Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub... - Strona 7 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-07-30, 16:48   #181
carolinascotties
Zakorzenienie
 
Avatar carolinascotties
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 448
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...

Wybaczyc to jedno... byc z taka osoba to drugie.

moim zdaniem - jesli kocha sie siebie - wymaga sie szacunku... a tym nie jest zdrada...

Osoba, ktora zdradza - a potem wyglasza duperele w typie "ostatni raz", "jestem tylko czlowiekiem", "tylko pocalunek" - jest niedorozwinietym emocjonalnie potworem -
tak, jakby miala kredyt do wykorzystania...kredyt na jednorazowy brak lojalnosci... co za bzdura

Dziewczyny - mamy jedno zycie - poswiecac sie mozna w imie wyzszych wartosci niz zmarnowanie sobie zycia z kims, kto ma nas za nic.
__________________
USZKO {*}

Toksyczny związek? https://youtu.be/5bw4jeTxHGA
carolinascotties jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-30, 17:21   #182
Sailor Brzoskwi
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 191
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...

Ciekawe jak przebiega spotkanie autorki z tą koleżanką Tżta
__________________
Od 1.06.2010 zero prostownicy!

1.Włosomaniaczka-dbam i zapuszczam!
45-46-47-48-49-50-51-52-53-54-55-56-57-58-59-60 -61-62-63-64-65cm
2.Dbam o cerę!
3.Odchudzanie!
58-57-56-55-54
4.Dbam o ciało!
Sailor Brzoskwi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-30, 17:23   #183
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Sorry, ale dziewczyna chciała do Ciebie iść z wiadomością o tym, że się całowali kilka miesięcy temu na szkoleniu? Kupy i du.y się to nie trzyma - musiało być coś więcej i możliwe, że nie jednorazowo, a może dziewczyna się dowiedziała, że nie była jedyna i sumienie ją ruszyło? A on się przyznał tylko dlatego, że ktoś mu groził ujawnieniem. Na drzewo z takim facetem.

Jeśli zechcesz mimo to być z tym panem, to na pewno mu ławo nie wybaczaj, dowiedz się jak najwięcej o jego zachowaniu na szkoleniach i innych wyjazdach (jak z nim na jakiś czas zerwiesz lub ogłosisz czasową separację, to zobaczysz - różne ciekawe informacje zaczną do Ciebie płynąć szerokim strumieniem) i ślub przełóż - branie go za 3 miesiące, po takiej informacji, nie ma sensu.

A rodzina głupio gada, bo kasy szkoda wydanej na ślub. Zdrada ma wiele twarzy - całowanie się to taka sama zdrada, jak wkładanie penisa do pochwy - kontakt fizyczny nie ze swoją partnerką bez jej wiedzy i zgody. Masz prawo do zerwania z tego powodu i nie daj się złamać - to Ty masz mu ewentualnie chcieć dać drugą szansę, a nie rodzina, czy ktokolwiek inny. Niedobrze, że przyzwala się na całowanie, czy zdrady w Internecie, tłumacząc to tym, że to nie to samo co seks. Guzik prawda - straty powoduje takie same i łzy równie gorzkie.
Zgadzam sie z powyzszym.

Od siebie dodam, ze nie wierze absolutnie, ze po pocałunkach, spaniu razem do niczego wiecej nie doszło.No sorry, ale krew nie woda i nic mnie nie przekona, tym bardziej, ze dziewczyna chciała powiedziec autorce swoja wersję.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-30, 17:25   #184
karolynka90
Zakorzenienie
 
Avatar karolynka90
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...

Tez jestem ciekawa.
__________________
Welcome to Earth
https://www.youtube.com/watch?v=p_abkDLAF5Q
karolynka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-30, 17:26   #185
Caroline1920
Zakorzenienie
 
Avatar Caroline1920
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 3 003
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...

Cytat:
Napisane przez Gwiazdeczka1978 Pokaż wiadomość
Zgadzam sie z powyzszym.

Od siebie dodam, ze nie wierze absolutnie, ze po pocałunkach, spaniu razem do niczego wiecej nie doszło.No sorry, ale krew nie woda i nic mnie nie przekona, tym bardziej, ze dziewczyna chciała powiedziec autorce swoja wersję.

wiesz Gwiazdeczka1978 mnie na miejscu Autorki nie interesowaloby co bylo jeszcze, przeciez pocalunek, spanie w jednym lozku i oklamywanie przez kilka miesiecy jest chyba wystarczajace...
__________________

Edytowane przez Caroline1920
Czas edycji: 2010-07-30 o 17:29
Caroline1920 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-30, 17:44   #186
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...

Cytat:
Napisane przez Caroline1920 Pokaż wiadomość
wiesz Gwiazdeczka1978 mnie na miejscu Autorki nie interesowaloby co bylo jeszcze, przeciez pocalunek, spanie w jednym lozku i oklamywanie przez kilka miesiecy jest chyba wystarczajace...
Moze to najwłasciwsze podejscie, w koncu zdrada to zdrada, jednak dla mnie duzo bolesniejsze byłoby, gdyby był pełny kontakt fizyczny, pocałunek moze bym wybaczyła, seks juz nie. POcałunek to moze byc chwila zapomnienia, seks juz jest wieksza premedytacja. Jesli jest juz premedytacja w zdradzie "ukochanej" partnerki, ryzyko utraty zwiazku, to ma jakies znaczenie.
Ale nic nie potrafie poradzic autorce, kazdy ma swoj rozum, swoje zycie, jeden wybaczy i bedzie szczesliwy, drugi nie wybaczy i tez bedzie szczesliwy- nie ma reguły. Ale wg mnie postapiła na dzien dzisiejszy dobrze.

