Dyskusje luźne i bardziej spięte ;) o ćwiczeniach i diecie :D

[Mini82]

Napisane przez dontknow

no to spokojnie, jutro moze bedzie lepiej
tylko mam nadzieje, ze zazwyczaj nie rzucasz sie na pierwsza lepsza rzecz tylko planujesz jakos posilki okolotreningowe?

nie daje sie zwariowac by znow nie wpasc w bledne kolo ale unikam tluszczy po i zawsze staram sie weglowac i bialkowac po

[dontknow]

Napisane przez Mini82

nie daje sie zwariowac by znow nie wpasc w bledne kolo ale unikam tluszczy po i zawsze staram sie weglowac i bialkowac po

a, no to spoko

dziewczyny.. skoro Rzabbcia już wspomniała o białku, to pozwolę się zapytać jakich odżywek używacie? bo ja chyba sobie kupię pod koniec tego miesiąca.. i zastanawiam się nad firmą, smakiem i ... stroną, z której zamówię

[Chibiusa]

Napisane przez dontknow

a, no to spoko

dziewczyny.. skoro Rzabbcia już wspomniała o białku, to pozwolę się zapytać jakich odżywek używacie? bo ja chyba sobie kupię pod koniec tego miesiąca.. i zastanawiam się nad firmą, smakiem i ... stroną, z której zamówię

Ja kupuję Ostrowię - tania i dobra Jest jej sporo (900g), i jak na taką cenę (lekko ponad 30 zł)ma chyba dobrą jakość.Na sfd polecają A co do smaku to waniliowy jest ok.

[anniaa]

ja kupuje100% whey protein : http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=4636
smaki wymiatają
uwielbiam czeko-sezam , czeko-wiśnia
Po za tym wiadomo , że nie oszukują ze składem (co często się zdarza . wystarczy przejrzeć badania nad białkami )

kiedyś miałam ostrawię waniliową i ja osobiście tego przełknąć nie mogłam. robisz na mleku czy na wodzie ? ja robię tylko na wodzie i dla mnie koszmar :P

[Oleńka =)]

Czy trening siłowy co drugi dzień, a w pozostałe dni aerobowy jest optymalną częstotliwością żeby zauważyć efekty w postaci redukcji?

[Chibiusa]

Napisane przez anniaa

kiedyś miałam ostrawię waniliową i ja osobiście tego przełknąć nie mogłam. robisz na mleku czy na wodzie ? ja robię tylko na wodzie i dla mnie koszmar :P

Smak rewelacyjny nie jest, ale jakoś nie obrzydza mnie Na wodzie robię, choć raz spróbowałam w mleku i całkiem dobre było.Czasem dodawałam trochę kakao lub kawy,żeby lepsze było. Niby najważniejsze,żeby białko uzupełnić,ale jak miałam bananową to też był dla mnie koszmar i pić się nie chciało tego : P

Oleńka tak, to jest bardzo dobra kombinacja na redukcję + dieta

[Oleńka =)]

Dieta oczywiście- staram się jak mogę

Czy mogę potraktować owoc jako posiłek przedtreningowy? Czy za mało? (np nektarynke)

[dontknow]

Napisane przez Oleńka =)

Dieta oczywiście- staram się jak mogę

Czy mogę potraktować owoc jako posiłek przedtreningowy? Czy za mało? (np nektarynke)

zdecydowanie za mało.
potrzebne jest szybko wchłaniające się białko + węgle złożone (ew. proste, ale ja wole złożone)

---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

Napisane przez anniaa

ja kupuje100% whey protein : http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=4636
smaki wymiatają
uwielbiam czeko-sezam , czeko-wiśnia
Po za tym wiadomo , że nie oszukują ze składem (co często się zdarza . wystarczy przejrzeć badania nad białkami )

kiedyś miałam ostrawię waniliową i ja osobiście tego przełknąć nie mogłam. robisz na mleku czy na wodzie ? ja robię tylko na wodzie i dla mnie koszmar :P

wow, jaki wybór smaków! chociaz ja i tak bym wziela tylko czekolade i wanilie, najwyzej potem poeksperymentuje
ania, zamawiasz z tej strony czy kupujesz gdzies na miejscu? i kosztuje tyle, co tam jest napisane? - 35zł za 600g (20 porcji)? to trochę się nie opłaca...

