|
|
#181 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: cukierkowy park. ;]]
Wiadomości: 425
|
Dot.: czy wiezycie w przyjazn miedzy kobieta a mezczyzna??
...wciąż wierze (oj ja głupiutka)
![]() miałam przyjaciela- ładnych 6 lat, wyjechał za granice jednak na gadu/Skype potrafiliśmy przegadać rekordową ilość czasu (kiedyś 17 godzin ) wrócił do Polski i dwa dni po jego przyjeździe była impreza, siedziałam na kolanach przyszłemu (niestety niedoszłemu przez tą akcję) chłopakowi, kumplowi owego Przyjaciela. kiedy mój Przyjaciel to zobaczył podszedł i powiedział 'stary, pilnuj jej bo jest wyjątkowa, masz szczęście' po czym zwrócił się do mnie 'ee...od dawna kocham Cię Mała' (lubił mówić do mnie mała ponieważ ja tego nie znosiłam) . sytuacja zakończyła się tak że mój przyszły-niedoszły chłopak zaczął się wycofywać, ja urwałam kontakt z przyjacielem ponieważ za nic w świecie nie dało się mu wytłumaczyć że go kocham (co wiele razy mówiłam-może tu mój błąd) jednak jak zawsze podkreślałam że jak brata .drugi przyjaciel....dobija nam 5 lat, miał czas że trochę poczuł mięte jednak wszystko sobie wyjaśniliśmy i było jak dawniej. Choć akcja z przed kilku dni mnie powaliła-gadaliśmy o pannie z którą był, wydawało się że na poważnie, bardzo się angażował jednak nie wyszło. pocieszałam go, żartowałam i dodałam że tak to bywa z tymi pierwszymi miłościami, no co on, 'nie pierwsza (i tu się zdziwiłam bo myślałam że znam go na wylot) a on mówi, ty byłaś pierwsza. szczena mi opadła ale chyba załapał i obróciliśmy to w żart. ![]()
__________________
Choć w Twoich oczach widzę to zło ja Tobie powiem, że ja lubię widzieć to. ![]() Edytowane przez nie_rOb_scen Czas edycji: 2010-02-17 o 20:44 |
|
|
|
|
#182 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 906
|
Dot.: czy wiezycie w przyjazn miedzy kobieta a mezczyzna??
W przyjaźń kobieco-męską, nie wierzę.
Miałam przyjaciela. Zawsze gotów słuchać moich żali, czekać ze mną po kilka godzin na autobus, wspierający, umiejący doradzić. Słowem: Ideał-chłop-do-rany-przyłóż. I tak do momentu aż nie zaczęłam być z moim tż.(Zazdrosnym zreszą o przyjaciela (K), aczkolwiek starającym się nie być przeszkodą w naszej przyjaźni). Od tego momentu K się obraził, rzadziej pisał, prawie nie dzwonił, wymigiwał się od spotkań, obrażał mojego chłopaka w mojej obecności,(wcześniej się przyjaźnili), aż na końcu stwierdzając, że nie ma ze mną o czym rozmawiać. Nie mamy już kontaktu. Chyba na szczęście. |
|
|
|
|
#183 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: czy wiezycie w przyjazn miedzy kobieta a mezczyzna??
