A gdzie gdańszczanki? ;)

[naciulatko]

a ile Krzysiu bierze za sesje terapeutyczną?

Kraków bardzo fajne miasto, przyznaję rację. nawet wydaje mi się, że jest dużo lepiej niż Gdańsk zarządzane. czyściutko, ładniutko, wszystko (no prawie wszystko) działa jak w zegerku. ale mimo to, tu mi jest najlepiej

Krzysiu jest tani - jakkolwiek to brzmi Generalnie jest przemiłą osobą, którą dałoby się namówić na taką sesję po promocyjnej cenie. Tak myślę

Kraków przede wszystkim jest miastem młodych ludzi. Ponadto są tam różne kultury, co mi się osobiście podoba, ludzie jakoś inaczej na siebie patrzą. A jakie tam są puby, kawiarnie!!! Jak będziecie to koniecznie zajrzycie do Alchemii na Kazimierzu, Absyntu (nie mylić z gdańskim), Centrali, Ministerstwa... Od tam jest tego od groma. I są to miejsca klimatyczne.

A byłyście może w "naszym" BUFFECIE?

[nafiyqa]

Napisane przez moniar83

Zostaje jeszcze gratka lub środowe anonse, ale tam niestety nie ma zdjęć.

O, gratka! Dziekuje za przypomnienie
Anonse przegladam na stronie internetowej

Napisane przez aldenea

łączę w bólu z UG, ja już mam dość tej instytucji i swojego kierunku. zastanawiam się gdzie "uciec" na magisterke...

a mi się Gdańsk nie nudzi. że tak powiem to jest moje miejsce na ziemi. jak jeździłam do innych miast to się czułam nie swojo, np. Warszawa swoim ogromem mnie przerosła.

a ostatnio jakoś widziałam ogłoszenie, że pokój we wrzesczu za 600 zł w tym opłaty, jak je znajde to wkleje

A co takiego studiujesz?

Napisane przez naciulatko

Mam 20 lat, przyjaźnię się z 31letnim chłopakiem i powiem Wam, że on chyba wiecznie będzie młody. Wygląda na 25 lat góra, jest duszą towarzystwa, zabawny, szalony. W ogóle nie widzę różnicy wiekowej między nami, mimo, że dzieli nas 11 lat Także proszę jeszcze raz powiedzieć kto się czuje staro to dam namiary na Krzysia

nafi, a co tym razem kochane UG zrobiło? Mnie czasami załamuje sposób ich działania... Nikt nic nie wie, panie w dziekanacie (przynajmiej na moim wydziale) są bardzo niesympatyczne...
Pochodzisz z Jeleniej Góry? Mam stamtąd kolegę
A no mam taką wspaniałą drużynę, która poza harcerstwem specjalizuje się w żeglarstwie

Ja też chciałabym coś wynająć, ale ciężko znaleźć pracę, w momencie, gdy studiuje się dzienne. A jeszcze zarobić tyle, żeby opłacić mieszkanie, jedzenie i przyjemności...

aldenea, ja też nie lubię Warszawy. Tam czuję się obco - te szerokie ulice, chodniki... Ale Kraków to moje miejsce na ziemi. Jedyny minus to morze na drugim końcu Polski...

A Ty na jakim wydziale studiujesz?
Na panie w dziekanacie akurat nie moge narzekac - mile kobiety, ale w mojej sprawie za malo wladzy maja i jutro mam sie stawic u dziekana...
Chce studiowac drugi kierunek (z tego pierwszego chce sie obronic w pazdzierniku), ale prodziekan nie dal mi na to zgody twierdzac, ze mam sie skupic na jednym kierunku. A mi przeciez ta zgoda jest wlasciwie tylko potrzebna na jeden miesiac, do czasu az sie obronie....

[aldenea]

Napisane przez naciulatko

Krzysiu jest tani - jakkolwiek to brzmi Generalnie jest przemiłą osobą, którą dałoby się namówić na taką sesję po promocyjnej cenie. Tak myślę
(...)

A byłyście może w "naszym" BUFFECIE?

ha, to już wiem do kogo się uśmiechnąć

a o którym BUFFECIE mówisz, bo mi to nic nie mówi?

