Mamy dzieci urodzonych zbyt wczesnie -czyli wcześniaki i ich perypetie

[Gizmiatko]

Wsyztskiego naj w nowym roku i duzo zdrówka dla nasyzch pociech !!!!
u nas jest drugi zabek ;] wyszedl 28 ;> hihi

a ja tez gdzies od 20 tygodnia mialam twardy brzuch i nie lezalam w psiztalu ale w domu 5 dni no spa i relanium 5 . Ale jak widac to nie pomogło hyht , no cóz .....ale chyba dobrze wychodzimy z tego wsyztskiego !!!

duzo zdrówka !!!

[Gizmiatko]

a i nowa umiejetnosc

[anitaisarah]

Witam Wszystkich ) , Jestem tu nowa, bardzo prosze o wsparcie ..
Od trzech dni jestem w domku z moim malenstwem Sarah, malutka chciala sie zalapac jeszcze na swieta w tym roku i przyszla na swiat w 34 tygodniu ciazy, wyszlysmy ze szpitala z waga 2250 i w stanie dobrym , wczoraj mala wazyla 2350 przy karmienu mlekiem PreNan i piersia na zmiane, od wczoraj probowalysmy tylko piers i mala po kupkach w kazdej pieluszcze spadla do 2280, strasznie mnie to przestraszylo, chyba juz nie bede probowala sama piersia , czy ktoras z was tez miala taka sytuacje.
Pozatym , zauwazylam , ze malej zrobil sie siniaczek przy kosci ogonowej, oczywiscie nie moge przestac o tym myslec , mala nie reaguje na dotyk w tamtym miejscu i jest spokojna wiec chyba nic ja nie boli ale bardzo sie boje ze cos przeocze a powinnam dzwonic do lekarza,, dodam , ze jest to moje pierwsze dziecko bardzo wyczekane ...
Jakies rady ? , bede bardzo wdzieczna....

[malutka_24]

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM ROKU

Napisane przez Gizmiatko

u nas jest drugi zabek ;] wyszedl 28 ;> hihi

gratuluję ząbka u nas nadal cisza i za odkrycie stópek, Dawid też powoli swoje odkrywa, muszę go tylko schaczyć z aparatem

Napisane przez anitaisarah

Witam Wszystkich ) , Jestem tu nowa, bardzo prosze o wsparcie ..
Od trzech dni jestem w domku z moim malenstwem Sarah, malutka chciala sie zalapac jeszcze na swieta w tym roku i przyszla na swiat w 34 tygodniu ciazy, wyszlysmy ze szpitala z waga 2250 i w stanie dobrym , wczoraj mala wazyla 2350 przy karmienu mlekiem PreNan i piersia na zmiane, od wczoraj probowalysmy tylko piers i mala po kupkach w kazdej pieluszcze spadla do 2280, strasznie mnie to przestraszylo, chyba juz nie bede probowala sama piersia , czy ktoras z was tez miala taka sytuacje.
Pozatym , zauwazylam , ze malej zrobil sie siniaczek przy kosci ogonowej, oczywiscie nie moge przestac o tym myslec , mala nie reaguje na dotyk w tamtym miejscu i jest spokojna wiec chyba nic ja nie boli ale bardzo sie boje ze cos przeocze a powinnam dzwonic do lekarza,, dodam , ze jest to moje pierwsze dziecko bardzo wyczekane ...
Jakies rady ? , bede bardzo wdzieczna....

po pierwsze to witajcie
co do wagi to mi w szpitalu powiedzieli, że lepiej ważyć dziecko w dłuższych odstępach czasowych np co tydzień niż codziennie, są one bardziej miarodajne a dlaczego masz przestać probować karmić piersią? karm jeżeli chcesz i jak masz pokarm
co do siniaczka to niestety ci nie pomogę

[Agape007]

Anitaisarah - witaj. Niestety ja tez nie umiem poradzic w kwestii siniaczka - a może mocniej ją złapałas w tamtym miejscu, co? I dlatego zrobił się siniaczek...Zgadzam się z malutką_24, że lepiej wazyc np. co tydzień. Więc zważ ją w ten dzień, w którym wyszłyście ze szpitala tyle, że tydzień później. Bo inaczej ty wpadniej w paranoję, co odbije się na dziecku. Ja tez karmię piersią i Ola ładnie przybiera. czasami żółtaczka fizjologiczna jest powodem nie przybierania.

