jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby?? - Strona 7 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-07-03, 23:30   #181
marsi11
Zakorzenienie
 
Avatar marsi11
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 982
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??

Cytat:
Napisane przez weraa11 Pokaż wiadomość
Tak naprawde to wy po prostu NIE MACIE POJĘCIA jaka jest sytuacja w moim życiu, co takiego się działo, skąd ten seks bez zabezpieczenia, dlaczego mi tak zależy na tym chłopaku, itd. Same mówicie że nie wiecie jak to u mnie jest, wg mnie (osoby która zna całą sytuację) mam prawo mieć jakieś chwile zwątpienia. O tych dobrych myślach wam tutaj nie pisze bo wtedy nie czuję że mam jakikolwiek problem wiec chyba oczywiste że czytacie tylko te złe rzeczy. Nie robi mi to co o mnie mówicie czy myślicie, bo to wasza sprawa, a ja dobrze wiem jaka byłam i jestem...a jaka będę to nie mam pojęcia, bo nie wiem w którą stronę zmieni mnie ta sytuacja.
No ale dzieki za niektore wypowiedzi bo na pewno część z was mi jakos pomogła

---------- Dopisano o 22:41 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

A co do tego czy to jakaś prowokacja lub że ja mam 15 lat to już darujcie sobie te pomysły bo tutaj faktycznie szkoda waszego czasu, prądu, opuszków palców, paznokci i nie wiem czego jeszcze.
Chociaż szczerze to chciałabym żeby to po porstu była taka moja "zabawa" a sytuacja tak naprawde nierealna...wy pewnie też bo przynajmniej taka zła osoba jaką sobie mnie wyobrażacie przez te kilka postów przynajmniej nie miałaby dziecka. Przeykro mi...niestety nie jest to prowokacja-sama prawda.
uważam ,że niepotrzebna ta nagonka na Were

powiem tyle,każdy w tym wieku ma prawo na chwile zwątpienia,
ok, ja też urodziłam dziecko w wieku 20 lat i w ciąże zaszłam w pełni świadomie, planując, bo byłam dojrzała ale ok nie każdy tak musi mieć

moja matka wtopiła w wieku 17 lat... była totalnie niegotowa na to, ojciec kończył liceum, zero perspektyw

moj brat ma 32 lata i jest totalnym gówniarzem mentalnie- 2 dzieci a on nogę dał i kobietę z dzieciakami samą zostawił- facet po studiach,prezes dużej firmy

nie podejrzewam też aby Wera miała 15 lat , bo jej posty są rzeczowe i coś z nich wynika

mentalnie dzieckiem można być w wieku zarowno 20 jak i 30 lat, ciąża może wywoływać panikę, ale dlaczego zaraz potępiac osobę?

z drugiej strony Wercia pisze,że nie znamy sytuacji- ok skoro pisze na forum,że zdarzyło się to i to, to każy ma prawo do wyrażenia swojej opinii na ten temat

no i rzeczywiście koniecznie idz do lekarza

ja mam nadzieje tylko,że finał będzie szczęśliwy a Wercia sama zrozumie wiele rzeczy i zmieni swoje cele i priorytety w życiu

będę trzymać kciuki!
marsi11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-04, 01:22   #182
kaolinait
Zadomowienie
 
Avatar kaolinait
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: nyc
Wiadomości: 1 881
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??

Chcialam Ci napisac to ,ze musisz byc silna. Zobaczysz wszystko sie ulozy. Ja zaszlam w ciaze w wieku 18 lat. Obecnie mam 21 lat, 22 miesieczna coreczke i meza. Jeszcze dwa lata temu myslalam ze moj swiat sie zawalil, a teraz nie wyobrazam sobie zeby moglo byc inaczej. Uwierz dziecko dodaje sily, gdy patrze na usmiech mojej corci to wiem ze musze byc dla niej dzielna. Jestem teraz na studiach medycznych, a przed urodzeniem mojej malej mialam gdzies to czy pojde na studia, a teraz wiem ze chce byc kims, dla mojej corci.
__________________
  
[/CENTER]
kaolinait jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-04, 15:17   #183
ry-bcia
Zadomowienie
 
Avatar ry-bcia
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 182
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??

Cytat:
Napisane przez weraa11 Pokaż wiadomość
Tak naprawde to wy po prostu NIE MACIE POJĘCIA jaka jest sytuacja w moim życiu, co takiego się działo, skąd ten seks bez zabezpieczenia,
wybacz wera, ale jeśli dla kogoś ciąża jest ucieleśnieniem wszystkiego co najgorsze, końcem wolności i powodem do straty "ukochanego" to nie ma absolutnie żadnego racjonalnego argumentu tłumaczącego sex bez zabezpieczenia.
ry-bcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-04, 15:59   #184
aa2
Zakorzenienie
 
Avatar aa2
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 12 242
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??

hmmmm nie mamy pojęcia "skąd sex bez zabezpieczenia" no a to akurat dobre po tym stwierdzeniu nasunęła mi się myśl że może chciałaś zaciążyć bo myślałaś ze wtedy ten facet zostanie z tobą a jak okazało sie że jednak nie- to tragedia i nagle ciąża be ,oj jednak możemy domyślać się skąd ten sex albo z powodu o którym napisałam albo z braku odpowiedzialności bo sex bez zabezpieczenia niesie za sobą właśnie konsekwencje w postaci ciąży i innych opcji chyba nie ma , raczej nie uprawia sie sexu z jakiś "powodów" , u mnie powodem było dwoje kochających sie ludzi, którzy wiedzieli ze będą ze sobą i planowali razem przyszłość i jak kochaliśmy się bez zabezpieczenia to z pełną odpowiedzialnością że w danym momencie może powstać nowe życie, a w młodości jak miałam na to ochotę wynikającą z potrzeb kobiety to wiedziałam aby sie zabezpieczyć aby nie zajść w ciążę, gdybym się nie zabezpieczyła to tylko i wyłącznie z mojej własnej głupoty a nie z innych powodów....bo takich nie ma, albo sie myśli albo nie i tyle .....