Edytowane przez Gwiazdeczka1978
Czas edycji: 2010-07-30 o 17:45
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-30, 18:02   #187
Marmolada25
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 99
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...

Ja w takiej sytuacji przełożyłabym ślub na bardziej odległy termin, żeby mieć czas na przemyślenia.
Marmolada25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-30, 18:08   #188
PinkPanterr
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 764
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...

Cytat:
Napisane przez Marmolada25 Pokaż wiadomość
Ja w takiej sytuacji przełożyłabym ślub na bardziej odległy termin, żeby mieć czas na przemyślenia.
Ja bym odwołała ślub.
-Koleś po pijaku przyznaje się do pocałunku ( co z tego, że się przyznaje dopiero się okaże czy przyznał się w 100% ,bo dla mnie to jedna wielka ściema, że po paru miesiącach udawania kolesia zaczynają ?dręczyć? wyrzuty sumienia. Nawet pewnie by autorka nie wiedziała o niczym gdyby nie koleżanka)
-okłamuje swoją narzeczoną przez parę miesięcy!!!
-teraz rozkręca wielkie przedstawienie wokół swojej osoby jaki to on biedny... ojej.
W życiu bym nie dała drugiej szansy. I nie patrzała na tą całą szopkę z rodziną, bo to moje życie.
__________________
<3 M.
07.11.2007
!
...:::Want you to make me feel like I'm the only one that you'll ever love:.

24.07.2010- rzuciłam!

3.12.2010- marzenia się spełniają -> kierunek Londyn

"Ty nie musisz się w to wczuwać jeśli miałeś fajny dom,
Kiedyś spytam Cię co znaczy mieć spokojne dzieciństwo"


PinkPanterr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-30, 18:12   #189
biedronka007
Raczkowanie
 
Avatar biedronka007
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: z miasta ;)
Wiadomości: 142
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...

Wróciłam ze spotkania i ryczę, ryczę, ryczę z tej całej mojej bezsilności. Szłam na spotkanie pełna obaw, nie wiedziałam z kim będę miała do czynienia, co usłyszę, i jaką postawę przyjmie ta cała Koleżanka. Postaram się w miarę składnie to opisać.
Kiedy mnie zobaczyła to się rozpłakała! Ona się rozpłakała….Zaczęła mnie przepraszać, ze ona o mnie nie wiedziała… Powiedziała, że kiedy przyszła pracować do tej firmy to Tż wpadł jej w oko. Bo przystojny, miły, ułożony… Sprawdziła nk i fb czy ma tam jakieś zdjęcia ze swoją dziewczyną; żoną- co by niby oznaczało, ze kogoś ma, a że ich nie miał (bo nigdy nie odczuwaliśmy potrzeby umieszczania fotek na społecznościówkach)- to ucieszyła się na wiadomość, że jedzie na szkolenie i on tam też będzie. Wieczorem podczas obiado-kolacji po szkoleniu, on się przysiadł do niej i zaczęli rozmawiać. Wypili po lampce wina i poszli w str. pokoju- kiedy żegnali się to się pocałowali a później poszło już samo… Szkolenie trwało od śr do pt, wiec kolejnej nocy też się spotkali… Przez weekend dostała od niego smsy, że było wspaniale, ze sex był cudowny i pełen zachwyt nad jej ciałem- przeczytałam 3 smsy reszty nie dałam już rady- autentycznie zrobiło mi się słabo… (z jego nr kom, pisane w jego „stylu”)
A w pon. zaczął jej unikać w pracy i ona nie wiedziała dlaczego. Po kilku dniach przez przypadek dowiedziała się, że ma narzeczoną i że za kilka miesięcy jest ślub. I stwierdziła, że tak tego nie zostawi, bo sumienie ją będzie dręczyło…..
Najpierw powiedziała, że sam ma się przyznać, on stwierdził, ze tego nie zrobi, bo to nic takiego, ze pierwszy raz mu się cos takiego zdarzyło, i że na pewno ostatni. Że to dla niego nic nie znaczyło, ze nienawidzi siebie za to co zrobił, ze mnie kocha, że jestem fantastyczna- i nie zrobi mi tego nigdy więcej, bo zasługuje na wszystko co najlepsze i On mi to da!!!! (takie teksty są w mailach- dała mi je na potwierdzenie na wydruku- ale jeszcze ich nie czytałam dokładnie- nie chce się katować).
Ona jakoś tam doszła jak się nazywam i zagroziła, że sama napisze- że ma smsy, maile… i stąd ten przypływ jego ‘odwagi’. Powiedziała jeszcze, że ona go nie kocha, że to nie jest gra z jej strony i że jest jej przykro i mi współczuje… Dodała, ze to było tylko na tym wyjeździe. I jest gotowa na konfrontację- jeśli mam takie życzenie. To tak w skrócie na gorąco.
Wniosek: nie powiedział mi całej prawdy, nie był wtedy pijany, nie zrobił tego raz, bo byli tam dwie noce, nie zrobił tego z miłości, zafascynowania tylko ot tak, i ten tekst, ze pierwszy, ale ostatni raz mu się to zdarzyło totalnie mnie rozwalił….
Jestem w totalnej rozsypce! Nie wiem czy dobrze zrobiłam, ale właśnie na niego czekam- kazałam mu przyjechać- chce to mieć już za sobą. Chce to na 100% zakończyć! Nie obchodzi mnie kto za kim latał, kto pierwszy pocałował, czy ta Koleżanka go uwiodła, czy on ją uwiódł… fakt jest faktem. Zdradził mnie. Perfidnie okłamywał. Więcej szczegółów nie potrzebuję. Mam nadzieję, że zgadzacie się ze mną i to nie będzie pochopne działanie. Wiem, ze jest we mnie teraz dużo emocji- a emocje to niby zły doradca, ale na „trzeźwo” spojrzę na to dopiero za kilka tygodni pewnie, a nie chce żyć dłużej w takim zawieszeniu. Dlatego mam nadzieję, że przed tą jego wizytą zdarzę jeszcze poczytać co mi odpisałyście, po zapoznaniu się z wersją koleżanki…, bo może ja już nie przetwarzam właściwie informacji…
Zapytam się go po raz ostatni jak to było: jeśli się nie przyzna to wypale, że o wszystkim wiem i że się z nią spotkałam. Mam dość tej całej sytuacji. Nie chce żeby pogrywał na moich emocjach i emocjach moich bliskich. Niech ma trochę cywilnej odwagi i zacznie ten cały syf dźwigać ze mną. A nie, że póki co ja wszystkim tłumacze się z tej całej sytuacji. I wychodzi na to, ze to mi coś odwaliło i pewnie to ten „przedślubny stres” lub „okres”.
Wielkie dzięki tym, które są ze mną i podtrzymują mnie na duchu! A przede wszystkim mają podobny pogląd na kwestie związków, zdrad- bo przez Was najbardziej czuje się rozumiana!!! Wszystkie posty czytam i staram się przyswoić!! Po stokroć dzięki Wam!!!
biedronka007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-30, 18:19   #190
karolynka90
Zakorzenienie
 