[naciulatko]

Nafi, studiuję na wydziale filologicznym.
Jaki kierunek chciałabyś zacząć, a jaki będziesz bronić?

aldenea, BUFFET to pub na terenie Stoczni Gdańskiej. Coś niesamowitego - jedyne takie miejsce w Gdańsku. Klimatycznie, a do tego ceny są jak najbardziej ok

[aldenea]

Napisane przez nafiyqa

A co takiego studiujesz?

politologia na wydziale nauk społecznych. dzięki moim studiom już wiem czemu ten wydział się nazywa wydziałem gier i zabaw. tylko dlaczego mi muszą tak na nerwach grać... a ja jutro się muszę dorwać do opiekuna praktyk, i jak go nie zostane to będzie źle, dla uniwerku... :P

---------- Dopisano o 23:24 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------

Napisane przez naciulatko

aldenea, BUFFET to pub na terenie Stoczni Gdańskiej. Coś niesamowitego - jedyne takie miejsce w Gdańsku. Klimatycznie, a do tego ceny są jak najbardziej ok

ooo to dobrze wiedzieć, że coś takiego jest. jeszcze nie byłam, ale zajdę przy okazji. moją ulubioną miejscówą była zawsze pikawa.

[nafiyqa]

Napisane przez naciulatko

Nafi, studiuję na wydziale filologicznym.
Jaki kierunek chciałabyś zacząć, a jaki będziesz bronić?

aldenea, BUFFET to pub na terenie Stoczni Gdańskiej. Coś niesamowitego - jedyne takie miejsce w Gdańsku. Klimatycznie, a do tego ceny są jak najbardziej ok

Oj, ja ten sam wydzial - filologia polska
A zaczac chcialabym cos zupelnie innego - administracje. Jutro sie okaze czy dziekan bedzie dla mnie laskawy...

O tym pubie tez pierwsze slysze.

Napisane przez aldenea

politologia na wydziale nauk społecznych. dzięki moim studiom już wiem czemu ten wydział się nazywa wydziałem gier i zabaw. tylko dlaczego mi muszą tak na nerwach grać... a ja jutro się muszę dorwać do opiekuna praktyk, i jak go nie zostane to będzie źle, dla uniwerku... :P

---------- Dopisano o 23:24 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------



ooo to dobrze wiedzieć, że coś takiego jest. jeszcze nie byłam, ale zajdę przy okazji. moją ulubioną miejscówą była zawsze pikawa.

Oj, nie ma co zakladac czarnych scenariuszy. Czemu masz sie od razu nie dostac?

Tez lubie Pikawe A poza tym Indygo - to chyba zreszta jeden wlasciciel, bo maja podobny wystroj i menu.
A na imprezy najlepszy jest yesterday

[naciulatko]

Ja też lubię Pikawę, Indygo aczkolwiek jeszcze bardziej Tekstylia (jeden właściciel). Ale moim numerem jeden w trójmieście jest właśnie BUFFET. W sobotę byłam tam ze znajomymi (słynnym Krzysiem ) i byli oczarowani Także polecam!

Nafi, ja też filologię polską studiuję (będę od października ).

[aldenea]

Napisane przez nafiyqa

Oj, nie ma co zakladac czarnych scenariuszy. Czemu masz sie od razu nie dostac?

bo już od czerwca staram się praktyki załatwić. najpierw opiekun praktyk stwierdził, że on nie wie czy ja potrzebuje skierowania lub umowy i kazał mi się dowiedzieć na własną ręke. jak się dowiedziałam, to on poszedł na urlop. to poszłam do dziekanatu, w dziekanacie babka na mnie nawrzeszczała, że o tym trzeba było myśleć wcześniej i nie wie co ze mną zrobić. wysłała do sekretariatu. ci z koleji odesłali mnie do biura karier. a oni też oczywiście nie wiedzieli jak mi pomóc i odesłali do opiekuna praktyk. już nic mnie na tej uczelni nie zdziwi.

[Karmenka]

Cześć
Przeprowadziłam się właśnie do Gdańska i będę studiować na politechnice.