zaszaleliście nie myśląc o konsekwencjach i teraz cierpi na tym to biedne dziecko, a jak nie chciałaś naszej opini to w pierszym poście mogłas dodać że czekasz tylko na pocieszenie i głaskanie po głowie wtedy nikt niepozytywnie by się nie wypowiedział, ja z początku dałam Ci szanse nie krytykowałam a nawet życzyłam Ci poukładania i rozwiązania problemów ale z każdą twoją wypowiedzią po prostu szczęka mi opadała i nie mogłam się nie wypowiedzieć
aa2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-05, 09:30   #185
Black_Angel86
Zadomowienie
 
Avatar Black_Angel86
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: ŚLĄSK
Wiadomości: 1 810
GG do Black_Angel86 Send a message via Skype™ to Black_Angel86
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??

Ja tak pobieżnie przejrzałam wszystkie strony tej historii, i prawda jest niestety taka, że dużo DZIEWCZYN cierpi przez taką chwilę zapomnienia. Ale myślę, że tylko na początku. Też bym się pewnie bała powiedzieć rodzicom, no ale na pewno lepiej, żeby dowiedzieli się od Ciebie, niż od "sąsiada", czy przyjaciółki z ulicy, wiesz jak to jest. Lepiej powiedzieć samemu i mieć szansę na wytłumaczenie, czy chociaż swoje argumenty, niż dziką awanturę od progu i hasła "czemu musimy się dowiadywać od obcych??". Myślę, że lepiej załatwić to jak najszybciej, a już będzie jeden stres mniej. I tak masz ich za dużo.
W sprawie chłopaka widać nikt Cię nie przekona, skoro ciągle w niego wierzysz. Ja bym spojrzała na niego racjonalniej. Nie ważne jest ile Ty namieszałaś (no chyba że on nie wiedział, że kochacie się bez zabezpieczenia-jeżeli była o tym informacja z Twojej strony na forum, to ok, i sorry że nie doczytałam), fakt jest faktem, że dziecko będzie WASZE WSPÓLNE. Jeśli chodzi o to co ja bym zrobiła, to postawiłabym sprawę jasno:
Będziemy mieli dziecko i oboje jesteśmy za to co się stało i za nie odpowiedzialni.
Pogadaj z nim na spokojnie, jak nie będzie nerwów, i zapytaj szczerze co zamierza, bo chciałabyś mieć jasność co dalej (no chyba że sama chcesz się oszukiwać). Wiem, że to trudne, ale postaraj się nie reagować i wymuszać jego "dobrych" odpowiedzi płaczem, płacz jest formą szantażu emocjonalnego w tym momencie i po pewnym czasie przestanie działać, nikt nie chciałby być szantażowany w ten sposób. Ja myślę, że on musi sam zechcieć tego dziecka i Was. Nawet jeżeli mielibyście się na jakiś czas rozstać, by mógł to sobie przemyśleć. Nie ma co go zmuszać na siłę, bo albo potem odejdzie, albo będzie chodził "na bok". Jeśli nie kocha, nie ma co się męczyć na siłę, i dla Ciebie związek z tą świadomością będzie trudny, a dla niego tym bardziej. To z czasem pęknie. Tak mi się przypomniało coś co kiedyś napisała mi moja koleżanka, kiedy chłopak chciał mnie zostawić:
"Jeśli coś kochasz, puść to wolno. Jeżeli wróci do Ciebie - jest Twoje, jeśli nie - nigdy tego nie było."
Pomyśl o tym. Jagoda
__________________

blog

fotografia

Black_Angel86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-05, 11:29   #186
zebra666
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 062
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??

Po co coś pisać skoro masz własne zdanie niezmienne na ten temat...
__________________



zebra666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-05, 14:45   #187
zgredzica59
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: z woj śląskiego
Wiadomości: 29
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??

Ruda przepraszam cie masz w 100% rację .To zaczyna byc dziwne to zaczyna byc irytujace.Stało sie i juz przespała się bez zabezpieczenia i teraz przyszła pora żeby sie Wera zastanowiła czego chce Chłopa jak dla mnie bezmyślnego ,nieodpowiedzialnego ?Chce czy nie chce tego dziecka ?Jak ma pomiatać tym dzieckiem jak kukłą, bić poniżać to niech usunie.Ja jej z tego nie bedę rozliczać ani moralizować .To jej decyzja jak dorosła do stosunku z dupkiem to niech w końcu dorośnie do decyzji co robić.Przypominam ci Wera plamienie to nie jest normalna rzecz albo jest jakaś choroba a w przypadku ciąży te niewinne trzy kropki moga sie skończyć poronieniem .Nie wiem czy ty Wera zartujesz sobie z nas?Masz ubaw że cie wspieramy? Czy może jestes totalnie nieodpowiedzialna?Piszesz cyt.

Tak naprawde to wy po prostu NIE MACIE POJĘCIA jaka jest sytuacja w moim życiu, co takiego się działo, skąd ten seks bez zabezpieczenia, dlaczego mi tak zależy na tym chłopaku, itd.

