się gdy np podczas icz czesania łzawią mi oczy itp. miłośc ma swoją cenę.
ale na poważnie - alergia czy AZS to nie wyrok w domu gdzie jest lub ma być kot. to, co wywołuje alergię to kocia ślina - więc np ktoś inny będzie mył kocie miski czy prał zabawki/kocyki itd, ktoś inny będzie też kotka czesał. a w takim 'alergicznym' domu należy pamiętać o bardzo częstym usuwaniu (odkurzaniu)zliniałej kociej sierści z dywanów, mebli i częstym czesaniu kotka, nawet jeśli jest krótkowłosy, by gubił mniej futra.
a na koniec - przecież są leki, co do szczepionek odczulających - nie wiem, czy są takie z alergenem kociej śliny - mnie bez leków trudno byłoby normalnie funkcjonować i opanować tę moją watahę. także nie martw się, zrób jeszcze raz testy, zacznij brać leki antyhistaminowe i bierz kota do domupozdrawiam

[piubella]

Ja bym bardzo chaiala miec jakies zwierzatko, ale niestety moja siostra jest uczulona na wiekszosc zwierzat z sierscia.. Pare lat temu mialysmy psa, ale wyszlo jej jakies uczulenie i niestety musielismy go oddac znajomym. Znacie moze jakies zwierzeta, ktore moga posiadac alergicy? Albo moze sami jestescie alergikami i macie jakies zwierzatko

[kukis]

Shih tzu i Yorkshire Terrier mają włosy nie sierść, więc nie uczulają - chyba, że uczula cie psia slina, a nie siersc. Żółwie, rybki tez sa dobrym rozwiązaniem.

[paulinka_22]

Tylko mi oczy nie łzawią....90% ciałam mam pokryte praktycznie rozdrapanymi ranami,wiosna i latem nie jestem w stanie normalnie funkcjonować-o takiej postaci azs piszę..leki antyhistaminowe na mnie nie działają niestety(brałam clemastin,telfast,clariti ne,zyrtec,allertec),ale dziękuję za odzew

[loss_lauri]

w takim razie nie wiem, co ci poradzić

[loss_lauri]

ślina kotów syberyjskich nie działa alergizująco (bo to ślina a nie sierść uczula).

[crippled]

rybki, jaszczurki, pająki, żółwie..pewnie jeszcze coś by się znalazło. =)

[kukis]

Napisane przez loss_lauri

ślina kotów syberyjskich nie działa alergizująco (bo to ślina a nie sierść uczula).

Siersc tez

[Elliannia]

Napisane przez loss_lauri

ślina kotów syberyjskich nie działa alergizująco (bo to ślina a nie sierść uczula).

ślina, sierść i naskórek

Ja jestem alergiczką uczuloną na wszystko - i mam żółwia

[Ismenkusia]

Najbardziej uczula kontakt ze świnką morską. Ciekawa jestem czy gady uczulaja

edt. oj, chyba nie

[Elliannia]

Napisane przez Ismenkusia

Najbardziej uczula kontakt ze świnką morską. Ciekawa jestem czy gady uczulaja

Gady same w sobie nie - ale słyszałam o przypadku, że ktoś miał uczulenie na składnik pokarmów dla gadów A konkretniej na dafnię, czyli rozwielitkę

[rmiecia]

Może rozsądnie byłoby zrobic testy u alergologa i zapytac, jakie zwierzę sugerowałby? Jeśli weźmiesz do domu jakiekolwiek zwierzę, to przecież po to, by zostało z tobą na lata, prawda? A tak w ślepo, nie wiedząc czy uczuli, czy może się uda, to taka ruletka. Co, jeśli po miesiącu, dwóch, trzeba będzie oddac zwierzaka, bo nie będziesz mogła wytrzymac objawów alergii? Razem z dziecmi jesteśmy alergikami, za "pozwoleniem" naszej dr mamy psa i świnkę.

[Kiciucha]

