Chcesz schudnąć pzyłącz się o mnie!!!!Zapraszam wszystkie pulchne kobietki!!!!

[karmiii]

To teraz rozumiem vanes dlaczego chcesz schudnąć do 52kg skoro byłaś taka chudzina i mam nadzieję że wytrwasz do końca jak my wszystkie tutaj wiem że udzielanie się w tym wątku dodaje mi mega motywacji dlatego nigdzie się stąd nie ruszam
A jeszcze pytanie do chocolate lemon może zrobimy tabelkę na początku wątku gdzie zapiszemy wszystkie uczestniczki ile mają wzrostu, aktualną wagę i wagę wymarzoną?

[Cindy90]

karmiii ten wątek daje dużą motywację zawsze lepiej razem się odchudzać niż samemu zapomniałam dodać, że jeszcze 3 lata temu ważyłam 54kg, potem zgrubłam do 61 a od miesiąca ważę 58kg. Chcę schudnąć do 52kg mam 166cm wzrostu. Co tam dziś ciekawego jadłyście?

[vanes]

zazdroszcze Cindy90 juz duzo nie brakuje
ja dzis na sniadanie herbatka potem kanapke z szynka i pomidorem na obiad zupe pieczarkowa no i gdzies na 16 planuje jakies jablko albo marchewke i koniec dzisiaj chyba bedzie bez cwiczen wiec musze sie dopilnowac bo nie znajde czasu
Karmiii wytrwamy razem,damy rade... nie ruszajcie sie nigdzie z tad dziewczyny hehe

[Cindy90]

vanes nie ma czego zazdrościć, fajnie, że 3kg za mną ale jeszcze 6 do mojej wymarzonej wagi. Ja się dziś zważę, zmierzę, zrobię fotki i tak samo jak już schudnę np za miesiąc. Chcę wiedzieć jak dużo schudłam i żeby nie popełniać tych samych błędów znów. No i jeszcze poza karnetem na siłownię i saunę kupię sobie therm line 2 jakiś rok temu schudłam na nim z 61 do 54kg, ale po jakimś czasie znów jadłam dużo za dużo. Muszę zmienić swoje myślenie i dbać o siebie. To najlepsze lata mojego życia i będę je źle wspominać, bo aż głupio mi się rozebrać np. na basen... Dziś idę na basen z moim TŻ, ale wstydzę się...

[Sunsett]

Hej dziewczyny , ja właśnie skończyłam jeść obiad - zupa pomidorowa, 3 kromki chrupkiego i dwa wafle ryżowe Niedawno wróciłam z basenu , więc jak na razie nie jest źle

[Cindy90]

sunsett to bardzo fajnie, że tak dobrze Ci idzie, powodzenia

[nayha]

Siema everybody!
Obolala po wczorajszym hardcorowym fitnessie ale szczesliwa bo zwazylam sie wieczorem... Po 5 dniach diety 2kg mniej
Dzisiaj na sniadanie byly 2 gotowane kabanosy
Na uczelni jabluszczko
Obecnie gotuje brukselke
Na kolacje chyba salatka z surowego kalafiora i pomidora
Pozdrawiam

[Shadylane]

A ja już zakończyłam swój jadłospis na dziś więc mogę się pochwalić, że idzie mi lepiej
Śniadanko: 2 grzanki z serem żółtym + szklanka mleka 1,5% (oh wiem że ma dużo kcal, zamienię od jutra na szynkę
Drugie śniadanie: jabłko + dwa malutkie pettitki (te z paczki za 30gr)
Obiad: sałatka pomidorowo-ogórkowa, trochę ziemniaków, jajko.
Wypiłam: 0,5l woda cytrynowa (od jutra wymieniam na wodę z cytryną)
Wiem, że dla większości z was to i tak bardzo dużo, ale dla mnie to naprawdę wielki postęp...

