- 20kg!!! zapraszam zdeterminowane kobietki do wspólnej walki:)

[mendoza190]

Dziewczyny, ale mnie energia rozpiera.
Z samego rana odrazu się wkurzyłam, bo pewnie dostanę to co bym nie chciała ;P
Potem zdarzył sie pewien incydent, ktory mi zespuł humor. A po jakimś czasie kolejny, który mi poprawił. Dlatego mam taki zapała do odchudzania i uważam że chyba za mało sie staram jak na moje mozliwosci. Chyba zaczne jeszcze więcej ćwiczyć i zaostrzyć sobie jeszcze bardziej diete. Mam nadzieje, że t wypali i nie jest słomiany zapał. Ale do września muszę chociaz z 4 kg zgubić...


A i Sarah896 możesz wytłumaczyć na czym poelga ta Twoja dieta jabłkowa i ile się chudnie...

[sarah896]

Na pewno zgubisz te 4 kg , do września jeszcze trochę czasu;D
Jeśli chodzi o jabłkową, to jest to dieta raczej oczyszczająca, powinna trwać nie dłużej niż 3 dni, podczas których jesz same jabłka, do tego musisz wypijać dużo płynów, np. herbatki owocowe, ziołowe, wodę mineralną.
Moja koleżanka podczas tych 3 dni schudła 5 kg ale zaznaczam, że miała/ma dużą nadwagę więc jej głównie zeszła woda...
Autorzy diety twierdzą, że można schudnąć 2-2,5kg

[Dina025]

Ja też chętnie się przyłączę.
Do zrzucenia 15 kg. Po 1 dziecku schudłam 25kg w około półtora roku. A teraz nie mogę się zabrać za dietę i odkładam z dnia na dzień (po 2 dziecku).

[Gosiaczek17235]

Witam witam serdecznie
Troszke checi i samozaparcia i damy rade

Pozdrawiam!

[dansmapeau]

Do września rzeczywiście dużo czasu - trzeba tylko się pilnować i te 4 kg znikną

Jak przeczytałam o diecie jabłkowej, to aż się przeraziłam. Same jabłka. A ja marudzę, kiedy muszę wybrać coś do jedzenia
Przy swojej czuję się przy was, jakbym miała przytyć, a nie schudnąć Ale ważne, że efekty są

[Gosiaczek17235]

to ja powiem, ze jem Wszystko! no prawie wszystko tzn narazie sie nie odchudzam tak barrdzo tylko troche zdrowiej i mniej tłuszczów i wgl cukrów nie spożywam
Po przeczytaniu "Jeść aby schudnąć" nie jem ziemniaków i białego pieczywa ani tłustych rzeczy..tylko to co ma niskie IG..ale to, ze tak nazwe narazie przygotowuje swój organizm do tej Pierwszej Fazy

[Dina025]

Ja się kiedyś odchudzałam to tak:

Słodycze prawie zero, jak już coś naprawdę mi się chciało to o 9 rano
Śniadanie z 1-2 kanapki i owoc jakiś ewentualnie.
Obiad bardzo dużo surówki no 1/2 talerza,albo i 3/4 mięsko gotowany kurczak albo kotlet i ziemniaki ( 2 łyżki) tak około 15 godziny
Kolacja najpóźniej 17-18 jogurt jakiś przeważnie.
Jak potem mi się coś chciało to owoc albo pestki

No i chudłam, wolno z 1kg na tydzień maxymalnie, czasem waga się zatrzymywała na tydzień, ale po czasie znów spadała.