Avatar karolynka90
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...

Cytat:
Napisane przez biedronka007 Pokaż wiadomość
Wróciłam ze spotkania i ryczę, ryczę, ryczę z tej całej mojej bezsilności. Szłam na spotkanie pełna obaw, nie wiedziałam z kim będę miała do czynienia, co usłyszę, i jaką postawę przyjmie ta cała Koleżanka. Postaram się w miarę składnie to opisać.
Kiedy mnie zobaczyła to się rozpłakała! Ona się rozpłakała….Zaczęła mnie przepraszać, ze ona o mnie nie wiedziała… Powiedziała, że kiedy przyszła pracować do tej firmy to Tż wpadł jej w oko. Bo przystojny, miły, ułożony… Sprawdziła nk i fb czy ma tam jakieś zdjęcia ze swoją dziewczyną; żoną- co by niby oznaczało, ze kogoś ma, a że ich nie miał (bo nigdy nie odczuwaliśmy potrzeby umieszczania fotek na społecznościówkach)- to ucieszyła się na wiadomość, że jedzie na szkolenie i on tam też będzie. Wieczorem podczas obiado-kolacji po szkoleniu, on się przysiadł do niej i zaczęli rozmawiać. Wypili po lampce wina i poszli w str. pokoju- kiedy żegnali się to się pocałowali a później poszło już samo… Szkolenie trwało od śr do pt, wiec kolejnej nocy też się spotkali… Przez weekend dostała od niego smsy, że było wspaniale, ze sex był cudowny i pełen zachwyt nad jej ciałem- przeczytałam 3 smsy reszty nie dałam już rady- autentycznie zrobiło mi się słabo… (z jego nr kom, pisane w jego „stylu”)
A w pon. zaczął jej unikać w pracy i ona nie wiedziała dlaczego. Po kilku dniach przez przypadek dowiedziała się, że ma narzeczoną i że za kilka miesięcy jest ślub. I stwierdziła, że tak tego nie zostawi, bo sumienie ją będzie dręczyło…..
Najpierw powiedziała, że sam ma się przyznać, on stwierdził, ze tego nie zrobi, bo to nic takiego, ze pierwszy raz mu się cos takiego zdarzyło, i że na pewno ostatni. Że to dla niego nic nie znaczyło, ze nienawidzi siebie za to co zrobił, ze mnie kocha, że jestem fantastyczna- i nie zrobi mi tego nigdy więcej, bo zasługuje na wszystko co najlepsze i On mi to da!!!! (takie teksty są w mailach- dała mi je na potwierdzenie na wydruku- ale jeszcze ich nie czytałam dokładnie- nie chce się katować).
Ona jakoś tam doszła jak się nazywam i zagroziła, że sama napisze- że ma smsy, maile… i stąd ten przypływ jego ‘odwagi’. Powiedziała jeszcze, że ona go nie kocha, że to nie jest gra z jej strony i że jest jej przykro i mi współczuje… Dodała, ze to było tylko na tym wyjeździe. I jest gotowa na konfrontację- jeśli mam takie życzenie. To tak w skrócie na gorąco.
Wniosek: nie powiedział mi całej prawdy, nie był wtedy pijany, nie zrobił tego raz, bo byli tam dwie noce, nie zrobił tego z miłości, zafascynowania tylko ot tak, i ten tekst, ze pierwszy, ale ostatni raz mu się to zdarzyło totalnie mnie rozwalił….
Jestem w totalnej rozsypce! Nie wiem czy dobrze zrobiłam, ale właśnie na niego czekam- kazałam mu przyjechać- chce to mieć już za sobą. Chce to na 100% zakończyć! Nie obchodzi mnie kto za kim latał, kto pierwszy pocałował, czy ta Koleżanka go uwiodła, czy on ją uwiódł… fakt jest faktem. Zdradził mnie. Perfidnie okłamywał. Więcej szczegółów nie potrzebuję. Mam nadzieję, że zgadzacie się ze mną i to nie będzie pochopne działanie. Wiem, ze jest we mnie teraz dużo emocji- a emocje to niby zły doradca, ale na „trzeźwo” spojrzę na to dopiero za kilka tygodni pewnie, a nie chce żyć dłużej w takim zawieszeniu. Dlatego mam nadzieję, że przed tą jego wizytą zdarzę jeszcze poczytać co mi odpisałyście, po zapoznaniu się z wersją koleżanki…, bo może ja już nie przetwarzam właściwie informacji…
Zapytam się go po raz ostatni jak to było: jeśli się nie przyzna to wypale, że o wszystkim wiem i że się z nią spotkałam. Mam dość tej całej sytuacji. Nie chce żeby pogrywał na moich emocjach i emocjach moich bliskich. Niech ma trochę cywilnej odwagi i zacznie ten cały syf dźwigać ze mną. A nie, że póki co ja wszystkim tłumacze się z tej całej sytuacji. I wychodzi na to, ze to mi coś odwaliło i pewnie to ten „przedślubny stres” lub „okres”.
Wielkie dzięki tym, które są ze mną i podtrzymują mnie na duchu! A przede wszystkim mają podobny pogląd na kwestie związków, zdrad- bo przez Was najbardziej czuje się rozumiana!!! Wszystkie posty czytam i staram się przyswoić!! Po stokroć dzięki Wam!!!
Zgadzam się z Tobą w zupełności.

