Drugi Kierunek Płatny?!

[marudek]

To jeżeli studiuję teraz jeden kierunek (III rok), a chciałabym od października zacząć drugi? To za niego nie płacę, ok, super
A jeżeli chciałabym od października zacząć dwa nowe kierunki? To co wtedy? Czy za jeden będę już musiała płacić? Z tego co zrozumiałam to tak
Dzięki z góry za odpowiedź

[Veredise]

Napisane przez marudek

To jeżeli studiuję teraz jeden kierunek (III rok), a chciałabym od października zacząć drugi? To za niego nie płacę, ok, super
A jeżeli chciałabym od października zacząć dwa nowe kierunki? To co wtedy? Czy za jeden będę już musiała płacić? Z tego co zrozumiałam to tak
Dzięki z góry za odpowiedź

Nie. W roku akademickim 2011/2012 możesz zacząć nawet 10 kierunków i za żaden z nich nie będziesz jeszcze płacić. Dopiero od roku akademickiego 2012/2013 jeżeli zaczniesz więcej niż jeden.

[Styczniowa93]

Ale to wszystko zamieszane Nie wiem po co w ogóle wprowadzili taką ustawę... wrrrrr. Dziewczyny, czyli jeśli w tym roku akademickim (2011/2012) zacznę jeden kierunek, a za rok będę chciała sobie dobrać kolejny to nie będę płacić, bo ten drugi będzie tak jakby "pierwszym" z punktu widzenia tej ustawy, tak? :P

[ama]

Napisane przez Styczniowa93

Ale to wszystko zamieszane Nie wiem po co w ogóle wprowadzili taką ustawę... wrrrrr. Dziewczyny, czyli jeśli w tym roku akademickim (2011/2012) zacznę jeden kierunek, a za rok będę chciała sobie dobrać kolejny to nie będę płacić, bo ten drugi będzie tak jakby "pierwszym" z punktu widzenia tej ustawy, tak? :P

Teoretycznie tak. W tym roku nic a nic jeszcze nie płacisz nawet za 20 z kolei kierunek. W 2012 roku dopiero ta cała historia z naliczaniem ectsów ma się zacząć, więc dopiero to, co rozpoczniesz w październiku 2012 będzie pierwszym kierunkiem, który podpadnie pod ten limit. Jeśli np. za cztery lata zaczęłabyś jeszcze 3 kierunek to wtedy dopiero byś zapłaciła.

W ogóle ciekawa jestem jak to będzie z opłatami. Bo np. płacić 6000 rocznie za jakiś drugi humanistyczny kierunek to spoko, da się. Ale jeśli ktoś chciałby np. po licencjacie powiedzmy z dietetyki pójść na medycynę to miałby za nią płacić 20 000 za rok (taka jest stawka na wieczorową medycynę)? To przecież nie fair.

[Styczniowa93]

Napisane przez ama

Teoretycznie tak. W tym roku nic a nic jeszcze nie płacisz nawet za 20 z kolei kierunek. W 2012 roku dopiero ta cała historia z naliczaniem ectsów ma się zacząć, więc dopiero to, co rozpoczniesz w październiku 2012 będzie pierwszym kierunkiem, który podpadnie pod ten limit. Jeśli np. za cztery lata zaczęłabyś jeszcze 3 kierunek to wtedy dopiero byś zapłaciła.

W ogóle ciekawa jestem jak to będzie z opłatami. Bo np. płacić 6000 rocznie za jakiś drugi humanistyczny kierunek to spoko, da się. Ale jeśli ktoś chciałby np. po licencjacie powiedzmy z dietetyki pójść na medycynę to miałby za nią płacić 20 000 za rok (taka jest stawka na wieczorową medycynę)? To przecież nie fair.

Dzięki, czyli to czego się najbardziej obawiałam mnie nie dotyczy
20 000 za rok?! wow....

[Kamilla4444]

Hej, no tak ...
A jak sprawa sie ma do studiów zaocznych... Jestem na I roku pedagogiki zaocznie i chciałabym od tego roku zaczać studia dzienne... Czy zaoczne ,platne studia również sa obiete limitem punktow

[fine123]

Pewnie powtórzę jakieś pytanie ale nic z tego nie rozumiem więc proszę o zrozumienie i odpowiedź. Czy jeśli obecnie jestem na 1 roku, poprawiałam mature no ale nie wyszło, bede próbowac za rok, to czy jesli sie dostane w roku 2012-2013 na drugi kierunek ale zrezygnuje z pierwszego to bede placic czy nie?

