Czy wybaczyłyście? - Strona 7 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-01-27, 13:10   #181
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Czy wybaczyłyście?

Cytat:
Napisane przez lea88 Pokaż wiadomość
Przeciez tu nie chodzi o to, zeby sie gnebic tym, czy nad tym rozmyslac, ale o to, zeby po prostu miec swiadomosc, ze czyjas (albo wlasna) nawet jednorazowa glupota moze kosztowac ludzkie zycie i zdrowie.
o tym większośc wie.teraz trzeba by skupić się nad badaniem na HIV przy każdym nowym partnerze.
prosisz o taki dowód ?bo ,jak znam życie,to teoria swoje,a życie swoje.
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-27, 13:14   #182
Agnes1906
Wtajemniczenie
 
Avatar Agnes1906
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 929
GG do Agnes1906
Dot.: Czy wybaczyłyście?

to zależy, czy pomimo tej zdrady nadal tak samo bym go kochała...
jeżeli tak, to bym wybaczyła, ale nigdy nie przebaczyła.
__________________
Długość dźwięku samotności...

Edytowane przez Agnes1906
Czas edycji: 2010-01-27 o 13:15
Agnes1906 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-27, 13:38   #183
lea88
Zakorzenienie
 
Avatar lea88
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 880
Dot.: Czy wybaczyłyście?

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
o tym większośc wie.teraz trzeba by skupić się nad badaniem na HIV przy każdym nowym partnerze.
prosisz o taki dowód ?bo ,jak znam życie,to teoria swoje,a życie swoje.
nie wiem czy tak wiekszosc wie :P. Ci, ktorym sie nagle zachce na dyskotyce czy Bog wie gdzie, raczej nie przejmuja sie tym bardzo w danej chwili .

Ja obecnego partnera nie musialam prosic- bo jest sportowcem i im za darmo robia takie badania jak ktos chce i on robil pare razy (akurat nie dlatego, ze sypial z niewiadomo kim, tylko dlatego, ze w jego sporcie leje sie sporo krwi i nigdy nic nie wiadomo)

Przeciez to wszystko zalezy od partnera. Jak sie wie, ze facet jest raczej monogamiczny, nie lubi skokow bok, jednorazowych przygod to raczej nie ma sie co bac (oczywiscie ryzyko zawsze jest, ale cale szczescie Polska to nie Afryka i choroba nie czeka za kazdym rogiem..). Gorzej jak facet jest typem "rozrywkowym" i prowadzi bujne zycie erotyczne- takie szczerze mowiac, po swoich doswiadczeniach bym podziekowala z miejsca, dlatego testow robic mu nie kazala. Pisalam juz o tym, ze bylam w sytuacji, gdzie moj owczesny ex zastanawial sie nad badaniami na HIV, bo zaczl pukac niewiadomo co :/.
Gdyby mnie po tym partner poprosil o badania to bym sie wcale nie obrazala.

Edytowane przez lea88
Czas edycji: 2010-01-27 o 13:42
lea88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-27, 13:42   #184
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Czy wybaczyłyście?

Cytat:
Napisane przez lea88 Pokaż wiadomość
nie wiem czy tak wiekszosc wie :P. Ci, ktorym sie nagle zachce na dyskotyce czy bog wie gdzie, raczej nie przejmuja sie tym bardzo w danej chwili .
obecnego nie musialam prosic- bo jest sportowcem i im za darmo robia takie badania

Przeciez to wszystko zalezy od partnera. Jak sie wie, ze facet jest raczej monogamiczny, nie lubi skokow bok, jednorazowych przygod to raczej nie ma sie co bac (oczywiscie ryzyko zawsze jest, ale cale szczescie Polska to nie Afryka i choroba nie czeka za kazdym rogiem..). Gorzej jak facet jest typem "rozrywkowym" i prowadzi bujne zycie erotyczne- takie szczerze mowiac, po swoich doswiadczeniach bym podziekowala z miejsca, dlatego testow robic mu nie kazala. Pisalam juz o tym, ze bylam w sytuacji, gdzie moj owczas ex zastanawial sie nad badaniami na HIV, bo zaczl pukac niewiadomo co :/.
Gdyby mnie po tym partner poprosil o badania to bym sie wcale nie obrazala.
hmmm.

oczywiście to tylko teoretyczne rozważania,a jednak jak zauważył PERSEUSZ jego byłe to potencjalne kłopoty.
nie musi byc poligamiczny,aby mogł się czyms zarazić.czasem wystarczy ten jeden raz bez zabezpieczenia z dziewczyną ,ktora również mogła mieć partnerów w liczbie pojedyńczej(1-9),jednak tu znów mogła spotkać jednego,ktory przeleciał kilka,jednak zarazonych.
tu również nie wystarczy prezerwatywa,bo i ona zawodzi (pęka).
nikt ,lub tylko nieliczni prosza o ważne badania przed sexem.
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-27, 14:15   #185
lea88
Zakorzenienie
 
Avatar lea88
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 880
Dot.: Czy wybaczyłyście?

TmargoT- nie wiem co ma na mysli Perseusz- jego trzeba by o to spytac. Po pierwsze to byly nie jego slowa, a pani od etyki, on chyba po prostu zauwazyl, ze jest w tym troche prawdy w zwiazku z czym trzeba uwazac, z kim sie wiaze/sypia. Gdyby to byl dla niego taki klopot to pewnie reszte zycia bylby sam i wtedy uniknal by na 90% ryzyka .
Chyba troche za bardzo to "przyczepiasz sie" do kazdego slowa, ktore tu pada i robi sie z tego off top. Na temat chorob moznaby zalozyc osobny watek i walkowac go na kolejne kilkanascie stron.