Niektórzy tu mówili o dowodach.. dostałaś je.
Nie masz żadnych wątpliwości. Był seks.

Życzę Ci dużo siły.


Edit:
A co do tej dziewczyny.. na Twoim miejscu chyba bym jej podziękowała za to, że przynajmniej ona była wobec ciebie uczciwa, choć to przecież Twój facet był w związku..
__________________
Welcome to Earth
https://www.youtube.com/watch?v=p_abkDLAF5Q

Edytowane przez karolynka90
Czas edycji: 2010-07-30 o 18:31
karolynka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-30, 18:35   #191
goplankowa
Zakorzenienie
 
Avatar goplankowa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 9 500
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...

du pek, du pek, du pek. Tak spaprać życie tuż przed ślubem !! Byle że żałuje tego ale stracił cudowne życie..

Mojego kuzyna narzeczona, zostawiła go rok przed ślubem. Była za granicą i tam chyba to postanowiła. Tez wszystko opłacone to było. Teraz już ma dziewczynę i sobie razem pomieszkują

Życzę Ci powodzenia !
__________________
narzeczona
fotograf dziecięcy i ślubny
rozwój osobisty!

goplankowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-30, 18:36   #192
carolinascotties
Zakorzenienie
 
Avatar carolinascotties
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 448
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...

Biedronko - bardzo mi przykro...

zycze Ci duzo sily... najlepsze, co teraz mozesz zrobic to ochronic siebie - nie bawic sie w konfrontacje, w wysluchiwanie tlumaczen... osszukal Cie, oklamal - zbrukal to, co najwazniejsze w zyciu...

Jestem z Toba myslami...

az boli, kiedy sobie przypomne, ze i w moim zyciu bylo podobne..."zamieszanie"- ale wiem, ze tak, jak ja i wiele kobiet - DASZ RADE!!!
__________________
USZKO {*}

Toksyczny związek? https://youtu.be/5bw4jeTxHGA
carolinascotties jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-30, 18:40   #193
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...

...

Jesteśmy z Tobą.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-30, 18:40   #194
majasn
Zakorzenienie
 
Avatar majasn
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 6 025
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...

ja również jestem z Tobą i na Twoim miejscu zrobiłabym to samo..niestety trafiłaś na kawał drania, na dodatek bez honoru by się przyznać..współczuję Ci, bo on ewidentnie powiedział Ci o tym tylko dlatego, że ktoś mu groził wyjawieniem prawdy a i tak przedstawił Ci wersję na zasadzie "zdarzyło się- przepraszam" w taki sposób by tylko nie można było nazwać tego zdradą..to świństwo..i do tego przed ślubem..nie wierzę, że jeśli teraz tak wykorzystał wyjazd służbowy to po ślubie nie skorzysta z następnej okazji..bądź silna! a opinie przyjaciół i rodziny puść mimo uszu, bo to Ty musiałabyś spędzić całe życie z kimś takim a pieniądze to rzecz nabyta, dla której nie warto trwać w związku, gdzie jedna ze stron nic sobie nie robi z zachowania wierności..
__________________
...kocham i jestem kochana...
01.08.2013
15.08.2014
majasn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-30, 18:41   #195
slodkoo_mii
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 131
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...

Cytat:
Napisane przez karolynka90 Pokaż wiadomość
Zgadzam się z Tobą w zupełności.

Niektórzy tu mówili o dowodach.. dostałaś je.
Nie masz żadnych wątpliwości. Był seks.

Życzę Ci dużo siły.

Szczerze mówiac to zszokowalo mnie zachowanie tej jego kolezanki..bardzo pozytywnie..

A z niego to zwykly ch*j...nie warto sobie nim zawracac glowy...skoro nawet tego nie zaluje...a z iloscia to tez nie warto wierzyc bo on mogl jej nawet sciemnic ze to mu sie tylko raz zdarzylo i nigdy wiecej tego nie zrobi...skoro ja tez tak oszukiwal jak ciebie...ehh..ja nienawidze takich facetow ktorzy lapia sie na takie rzeczy...

Ale zgadzam sie z toba jak najbardziej..zakoncz to i slub odwolaj..i nie patrz na rodzine..w tym momencie w nich wsparcia zadnego nie masz..chyba ze powiesz im czego sie dowiedzialas i wtedy to im bedzie glupio...nie boj sie mu mowic tego przy nich..ja bym sie zawiodla na takiej rodzinie...

