Matura 2010-Studia

[mila17]

Na niektorych uczelniach na poszczegolne kierunki ustny polski się liczy, chociazby na dziennikarstwo na USZ

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez Piinky

Doli, nie zrezygnowałam z ekonomii, ciągnę studia i naukę do matury. Moi rodzice i tak uważają to co robię za szaleństwo. Jakbym zrezygnowała z obecnych studiów to już chyba w ogóle zawału by dostali

Wanitatywna, też takich rad nie słucham, bo nie warto. Może ich autorzy chcą dla nas dobrze, ale my wiemy lepiej co nam będzie odpowiadać. Mi co prawda zajęło trochę dojście do tego wniosku, ale nie żałuję tego straconego czasu. Przynajmniej już wiem czego na pewno nie chcę robić w życiu. A na jaką uczelnię startujesz?

Bo jest to szaleństwo! Ale pozytywne bardzo.
I podziwiam, ja się nie moge zmobilizować do nauki ani troche, a ty jeszcze to ze studiami godzisz. Brzmi hardcorowo.
A jak nauka Ci idzie, na jakim etapie z bilogii jestes?

[wanitatywna]

Napisane przez Piinky

A na jaką uczelnię startujesz?

Chciałabym do Gdańska, bo najbliżej domu i mam kilka miłych wspomnień z tamtejszą Akademią. Poza tym Lublin - tam mam dziadków, więc nie byłoby problemu z mieszkaniem. Myślałam też o Łodzi... sama nie wiem. Jak zdam do będę się nad tym głębiej zastanawiać.

[niewazne.]

to i ja bym się chętnie do Was przyłączyła, jeśli można. tylko mam taki problem, że nie mam zielonego pojęcia co z sobą zrobić i jaki kierunek studiów wybrać.

[wanitatywna]

Napisane przez niewazne.

to i ja bym się chętnie do Was przyłączyła, jeśli można. tylko mam taki problem, że nie mam zielonego pojęcia co z sobą zrobić i jaki kierunek studiów wybrać.

Zanim ja we wrześniu stwierdziłam, że medycyna to miałam miliard pomysłów. I to diametralnie od siebie różnych. Od filologii polskiej, przez germanistykę, montaż filmowy, fotografię, weterynarię, dziennikarstwo, pedagogikę do medycyny.

[niewazne.]

Napisane przez wanitatywna

Zanim ja we wrześniu stwierdziłam, że medycyna to miałam miliard pomysłów. I to diametralnie od siebie różnych. Od filologii polskiej, przez germanistykę, montaż filmowy, fotografię, weterynarię, dziennikarstwo, pedagogikę do medycyny.

aż tak dalekosiężnych planów nie mam , jestem pewna, że chcę skończyć kierunek humanistyczny, bo to po prostu uwielbiam. jednakże... w zasadzie nie mam na siebie sprecyzowanego pomysłu.

[brzydkie]

a komisja na maturze ustnej z polskiego ma wgląd do samej prezentacji? czy ocenia tylko na podstawie wygłoszenia i odpowiedzi na zadane pytania?
ja sie wogole nie orientuje

odnosnie studiow to sei zastawiam nad psychologia,fizjoterapią, pedagogika i ekonomią..co najlepiej Waszym zdaniem?co najbardziej przyszlosciowe? psychologia mnie interesuje bardzo..ale nie wiem czy to dobry wybor.Mam troche watpliwosci

[wanitatywna]

Nie wiem, mnie dużo osób studiujących psychologię odradzało ten kierunek. Pedagogika - ja chciałabym pracować z dziećmi. Ostatnio w moim otoczeniu dużo osób zachwyca się logopedią.

