"Ty dziw*o!" czyli jak mamusia reaguje na współżycie swojej 19letniej córki...

[CytrynowaPannica]

Napisane przez Podmuch_Wiosny

Napisałam "większość" Poza tym wybacz, ale jak się przeczyta 50 niepochlebnych opinii na temat swój i swojego chłopaka, to mimo tego, że czasami są one słuszne, ciężko być miłą i 'nieuszczypliwą' ;]

Tak, ale czasami lepiej sobie darować.

[elvegirl]

Napisane przez Podmuch_Wiosny

Napisałam "większość" Poza tym wybacz, ale jak się przeczyta 50 niepochlebnych opinii na temat swój i swojego chłopaka, to mimo tego, że czasami są one słuszne, ciężko być miłą i 'nieuszczypliwą' ;]

No wiesz, jak się zakłada wątek na forum dyskusyjnym, to niestety ale trzeba się liczyć z tym, że opinie będą RÓŻNE Nie jesteśmy tutaj tylko i wyłącznie po to, żeby głaskać autorki po główkach, od tego są kółka wzajemnej adoracji

Jesteś już jakiś czas na wizażu, więc powinnaś zauważyć, że i tak wypowiedzi w tym wątku są wyjątkowo stonowane

[tofaniutka]

Napisane przez rapifen

podmuch_wiosny - _-_ Moja mama ma zasadę: nie palimy w domu. Co z tego że jestem pełnoletnia i mogę sobie kupić papierosy, skoro moja mama sobie nie życzy palenia w domu?
To można przenieść na seks. Co z tego że jesteś już w wieku gdy jest to legalne i możesz to robić, ale twoja mama sobie nie życzy żebyś robiła to pod jej obecność, w jej domu?
Na prawdę nie widzisz analogi? ZASADY wyznaczają rodzice. I tak długo się do nich musimy stosować jak długo z nimi mieszkamy.

akurat z tym się nie zgodzę. jak uprawia seks to ona tego nie widzi i nie szkodzi jej to a dym owszem...śmierdzi i jej przeszkadza-przykład nie za ciekawy.

Ja mieszkam z rodzicami i nie muszę się do nich dostosowywać. Bo ja ich prywatność szanuję i oczekuję tego samego... Gdyby tak było to nikt nie miałby nic do powiedzenia a naszą młodość przeżyli by za nas rodzice...

[paula78]

Napisane przez nati__xxx

Dżizas, aż mi się wierzyc nie chce że wszystkie takie święte i się w domu nie bzykały podczas gdy rodzice za ścianą

oto ja św.Paula

a teraz cie klikam w baner ,oo

[Manehajera]

Napisane przez nati__xxx

Nie no wiadomo, masz rację, gdy ktoś mieszka w małym mieszkaniu to zrozumiałe.
Ja mieszkam w domu, ale nie mamy pokoju na piętrze, pokój mój i rodziców jest przedzielony jeszcze jednym, ale też łatwo nie jest bo moi chodzą baaaardzo późno spac, wędrują cały między pokojem a kuchnią i łazienką, dlatego chwilami można nabawic się nerwicy

Jeśli o mnie chodzi, to mama zachowała się paskudnie. A nie od razu wyjeżdżac z wyzwiskami. Mi po prostu zrobiłoby się Jeśli już tak bardzo sobie nie życzy takich sytuacji mogła po prostu normalnie ci to powiedziec. Poprosic żebyś do niej wyszła i powiedziec że macie przestac, otworzyc drzwi itp bardzo przykro, i na pewno bym ją o tym poinformowała

Za pierwszyn razem jej mama powiedziała, że nie życzy sobie takich akcji ale autorka miała ją głębko w poważaniu i wtedy doszło do tego smsa.