[aldenea]

witamy

[naciulatko]

Dziewczyny, co to znaczy, że nie mam co nadrabiać? Oj, nieładnie

Cześć
Przeprowadziłam się właśnie do Gdańska i będę studiować na politechnice.

Co będziesz studiowała? Moje trzy kumpele studiują na inżynierii mechaniczno-medycznej i z tego co słyszę to jedna wielka masakra. Ale ja jestem humanistką, więc się nie wypowiadam

Co dzisiaj robiłyście, laski?
Ja byłam z przyjaciółką na mieście (oczywiście nie podarowałyśmy sobie pizzy w Barbadosie ), a następnie wstąpiłyśmy do lumpeksu i kupiłam prześliczną bluzkę z H&M, a siostrze wybrałam świetny stylowy sweterek. Jak wróciłam to była już 17:20, szybciutko zjadłam obiad i poleciałam na zbiórkę. Także dopiero teraz mam chwilę dla siebie i dla Was...

[nafiyqa]

Napisane przez naciulatko

Ja też lubię Pikawę, Indygo aczkolwiek jeszcze bardziej Tekstylia (jeden właściciel). Ale moim numerem jeden w trójmieście jest właśnie BUFFET. W sobotę byłam tam ze znajomymi (słynnym Krzysiem ) i byli oczarowani Także polecam!

Nafi, ja też filologię polską studiuję (będę od października ).

O, jak milo!
Hhehe i juz od poczatku masz problemy z dziekanatem?

Napisane przez aldenea

bo już od czerwca staram się praktyki załatwić. najpierw opiekun praktyk stwierdził, że on nie wie czy ja potrzebuje skierowania lub umowy i kazał mi się dowiedzieć na własną ręke. jak się dowiedziałam, to on poszedł na urlop. to poszłam do dziekanatu, w dziekanacie babka na mnie nawrzeszczała, że o tym trzeba było myśleć wcześniej i nie wie co ze mną zrobić. wysłała do sekretariatu. ci z koleji odesłali mnie do biura karier. a oni też oczywiście nie wiedzieli jak mi pomóc i odesłali do opiekuna praktyk. już nic mnie na tej uczelni nie zdziwi.

Wiesz, znam te sytuacje... Chociaz inny wydzial, to zamieszanie z praktykami identyczne. Jak to na UG - "zrodlo rzetelnej wiedzy" a nikt nic nie wie...
Nam pomogla kierowniczka Biura Karier. Ochrzanila opiekunke praktyk, ze nic nie wie i powiedziala jej dokladnie co ma robic.

Napisane przez naciulatko

Dziewczyny, co to znaczy, że nie mam co nadrabiać? Oj, nieładnie



Co będziesz studiowała? Moje trzy kumpele studiują na inżynierii mechaniczno-medycznej i z tego co słyszę to jedna wielka masakra. Ale ja jestem humanistką, więc się nie wypowiadam

Co dzisiaj robiłyście, laski?
Ja byłam z przyjaciółką na mieście (oczywiście nie podarowałyśmy sobie pizzy w Barbadosie ), a następnie wstąpiłyśmy do lumpeksu i kupiłam prześliczną bluzkę z H&M, a siostrze wybrałam świetny stylowy sweterek. Jak wróciłam to była już 17:20, szybciutko zjadłam obiad i poleciałam na zbiórkę. Także dopiero teraz mam chwilę dla siebie i dla Was...

Ooo do ktorego lumpa chodzisz? Ja bylam kilka razy na lowach, ale nigdy nic nie znalazlam... Nie mam chyba reki do lumpow...

Ja bylam na UG. Jak zwykle mnie zdenerwowalo, nic nie zalatwilam, bo nie bylo dziekana (szkoda, ze wczoraj kartki nie wywiesili. No ale po co skoro moge pojechac i sie rozczarowac )
Potem pojechalam do TZta na obiad i na zakupy. Kupilam sukienke w... tesco hahha nigdy wczesniej nic tam nie kupilam, a dzis taka perelka

[naciulatko]

O, jak milo!
Hhehe i juz od poczatku masz problemy z dziekanatem?

Może nie tyle problem z dziekanatem, co panie były bardzo nieuprzejme.

Ooo do ktorego lumpa chodzisz? Ja bylam kilka razy na lowach, ale nigdy nic nie znalazlam... Nie mam chyba reki do lumpow...