[zollla]

Napisane przez Kamilla4444

Hej, no tak ...
A jak sprawa sie ma do studiów zaocznych... Jestem na I roku pedagogiki zaocznie i chciałabym od tego roku zaczać studia dzienne... Czy zaoczne ,platne studia również sa obiete limitem punktow

płatne studia nie "zjadają" limitu
jak pójdziesz na dzienne nic nie będziesz płacić

Napisane przez fine123

Pewnie powtórzę jakieś pytanie ale nic z tego nie rozumiem więc proszę o zrozumienie i odpowiedź. Czy jeśli obecnie jestem na 1 roku, poprawiałam mature no ale nie wyszło, bede próbowac za rok, to czy jesli sie dostane w roku 2012-2013 na drugi kierunek ale zrezygnuje z pierwszego to bede placic czy nie?

według tej ustawy to będzie wtedy Twój pierwszy kierunek objęty limitem punktów - nie będziesz płacić

[dolcebabex]

Napisane przez ama

Teoretycznie tak. W tym roku nic a nic jeszcze nie płacisz nawet za 20 z kolei kierunek. W 2012 roku dopiero ta cała historia z naliczaniem ectsów ma się zacząć, więc dopiero to, co rozpoczniesz w październiku 2012 będzie pierwszym kierunkiem, który podpadnie pod ten limit. Jeśli np. za cztery lata zaczęłabyś jeszcze 3 kierunek to wtedy dopiero byś zapłaciła.

W ogóle ciekawa jestem jak to będzie z opłatami. Bo np. płacić 6000 rocznie za jakiś drugi humanistyczny kierunek to spoko, da się. Ale jeśli ktoś chciałby np. po licencjacie powiedzmy z dietetyki pójść na medycynę to miałby za nią płacić 20 000 za rok (taka jest stawka na wieczorową medycynę)? To przecież nie fair.

Właśnie ja mam taką sytuację że chciałabym studiować medycynę dzienną...czyli jak teraz wystudiuję załóżmy dwa kierunki dziennie, drugi zacznę od października 2011 to nawet jeśli dostane się na dzienną medycynę to i tak muszę płacić? Dobrze zrozumiałam? Czyli pkt. ECTS sumują się ze wszystkich dotychczasowych lat studiów? A jeśli za 2 lata bym studiowała tylko jeden kierunek(powiedzmy, że medycynę) to też płacę stawkę jak za wieczorowe? Wybaczcie moje nieogarnięcie ale inaczej sobie to wszystko wyobrażałam z opłatami.

[ama]

Napisane przez dolcebabex

Właśnie ja mam taką sytuację że chciałabym studiować medycynę dzienną...czyli jak teraz wystudiuję załóżmy dwa kierunki dziennie, drugi zacznę od października 2011 to nawet jeśli dostane się na dzienną medycynę to i tak muszę płacić? Dobrze zrozumiałam? Czyli pkt. ECTS sumują się ze wszystkich dotychczasowych lat studiów? A jeśli za 2 lata bym studiowała tylko jeden kierunek(powiedzmy, że medycynę) to też płacę stawkę jak za wieczorowe? Wybaczcie moje nieogarnięcie ale inaczej sobie to wszystko wyobrażałam z opłatami.

Źle zrozumiałaś Chyba z małym zrozumieniem czytałaś. Wszystkie studia dzienne rozpoczęte przed 2011 rokiem są od początku do końca bezpłatne (nawet jeśli ten koniec przypada na 2014, czy któryś tam rok). W tym roku zaczynasz studia za darmo i na to wygląda że nie konsumują one limitu punktów. Jeśli zaczniesz medycynę np. za dwa lata, tj. w 2012 roku to ona będzie twoim pierwszym kierunkiem zaczętym po wejściu w życie ustawy. Bedziesz miała czyste konto, bo dotychczasowe studia (bez względu na to ile ich było) nie zabierają punktów. Dopiero jeśli np. w 2015 roku do medycyny chciałbyś dobrać jeszcze jeden kierunek to wtedy zapłacisz za niego. Niezbadane są ścieżki Ministerstwa, więc mogą jeszcze coś zmienić, ale na pewno studia rozpoczęte przed wejściem w życie ustawy i w 2011 roku są bezpłatne i nie zabierają limitu 300 punktów ects. Jesli cię dobrze rozumiem to studiujesz już kierunek X, w tym roku chcesz zacząć kierunek Y, a za rok, dwa jeśli uda Ci się dostać to chcesz studiować medycynę, tak? (nota bene jestem w tej samej sytuacji ) Wygląda na to, że w takim przypadku za medycynę jeszcze nie zapłacisz. Ale oczywiście nikt niczego nie gwarantuje, bo zawsze mogą coś wymyślić.