I zero napoi gazowanych, które tak uwielbiam. No nie jadłam placków, gołąbków, bigosu i tym podobnych.
Od jutra zaczynam

[dansmapeau]

Napisane przez Gosiaczek17235

to ja powiem, ze jem Wszystko! no prawie wszystko

To tak jak ja
Wśród niedozwolonych produktów mam: cukier, soki owocowe, mleko, jogurt, kefir i maślankę - ubolewam głównie nad jogurtem
A reszta produktów ma dochodzić w trakcie

Mam 6 posiłków (każdy oprócz ostatniego to: białko, węglowodan i w zależności od tego, czy chcę warzywa, a od czwartku zamiast warzyw mogę jeść arbuza/melon/owoce leśne, a ostatni to samo białko +warzywa/owoce) - pierwszy najpóźniej 40min po wstaniu, ostatni najwcześniej 40 min przed snem. Posiłki są naprawdę spore, np. jem właśnie śniadanie składające się z 2 kromek pieczywa razowego, ok 6 plasterków szynki i pomidorka. Nigdy bym nie uwierzyła w tą dietę, gdyby nie to, że widziałam efekty
Najważniejsze, że nie jestem głodna i nie ciągnie mnie do słodyczy - a tego ostatnio się bałam, gdyż byłam takim "słodyczowym" potworkiem.

A gazowane pije! Raczej mogę pić, ale staram się unikać. Co nie oznacza, że się nie zdziwiłam, kiedy zobaczyłam co mi wolno pić - ale mam napisane - "napoje bez cukry (light) np. Cola light"

[Ataegina]

.

[dansmapeau]

Jak będę na wizycie kontrolnej to zapytam się czemu tak jest z tym mlekiem i jogurtami

Ja bazuję na: serach - twarogowy, wiejski, feta; rybach i mięsku (np. pierś kurczaka) - gotowane, gotowane na parze, grillowane. Jeśli chodzi o węglowodany to: pieczywko (głównie razowe, graham, żytnie), makaron, ryż, wasa, czasem musli (ale tego staram się unikać bo są zbyt słodkie, żeby się nie drażnić).

Tylko, że wszystko ma swoje wady - niestety wszystko muszę ważyć, co jest dosyć męczące. No i 6 posiłków to jest zdecydowanie za dużo, ale niestety moja waga nie pozwalała na 5. Może niedługo uda się zmniejszyć

[Dina025]

Napisane przez dansmapeau

A gazowane pije! Raczej mogę pić, ale staram się unikać. Co nie oznacza, że się nie zdziwiłam, kiedy zobaczyłam co mi wolno pić - ale mam napisane - "napoje bez cukry (light) np. Cola light"

No właśnie od dzisiaj zaczynam dietę, a tak mi się chce gazowanego. To light można? Nie mają jakiś sztucznych dosładaczy?

[dansmapeau]

Napisane przez Dina025

No właśnie od dzisiaj zaczynam dietę, a tak mi się chce gazowanego. To light można? Nie mają jakiś sztucznych dosładaczy?

mają oczywiście, że mają na pewno jakieś substancje słodzące - znajdę zaraz butelkę, którą "świętowałam" swoją pierwszą utratę wagi i napiszę

Coca cola light ma dokładnie jako substancje słodzące: cyklaminian sodu(tutaj spotykałam się z różnymi opiniami na temat szkodliwości), acesulfam k (raczej nie ma jakiś skutków ubocznych) i aspartam (o nim czytałam ostatnio w jakieś gazecie - u zwierząt wywołuje raka, u ludzi bardzo rzadko, po przedawkowaniu są klasyczne objawy zatrucia).

Myślę, że to zależy od diety, predyspozycji człowieka, ilości kg do zgubienia - itp.

[Dina025]

Właście pije Costa- ice tea cytrynowa i pisze zawiera cukier i substancje słodzące ehh ,
Ja nie lubię samej wody.
I juz sama nie wiem gazowane pić czy soki?