Kiedyś wierzyłam, teraz już nie. Dwa przykłady, które odczułam na sobie:
1. Kolega, przyjaciej od podstawówki, zawsze się rozumieliśmy, zawsze mogliśmy na siebie liczyć, jak ktoś mnie "atakował" słownie w szkole (byliśmy w tej samej klasie) on mnie bronił. Nasza przyjaźń trwała długo, zawsze mogliśmy pogadać. Ja się zakochałam w nim, imponowało mi to że był bardziej dojżały niż reszta rówieśników (byliśmy wtedy w liceum). Spotykaliśmy się nadal, oboje byliśmy sami, ja się bałam mu powiedzieć co czuje, żeby nie stracić przyjaciela. Jakoś wyszło że nie widzieliśmy się 2 miesiące, od kogoś się dowiedziałam że ma dziewczynę. Poczułam się jak walnięta obuchem w głowę. Płakałam ładnych pare dni. Dalej się spotykaliśmy jako przyjaciele, mówił mi o tym co się dzieje między nim a jego dziewczyną. W końcu jakoś tak wyszło przy piwie, że zaczęliśmy rozmawiaćo tym co było zanim zaczął kogoś mieć. Wyszło na to, że oboje czuliśmy to samo i oboje baliśmy się przyznać przed sobą, ze strachu, że stracimy przyjaciela!!! Jakbym miała wtedy odwagę się odezwać, to może bym miała związek oparty na przyjaźni. Potem nadal się przyjaźniliśmy, ja zaczęłam z kimś być (jestem z nim do tej pory). Jak zobaczył mnie pierwszy raz moim chłopakiem, jego wzrok był strasznie smutny, chyba dotarło do niego co stracił. I mój chłopak i jego dziewczyna byli zazdrośni o naszą przyjaźń. Oboje czuli zagrożenie. No i oddaliliśmy się od siebie ze względu na swoje związki. W końcu straciliśmy kontakt. Po 4 latach związku rozstał się z tamtą dziewczyną, było tak że w moim związku był kryzys, nie potrafiłam się ze swoim facetem dogadać. Znowu zaczęliśmy się widywać z przyjacielem. Nie wchodząc w szczegóły powiem, że nie możemy pić razem alkoholu, bo może to być groźne w skutkach dla naszych związków, wtedy jakiś magnes się włącza i mnie i jemu (do niczego nie doszło ale niewiele brakowało). Teraz on jest żonaty, ma 2 letnie dziecko i świata poza synkiem nie widzi. Spotkałam go kulka dni temu, pogadalismy trochę, czułam, że tęskni za rozmowami ze mną. Tym bardziej, że potem dostałam esa, że jak będe miała pare wolnych minut to żebym dyskretnie dała znać, to się spotkamy (tak żeby żona nie wiedzia). Dodam, że jego żonę znam i przyjaźniłam się z nią w podstawówce. Ja już dawno nic do niego nie mam, nawet chęci na spotkanie nie mam, a jak widać jemu się znwu "coś" przypomniało. 2. Kolega, przyjaciel znamy się trochę ponad 6 lat, poznaliśmy się przez gadu, mieszka z 5km ode mnie. Ze swoim Tżtem jestem 6 lat, ten przyjaciej od początku był dla mnie przyjacielem i do tej pory tak jest. Wszystko było ok, przyjaźniliśmy się zwierzaliśmy się ze swoich problemów w związkach. Jego dziewczyna go zdradziła więc się z nią rozstał. W tym czasie mój chłopak wyjechał za granice, ja miałam dojechać za 3 tygonie. Przyjaciel zaczął wariowac, chciał sie ze mną spotykać, mówił, że chciałby ze mną być i sie ze mną bardzo dobrze rozumie itp. Ja w szoku, bo ja kochałam swojego chłopaka (i kocham nadal) do tamtego nic nie miałam, musiałam mu tłumaczyć, że nie zostawie dla niego swojego Tżta, że jest dla mnie tylko przyjacielem i nic więcej. Potem wyjechałam i nie miałam z nim kontaktu, bo nie miałam netu. Jak wróciłam miał już następną dziewczynę, bardzo się w niej zakochał, więc uznałam, że te myśli związane ze mną były z powodu strachu przed byciem samemu. Ale po 2 latach tamta rzuciła go dla innego (ma pecha chłopak). Kochał ją bardzo i strasznie to przezył. Powtórka z rozrywki, usłyszałam, że dobry związek mógłby stworzyć tylko ze mną Dodam, że mój Tż obydwu nie znosi, bo co do 1 poprosu mi nie ufa (nie dziwie sie), a co do 2 sie wkurzył, że chciał rozwalić nasz związek pod jego nieobecność.
