Wielbicielki staroci łączcie się!

[Pin up girl]

I słówko o reszcie Jeanów

L'Heure Attendue - piekne są. Otwarcie ostre, mydlane (ta mydlana ostrość trochę przypomina mi White Diamonds ET), potem łagodnieje i ewoluuje w kierunku pudrowo - drzewnym.

Vacances - mój ulubieniec
Tyle tu kwiatów, że nie potrafię ich rozebrać. Na początku czuję lekko gorzkawą zieloną/ziołową (?) nutę, która potem znika i zostają te piękne kwiaty. Prawdziwa, bogata kwieciem łąka. Podoba mi się bardziej niż QF.

Adieu Sagesse - to jest największy hardkor. Pamiętam, jak w 2006 r. miałam zrywane paznokcie, bo się paskudy wrastały.
Po zerwaniu dostałam taką maść i kompresy, z których miałam robić opatrunki. Pachniało to bardzo podobnie do AS.
Mnóstwo czarnej porzeczki, goździka, trochę tuberozy, wetireru i cybetu.

Ranking wygląda tak:
1. Vacances;
2. L'Heure Attendue;
3. Cocktail;
4. Normandie;
5. Adieu Sagesse.

[justynaneyman]

Kupiłam w ciemno Chant d'Aromes- mam wielkie przeczucie, że mi się spodobają
Poza tym pięknie będą wyglądać przy Apres l'Ondee, które zdążyłam już pokochać.
I oczywiście nie przetestowałam Youth Dew- myślę, że po Aromatics Elixir nic mnie nie przestraszy (na poziomie, rzecz jasna).

[OlaVS]

Napisane przez justynaneyman

Kupiłam w ciemno Chant d'Aromes- mam wielkie przeczucie, że mi się spodobają
Poza tym pięknie będą wyglądać przy Apres l'Ondee, które zdążyłam już pokochać.
I oczywiście nie przetestowałam Youth Dew- myślę, że po Aromatics Elixir nic mnie nie przestraszy (na poziomie, rzecz jasna).

Ja uważam, że Youth Dew nie jest takie straszne - ja go nosiłam mając lat dwadzieścia parę, no, może rzadko nosiłam, ale jednak. Jest ciepły i bogaty, chociaż w moim odczuciu także trochę denerwujący. Potem zmiany percepcyjne związane z ciążą sprawiły, że znienawidzilam go, ale zrzucam to na hormony.
Ja go kupowałam wtedy w salonie firmowym Estee Lauder na Nowym Świecie, ale to było ponad 10 lat temu, więc możliwe, że go tam nie ma, jak również to, że tego salonu nie ma tam także...

[justynaneyman]

Olu, salon jest teraz w Galerii Mokotów- a więc kompletnie mi nie po drodze.

[Pin up girl]

Ja mam jeszcze pytanie odnośnie Ma Collection JP - w którym roku powstała?

[dzika truskawa]

Napisane przez justynaneyman

Kupiłam w ciemno Chant d'Aromes- mam wielkie przeczucie, że mi się spodobają
Poza tym pięknie będą wyglądać przy Apres l'Ondee, które zdążyłam już pokochać.
I oczywiście nie przetestowałam Youth Dew- myślę, że po Aromatics Elixir nic mnie nie przestraszy (na poziomie, rzecz jasna).

Podobne do Opium. Tylko brzydsze

Pin Up KLIK

[justynaneyman]

Napisane przez dzika truskawa

Podobne do Opium. Tylko brzydsze

No nie
Nie wierzę Ci!
Opium nie znoszę....

---------- Dopisano o 00:52 ---------- Poprzedni post napisano o 00:51 ----------

Momęt- pisałaś o YD czy Guerlainie???

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez justynaneyman

Kupiłam w ciemno Chant d'Aromes- mam wielkie przeczucie, że mi się spodobają
Poza tym pięknie będą wyglądać przy Apres l'Ondee, które zdążyłam już pokochać.
I oczywiście nie przetestowałam Youth Dew- myślę, że po Aromatics Elixir nic mnie nie przestraszy (na poziomie, rzecz jasna).

Dla mnie do bani i Aromatic i Youth Dew , które na mojej skórze jest kwasnie.

[dzika truskawa]

Napisane przez justynaneyman

No nie
Nie wierzę Ci!
Opium nie znoszę....

---------- Dopisano o 00:52 ---------- Poprzedni post napisano o 00:51 ----------

Momęt- pisałaś o YD czy Guerlainie???