Ja jestem alergikiem. Od dziecka mam uczulenie na sierść zwierząt. Od zawsze marzyłam o kotku, jednak to właśnie na nie mam najsilniejsze uczulenie, już po 30 min. bycia w tym samym pomieszczeniu mam swędzące czerwone plamy, załzawione oczy, kicham i zaczynają mi się zwężać oskrzela :/ Od małego jestem jednak leczona i moja alergia nie jest już tak niebezpieczna jak kiedyś i nie kicham na każdego psa co koło mnie przechodzi.
Jako nastolatka trzymałam zeberki (takie małe skrzekliwe ptaszki ) choć i do nich na początku musiałam się ieco przyzwyczaić. Teraz jestem szczęśliwą 'mamusią' 3 szczurzyc jakieś 2 lata temu przeczytałam, że szczurza sierść mniej uczula (bo jest bardziej podobna do ludzkiego włosa czy jakoś tak). Potem pojawił się pierwszy szczurek. Na początku byłam ostrożna i nie obyło się bez łagodnych leków ale szybko się przyzwyczaiłam i teraz miewam zaczerwienienia tylko po ich pazurkach
Więc może spróbujecie szczurka? To inteligentne zwierzątka które potrafią się odwdzięczyć za poświęcony im czas Ja mogłam od razu kupić szczurcie bo miałam alternatywny domek dla niej jakby coś nie wyszło, ale najlepiej sprawdzić swoją reakcję przed zakupem. Np. mając kontakt ze zwierzatkiem w sklepie lub umówić się z kimś z hodowli to może pozwolą się odwiedzić i wybrać malucha.

PS. Czytałam, że podobno koty rasy Cornish Rex (maja bardzo delikatne, krótkie, kręcone futerko) nie uczulają. W USA kilka lat temu wyhodowano też jakąś nową rasę specjalnie dla alergików, ale nie pamiętam nazwy

[rmiecia]

Napisane przez Kiciucha

W USA kilka lat temu wyhodowano też jakąś nową rasę specjalnie dla alergików, ale nie pamiętam nazwy

Też o nich słyszałam. Ale podobno cena tych kotków jest bardzo wysoka. A szczurek, owszem - fajne zwierzątko.

[Elliannia]

Napisane przez rmiecia

Też o nich słyszałam. Ale podobno cena tych kotków jest bardzo wysoka. A szczurek, owszem - fajne zwierzątko.

http://artykuly.animalia.pl/artykuly.php?id=205

Cena to prawie 4000 $, do tego trzeba liczyć koszty transportu i jego ubezpieczenia do Europy, razem to wychodzi ok. 7000 $

Edit:
Zaglądłam na stronkę tej firmy, i wychodzi że to koszt ok. 10 000 $ dla Europy

http://www.allerca.com/

[rmiecia]

Napisane przez Elliannia

http://artykuly.animalia.pl/artykuly.php?id=205

Ale słodziaki!! Nie wiem czemu, ale wyobrażałam je sobie jako jakieś genetyczne paskudy, łyse czy coś w tym stylu. A to takie kiciusie! Ale cena... Zdecydowanie lepszy szczur

[201606201122]

ja też to mam, planuję zrobić odczulanie na koty (szczepionki) jeżeli to odczulanie nie będzie trwało parę lat, bo wtedy raczej dam sobie spokój.

[ranka]

zasiegnij porady alergologa - moze udaloby sie odczulic?

[wyalienowana]

Napisane przez dog in the wood

Polecam shih tzu mają niesamowity charakter, nie są malutkie jak york i mają włos a nie sierść...

Potwierdzam. Posiadam od 3 lat pieska rasy shih tzu z tym że jest to prawdopodobnie krzyżówka z lhasa apso,bo jest troche większych rozmiarów i ma inny ryjek - bardziej wydłużony w porównaniu do tych czystej rasy. Shih tzu nie uczula,ma piękną,miękką długą sierść, raczej sie nie leni a nawet jeżeli zgubi jakiegoś włosa to jest to włos a nie sierść.

Jeśli chodzi o charakter to jest bardzo rożnie. Ja wybierając shih tzu czytałam o tzw."lwach salonowych"- łagodnych pieskach domowych do towarzystwa,leniuchów itp. Tymczasem mój Tofik okazał się bardzo żywiołowym,potrzebujących dużo ruchu psem ( i to nie tylko jako szczeniak ale teraz w dorosłym życiu również), bardzo lubi dzieci, za to nie przepada za dorosłymi...kobietami, bo do facetów nic nie ma i chętnie się bawi. W stosunków do innych zwierząt jest raczej przyjazny ale potrzebuje troche czasu na zaklimatyzowanie się. Dość łatwy w tresurze,aczkolwiek ma swój charakterek który potrafi czasem pokazać. Jest uparty! Ale tak naprawde charakter tak jak czlowiek zalezy od osobnika.