__________________
"Miłość jest chorobą, z której nikt nie pragnie się wyleczyć. Ten, kogo dotknęła, nie chce wrócić do zdrowia, kto cierpi z jej powodu, nie szuka lekarza." Paulo Coelho |
|
|
|
|
#184 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 4 888
|
Dot.: czy wiezycie w przyjazn miedzy kobieta a mezczyzna??
Cytat:
Kiedy byliście zakochani nie patrzyliście na siebie jak na potencjalnych partnerów, ale teraz oboje jesteście wolni i zobaczyliście, ze osoba, z którą się świetnie dogadujecie, pociąga Was także fizycznie... Może zastanowcie się nad szansą dla Was, bo możecie potem żałować, ze nie spróbowaliście nawet... A mi nie przeszkadzają przyjaźnie faceta. Ja też mam swoich przyjaciół i jakby kazał mi ograniczyć kontakt z którymś z nich, to bym chyba z nim nie była, bo jednak przyjaźń dla mnie to podstawa. Miłość przychodzi i odchodzi, a przyjaciel pozostaje, jeśli jest prawdziwy, ale o przyjaźń trzeba dbać... |
|
|
|
|
|
#185 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 1 827
|
Dot.: czy wiezycie w przyjazn miedzy kobieta a mezczyzna??
Cytat:
Więc oboje dbamy o przyjaźń a jak z tego wyniknie miłość to nic tylko sie cieszyć. |
|
|
|
|
|
#186 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 476
|
Dot.: czy wiezycie w przyjazn miedzy kobieta a mezczyzna??
nie wierzę w taką przyjaźń pozbawioną zupełnie "erotyki". Zazwyczaj jest tak, że którejś stronie zależy na czymś więcej lub zacznie zależeć na czymś więcej nawet jak będzie zapewniać, że nic takiego nie ma miejsca
Kiedyś wydawało mi się, że można.. pewnego dnia mój przyjaciel ( sam będący w związku) powiedział: co my robimy? przyjaźń między kobietą a mężczyzną kończy się w łóżku.."
|
|
|
|
|
#187 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 1 827
|
Dot.: czy wiezycie w przyjazn miedzy kobieta a mezczyzna??
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#188 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 125
|
Dot.: czy wiezycie w przyjazn miedzy kobieta a mezczyzna??
Wierze, moj facet jest moim najwiekszym przyjacielem. Spedzamy wiele czasu na rozmowach, plotkach itp itd. Moge mu powiedziec wszystko zaczynajac od spraw bardzo waznych, intymnych, ktorych nikomu nie odwazylabym sie powiedziec a konczac na typowo babskich np ze nie wiem jaka torebke kupic
|
|
|
|
|
#189 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 1 827
|
Dot.: czy wiezycie w przyjazn miedzy kobieta a mezczyzna??
Cytat:
Cytat:
|
||
|
|
|
|
#190 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 125
|
Dot.: czy wiezycie w przyjazn miedzy kobieta a mezczyzna??
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#191 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: czy wiezycie w przyjazn miedzy kobieta a mezczyzna??
Cytat:
.nikt o zdrowych zmysłach nie mówi przyjacielowi dwuznacznych tekstów,no chyba ,że ma taki sposób bycia.jednak nie potrafiłabym takiej osoby nazawać przyjacielem,tylko kolegą.takie osoby nie traktują innych w nalezyty i poważny sposób,więc nie powinny oczekiwać podobnego traktowania. wyjścia sa dwa. albo podobasz się facetowi i mówi ci to ogródkami,lub żartuje sobie w taki spoósb nie wolno bawić się uczuciami innych. |
|
|
|
|
|
#192 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 277
|
Dot.: czy wiezycie w przyjazn miedzy kobieta a mezczyzna??