[Gosiaczek17235]

Napisane przez dansmapeau

To tak jak ja
Wśród niedozwolonych produktów mam: cukier, soki owocowe, mleko, jogurt, kefir i maślankę - ubolewam głównie nad jogurtem
A reszta produktów ma dochodzić w trakcie

Mam 6 posiłków (każdy oprócz ostatniego to: białko, węglowodan i w zależności od tego, czy chcę warzywa, a od czwartku zamiast warzyw mogę jeść arbuza/melon/owoce leśne, a ostatni to samo białko +warzywa/owoce) - pierwszy najpóźniej 40min po wstaniu, ostatni najwcześniej 40 min przed snem. Posiłki są naprawdę spore, np. jem właśnie śniadanie składające się z 2 kromek pieczywa razowego, ok 6 plasterków szynki i pomidorka. Nigdy bym nie uwierzyła w tą dietę, gdyby nie to, że widziałam efekty
Najważniejsze, że nie jestem głodna i nie ciągnie mnie do słodyczy - a tego ostatnio się bałam, gdyż byłam takim "słodyczowym" potworkiem.

A gazowane pije! Raczej mogę pić, ale staram się unikać. Co nie oznacza, że się nie zdziwiłam, kiedy zobaczyłam co mi wolno pić - ale mam napisane - "napoje bez cukry (light) np. Cola light"

u mnie tez sa niedozwolone cukry ( 4 dzień bez żadnego cukru) soki owocowe, napoje gazowane, ziemniaki, maka biała i wszystko co z niej zrobione, gotowana marchewka i buraczki, winogrona, banany itd

a jogurty i mleko pije tylko, ze z 0 % tłuszczu i jeszcze serki wiejskie

Coca cola w każdej postaci czy normalna czy light jest niezdrowa (przypominam, ze ona jest też nazywana odrdzewiaczem i odrdzewia różne METALE, wiec jak moze nie szkodzić?)

Pozdrawiam i miłego dzionka życzę

[dansmapeau]

Napisane przez Dina025

Ja nie lubię samej wody.
I juz sama nie wiem gazowane pić czy soki?

Zapewne soki - tylko, że trzeba też zauważyć, że niektóre soki są mocno dosładzane - zwróć uwagę na ich skład
Może herbatę bez cukru?

[Dina025]

Nie lubię herbaty za bardzo .
Ale może jakąś odchudzającą niby : czerwoną Pu-erh.
Kiedyś piłam taką nawet cytrynową w miarę do przełknięcia.

[Gosiaczek17235]

Napisane przez Dina025

Nie lubię herbaty za bardzo .
Ale może jakąś odchudzającą niby : czerwoną Pu-erh.
Kiedyś piłam taką nawet cytrynową w miarę do przełknięcia.

a moze lepiej zrobić wodę z cytryną?
i nie bedzie sama woda i jakiś smak będzie

[Dina025]

Napisane przez Gosiaczek17235

a moze lepiej zrobić wodę z cytryną?
i nie bedzie sama woda i jakiś smak będzie

Jesteś genialna
Tylko muszę cytrynę kupić albo taki kwasek w butelce do rozcieńczania.

[takanazwa]

mój znajomy kiedyś się odchudzał i jego pani dietetyk poleciła mu picie wody z cytryną w chwilach kryzysowych także nie dość, że smaczna, to jeszcze zdrowa.

długo mnie tutaj nie było, to przez zawirowania w życiu codziennym. ważenie się miałam zrobić wczoraj, ale zrobiłam dzisiaj, bo dziś nareszcie mam czas. w międzyczasie niestety dostałam miesiączkę, więc większość ćwiczeń mi odpadła, a nastrój spadł do -10 na szczęście waga pomimo miesiączkowych zachcianek (tak, tak, i lody się pojawiły, i czekoladki merci) spadła i wynosi 86,2. w sumie jestem trochę zaskoczona, bo jest to prawie że 2,5kg od wagi startowej, a minął tydzień diety - i to diety niekoniecznie prawidłowo przestrzeganej.

w każdym razie walkę czas toczyć dalej, ja się niestety nie będę mogła z Wami ważyć 9.08 bo najprawdopodobniej będę już na Ukrainie. ale jeżeli wyjazd mi się przesunie, to też napiszę co i jak!

trzymam za Was kciuki dziewczyny, uda nam się wszystkim dotrzeć do swoich wymarzonych wag

P.S. i niech no ktoś mnie tam dopisze do tej listy, bo czuję się pominięta ;-) waga startowa była 88,4, wzrost 175cm. cel to wymarzone 60 kg.. ale 65 też może być

[Ataegina]

.