[Sunsett]

Napisane przez Cindy90

sunsett to bardzo fajnie, że tak dobrze Ci idzie, powodzenia

Nie dziękuję , żeby nie zapeszyć

Tak w ogóle to dobry wieczór Ja już po kolacji - muesli z jogutem nat. i 4 kromeczki chrupkiego
To mój drugi dzień bez normalnego pieczywa i drugi dzień bez słodyczy !
Chociaż dzisiaj, przyznam się , miałam chwilę słabości - wróciłam z basenu meeeeega głodna i od razu wparowałam do kuchni w poszukiwaniu czegoś do jedzenia, kiedy to moim oczom ukazało się opakowanie ciastek . Straszliwie biłam się z myślami , podeszłam bliżej tego pudełka i............ okazało się , że jest puste

[KATESIA]

Napisane przez nayha

Siema everybody!
Obolala po wczorajszym hardcorowym fitnessie ale szczesliwa bo zwazylam sie wieczorem... Po 5 dniach diety 2kg mniej

Wow-gratulacje!!

Ja drugi dzień nie ćwiczę, bo mam mnóstwo załatwiania jakis tam spraw i nie mam siły sie ruszać...z dietka średnio...a raczej kiepsko....jem mniej niz normalnie i raczej dietetycznie, ale dzisiaj zjadłam ok.10 michałkow orzechowych, i kotleta w panierze, jestem na siebie wściekła ale przeciez teraz juz po-muszę patrzeć od teraz a nie wstecz...

Sunset-miałaś szczęscie z tymi ciastkami, szkoda ze u mnie nikt nie wyjadł michałkow (jeszcze kilka zostało)

Jutro się ważymy....ale podejrzewam że nie zobaczę rewelacji

[karmiii]

Hej dziewczyny trochę przekroczyłam dzienny limit bo zjadłam 1319kcal ale nic tam jutro będę się bardziej pilnować ale po zapisaniu tego wszystkiego zauważyłam że 209kcal stanowiło masło i cukier w moim jadłospisie(!) od jutra rezygnuje z tych ulepszaczy zamiast tego mogłabym zjeść niezłą kanapkę i 112kcal miała bita śmietana nie mogłam się oprzeć przed spróbowaniem siostra robiła ciasto
Ale jutro czeka mnie prawdziwy test bo mój brat ma urodzinową imprezę i będę przygotowywać sama wszystkie smakołyki na szczęście nadal nie mam apetytu, choroba mnie trzyma więc myślę, że dam radę albo nie WIEM że dam radę to lepiej brzmi
A tak w ogóle to na tapecie ustawiłam sobie Angeline Jolie bez ubrań dla lepszej motywacji

[Sunsett]

Napisane przez KATESIA

Ja drugi dzień nie ćwiczę, bo mam mnóstwo załatwiania jakis tam spraw i nie mam siły sie ruszać...z dietka średnio...a raczej kiepsko....jem mniej niz normalnie i raczej dietetycznie, ale dzisiaj zjadłam ok.10 michałkow orzechowych, i kotleta w panierze, jestem na siebie wściekła ale przeciez teraz juz po-muszę patrzeć od teraz a nie wstecz...

Sunset-miałaś szczęscie z tymi ciastkami, szkoda ze u mnie nikt nie wyjadł michałkow (jeszcze kilka zostało)

Jutro się ważymy....ale podejrzewam że nie zobaczę rewelacji

Ojj , głowa do góry Każdemu zdarzają się grzeszki , dieta bez grzechów to nie dieta
Jeśli choć troszkę Cię pocieszę to dodam , że ja zapewne też na wadze nie zobaczę jutro żadnego ubytku Dopiero od dwóch dni jem tak , jak powinnam , bo wcześniej zdarzało mi się przegryźć jakiegoś słodycza .

W ogóle to jutro rano wyruszam na poszukiwania wagi Tzn. mam wagę elektroniczną , ale niestety mam w domu krzywe podłogi ,w związku z czym w każdym miejscu pokazuje ona inną wartość(różnice kilku kilogramów). Chcę sobie kupić normalną, wskazówkową ,ale nie mam pojęcia gdzie takich sprzętów szukać
Trzymam kciuki za Wasze jutrzejsze wyniki

[KATESIA]

Napisane przez karmiii

Hej dziewczyny trochę przekroczyłam dzienny limit bo zjadłam 1319kcal ale nic tam jutro będę się bardziej pilnować ale po zapisaniu tego wszystkiego zauważyłam że 209kcal stanowiło masło i cukier w moim jadłospisie(!) od jutra rezygnuje z tych ulepszaczy zamiast tego mogłabym zjeść niezłą kanapkę i 112kcal miała bita śmietana nie mogłam się oprzeć przed spróbowaniem siostra robiła ciasto
Ale jutro czeka mnie prawdziwy test bo mój brat ma urodzinową imprezę i będę przygotowywać sama wszystkie smakołyki na szczęście nadal nie mam apetytu, choroba mnie trzyma więc myślę, że dam radę albo nie WIEM że dam radę to lepiej brzmi
A tak w ogóle to na tapecie ustawiłam sobie Angeline Jolie bez ubrań dla lepszej motywacji

mogłabyś mi podać linka do Twojego przelicznika kalorii-bo jakos przegladałam niektóre ale szukam jakiegoś lepszego- a widze że Ty bardzo dokładnie sobie liczysz...

