Polecamy:

**201604190949** · 2010-08-21, 17:16

Ehem... granatowe a drugie czarne

Karaluszysko · 2010-08-21, 17:19

Cytat:

Napisane przez Wenress

http://www.youtube.com/watch?v=g5RyXxT0BfI

"Izraelizm" -

Ta blondyna z krajem na "U", Francja leżąca w Australii,

---------- Dopisano o 18:18 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------

Cytat:

Napisane przez ankasz

hmm a prześcieradło? nie spotkałam się nigdy z kolorowym..

Mam dwa prześcieradła na zmianę - łososiowe i niebieskie

Ale moja babcia ma starą pościel i jest biała. Moja Mama z okazji ślubu dostała pościel i też białą. "Moda" na kolorową pościel przyszła chyba z czasem.

---------- Dopisano o 18:19 ---------- Poprzedni post napisano o 18:18 ----------

Wenress, dzięki za linka

**201604200942** · 2010-08-21, 17:20

Cytat:

Napisane przez Karaluszysko

Wiesz może, jak ta seria filmów się nazywała? Chętnie bym to obejrzała

A propos, nie wydaje mi się, by Amerykanie rzeczywiście byli tacy głupi. To stereotyp.

wpisz w youtube "stupid Americans"

stereotyp, ale przeraziły mnie niektóre odpowiedzi...

Karaluszysko · 2010-08-21, 17:20

Obejrzałam już, ale dzięki

kotek180 · 2010-08-21, 17:55

Czy Wy u siebie w domach to kolację jecie tak rodzinnie czy tak jak popadnie i jak komu wygodnie? Bo u mnie w domu obiad jest ostatnim wspólnym posiłkiem. I nie wiem, czy wszędzie tak...

Karaluszysko · 2010-08-21, 18:06

Cytat:

Napisane przez kotek180

Czy Wy u siebie w domach to kolację jecie tak rodzinnie czy tak jak popadnie i jak komu wygodnie? Bo u mnie w domu obiad jest ostatnim wspólnym posiłkiem. I nie wiem, czy wszędzie tak...

Zacznę od tego, że ja kolacji prawie w ogóle nie jem, ALE jeżeli już się zdarza, to zwykle z Mamą. Ojciec je później, bo późno wraca z pracy.
Zwykle tylko śniadanie jem z Mamą.

ankasz · 2010-08-21, 18:06

Cytat:

Napisane przez kotek180

Czy Wy u siebie w domach to kolację jecie tak rodzinnie czy tak jak popadnie i jak komu wygodnie? Bo u mnie w domu obiad jest ostatnim wspólnym posiłkiem. I nie wiem, czy wszędzie tak...

u mnie nawet obiad nie jest rodzinnym posiłkiem

liliputka:) · 2010-08-21, 18:09

Cytat:

Napisane przez kotek180

Czy Wy u siebie w domach to kolację jecie tak rodzinnie czy tak jak popadnie i jak komu wygodnie? Bo u mnie w domu obiad jest ostatnim wspólnym posiłkiem. I nie wiem, czy wszędzie tak...

U mnie zazwyczaj każdy "je jak popadnie" (

). Obiad jest posiłkiem który czasami jemy wspólnie np. podczas weekendu, ale śniadania i kolacje jemy baaaardzo różnie. Jest to spowodowane chyba tym, że każdy wraca albo wychodzi z domu o innej godzinie i cięzko jest się nam zorganizować do wspólnego posiłku

siarczan_sodu · 2010-08-21, 18:13

Cytat:

Napisane przez kotek180

Czy Wy u siebie w domach to kolację jecie tak rodzinnie czy tak jak popadnie i jak komu wygodnie? Bo u mnie w domu obiad jest ostatnim wspólnym posiłkiem. I nie wiem, czy wszędzie tak...

Obiad w tygodniu oddzielnie, w weekendy razem. A śniadania i kolacje też różnie, bo ja jem kolację w nocy, a np. tata po 18 nie je już nic.

kotek180 · 2010-08-21, 18:16

No właśnie tak mi się wydawało. I pytana niedawno przez moich zagranicznych znajomych odpowiedziałam, że w Polsce to raczej nie kultywujemy codziennych wspólnych posiłków. Jeśli już, to jeden. Przyznam jednak, że wspólne jedzenie w południe i potem wieczorem bardzo mi się podobało. Je się wolniej, przez to mniej, przywiązuje to tego większą wagę. To miłe, taki codzienny rytuał. Może uda mi się kiedyś coś takiego w swoim domu przyszłym wprowadzić?

ankasz · 2010-08-21, 18:20

hmm takie pytanie odnośnie wątku o zaginionej Iwonie z Trójmiasta. O co można sie kłócic w takim wątku? Widzę zaostrzenie regulaminu, grożenie banem, a nie bardzo uśmiecha mi się lecieć przez wszystkie te wątki. Byłaby któraś tak miła.. ?