Ja też nie mam ręki do "łowów", ale jednak czasami udaje mi się znaleźć coś fajnego. Dzisiaj byłam w lumpie w centrum Gdańska, nie wiem jaka to jest ulica, ale obok jest drugi lumpeks - tyle, że droższy
Lubię takie sklepy, bo niedość, że można kupić rzeczy w super cenach, to jeszcze są one oryginalne i inne

Kupilam sukienke w... tesco hahha nigdy wczesniej nic tam nie kupilam, a dzis taka perelka

No proszę, a co to za sukienka?

[nafiyqa]

Napisane przez naciulatko

Może nie tyle problem z dziekanatem, co panie były bardzo nieuprzejme.



Ja też nie mam ręki do "łowów", ale jednak czasami udaje mi się znaleźć coś fajnego. Dzisiaj byłam w lumpie w centrum Gdańska, nie wiem jaka to jest ulica, ale obok jest drugi lumpeks - tyle, że droższy
Lubię takie sklepy, bo niedość, że można kupić rzeczy w super cenach, to jeszcze są one oryginalne i inne



No proszę, a co to za sukienka?

Czasem wchodze na watek o lumpach. Tam dziewczyny wklejaja zdjecia i widac, ze te ciuchy sa lepsze niz te sprzedawane w niejednej polskiej sieciowce!!
Ja od dawna planuje taki rajd po lumpach. Teraz jak mam wiecej czasu moze uda sie to zrobic Musze tylko zrobic plan i ruszam

Moge zaraz zrobic foto sukienki

[naciulatko]

Czasem wchodze na watek o lumpach. Tam dziewczyny wklejaja zdjecia i widac, ze te ciuchy sa lepsze niz te sprzedawane w niejednej polskiej sieciowce!!
Ja od dawna planuje taki rajd po lumpach. Teraz jak mam wiecej czasu moze uda sie to zrobic Musze tylko zrobic plan i ruszam

Moge zaraz zrobic foto sukienki

Ja też muszę zrobić rajd po lumpach. Jutro też się wybieram, bo po dzisiejszym zakupie mam powera

Wstaw zdjęcie!!!

[nafiyqa]

Napisane przez naciulatko

Ja też muszę zrobić rajd po lumpach. Jutro też się wybieram, bo po dzisiejszym zakupie mam powera

Wstaw zdjęcie!!!

Napiszesz pozniej, w ktorych bylas?

Prosze http://img840.imageshack.us/i/p21091022150001.jpg/

[aldenea]

Napisane przez nafiyqa

Wiesz, znam te sytuacje... Chociaz inny wydzial, to zamieszanie z praktykami identyczne. Jak to na UG - "zrodlo rzetelnej wiedzy" a nikt nic nie wie...
Nam pomogla kierowniczka Biura Karier. Ochrzanila opiekunke praktyk, ze nic nie wie i powiedziala jej dokladnie co ma robic.

o dzięki za informacje, bo mój opiekun praktyk jest jakiś nie poważny zdeczka. powiedziałam, że chce umowę, a on mi wyskoczył że to najpierw porozumienie trzeba podpisać i musze czekać 2 miesiące. no i znowu jestem w zawieszeniu i nie wiem co robić.

a mi się nigdy nie udało znaleźć coś ciekawego w lumpku. i bardzo żałuje, że nie mam tej zdolności. by mi się bardzo przydała. dla dobra mojego portfela :P

no dzisiaj to miałam kolejną batalie na ug i dodatkowo mnie nerwy zżerały, bo mój Luby na rozmowe kwalifikacyjną dzisiaj szedł. mam nadzieję, że jej wynik będzie pozytywny dla Niego. więc dzień szalonej nerwówki jak na razie.

a w tym Barbadosie dobrze dają jeść?

[naciulatko]

Napiszesz pozniej, w ktorych bylas?

Jutro mam w planach pojechać do lumpka na Chełm, koło kościoła w pawilonach. Byłam kilka razy i ciuchy naprawdę fajne - oczywiście zależy od dnia

Bardzo ładna sukienka, podoba mi się!