A ty wiesz jaka u mnie jest sytuacja życiowa?Nie, wiec skąd mogę wiedzieć jaka u ciebie jest sytuacja.Wiesz ile u mnie sie działo?I co i nic żyje dalej i czasami wpadam w doła a później sie z niego wygrzebuje i wtedy się cieszę .Poczytaj kilka razy co pisza do ciebie dziewczyny one chca ci pomóc chcą cie pocieszyć zobacz ile na świecie jest życzliwych ludzi .Głowa do góry i weź sie w końcu w garść!!!!!!
Co mogło sie dziać?Poszłaś do łóżka bez zabezpieczenia możliwe że wcześniej zdradziłaś chłopaka.Co jeszcze?Zgwałcił cię?To jest karalne!!Seks bez zabezpieczenia ?Noo czasem się nam trafia może podano ci jakieś środki straciłaś swiadomość i odpłynełaś,albo dostałaś ,,chcicy.. nie obraź sie wiele z nas ma czasem taką ,,chcicę,,inni robią to także bo chcą dziecka.Wiesz ile z tych kobiet tu piszących miała ciężka sytuację życiowa?Nie wiesz.Ale kazda wzieła sie w garść i cos zrobiła żeby wyjść z doła.Życie jest okrutne i płata rózne figle czasem tragiczne ale trzeba się wziąć w garść i do przodu iść.Może rzeczywiście najlepiej ta kolejność Lekarz a w razie czego po lekarzu rodzice .Chłopak był zdrowy?Nie pytam o głowę Jeśli ten twój post to żart to niesmaczny

Ruda mam nadzieje ze sie na mnie nie wkurzyłaś masz ode mnie niewinne
zgredzica59 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-07-05, 20:31   #188
weraa11
Zadomowienie
 
Avatar weraa11
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 333
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??

Cytat:
Napisane przez zgredzica59 Pokaż wiadomość
Ruda przepraszam cie masz w 100% rację .To zaczyna byc dziwne to zaczyna byc irytujace.Stało sie i juz przespała się bez zabezpieczenia i teraz przyszła pora żeby sie Wera zastanowiła czego chce Chłopa jak dla mnie bezmyślnego ,nieodpowiedzialnego ?Chce czy nie chce tego dziecka ?Jak ma pomiatać tym dzieckiem jak kukłą, bić poniżać to niech usunie.Ja jej z tego nie bedę rozliczać ani moralizować .To jej decyzja jak dorosła do stosunku z dupkiem to niech w końcu dorośnie do decyzji co robić.Przypominam ci Wera plamienie to nie jest normalna rzecz albo jest jakaś choroba a w przypadku ciąży te niewinne trzy kropki moga sie skończyć poronieniem .Nie wiem czy ty Wera zartujesz sobie z nas?Masz ubaw że cie wspieramy? Czy może jestes totalnie nieodpowiedzialna?Piszesz cyt.

Tak naprawde to wy po prostu NIE MACIE POJĘCIA jaka jest sytuacja w moim życiu, co takiego się działo, skąd ten seks bez zabezpieczenia, dlaczego mi tak zależy na tym chłopaku, itd.

A ty wiesz jaka u mnie jest sytuacja życiowa?Nie, wiec skąd mogę wiedzieć jaka u ciebie jest sytuacja.Wiesz ile u mnie sie działo?I co i nic żyje dalej i czasami wpadam w doła a później sie z niego wygrzebuje i wtedy się cieszę .Poczytaj kilka razy co pisza do ciebie dziewczyny one chca ci pomóc chcą cie pocieszyć zobacz ile na świecie jest życzliwych ludzi .Głowa do góry i weź sie w końcu w garść!!!!!!
Co mogło sie dziać?Poszłaś do łóżka bez zabezpieczenia możliwe że wcześniej zdradziłaś chłopaka.Co jeszcze?Zgwałcił cię?To jest karalne!!Seks bez zabezpieczenia ?Noo czasem się nam trafia może podano ci jakieś środki straciłaś swiadomość i odpłynełaś,albo dostałaś ,,chcicy.. nie obraź sie wiele z nas ma czasem taką ,,chcicę,,inni robią to także bo chcą dziecka.Wiesz ile z tych kobiet tu piszących miała ciężka sytuację życiowa?Nie wiesz.Ale kazda wzieła sie w garść i cos zrobiła żeby wyjść z doła.Życie jest okrutne i płata rózne figle czasem tragiczne ale trzeba się wziąć w garść i do przodu iść.Może rzeczywiście najlepiej ta kolejność Lekarz a w razie czego po lekarzu rodzice .Chłopak był zdrowy?Nie pytam o głowę Jeśli ten twój post to żart to niesmaczny

Ruda mam nadzieje ze sie na mnie nie wkurzyłaś masz ode mnie niewinne
Ja wiem ze wiele osob ma rozne problemy w zyciu bo niestety na tym rowniez polega zycie. Myslisz ze ja nie chce wyjsc z tego dola ktory mnie dopada?? Oczywiscie ze chce bo gdybym nie chciala to juz by dawno moglo nie byc mnie ani tego dziecka na swiecie....jednak nie uwazam ze to jest jakies rozwiazanie problemow. Trzeba jakos zyc dalej i uwierz ze probuje. Czas mi na pewno pomaga...staram sie jakos sobie to wszystko wyobrazic jak to dalej bedzie...i to w roznych aspektach i sytuacjach, chce umiec wyjsc z kazdej sytuacji bez wzgldu na to czy z nim bede czy nie...
A co do lekarza to ide w czwartek, a plamien juz nie mam. Jak sie potwierdzi ze to caly czas ciaza (a pewnie tak bo dlaczego mialaby nagle zniknac skoro czuje sie tak samo jak np.3 tygodnie temu?) to wtedy pogadam z rodzicami... Mam nadzieje ze to mi jakos pomoze...przynajmniej nie bede z tym sama w domu... I wtedy pewnie razem pomyslimy co dalej...
Wiem ze chcecie tu dla mnie dobrze, tylko nie wiem po co sie tak wkurzacie?? Wiem ze niektore moje slowa sa denerwujace i prowokujace rozne mysli ale to dlatego ze mam wlasnie tego "dola" o ktorym wspominasz... I pewnie wiesz ze wtedy jest wiele roznych mysli ktore ja wlasnie tutaj wypisuje. Moze gdybym weszla tu godzine pozniej, ochlonela troche, to bym pisala zupelnie inaczej.
A teraz staram sie dbac o to co jem, robie jakies delikatne cwiczenia, nie biore zadnych tabletkek jak mnie cos boli, wiec ogolnie chyba widac, ze w jakims stopniu szanuje ten swoj stan... Mam po porstu nadzieje ze kiedys wyjdzie mi to na dobre...ze po prostu tak to juz mialo byc ze bedzie to dziecko...

