Nie pierwszy i nie ostatni raz- dziewczyny proszę, dajcie mi siłę do walki!

[Nanusiaaa]

pani student będzie dobrze, warzywo możesz zjeść od czasu do czas, jedno jabłko fortuny nie kosztuje, a w akademiku wiadomo, że nie wszystko można ...

[saming]

Nie chodzi mi, że warzywa drogie - tylko że ich nie miałam, bo jak przyjechałam w środę to był wieczór, a wczoraj miałam inne rozrywki ;D Dopiero dzisiaj znalazłam czas. A owoce przywiozłam ekologiczne z własnego sadu ;D

[Nanusiaaa]

no tak wiem, ale czasem nawet na tym trzeba oszczędzać ;p zdrowy styl życia wbrew pozorom jest strasznie drogi, nie sądzicie? ja jutro ostatni dzień rozpusty i WRACAAAAM, na mój rower, do warzywek i do was

[Katarzyna91]

no dość drogi jest... ale czego się nie robi dla zdrowia i ładnej sylwetki i chyba lepiej że wydajemy pieniądze na warzywa etc. niż na slodycze i fast foody a ja miałam 2 dni bez diety... i wszystko jadłam ale dzisiaj zmobilizowałam się i idę szamać pieczoną pierś z kurczaka z brokulami i kalafiorem

[Nanusiaaa]

no to dziewczyny musimy coś uzgodnić, zgadzacie się na wpis raz w tygodniu? takie podsumowanie, zrobił się wrzesień więc zdaje sobie sprawę, że nauka itd. Ja zgodnie z obietnicą od dziś znów się pilnuję, nie będę liczyć, zapisywać, sumować, to ma być luźna obietnica, trochę wyrzeczeń + trochę więcej ruchu. Plan lekcji mam tragiczny, szkołom ponadgimnazjalnym dodali kilka godzin lekcyjnych m. in historii, matematyki i wf-u, tak więc będzie co robić ...

[saming]

Patrząc na ilości wydawanej kasy na słodyczy a na warzywa, jednak stwierdzam, że na diecie oszczędzam
Ale tak poważnie - za te 10zł to zazwyczaj nakupowałam jakieś ciastka i inne itp, a teraz to pół kilo fasolki, 3 pomidory, 4 ogórki, to papryka, to sałata - i tak naprawdę mam zaopatrzenie warzyw na 3-4 dni, i nie uważam, żebym jakoś strasznie bankrutowała na tym. Teraz warzywa są tanie, w zimie będzie gorzej - ale tak naprawdę zastanówcie się ile się wydaje na słodycze, fast foody ? Codziennie jakieś 2 batoniki to porcja dzienna warzyw.
Chyba, że ktoś je i batoniki i warzywa to wtedy będzie go więcej kosztować

A tak serio, to ja też się biorę za siebie, co prawda na razie mam wolne, ale dzisiaj zaczynam biegać, najpierw spróbuję wieczorami, potem zobaczę czy rano dałabym radę - w końcu rano się łatwiej tłuszcz spala

[Nanusiaaa]

dokładnie, jak chodziłam do sklepu to kupowałam ciastka, chipsy, batoniki- koszt jednorazowo ok. 10 zł, tak więc moje kieszonkowe przepadło po trzech, czterech wypadach do sklepu, teraz mam pieniądze w portfelu i wydaje je np. na batonik musli lub jabłko, nie narzekam na brak pieniędzy na komórce i przede wszystkim mogę sobie kupić coś dla siebie, np. kosmetyk, kiedy go potrzebuję.
Dziewczyny, nie odmawiajmy sobie jedzenia na siłe, po prostu ograniczmy to, co złe, ja tak zrobię, bo na rygorystycznych warunkach długo nie pociągnę ...

[Nanusiaaa]

muszę przyznać, że szkoła zabiera czas na jedzenie i ... na ćwiczenia, więc nie wiem co z tego będzie ... może to niezdrowe, ale na razie spróbuję ograniczyć się do 3 większych posiłków

[Katarzyna91]

a ja całkowicie zepsułam... no i dzisiaj waga pokazała 57,1... chociaż i tak wiem że zrzuce to w ciągu tygodnia...ale jak jestem już w okolicach 55 to za cholere nie chce spaśc... i ciągle tak tylko krąże wokół 55-57 kg... wkurza mnie to xD

[Nanusiaaa]

przynajmniej coś ci zeszło, mi na diecie przybyło, ja to zdolna jestem, za każdym razem, gdy się odchudzam staj się coraz grubsza ... chyba przez napady

[saming]

Ja się dzisiaj dzielnie trzymam - i chociaż pod nosem miałam ciastka - to się na nie patrzyłam i ich nie zjadłam ^^ A było dzisiaj prawie wzorowo ^^ A skoro dzisiaj się dało, to i jutro, i pojutrze, dotąd aż uzyskam moje upragnione 55 kg (a może i mniej, kto wie).

[Katarzyna91]

no ja dzisiaj tez ładnie... bo pierwszy dzień po obżarstwie xD no ale mam w planach chodzić na szkolną siłownie 2 razy w tygodniu więc może w końcu coś się ruszy...

[Nanusiaaa]

widzę, że nie tylko ja mam mało czasu, nawet na myśli o odchudzaniu ...
ale próbuję się chociaż ograniczać, stosuję trik z gorzką czekoladą zamiast normalnej, chociaż dziś się objadłam mlecznej ze szkoły wracam głodna jak wilk, potem trochę jem, zależy od dnia czasem dużo, czasem chodzę spać głodna, czyli normalny, szkolny tryb życia ...

[saming]

Ja za to schudłam
I chyba pozbyłam się ciągów na słodycze - jem bardzo rzadko i mało, co daaawno mi się już nie zdarzało.
Odchudzanie to nie tylko kilka wyrzeczeń - pozwala patrzeć na wszystko inaczej i naucza zdrowych nawyków

[Katarzyna91]

ile schudlaś saming? no pochwal się xD