Mam nadzieje ze się wszystko uda i ze bedziesz jeszcze szczesliwa
slodkoo_mii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-30, 18:43   #196
goplankowa
Zakorzenienie
 
Avatar goplankowa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 9 500
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...

Jesteś teraz w rozsypce, trudno Ci będzie się pozbierać, ale miejmy nadzieję, że za jakiś czas znajdziesz swojego księcia z bajki i powiesz 'dobrze się stało kilka lat temu'
__________________
narzeczona
fotograf dziecięcy i ślubny
rozwój osobisty!

goplankowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-30, 18:44   #197
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...

Cytat:
Napisane przez biedronka007 Pokaż wiadomość
(...)
Chce to na 100% zakończyć! Nie obchodzi mnie kto za kim latał, kto pierwszy pocałował, czy ta Koleżanka go uwiodła, czy on ją uwiódł… fakt jest faktem. Zdradził mnie. Perfidnie okłamywał. Więcej szczegółów nie potrzebuję. Mam nadzieję, że zgadzacie się ze mną i to nie będzie pochopne działanie. Wiem, ze jest we mnie teraz dużo emocji- a emocje to niby zły doradca, ale na „trzeźwo” spojrzę na to dopiero za kilka tygodni pewnie, a nie chce żyć dłużej w takim zawieszeniu. Dlatego mam nadzieję, że przed tą jego wizytą zdarzę jeszcze poczytać co mi odpisałyście, po zapoznaniu się z wersją koleżanki…, bo może ja już nie przetwarzam właściwie informacji…
Zapytam się go po raz ostatni jak to było: jeśli się nie przyzna to wypale, że o wszystkim wiem i że się z nią spotkałam. Mam dość tej całej sytuacji. Nie chce żeby pogrywał na moich emocjach i emocjach moich bliskich. Niech ma trochę cywilnej odwagi i zacznie ten cały syf dźwigać ze mną. A nie, że póki co ja wszystkim tłumacze się z tej całej sytuacji. I wychodzi na to, ze to mi coś odwaliło i pewnie to ten „przedślubny stres” lub „okres”.
Wielkie dzięki tym, które są ze mną i podtrzymują mnie na duchu! A przede wszystkim mają podobny pogląd na kwestie związków, zdrad- bo przez Was najbardziej czuje się rozumiana!!! Wszystkie posty czytam i staram się przyswoić!! Po stokroć dzięki Wam!!!
Jedni się z Tobą zgodzą, inni nie - co to ma za znaczenie? Ty podejmujesz decyzję, moim zdaniem słuszną, ale to tylko moje zdanie. Ja nie chciałabym być z facetem, który się nie umiał upilnować - obojętnie, czy był to raz, czy 10 razy. Skoro już się przyznał, to mógł od razu Ci powiedzieć całą prawdę, a nie dalej kłamać, robić z Ciebie idiotkę. Za to bym go skreśliła. Jakby to był pocałunek (naprawdę jeden pocałunek, a nie lizanie się 5 godzin w łóżku), po czym byłoby opamiętanie, żal, wyrzuty sumienia, wyznanie, to może byłoby o czym rozmawiać. Ale on się nie opamiętał, w dodatku przez kilka dni.

Jeśli macie się zejść za jakiś czas, to się zejdziecie. Uważam, że zerwanie to obecnie najlepszy sposób - niech za Tobą najwyżej lata, staje na rzęsach, pokazuje wielomiesięczną pracą, że coś zrozumiał, że autentycznie żałuje tego, co Ci zrobił, a nie samego siebie. Inaczej uważam, że za 2-3 lata będzie inne szkolenie, inna współpracownica i znowu mu się zbierze na amory, tym bardziej wiedząc, że poprzedni raz mu się upiekło i sprawa przyschła.

Mnie bardzo niepokoi postawa jego rodziny. Jak już pisałam - jakby to był mój syn to bym mu uszy z głowy wyrwała i na kopach by leciał przepraszać dziewczynę, którą skrzywdził. A z tą dziewczyną bym rozmawiała w tonie "bardzo Cię kochanie przepraszam, że mój syn to idiota. przemyśl proszę, czy mu wybaczysz". A tutaj widzę butę, zapatrzenie w siebie i postawę pt. e tam, nic się nie stało (nawet jeśli wiedzieli "tylko" o całowaniu się).

Nieważne, czy po pijaku, czy po wypiciu melisy, czy na szkoleniu, czy na zebraniu kółka różańcowego - zdrada to zdrada, jak ktoś chce zdradzić, to zdradzi.

I taka mała refleksja: statystycznie każdy przestępca jest przyłapywany i skazywany dopiero za któreś z rzędu przestępstwo (czyli ma już kilka spraw na sumieniu - coś koło 6. czy jakoś tak). Myślę, że ze zdradą jest podobnie - rzadko kiedy zdradzający wpada za pierwszym razem, najczęściej ma już sporo innych grzeszków na sumieniu. Nie chodzi mi o to, że tak jest w tym przypadku, ale ogólnie. Dlatego wmawianie sobie, że to był tylko jeden raz, to w sumie branie tego tylko i wyłącznie na wiarę. Jak na kogoś, kto się ma niebawem żenić, właściwie wszyscy w firmie to wiedzą, to gość był bardzo pewny siebie, że nikt niczego nie wygada - taka pewność siebie u "początkującego"? No nie wiem...

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2010-07-30 o 18:51
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-30, 18:44   #198
Rebelious
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 4 592
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...

.