[Rzabba]

Napisane przez Oleńka =)

Czy trening siłowy co drugi dzień, a w pozostałe dni aerobowy jest optymalną częstotliwością żeby zauważyć efekty w postaci redukcji?

Napisane przez Oleńka =)

Dieta oczywiście- staram się jak mogę

Czy mogę potraktować owoc jako posiłek przedtreningowy? Czy za mało? (np nektarynke)

Owoc to nie posilek

a tak ogolnie to sie zastanawiam skad u mlodziezy niechec do miesa i przekonanie, ze tuczy
porcja chudego miesa np piersi z kurczaka czy indyka + zielone warzywa bedzie miala jakies 130 kcal czyli tyle co banan a polowe tego co batonik
Nawet jesli wezmiemy do tego nieco mniej chude mieso albo do warzyw dodamy zdrowych tluszczy, to dajej mamy nie wiecej niz 200-220 kcal

ja musialabym zjesc 10 takich posilkow zeby zaspokoic zapotrzebowanie kaloryczne

[dontknow]

Napisane przez Rzabba

Owoc to nie posilek

a tak ogolnie to sie zastanawiam skad u mlodziezy niechec do miesa i przekonanie, ze tuczy
porcja chudego miesa np piersi z kurczaka czy indyka + zielone warzywa bedzie miala jakies 130 kcal czyli tyle co banan a polowe tego co batonik
Nawet jesli wezmiemy do tego nieco mniej chude mieso albo do warzyw dodamy zdrowych tluszczy, to dajej mamy nie wiecej niz 200-220 kcal

ja musialabym zjesc 10 takich posilkow zeby zaspokoic zapotrzebowanie kaloryczne

NIE MAM POJĘCIA! ja bez mięsa żyć nie mogę, codziennie co najmniej jedną pierś z kurczaka jem, dwa jajka, serek wiejski i trochę mięsa wieprzowego
to mnie właśnie zadziwia wśród znajomych. ale oni nie mogą zrozumieć, po co się dźwiga ciężary, po co się kontroluje dietę, po co się biega.. dlaczego nie je się słodyczy.

[anniaa]

dontknow ostatnio w sklepie i też 35 zł płaciłam .

ogólnie białka to nie są takie tani

dobre białko jest również to http://www.sfd.pl/Tanie_i_Smaczne_Bi...t-t546925.html

zawsze możesz spróbować ostrawi może Tobie zasmakuję.

[Chibiusa]

Ja również tego nie rozumiem.. Ryby,mięso =mega tuczące, ale już batonik czy cukierki to nic złego... Koleżanki mówią,że od ćwiczeń będę miała niewiadomo jakie mięśnie, a jedna raz powiedziała,że dobrze,że nie ćwiczę codziennie bo bym się rozrosła jak Pudzian chyba Tłumaczę,tłumaczę ale one i tak swoje Mam jedną koleżankę,która mnie rozumie i wkręciłam ją nawet trochę w "dźwiganie żelastwa", jej brat ma w domu i ona też często ćwiczy

[dontknow]

Napisane przez anniaa

dontknow ostatnio w sklepie i też 35 zł płaciłam .

ogólnie białka to nie są takie tani

dobre białko jest również to http://www.sfd.pl/Tanie_i_Smaczne_Bi...t-t546925.html

zawsze możesz spróbować ostrawi może Tobie zasmakuję.

dzięki Aniu *;
muszę się skonsultować z bratem, może któreś pił i najwyżej z nim zamówię.
chyba, że pojadę jeszcze do sąsiedniego miasta i wybadam, czy mają tam takie cudeńka