Gizmiatko - umiejętnosc super!!!!!!!!!!!!

zanka205 jak Ci sie udało schudnąc 25 kg?????????

[P0P70]

witajcie,
Ja urodziłam 16.12.2009 w 28 tc. przyczyna - zatrucie ciążowe. mała ważyła 900 gr. pkt. 5,6,7. przez 2 dni była pod respiratorem teraz jest na "noskach" tlenowych. karmiona przez sondę. Aktualnie ma niecałe 2 tg i 4 dni. Czyli długa droga przed nami.

[Agape007]

Napisane przez P0P70

witajcie,
Ja urodziłam 16.12.2009 w 28 tc. przyczyna - zatrucie ciążowe. mała ważyła 900 gr. pkt. 5,6,7. przez 2 dni była pod respiratorem teraz jest na "noskach" tlenowych. karmiona przez sondę. Aktualnie ma niecałe 2 tg i 4 dni. Czyli długa droga przed nami.

Witaj,
trzymamy za Was kciuki, żeby wszystko było ok. Zdawaj relację co się u Was dzieje.
******
A u mnie chyba nastąpił kryzys laktacyjny. Mała jakby nie dojadała się z moich piersi. Piersi są miękkie, no ale niby wypływa z nich mleko. Dokarmiam ją w razie potrzeby sztucznym mlekiem... Lepsze to niż głodne dziecko.

[buziaczekk]

Napisane przez P0P70

witajcie,
Ja urodziłam 16.12.2009 w 28 tc. przyczyna - zatrucie ciążowe. mała ważyła 900 gr. pkt. 5,6,7. przez 2 dni była pod respiratorem teraz jest na "noskach" tlenowych. karmiona przez sondę. Aktualnie ma niecałe 2 tg i 4 dni. Czyli długa droga przed nami.

Czytalam na waszym watku o tobie, ze urodzilas w 28 tyg, ja tez z marcowo-kwietniowych ale 2009 i chcialam zobaczyc czy ktoras wczesniej zacznie od nas czy nie...i bylam w szoku ze jednak wczesniej i to o ile! Ja jako pierwsza sie rozpakowalam 26 stycznia czyli pobilyscie nas
I oczywiscie trzymam kciuki za mala!! Zeby wszystko bylo ok a bedzie napewno pisz co i jak z mala...

[Agape007]

Mamuśki szczepiłyście wasze kochane wcześniaczki przeciwko rotawirusom? Jak tak, to którą szczepionką? Rotarixem czy Rotateqiem?

[buziaczekk]

Napisane przez Agape007

Mamuśki szczepiłyście wasze kochane wcześniaczki przeciwko rotawirusom? Jak tak, to którą szczepionką? Rotarixem czy Rotateqiem?

Ja nie szczepilam wiec nie pomoge, szczepic bedziemy jak pojdzie do przedszkola

[zanka205]

Napisane przez Agape007

Mamuśki szczepiłyście wasze kochane wcześniaczki przeciwko rotawirusom? Jak tak, to którą szczepionką? Rotarixem czy Rotateqiem?

ja szczepiłam, tą pierwszą szczepionką

[dzikazaba]

Witam nowe mamy!
Trzymam kciuki za Was i Wasze malenstwa.
wszystko bedzie dobrze!

[malutka_24]

Napisane przez P0P70

witajcie,
Ja urodziłam 16.12.2009 w 28 tc. przyczyna - zatrucie ciążowe. mała ważyła 900 gr. pkt. 5,6,7. przez 2 dni była pod respiratorem teraz jest na "noskach" tlenowych. karmiona przez sondę. Aktualnie ma niecałe 2 tg i 4 dni. Czyli długa droga przed nami.

witamy ja też urodziłam przez zatrucie ciążowe, a tak konkretniej to przez co (jeśli oczywiście chcesz napisać) trzymam za malutką, oby szybciutko zdrowa wyszła do domciu

Napisane przez Agape007

Mamuśki szczepiłyście wasze kochane wcześniaczki przeciwko rotawirusom? Jak tak, to którą szczepionką? Rotarixem czy Rotateqiem?

my szczepiliśmy tą pierwszą szczepionką

[RedInez]

Witam wszystkie Mamy wczesniaczków.