A to ze ludzie nie prosza o robienie testow moze wynikac nie tylko z obawe o oskarzenie o brak zaufania itp, ale np. z tego ze Polsce sa one w ogole niepopularne, ze nie ma takiej swiadomosci zagrozenia chorobami, ze jestesmy nadal spoleczenstwem w ktorym niektore tematy to taboo itp itd powodow jest z 1000.. Byc moze za pare lat to nie bedzie juz takie dziwne.

Moje zdanie jest po prostu takie, ze ryzykujemy cale zycie. Po prostu mozna to ryzyko zmniejszyc nie angazujac sie w zwiazki z ludzmi z grupy "podwyzszonego ryzyka"- a ci ktorzy prowadza bujne zycie seksualne do niej wg. mnie naleza. Ryzyka przeciez i tak nie sie wyeliminuje calkowicie nigdy. To tylko moja opinia, nie trzeba jej podzielac.
lea88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-27, 14:19   #186
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Czy wybaczyłyście?

Cytat:
Napisane przez lea88 Pokaż wiadomość
TmargoT- nie wiem co ma na mysli Perseusz- jego trzeba by o to spytac. Po pierwsze to byly nie jego slowa, a pani od etyki, on chyba po prostu zauwazyl, ze jest w tym troche prawdy w zwiazku z czym trzeba uwazac, z kim sie wiaze/sypia. Gdyby to byl dla niego taki klopot to pewnie reszte zycia bylby sam i wtedy uniknal by na 90% ryzyka .
Chyba troche za bardzo to "przyczepiasz sie" do kazdego slowa, ktore tu pada i robi sie z tego off top. Na temat chorob moznaby zalozyc osobny watek i walkowac go na kolejne kilkanascie stron.

A to ze ludzie nie prosza o robienie testow moze wynikac nie tylko z obawe o oskarzenie o brak zaufania itp, ale np. z tego ze Polsce sa one w ogole niepopularne, ze nie ma takiej swiadomosci zagrozenia chorobami, ze jestesmy nadal spoleczenstwem w ktorym niektore tematy to taboo itp itd powodow jest z 1000.. Byc moze za pare lat to nie bedzie juz takie dziwne.

Moje zdanie jest po prostu takie, ze ryzykujemy cale zycie. Po prostu mozna to ryzyko zmniejszyc nie angazujac sie w zwiazki z ludzmi z grupy "podwyzszonego ryzyka"- a ci ktorzy prowadza bujne zycie seksualne do niej wg. mnie naleza. Ryzyka przeciez i tak nie sie wyeliminuje calkowicie nigdy. To tylko moja opinia, nie trzeba jej podzielac.
skoro je napisał,widocznie się z nimi zgadza. (tak myślę)
nasza rozmowa nie jest off-topem,bo przeciez dotyczy zdrady,czyż nie?
ciekawe,czy prośba męża / żony o coroczne badanie na HIV byłoby przejawem braku zaufania? (to czysto teoretyczne rozważania)
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-27, 14:32   #187
Oliath
Zakorzenienie
 
Avatar Oliath
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 5 015
Dot.: Czy wybaczyłyście?

Tak a'propos pozamalzenskich dzieci jeszcze... z zycia, nie z prasy . Dosc mlodo zostalam mama takiego dziecka. Ot, durny czlowiek byl i tyle . Pan mi nigdy nie obiecywal, ze zone zostawi, no i nie zostawil. Unosilam sie honorem dopoty, dopoki dawalam rade sama, finansowo oczywiscie, ale potem sie sprawa rypla i przy okazji pozwu o alimenty zona sie dowiedziala. Nie wiem, jak to u nich bylo, dosc, ze z domu go nie wyrzucila, a cala wscieklosc przelala na mnie. Wiele lat od tamtej pory minelo; rozwiedli sie niedawno, choc nie sadze, zeby moja corka, ktorej notabene nigdy na oczy nie widzial, i psie pieniadze zasadzone na rzecz alimentow, mialy z tym cos wspolnego.
I prosze o niewysnuwanie zdaleko idacych wnioskow, ze moja dzisiejsza postawa jest wiecznym odkupianiem tamtej winy.
Oliath jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-27, 14:45   #188
lea88
Zakorzenienie
 
Avatar lea88
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 880
Dot.: Czy wybaczyłyście?

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
skoro je napisał,widocznie się z nimi zgadza. (tak myślę)
nasza rozmowa nie jest off-topem,bo przeciez dotyczy zdrady,czyż nie?
ciekawe,czy prośba męża / żony o coroczne badanie na HIV byłoby przejawem braku zaufania? (to czysto teoretyczne rozważania)
mysle, ze gdybym zyla w otwartym zwiazku i kazdy moglby to robic z kazdym komu sie podoba to jak najbardziej nie- jestesmy otwarci na seks to czemu nie na badania?
Jesli sie nie ma zastrzezen do partnera, ani podejrzen to nie widze powodu robic takich badan.

Co do wypowiedzi Oliath- tu masz racje, ze kobiety czesciej maja pretensje to tych 2 kobiet niz do wlasnych facetow. Ja uwazam, ze oboje sa winni po rowno, aczkolwiek nie ukrywam, ze nadal wsciekam sie na ta ktora wkroczyla z butami w moj zwiazek z 2 powodow -
1. o ile TZet mialam okazje dac nauczke to jej niestety nie :/,
2. kiedy TZet jej powiedzial wprost, ze nic z tego nie bedzie i zaczal ja ignorowac ona nadal chciala go zdobyc, pomimo, ze od poczatku wiedziala ze on jest zajety (mam na to nawet dowody)- Gdyby dala sobie spokoj to bym nie miala do niej pretensji, az tak wielkiej (kazdy w koncu moze popelnic blad).
Dlatego tez ona do dzis uwaze, ze on zwalil wszystko na nia i teraz tylko ona jest winna w moim mniemaniu (co kompletnie nie jest prawda, ale poniewaz ona skutecznie uciekala przede mna wiele razy nigdy tego sie nie dowiedziala).