Napisane przez Sunsett

Ojj , głowa do góry Każdemu zdarzają się grzeszki , dieta bez grzechów to nie dieta
Jeśli choć troszkę Cię pocieszę to dodam , że ja zapewne też na wadze nie zobaczę jutro żadnego ubytku Dopiero od dwóch dni jem tak , jak powinnam , bo wcześniej zdarzało mi się przegryźć jakiegoś słodycza .

W ogóle to jutro rano wyruszam na poszukiwania wagi Tzn. mam wagę elektroniczną , ale niestety mam w domu krzywe podłogi ,w związku z czym w każdym miejscu pokazuje ona inną wartość(różnice kilku kilogramów). Chcę sobie kupić normalną, wskazówkową ,ale nie mam pojęcia gdzie takich sprzętów szukać
Trzymam kciuki za Wasze jutrzejsze wyniki

Mam nadzieję że sie wyspowiadałam i obiecuję poprawe tych grzeszków

ja wagę mam i taką i taką-każda co innego pokazuje mimo prostych podłóg, sugeruję sie elektryczną mimo ze na niej mam 3 kg wiecej niz na wskazówkowej- bo na tej nie musze tarować, a oprócz tego każde pół kilo wyłapuje...

miłej nocki życze i do jutrzejszego ważenia-powodzenia

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ----------

Napisane przez karmiii

A jeszcze pytanie do chocolate lemon może zrobimy tabelkę na początku wątku gdzie zapiszemy wszystkie uczestniczki ile mają wzrostu, aktualną wagę i wagę wymarzoną?

jestem za-wtedy byśmy na bierząco mogły oglądać nasze sukcesy

[SharMea]

Dziewczyn, nie wytrzymałam., dzisiaj po szkole wpadłam na wagę i 2 KILO MNIEJ! Jaka jestem szczęśliwa, choć świadoma, że to dopiero woda .

Dieta idzie mi doskonale wszyscy chyba starają się mi ją ułatwić, bo w domu nawet nic słodkiego nic mi się w oczy nie rzuca, ale i tak nie mogę słodyczy jeść, gdyż wychodzą mi po nich pryszcze na styku ust z twarzą, a te bolą najbardziej, więc to zawsze jakiś powód aby nie jeść. .

5 dzień za mną - 2kg, dzisiaj jestem na siebie zła tylko dlatego, że nie wypiłam tyle wody ile powinnam, no i przez poszukiwanie butów, kolacje zjadłam dopiero po 19, ale i tak zaraz poszłam ćwiczyć.

A jutro rano na śniadanko zjem:
Jajko z połową żółtka (słyszałam, że to najbardziej tuczy), dwie grzanki z sałatą, rzodkiewką i pomidorkiem ;D. mniam

O - ziemniaczki na parze z twarogiem pomidorowym - danie wg książki z termomixa jak najbardziej light ;D.

a na kolację pewnie to, co dzisiaj, czyli twaróg z rzodkiewką i szczypiorkiem .

Teraz uciekam spać, jeszcze napić się wody.
Dziewczynki uważać jutro na siebie, pilnować aby żadne świństwo Was nie pokusiło ;*.

[KATESIA]

Napisane przez SharMea

Dziewczyn, nie wytrzymałam., dzisiaj po szkole wpadłam na wagę i 2 KILO MNIEJ! Jaka jestem szczęśliwa, choć świadoma, że to dopiero woda .

Dieta idzie mi doskonale wszyscy chyba starają się mi ją ułatwić, bo w domu nawet nic słodkiego nic mi się w oczy nie rzuca, ale i tak nie mogę słodyczy jeść, gdyż wychodzą mi po nich pryszcze na styku ust z twarzą, a te bolą najbardziej, więc to zawsze jakiś powód aby nie jeść. .