Nie wierzę w przyjaźń damsko - męską. Uważam, że większość kończy się w łóżku.
__________________
"Kiedy z serca płyną słowa, uderzają z wielką mocą, krążą blisko w śród nas ot tak, dają chętnym szczere złoto."
|
|
|
|
|
#193 |
|
dream big
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 53 654
|
Dot.: czy wiezycie w przyjazn miedzy kobieta a mezczyzna??
nie wierzę w taką przyjaźń.
__________________
„The future belongs to those
who believe in the beauty of their dreams” Edytowane przez cherry pie Czas edycji: 2010-02-20 o 23:47 |
|
|
|
|
#194 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 26
|
Dot.: czy wiezycie w przyjazn miedzy kobieta a mezczyzna??
Cytat:
Mój mężczyzna jest moim przyjacielem. |
|
|
|
|
|
#195 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 4 888
|
Dot.: czy wiezycie w przyjazn miedzy kobieta a mezczyzna??
Cytat:
Też na początku teksty jesteś taka ładna i sexy traktowałam z przymrużeniem oka i w ogóle nie zastanawiałam się nad nimi... Ale się z czasem zaczęły się pojawiać inne dziwne sytuacje, na które już zwróciłam uwagę, przemyślałam i zauważyłam, że jemu zależy na czymś więcej... A ostatnio widzę, że próbuje mnie skłócić z facetem, na ktorym mi zależy... Różnie to bywa, my się przyjaźniliśmy przez 5 lat i się wszystko sypie... Czasem nawet jakieś pożądanie pojawia się po kilku latach... |
|
|
|
|
|
#196 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 229
|
Dot.: czy wiezycie w przyjazn miedzy kobieta a mezczyzna??
a wierzę
__________________
moja wymiana -nowe botki z tandemu rozmiar 38! |
|
|
|
|
#197 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 1 827
|
Dot.: czy wiezycie w przyjazn miedzy kobieta a mezczyzna??
Cinderella to załatw sprawę raz dwa. Powinien zrozumieć, bez żadnych problemów... Ja chyba muszę ograniczyć spotkania z moim przyjacielem jeszcze na razie. Za bardzo nas do siebie ciągnie...
|
|
|
|
|
#198 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: far away
Wiadomości: 756
|
Dot.: czy wiezycie w przyjazn miedzy kobieta a mezczyzna??
Nie ma przyjaźni, bo prędzej czy później i tak któraś ze stron się zakocha!!!
__________________
Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym. Phil Bosmans JUŻ NIEDŁUGO BĘDĘ MAMUSIĄ!!!
|
|
|
|
|
#199 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 711
|
Dot.: czy wiezycie w przyjazn miedzy kobieta a mezczyzna??
W takim razie nie ma też bólu głowy, bo prędzej czy później przestanie boleć.
__________________
I could surf the earth on a banana peel |
|
|
|
|
#200 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: cukierkowy park. ;]]
Wiadomości: 425
|
Dot.: czy wiezycie w przyjazn miedzy kobieta a mezczyzna??
Magdutka:
a jak ograniczysz to będzie ciągnęło jeszcze bardziej - wiem z autopsji . ![]() tak ograniczałam że po dwóch miesiącach niewidzenia się postanowiliśmy kiedyś wypić drinka, zaszumiało w głowie- trochę nas poniosło i przyjaciel za kilka dni był miłością życia [ heh niestety już ex.]
__________________
Choć w Twoich oczach widzę to zło ja Tobie powiem, że ja lubię widzieć to. ![]() |
|
|
|
|
#201 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 7
|
Dot.: czy wiezycie w przyjazn miedzy kobieta a mezczyzna??