Jeśli chodzi o sierść shih tzu to tak jak mówiłam...nie uczula
A piesek pod względem wizualnym jest naprawde śliczny

Oto zdjęcia:
http://lh3.ggpht.com/_RUgacSPtioM/RpFOXZagiQI/AAAAAAAABVE/F0SOScGMIJM/DSCF7227.JPG

i

http://lh5.ggpht.com/_RUgacSPtioM/RsdbgPEpy5I/AAAAAAAAC20/Cb1oCNPBIWE/tofik%20(2).JPG

a tak wyglada czesciowo obciety (z powodu wnoszenia brył lodu z podwórka :P ) :

http://picasaweb.google.pl/zryciuchorama/Tofik#5275706713041755138

[sunshain]

wiesz co ten problem podobny przerabiała dziewczyna na forum Zakątek Maine Conna

teraz ma hodowlę kotów MCO i zero objawów

[loss_lauri]

Napisane przez sunshain

wiesz co ten problem podobny przerabiała dziewczyna na forum Zakątek Maine Conna

teraz ma hodowlę kotów MCO i zero objawów

naturalne odczulanie

[sunshain]

Napisane przez loss_lauri

naturalne odczulanie

nie do końca

leczyła sie i nadal jest pod kontrolą

[martaikuba1]

Napisane przez paulinka_22

Tylko mi oczy nie łzawią....90% ciałam mam pokryte praktycznie rozdrapanymi ranami,wiosna i latem nie jestem w stanie normalnie funkcjonować-o takiej postaci azs piszę..leki antyhistaminowe na mnie nie działają niestety(brałam clemastin,telfast,clariti ne,zyrtec,allertec),ale dziękuję za odzew

nie piszesz nic o tym jak pielęgnujesz swoją skórę przy nasilonych objawach azs. Ja i mój synek (po mamusi) mamy atopowe zapalenie skóry i podobnie jak Tobie wiosną i latem zawsze nasilają nam się objawy azs. Oprócz leków doustnych przepisanych przez naszego dermatologa stosujemy Emolium - emulsję do kąpieli oraz krem specjalny i barierowy. Działają naprawde skutecznie i przynoszą dużą ulgę. Wypróbuj i daj znać czy pomogło - trzymam kciuki.

[Ogryzia]

Witam,
Przedwczoraj zakupiliśmy z TŻem wymarzonego kocurka syberyjskiego Neva Masqarade. Okazało się jednak, że prawdopodobnie mam uczulenie (katar i kichanie).
Mam pytanie do Was, czy znacie kogoś, lub może same jesteście alergiczkami i poradziłyście sobie z tym problemem? Może znacie jakieś sprawdzone sposoby, które złagodzą objawy, ograniczą je do minimum lub całkiem wyeliminują?
Nie chcę oddawać kociaka, ale nie chcę też doprowadzić u siebie do astmy.
Z góry dziękuję za pomoc

[Ismenkusia]

Napisane przez Ogryzia

Witam,
Przedwczoraj zakupiliśmy z TŻem wymarzonego kocurka syberyjskiego Neva Masqarade. Okazało się jednak, że prawdopodobnie mam uczulenie (katar i kichanie).
Mam pytanie do Was, czy znacie kogoś, lub może same jesteście alergiczkami i poradziłyście sobie z tym problemem? Może znacie jakieś sprawdzone sposoby, które złagodzą objawy, ograniczą je do minimum lub całkiem wyeliminują?
Nie chcę oddawać kociaka, ale nie chcę też doprowadzić u siebie do astmy.
Z góry dziękuję za pomoc

najlepiej jak wybierzesz sie do alergologa

z takich doraznych sposobow to : ograniczenie kontaktu z kotem do minium, pomieszczenie do ktorego kot nie ma wstepu, zmiana ubran po kontakcie ze zwierzeciem, czeste wietrzenie mieszkania itp.

[sunshain]

wejdź na miau.pl tam ten temat był poruszany lub kocieforum.pl (sa 2 dziewczyny MCO alergiczki i mimo to maja hodowle)

u kota uczula białko w sierści i slinie, nie ma kotów nie alergicznych (to bajki ale wielu pseudohodowców tak się reklamuje) jedne nas mniej a inne bardziej uczulają; ale jak ze wszystkim mozna i z tym zyć

[norka27]

Mysle ze madry alergolog tobie cos doradzi. Sa przeciez szczepienia i leki a wiele osob przebywajac z alergenem sie z czasem uodparnia. Moj TZ jest okropnym alergikiem na prawie wszystko co zyje i po ostrej walce z alergenami teraz spokojnie moge miec w domu kwiaty, kota a on w lato jest w stanie skosic trawnik Ja juz musze to zgrabic niestety, bo jego wytrzymalosc ma granice Jest szansa ze dasz rade pokonac lub opanowac alergie Skoro ataki nie sa az takie straszne - wnioskuje z tego co piszesz - to daj szanse kotkowi. Trzymam kciuki.
Tak na marginesie pozdrawiam Grudziadz Tez z tamtad pochodze