Edytowane przez lea88
Czas edycji: 2010-01-27 o 14:55
lea88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-27, 14:52   #189
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Czy wybaczyłyście?

Cytat:
Napisane przez lea88 Pokaż wiadomość
mysle, ze gdybym zyla w otwartym zwiazku i kazdy moglby to robic z kazdym komu sie podoba to jak najbardziej nie- jestesmy otwarci na seks to czemu nie na badania?
Jesli sie nie ma zastrzezen do partnera, ani podejrzen to nie widze powodu robic takich badan.
wierności nigdy nie można być pewnym
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-27, 14:59   #190
lea88
Zakorzenienie
 
Avatar lea88
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 880
Dot.: Czy wybaczyłyście?

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
wierności nigdy nie można być pewnym
wiedzialam ze to zaraz padnie . Tak sie sklada, ze odkrywalam zawsze bardzo skutecznie zdrady moich facetow, nawet jak jeszcze do nich nie doszlo ( w sensie umialam wyczuc, ze cos sie swieci) . Z reszta w zyciu nigdy nie mozna byc niczego pewnym. Nawet tego, ze w szpitalu moga cie paskudztwem zarazic.
lea88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-27, 15:10   #191
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Czy wybaczyłyście?

Cytat:
Napisane przez lea88 Pokaż wiadomość
wiedzialam ze to zaraz padnie . Tak sie sklada, ze odkrywalam zawsze bardzo skutecznie zdrady moich facetow, nawet jak jeszcze do nich nie doszlo ( w sensie umialam wyczuc, ze cos sie swieci) . Z reszta w zyciu nigdy nie mozna byc niczego pewnym. Nawet tego, ze w szpitalu moga cie paskudztwem zarazic.
nie pisałam personalnie do ciebie.
nie każda potrafi odkryć zdradę PRZED,czasem dopiero długo PO.
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-01-27, 15:14   #192
lea88
Zakorzenienie
 
Avatar lea88
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 880
Dot.: Czy wybaczyłyście?

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
nie pisałam personalnie do ciebie.
nie każda potrafi odkryć zdradę PRZED,czasem dopiero długo PO.
No domyslam sie.. czasem nigdy nie da sie odkryc (nie mowie, ze jestem pewna ze sama odkrylam kazda zdrade.. moze wcale nie). Moim zdaniem jak sie chce widziec to sie duzo widzi . Trzeba miec tylko oczy otwarte i troche pojecia o zyciu/facetach. Z jednej strony zaluje tej zdolnosci, bo ludzie, ktorzy nic nie widza mniej cierpia..
Tak czy siak ryzyko zawsze jest i niestety musimy sie z nim pogodzic, bo i tak jak ma sie cos stac to pewnie sie stanie zebysmy nie wiem jak uwazali. Wiec po co to roztrzasac, skoro temat jest "czy wybaczylybysmy zdrade", wg mnie to sie robi offtop..

Edytowane przez lea88
Czas edycji: 2010-01-27 o 15:21
lea88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-27, 15:28   #193
FakeBlondie
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Tam gdzie mnie poniesie...
Wiadomości: 602
Dot.: Czy wybaczyłyście?

Cytat:
Napisane przez Oliath Pokaż wiadomość
Tak a'propos pozamalzenskich dzieci jeszcze... z zycia, nie z prasy . Dosc mlodo zostalam mama takiego dziecka. Ot, durny czlowiek byl i tyle . Pan mi nigdy nie obiecywal, ze zone zostawi, no i nie zostawil. Unosilam sie honorem dopoty, dopoki dawalam rade sama, finansowo oczywiscie, ale potem sie sprawa rypla i przy okazji pozwu o alimenty zona sie dowiedziala. Nie wiem, jak to u nich bylo, dosc, ze z domu go nie wyrzucila, a cala wscieklosc przelala na mnie. Wiele lat od tamtej pory minelo; rozwiedli sie niedawno, choc nie sadze, zeby moja corka, ktorej notabene nigdy na oczy nie widzial, i psie pieniadze zasadzone na rzecz alimentow, mialy z tym cos wspolnego.
I prosze o niewysnuwanie zdaleko idacych wnioskow, ze moja dzisiejsza postawa jest wiecznym odkupianiem tamtej winy.
ech...że tacy są ludzie.
Co za facet beznadziejny (mam nadzieję,że się za to określenie nie gniewasz-jakby nie patrzeć to tata Twojej pociechy).
Rozumiem...ciąża była nieplanowana..ale to w końcu jego dziecko GRRRRR!
A jego żona..cóż chyba aby sobie ze wszystkim poradzić i "umieć" żyć z mężem wolała zwalić winę na Ciebie...Trochę mi jej żal..bo widać,że zakochana w tym facecie była:/
A jak Twoja córcia sobie radzi z "takim" tatuśkiem?
__________________
"Don't let the music die...
We're playing songs from different times"

Odchudzam się i ujędrniam (od 07.03.10-07.05.10).
FakeBlondie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-27, 15:47   #194
Oliath
Zakorzenienie
 
Avatar Oliath
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 5 015
Dot.: Czy wybaczyłyście?