Karaluszysko · 2010-08-21, 18:21

Skoro jesteśmy przy jedzeniu...
Dziewczyny, jak reagujecie, gdy ktoś siorbie przy piciu?

Mnie to strasznie irytuje.
Ale nie myślcie sobie, że jestem jakaś wielka dama, ą,ę.

---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 19:21 ----------

Cytat:

Napisane przez ankasz

O co można sie kłócic w takim wątku?

O wszystko

Śledzę ten wątek, ale więcej jest tam chyba kłótni niż rozmawiania na temat Iwony.

liliputka:) · 2010-08-21, 18:26

Cytat:

Napisane przez Karaluszysko

Skoro jesteśmy przy jedzeniu...
Dziewczyny, jak reagujecie, gdy ktoś siorbie przy piciu?

Mnie to strasznie irytuje.
Ale nie myślcie sobie, że jestem jakaś wielka dama, ą,ę.
.

Jeśli jest to ktoś z bliskich mi osób to zwracam uwagę. Jeśli jednak jest to ktos obcy to złość tłumię w sobie

Ale NIE ZNOSZĘ TEGO ! a jeszcze bardziej nie lubię jak ktos mlaska podczas jedzenia

O jejku ale jestem okropna

Oswalda · 2010-08-21, 18:29

Witam

w jakim sklepie lub hipermarkecie kupię taki baton Wojtek ?? Jest on z firmy Wisła. http://24supermarket.pl/slodycze_i_p...owy_14710.html

Karaluszysko · 2010-08-21, 18:32

Cytat:

Napisane przez liliputka:)

Jeśli jest to ktoś z bliskich mi osób to zwracam uwagę. Jeśli jednak jest to ktos obcy to złość tłumię w sobie

Ale NIE ZNOSZĘ TEGO ! a jeszcze bardziej nie lubię jak ktos mlaska podczas jedzenia

O jejku ale jestem okropna

Mam dokładnie to samo co Ty!

A jak ktoś beka...

Moja koleżanka tak siorbie przy piciu herbaty, że słychać w całym pokoju. Ostatnio tak mi nakruszyła na podłogę przy jedzeniu ciasta, że gdybym kazała jakiejś kurze to zjeść, to by padła z przejedzenia.

---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:30 ----------

Cytat:

Napisane przez Oswalda

Witam

w jakim sklepie lub hipermarkecie kupię taki baton Wojtek ?? Jest on z firmy Wisła. http://24supermarket.pl/slodycze_i_p...owy_14710.html

Nie mam pojęcia. Chyba musisz popytać w spożywczych i marketach

Albo zamówić w hurtowni

kotek180 · 2010-08-21, 18:32

Cytat:

Napisane przez liliputka:)

Jeśli jest to ktoś z bliskich mi osób to zwracam uwagę. Jeśli jednak jest to ktos obcy to złość tłumię w sobie

Ale NIE ZNOSZĘ TEGO ! a jeszcze bardziej nie lubię jak ktos mlaska podczas jedzenia

O jejku ale jestem okropna

Mnie tez denerwują takie odgłosy wszelkie - mlaskające, siorbiące - przy jedzeniu. Choć mam pewien margines tolerancji

Np. Mój TŻ siorbie tak sobie trochę, gdy pije zbyt gorącą herbatę. I u niego to mnie śmieszy po prostu

Co do wątku o Iwonie - też go śledziłam. Większość dyskusji tam się toczących ma się nijak do pomocy tej dziewczynie...Kłócą się naprawdę o wszystko, i nie przebierają w słowach...Ostatnio już tam nie zaglądam, bo to takie "bicie piany"

Karaluszysko · 2010-08-21, 18:38

Cytat:

Napisane przez kotek180

Mnie tez denerwują takie odgłosy wszelkie - mlaskające, siorbiące - przy jedzeniu.

Najdziwniejsze jest to, że osoby te nie traktują tego jak nic niestosownego. Gdyby mi się zdarzyło siorbnąć, to bym chyba padła trupem.

Ktoś mi kiedyś opowiadał, że we Włoszech jak ktoś beknie przy jedzeniu to dla gospodarza jest to dobry znak, bo podobno smakowało

---------- Dopisano o 19:38 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------

Przypomniało mi się hasło z Jeżycjady: "Kto siorbie, ten dostanie po torbie"

siarczan_sodu · 2010-08-21, 18:43

Cytat:

Napisane przez Karaluszysko

[/COLOR]Przypomniało mi się hasło z Jeżycjady: "Kto siorbie, ten dostanie po torbie"

"Kto mlaszcze dostanie w paszczę"

Karaluszysko · 2010-08-21, 18:44

Cytat:

Napisane przez siarczan_sodu

"Kto mlaszcze dostanie w paszczę"

Haha

To hasło chyba u Borejków było.

liliputka:) · 2010-08-21, 18:48

Cytat:

Napisane przez Karaluszysko

Najdziwniejsze jest to, że osoby te nie traktują tego jak nic niestosownego. Gdyby mi się zdarzyło siorbnąć, to bym chyba padła trupem.