Co do Barbadosa - gdyby nie smakowało mi tam jedzenie, to nie chodziłabym Zwykle zamawiam tam capriciose, ale bywa, że skuszę się na jakieś naleśniki itp. Co prawda do jednej pizzy zawsze dawali trzy sosy gratis, a dzisiaj po raz pierwszy spotkałam się z tym, że trzeba było płacić za każdy 1,5 zł. Oczywiście da się przeżyć. Generalnie lubię tam jeść

[Karmenka]

Napisane przez naciulatko

Co będziesz studiowała? Moje trzy kumpele studiują na inżynierii mechaniczno-medycznej i z tego co słyszę to jedna wielka masakra. Ale ja jestem humanistką, więc się nie wypowiadam

Biotechnologię.
Mam nadzieję, że dam sobie radę.
Właściwie nie wiem jaki umysł mam bo i matmę i polski lubię, za to historii i fizyki nie bardzo

I na Wrzeszczu mieszkam, na uczelnię blisko. Co do dzielnicy na razie się nie wypowiadam, nie mam zdania. Jak pomieszkam to może się wyrobi.

[kaainis]

Ahoj! Widzę, że wątek żyje i nawet ma się dobrze. Ja po długiej nieobcności wracam na wizażowe forum i proszę - zaskoczenie.
Trzy pytania. Gdzie konkretnie jest ten pub na terenie stoczni i czy to tam dają piwo za 4zł? Mój tż ostatnio zabrał mnie w tamte rejony, ale pubu, którego szukaliśmy już nie było
I skoro mamy nowe studentki w Gdańsku można by się wybrac na jakieś spotkanie, ja na gumie studiuje, fakt faktem 3 rok już, ale moja koleżanka na 1 rok inżynierii biomedyczno-mech się dostała (o ile ni pomyliłam kierunku) i widzę, że tu też ktoś coś o tym wspominał, może warto się wymienic informacjami o studiach, pubach, klubach, lumpkach ?

[naciulatko]

Gdzie konkretnie jest ten pub na terenie stoczni i czy to tam dają piwo za 4zł? Mój tż ostatnio zabrał mnie w tamte rejony, ale pubu, którego szukaliśmy już nie było

W Buffecie piwo kosztuje 6 zł. Natomiast drinki są w przedziale cenowym od 11 do 15 zł, także też bardzo fajnie
A gdzie konkretnie się znajduje? Nie potrafię wytłumaczyć. Trzeba przejść przez bramę w Stoczni (bez problemu wpuszczą o ile powiesz gdzie się wybierasz), następnie skręcasz w lewo (idąc szynami), a kawałek za jest ścieżka w prawo. Nią do końca, i znów w lewo Trochę skomplikowane, ale dla ułatwienia powiem, że są strzałki.

Co do spotkania to nie odmówię

ale moja koleżanka na 1 rok inżynierii biomedyczno-mech się dostała (o ile ni pomyliłam kierunku) i widzę, że tu też ktoś coś o tym wspominał, może warto się wymienic informacjami o studiach, pubach, klubach, lumpkach ?

Tak, moje trzy koleżanki są na inżynierii mechaniczno-medycznej. Wiele słyszałam o tym kierunku, niestety średnio pozytywnych rzeczy. W każdym razie jest bardzo ciężko. Koleżanki ukończyły najlepsze licea w Gdańsku, a mimo to bywa ciężko.

[f154c2744ba0c8b7d0fb1b523e73ac052b4c9473_6387eeb28dd5f]

Witam

Widzę, że nowe osoby dołączyły.
Fajnie by było w końcu się spotkać, szczególnie że jest nas coraz więcej

[nafiyqa]

Napisane przez aldenea

o dzięki za informacje, bo mój opiekun praktyk jest jakiś nie poważny zdeczka. powiedziałam, że chce umowę, a on mi wyskoczył że to najpierw porozumienie trzeba podpisać i musze czekać 2 miesiące. no i znowu jestem w zawieszeniu i nie wiem co robić.

a mi się nigdy nie udało znaleźć coś ciekawego w lumpku. i bardzo żałuje, że nie mam tej zdolności. by mi się bardzo przydała. dla dobra mojego portfela :P

no dzisiaj to miałam kolejną batalie na ug i dodatkowo mnie nerwy zżerały, bo mój Luby na rozmowe kwalifikacyjną dzisiaj szedł. mam nadzieję, że jej wynik będzie pozytywny dla Niego. więc dzień szalonej nerwówki jak na razie.

a w tym Barbadosie dobrze dają jeść?