Napisane przez rapifen

podmuch_wiosny - _-_ Moja mama ma zasadę: nie palimy w domu. Co z tego że jestem pełnoletnia i mogę sobie kupić papierosy, skoro moja mama sobie nie życzy palenia w domu?
To można przenieść na seks. Co z tego że jesteś już w wieku gdy jest to legalne i możesz to robić, ale twoja mama sobie nie życzy żebyś robiła to pod jej obecność, w jej domu?
Na prawdę nie widzisz analogi? ZASADY wyznaczają rodzice. I tak długo się do nich musimy stosować jak długo z nimi mieszkamy.

zgadzam się w 100%! Zasady ustalają rodzice i Ty albo się do nich dostosujesz albo nie (i wtedy będzie dym).
Dodam jeszcze, że seks jest dla ludzi dorosłych, którzy umieją przestrzegać zasad, a nie dla dzieci.

[rapifen]

Mama nie może zabronić uprawiać seksu W OGÓLE tylko może zabronić uprawiania seksu gdy ona jest w domu. (Tak samo mama nie może zabronić mi palenia W OGÓLE, tylko w jej domu w jej kuchni).
Tofaniutka jak widać twoi rodzice są bardziej liberalni i jest okej. W domu autorki wątku nie jest okej.

[Manehajera]

Napisane przez tofaniutka

akurat z tym się nie zgodzę. jak uprawia seks to ona tego nie widzi i nie szkodzi jej to a dym owszem...śmierdzi i jej przeszkadza-przykład nie za ciekawy.

Ja mieszkam z rodzicami i nie muszę się do nich dostosowywać. Bo ja ich prywatność szanuję i oczekuję tego samego... Gdyby tak było to nikt nie miałby nic do powiedzenia a naszą młodość przeżyli by za nas rodzice...

Jej mamie przeszkadzają "pojękiwania", masz coś jeszcze do dodania?

[elvegirl]

Napisane przez tofaniutka

akurat z tym się nie zgodzę. jak uprawia seks to ona tego nie widzi i nie szkodzi jej to a dym owszem...śmierdzi i jej przeszkadza-przykład nie za ciekawy.

Ależ idealny przykład

Dym szkodzi...A mamie autorki szkodzą dźwięki wydawane przez jej dziecko zaspokajane swojego chłopaka oralnie. Szkodzą jej też dźwięki wydawane przez niego kiedy to ona go zaspokaja. Może ma kobieta potem traumę, spać nie może, wpada w nerwicę. Ma prawo? Ma.
A dorosłe dzieci mogą przenieść seks w inne miejsce albo na inną porę dnia, jak mamy nie będzie w domu - w końcu skoro im nie przeszkadza mama za drzwiami, to dlaczego ma przeszkadzać słońce w zenicie?

[tofaniutka]

Napisane przez rapifen

Mama nie może zabronić uprawiać seksu W OGÓLE tylko może zabronić uprawiania seksu gdy ona jest w domu. (Tak samo mama nie może zabronić mi palenia W OGÓLE, tylko w jej domu w jej kuchni).
Tofaniutka jak widać twoi rodzice są bardziej liberalni i jest okej. W domu autorki wątku nie jest okej.

no właśnie zależy od rodziców Jak pisałam wcześniej mama kręciła nosem jak miałam 17 lat Teraz się zmieniła, może uznała że jestem już "dużą dziewczynką"i wiem co robię...

nie sądzicie że ten sms do córki był chamski i świadczy o braku szacunku do własnej córki , więc jak córka ma szanować ją... nie wiem jak ja bym rozmawiała potem z matką , tak jakby się nic nie stało??? czy się nie odzywać i robić napiętą atmosferę w domu... ??? masakra

[Podmuch_Wiosny]

Napisane przez Manehajera

Jej mamie przeszkadzają "pojękiwania", masz coś jeszcze do dodania?

Nie tylko "POJĘKIWANIA" tylko W OGÓLE to, że jej dorosła córka śmie uprawiać seks ze swoim chłopakiem!!!!!!!!!!!