Edytowane przez Rebelious
Czas edycji: 2014-07-02 o 19:01
Rebelious jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-30, 18:47   #199
Ilsa Lund
Zakorzenienie
 
Avatar Ilsa Lund
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 060
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...

rany, ta koleżanka nie jest winna bo przecież myślała że on jest wolny, zdjęć nie było, obrączki nie było, on jej nic nie powiedział tylko sobie korzystał na wyjeździe a teraz jeszcze kłamał że to był 'tylko' pocałunek żebyś mu może wybaczyła
Życzę dużo siły i znalezienia tego jedynego, który ma mózg we właściwym miejscu
__________________
13.03.2008
13.03.2013
13.09.2014

Ilsa Lund jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-30, 18:48   #200
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...

Eh, strasznie wspolczuje i jak widac powiedzial Ci swoja prawde. Szczerze, uwazam ze tamta dziewczyna zachowala sie w porzadku.
Normalnie bym go rozszarpala na Twoim miejscu.
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-30, 18:53   #201
biedronka007
Raczkowanie
 
Avatar biedronka007
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: z miasta ;)
Wiadomości: 142
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...

Niby forum, a jednak.. Każda Wasza opinia jest dla mnie cenna, bo wiem, że jak człowiek ma w sobie tyle skrajnych emocji to może zrobić głupotę! tym bardziej Wam dziękuję, że jesteście teraz ze mną! I obiektywnie mnie wspieracie!!

Lada chwila spodziewam się jego przybycia- dałam tonę pudru, żeby zatuszować moje krecie od płaczu oczy i włożyłam okulary- postaram się być twarda i konkretna- przynajmniej na początku Ściskam Was najbardziej jak tylko mogę! Odezwę się jutro, bo pewnie dziś już nie będę w stanie!!
biedronka007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-30, 18:53   #202
blekitne_niebo
Zakorzenienie
 
Avatar blekitne_niebo
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3 892
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...

Współczuję sytuacji, bardzo podziwiam Twoją odwagę. Zobaczysz, w Twoim życiu na pewno pojawi się ktoś dla kogo wyjazdy służbowe i alkohol nie będą pretekstem do zdrad
blekitne_niebo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-30, 18:58   #203
carolinascotties
Zakorzenienie
 
Avatar carolinascotties
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 448
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...

Nie ma co sie bac lez i emocji - Biedronko - w przeciwienstwie do niego - Ty traktowalas go powaznie i bylas lojalna... pozwol sobie na przezywanie tego w naturalny sposob...

Mysle jednak, ze nie powinnas dopuscic do tego, by jego tlumaczenie trwalo w nieskonczonosc - bo Cie to wykonczy... on na pewno bedzie to przeciagal, nie bedzie chcial wyjsc itp. - gdyz zdaje sobie sprawe, ze Wasz zwiazek jest bliski konca... Nie daj sie - badz silna i pamietaj, ze nie ma takiego czlowieka na swiecie, dla ktorego warto byloby naciagac i grzebac swoj system wartosci...

__________________
USZKO {*}

Toksyczny związek? https://youtu.be/5bw4jeTxHGA
carolinascotties jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-07-30, 19:05   #204
karolynka90
Zakorzenienie
 
Avatar karolynka90
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...

Nie daj mu zabierać sobie czasu, nie będzie chciał wyjść, to wypie**z go na zbity pysk.

I daj znać dziś czy jutro, jak będziesz mieć chwilkę.

Trzymam kciuki żebyś szybko załatwiła "sprawę" z tym beznadziejnym facetem.
__________________
Welcome to Earth
https://www.youtube.com/watch?v=p_abkDLAF5Q
karolynka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-30, 19:11   #205
dobrarada
Zadomowienie
 
Avatar dobrarada
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Brzeszcze
Wiadomości: 1 688
GG do dobrarada
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...

Cytat:
Napisane przez Ilsa Lund Pokaż wiadomość
rany, ta koleżanka nie jest winna bo przecież myślała że on jest wolny, zdjęć nie było, obrączki nie było, on jej nic nie powiedział tylko sobie korzystał na wyjeździe a teraz jeszcze kłamał że to był 'tylko' pocałunek żebyś mu może wybaczyła
Życzę dużo siły i znalezienia tego jedynego, który ma mózg we właściwym miejscu
No cóż, to wersja koleżanki. Ciekawe czy spytała faceta czy nie jest zajęty? Ja zanim bym się wpakowała do łóżka facetowi poznanemu kilka dni wczesniej (krótko się przecież znali) - jednak bym się troszkę zainteresowała jaka jest jego sytuacja.
Z tego co przeczytałam: panna przychodzi do firmy, zaczyna pracować, kolega jej wpada w oko, sprawdza go na nk i FB (a tak na marginesie - co za głupota, przecież nie kazdy ma konto na nk, a nawet jak ma to nie musi mieć setek fotek z partnerem i dziecmi), stwierdza, ze wolny, ładuje mu się do łóżka przy pierwszej nadarzającej się okazji i za kilka dni dowiaduje się, że facet zajęty.

Szybciutko....
Że też się nie dowiedziała przed wyjazdem, albo na wyjeździe....
Ciekawa rzecz.
Panna się elegancko wybieliła przed Autorką wątku, wyszła na niewinną ofiarę rozwiązłego faceta. Ciekawe czy z kazdym poznanym facetem tak postępowała???

Żeby nie było. Absolutnie nie wybielam i nie zmniejszam winy narzeczonego Autorki. Ale uważam za zasadne porozmawianie z nim i próbę faktycznego ustalenia faktów.
Poza tym ciekawe dlaczego nagle się taka uczciwa zrobiła i zasadnicza?
Wymuszając na nim przyznanie się do winy?
Skoro idzie do łóżka z dopiero co poznanym facetem, a tu proszę - nagle się zrobiła porządna???