Mój Szymonek urodził się w 32 tc, 2500 g 45 cm przez cc. Powodem była infekcja wewnątrz macicy. Mały miał infekcję oraz obustronne zapalenie płuc ale był bardzo dzielny - w inkubatorze spędził 7 dni a po dwóch tygodniach wyszliśmy ze szpitala.

Pierwsze trzy miesiące były bardzo trudne - walka o utrzymanie pokarmu, wizyty kontrolne u wszystkich możliwych lekarzy, alergia pokarmowa (nawet na Nutramigen!) i RETINOPATIA. Szczegolnie jeśli chodzi o ten ostatni problem chcialabym uspokoić wszystkie mamy - retinopatia w większosci przypadków sama się wycofuje (u nas stało się to po dwóch miesiącach) lub można całkowicie ją powstrzymac laserem. Koszmarem są jedynie wizyty kontrolne, przy których pół dnia spędza się z maluszkiem na korytarzu w szpitalu czekając na kolejne kropienie oczu i wreszcie koszmarne badanie przy którym dzieci płaczą tak, że serce rozrywa...
Nie przejmujcie się tez, że wasze dziecko ma tyle i tyle miesięcy a jeszcze czegoś nie robi i nie porównujcie z innymi niemowlakami, sczczególnie urodzonymi o czasie. Kazdy ma swoje tempo rozwoju atym bardziej wczesniaczek.

Teraz Szymon ma się bardzo dobrze, lada dzien skonczy 7 miesięcy
waży przwie 9 kg, mierzy 75cm. Jest jedynie pod opieka neurologa i rehabilitujemy go Bobathami . Sam próbuje siadać a ząbki są tuż tuż...

Jesli chodzi o dietę, mi pediatra poradzil wprowadzać pokarmy nie według wieku korygowanego a urodzeniowego. My zaczęliśmy od jabłka, marchewki oraz sinlaca pod koniec czwartego miesiąca. Teraz je już prawie wszystkie rodzaje mięsa, owoce lecz z warzyw jedynie marchewkę, brokuła i pietruszkę bo na ziemniaki ma uczulenie(!) Lada dzień podam mu żóltko oraz będziemy próbować z glutenem...

Szymonek pozdrawia wszystkie dzieciaczki! Zdrówka!

[zanka205]

Napisane przez Agape007

zanka205 jak Ci sie udało schudnąc 25 kg?????????

witam nowe Mamusie, życzę dużo sił dla Was i maluszków i przede wszystkim dużo zdrówka

[malutka_24]

Napisane przez RedInez

Witam wszystkie Mamy wczesniaczków.

Mój Szymonek urodził się w 32 tc, 2500 g 45 cm przez cc. Powodem była infekcja wewnątrz macicy. Mały miał infekcję oraz obustronne zapalenie płuc ale był bardzo dzielny - w inkubatorze spędził 7 dni a po dwóch tygodniach wyszliśmy ze szpitala

witamy śliczny synuś

[Gizmiatko]

Napisane przez malutka_24

witamy śliczny synuś

popieram !!!! cudowny ;] i prawie w wieku mojego synka ;]

RedInez - pisz jak u was postepy czy chodzicie na rehabilitacje i w ogóle ogóle .


Ja się witam poszłam do pracy i mało czasu jakos mam, ale nadrobiłam - za dużo to sie tu nie dzieje hihi !
nasz maly ma juz 3 zeby ;] wyskakiwały co 10 dni - ostatni 6 stycznia no i teraz teoretycznie powinien pojawić sie czwarty hihi ;>
my sie oduczamy jesc w nocy maly dostaje tylko napoje ! i tyle no i smoka za niedługo z napojów przejdę na wodę - i tak w szoku jestem ze chce pic bo ogólnie to w ogóle nie pijał tylko mleko ! Juz powoli siada tak pewnie no i do wstawania sie daje do raczkowania - no coz nie chce w ogole czasem pełza i tyle !

[Agape007]

Hej, faktycznie ciuchutko tu...

Byłam zwazyc Olę - 3600 g, czyli 850 g w ciagu 2 tygodni. Wiem, wiem, dużo - pewnie przez dokarmanie sztucznym. Swoją drogą - czy też wasze dzieciątka około 2 miesiąca były takie głodne. Ola wisi 2 godz. na cycusiu i jeszcze musze na koniec dokarmic sztucznym.
Chciałam ją zaszczepic, ale jeszcze ma za niska wagę... Musimy czekac do 4 kg...