Umowe ws praktyk? Nie bardzo wiem o co chodzi...
Ja szlam tylko z samym skierowaniem i ubezpieczeniem...

Co do Barbadosa - jadlam tylko pizze, smaczna

Napisane przez naciulatko

Jutro mam w planach pojechać do lumpka na Chełm, koło kościoła w pawilonach. Byłam kilka razy i ciuchy naprawdę fajne - oczywiście zależy od dnia

Bardzo ładna sukienka, podoba mi się!

Co do Barbadosa - gdyby nie smakowało mi tam jedzenie, to nie chodziłabym Zwykle zamawiam tam capriciose, ale bywa, że skuszę się na jakieś naleśniki itp. Co prawda do jednej pizzy zawsze dawali trzy sosy gratis, a dzisiaj po raz pierwszy spotkałam się z tym, że trzeba było płacić za każdy 1,5 zł. Oczywiście da się przeżyć. Generalnie lubię tam jeść

Dziekuje w imieniu sukienki

O, bylam w tym lumpku! W sumie nic nie znalazlam, ale poprobuje jeszcze

I oczywiscie jestem jak najbardziej na TAK, jesli mowa o spotkaniu

Co do klubow - zwykle chodze do yesterdaya lub autsajdera. Lubie jeszcze intro - jest tam tak hmm kameralnie.
Puby - fajne jest Cico (to raczej hmm kawiarnia? nie wiem), Pikawa i Indygo (pisalam o tym wczesniej) Chociaz ze wzgledu na ceny to nie sa takie typowo studenckie miejsca...
Pizze lubie z Kosa

[aldenea]

Napisane przez nafiyqa

Umowe ws praktyk? Nie bardzo wiem o co chodzi...
Ja szlam tylko z samym skierowaniem i ubezpieczeniem...

UG nie ma umowy z Urzędem Wojewódzkim, dlatego potrzebuje umowy na siebie konkretnie. masło maślane, ale mam nadzieję, że zrozumiesz o co chodzi

no widać, że wątek ładnie odżył. to cieszy moje oczy

jestem na tak ze spotkaniami. zróbmy coś w tym kierunku

[moniar83]

Ulalaaa, ale tu ruch tutaj. Super

Cześć dziewczyny

PS. Co to za Krzyś :P

PS2. Przydałoby sie jakieś spotkanie wymiankowo ciuchowe

[naciulatko]

Cześć dziewczyny.

Właśnie wróciłam z BUFFETU. Byłam z dwiema koleżankami i trochę popiwkowałyśmy, więc zaraz uciekam Jaki tam jest barman, mmmm...

Co do klubow - zwykle chodze do yesterdaya lub autsajdera. Lubie jeszcze intro - jest tam tak hmm kameralnie.
Puby - fajne jest Cico (to raczej hmm kawiarnia? nie wiem), Pikawa i Indygo (pisalam o tym wczesniej) Chociaz ze wzgledu na ceny to nie sa takie typowo studenckie miejsca...
Pizze lubie z Kosa

Ja nie lubię typowych klubów, dyskotek. Jakoś mnie to nie kręci. Za to puby zdecydowanie tak, a moim ulubionym, jak już wspomniałam, jest BUFFET. Poza tym lubię też Szafę. A jeśli chodzi o kawiarnie to Tekstylia, Pikawa, Indygo. W Autsajderze byłam raz - na koncercie Czesław Śpiewa

PS. Co to za Krzyś :P

Mój kumpel, który ma 31 lat, a jest dziki jak nie jeden nastolatek

Dziewuszki, jutro czeka mnie ciężki dzień, bo wstaję rano i pakuję się... Wyjeżdżam do Pucka, bo jestem kadrą podczas Spartakiady (imprezy żeglarskiej dla drużyn harcerskich wodnych). Wracam dopiero w niedzielę. Natomiast jeśli chodzi o spotkanie to w przyszłym tygodniu jak najbardziej