[brzydkie]

dlaczego odradzali?:P

[ejMala]

Napisane przez brzydkie

a komisja na maturze ustnej z polskiego ma wgląd do samej prezentacji? czy ocenia tylko na podstawie wygłoszenia i odpowiedzi na zadane pytania?
ja sie wogole nie orientuje

ma wgląd w literature przedmiotu, podmiotu i plan wypowiedzi

[Piinky]

Doli, przerobiłam już cały materiał. Teraz jestem na etapie powtarzania genetyki i rozwiązywania arkuszy z poprzednich lat

Napisane przez brzydkie

a komisja na maturze ustnej z polskiego ma wgląd do samej prezentacji? czy ocenia tylko na podstawie wygłoszenia i odpowiedzi na zadane pytania?
ja sie wogole nie orientuje

odnosnie studiow to sei zastawiam nad psychologia,fizjoterapią, pedagogika i ekonomią..co najlepiej Waszym zdaniem?co najbardziej przyszlosciowe? psychologia mnie interesuje bardzo..ale nie wiem czy to dobry wybor.Mam troche watpliwosci

Komisja nie ma wglądu do prezentacji, ona na dobrą sprawę nie musi nawet do końca powstać. Komisja widzi tylko bibliografię, plan prezentacji i ewentualnie materiały pomocnicze, z których będziesz korzystała. I ocenia na podstawie wygłoszenia oraz odpowiedzi na pytania. A jaki masz temat prezentacji? Może będę umiała Ci coś podpowiedzieć

A odnośnie wyboru kierunku, to ekonomia jest przyszłościowa, ale nie to jest najważniejsze. Kieruj się przede wszystkim tym co Cię interesuje i co Ci w duszy gra

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez Piinky

Doli, przerobiłam już cały materiał. Teraz jestem na etapie powtarzania genetyki i rozwiązywania arkuszy z poprzednich lat

A kiedy zaczęłas przerabiać caly materiał?
Bio i chem nie zdawalas rok temu na maturze, wszystko od nowa musialaś się uczyć?
Sory, ze tak pytam, ale zastanawiam się, czy sama wyrobie się z materiałem.

nieważne, tez nie mam na siebie pomysłu...

[wanitatywna]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;16919833]
Sory, ze tak pytam, ale zastanawiam się, czy sama wyrobie się z materiałem.
[/QUOTE]

Ja się chyba nie wyrobię.

[Piinky]

Doli, pytaj śmiało, w końcu od tego jest to forum
Biologii i chemii nie zdawałam rok temu na maturze, ale przez całą pierwszą i drugą klasę przygotowywałam się z tych przedmiotów, więc sporo pamiętałam. Przerabiać cały materiał zaczęłam w sierpniu, ale od października musiałam zwolnić tempo, bo zaczęłam studia.

[niewazne.]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;16919833]A kiedy zaczęłas przerabiać caly materiał?
Bio i chem nie zdawalas rok temu na maturze, wszystko od nowa musialaś się uczyć?
Sory, ze tak pytam, ale zastanawiam się, czy sama wyrobie się z materiałem.

nieważne, tez nie mam na siebie pomysłu...[/QUOTE]

ja na ten czas doszłam do wniosku, że po prostu muszę zacząć uczyć się ze wszystkiego, a po maturze się zastanowię

co do materiału, ja dopiero w tym roku zaczęłam wos, także nie wiem jak to będzie

[mila17]

niewazne. wydaje mi się, ze wos jest takim przedmiotem, ze przy odrobinie pracy mozna się go nauczyc w dosc krótkim czasie Ja jestem na profilu z rozszerzonym wosem, ale zaczęlismy go dopiero w drugiej klasie. Opanuj wademecum, śledź bierzące wydarzenia i orientuj się który polityk jak wygląda a zdasz na pewno bez problemu

Ja z wosu uczyc się jeszcze nie zaczęłam, na razie siedzę nad angielskim, matematyką i przpominam sobie treści lektur. Wos i prezentację maturalną zostawiam sobie na drugą częśc ferii.

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez wanitatywna

Ja się chyba nie wyrobię.

Jak zaczęlaś nauke to wyrobisz, na pewno.
Przeraża mnie zostawianie tego wszystkiego na ostatnie chwilę.
Ale mam zamiar przerobic caly material do kwietnia(z zadaniami razem) a caly kwiecen arkusze maturalne. To samo z geo. To nic ze tego jest tyyyyle i jeszcze trochę.
W ferie musze duzo zrobic, chociaz ciezko to widze, bo kolo 4 godzin matmy dziennie mnie zabije.
No i jedna lekture w tygodniu bede sobie przerabiac(streszczenia, opacowania) a zaczne od najwiazniejszych.