---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------

Cytat:
Napisane przez Black_Angel86 Pokaż wiadomość
Ja tak pobieżnie przejrzałam wszystkie strony tej historii, i prawda jest niestety taka, że dużo DZIEWCZYN cierpi przez taką chwilę zapomnienia. Ale myślę, że tylko na początku. Też bym się pewnie bała powiedzieć rodzicom, no ale na pewno lepiej, żeby dowiedzieli się od Ciebie, niż od "sąsiada", czy przyjaciółki z ulicy, wiesz jak to jest. Lepiej powiedzieć samemu i mieć szansę na wytłumaczenie, czy chociaż swoje argumenty, niż dziką awanturę od progu i hasła "czemu musimy się dowiadywać od obcych??". Myślę, że lepiej załatwić to jak najszybciej, a już będzie jeden stres mniej. I tak masz ich za dużo.
W sprawie chłopaka widać nikt Cię nie przekona, skoro ciągle w niego wierzysz. Ja bym spojrzała na niego racjonalniej. Nie ważne jest ile Ty namieszałaś (no chyba że on nie wiedział, że kochacie się bez zabezpieczenia-jeżeli była o tym informacja z Twojej strony na forum, to ok, i sorry że nie doczytałam), fakt jest faktem, że dziecko będzie WASZE WSPÓLNE. Jeśli chodzi o to co ja bym zrobiła, to postawiłabym sprawę jasno:
Będziemy mieli dziecko i oboje jesteśmy za to co się stało i za nie odpowiedzialni.
Pogadaj z nim na spokojnie, jak nie będzie nerwów, i zapytaj szczerze co zamierza, bo chciałabyś mieć jasność co dalej (no chyba że sama chcesz się oszukiwać). Wiem, że to trudne, ale postaraj się nie reagować i wymuszać jego "dobrych" odpowiedzi płaczem, płacz jest formą szantażu emocjonalnego w tym momencie i po pewnym czasie przestanie działać, nikt nie chciałby być szantażowany w ten sposób. Ja myślę, że on musi sam zechcieć tego dziecka i Was. Nawet jeżeli mielibyście się na jakiś czas rozstać, by mógł to sobie przemyśleć. Nie ma co go zmuszać na siłę, bo albo potem odejdzie, albo będzie chodził "na bok". Jeśli nie kocha, nie ma co się męczyć na siłę, i dla Ciebie związek z tą świadomością będzie trudny, a dla niego tym bardziej. To z czasem pęknie. Tak mi się przypomniało coś co kiedyś napisała mi moja koleżanka, kiedy chłopak chciał mnie zostawić:
"Jeśli coś kochasz, puść to wolno. Jeżeli wróci do Ciebie - jest Twoje, jeśli nie - nigdy tego nie było."
Pomyśl o tym. Jagoda
Dzieki za slowa otuchy... Rodzice sie dowiedza tylko ode mnie bo wie o tym jeszcze moja zaufana przyjaciolka no i lekarz... Nie boje sie ich az tak bardzo bo kiedys jak o tym rozmawialam z nimi to mowili ze gdyby tak sie stalo to nie mam sie bac, bo oni mi na pewno pomoga...
A co do faceta no to rozmawiamy, staramy sie zblizac do siebie, jeszcze nie rozmaiwamy o tym co dalej bo nie chc go wystraszyc... Czas pokaze co sie stanie...bedzie co ma byc...
__________________

weraa11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-05, 20:55   #189
Ruda101
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 171
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??

Cytat:
Napisane przez zgredzica59 Pokaż wiadomość
Ruda przepraszam cie masz w 100% rację .To zaczyna byc dziwne to zaczyna byc irytujace.Stało sie i juz przespała się bez zabezpieczenia i teraz przyszła pora żeby sie Wera zastanowiła czego chce Chłopa jak dla mnie bezmyślnego ,nieodpowiedzialnego ?Chce czy nie chce tego dziecka ?Jak ma pomiatać tym dzieckiem jak kukłą, bić poniżać to niech usunie.Ja jej z tego nie bedę rozliczać ani moralizować .To jej decyzja jak dorosła do stosunku z dupkiem to niech w końcu dorośnie do decyzji co robić.Przypominam ci Wera plamienie to nie jest normalna rzecz albo jest jakaś choroba a w przypadku ciąży te niewinne trzy kropki moga sie skończyć poronieniem .Nie wiem czy ty Wera zartujesz sobie z nas?Masz ubaw że cie wspieramy? Czy może jestes totalnie nieodpowiedzialna?Piszesz cyt.

Tak naprawde to wy po prostu NIE MACIE POJĘCIA jaka jest sytuacja w moim życiu, co takiego się działo, skąd ten seks bez zabezpieczenia, dlaczego mi tak zależy na tym chłopaku, itd.