[niunia_ona]

moja wymarzzona WAGA tooo 58 ;(\

ale daleeeko do tego! a juz mam poowoli dosc ;( ale nie dam sie! mam nadzieje!

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Ja też już od dawna nie ważyłam poniżej 70 Więc jakbym nawet zobaczyła 69kg to bym była happy. Łatwiej było przytyć niż schudnąć
Ale się nie poddamy i będziemy walczyć.

[niunia_ona]

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;21213300]Ja też już od dawna nie ważyłam poniżej 70 Więc jakbym nawet zobaczyła 69kg to bym była happy. Łatwiej było przytyć niż schudnąć
Ale się nie poddamy i będziemy walczyć.[/QUOTE]



no ja napewno bede walczyc mimo tego ze juz mam dosc ;(

nie zaprzepaszcze tego co juz za mna ! a juz 15kg!!!

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Ja ważyłam 91kg najwięcej:/ To była masakra, i też walczę dalej bo nie chcę wrócić do tego co było
Odchudzanie jest męczące, ale cóż...

[sarah896]

Ja najwięcej ważyłam 94kg ;/
Trzeba się tego jak najszybciej pozbyć
A jak Wam dzisiaj idzie z dietka;>

[niunia_ona]

Napisane przez sarah896

Ja najwięcej ważyłam 94kg ;/
Trzeba się tego jak najszybciej pozbyć
A jak Wam dzisiaj idzie z dietka;>

a teraz wazysz ile.? przez ile czasu schudlas.?

ja kurcze przez okres mam taki nastroj ze glowa boli ;/
a juz po okresie a waga masakra ;/
nic w dol mimo \ze jadlam jak zawsze

[sarah896]

Napisane przez niunia_ona

a teraz wazysz ile.? przez ile czasu schudlas.?

ja kurcze przez okres mam taki nastroj ze glowa boli ;/
a juz po okresie a waga masakra ;/
nic w dol mimo \ze jadlam jak zawsze

Teraz ważę 89 kg szczerze to nic takiego nie robiłam żeby schudnąć poprostu w czasie wakacji więcej się ruszałam i to pewnie dlatego
Ja jeszcze mam dzisiaj okres ale mam nadzieję, ze do poniedziałku mi się skończy i spokojnie zacznę South Beach;d

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

sarah896 jaka Ty wysoka jesteś a ja zawsze myślałam, że tylko ja taka duża jestem, a przy Tobie to ja jestem niska

U mnie dieta może byc jak najbardziej, dzisiaj mija mi 100 dni bez chipsów, paluszków, krakersów, itd. Tylko bez tego umiem życ, bo bez fast foodów i słodyczy jakoś nie wytrzymuję i od czasu do czasu podjadam.

[sarah896]

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;21215042]sarah896 jaka Ty wysoka jesteś a ja zawsze myślałam, że tylko ja taka duża jestem, a przy Tobie to ja jestem niska

U mnie dieta może byc jak najbardziej, dzisiaj mija mi 100 dni bez chipsów, paluszków, krakersów, itd. Tylko bez tego umiem życ, bo bez fast foodów i słodyczy jakoś nie wytrzymuję i od czasu do czasu podjadam.[/QUOTE]
Ja też nie umiem bez słodyczy;/ no ale teraz się postaram chociaż do września wytrzymać
100 dni to naprawdę dużo

[niunia_ona]

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;21215042]sarah896 jaka Ty wysoka jesteś a ja zawsze myślałam, że tylko ja taka duża jestem, a przy Tobie to ja jestem niska

U mnie dieta może byc jak najbardziej, dzisiaj mija mi 100 dni bez chipsów, paluszków, krakersów, itd. Tylko bez tego umiem życ, bo bez fast foodów i słodyczy jakoś nie wytrzymuję i od czasu do czasu podjadam.[/QUOTE]


ja za too jestem mala! tylko 165!