Pokazała jego e-maile, niech pokaże i swoje..
Pewnie jak się dowiedziała (o ile faktycznie się dowiedziała o Autorce post factum a nie PRZED wyjazdem) o tym, że po prostu chłopak jej zagrał na nosie - to się wściekła. Bo nie wierzę, że się w nim zakochała przez te kilka dni. Narzeczony Autorki ją upokorzył (bo ją po prostu seksualnie wykorzystał) no i to ją sprowokowało do szantażowania go.

Chłopak zachował się fatalnie. Jak ten facet w "Fatalnym Zauroczeniu" (chyba taki byl tytuł?) , a ona dokładnie tak jak bohaterka tego filmu, postanowiła się zemścić. I się jej udało.

Naprawdę wierzycie w te bajki: że nie wiedziała, że facet jest zajęty...
Ale jak się nazywa jego narzeczona to się potrafiła dowiedzieć....

Coś mi tu nie pasuje.
Jeszcze raz powiem, chłopaka nie wybielam. Zdradził Autorkę i takie są fakty. Ale okoliczności całej sytuacji już niekoniecznie muszą być takie jak je przedstawiła panna z pracy.
Koniecznie bym pogadała z narzeczonym. Może nie po to aby mu dawać szansę, ale po prostu pozwolić na obronę, kazdy ma prawo powiedzieć prawdę i się bronic przed zarzutami. Żadnych konfrontacji bym nie robiła. Kosztowałoby to Autorkę strasznie dużo, a pewnie by przysporzyło tylko satysfakcji tej pannie. Po co?

I jeszcze jedno, chciałabym jednak dokładnie poczytać e-maile tej panny. Nie tylko Narzeczonego. Zresztą w jego e-mailach widac było jak potraktował całą sytuację, lekko i przyjemnie, nic poza tym. Jak seks przygodny i do zapomnienia po całym wydarzeniu. Myślę, że Autorkę mimo tej zdrady bardzo kocha. Co nie zmienia faktu, że nie ma żadnej gwarancji, że sytuacja by się nie powtórzyła gdyby była ku temu sposobność. Jedynie może bardziej by się starał aby ewentualnie nic się nie wydało.

Sytaucja ogólnie strasznie przykra.
Chłopak naprawdę zachował się ohydnie.
A pannie bym nie wierzyła tak do końca, nie sądzę aby miała szczere intencje.
dobrarada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-30, 19:12   #206
malamenda2009
Zakorzenienie
 
Avatar malamenda2009
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 623
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...

Cytat:
Napisane przez biedronka007 Pokaż wiadomość
Nie wiem czy dobrze zrobiłam, ale właśnie na niego czekam- kazałam mu przyjechać- chce to mieć już za sobą. Chce to na 100% zakończyć! Nie obchodzi mnie kto za kim latał, kto pierwszy pocałował, czy ta Koleżanka go uwiodła, czy on ją uwiódł… fakt jest faktem. Zdradził mnie. Perfidnie okłamywał. Więcej szczegółów nie potrzebuję.
Przykro mi bardzo... Dobrze, że spotkałaś się z tą "koleżanką". Dziś ciężki dzień, bo jeszcze spotkasz się z nim, ale może dobrze jak najszybciej to zakończyć. Miałaś dowody, dowiedziałaś się prawdy, była zdrada i bardzo dobrze, że wyszło to przed ślubem. Na pewno łatwiej odwołać coś takiego, niż później unieważniać małżeństwo i się rozwodzić. Widać, że jesteś dzielną i szanującą się Kobietą i życzę, żebyś trafiła na kogoś, kto będzie umiał to docenić! Sądzę, że to naprawdę lepiej, że się dowiedziałaś przed ślubem i ta dziewczyna na to naciskała, dzięki temu w tej całej sprawie i tak będzie mniej przykrości i szybciej szansa dla Ciebie.
malamenda2009 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-30, 19:15   #207
Jagoda1982
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 883
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...

czytam i nie wierze. tzn wierze, moja przyjaciolke facet zalatwil po 6latach w podobny sposob, z tym ze zrobil tamtej dziecko.Facet prawie lat 40.
Bedzie rozpacz, wscieklosc, bezsilnosc, ciagle pytanie "dlaczego", a potem wszystko minie i bedzie dobrze. Dasz rade. Zaden facet nie jest wart tego zeby przegrac przy nim wlasne zycie.
A co do kolezanki...czy wiedziala czy nie? a co to za roznica. Biedronka nie jest z nia w zwiazku tylko z nim. Nawet jakby tylek mu na talerzu podala to on powinien ja przegonic.
Dla mnie nie ma takiego czegos jak -sprowokowala mnie, kusila, bajerowala. To zadne usprawiedliwienie.Kazdy ma swoj rozum, swoje sumienie, swoje wartosci. Pierwszy lepszy wyjazd, spuszczenie ze smyczy i od razu myk cyk. To co potem? dzikie orgie?

Edytowane przez Jagoda1982
Czas edycji: 2010-07-30 o 19:20
Jagoda1982 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-30, 19:22   #208
karolynka90
Zakorzenienie
 
Avatar karolynka90
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...

Cytat:
Napisane przez dobrarada Pokaż wiadomość
Skoro idzie do łóżka z dopiero co poznanym facetem, a tu proszę - nagle się zrobiła porządna???

Narzeczony Autorki ją upokorzył (bo ją po prostu seksualnie wykorzystał) no i to ją sprowokowało do szantażowania go.
Ona nie była zajęta. Skoro ma taki styl bycia, jej sprawa.