[rapifen]

Oczywiście że był chamski, ale ja bym nie rozmawiała z mamą bo to chyba typ osoby która nie przyjmuje nic do wiadomości. Despotyczna ;p Nie ma sensu moim zdaniem. Niech robi swoje tak żeby mama nie widziała i nie słyszała. Czego oczy nie widzą/uszy nie słyszą tego sercu nie żal

[elvegirl]

Napisane przez tofaniutka

nie sądzicie że ten sms do córki był chamski i świadczy o braku szacunku do własnej córki , więc jak córka ma szanować ją... nie wiem jak ja bym rozmawiała potem z matką , tak jakby się nic nie stało??? czy się nie odzywać i robić napiętą atmosferę w domu... ??? masakra

Sms był chamski, o czym niejedna się wypowiedziała w tym wątku.
Niemniej jednak też bym się ostro wściekła, gdyby mimo kategorycznego oświadczenia, że sobie czegoś nie życzę, zostałoby to zrobione. Może nie zareagowałabym wyzwaniem, ale na pewno ostro. Nie znoszę jak się mnie lekceważy. A mama autorki tak się mogła poczuć.

[CytrynowaPannica]

Napisane przez tofaniutka

Bo ja ich prywatność szanuję i oczekuję tego samego... Gdyby tak było to nikt nie miałby nic do powiedzenia a naszą młodość przeżyli by za nas rodzice...

Ot to!
Amen.

Dżyzas.
Dzieci nie gęsi, też swój język mają.

Rodzice mają prawo wiele nam powiedzieć, kwestia tego, w jaki sposób.
Mogą powiedzieć, że nie podoba im się, kiedy uprawiamy seks podczas ich obecności, mogą stwierdzić, że takie zachowania nie przystoją dziewusze, ale każde wypowiedziane słowo MUSZĄ ważyć.

[elvegirl]

Napisane przez Podmuch_Wiosny

Nie tylko "POJĘKIWANIA" tylko W OGÓLE to, że jej dorosła córka śmie uprawiać seks ze swoim chłopakiem!!!!!!!!!!!

W poście 23 napisałaś :
"Tak, masz rację, nie życzy sobie w domy, ale jakbym to robiła w krzakach pod domem albo w kiblu na dyskotece to byłoby pewnie ok "

- może się zdecyduj zamiast sypać wykrzyknikami?

[tofaniutka]

Napisane przez Manehajera

Jej mamie przeszkadzają "pojękiwania", masz coś jeszcze do dodania?

owszem mam. skoro autorka napisała że słuchali muzyki,która zagłuszała "jęki" to coś nie halo... matka usłyszała co chciała albo oni naprawdę ostro się "wściekali" a mamę ma ciekawską i taką która nie szanuje jej prywatności. Ja mieszkam w domu<dość dużym> i na prawdę ciężko cokolwiek usłyszeć przechodząc obok... dopiero trzeba ostro nasłuchiwać a przy muzyce to mało możliwe...

[elvegirl]

Napisane przez CytrynowaPannica

Ot to!
Amen.

Dżyzas.
Dzieci nie gęsi, też swój język mają.

Rodzice mają prawo wiele nam powiedzieć, kwestia tego, w jaki sposób.
Mogą powiedzieć, że nie podoba im się, kiedy uprawiamy seks podczas ich obecności, mogą stwierdzić, że takie zachowania nie przystoją dziewusze, ale każde wypowiedziane słowo MUSZĄ ważyć.

Mama autorki, z tego co wyczytałam w poście, a pierwszym razem nie była wulgarna, przedstawiła swoje stanowisko dość wyraźnie. I zostało ono olane. No więc się wściekła.

---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ----------

Napisane przez tofaniutka

owszem mam. skoro autorka napisała że słuchali muzyki,która zagłuszała "jęki" to coś nie halo... matka usłyszała co chciała albo oni naprawdę ostro się "wściekali" a mamę ma ciekawską i taką która nie szanuje jej prywatności. Ja mieszkam w domu<dość dużym> i na prawdę ciężko cokolwiek usłyszeć przechodząc obok... dopiero trzeba ostro nasłuchiwać a przy muzyce to mało możliwe...