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Napisane przez Chibiusa

Ja również tego nie rozumiem.. Ryby,mięso =mega tuczące, ale już batonik czy cukierki to nic złego... Koleżanki mówią,że od ćwiczeń będę miała niewiadomo jakie mięśnie, a jedna raz powiedziała,że dobrze,że nie ćwiczę codziennie bo bym się rozrosła jak Pudzian chyba Tłumaczę,tłumaczę ale one i tak swoje Mam jedną koleżankę,która mnie rozumie i wkręciłam ją nawet trochę w "dźwiganie żelastwa", jej brat ma w domu i ona też często ćwiczy

ja niestety nikomu nie mogę przemówić do rozsądku i nikt nie ćwiczy. ewentualnie któraś z dziewczyn w obliczu zbliżających się wakacji przez tydzień łupie 200 brzuszków dziennie, a potem narzeka na ból szyi i rezygnuje z ćwiczeń
najlepsze jest to, jak się odżywia moja przyjaciółka- dwa posiłki dziennie (kanapka na śniadanie + niewielkie coś na obiad) a w międzyczasie fura słodyczy. wyobraźcie sobie, że przez dwa tygodnie musiałam z nią żyć pod jednym dachem

[anniaa]

dontknow mój jeden z braci ostatnio również super się odżywia : śniadania brak , rano zazwyczaj idziemy na siłownię , ok 12-13 zje obiad , w ciągu dnia jakieś owoce , czasem coś słodkiego a potem o 18 kolacja.
ja przy nim wychodzę na obżarciucha który cały czas je

[dontknow]

Napisane przez anniaa

dontknow mój jeden z braci ostatnio również super się odżywia : śniadania brak , rano zazwyczaj idziemy na siłownię , ok 12-13 zje obiad , w ciągu dnia jakieś owoce , czasem coś słodkiego a potem o 18 kolacja.
ja przy nim wychodzę na obżarciucha który cały czas je

mam to samo!
jem więcej od mojego 22-letniego brata. jak mu zrobię trzy kromki chleba na śniadanie (co dla mnie jest porcją zabójczo małą) to często jest tak, że jeszcze jedną zostawi.
kiedyś jadł sporo i złapał dużo masy, ale teraz widzę, że klata mu zmalała..

[Rzabba]

hehe ja jem zdecydowanie wiecej niz malz przy czym on wazy jakies 15 kg wiecej ale jak widzi moje treningi to mowi, ze umarlby juz przy rozgrzewce
i pomyslec, ze trenowalismy u tego samego trenera

[Chibiusa]

Napisane przez dontknow

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------


ja niestety nikomu nie mogę przemówić do rozsądku i nikt nie ćwiczy. ewentualnie któraś z dziewczyn w obliczu zbliżających się wakacji przez tydzień łupie 200 brzuszków dziennie, a potem narzeka na ból szyi i rezygnuje z ćwiczeń
najlepsze jest to, jak się odżywia moja przyjaciółka- dwa posiłki dziennie (kanapka na śniadanie + niewielkie coś na obiad) a w międzyczasie fura słodyczy. wyobraźcie sobie, że przez dwa tygodnie musiałam z nią żyć pod jednym dachem

Jeszcze z moich bliższych koleżanek to jedna ćwiczy jakiś tam aerobik, inna chodzi na sztuki walki więc może nie jest tak źle Ale to mniejszość.. Moja przyjaciółka robiła przez długi czas po 500 brzuszków i narzekała,że efektów nie ma, teraz kupiła rowerek treningowy i jeździła 3 h oczywiście jedząc tyle co kot napłakał. U mnie jak się dziwią,że nie jem słodyczy to mówię,że nie lubię A ja jem chyba więcej od mojego ojca nawet

[dontknow]

ja mówię, że nie mogę, bo mam duże zagrożenie cukrzycą i siedzą cicho

[annan_]

Napisane przez dontknow

ja mówię, że nie mogę, bo mam duże zagrożenie cukrzycą i siedzą cicho

a moi rodzicie są dziwni i w dzieciństwie nie dawali mi słodyczy poza domowymi ciastami i prawdziwą czekoladą - wiecie, dzieciństwo w czasach wyrobów czekoladopodobnych, te sprawy. Podobno było też wyciąganie lizaków i landrynek z ust, które ktoś mi wcisnął - ciocie, dziadkowie. Do tej pory mi zostało, że słodyczy nie jem z byle powodu, choć czasem mały łasuch się we mnie odzywa i kąsnę sobie parę kostek mlecznej. Ot, dobre nawyki zostają na całe życie!