Tak też mogło oczywiście być, ale mimo wszystko dobrze się stało, że dzięki niej biedronka dowiedziała się prawdy.
__________________
Welcome to Earth
https://www.youtube.com/watch?v=p_abkDLAF5Q
karolynka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-30, 19:22   #209
blekitne_niebo
Zakorzenienie
 
Avatar blekitne_niebo
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3 892
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...

Cytat:
Napisane przez dobrarada Pokaż wiadomość
No cóż, to wersja koleżanki. Ciekawe czy spytała faceta czy nie jest zajęty? Ja zanim bym się wpakowała do łóżka facetowi poznanemu kilka dni wczesniej (krótko się przecież znali) - jednak bym się troszkę zainteresowała jaka jest jego sytuacja.
Z tego co przeczytałam: panna przychodzi do firmy, zaczyna pracować, kolega jej wpada w oko, sprawdza go na nk i FB (a tak na marginesie - co za głupota, przecież nie kazdy ma konto na nk, a nawet jak ma to nie musi mieć setek fotek z partnerem i dziecmi), stwierdza, ze wolny, ładuje mu się do łóżka przy pierwszej nadarzającej się okazji i za kilka dni dowiaduje się, że facet zajęty.

Szybciutko....
Że też się nie dowiedziała przed wyjazdem, albo na wyjeździe....
Ciekawa rzecz.
Panna się elegancko wybieliła przed Autorką wątku, wyszła na niewinną ofiarę rozwiązłego faceta. Ciekawe czy z kazdym poznanym facetem tak postępowała???

Żeby nie było. Absolutnie nie wybielam i nie zmniejszam winy narzeczonego Autorki. Ale uważam za zasadne porozmawianie z nim i próbę faktycznego ustalenia faktów.
Poza tym ciekawe dlaczego nagle się taka uczciwa zrobiła i zasadnicza?
Wymuszając na nim przyznanie się do winy?
Skoro idzie do łóżka z dopiero co poznanym facetem, a tu proszę - nagle się zrobiła porządna???

Pokazała jego e-maile, niech pokaże i swoje..
Pewnie jak się dowiedziała (o ile faktycznie się dowiedziała o Autorce post factum a nie PRZED wyjazdem) o tym, że po prostu chłopak jej zagrał na nosie - to się wściekła. Bo nie wierzę, że się w nim zakochała przez te kilka dni. Narzeczony Autorki ją upokorzył (bo ją po prostu seksualnie wykorzystał) no i to ją sprowokowało do szantażowania go.

Chłopak zachował się fatalnie. Jak ten facet w "Fatalnym Zauroczeniu" (chyba taki byl tytuł?) , a ona dokładnie tak jak bohaterka tego filmu, postanowiła się zemścić. I się jej udało.

Naprawdę wierzycie w te bajki: że nie wiedziała, że facet jest zajęty...
Ale jak się nazywa jego narzeczona to się potrafiła dowiedzieć....

Coś mi tu nie pasuje.
Jeszcze raz powiem, chłopaka nie wybielam. Zdradził Autorkę i takie są fakty. Ale okoliczności całej sytuacji już niekoniecznie muszą być takie jak je przedstawiła panna z pracy.
Koniecznie bym pogadała z narzeczonym. Może nie po to aby mu dawać szansę, ale po prostu pozwolić na obronę, kazdy ma prawo powiedzieć prawdę i się bronic przed zarzutami. Żadnych konfrontacji bym nie robiła. Kosztowałoby to Autorkę strasznie dużo, a pewnie by przysporzyło tylko satysfakcji tej pannie. Po co?

I jeszcze jedno, chciałabym jednak dokładnie poczytać e-maile tej panny. Nie tylko Narzeczonego. Zresztą w jego e-mailach widac było jak potraktował całą sytuację, lekko i przyjemnie, nic poza tym. Jak seks przygodny i do zapomnienia po całym wydarzeniu. Myślę, że Autorkę mimo tej zdrady bardzo kocha. Co nie zmienia faktu, że nie ma żadnej gwarancji, że sytuacja by się nie powtórzyła gdyby była ku temu sposobność. Jedynie może bardziej by się starał aby ewentualnie nic się nie wydało.

Sytaucja ogólnie strasznie przykra.
Chłopak naprawdę zachował się ohydnie.
A pannie bym nie wierzyła tak do końca, nie sądzę aby miała szczere intencje.

Ale czy to ważne jakie ona ma intencje? Ważne jest to że dostarczyła bezwzględne dowody zdrady i udowodniła bezczelne kłamstwo jakoby doszło tylko do pocałunku - czyli facet zdradza, podwójnie okłamuje i nawet jaj nie ma żeby się przyznać po całości, kto wie czy nie nastawia swojej rodziny przeciwko Autorce. Nie wiadomo czy to jego pierwsza zdrada, może zabawia się tak od dłuższego czasu.
Ty to chyba strasznie cięta na kobiety jesteś Oczywiste dla mnie jest że facet będzie się wybielał, że to ona się na niego rzucała, bezczelnie uwodziła, a wręcz go pewnie zgwałciła
blekitne_niebo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-30, 19:23   #210
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...

Biedronko, współczuję sytuacji, ale i tak wygrałaś, bo z takim dupkiem mogłaś zmarnować sobie życie. Pan- już pewny, żonaty- równo robiłby cię w konia. Po czyms takim, jak opisałaś, w życiu nie potrafiłabym zaufać, a przecież ZAUFANIE to podstawa związku.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2024-01-28 20:43:21


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:48.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.