Cytat:
Napisane przez FakeBlondie Pokaż wiadomość
ech...że tacy są ludzie.
Co za facet beznadziejny (mam nadzieję,że się za to określenie nie gniewasz-jakby nie patrzeć to tata Twojej pociechy).
Rozumiem...ciąża była nieplanowana..ale to w końcu jego dziecko GRRRRR!
A jego żona..cóż chyba aby sobie ze wszystkim poradzić i "umieć" żyć z mężem wolała zwalić winę na Ciebie...Trochę mi jej żal..bo widać,że zakochana w tym facecie była:/
A jak Twoja córcia sobie radzi z "takim" tatuśkiem?
Dzieki Blondie za wyrozumialosc, choc to ja durna i winna bylam poniekad.
A moja coreczka, gimnazjalistka juz teraz, ma nowego tatuska tego strasznego lajdaka od zdrad i bardzo go kocha
Oliath jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-27, 17:02   #195
FakeBlondie
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Tam gdzie mnie poniesie...
Wiadomości: 602
Dot.: Czy wybaczyłyście?

Cytat:
Napisane przez Oliath Pokaż wiadomość
Dzieki Blondie za wyrozumialosc, choc to ja durna i winna bylam poniekad.
A moja coreczka, gimnazjalistka juz teraz, ma nowego tatuska tego strasznego lajdaka od zdrad i bardzo go kocha
Nie ma za co dziękować.
Jakby nie patrzeć małej się poszczęściło ,że jest dorosly facet ,który ją kocha jakby była jego biologiczną corcią. To jest ważne!

Co do winy to jasne przeważnie jest tak,że wina nie leży po jednej stronie jednak napewno nie ma jej w dziecku i dlatego nie mogę zrozumieć takich palantów!!! Jasne dorosłym ludziom może coś nie wyjść.Ale dziecko to dziecko!
__________________
"Don't let the music die...
We're playing songs from different times"

Odchudzam się i ujędrniam (od 07.03.10-07.05.10).
FakeBlondie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-27, 17:16   #196
lea88
Zakorzenienie
 
Avatar lea88
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 880
Dot.: Czy wybaczyłyście?

Z drugiej strony skoro powinnismy miec wyrozumialosc dla kazdego to powinnismy tez zrozumiec taka zone. Ona w tym wszystkim tez jest malo winna, a musiala znosic upokorzenie itp., pewnei tez kochala i chciala za wszelka cene odzyskac meza. Mnie to nie dziwi, ze mogla byc wsciekla, ze jakas kobieta jej sie wpakowala w zwiazek. Z reszta Oliath jest tolerancyjna a sama napisala, ze nie wie co by zrobila w takiej sytuacji..
Najglupsze w tym wszystkim jest zawsze to, ze temu zdradzajacemu sie najmniej dostaje . Przeciez to on powinien sie dzieckiem zajac, zachowac jak dorosly..
lea88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-27, 18:26   #197
FakeBlondie
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Tam gdzie mnie poniesie...
Wiadomości: 602
Dot.: Czy wybaczyłyście?

Cytat:
Napisane przez lea88 Pokaż wiadomość
Z drugiej strony skoro powinnismy miec wyrozumialosc dla kazdego to powinnismy tez zrozumiec taka zone. Ona w tym wszystkim tez jest malo winna, a musiala znosic upokorzenie itp., pewnei tez kochala i chciala za wszelka cene odzyskac meza. Mnie to nie dziwi, ze mogla byc wsciekla, ze jakas kobieta jej sie wpakowala w zwiazek. Z reszta Oliath jest tolerancyjna a sama napisala, ze nie wie co by zrobila w takiej sytuacji..
Najglupsze w tym wszystkim jest zawsze to, ze temu zdradzajacemu sie najmniej dostaje . Przeciez to on powinien sie dzieckiem zajac, zachowac jak dorosly..
A czy ja gdzieś napisalam ,że zona jest winna?
Wręcz przeciwnie.Uważam ,że jeśli mamy mówić o winie to najbardziej winny jest facet.
A dlaczego? A dlatego ,że to on coś przysięgał przed ołtarzem.To on miał być przy żonie i ślubował jej wierność.To robił mąż nie kochanka.
Niestety ale według mnie największe świństwo robi mąz.
__________________
"Don't let the music die...
We're playing songs from different times"

Odchudzam się i ujędrniam (od 07.03.10-07.05.10).
FakeBlondie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-27, 18:36   #198
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Czy wybaczyłyście?

Cytat:
Napisane przez FakeBlondie Pokaż wiadomość
A czy ja gdzieś napisalam ,że zona jest winna?
Wręcz przeciwnie.Uważam ,że jeśli mamy mówić o winie to najbardziej winny jest facet.
A dlaczego? A dlatego ,że to on coś przysięgał przed ołtarzem.To on miał być przy żonie i ślubował jej wierność.To robił mąż nie kochanka.
Niestety ale według mnie największe świństwo robi mąz.
a według mnie cała trójka jest winna.oczywiście proporcjonalnie najbardziej facet,jednak reszta nie jest bez winy.
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-27, 18:45   #199
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Czy wybaczyłyście?

ja nie wiem, co Ty nie możesz pisać bez tych glupawych prześmiewczych emot?
Komu usiłujesz cos sprzedać, bo chyba nie czytającym, z których każdy swoje wie?
Człowiek jak nie powinien się opychac za specjalnie bo mu dupa urośnie, to nie robi tak:
, a ja to nie wcinam pizzy po północy.
Do np. głodówki po 18tej też się można znakomicie przyzwyczaić. ;-)

łajdak dla Ciebie, jakoś tam owszem, dla corki może być super. Co mają dzieci do łóżek rodziców to nie wiem.
Chociaż taki tatuś też potrafi np. olać wypad gdzieś z córką jak go poniesie do kochanki chcica, ale co tam. :P