[aldenea]

Napisane przez naciulatko

Dziewuszki, jutro czeka mnie ciężki dzień, bo wstaję rano i pakuję się... Wyjeżdżam do Pucka, bo jestem kadrą podczas Spartakiady (imprezy żeglarskiej dla drużyn harcerskich wodnych). Wracam dopiero w niedzielę. Natomiast jeśli chodzi o spotkanie to w przyszłym tygodniu jak najbardziej

życzę miłej imprezy. licze na relacje z pierwszej ręki

jeżeli spotkanie ma być w tygodniu to nie ma sprawy, byle nie weekend w przyszłym tygodniu, bo na ślub ide (jak ja kocham takie "imprezy", zwłaszcza jak nie mam w co się ubrać )

[nafiyqa]

Napisane przez aldenea

UG nie ma umowy z Urzędem Wojewódzkim, dlatego potrzebuje umowy na siebie konkretnie. masło maślane, ale mam nadzieję, że zrozumiesz o co chodzi

no widać, że wątek ładnie odżył. to cieszy moje oczy

jestem na tak ze spotkaniami. zróbmy coś w tym kierunku

Juz wszystko jest jasne

Napisane przez naciulatko

Cześć dziewczyny.

Właśnie wróciłam z BUFFETU. Byłam z dwiema koleżankami i trochę popiwkowałyśmy, więc zaraz uciekam Jaki tam jest barman, mmmm...



Ja nie lubię typowych klubów, dyskotek. Jakoś mnie to nie kręci. Za to puby zdecydowanie tak, a moim ulubionym, jak już wspomniałam, jest BUFFET. Poza tym lubię też Szafę. A jeśli chodzi o kawiarnie to Tekstylia, Pikawa, Indygo. W Autsajderze byłam raz - na koncercie Czesław Śpiewa



Mój kumpel, który ma 31 lat, a jest dziki jak nie jeden nastolatek

Dziewuszki, jutro czeka mnie ciężki dzień, bo wstaję rano i pakuję się... Wyjeżdżam do Pucka, bo jestem kadrą podczas Spartakiady (imprezy żeglarskiej dla drużyn harcerskich wodnych). Wracam dopiero w niedzielę. Natomiast jeśli chodzi o spotkanie to w przyszłym tygodniu jak najbardziej

Czesław? Uwielbiam!!
Ja kiedys czesto chodzilam do Autsajdera na karaoke. Z tym ze to jest taki typowo studencki klub...

Nie zapomnij sie dobrze bawic

Napisane przez aldenea

życzę miłej imprezy. licze na relacje z pierwszej ręki

jeżeli spotkanie ma być w tygodniu to nie ma sprawy, byle nie weekend w przyszłym tygodniu, bo na ślub ide (jak ja kocham takie "imprezy", zwłaszcza jak nie mam w co się ubrać )

No wiesz?! Wytancujesz sie, najesz i troche sie rozerwiesz

[aldenea]

Napisane przez nafiyqa

No wiesz?! Wytancujesz sie, najesz i troche sie rozerwiesz

no tak racja, tylko ja na prawdę nie mam w co się ubrać :/ znacie może namiary na jakieś sklepy z sukienkami w przyzwoitych cenach i normalnym rozmiarze (dla przykładu h&m damski ma dla mnie zawyżoną rozmiarówkę, wszystko wielkie)? bo już złaziłam alfe, galerie bałtycką i manhattan i nic nie ma ciekawego, albo ja źle patrzę...

[nafiyqa]

Napisane przez aldenea

no tak racja, tylko ja na prawdę nie mam w co się ubrać :/ znacie może namiary na jakieś sklepy z sukienkami w przyzwoitych cenach i normalnym rozmiarze (dla przykładu h&m damski ma dla mnie zawyżoną rozmiarówkę, wszystko wielkie)? bo już złaziłam alfe, galerie bałtycką i manhattan i nic nie ma ciekawego, albo ja źle patrzę...

Gildia
Pewnie nie za ciekawie brzmi, ale ja 2 lata temu kupilam tam sliczna sukienke za niecale 100 zl wlasnie na wesele.