Taaa, moja współlokatorka też myślała, że jak puści muzykę, to nic nie słychać Guzik prawda. To, że nam się wydaje, że jesteśmy cicho wcale nie znaczy, że tak naprawdę jest

[Podmuch_Wiosny]

Napisane przez elvegirl

W poście 23 napisałaś :
"Tak, masz rację, nie życzy sobie w domy, ale jakbym to robiła w krzakach pod domem albo w kiblu na dyskotece to byłoby pewnie ok "

- może się zdecyduj zamiast sypać wykrzyknikami?

Byłoby, bo nie widziałaby o tym w ogóle ;] A teraz wie i się oburza.

---------- Dopisano o 17:00 ---------- Poprzedni post napisano o 16:59 ----------

[QUOTE=elvegirl;17303423]Mama autorki, z tego co wyczytałam w poście, a pierwszym razem nie była wulgarna, przedstawiła swoje stanowisko dość wyraźnie. I zostało ono olane. No więc się wściekła.

Taa... Dość wyraźnie, zachowując się jak małe dziecko i nie odzywając się przez tydzień ;]

[Manehajera]

Napisane przez Podmuch_Wiosny

Nie tylko "POJĘKIWANIA" tylko W OGÓLE to, że jej dorosła córka śmie uprawiać seks ze swoim chłopakiem!!!!!!!!!!!

pod JEJ dachem ,a ta sobie tego nie życzy!!

[elvegirl]

[QUOTE=Podmuch_Wiosny;1730 3492]Byłoby, bo nie widziałaby o tym w ogóle ;] A teraz wie i się oburza.

---------- Dopisano o 17:00 ---------- Poprzedni post napisano o 16:59 ----------

Napisane przez elvegirl

Mama autorki, z tego co wyczytałam w poście, a pierwszym razem nie była wulgarna, przedstawiła swoje stanowisko dość wyraźnie. I zostało ono olane. No więc się wściekła.

Taa... Dość wyraźnie, zachowując się jak małe dziecko i nie odzywając się przez tydzień ;]

No i tego nie zmienisz...ma takie poglądy i kropka.Tak jak już pisałam, możesz jej tylko udowodnić własną odpowiedzialność nie wpadając I nie włazić jej z tematem "w oczy". Dla niej to tabu no i co zrobimy...nic.




Kiedyś ta mama mojego chłopaka, o której pisałam, po tym jak zarządziła że nie ma seksu pod jej dachem, patrzyła na mnie spode łba przez kilka miesięcy. Taka już uroda niektórych mam.
Poza tym oprócz nieodzywania się, pisałaś, powiedziała Ci wprost, że sobie nie życzy takich akcji.

[rapifen]

Droga autorko im dłużej z nami dyskutujesz tym większe mam wrażenie że nie pozostałaś mamie dłużna, a być może ją sprowokowałaś bo język masz cięty. Nie znamy wypowiedzi drugiej strony.

[Podmuch_Wiosny]

Ale jakiej wypowiedzi ? Na jej milczenie reagowałam milczeniem, a na smsa owszem, chciałam odpowiedzieć, ale mój chłopak mnie powstrzymał ;]

[tofaniutka]

a tak swoją drogą to chłopaka masz wygodnego... skoro robicie to u Ciebie jak rodzice w domu to czemu u niego nie możecie??? (chyba że coś przeoczyłam , to przepraszam)

[Manehajera]

[QUOTE=Podmuch_Wiosny;1730 3492]Byłoby, bo nie widziałaby o tym w ogóle ;] A teraz wie i się oburza.

---------- Dopisano o 17:00 ---------- Poprzedni post napisano o 16:59 ----------

Napisane przez elvegirl

Mama autorki, z tego co wyczytałam w poście, a pierwszym razem nie była wulgarna, przedstawiła swoje stanowisko dość wyraźnie. I zostało ono olane. No więc się wściekła.

Taa... Dość wyraźnie, zachowując się jak małe dziecko i nie odzywając się przez tydzień ;]

no to jesteście siebie warte - Ty i Mama zachowujecie się jak dzieci - Ty nie respektujesz jej zasad a ona się nie odzywa, prawdziwe przedszkole

A poza tym trochę pokory dziewczyno, każdego kto ma inne zdanie atakujesz więc po co zakładasz wątek skoro i tak wiesz lepiej?