A ty wiesz jaka u mnie jest sytuacja życiowa?Nie, wiec skąd mogę wiedzieć jaka u ciebie jest sytuacja.Wiesz ile u mnie sie działo?I co i nic żyje dalej i czasami wpadam w doła a później sie z niego wygrzebuje i wtedy się cieszę .Poczytaj kilka razy co pisza do ciebie dziewczyny one chca ci pomóc chcą cie pocieszyć zobacz ile na świecie jest życzliwych ludzi .Głowa do góry i weź sie w końcu w garść!!!!!!
Co mogło sie dziać?Poszłaś do łóżka bez zabezpieczenia możliwe że wcześniej zdradziłaś chłopaka.Co jeszcze?Zgwałcił cię?To jest karalne!!Seks bez zabezpieczenia ?Noo czasem się nam trafia może podano ci jakieś środki straciłaś swiadomość i odpłynełaś,albo dostałaś ,,chcicy.. nie obraź sie wiele z nas ma czasem taką ,,chcicę,,inni robią to także bo chcą dziecka.Wiesz ile z tych kobiet tu piszących miała ciężka sytuację życiowa?Nie wiesz.Ale kazda wzieła sie w garść i cos zrobiła żeby wyjść z doła.Życie jest okrutne i płata rózne figle czasem tragiczne ale trzeba się wziąć w garść i do przodu iść.Może rzeczywiście najlepiej ta kolejność Lekarz a w razie czego po lekarzu rodzice .Chłopak był zdrowy?Nie pytam o głowę Jeśli ten twój post to żart to niesmaczny

Ruda mam nadzieje ze sie na mnie nie wkurzyłaś masz ode mnie niewinne
Oczywiście że nie

Wera denerwujemy się bo niektóre twoje słowa tak na nas działają...Wiem że piszesz tu wtedy kiedy masz doła ale nie potrafie zrozumieć ile można mieć takiego doła...Bo widze że ty masz prawie non stop.
Mam nadzieje że z twoim dzieckiem wszystko w porządku! I że ty inaczej spojrzysz na to po wizycie u lekarza.Oczywiście proszę abyś nas tu od razu poinformowała co lekarz powiedział bo każda z nas uważnie śledzi Twoją sytuacje.
I nie nastawiaj się już tak negatywnie!!Bo będzie
Ruda101 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-05, 21:33   #190
weraa11
Zadomowienie
 
Avatar weraa11
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 333
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??

Cytat:
Napisane przez Ruda101 Pokaż wiadomość
Oczywiście że nie

Wera denerwujemy się bo niektóre twoje słowa tak na nas działają...Wiem że piszesz tu wtedy kiedy masz doła ale nie potrafie zrozumieć ile można mieć takiego doła...Bo widze że ty masz prawie non stop.
Mam nadzieje że z twoim dzieckiem wszystko w porządku! I że ty inaczej spojrzysz na to po wizycie u lekarza.Oczywiście proszę abyś nas tu od razu poinformowała co lekarz powiedział bo każda z nas uważnie śledzi Twoją sytuacje.
I nie nastawiaj się już tak negatywnie!!Bo będzie
Pisalam ze dola mam raz na jakis czas i wtedy tu wchodze i stad Wam sie wydaje ze ja wciaz z takim nastawieniem chodze...a jednak tak nie jest bo bym chyba zwariowala...
Jasne ze dam Wam znac, jak bede juz po lekarzu
__________________

weraa11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-05, 22:25   #191
LadyMK
Zakorzenienie
 
Avatar LadyMK
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Ziemia
Wiadomości: 3 535
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??

Cytat:
Napisane przez weraa11 Pokaż wiadomość
Pisalam ze dola mam raz na jakis czas i wtedy tu wchodze i stad Wam sie wydaje ze ja wciaz z takim nastawieniem chodze...a jednak tak nie jest bo bym chyba zwariowala...
Jasne ze dam Wam znac, jak bede juz po lekarzu
hej, na kiedy masz wizyte?
__________________
"Potrafię płakać a po chwili w siebie wierzyć, mimo doświadczeń mam cel, aby zwyciężyć"

Szczęściara
LadyMK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-07-06, 08:41   #192
weraa11
Zadomowienie
 
Avatar weraa11
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 333
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??

Cytat:
Napisane przez LadyMK Pokaż wiadomość
hej, na kiedy masz wizyte?
w czwartek ide
__________________

weraa11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-06, 10:39   #193
LadyMK
Zakorzenienie
 
Avatar LadyMK
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Ziemia
Wiadomości: 3 535
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??

to trzymam kciuki, żeby było wszystko ok
__________________
"Potrafię płakać a po chwili w siebie wierzyć, mimo doświadczeń mam cel, aby zwyciężyć"

Szczęściara
LadyMK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-06, 10:59   #194
weraa11
Zadomowienie
 
Avatar weraa11
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 333
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??

Dzieki
Ale dobrze, ze juz niedlugo ide do tego lekarza bo niby wciaz sie raczej dobrze czulam a dzisiaj jest cos nie tak...;/ taka oslabiona sie czuje i jakbym miala zemdlec...jeszcze musialam wyjsc na poczte i do sklepu to myslalam ze nie dam rady wrocic do domu... Moze to przez ta nagla zmiane pogody...
__________________

weraa11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-06, 11:00   #195
LadyMK
Zakorzenienie
 
Avatar LadyMK
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Ziemia
Wiadomości: 3 535
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??

Wera, wydaje mi się, że ciąża coraz bardziej daje o sobie znać...
Ciesz się, ja Ci potwornie zazdroszczę... Wolałabym wpaść tak jak Ty, niż starać się już tyle czasu ile się staram... [rok minął].
__________________
"Potrafię płakać a po chwili w siebie wierzyć, mimo doświadczeń mam cel, aby zwyciężyć"

Szczęściara
LadyMK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-07-06, 11:21   #196
weraa11
Zadomowienie
 
Avatar weraa11
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 333
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??