Gratuluje!
Dzieńdoberek!
Dzis dzień ważenia, u mnie tak jak myślałam bez zmian, ale wasze wyniki juz zacz\ynają mnie mocniej mobilizować.

Dzisiejszy dzionek to mój pierwszy o od teraz żąńć grzechów-też bym chciała zobaczyc za tydzień przynajmniej 1 kilogram mniej.

pozdrawiam i życze miłego dnia

[Sunsett]

Hej dziewczyny Ja już po śniadanku - tradycyjnie muesli i 4 kromeczki chrupkiego Teraz powoli się zbieram i jadę na poszukiwania wagi
Miłego dnia i duuużo wytrwałości

[vanes]

sunsett też chyba będę musiała kupić nową wagę ale elektroniczną ponieważ kupiłam taką zwykłą wskazówkową i kiedy ostatnio weszłam na nią ważyłam 64kg a dziś weszłam i ważyłam 70kg buahahaha
a ubrania są mi mocno za luźne więc to raczej nie możliwe
a więc narazie nie powiem ile ważę zrobię to jutro rano bo zawsze nejlepiej jest ważyć się rano
a więc dziś na śniadanko jabłko i herbatka

[gaspared]

Ha^ dziewczynki Moje Kochane! wskoczyłam się pochwalić, że waga spadła mi z 70kg do 68;D Pewnie to woda, albo szok organizmu na niedostarczanie co dzień tony słodyczy. Ale i tak jestem mega szczęśliwa. Dość dobrze mi idzie, już nie myślę obsesyjnie o pysznych ciastkach, które jak na wypełniają moja lodówkę. Nie rzucam się na nie przy każdej możliwej okazji, bo bardzo chce wytrwać z wami Do Cindy90: stosowałaś Therm LineII? Polecasz go? bo właśnie myślę o jego zakupie i nie mam sie kogo poradzić w tej sprawie.


--------------------------------------------------
waga obecna: 68kg <mur>
waga wymarzona: 55kg ;D

[Cindy90]

Witam Gratuluję moje kochane Ale wam zazdroszczę! Ja zaczynam od niedzieli, bo w sob na imprezkę idę jak już wspominałam Ale macie rewelacyjne wyniki Pogadamy za tydzień :P hihi
No jak na tym TLII schudłam rok temu z 61 do 54kg ale chyba 4 miesiące mi to zajęło albo więcej. Odchudzanie to proces długotrwały, a my często myślimy, że miesiąc i będziemy wyglądały jak boginie Niestety trzeba poczekać. Powodzenia kochane dajcie z siebie wszystko!!

[Sunsett]

Ja też dzisiaj nie podam swojej wagi ,bo niestety ołaziłam się po sklepach jak głupia i nie znalazłam tradycyjnej ,wskazówkowej wagi
W ogóle to dostałam okres (już wiem, skąd taka chęć na słodkie w ostatnich dniach ), więc i tak waga nie byłaby wiarygodna .
Jedyne, co mnie cieszy ,to że chyba troszkę spadł mi brzuszek Ubrałam dzisiaj sweterek na guziki , którego nie miałam na sobie już jakiś czas. Zawsze czułam się w nim mało komfortowo ,bo był straszliwie opięty i rozchodził się pomiędzy guzikami.. a dzisiaj leżał bardzo ładnie
gaspared - moje gratulacje Oby tak dalej kochana

Co do Therm Line II ,to dużo dobrego słyszałam na temat tych tabletek i też zamierzam sobie je sprawić w przyszłym tygodniu

Jestem już po obiedzie - 2 łyżki ziemniaków , rybka i surówka z białej kapusty i marchewki Na drugie śniadanie niestety nie miałam czasu. Następna przegryzka koło 17
Powodzenia dziewuszki

[Cindy90]

hehe ja miałam taki sam obiad jak Ty dzisiaj Pozrdawiam

[dark chocolate]

cześć dziewczynki dzisiaj piątek, więc stanęłam na wadze i jestem zadowolona zgodnie z planem 1 kilogram w dół . Wczoraj dużo ćwiczyłam na hula hop Odważę się nawet napisać że bardzo dużo. Dzisiaj też hh przez godzinkę około i kilka minut nożyc poziomych. Widzę że macie duże postępy cieszę się z wami