[Podmuch_Wiosny]

Napisane przez tofaniutka

a tak swoją drogą to chłopaka masz wygodnego... skoro robicie to u Ciebie jak rodzice w domu to czemu u niego nie możecie??? (chyba że coś przeoczyłam , to przepraszam)

nie powiedziałam nigdzie, że nie robimy tego wcale u niego... po prostu u niego jest jeszcze gorzej niż u mnie choć czasami się zdarzy wolna chata.

[tofaniutka]

Napisane przez Podmuch_Wiosny

nie powiedziałam nigdzie, że nie robimy tego wcale u niego... po prostu u niego jest jeszcze gorzej niż u mnie choć czasami się zdarzy wolna chata.

gdyby matka mojego chłopaka tak napisała "wypier... oboje" to ja bym tam nigdy już nie pojechała. Jakby nie miał samochodu to bym po niego przyjechała, czekała bym pod domem ale z babą nie miałabym o czym gadać- dopóki by nie przeprosiła. a wypadało by... bo takie rzeczy w pamięci zostają... podziwiam Twojego chłopaka, że jeszcze spotyka się z Tobą u Ciebie...

[elvegirl]

Napisane przez tofaniutka

gdyby matka mojego chłopaka tak napisała "wypier... oboje" to ja bym tam nigdy już nie pojechała. Jakby nie miał samochodu to bym po niego przyjechała, czekała bym pod domem ale z babą nie miałabym o czym gadać- dopóki by nie przeprosiła. a wypadało by... bo takie rzeczy w pamięci zostają... podziwiam Twojego chłopaka, że jeszcze spotyka się z Tobą u Ciebie...

Jak również dźwięki wydawane przez córkę uprawiającą seks.

Obie strony powinny przeprosić. Nie przeprosiła żadna. Remis,1:1.

[Manehajera]

Napisane przez tofaniutka

gdyby matka mojego chłopaka tak napisała "wypier... oboje" to ja bym tam nigdy już nie pojechała. Jakby nie miał samochodu to bym po niego przyjechała, czekała bym pod domem ale z babą nie miałabym o czym gadać- dopóki by nie przeprosiła. a wypadało by... bo takie rzeczy w pamięci zostają... podziwiam Twojego chłopaka, że jeszcze spotyka się z Tobą u Ciebie...

widocznie facet nie skumał o co chodzi, albo jest głupi albo bezczelny

[elvegirl]

Swoją drogą hihihi ja to bym wzięła taką mamę do ginekologa, kazała mu zajrzeć - jest błona? Jest. To się mamusiu nie waż mnie od różnych wyzywać

W "oświeconym" towarzystwie dziewicą się nazywać nie powinnaś, bo nie jesteś, no ale może taką mamę by to nieco uspokoiło i zamknęłoby jej, za przeproszeniem, dziób, na jakiś czas

[tofaniutka]

Napisane przez elvegirl

Jak również dźwięki wydawane przez córkę uprawiającą seks.

Obie strony powinny przeprosić. Nie przeprosiła żadna. Remis,1:1.

z przeprosinami się zgadzam

z a pogrubione skomentuję.... - to jak jej córka będzie mieć 25 lat to też nie będzie mogła uprawiać seksu bo matka o tym pamięta co robiła jak miała 19 lat??? Każda matka chce dla swojego dziecka jak najlepiej ale kompleksy z młodości niech leczy inaczej....

[elvegirl]

Napisane przez tofaniutka

z przeprosinami się zgadzam

z a pogrubione skomentuję.... - to jak jej córka będzie mieć 25 lat to też nie będzie mogła uprawiać seksu bo matka o tym pamięta co robiła jak miała 19 lat??? Każda matka chce dla swojego dziecka jak najlepiej ale kompleksy z młodości niech leczy inaczej....

Tofaniutka...ile razy mam pisać, że nie uważam, że ona nie powinna w ogóle seksu uprawiać, tylko żeby się ograniczyć i nie robić tego przy mamie?