Czasem wchodze poczytac te watki, w ktoych staracie sie o dziecko i niestety nic z tego nie wychodzi... Trafilam tez na kilka Twoich wypowiedzi i zauwazylam jak bardzo tego chcesz i ze mialas juz chwile zwatpienia... Nie poddawaj sie
Zwroc uwage ze wpadki sa czesto...przewaznie taka kobieta jest wyluzowana podczas seksu, nie mysli o dziecku, dopiero jak kilka dni @ sie zaczyna spozniac to dopiero wtedy jakas panika przychodzi...czyli potrzebny jest relaks...
Mojej kumpli siostra przez 5 lat starala sie o dziecko, lekarze juz powidzieli ze nie wiedza jak jej pomoc, pozostaje tylko in vitro... Ona postanowila sobie, ze nie chce juz tych staran, nauczy sie zyc z mysla, ze nie bedzie miec dziecka. Zaczela w koncu myslec o sobie, poszla na zakupy, do kosmetyczki, pozniej na masaz i w tamtym miesiacu "relaksu" zaszla w ciaze Czyli musisz postarac sie nie myslec tak o tym...ale wiem ze to na pewno trudne...
Uwierz ze gdybym mogla to na chwile obecna chetnie bym sie z Toba zamienila...
Chociaz tez pamietam jak mi rok temu lekarz powiedzial ze bedzie mi ciezko zajsc w ciaze...i mimo zed wtedy nie myslalam o dziecku to mi lza poleciala, ze bede tez kupowac co chwile testy ciazowe i nic... A tu nagle takie cos mi sie przydarzylo....
__________________

weraa11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-06, 12:00   #197
LadyMK
Zakorzenienie
 
Avatar LadyMK
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Ziemia
Wiadomości: 3 535
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??

Dzięki Wercia
Powiem Ci... że pewnie jakby mi się udało to na pewno początkowo spotkałabym się z paniką ze swojej strony i ze strony narzeczonego. Z tego względu, że mimo iż chcemy dziecka i w sumie warunki mamy... ale mieszkamy z TŻa tatą, z psem, z 2królikami... Całe życie, by się przewróciło do góry nogami. To, że pragnę dziecka nie znaczy, że się nei boję tego wszystkiego... ponieważ nadal czuję się sama jak dziecko. Ale ten cały instynkt, ta chęć, to pragnienie.. jest silniejsze, choć pewnie pierwsze chwile będą chwilami paniki, zwątpienia czy oby na pewno dobrze zrobiliśmy, czy damy radę, czy wszyscy się będą cieszyć - chodzi o wtedy przyszłych dziadków.
Panika wystąpi dlatego, że będzie się szykowała totalna zmiana, ale to normalne... bo człowiek głównie boi się większych zmian i mało kto wprowadza konkretne [nawet inne niż dziecko] zmiany w swoje życie.
Znam siebie i wiem, że te chwile wystąpią, ponieważ na ten moment:
  1. boję się jechać autem do większego miasta [moje ma 65tys mieszkanców]
  2. panikuje przed nowym, większym skrzyżowaniem
  3. za chiny w świecie nie przeprowadziłabym się na stałe do większego miasta- nowi ludzie, nowy klimat, zupełnie inne życie
  4. boję się iść do pracy jako nauczycielka przedszkola [panika przed odpowiedzialnością, że dzieci mnie zdominują, że nie dam rady nad nimi zapanować itd]
to takie przykładowe tylko moje "paniki", ale i tak... wiem, że panika to mój naturalny odruch i dam radę ją pokonać, wiem, że ona występuje jakiś czas, nie jest stała. Jak panika mija to człowiek się przyzwyczaja, zaczyna to wszystko ogarniać

Nasza psychika tu odgrywa ogromną rolę... musimy się postarać nad nią panować, nią kierować, a jeśli nie tyle to chociaż rozumieć.


a na sam koniec... nadchodzi zdziwienie, zadowolenie i szok, że nam się udało, że udało nam się pokonać nasz własny strach - a przecież miało być niby tak ciężko!

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ----------

Cytat:
Napisane przez weraa11 Pokaż wiadomość
Chociaz tez pamietam jak mi rok temu lekarz powiedzial ze bedzie mi ciezko zajsc w ciaze...i mimo zed wtedy nie myslalam o dziecku to mi lza poleciala, ze bede tez kupowac co chwile testy ciazowe i nic... A tu nagle takie cos mi sie przydarzylo....
nie dziwię się, że Ci łza poleciała, bo jednak móc być w ciązy to najpiękniejsze co może być... Dlatego ciesz się, bo teraz Ci się udało, bo może to jakiś znak? taka ostatnia szansa dla Ciebie...
bo co jeśli za parę lat jakbyś chciala mieć dziecko, to... okazało by się że nie da rady??
Moja koleżanka z mężem stwierdzili, że chcą pobyć na razie we dwoje. Zaczęli się starać 4lata po Ślubie o maleństwo... Starali się 2lata. 2próby in vitro - i nic. W trakcie badania i wyszło, że i ona i on nie mogą... A niby zdrowi ludzie...
__________________
"Potrafię płakać a po chwili w siebie wierzyć, mimo doświadczeń mam cel, aby zwyciężyć"

Szczęściara
LadyMK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-06, 12:24   #198
weraa11
Zadomowienie
 
Avatar weraa11
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 333
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??