[Veredise]

Napisane przez ama

Ale oczywiście nikt niczego nie gwarantuje, bo zawsze mogą coś wymyślić.

Raczej niczego nie wymyślą, bo musieliby złamać podstawową zasadę państwa prawnego, tj. zakaz retroaktywności prawa.
A co do rezygnacji z jakiegoś kierunku - nawet po 2012 roku można to zrobić. Jeżeli ktoś się dostanie na jakiś kierunek i po semestrze stwierdzi, że nie chce go studiować, to może od października kolejnego roku zacząć nowy nadal za darmo. Ważne tylko żeby na tym kierunku, z którego się rezygnuje nie zdawać egzaminów (bo i w sumie po co, skoro się chce z niego zrezygnować?). W sumie ta regulacja mi się podoba - przynajmniej będzie można odróżnić takich, co faktycznie zrezygnowali, od takich, którzy mówią, że zrezygnowali, a ich rezygnacja wynikała z tego, że nie zdali jakiegoś egzaminu i tak naprawdę to z nich "zrezygnowano". Ale wiadomo, lepiej brzmi, że się rzuciło studia niż, że się z nich wyleciało

[MayKasahara]

Powiem szczerze, że mam mieszane uczucia co do tej ustawy. Rozumiem argumenty tych osób, które twierdzą, że trzeba w jakiś sposób ograniczyć liczbę osób, które nie wiedzą, co ze sobą zrobić w życiu i zapisują się na kilka kierunków, z żadnego nic nie wynosząc i po ukończeniu studiów dalej nie wiedząc, co chcą robić.
Z drugiej strony jednak uważam, że często drugi kierunek jest bardzo potrzebny, by odnaleźć się na rynku pracy a wręcz niezbędny do wykonywania pewnych zawodów i nie dobrze stałoby się, gdyby względy finansowe zaważały o tym, że wielu studentów musiałoby zrezygnować z wybranej przez siebie ścieżki zawodowej. O ile studiując jeden kierunek można pracować, o tyle przy studiowaniu dwóch bardzo ciężko jest dorabiać na więcej niż pół etatu. Poza tym wszystko zalezy też od sumy - jeśli byłaby ona na tyle symbliczna, by nie wykluczała wielu biedniejszych studentów, a jednocześnie na tyle poważna, by ci, których studia nie obchodzą żałowali jej wyłożenia.
Myślę, że najlepszym rozwiazaniem obecnie byłoby nie tyle wprowadzenie odpłatności za drugi kierunek, co reforma całego systemu szkolnictwa w kierunku, który wracałby do większej elitarności studiów - mam na myśli wymaganie większego zaaangażowania, przede wszystkim skuteczniejszą selekcję studentów i eliminowanie osób, które zupełnie się nie nadają.
Ważna jest także reforma systemu stypendialnego - obecnie jest to jakaś fikcja, która premiuje nie tych, którzy są najzdolniejsi, ani nie tych, którzy są najbiedniejsi - a tych często bardzo przeciętnych, którzy zaniżają swój dochód nie deklarując różnych działalności zarobkowych.

[bura kocurka]

Ja tak piszę w kwestii...dokładniejszego zrozumienia. Bo nie jestem pewna, ale jeśli teraz coś studiuję i skończę ten kierunek w roku 2012 i uznałabym, że chcę iść na kolejne studia, czyli miałabym rekrutację w roku 2012/2013 to rozumiem, że nie musiałabym płacić, bo studiuję wtedy jeden kierunek (będąc absolwentką innego)?

[ama]

Napisane przez bura kocurka

Ja tak piszę w kwestii...dokładniejszego zrozumienia. Bo nie jestem pewna, ale jeśli teraz coś studiuję i skończę ten kierunek w roku 2012 i uznałabym, że chcę iść na kolejne studia, czyli miałabym rekrutację w roku 2012/2013 to rozumiem, że nie musiałabym płacić, bo studiuję wtedy jeden kierunek (będąc absolwentką innego)?