Musimy dac rade. Mnie motywuja 4 miesieczne wakacje
Po ostatnim egzaminie bede chyba najszczęśliwszym czlowiekiem na ziemii.

[niewazne.]

Napisane przez mila17

niewazne. wydaje mi się, ze wos jest takim przedmiotem, ze przy odrobinie pracy mozna się go nauczyc w dosc krótkim czasie Ja jestem na profilu z rozszerzonym wosem, ale zaczęlismy go dopiero w drugiej klasie. Opanuj wademecum, śledź bierzące wydarzenia i orientuj się który polityk jak wygląda a zdasz na pewno bez problemu

Ja z wosu uczyc się jeszcze nie zaczęłam, na razie siedzę nad angielskim, matematyką i przpominam sobie treści lektur. Wos i prezentację maturalną zostawiam sobie na drugą częśc ferii.

zaczęłam się uczyć, ale boję się. często poziom rozszerzony jest bardzo trudny. prezentację zaczęłam, ale jakoś tak nie kończę , a zapewne w poniedziałek moja wychowawczyni zacznie mnie ponaglać. teraz muszę się poważnie wziąć za matme. zwłaszcza, że nasza nauczycielka się rozchorowała... wezmę TŻta i będziemy razem rozwiązywać zadania, będzie zabawniej

[dolcebabex]

Witam kobietki
Również chciał nie chciał jestem tegoroczną maturzystka, ale poprawiajaca na szczescie tylko biologię, obecnie jestem studentka farmacji, po zaliczonej sesji ale zastanawiam sie nad rzuceniem tego kierunku,pozniewaz zupelnie nie podchodzi mi ciagłe przesiadywanie w labolatorium Tak samo jak moje poprzedniczki marzy mi sie medycyna, dostalam sie na nia w zeszlym roku ale niestety nie tam gdzie chcialam. Jeśli macie jakies pytania chetnie odpowiem
Ile czasu dziennie poświęcacie na naukę i co robicie żeby sie odmóżdzyc?

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------

aha jeszcze jedno, jest moze jakies forum dotyczace uczelni medycznych na wizażu, jesli tak to bylabym bardzo wdzięczna za linka

[mila17]

Napisane przez niewazne.

zaczęłam się uczyć, ale boję się. często poziom rozszerzony jest bardzo trudny. prezentację zaczęłam, ale jakoś tak nie kończę , a zapewne w poniedziałek moja wychowawczyni zacznie mnie ponaglać. teraz muszę się poważnie wziąć za matme. zwłaszcza, że nasza nauczycielka się rozchorowała... wezmę TŻta i będziemy razem rozwiązywać zadania, będzie zabawniej

Moj wychowawaca jest nauczycielem Wos-u i historii i często z nami rozmawia na temat matury z wosu (ktorą zdaje ponad polowa klasy) i mowi, ze wszytsko zalezy od roku- czasami pytania na poziomie rozszerzonym są tak "wredne", ze podobno on sam na niektore nie znal odpowiedzi, a innym razem poziom rozszerzony jest łatwiejszy od podstawy, więc wszystko zalezy tez od szczęścia

A z matmy.. Wczoraj zrobiłam 30 zadan z trygonometrii i w koncu zaczęlam cos łapać

[wanitatywna]

Napisane przez dolcebabex

aha jeszcze jedno, jest moze jakies forum dotyczace uczelni medycznych na wizażu, jesli tak to bylabym bardzo wdzięczna za linka

Były chyba dwa, ale szybko upadły. Jak znajdę to zarzucę linkiem.

[niewazne.]