Cytat:
Napisane przez LadyMK Pokaż wiadomość
Dzięki Wercia
Powiem Ci... że pewnie jakby mi się udało to na pewno początkowo spotkałabym się z paniką ze swojej strony i ze strony narzeczonego. Z tego względu, że mimo iż chcemy dziecka i w sumie warunki mamy... ale mieszkamy z TŻa tatą, z psem, z 2królikami... Całe życie, by się przewróciło do góry nogami. To, że pragnę dziecka nie znaczy, że się nei boję tego wszystkiego... ponieważ nadal czuję się sama jak dziecko. Ale ten cały instynkt, ta chęć, to pragnienie.. jest silniejsze, choć pewnie pierwsze chwile będą chwilami paniki, zwątpienia czy oby na pewno dobrze zrobiliśmy, czy damy radę, czy wszyscy się będą cieszyć - chodzi o wtedy przyszłych dziadków.
Panika wystąpi dlatego, że będzie się szykowała totalna zmiana, ale to normalne... bo człowiek głównie boi się większych zmian i mało kto wprowadza konkretne [nawet inne niż dziecko] zmiany w swoje życie.
Znam siebie i wiem, że te chwile wystąpią, ponieważ na ten moment:
  1. boję się jechać autem do większego miasta [moje ma 65tys mieszkanców]
  2. panikuje przed nowym, większym skrzyżowaniem
  3. za chiny w świecie nie przeprowadziłabym się na stałe do większego miasta- nowi ludzie, nowy klimat, zupełnie inne życie
  4. boję się iść do pracy jako nauczycielka przedszkola [panika przed odpowiedzialnością, że dzieci mnie zdominują, że nie dam rady nad nimi zapanować itd]
to takie przykładowe tylko moje "paniki", ale i tak... wiem, że panika to mój naturalny odruch i dam radę ją pokonać, wiem, że ona występuje jakiś czas, nie jest stała. Jak panika mija to człowiek się przyzwyczaja, zaczyna to wszystko ogarniać

Nasza psychika tu odgrywa ogromną rolę... musimy się postarać nad nią panować, nią kierować, a jeśli nie tyle to chociaż rozumieć.


a na sam koniec... nadchodzi zdziwienie, zadowolenie i szok, że nam się udało, że udało nam się pokonać nasz własny strach - a przecież miało być niby tak ciężko!

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ----------


nie dziwię się, że Ci łza poleciała, bo jednak móc być w ciązy to najpiękniejsze co może być... Dlatego ciesz się, bo teraz Ci się udało, bo może to jakiś znak? taka ostatnia szansa dla Ciebie...
bo co jeśli za parę lat jakbyś chciala mieć dziecko, to... okazało by się że nie da rady??
Moja koleżanka z mężem stwierdzili, że chcą pobyć na razie we dwoje. Zaczęli się starać 4lata po Ślubie o maleństwo... Starali się 2lata. 2próby in vitro - i nic. W trakcie badania i wyszło, że i ona i on nie mogą... A niby zdrowi ludzie...

No widzisz..jak Ty sie starasz i troche sie boisz tego dziecka to co ja mam powiedziec wiadomo , ze co nowe to przeraza...ale najgorsze jest jak spada to tak nagle na wszystkich... Jednak miimo wszystko trzeba isc dalej... Ja musze isc dalej z tym dzieckiem a np.Ty i Twoj TŻ musicie dalej sie starac...
Ja caly czas wierze ze ta moja ciaza ma jakis sens, zreszta jak wszystko w kazdym zyciu. Jestem ogolnie osoba wierzaca (chociaz wiadomo ze z ta wiara roznie bywa ) i mam babcie ktora bardzo kocham i ona zawsze mowila ze ile by dala zeby sie doczekac prawnuka jeszcze przed smiercia...a ja wtedy sobie pomyslalam, ze jesli moje kuzynostwo sie tak obija (a oni to juz maja ponad 25 lat-ja jestem najmlodsza, oni sa po slubie, mieszkania swoje maja, dobrze zarabiaja itd.) to chociaz ja bym chciala dac babci ta radosc w postaci prawnuka... No i tak sie stalo ze jest ciaza...a z babcia coraz gorzej...wiec moze spelnia sie ta moja mysl...zeby jednak babcia sie doczekala... Nie wiem...juz naprawde szukam roznych wytlumaczen tej ciazy
__________________

weraa11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-06, 13:53   #199
LadyMK
Zakorzenienie
 
Avatar LadyMK
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Ziemia
Wiadomości: 3 535
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??

a wiesz ze tak może być... często osoby starsze czekają na tą upragnioną osobę i dopiero wtedy odchodzą ze spokojem.

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ----------

także nastaw się pozytywnie i czekam na wiadomości po wizycie )
__________________
"Potrafię płakać a po chwili w siebie wierzyć, mimo doświadczeń mam cel, aby zwyciężyć"

Szczęściara
LadyMK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-07-08, 10:10   #200
weraa11
Zadomowienie
 
Avatar weraa11
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 333
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??

Ehh...dzisiaj do lekarza jade... I troche sie stresuje bo pewnie bez wzgledu na to co uslysze to i tak nie wiem czy sie bede cieszyc... Jeszcze z kolezanka tam jade...jak taka samotna matka... Bo moj "za***isty" facet zapomnial ze ja mam lekarza a wiedzial ze to dla mnie wazne... No coz...musze sie przyzwyczajac i radzic sobie sama... Tak mi dzis smutno... nie mam zadnych objawow na ciaze...nawet nic nie przytylam...caly czas waga mi sie waha 0,2kg raz na plus a raz na minus... Przez to pojawila sie u mnie glupia nadzieja z moze juz nie jestem w ciazy...ale potem jak sie glebiej zastanowie to robi mi sie smutno bo wiem ze wtedy bede siebie obwiniac...ze to moja wina, bo go nie chcialam itd... Z kolei jak bede jednak w ciazy to tez nie wiem jak zareaguje...bo wtedy juz ta nadzieja zniknie...i pojawi sie mysl, ze teraz to juz bedzie tylko coraz ciezej w moim zyciu przynajmniej przez najblizsze kilka lat...
Tylko nie krzyczcie na mnie
__________________

weraa11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-08, 10:28   #201
misiulkaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 37
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??

po co ci odchudzanie w ciązy???????
__________________
misiulkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-08, 10:41   #202
Amani
Zakorzenienie
 
Avatar Amani
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 563
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??