Po drugie. Nie cechuje Cię żadne tolerancyjne podejście do zagadnienia, tylko wiesz dobrze, że miałas/masz 2 wyjścia. Albo gościa puścisz w trąbę, albo zostajesz i decydujesz, że przecież jest dżezi. Bo jak widac, on nie kochał Cię kiedyś przynajmniej na tyle, by darować sobie bzykanko na boku i nie miał ochoty rezygnować. No, może nawet nie zasugerowałaś czy nie mógłby olać przelatywania innych skoro Ty przecież, prawdaż, nie masz w poprzek, i piersi do kolan też jeszcze nie.
Albo od razu uznałas, że po co miałby kłamać. Patrz co przed chwilą. Bo nie chcesz, by on miał kochanki, nie prosisz go, zakładam, misiu moj, znajdź sobie jakąś, umówię się z nia na tenisa, ciasto podeslę, popsiapsiamy o tobie przy drinku, dawno nie miałam z kim pogadać.
Naprawdę, pod tym względem to jest dziwne podejście, ja Ci nie bedę wmawiać, że sobie brwi przez niego nadmiernie skubiesz a Ty nie lansuj, że az tak Ci to wali.
Miałaś prawdopodobnie wybór albo odejśc, albo brać co jest, no też mi wielka wolność.

Powiedz mi kobito, jak krowie na rowie, gdy on był z Tobą tych lat 5, i ciupciał w tym czasie 2 czy 4 kochanki, to wytlumacz mi, do czego Ty mu konkretnie bylaś potrzebna? Do pogadania to z palcem w nosie wystarczą funfle, ale już do posprzątania i poskładania koszul to trzeba by zapłacić, żeby ktoś przyszedł?

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2010-01-27 o 18:49
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-01-27, 19:08   #200
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Czy wybaczyłyście?

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
ja nie wiem, co Ty nie możesz pisać bez tych glupawych prześmiewczych emot?
Komu usiłujesz cos sprzedać, bo chyba nie czytającym, z których każdy swoje wie?
Człowiek jak nie powinien się opychac za specjalnie bo mu dupa urośnie, to nie robi tak:
, a ja to nie wcinam pizzy po północy.
Do np. głodówki po 18tej też się można znakomicie przyzwyczaić. ;-)

łajdak dla Ciebie, jakoś tam owszem, dla corki może być super. Co mają dzieci do łóżek rodziców to nie wiem.
Chociaż taki tatuś też potrafi np. olać wypad gdzieś z córką jak go poniesie do kochanki chcica, ale co tam. :P

Po drugie. Nie cechuje Cię żadne tolerancyjne podejście do zagadnienia, tylko wiesz dobrze, że miałas/masz 2 wyjścia. Albo gościa puścisz w trąbę, albo zostajesz i decydujesz, że przecież jest dżezi. Bo jak widac, on nie kochał Cię kiedyś przynajmniej na tyle, by darować sobie bzykanko na boku i nie miał ochoty rezygnować. No, może nawet nie zasugerowałaś czy nie mógłby olać przelatywania innych skoro Ty przecież, prawdaż, nie masz w poprzek, i piersi do kolan też jeszcze nie.
Albo od razu uznałas, że po co miałby kłamać. Patrz co przed chwilą. Bo nie chcesz, by on miał kochanki, nie prosisz go, zakładam, misiu moj, znajdź sobie jakąś, umówię się z nia na tenisa, ciasto podeslę, popsiapsiamy o tobie przy drinku, dawno nie miałam z kim pogadać.
Naprawdę, pod tym względem to jest dziwne podejście, ja Ci nie bedę wmawiać, że sobie brwi przez niego nadmiernie skubiesz a Ty nie lansuj, że az tak Ci to wali.
Miałaś prawdopodobnie wybór albo odejśc, albo brać co jest, no też mi wielka wolność.

Powiedz mi kobito, jak krowie na rowie, gdy on był z Tobą tych lat 5, i ciupciał w tym czasie 2 czy 4 kochanki, to wytlumacz mi, do czego Ty mu konkretnie bylaś potrzebna? Do pogadania to z palcem w nosie wystarczą funfle, ale już do posprzątania i poskładania koszul to trzeba by zapłacić, żeby ktoś przyszedł?
HULTAJU do kogo piszesz?
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-27, 19:20   #201
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Czy wybaczyłyście?

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
HULTAJU do kogo piszesz?
Ja nie Hultaj, ale z treści wnioskuję, że do Oliath

I czekam na ciąg dalszy

Popcorn, piwko, kanapa, laptop na kolanka i ta boska, kompletnie do niczego nie prowadząca dyskusja

I co dzień to samo No Moda Na Sukces

P.S. Hultaj i reszta próbująca uświadomić Oliath, jak to bardzo jest nieszczęśliwa - po co to robicie? Ona problemu nie widzi, nie chce widzieć, jest jej tak dobrze, wmawia sobie, wszystko jedno. Tak wybrała, tak żyje. Nie można by tak zamknąć tego tematu? Który już kilka razy był podsumowany, zamykany itd, bo jest jednym wielkim offtopem?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany

Edytowane przez elvegirl
Czas edycji: 2010-01-27 o 19:26
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-27, 20:29   #202
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Czy wybaczyłyście?

Ale czy ja się nie mogę zwyczajnie wyzłosliwić jak w ostatnim poście? No mogę.

Przecież ani Oliath nie zmieni swojego sposobu myślenia, ani nikt z tutaj sobie gawędzących. Poza tym, czym ja się tu wypowiedziałam, co ja sądzę o zdradzie? Raczej co ja sądzę o dawaniu sobie przyprawiać rogi. :P I ja np. nie próbuję namówić O. na zaden rozwód.
Cytat:
wszystko jedno.
Jest temat, jest gadka, przecież równie db mogłaby udawać, że rzecz dotyczy osoby trzeciej no i co, no i nico. Przecież nie musi i nie musiała nic pisać.