Nie musisz płacić, bo pierwsze studia zaczęłaś przed wejściem w życie ustawy i nie liczą Ci się one do kredytu punktów ects jakie dostaniesz. Jeśli natomiast zaczniesz kierunkek X w 2012, skończysz w 2017 i wtedy jako absolwentka chciałabyś iść na jeszcze kolejne studia Y to za nie już zapłacisz (chyba, że będziesz miała jakąś tam średnią, ale zasady przyznawania bezpłatnego drugiego kierunku nie są jeszcze do końca znane - ja w każdym razie nie znalazłam jeszcze tych rozporządzeń).

[skimos]

hej dziewczyny.

Ja co prawda już kończę studia a o kolejnym kierunku może pomyślę za 2-3 lata, ale tak sobie myślę o tej ustawie.. Czy wiecie może czy była ona sprawdzana przez trybunał konstytucyjny? Bo w moim mniemaniu narusza ona powszechny dostęp do edukacji czy też bezpłatność studiów państowych, tzn. ogranicza dostęp do drugiego kierunku osobom mniej majętnym. W jakiś sposób to chyba jest naruszenie wolności wyboru tych osób?

Trochę pokrętnie napisałam ale mam nadzieję że wiecie o co mi chodzi

[mm444]

Treść usunięta

[_czarny_kot]

Napisane przez mm444

Treść usunięta

szkoda, że kosztem naukowych moim zdaniem ta ustawa to dyskryminacja najwybitniejszych..

[mm444]

Treść usunięta

[_czarny_kot]

Napisane przez mm444

Treść usunięta

już sam podział puli na socjalne (60%) i naukowe (40%) zamiast dotychczasowych 50/50 wskazuje na to, że stypendia naukowe będą niższe

poza tym będzie mniej osób uprawnionych do naukowych, bo jedynie 10% osób z kierunku będzie mogło je dostać

więc będą mocno ograniczone i kwotowo i ilościowo

[ama]

Z tego co wiem, któryś z posłów PiS (niestety, nie pamiętam nazwiska) deklarował, że pod koniec kwietnia zaskarży tą ustawę. Moim zdaniem ona jest podejrzana, bo tu chodzi o studia DZIENNE, które w myśl polskiego prawa są bezpłatne. Studia zaoczne są z definicji płatne. Z drugiej strony słyszałam jak minister Kudrycka na tą niekonstytucyjność ustawy odpowiedziała, że to ograniczenie z płatnym 2-gim kierunkiem ogranicza dostęp do bezpłatnej edukacji tak samo jak fakt, że przyjmowanie na studia obywa się na podstawie wyników matur - dostają się tylko najlepsi. Z drugiej strony tutaj mamy do czynienia z osobą, która maturę zdała dobrze i pozytywnie przeszła proces rekrutacji, ale i tak musi zapłacić (zakładam że ta osoba rekrutuje się nie na równoległe, czyli nie przez średnią ze studiów, a przez wyniki maturalne). I na chłopski rozum to mi tu coś nie gra.

Fakt faktem, że ustawa jest zła, głupia i dyskryminuje jednostki ambitne i zdolne, a na pewno nie uleczy polskiej nauki (na to z kolei jest zbyt zachowawcza i konserwatywna, mało wnosi).

[_czarny_kot]

Napisane przez ama

Z tego co wiem, któryś z posłów PiS (niestety, nie pamiętam nazwiska) deklarował, że pod koniec kwietnia zaskarży tą ustawę. Moim zdaniem ona jest podejrzana, bo tu chodzi o studia DZIENNE, które w myśl polskiego prawa są bezpłatne. Studia zaoczne są z definicji płatne. Z drugiej strony słyszałam jak minister Kudrycka na tą niekonstytucyjność ustawy odpowiedziała, że to ograniczenie z płatnym 2-gim kierunkiem ogranicza dostęp do bezpłatnej edukacji tak samo jak fakt, że przyjmowanie na studia obywa się na podstawie wyników matur - dostają się tylko najlepsi. Z drugiej strony tutaj mamy do czynienia z osobą, która maturę zdała dobrze i pozytywnie przeszła proces rekrutacji, ale i tak musi zapłacić (zakładam że ta osoba rekrutuje się nie na równoległe, czyli nie przez średnią ze studiów, a przez wyniki maturalne). I na chłopski rozum to mi tu coś nie gra.