Cytat:
Napisane przez misiulkaa Pokaż wiadomość
po co ci odchudzanie w ciązy???????
w którym miejscu Wera napisała o odchudzaniu?
__________________
' DIET IS „DIE” WITH A „T” '
- Garfield -

-26kg

Amani jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-08, 10:52   #203
misiulkaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 37
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??

hehe w innym wątku
tam jakoś nie opisuje swoich schiz
ma zamiar ćwiczyć teraz powinna skupić się na zdrowym odżywianiu raczej.
__________________
misiulkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-08, 11:09   #204
weraa11
Zadomowienie
 
Avatar weraa11
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 333
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??

Cytat:
Napisane przez misiulkaa Pokaż wiadomość
hehe w innym wątku
tam jakoś nie opisuje swoich schiz
ma zamiar ćwiczyć teraz powinna skupić się na zdrowym odżywianiu raczej.
Bo inny watek jest na inny temat?? Chyba troche chore by bylo w temcie o orbitreku opowiadac o tym co ja mysle o mojej ciazy, nie sadzisz??

A co do cwiczen to pierwsze slysze ze nie mozna tego robic w ciazy, no chyba ze jakas ciaza zagrozona, zreszta napisalam, ze dzisiaj ide do lekarza i dopiero wtedy zdecyduje sie na cwicznia, wiec nie rozumiem po co sie czepiasz

I jesli z ciaza bedzie wszystko ok to zamierzam cwiczyc (szczegolnie chodzic na basen) bo nie chce potem wygladac jak jakis wieloryb, chyba nie ma w tym nic zlego.
__________________

weraa11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-08, 11:26   #205
Amani
Zakorzenienie
 
Avatar Amani
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 563
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??

Zapytaj lekarza. Są kobiety, co przy podniesieniu cięższego przedmiotu z podłogi odczuwają ból i spinanie brzucha, a niektórym to nie dolega (poczytaj wątek co wolno a czego nie w ciąży).
Niektórzy lekarze zalecają, żeby kobieta, która, która zawsze była aktywna, nie przestawała ćwiczyć. Znam przypadek, że ciężarna biegła w półmaratonie... Ale z różnych, nieznanych przyczyn ciąża nie zakończyła się dobrze
__________________
' DIET IS „DIE” WITH A „T” '
- Garfield -

-26kg

Amani jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-08, 11:34   #206
weraa11
Zadomowienie
 
Avatar weraa11
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 333
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??

Cytat:
Napisane przez Amani Pokaż wiadomość
Zapytaj lekarza. Są kobiety, co przy podniesieniu cięższego przedmiotu z podłogi odczuwają ból i spinanie brzucha, a niektórym to nie dolega (poczytaj wątek co wolno a czego nie w ciąży).
Niektórzy lekarze zalecają, żeby kobieta, która, która zawsze była aktywna, nie przestawała ćwiczyć. Znam przypadek, że ciężarna biegła w półmaratonie... Ale z różnych, nieznanych przyczyn ciąża nie zakończyła się dobrze
No taki mam wlasnie zamiar... ALe nawet jesli bede mogla cwiczyc to nie zamierzam sie jakos przeciazac zbyt mocno...chodzi po prostu o ruch.
Tak sie stresuje ta wizyta...najgorsze jest to ze ja juz sobie wkrecilam ze nie jestem w ciazy...o_O
__________________

weraa11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-08, 13:52   #207
LadyMK
Zakorzenienie
 
Avatar LadyMK
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Ziemia
Wiadomości: 3 535
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??

a ja co miesiąc sobie wkręcam że jestem...
wera jak lekarz?
__________________
"Potrafię płakać a po chwili w siebie wierzyć, mimo doświadczeń mam cel, aby zwyciężyć"

Szczęściara
LadyMK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-07-08, 19:57   #208
weraa11
Zadomowienie
 
Avatar weraa11
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 333
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??

Juz wrocilam... No wiec ciaza jest na 100%... 8 tydzien... Ma 1cm... Widzialam serduszko...wzruszylam sie ale tylko tym ze to naprawde zyje a ja je tak odpycham...a jak ono czuje ze ja go nie chce to mi jest jeszcze bardziej przykro... Cos sie we mnie powoli zmienia...bo chce zeby sie zmienilo...nie mam lepszego wyjscia...

A TŻ...eh...szkoda gadac... zdziwiony...jakbym mu pierwszy raz powiedziala ze jestem w ciazy gdzie wiemy to od 3 tygodni... Zaczal mnie doslownie tyrac psychicznie... Sugerowac (bo wprost nie mowi...) zebym usunela ta ciaze... Mowi ze teraz to juz wszystko bez sensu...ze juz nigdy nie bedziemy szczesliwi, ze ja na pewno chce tego dziecka, on nawet nie chcial spojrzec na zdjecie tego malenstwa... Potem jak juz zobaczyl to powiedzial ze wolal te zdjecia na ktorych nic nie bylo widac
Nie wiem juz co mam z nim zrobic... Gdybym mogla cofnac czas...
__________________

weraa11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-08, 20:15   #209
olbka
Zadomowienie
 
Avatar olbka
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z pięknego miasta :)
Wiadomości: 1 342
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??

szlag mnie trafia jak coś takiego czytam, serio. Laska, może wreszcie porozmawiasz z najbliższymi Ci osobami, czyli rodzicami, a nie jakimś dupkiem?
__________________
Nadzieja umiera ostatnia...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5supjyv0nppsj9.png

Kasia
olbka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-08, 20:27   #210
weraa11
Zadomowienie
 
Avatar weraa11
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 333
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??

No pogadam z mama jak wroci, czyli dopiero w poniedzialek... Juz czas bo naprawde w jakas depresje popadne...;/
__________________

weraa11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:33.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.