Ale jestem ciekawa, jak zinterpretowałaby TZetowe latanie z kwiatka na kwiatek. Czego wg niej się wtedy szuka?

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2010-01-27 o 20:30
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-27, 20:53   #203
Oliath
Zakorzenienie
 
Avatar Oliath
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 5 015
Dot.: Czy wybaczyłyście?

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
ja nie wiem, co Ty nie możesz pisać bez tych glupawych prześmiewczych emot?
Komu usiłujesz cos sprzedać, bo chyba nie czytającym, z których każdy swoje wie?
Specjalnie dla Ciebie - bez emot: nikomu nie sprzedaje ani sie nie lansuje. Ty konczysz kazdy akapit oczkiem, ok, ja rotflem podkreslam momenty, w ktorych przy piwku w knajpie rozesmialabym sie bez zlosliwosci. Ty masz jakas-tam maniere w pisaniu, bo masz - nawet to lubie, bo inteligentne, bezposrednie i ozywcze - ja mam smieszki tam, gdzie - jak sadzilam - mozna autoironizowac, bo powazna dyskusja chyba skonczyla sie chwile temu...
Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...) Nie cechuje Cię żadne tolerancyjne podejście do zagadnienia, tylko wiesz dobrze, że miałas/masz 2 wyjścia. Albo gościa puścisz w trąbę, albo zostajesz i decydujesz, że przecież jest dżezi. (...) Miałaś prawdopodobnie wybór albo odejśc, albo brać co jest, no też mi wielka wolność.
Monopol na racje sie wlacza?... Ty z pewnoscia swoje o mnie wiesz i nic tego nie zmieni. A z mojego punktu widzenia to jest woz albo przewoz - opcja pierwsza, jestem glupia i ograniczona, nie wiem co trace, mam zaburzenia osobowosci i w ogole. Opcja druga, jestem madra i swiadoma na tyle, by dokonywac wyborow, ktorych jak dotad nie pozalowalam. Wybacz, ze przychylam sie do tej ostatniej.
Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Powiedz mi kobito, jak krowie na rowie, gdy on był z Tobą tych lat 5, i ciupciał w tym czasie 2 czy 4 kochanki, to wytlumacz mi, do czego Ty mu konkretnie bylaś potrzebna? Do pogadania to z palcem w nosie wystarczą funfle, ale już do posprzątania i poskładania koszul to trzeba by zapłacić, żeby ktoś przyszedł?
A to dlugo by tlumaczyc. Widac do szczescia, najogolniej.
Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
(...) P.S. Hultaj i reszta próbująca uświadomić Oliath, jak to bardzo jest nieszczęśliwa - po co to robicie? Ona problemu nie widzi, nie chce widzieć, jest jej tak dobrze, wmawia sobie, wszystko jedno. Tak wybrała, tak żyje. Nie można by tak zamknąć tego tematu? Który już kilka razy był podsumowany, zamykany itd, bo jest jednym wielkim offtopem?
Elve, ja wiem czy offtop? Pytanie jak w temacie, odzywa sie ktos, ze tak, owszem, wybaczyl i wybaczylby nawet 10 razy jeszcze - no i hop, nawracanie. Prawda widac mniej w oczy kole niz cudze szczescie. Co nie zmienia faktu, ze moj temat - przynajmniej na tyle, na ile mozna bylo na forum i w tym konkretnym aspekcie - owszem, wyczerpalysmy.

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Ale jestem ciekawa, jak zinterpretowałaby TZetowe latanie z kwiatka na kwiatek. Czego wg niej się wtedy szuka?
Ozesz, skoro powiedzialam A i doszlam do polowy alfabetu, to co mi szkodzi przeleciec do konca. Zastanowie sie spokojnie, wywale emoty i odpowiem z przyjemnoscia. Tj., bede probowac.

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------

Teraz bedzie OT: Hultaj, popraw mnie, jesli sie myle, ale to jest Twoj dawny awatar, prawda? Dobrze go widziec z powrotem
Oliath jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-27, 21:29   #204
lea88
Zakorzenienie
 
Avatar lea88
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 880
Dot.: Czy wybaczyłyście?

Cytat:
Napisane przez FakeBlondie Pokaż wiadomość
A czy ja gdzieś napisalam ,że zona jest winna?
Wręcz przeciwnie.Uważam ,że jeśli mamy mówić o winie to najbardziej winny jest facet.
A dlaczego? A dlatego ,że to on coś przysięgał przed ołtarzem.To on miał być przy żonie i ślubował jej wierność.To robił mąż nie kochanka.
Niestety ale według mnie największe świństwo robi mąz.
doslownie nie, ale pojawila sie pewna ocena jej postepowania "A jego żona..cóż chyba aby sobie ze wszystkim poradzić i "umieć" żyć z mężem wolała zwalić winę na Ciebie...Trochę mi jej żal..bo widać,że zakochana w tym facecie była:/".

Skoro dochodzimy do wniosku, ze wybaczanie jest rzecza normalna, to czemu ta zona nie mogla wybaczyc? To, ze sie wsciekala na rywalke to juz inna sprawa.. w pewnym sensie prawo miala.. Ale nie nam ja oceniac, bo sprawy nie znamy tak szczegolowo.
Nigdy nie wiemy jak to jest wewnatrz takiego zwiazku. Moja "rywalka" tez sadzi, ze moj TZet zwalil wszystko na nia i ja obwiniam teraz ja za cale zlo tego swiata.
Niestety bardzo sie myli, ale skad moze wiedziec co sie dzialo przez ten czas w naszym zwiazku? byla z nami 24 na dobe? nie! ale jak sie jest winnym to latwiej zrobic z siebie cierpietnice i ofiare (oczywiscie mowie tu konkretnie o moim przypadku).