[Chibiusa]

ooo dobre Też myślałam,żeby mówić coś poważniejszego,związanego z jakąś chorobą, bo argumenty,że nie lubię często nie docierają..Pewnie to wykorzystam ,będę miała przynajmniej spokój

[dontknow]

mnie na szczęście rodzice też wychowali na diecie mało słodyczowej i mało chipsowej. do McDonalda właściwie w ogole nie jezdzilismy i do tej pory omijam tego typu rzeczy szerokim lukiem.
cale sczescie, ze u mnie w miescie nie ma McDonalda ani nic w tym stylu, wiec pokusa jest tez mniejsza

[M a r c i n]

Napisane przez Chibiusa

U mnie jak się dziwią,że nie jem słodyczy to mówię,że nie lubię A ja jem chyba więcej od mojego ojca nawet

Każdy lubi słodycze dlaczego bo mózg zaczyna produkować więcej serotoniny – jednego ze związków chemicznych, od których zależy odczuwanie przez nas przyjemności. Dlatego czekolada jest dobra na wszystko. Oczywiście nie tylko czekolada.
W chwilach stresu i podczas spadku formy fizycznej chętnie sięgajmy po wyroby czekoladowe, owoce, warzywa, produkty zbożowe i makarony. Działają one uspokajająco, dostarczając węglowodanów, dzięki którym mózg łatwiej się relaksuje.
To tyle. Więcej rozpisywać się nie będe bo zaraz przypomina mi się biochemia - ufff , której nie cierpiałem, a którą poznać musiałem bardzooo dokładnie

[annan_]

Napisane przez M a r c i n

Każdy lubi słodycze

nie ma co upraszczać, bo człowiek to nie tylko mózg. Ja po cukierkach mam zgagę i wcale nie mam ochoty po nie sięgać, a i hormony szczęścia mi tej zgagi nie rekompensują. Są osoby, których do słodyczy nie ciągnie i już. Mam znajomego, który nawet straszliwie głodny nie sięgnie po czekoladki, tylko pójdzie do sklepu po sałatkę czy cokolwiek innego, niesłodyczowego (i to nie dlatego, że prowadzi zdrowy tryb życia, wręcz przeciwnie). Ja taka twarda nie jestem, bo wolę mieć zgagę niż czuć ssanie w żołądku

[M a r c i n]

przeczytaj doklanie, że nie tylko czekolada i słodycze poprawiają nasz humor
owoce też np. winogron- ma w sobie dużo "słodkości" , nie wiem jakie je sałatki, ale jak pisałem w/w węglowodany zawarte w iinych produktach niż - słodkie, też są paliwem dla mozgu i gaszą łaknienie na ciacho. Znajomy nie je cukrow prostych a pewnie dużo weglowodanów zawartych w jego sałatce stąd jedgo brak potrzeby za słodyczami dziękuje

[annan_]

Napisane przez M a r c i n

przeczytaj doklanie, że nie tylko czekolada i słodycze poprawiają nasz humor
owoce też np. winogron- ma w sobie dużo "słodkości" , nie wiem jakie je sałatki,

śledziowe :P serio, serio

[Mini82]

wole salatke ze sledzi na kwaśno niz czekolade :P

i w ciazy nie jestem

[M a r c i n]

ooo ja też uwielbiam sałatki śledziowe. mniam mniam. Ale czekoladzie z orzechami nie odmowie, zwłaszcza do dobrego filmu bo ja muszę coś przegryzać. Ostanio pistacje

[dontknow]

jak ja kocham pistacje!
ostatnio w Belgii zjadlam chyba z trzy paczki. one tam sa tanie jak barszcz, to tylko u nas takie ceny wysokie ;/

[Mini82]

dziewczynyyyy pocieszcie mnie bo u mnie na watku nikogo nie maaaaaaa

mam @ 2 dzien i sie zobaczylam w lustrze jeshu jestem potworem jakims
wygladam jakby mi z 5kg przybylo

nie mialam tak nigdy wczesniejjjjjjjjjjjjjjjjj

[M a r c i n]

Napisane przez dontknow

jak ja kocham pistacje!
ostatnio w Belgii zjadlam chyba z trzy paczki. one tam sa tanie jak barszcz, to tylko u nas takie ceny wysokie ;/

A ile w Polsce kosztują bo tu w UK ok 1.5-2.5 funta
Jem je w sporych ilościach, a może Ci wysłać z kilka kilo


Mini82 5kg hmmm zależy gdzie jak brzuch jak biodra jak piersi jak tyłek