[malutka_24]

Napisane przez Gizmiatko

nasz maly ma juz 3 zeby ;] wyskakiwały co 10 dni - ostatni 6 stycznia no i teraz teoretycznie powinien pojawić sie czwarty hihi ;>
my sie oduczamy jesc w nocy maly dostaje tylko napoje ! i tyle no i smoka za niedługo z napojów przejdę na wodę - i tak w szoku jestem ze chce pic bo ogólnie to w ogóle nie pijał tylko mleko ! Juz powoli siada tak pewnie no i do wstawania sie daje do raczkowania - no coz nie chce w ogole czasem pełza i tyle !

dla synka
my już nie jemy w nocy, mały budzi się ewentualnie jak wypadnie my smoczek ostatni posiłek ma o 19, zasypia o 20 i budzi się po 8 rano zębów dalej brak, siedzi z podparciem jak się go posadzi i próbuje przyjąć pozycję do raczkowania

Napisane przez Agape007

Byłam zwazyc Olę - 3600 g, czyli 850 g w ciagu 2 tygodni. Wiem, wiem, dużo - pewnie przez dokarmanie sztucznym. Swoją drogą - czy też wasze dzieciątka około 2 miesiąca były takie głodne. Ola wisi 2 godz. na cycusiu i jeszcze musze na koniec dokarmic sztucznym.
Chciałam ją zaszczepic, ale jeszcze ma za niska wagę... Musimy czekac do 4 kg...

ładnie już waży ale na sztucznym dzieci szybciej przybierają na wadze niż na cycku

[Gizmiatko]

Napisane przez Agape007

Hej, faktycznie ciuchutko tu...

Byłam zwazyc Olę - 3600 g, czyli 850 g w ciagu 2 tygodni. Wiem, wiem, dużo - pewnie przez dokarmanie sztucznym. Swoją drogą - czy też wasze dzieciątka około 2 miesiąca były takie głodne. Ola wisi 2 godz. na cycusiu i jeszcze musze na koniec dokarmic sztucznym.
Chciałam ją zaszczepic, ale jeszcze ma za niska wagę... Musimy czekac do 4 kg...

moj jak mial 2 miesiace to jadl 250 ml mleka co 3 godziny !!!! jak mialm 4 miesiace mial ponad 6 kilo !

[RedInez]

My przedwczoraj mieliśmy wizytę kontrolną u neurologa. Bardzo się denerwowałam, bo w przypadku braku postępu w rehabilitacji groziła nam Vojta. Najgorsze jest to, że jak juz się zacznie rehabilitację, to później przy wizytach kontrolnych wystarczy że dziecko ma gorszy dzień i np. źle się ułoży czy krzywo raczkuje co automatycznie kwalifikuje go do dalszej terapii...Na szczęście nasza Pani doktor jest świetnym specjalista oraz mądrym człowiekiem i postanowiła pozwolić malemu rozwijać się swoim tempem i zostajemy przy metodzie Bobath.

Martwi mnie jednak co innego, maly aż rwie się do siedzenia (podnosi się, wyciąga rączki żeby mu pomóc a ani lekarz ani rehabilitantka nie pozwalają go sadzać np.na kolanach czy kanapie, nawet z podporem (bez bym sie nie odważyła). Przy trzymaniu dopuszczają jedynie pozycje półleżace, przy których Szymon protestuje. Wydaje mi się, że skoro dziecka do niczego sie nie zmusza a samo chcę i próbuje przybierac nowe pozycje, nie zrobi sobie krzywdy...

Jak myślicie drogie Mamy? Jak to było kiedy Wasze dzieciaczki próbowaly samodzielnie siadać??

[Gizmiatko]

Napisane przez RedInez

My przedwczoraj mieliśmy wizytę kontrolną u neurologa. Bardzo się denerwowałam, bo w przypadku braku postępu w rehabilitacji groziła nam Vojta. Najgorsze jest to, że jak juz się zacznie rehabilitację, to później przy wizytach kontrolnych wystarczy że dziecko ma gorszy dzień i np. źle się ułoży czy krzywo raczkuje co automatycznie kwalifikuje go do dalszej terapii...Na szczęście nasza Pani doktor jest świetnym specjalista oraz mądrym człowiekiem i postanowiła pozwolić malemu rozwijać się swoim tempem i zostajemy przy metodzie Bobath.