Zazwyczaj kobiety zdradzane, pakujace sie w zwiazek z zajetym facetem, ktore potem mszcza sie, albo probuja zrobic wszystko, zeby zatrzymac faceta uwazane sa powszechnie za desperatki, za wariatki i inne takie- a szkoda, bo najbardziej swiniowaty facet tylko na tym zsykuje.

Edytowane przez lea88
Czas edycji: 2010-01-27 o 21:32
lea88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-27, 22:26   #205
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Czy wybaczyłyście?

A no to w porządku, bo takie mi te emotki dziwnane tu były. Ale oczywiście, nie musisz z nich rezygnować. Ot, uroki słowa czytanego, takze między wierszami, owszem.

Bardzo chętnie przeczytam, jak Ty konkretnie to widzisz, zinterpretowałabys. Po co mu niewierność, po co mu Ty. Choć i tak teraz mi się przypomina zdaje się że m.in. pogląd Urbana, że ideał kobiety to kilka kobiet.

Tak, ten , db pamiętasz. :P

Pozdrawiam naprawde bardzo ciepło.

I naprawdę nie jest i nie było moim celem dokuczanie i nawracanie na ''jedynie słuszną drogę'', bo wolę i lubię rozmowy tutaj traktować bardziej jako z przymrużeniem oka, przyjmować;-), że gawędzi się jak już to z inteligentną osobą, i że każdy gdy robi klik komputerem, zajmuje się swoim zyciem i wisi mu spiącym nietoperzem, co jakiś iksinski myśli o jego pomyśle na suszenie skarpetek. To tak gwoli wyjaśnienia, gdyby jeszcze ktoś nie skumał.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2010-01-27 o 22:31
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-28, 07:50   #206
FakeBlondie
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Tam gdzie mnie poniesie...
Wiadomości: 602
Dot.: Czy wybaczyłyście?

Cytat:
Napisane przez lea88 Pokaż wiadomość
doslownie nie, ale pojawila sie pewna ocena jej postepowania "A jego żona..cóż chyba aby sobie ze wszystkim poradzić i "umieć" żyć z mężem wolała zwalić winę na Ciebie...Trochę mi jej żal..bo widać,że zakochana w tym facecie była:/".

Skoro dochodzimy do wniosku, ze wybaczanie jest rzecza normalna, to czemu ta zona nie mogla wybaczyc? To, ze sie wsciekala na rywalke to juz inna sprawa.. w pewnym sensie prawo miala.. Ale nie nam ja oceniac, bo sprawy nie znamy tak szczegolowo.
Nigdy nie wiemy jak to jest wewnatrz takiego zwiazku. Moja "rywalka" tez sadzi, ze moj TZet zwalil wszystko na nia i ja obwiniam teraz ja za cale zlo tego swiata.
Niestety bardzo sie myli, ale skad moze wiedziec co sie dzialo przez ten czas w naszym zwiazku? byla z nami 24 na dobe? nie! ale jak sie jest winnym to latwiej zrobic z siebie cierpietnice i ofiare (oczywiscie mowie tu konkretnie o moim przypadku).

Zazwyczaj kobiety zdradzane, pakujace sie w zwiazek z zajetym facetem, ktore potem mszcza sie, albo probuja zrobic wszystko, zeby zatrzymac faceta uwazane sa powszechnie za desperatki, za wariatki i inne takie- a szkoda, bo najbardziej swiniowaty facet tylko na tym zsykuje.
Pojawiła się ocena jednak nie było napisane,że to żona wszystkiemu winna. Nawet nie było tak napisane "nie dosłownie".
Co nie zmienia faktu ,że według mnie kobietom łatwiej za całe zło w związku obwinić kochankę niż męża. Kochanka żadnych zobowiązań wobec żony takiego pana nie ma a on owszem.
Jednak jak napisałam w tym konkretnym przykładzie to żal kobiety.Myślę,że przeniesieniem złości na kochankę chciała sobie pomoc ponieważ jak inaczej żyć z mężczyzną ,który ma dziecko z inną (poczęte w trakcie romansu?)
Ja wiem ,że osoba trzecia (w postaci kochanki) napewno nie wzbudza w żonach pozytywnych uczuć i to jest normalne.
Jednak wydaje mi się,że warto jest w pewnym momencie zdać sobie sprawę z jakim facetem ma się do czynienia i zastanowić czy taka jego natura(zdradzanie) czy coś innego wtedy się stało i zastanowić się nad wspólnym życiem.
__________________
"Don't let the music die...
We're playing songs from different times"

Odchudzam się i ujędrniam (od 07.03.10-07.05.10).
FakeBlondie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-28, 08:39   #207
Oliath
Zakorzenienie
 
Avatar Oliath
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 5 015
Dot.: Czy wybaczyłyście?