Witam. Od dzieciństwa przyjaźnie się z pewnym kolegą. Przez 2 lata bardzo się o mnie starał, często się spotykaliśmy i w ogole było świetnie, ale ja jednak nie widziałam nas razem i nie chciałam dać mu szansy. Przez prawie rok nie mieliśmy kontaktu i teraz jak się zaczęliśmy widywać znowu, coś poczułam… Tyle że on ma teraz inną… Ależ to wszystko jest skomplikowane =]
|
|
|
|
|
#202 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 1 827
|
Dot.: czy wiezycie w przyjazn miedzy kobieta a mezczyzna??
Cytat:
A jeśli można spytać. Długo z nim byłaś i z jakiego powodu się rozstaliście? No bo tak się zastanawiam. Skoro przyjaciele sie świetnie dogaduja na każdy temat, wiedza o sobie wszystko i tak sie zycie toczy ze oboje stają się swoją wielką miłościa, to chyba to powinien być związek idealny... |
|
|
|
|
|
#203 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 4 888
|
Dot.: czy wiezycie w przyjazn miedzy kobieta a mezczyzna??
Teoretycznie związek z przyjacielem powinien być idealny, bo znacie swoje potrzeby, a w praktyce człowiek jest tylko człowiekiem i te zachowania, ktore nam nie przeszkadzały w przyjacielu, przeszkadzają nam w życiu codziennym... Bo nie interesuje nas np., czy przyjaciel gra po nocach w WoWa, ale jak nasz partner to robi, a my śpimy w pokoju obok, to idzie się zdenerwować...
|
|
|
|
|
#204 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: cukierkowy park. ;]]
Wiadomości: 425
|
Dot.: czy wiezycie w przyjazn miedzy kobieta a mezczyzna??
Magdutka-szybko okazało się że jednak jako przyjaciele jesteśmy duuuużo lepsi i tak powinno zostać. ale wiadomo że ciężko odbudować przyjaźń po takim wydarzeniu ...
myśle że może to dlatego że to TŻ powinien być najlepszym przyjacielem, a nie najlepszy przyjaciel TŻ niby mała różnica jednak znaczenie wielkie.
__________________
Choć w Twoich oczach widzę to zło ja Tobie powiem, że ja lubię widzieć to. ![]() |
|
|
|
|
#205 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 1 827
|
Dot.: czy wiezycie w przyjazn miedzy kobieta a mezczyzna??
Czyli sprawdza się teza, że najbardziej pożądana i idealna miłość to ta, która nie może się spełnić. Czyli jednym słowem nasze wyobrażenie o niej ;p
W sumie odkąd temat " A może coś więcej niż przyjaźń??" przestał być w naszych rozmowach tematem number 1 to jest w porządku. Chociaż czasami któreś z nas sie potrafi zagalopować ;p No i sama już chyba nie umiem odpowiedzieć na podstawowe pytanie tego wątku ;p |
|
|
|
|
#206 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 375
|
Dot.: czy wiezycie w przyjazn miedzy kobieta a mezczyzna??