O YD. W perfumeryjnym światku nawet krąży plotka, ze Opium to plagiat YD

[OlaVS]

Napisane przez dzika truskawa

O YD. W perfumeryjnym światku nawet krąży plotka, ze Opium to plagiat YD

Och, co za ulga - że Chant d'Aromes to co innego - przynajmniej z listy testów nie wypadnie - a on z opisów jakiś zielony przecież miał byc!
A co do Youth Dew to trochę prawda . Ale ja i tak uważam, że YD nie jest takie straszne.
A co do salonu EL, to szkoda, że zniknał z Nowego Światu - myślałam, że ten w Galerii Młotków jest oprócz a nie zamiast. Bo ja w tej Galerii niestety nigdy swojego samochodu nie potrafię odnaleźć - jestem upośledzona pod względem orientacji w terenie i nawet rysunki z rybkami i parasolkami mi nie pomagają.

[justynaneyman]

Napisane przez ROZ-ter-KA

Dla mnie do bani i Aromatic i Youth Dew , które na mojej skórze jest kwasnie.

Aromatics jest kwaśny od początku do końca. Właściwie mogłabym o tym zapachu napisać- kto wygra? Skwaśniały czy Gorzki? I nie wiedzieć, czemu, rozśmiesza mnie noszenie go.
YD- w sumie zaskoczyło mnie podobieństwo do YDAN. Wymaga wyjazdu Wojtka, który nienawidzi wszystkiego, co "ma w sobie dryndusa", a o AR powiedział, że "takich zapachów nie wpuszcza się do domu"

[porzeczki]

Napisane przez dzika truskawa

O YD. W perfumeryjnym światku nawet krąży plotka, ze Opium to plagiat YD

A nie było przypadkiem tak, że to Cinnabar miał być plagiatem Opium?

[Pin up girl]

Dziewczyny!
Na muzelanictwo mam przygotować wstępny temat i projekt wystawy.
Pomyślałam sobie, że w ramach antropologii miasta przygotuję projekt pod tytułem "Zapach Paryża w dwudziestoleciu międzywojennym" i mój pomysł został zaakceptowany

[justynaneyman]

Napisane przez Pin up girl

Dziewczyny!
Na muzelanictwo mam przygotować wstępny temat i projekt wystawy.
Pomyślałam sobie, że w ramach antropologii miasta przygotuję projekt pod tytułem "Zapach Paryża w dwudziestoleciu międzywojennym" i mój pomysł został zaakceptowany

Coś fantastycznego! Ale zapach w sensie perfum, rozumiem? Mniam!
Czy ta wystawa się odbędzie, czy tylko o projekt chodzi?

[Pin up girl]

Napisane przez justynaneyman

Coś fantastycznego! Ale zapach w sensie perfum, rozumiem? Mniam!
Czy ta wystawa się odbędzie, czy tylko o projekt chodzi?

Tak, chodzi o perfumy
Skończy się na projekcie, poza tym i tak nie miałabym wystarczającej ilości eksponatów, bo to dotyczy okresu 1918-1939...
Niemniej cieszę się, że mogę to zrobić

[justynaneyman]

Napisane przez Pin up girl

Tak, chodzi o perfumy
Skończy się na projekcie, poza tym i tak nie miałabym wystarczającej ilości eksponatów, bo to dotyczy okresu 1918-1939...
Niemniej cieszę się, że mogę to zrobić

Rewelacja! Czekam/y na szczegóły!

[gryx82]

Napisane przez porzeczki

A nie było przypadkiem tak, że to Cinnabar miał być plagiatem Opium?

Chodziło o YD, tak gdzieś (parę razy) czytałem

[LouLou25]

Napisane przez Pin up girl

Dziewczyny!
Na muzelanictwo mam przygotować wstępny temat i projekt wystawy.
Pomyślałam sobie, że w ramach antropologii miasta przygotuję projekt pod tytułem "Zapach Paryża w dwudziestoleciu międzywojennym" i mój pomysł został zaakceptowany

Swietny plan Wyedukujesz nas pozniej mam nadzieje

[Kota]

Napisane przez gryx82

Chodziło o YD, tak gdzieś (parę razy) czytałem

To Opium miało być plagiatem, jest późniejsze.
Mi się YD bardziej podoba, ciemniejszy w wyrazie i bardziej stonowany.

[Pin up girl]

Napisane przez LouLou25

Swietny plan Wyedukujesz nas pozniej mam nadzieje

Eeee... Ja Was?
Chyba odwrotnie

Niedługo będę mieć Halstona...

[porzeczki]

Napisane przez gryx82

Chodziło o YD, tak gdzieś (parę razy) czytałem

Perfume Shirne tako rzecze:

"Lauder had been secretly working on their own spicy oriental, mysteriously also in a vermilion bottle, named after a mercury mineral found in China and smelling close to Opium,Cinnabar, which launched only weeks later. Yet they never had such commercial success with it, a fact that is treated with silence when you point it out to them. Whether there had been some form of trade espionage has never been proven and is only a figment of speculation."