Fakt faktem, że ustawa jest zła, głupia i dyskryminuje jednostki ambitne i zdolne, a na pewno nie uleczy polskiej nauki (na to z kolei jest zbyt zachowawcza i konserwatywna, mało wnosi).

otóż to! skoro ktoś na tyle dobrze napisał maturę, że udało mu się dostać na 2 kierunki to tylko pogratulować i kibicować, że ma na to czas i chęci!

a "dzięki" tej ustawie na studia dostaną się osoby z gorszymi wynikami, ponieważ Ci najlepsi już nie będą mogli studiować drugiego kierunku bezpłatnie, przez co zwolnią się miejsca osobom z niższymi wynikami, co ogólnie spowoduje obniżenie poziomu studiów!

no ale głupszym narodem łatwiej rządzić




zaraz napiszecie, że i owszem można zacząć bezpłatnie drugi kierunek, a wyniki są oceniane dopiero po roku, ale ja osobiście (obecnie studiuję 2 kierunki) nie zdecydowałabym się w takiej sytuacji na drugi kierunek, ponieważ cały rok denerwowałabym się czy jednak się załapię do tego grona "szczęśliwców" czy też nie, ponieważ to ma być chyba 10% najlepszych? a więc żadnego progu by nie było, próg byłby "płynny" co wzmagało by stres i obawę czy się załapię. a nie uśmiecha mi się po roku dowiedzieć, że jednak muszę płacić...


odnośnie zaskarżenia do TK
http://praca.gazetaprawna.pl/artykul..._kierunku.html

[ama]

Dostaną się osoby ze słabszymi wynikami, a zważywszy że idzie niż, a uczelnie nie przewidują zmniejszania liczby miejsc to progi w ogóle spadną do poziomu kuriozalnie niskiego. I dalej będzie rzesza magistrów bez wiedzy, umiejętności i perspektyw na pracę.

[skimos]

ta rzesza się diametralnie powiększy.
U mnie na studiach (V rok) obecnie 3/4 osób ma lub jest w trakcie 2 kierunku i wydaje mi się że na większości kierunków humanistycznych jest podobnie.

[makeupnotwar]

nooo dobra, ale kiedy ja zaczynałam to był ewenement

[ama]

Ale czasy się zmieniają. Nie ma już tak, że po 5 latach studiów ludzie idą na etat i przez 30 lat pracują w jednym miejscu. Moim zdaniem 2 kierunek ułatwia bycie elastycznym bardziej jednak niż jakiś kursy, czy szkolenia. Szczególnie jeśli jest wybrany z głową. mam też wrażenie, że daje większe poczucie bezpieczeństwa i pewność siebie, a to liczy się nie mniej niż wiedza i nie należy takich czynników bagatelizować.

[mm444]

Treść usunięta

[ama]

Napisane przez mm444

Treść usunięta

Nie do końca tak jest. Na wiele kierunków nie dostaniesz się bez licencjatu z danego kierunku. Nawet jeśli oficjalnie można to w praktyce po prostu nie przyjmują, robią egzaminy wstępne. Poczytaj bardzo dokładnie zasady rekrutacji - nie zawsze, ale w wielu przypadkach jest tak, jak piszę. Poza tym - wykształcenie licencjackie a magisterskie to niebo i ziemia. Moim zdaniem osoba z licencjatem np. z pedagogiki i magisterką np. z filologii hiszpańskiej to takie nie wiadomo co. Ani filolog ani pedagog. Zauważ, że najwięcej wiedzy zdobywa się na 2 ostatnich latach studiów.

[zielonomi_]

więc jak to w końcu jest z tymi opłatami za drugi kierunek? w tym roku od października chcę zacząć magisterkę i drugi kierunek- licencjat na innym wydziale, czy zatem za któryś z tych kierunków będę musiała płacić?

[Veredise]

152 tysiące razy już o tym było, z tego 37 tysięcy razy w tym wątku
Drugi kierunek jest płatny jeżeli jest DRUGIM pod 2012/2013 roku. Od października 2011 możesz sobie zacząć i 10 kierunków i żaden płatny nie będzie.

[ama]

Veredise, warto dodać, że jeśli jest drugim zaczętym w 2012. Jeśli jest drugim, ale pierwszy kierunek był zaczęty przed 2012 rokiem to za ten drugi nie zapłacimy.