Cytat:
Cytat:
W naszym przypadku swietny zwiazek, chociaz niepozbawiony sprzeczek, trudnosci, namietnosci powstal wlasnie z glebokiej przyjazni. Poznalismy się w liceum, chodziliśmy do jednej klasy. Bardzo intensywnie przyjaznilismy sie, i chociaz na poczatku zadne z nas nie bylo "w typie" drugiego, to bliskosc emocjonalna w 100 procentach to zmienila kiedy on opowiadal mi o poznawanych dziewczynach, ja czulam ukłucie, którego nie nazywalam zazdroscia, ale wmawialam sobie, ze to tylko przyjacielska troska. On w bardzo specyficzny, subtelny sposob krytykowal kazdego chlopaka, ktory sie przy mnie krecil.Codziennie spotykalismy sie na stopie przyjacielskiej, smialismy sie, gadalismy godzinami. Żartowaliśmy o tym, że kiedys zwiedzimy razem kawał swiata, duzo rozmawialismy o przyszlosci, o naszych obawach. W czysto przyjacielski sposob mi na nim zależało. Caly czas oklamywalam sie, ze łączy i nie połączy nas nic poza przyjaźnią, że absolutnie tego nie chce, kompletnie nie wyobrazalam sobie nas jako pary, nie snułam zadnych planow, nie czułam się samotna, nie chciałam wchodzić z nikim w związek. Pewnego wieczoru poszlismy na impreze naszego kumpla, z ktorej wracalismy razem i razem mielismy zanocowac w pustym mieszkaniu moich rodziców. w ruch poszla butelka wina, ktora zmienila tor naszej rozmowy. Pogadalismy o tym, ze bardzo nam na sobie zalezy, ze jestesmy dla siebie wazni, ze nasza przyjazn jest wyjatkowa. w miedzyczasie on chwycil mnie za reke, nie przeszkadzalo mi to. Przez poł nocy powiedzielismy sobie wiele o naszych relacjach-miedzy wierszami, polslowkami, aluzjami, jakby unikajac wielkich wyznan- zrozumielismy, ze oboje czujemy cos znacznie wiekszego niz zwykla przyjacielska sympatie. rano obudzilam się z głową na jego ramieniu, byliśmy lekko przytuleni i wciąż trzymaliśmy się za ręce. Obiektywnie moze nic wielkiego się nie wydarzylo, ale my wiedzielismy i czulismy, ze ten wieczor zmienil wszystko. Nastąpił krótki okres zaprzeczenia, obawy o przyjaźń, strachu przed zaangazowaniem, ktore przeciez przy tak intensywnych, emocjonalnych relacjach musialoby byc ogromne. Ale po kilku dniach stwierdzilismy, ze warto sprobowac. I bylo warto. Nie mam zadnego innego "przyjaciela", chociaz kolegów mam wielu. Mam wspaniala rodzine, kochane siostry, dwie najlepsze przyjaciolki. Ale nie czuje już potrzeby tak intensywnej przyjazni z jakimkolwiek facetem, bo mam juz swoja milosc. Tak samo nie wyobrazam sobie, zeby on miał jakąs nową "najlepsza przyjaciołkę"
|
||
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:23.




) wrócił do Polski i dwa dni po jego przyjeździe była impreza, siedziałam na kolanach przyszłemu (niestety niedoszłemu przez tą akcję) chłopakowi, kumplowi owego Przyjaciela. kiedy mój Przyjaciel to zobaczył podszedł i powiedział 'stary, pilnuj jej bo jest wyjątkowa, masz szczęście' po czym zwrócił się do mnie 'ee...od dawna kocham Cię Mała' (lubił mówić do mnie mała ponieważ ja tego nie znosiłam) . sytuacja zakończyła się tak że mój przyszły-niedoszły chłopak zaczął się wycofywać, ja urwałam kontakt z przyjacielem ponieważ za nic w świecie nie dało się mu wytłumaczyć że go kocham (co wiele razy mówiłam-może tu mój błąd) jednak jak zawsze podkreślałam że jak brata .
Choć akcja z przed kilku dni mnie powaliła-gadaliśmy o pannie z którą był, wydawało się że na poważnie, bardzo się angażował jednak nie wyszło. pocieszałam go, żartowałam i dodałam że tak to bywa z tymi pierwszymi miłościami, no co on, 'nie pierwsza (i tu się zdziwiłam bo myślałam że znam go na wylot) a on mówi, ty byłaś pierwsza. szczena mi opadła ale chyba załapał i obróciliśmy to w żart.





Kiedyś wydawało mi się, że można.. pewnego dnia mój przyjaciel ( sam będący w związku) powiedział: co my robimy? przyjaźń między kobietą a mężczyzną kończy się w łóżku.."




.



rozmawialismy na ten temat ale on nie wiezy w taka przyjazn miedzy kobieta a mezczyzna i wszystko konczyło sie kłotnia
moze inaczej wejdzie pomózcie kobiety