A tak Luca Turin:

"By an illuminating coincidence, Opium came out a few months before the launch of a very similar yet strikingly ineffectual fragrance called Cinnabar. Both referred to China, both used the same red color in the packaging."

Czyli wygląda na to, że może i są bardzo podobne, może i Cinnabar jest nieco młodszy od Opium ale nikt nikomu nic nie udowodnił

Ale faktycznie również przeczytałam gdzieś opinię Estee Lauder, że Opium pachnie jak przerobione Youth Dew

[Pin up girl]

No i mam Halstona. Zapach z kategorii kremowo - mydełkowej, czysty, przejrzysty, łazienkowy, ale nie świeżuch. Dość spora dawka aldehydów, ale nie przytłaczająca zmieszana z czymś na kształt Nivea i dodatkiem pudru. Bardzo fajny zapach za śmieszne pieniądze.

[OlaVS]

Napisane przez Pin up girl

No i mam Halstona. Zapach z kategorii kremowo - mydełkowej, czysty, przejrzysty, łazienkowy, ale nie świeżuch. Dość spora dawka aldehydów, ale nie przytłaczająca zmieszana z czymś na kształt Nivea i dodatkiem pudru. Bardzo fajny zapach za śmieszne pieniądze.

A do Niki podobny?... Bo parę razy natknełam się na porównanie Niki de Saint Phalle z Halstonem i zastanawiam się, jak to jest.

[Pin up girl]

Napisane przez OlaVS

A do Niki podobny?... Bo parę razy natknełam się na porównanie Niki de Saint Phalle z Halstonem i zastanawiam się, jak to jest.

Czy podobny... Może przez tą kremowo - pudrową nutę, bo Niki jest dość szyprowa, szczególnie w otwarciu, za to w Halstonie jest bez porównania więcej aldehydów.
Generalnie zapachy na tyle różne, że warto mieć oba (sama czaję się teraz na flaszkę Niki ).

[OlaVS]

Napisane przez Pin up girl

Czy podobny... Może przez tą kremowo - pudrową nutę, bo Niki jest dość szyprowa, szczególnie w otwarciu, za to w Halstonie jest bez porównania więcej aldehydów.
Generalnie zapachy na tyle różne, że warto mieć oba (sama czaję się teraz na flaszkę Niki ).

Mi się Niki BARDZO podoba. I mam tę buteleczkę cudną okrągłą z wężami i osobnym wkręcanym atomizerem, ale kurczę ten atomizer trefny mi się dostał i nie psika. Trzeba będzie do atomka przelewać - ach, szkoda mi trochę. Na drugi raz kupię tę wysoką jak dezodorant (o ile będzie jakiś drugi raz).

[Pin up girl]

Napisane przez OlaVS

Mi się Niki BARDZO podoba. I mam tę buteleczkę cudną okrągłą z wężami i osobnym wkręcanym atomizerem, ale kurczę ten atomizer trefny mi się dostał i nie psika. Trzeba będzie do atomka przelewać - ach, szkoda mi trochę. Na drugi raz kupię tę wysoką jak dezodorant (o ile będzie jakiś drugi raz).

A gdzie kupowałaś jeśli można wiedzieć? eBay...?

[madziares25]

Boziu nie znam tych zapachów pierwsze słyszę...:-(Muszę to nadrobić

[OlaVS]

Napisane przez Pin up girl

A gdzie kupowałaś jeśli można wiedzieć? eBay...?

A tak, tak. Obserwowałam tę aukcję - było 7 butelek wężowych, znikały jednak po drugiej, i jak została jedna to kliknełam. Ale te wysokie są jeszcze u tego samego sprzedawcy. o TU
Podobają mi się też takie buteleczki ze znakami zodiaku.

[Pin up girl]

Napisane przez OlaVS

A tak, tak. Obserwowałam tę aukcję - było 7 butelek wężowych, znikały jednak po drugiej, i jak została jedna to kliknełam. Ale te wysokie są jeszcze u tego samego sprzedawcy. o TU
Podobają mi się też takie buteleczki ze znakami zodiaku.

Mi z kolei bardziej podoba się ta wysoka
Czaję się, żeby właśnie z eBay'a zgarnąć jedną w przyszłym miesiącu.
Z resztą, ciężko mi na mój znak trafić

[justynaneyman]

Napisane przez Pin up girl

Czy podobny... Może przez tą kremowo - pudrową nutę, bo Niki jest dość szyprowa, szczególnie w otwarciu, za to w Halstonie jest bez porównania więcej aldehydów.
Generalnie zapachy na tyle różne, że warto mieć oba (sama czaję się teraz na flaszkę Niki ).

Pin, a którego Halstona???