Martwi mnie jednak co innego, maly aż rwie się do siedzenia (podnosi się, wyciąga rączki żeby mu pomóc a ani lekarz ani rehabilitantka nie pozwalają go sadzać np.na kolanach czy kanapie, nawet z podporem (bez bym sie nie odważyła). Przy trzymaniu dopuszczają jedynie pozycje półleżace, przy których Szymon protestuje. Wydaje mi się, że skoro dziecka do niczego sie nie zmusza a samo chcę i próbuje przybierac nowe pozycje, nie zrobi sobie krzywdy...

Jak myślicie drogie Mamy? Jak to było kiedy Wasze dzieciaczki próbowaly samodzielnie siadać??

sadzaj go ! jelsi sam chce to niech siedzi ! moja lekarka rehabilitantka powiedziała ze nie można ze cos, ze on ma raczkować a mlody nie chce raczkować tylko stac ! siada juz od paru miesięcy i nagle zabronila -za to rehabilitant powiedział ze jelsi on sam chce to może bez problemu siadac i stac wiec ..... ile osob tyle teori ja myślę żebyś powzolia synowi na to co chce ale go nie zmuszaj i będzie dobrze.

[Gizmiatko]

Pamioetaj, ze to rehabilitant ma czestszy kontakt z dzieckiem i on sam widzi czy dziecko sie do czegos rwie czy jest zmuszane, lekarze widza nasze dzieci przez pare chwil 2-3 razy w roku - wiec nie umieja ocenic naszego dziecka "prawidłowo" oni sie patrza czy nie ma jakiegos niedopatrzenia asymetri wzmorzonego napięcia itd.

więc ja biore pod uwage bardziej slowa rehabilitanta niż lekarza !!

Pamietam ze raz neurolog stwierdzila ze mlody ma za duze napiecie miesniowe, po 3 miesiacac poslzismy z malym a jeszcze nie byl rehabilitowany wowczas i powiedziala ze ma za słabe - a mial slabe bo clay dzien byl na badaniach na czczo i prkatycznie jak ona go badała nie mial sily na jaki kolwiek odruchy, natomiast po 45 minutach gdy go nakarmilam okaalo sie ze nataniel jest prawidlowy pod kazym wzgledem - ciesze sie ze udalo mi sie przkeonac lekarke ze to przez "niedobor" jedzenia tego dnia on taki sflaczały byl bo inaczej musielibysmy chodzic z nim clay czas.

a tak to została nam kontrola usg serduszka gdzies we wrzesniu, no i ta rehabilitacja - ktora mam nadzieje ze sie skończy !


a teraz lece zawiesc małego do mojej mamy i do pracy pozdrawiam ;]

[Agape007]

Napisane przez Gizmiatko

moj jak mial 2 miesiace to jadl 250 ml mleka co 3 godziny !!!! jak mialm 4 miesiace mial ponad 6 kilo !

A powiedz ile teraz waży? Czy ten nadmierny apetyt się Mu unormował?

[Gizmiatko]

Napisane przez Agape007

A powiedz ile teraz waży? Czy ten nadmierny apetyt się Mu unormował?

ma dokładnie 8 miesięcy i 5 dni wazy 9200 i unormował się apetyt ale to pewnie przez to ze już je dość dużo słoików. ale je mniej więcej 300 ml na noc niekiedy w nocy zje 250 ml kaszy rzadkiej i w ciągu dnia tez ze dwa razy

[yoko83]