Napisane przez mila17

Moj wychowawaca jest nauczycielem Wos-u i historii i często z nami rozmawia na temat matury z wosu (ktorą zdaje ponad polowa klasy) i mowi, ze wszytsko zalezy od roku- czasami pytania na poziomie rozszerzonym są tak "wredne", ze podobno on sam na niektore nie znal odpowiedzi, a innym razem poziom rozszerzony jest łatwiejszy od podstawy, więc wszystko zalezy tez od szczęścia

A z matmy.. Wczoraj zrobiłam 30 zadan z trygonometrii i w koncu zaczęlam cos łapać

ja jak zaczynam coś rozumieć z matmy to zazwyczaj z klasówy, czy kartkówki dostaje góra 2 no ale cóż...

ja sama przeglądając arkusze z wosu jestem po prostu przerażona. raz jest okej, a raz po prostu... zresztą starsi znajomi też pamiętam jak przeżywali po maturze... ponoć raz geografia jest trudna, raz wos. bo najwięcej osób to zdaje. ech. a polskiego się nie uczę, przynajmniej na razie. potem mam nadzieję znajdę czas na powtórzenie epok.

[ville]

Napisane przez niewazne.

to i ja bym się chętnie do Was przyłączyła, jeśli można. tylko mam taki problem, że nie mam zielonego pojęcia co z sobą zrobić i jaki kierunek studiów wybrać.

Ja na 100% też nie jestem pewna. Mam już pewne plany, ale to tylko zarysy. Ale tym razem muszę trafić w dziesiątkę, ponieważ już dwa lata zmarnowałam przez zły wybór. Chociaż, jak ktoś wcześniej powiedział, teraz wiem, czego nie chcę robić. W każdym wydarzeniu można jakieś plusy znaleźć.

[niewazne.]

Napisane przez ville

Ja na 100% też nie jestem pewna. Mam już pewne plany, ale to tylko zarysy. Ale tym razem muszę trafić w dziesiątkę, ponieważ już dwa lata zmarnowałam przez zły wybór. Chociaż, jak ktoś wcześniej powiedział, teraz wiem, czego nie chcę robić. W każdym wydarzeniu można jakieś plusy znaleźć.

ja wiem jedynie, że coś z humanistycznego kierunku. tylko zaczyna boleć mnie głowa jak każdy mi truje (i to samo czyta się w internecie), że humaniści to NIC, ludzie bez przyszłości, którzy nic w życiu nie są w stanie osiągnąć

[mila17]

Napisane przez niewazne.

ja jak zaczynam coś rozumieć z matmy to zazwyczaj z klasówy, czy kartkówki dostaje góra 2 no ale cóż...

ja sama przeglądając arkusze z wosu jestem po prostu przerażona. raz jest okej, a raz po prostu... zresztą starsi znajomi też pamiętam jak przeżywali po maturze... ponoć raz geografia jest trudna, raz wos. bo najwięcej osób to zdaje. ech. a polskiego się nie uczę, przynajmniej na razie. potem mam nadzieję znajdę czas na powtórzenie epok.

heh, to tak jak ja, a 3 to juz w ogole jest szczytem marzen, często nieosiągalnym Po feriach poprawiam sprawdzian z wielomianów, zabrakło mi 1 pkt Jesli chodzi o matematykę marzę, zeby mieć te upragnione 30%, wtedy odetchnę z ulgą i mam nadzieję, ze po maturze będę mogla o matmie zapomnieć.

A co do humanistów-prawdziwi humanisci potrafiący się odnaleźć w swojej profesji są wg mnie równie "wartościowi" co ścisłowcy. Problem w tym, ze słowo "humanista" jest często naduzywane. Bo humanistą nie jest tylko ten, kto nie lubi przedmiotow scisłych ale osoba, która odnajduje się w języku polskim, wosie, historii. Ja jestem humanistką, kocham język polski, studia będą humanistyczne i nawet w najmniejszym stopniu nie czuję się gorsza od umysłu ścisłego

[dolcebabex]

Napisane przez niewazne.

ja wiem jedynie, że coś z humanistycznego kierunku. tylko zaczyna boleć mnie głowa jak każdy mi truje (i to samo czyta się w internecie), że humaniści to NIC, ludzie bez przyszłości, którzy nic w życiu nie są w stanie osiągnąć

Jak to??? a prawnicy to może ścislowcy, owszem mają zajęcia z logiki ale to jest jedyny dzial matemtyki ktory obowiazuje ich na studiach. Mam kilku znajomych na prawie i sa to bardzo ineligentni, bystrzy ludzie, ktorych ciezko zdissowac A poza tym prawo to obok medycyny najbardziej intratny kierunek,nie oszukujmy sie. a rowniez trzeba zdawac jak na inne kierunki humanistyczne wos i historie, problemem jedynie moga byc progi.