[KATESIA]

Ja dzisiaj mam dobry dzionek-jak narazie zjadłam jabłko, banana, malutka miseczkę zupki jarzynowej (ze śmietaną ale troszke białka nie zaszkodzi )., jedno capucinko- kalorycznie to to ok.650kcal, to jeszcze kolacyjka i będzie dobrze. Na kolacje zjem cos warzywnego ,ale jeszcze nie wiem co.

acha i wieczorem musze się zmusic do ćwiczeń-bo Wasze spadki mnie mobilizują mocno i chcę wam sie za tydzien pochwalic...napewno będzie czym..

pozdrawiam

[Sunsett]

dark chocolate - gratuluję Oby tak dalej

Ja już po kolacji - tradycyjnie muesli i pieczywo chrupkie , a na podwieczorek było jabłko
Dzień zaliczony do udanych - 3 dzień bez słodyczy i normalnego pieczywa

[kalcia92]

Witam. Przyłanczam się! Lat 17, wzrost 180 cm waga w maju 80, teraz 90 (po nieudanej próbie wzmocnienia paznokci i brania przez miesiąć skrzypu...) Wstyd mi, więc ciiiii!.

Może jakieś rady dla początkującej? I najważniejsze- M O T Y W A C J A !

[gaspared]

Kalacia92 witam cię cieplutko kochana! Jej widzę że tez słuchasz Paramore? ja normalnie kocham ten zespół! No musiałam to napisać, mimo że muzyka to nie główny wątek tego forum;p ale.. się nie mogłam powstrzymać;D

[chocolate lemon]

Cześć Dziewczyny!
Boże jak mi wstyd całą moją dietę szlak trafił jestem beznadziejna obżarłam się jak świnia na
śniadanie:jajko na kiełbasce +bułka z masłem
obiad :wątróbka z pure z ziemniaków na małym talerzu
kolacja:2 jajka i pół bułki
a teraz będzie najgorsze
3 kawałki sękacza w czekoladzie potem pół czekolady wedla kokosowej do tego orzechy włoskie i pistacje
Chyba zaraz zapadnę się pod ziemie

[KATESIA]

Napisane przez chocolate lemon

Cześć Dziewczyny!
Boże jak mi wstyd całą moją dietę szlak trafił jestem beznadziejna obżarłam się jak świnia na
śniadanie:jajko na kiełbasce +bułka z masłem
obiad :wątróbka z pure z ziemniaków na małym talerzu
kolacja:2 jajka i pół bułki
a teraz będzie najgorsze
3 kawałki sękacza w czekoladzie potem pół czekolady wedla kokosowej do tego orzechy włoskie i pistacje
Chyba zaraz zapadnę się pod ziemie

Nie załamuj się ,przeciez kazda z nas (prawie) ma jakieś wpadki-gorsze dni, teraz myśl pozytywnie, że już będzie lepiej.
Ja wczoraj nagrzeszyłam, ale od dzisiaj dzielna bede-popatrz jak dziewczynom kilogramy uciekają- i pomysl ze za tydzien Tobie tez może polecą-trzymam kciuki.

[chocolate lemon]

A właśnie że nie będę się nad sobą użalała koniec od jutra dalej lece z dietą
trudno się mówi stało się nie dam się będę walczyć nie poddam się tym razem

OD JUTRA ZNÓW BĘDĘ TOCZYĆ TĄ WALKĘ NIE PODDAM SIĘ!!!!!!!!!!!

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

DZIĘKUJE KATESIA KOCHANA JESTEŚ

[gaspared]

chocolate lemon nie załamuj się! tez mam czesto chwile zwątpienia i wtedy rzucam się na lodówkę i pożeram wszystko co nazywa się "jedzeniem" bez względu co to jest i czy się rusza;P Ale potem (niestety po fakcie;/) uświadamiam sobie że takie chwile słabości są potrzebne! Bo wtedy cała złość, że tak się zachowałam zmienia się w silna wole i motywację do tego by zacząć od nowa! solidniej, konsekwentniej! Z pełnym oddaniem
a jak przeczytałam kiedyś w gazecie: 'nie ważny jest jaki był ostatni posiłek, ważne jaki będzie następny i kolejny". dasz radę Kochana!