Hej, dopisuję się do wątku
Marcysia przyszła na świat w 28t.c. z wagą 1050. A było to 11 lipca 2009.Spędziła w szpitalu 8 tygodni. Ostatnio jak ją ważyłam to wyszło 6,1 kg 15go t.m-ca przychodzi do nas pielęgniarka na szczepienie małej to wtedy zobaczę ile waży, a zawsze mnie to strasznie ciekawi.
Teraz mój szkrab jest na etapie przewracania się z plecków na brzusio, no i czasami już potrafi się przekręcić dalej, czyli tzw. turlanie
Też jak niektóre z Was przeszłam zatrucie ciążowe, co było dla mnie totalnym szokiem gdyż do 6 m-ca wszystko przebiegało w normie, ale zaczęłam puchnąć, w jeden m-c przytyłam 10 kg. Potem na wizycie u pani dr wyszło moje wysokie ciśnienie - 160/100 no i białkomocz. Czyli wszystko co jest możliwe przy zatruciu. Ogólnie spędziłam ok. 2 tyg w szpitalu. Po cesarce wciąż nie mogli zbić mojego ciśnienia, a dawki dostawałam jak dla konia
Teraz już oczywiście wszystko jest w normie, ale najważniejsze , że Marcysia jest zdrowa i rośnie
Pozdrawiam Was Wszystkie

[vitreus]

Witajcie Chciałabym dołączyć
Mój synek Oskar urodził się w 36 tyg. ciąży SN z cechami wcześniactwa. Ważył 2660, dłogość 53 cm. Dostał 8 pkt. Miał bezdechy i musiał leżeć pod tlenem, potem dostał żółtaczki, w szpitalu byliśmy tydzień. Potem były dwie kontrole u pediatry czy wszystko jest ok. i jest wszystko dobrze. strasznie się zamartwiałam w szpitalu, było mi smutno gdy leżałąm z innymi mamami na sali, one miały swoje dzieciątka przy sobie a ja nie. Pielęgniarki wyganiały mnie z sali na której leżał Oskar. Bardzo żałuje, że nie dały mi go karmić piersią, tylko od razu dawały mu mleko sztuczne z butelki. Gdy wróciliśmy do domu nie potrafił mi ssać piersi i cały czas jest na mleku w proszku. Dziś Oskar ma 3 miesiące i tydzień, waży 6050, ma jakieś 65 cm wzrostu. Nie ma problemów ze zdrowiem, jest bardzo wesoły i zaczyna sobie gwożyć

[arinitti]

Vitreus, gratuluję dzieciaczka, jest śliczny .

Co do karmienia piersią, to można zrobić tzw. relaktację - potrzeba dużo

samozaparcia i chęci, ale warto. Polecam stronę fundacji mleko mamy.

Moja córka do 6 m-ca dostawała tylko ok. 20% mojego mleczka (miałam

problemy z karmieniem), resztę mieszanki,

tylko 1 raz sie przeziębiła od

lipca do lutego (w tym czasi ja byłam chora 1 raz poważnie, a mąż aż 4

razy, w tym 2 z antybiotykami).

[malutka_24]

Napisane przez RedInez

Martwi mnie jednak co innego, maly aż rwie się do siedzenia (podnosi się, wyciąga rączki żeby mu pomóc a ani lekarz ani rehabilitantka nie pozwalają go sadzać np.na kolanach czy kanapie, nawet z podporem (bez bym sie nie odważyła). Przy trzymaniu dopuszczają jedynie pozycje półleżace, przy których Szymon protestuje. Wydaje mi się, że skoro dziecka do niczego sie nie zmusza a samo chcę i próbuje przybierac nowe pozycje, nie zrobi sobie krzywdy...

Jak myślicie drogie Mamy? Jak to było kiedy Wasze dzieciaczki próbowaly samodzielnie siadać??

ja swojemu nie zabraniałam jeżeli on się rwie do siedzenia to jak najbardziej mu pozwól

Napisane przez yoko83

Hej, dopisuję się do wątku
Marcysia przyszła na świat w 28t.c. z wagą 1050. A było to 11 lipca 2009.Spędziła w szpitalu 8 tygodni. Ostatnio jak ją ważyłam to wyszło 6,1 kg 15go t.m-ca przychodzi do nas pielęgniarka na szczepienie małej to wtedy zobaczę ile waży, a zawsze mnie to strasznie ciekawi.
Teraz mój szkrab jest na etapie przewracania się z plecków na brzusio, no i czasami już potrafi się przekręcić dalej, czyli tzw. turlanie
Też jak niektóre z Was przeszłam zatrucie ciążowe, co było dla mnie totalnym szokiem gdyż do 6 m-ca wszystko przebiegało w normie, ale zaczęłam puchnąć, w jeden m-c przytyłam 10 kg. Potem na wizycie u pani dr wyszło moje wysokie ciśnienie - 160/100 no i białkomocz. Czyli wszystko co jest możliwe przy zatruciu. Ogólnie spędziłam ok. 2 tyg w szpitalu. Po cesarce wciąż nie mogli zbić mojego ciśnienia, a dawki dostawałam jak dla konia
Teraz już oczywiście wszystko jest w normie, ale najważniejsze , że Marcysia jest zdrowa i rośnie
Pozdrawiam Was Wszystkie