[brzydkie]

kupilam dzis repetytorium z biologii OPeron tylko tu jest poziom podstawowy i rozszerzony a ja zdaje podstawe.Nie widze ,zeby tu bylo zaznaczone czego powinnam sie uczyć? jest cos takiego w repetytoriach czy trzeba samemu wiedziec

[ejMala]

Napisane przez brzydkie

kupilam dzis repetytorium z biologii OPeron tylko tu jest poziom podstawowy i rozszerzony a ja zdaje podstawe.Nie widze ,zeby tu bylo zaznaczone czego powinnam sie uczyć? jest cos takiego w repetytoriach czy trzeba samemu wiedziec

niestety nie. rep. operonu są najlepsze dla rozszerzenia, a dla podstawy proponuję Ci albo pozaznaczać rzeczy z vedemecum patrząc po tematach w podręczniku albo po prostu uczyć się z podręcznika

[wanitatywna]

Rzeczywiście, repetytorium Operonu jest dobre, ale mnie osobiście brakuje paru szczegółów.

[niewazne.]

Napisane przez mila17

heh, to tak jak ja, a 3 to juz w ogole jest szczytem marzen, często nieosiągalnym Po feriach poprawiam sprawdzian z wielomianów, zabrakło mi 1 pkt Jesli chodzi o matematykę marzę, zeby mieć te upragnione 30%, wtedy odetchnę z ulgą i mam nadzieję, ze po maturze będę mogla o matmie zapomnieć.

A co do humanistów-prawdziwi humanisci potrafiący się odnaleźć w swojej profesji są wg mnie równie "wartościowi" co ścisłowcy. Problem w tym, ze słowo "humanista" jest często naduzywane. Bo humanistą nie jest tylko ten, kto nie lubi przedmiotow scisłych ale osoba, która odnajduje się w języku polskim, wosie, historii. Ja jestem humanistką, kocham język polski, studia będą humanistyczne i nawet w najmniejszym stopniu nie czuję się gorsza od umysłu ścisłego

ja też chcę chociaż 30%. a z tym nadużywaniem to racja. ja na przykład uwielbiam interpretować wiersze i ogólnie literaturę, wszystko co z tym związane... historia matko, w 1 i 2 klasie potrafiłam siedzieć i ponad program sobie czytać, może jakoś nie nad wyraz dużo, ale lubiłam to. na koniec obstawiłam wos. podoba mi się słuchanie tego co się dzieje, podoba mi się myśl, że może kiedyś znajdą się na prawdę dobrzy politycy, którzy pomogą ludziom wyjść z dołków, nie tylko emocjonalnych, ale również materialnych. zresztą mimo narzekań na nasz kraj uważam, że wcale nie jest w nim tak źle.
a na jaki kierunek planujesz składać? i gdzie? może coś podkradnę znaczy, pomysł

Napisane przez dolcebabex

Jak to??? a prawnicy to może ścislowcy, owszem mają zajęcia z logiki ale to jest jedyny dzial matemtyki ktory obowiazuje ich na studiach. Mam kilku znajomych na prawie i sa to bardzo ineligentni, bystrzy ludzie, ktorych ciezko zdissowac A poza tym prawo to obok medycyny najbardziej intratny kierunek,nie oszukujmy sie. a rowniez trzeba zdawac jak na inne kierunki humanistyczne wos i historie, problemem jedynie moga byc progi.

no tak, ale dam za przykład moją nauczycielkę z chemii, która powiedziała, że humanistą może być KAŻDY (mimo, że ona ma syna prawnika) i że jesteśmy niczym w porównaniu z matematykami i chemikami . mnie czasem śmieszy to, że ta kobieta i wiele moich nauczycieli matematyki w zasadzie nie potrafili jakoś się należycie wysłowić. no, ale czemu tu się dziwić, przecież to inteligencja. i proszę by nikt tego nie brał do siebie, to tylko moje doświadczenia, z moimi nauczycielami. nie chcę uogólniać.

co do prawa, to czy nadal nie jest tak, że tak to nazwę zawód rodzinny?