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Bardzo chętnie przeczytam, jak Ty konkretnie to widzisz, zinterpretowałabys. Po co mu niewierność, po co mu Ty. Choć i tak teraz mi się przypomina zdaje się że m.in. pogląd Urbana, że ideał kobiety to kilka kobiet.
Tak najszczerzej i najpelniej, mozliwie obiektywnie.
Moj TZ ma wiele wspanialych cech, ma jednak rowniez wady. Powiedzialabym, ze bywa wygodnicki, zarowno na codzien, jak i w kwestii podejmowania jakichs brzemiennych w skutki decyzji. Potrzebuje poczucia bezpieczenstwa i mocnego oparcia, zeby z tego czerpac sile. Woli czasem zrobic unik niz stanac przed waznym wyborem. Woli, zeby sie samo wybralo, albo zeby wybral ktos inny. Co ciekawe, to wszystko dotyczy jedynie sfery osobistej, zawodowo tych cech nie ujawnia ani-ani.
No wiec, nie bawiac sie w eufemizmy, bywa konformista, tchorzem i wampirem energetycznym. Poza tym ma, a z pewnoscia mial jeszcze kilka lat temu, dosc duzo w sobie samokrytyki i kompleksow. Jest bardzo ambitny, ale nieodporny na porazke. Jest uparty, ale czasem brak mu wytrwalosci i cierpliwosci.
Mysle, ze potrzebowal mnie i nadal potrzebuje na zasadzie przeciwienstwa.
Daleko mi do histeryczki. Jestem wewnetrznie silna, nie zrazam sie niepowodzeniem, jestem bardzo stala, dokonywanie wyborow nie przychodzi mi z trudem, nie boje sie odpowiedzialnosci, a zycie pokazalo, ze kiedy wszystko lub prawie wszystko mi sie wali, nie wpadam w apatie i nie doluje. Od samego poczatku zwiazku stworzylam mu to poczucie bezpieczenstwa, wylacznosci i bezwarunkowosci, ktorego widac szukal. Pamietam jeden list od niego - bez Ciebie wszystko traci sens i nic sie nie udaje.
Byc moze ta wlasnie TZta niepewnosc siebie i ped do ciaglego potwierdzania swoich atutow, dowartosciowywania sie, byla/jest? pierwszym powodem zdrad.
Na pewno tez w czasach, kiedy zdradzal, byl lekko chwiejny, jakos tak mniej emocjonalnie dojrzaly, dookreslony. Wiele zmienilo sie, kiedy oczekiwalam narodzin naszej wspolnej corki. W pierwszym odruchu zdretwial z przerazenia - chaos, zamach na wolnosc, zamach na zycie wrecz . Oraz pierwsze i jedyne ultimatum ode mnie - akceptujesz albo jutro pakujesz walizki. Mysle, ze to wlasnie wtedy on wszystko sobie w glowie i w sercu poukladal, przewartosciowal. Jakby go ktos odmienil. Jakby kilkutygodniowy embrion ulozyl nagle w calosc puzzle jego osobowosci. Ze tak blysne blaskiem poetyckiej metafory.
Pewnie, Hultaju, odpowiedzialam troche obok. Ale nie potrafie wypunktowac tego i nazwac. Gdzies tu wczesniej pisalam, ze kazda ze zidentyfikowanych przez psychologow przyczyn zdrad mialaby zastosowanie do TZta - oprocz moze rutyny w lozku, bo tutaj mam sumienie czyste jak lza . Potwierdzenie siebie, instynkt lowczy, poszukiwanie wrazen, dreszczyk emocji, ciekawosc, feromony, genotyp i co tam jeszcze. No i ten kobiecy ideal poligamisty
Moglam z tym od zarania walczyc jak inne zdradzane kobiety, o ktorych tu czytalam. Moglam tego nie tolerowac, i tu akurat nie powstrzymalyby mnie zadne uwarunkowania zewnetrzne ani kobiece slabostki i sentymenty. Moglam wreszcie zadac sobie kilka pytan i sprawe zaakceptowac. Nikt mnie nie stawial przed faktem dokonanym; ta decyzja zapadla na etapie czystego teoretyzowania jeszcze.
************************* ************************* *************
Jesli ktos bedzie cytowal, to prosze nie wyrywac zdan z kontekstu, bo moga, choc nie musza, zakrzywic obraz

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

Ciekawe, zawsze myslalam, ze on drzewem, ja bluszczem. Ale moze jest odwrotnie. Qui pro quo
Swoja droga, ladnie mozna by te metafore rozbudowac o kolejne drzewa i rozne zaczepne odnogi tego bluszczu, i okrasic stwierdzeniem, ze bluszcz nog z ziemi nie wyrwie i nigdzie sobie nie bedzie chodzil tak dlugo, az drzewo zeschnie i runie albo az on, bluszcz, tego drzewa nie stlamsi i nie zdusi.
Co rzadko w przyrodzie ma miejsce.
Oliath jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-28, 15:06   #208
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Czy wybaczyłyście?

Ja wiem, czy obok.
Ale rzeczywiście, wyrozumiała dla ludzkich słabości to jesteś.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-28, 19:07   #209
FakeBlondie
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Tam gdzie mnie poniesie...
Wiadomości: 602
Dot.: Czy wybaczyłyście?

Oliath

Nie będę cytować wcale;-)

Tak sobie dziś siedziałam i o Tobie myślałam Hehe i to co mi przyszło do głowy odnośnie Twojej sytuacji z TŻ to ,to że wiesz na czym stoisz, nie masz klapek na oczach i świadomie decyzujesz się na ten związek.
Wiesz co możesz zaakceptować a czego nie byłabyś w stanie wybaczyć i myślę,że o to w tym wszystkim chodzi.
Nie rozumiem tylko dlaczego , niektórzy tutaj komentują Twoje wybory na zasadzie ,że czegoś tam nie widzisz, że skazujesz się na nieszczęście itp?
__________________
"Don't let the music die...
We're playing songs from different times"

Odchudzam się i ujędrniam (od 07.03.10-07.05.10).
FakeBlondie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-28, 19:37   #210
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Czy wybaczyłyście?

Nie wiem, kto koleżance wieszczył nieszczęście w perspektywie, bo tak sobie przeglądałam ten temat z lekka, z kolei, to, czy ona coś widzi czy czegoś nie widzi, to akurat wbrew pozorom nie do końca od niej zależy.
Każdy podejmując jakieś wybory zazwyczaj będzie przekonany, że postępuje słusznie, bo coś tam.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:09.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.