Napisane przez vitreus

Witajcie Chciałabym dołączyć
Mój synek Oskar urodził się w 36 tyg. ciąży SN z cechami wcześniactwa. Ważył 2660, dłogość 53 cm. Dostał 8 pkt. Miał bezdechy i musiał leżeć pod tlenem, potem dostał żółtaczki, w szpitalu byliśmy tydzień. Potem były dwie kontrole u pediatry czy wszystko jest ok. i jest wszystko dobrze. strasznie się zamartwiałam w szpitalu, było mi smutno gdy leżałąm z innymi mamami na sali, one miały swoje dzieciątka przy sobie a ja nie. Pielęgniarki wyganiały mnie z sali na której leżał Oskar. Bardzo żałuje, że nie dały mi go karmić piersią, tylko od razu dawały mu mleko sztuczne z butelki. Gdy wróciliśmy do domu nie potrafił mi ssać piersi i cały czas jest na mleku w proszku. Dziś Oskar ma 3 miesiące i tydzień, waży 6050, ma jakieś 65 cm wzrostu. Nie ma problemów ze zdrowiem, jest bardzo wesoły i zaczyna sobie gwożyć

witam nowe mamusie i dzieciaczki

[Gizmiatko]

Witam nowe mamy ;]

U nas juz 6 zabkow dwie gorne i dolne jedynki i dwie gorne dwójki !
Maly ma juz 80 cm i 10 kilo wagi powoli pełza i przyjmuje czasem postawe do raczkowania! ale ta nasza mala cholera nie chce raczkowac tylko wstac i chodzic!!! na co nie ma pozwolenia od dr rehabilitacji !

a jak u was ?

a i bylam KPNie zn Kliniki Patologi Noworodka ... ogolnie wszyscy zadowoleni sa ze mlody tak wygalda jak wyglada i umie co umie ...mial usg głowy robione no i wyszlo z enadal mamy torbiel przegrody przeźroczystej - ale ponoc to nic takiego i wiekszosc ludzi to ma. A tak to reszta jest w granicach normy wiec tyle dobrego ! U nas podobno ta torbiel powstala dlatego ze Nataniel mial krawienia do główki



malutka_24 - widze ze nasze dzieci sa podobnie jesli chodzi o ciąze wage i wzrost chcialam sie zapytac jak u was postępy ?

---------- Dopisano o 08:52 ---------- Poprzedni post napisano o 08:43 ----------

Nasze wcześniaczki


Nika.83- Martynka 36 tc (c .w)52 cm, 2950 gram
Puma13 - Amelka, 37 tc,50 cm,3050 gram, SN...pkt
daphne81 – Sashka, 31 tc, 43 cm, 1450 gram,
marciszonek – Kalinka, 28 tc, .. cm, 1440 gram, (SN?CC?) 3 pkt
yoko83- Marcysia,28 t.c,...cm,1050 gram, (SN,CC?)?pkt




Gizmiatko - Nataniel, 32 tc,45 cm, 1980 gram, CC, 6pkt
malutka_24 – Dawid, 34 tc, 42 cm i 1320 gram CC
buziaczekk – Dawid, 34 tc, 52cm, 2330 gram SN, 7 pkt
zanka205 - Filip, 36 tc (c, w), 51 cm, 2750 gram SN[, 9 pkt
Bravurka - syn, 24 tc, 34 cm, 820 gram CC 3 pkt
Carolajna24 - Michał, 36 , .....3080gram, SN
_kapryska_ - Danielek, 35 tc, 43 cm,1670gram,CC,10pkt
dzikazaba - 35tc, 52cm,2900 gram,(cc?,SN?)10pkt
vitreus- Oskakrek 36 tc53 cm, 2660gram, SN,8pkt c.w

c. w. - chechy wczesniactwa



KOGO NIE MA NA LIŚCIE ??