Ktoś mi kiedyś opowiadał, że we Włoszech jak ktoś beknie przy jedzeniu to dla gospodarza jest to dobry znak, bo podobno smakowało

---------- Dopisano o 19:38 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------

Przypomniało mi się hasło z Jeżycjady: "Kto siorbie, ten dostanie po torbie"

Dokładnie!!! nie wiem czy niektórzy siebie nie słyszą? przeciez czasem to jest tak głośne ze trzeba być głuchym zeby nie słyszec

Ja słyszałam podobnie tyle ze o innym kraju. (Egipcie chyba?

). Natomiast w Chinach każdy je mlaskając na wszystkie strony świata. U nich nawet wytarcie nosa w chusteczke nie jest praktykowane. smarkają w rękaw

Karaluszysko · 2010-08-21, 18:52

Cytat:

Napisane przez liliputka:)

Dokładnie!!! nie wiem czy niektórzy siebie nie słyszą? przeciez czasem to jest tak głośne ze trzeba być głuchym zeby nie słyszec

Dokładnie...
W ogóle przestaję być głodna w momencie gdy ktoś siorbie albo mlaszcze.
To taka głupia sytuacja, zwrócić uwagę czy nie...

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------

Cytat:

Napisane przez liliputka:)

Natomiast w Chinach każdy je mlaskając na wszystkie strony świata. U nich nawet wytarcie nosa w chusteczke nie jest praktykowane. smarkają w rękaw

Dziwne, myślałam, że Chińczycy dbają o takie rzeczy.
Kiedyś w jakimś programie mówili że za splunięcie można zapłacić mandat.

kotek180 · 2010-08-21, 18:52

Cytat:

Napisane przez Karaluszysko

Najdziwniejsze jest to, że osoby te nie traktują tego jak nic niestosownego. Gdyby mi się zdarzyło siorbnąć, to bym chyba padła trupem.

Ktoś mi kiedyś opowiadał, że we Włoszech jak ktoś beknie przy jedzeniu to dla gospodarza jest to dobry znak, bo podobno smakowało

---------- Dopisano o 19:38 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------

Przypomniało mi się hasło z Jeżycjady: "Kto siorbie, ten dostanie po torbie"

Moja koleżanka Japonka powiedziała mi, że w Japonii przy jedzeniu ichniejszego makaronu bardzo mile widziane jest głośne wciąganie go - z takim zasiorbem

Mimo, że jadłam, nie dało mi siorbać

A Jeżycjadę uwielbiam! Całą przeczytałam ze dwa razy - drugi raz to w czasie sesji

Musze sobie wszystkie części do biblioteczki swojej zafundować

innocencee · 2010-08-21, 18:53

Cytat:

Napisane przez liliputka:)

Jeśli jest to ktoś z bliskich mi osób to zwracam uwagę. Jeśli jednak jest to ktos obcy to złość tłumię w sobie

Ale NIE ZNOSZĘ TEGO ! a jeszcze bardziej nie lubię jak ktos mlaska podczas jedzenia

O jejku ale jestem okropna

A mi się nóż w kieszeni otwiera jak ktoś mówi z pełnymi ustami

mam ochotę wtedy mu przywalić

Wiem, że to moze mało eleganckie, ale jak to akurat jestem ja tą osobą do której jest kierowana wypowiedzieć, to mówię, żeby powótrzyła bo nic nie rozumiem jak ma pełne usta

że też nigdy się nikt nie domyślił o co mi chodzi

Karaluszysko · 2010-08-21, 18:58

Cytat:

Napisane przez kotek180

Moja koleżanka Japonka powiedziała mi, że w Japonii przy jedzeniu ichniejszego makaronu bardzo mile widziane jest głośne wciąganie go - z takim zasiorbem

Mimo, że jadłam, nie dało mi siorbać

No to mnie zaskoczyłaś

Nigdy nie udało mi się wsiorbać makaronu

---------- Dopisano o 19:55 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ----------

Cytat:

Napisane przez innocencee

Wiem, że to moze mało eleganckie, ale jak to akurat jestem ja tą osobą do której jest kierowana wypowiedzieć, to mówię, żeby powótrzyła bo nic nie rozumiem jak ma pełne usta

że też nigdy się nikt nie domyślił o co mi chodzi

Też tak mówię.
Gorzej, jak ktoś jeszcze w trakcie mówienia i jedzenia pluje pokarmem.

---------- Dopisano o 19:58 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ----------

Ale powtórzę moje pytanie: Zwracacie komuś uwagę, gdy mlaszcze/siorbie/beka przy jedzeniu?
To taka głupia sytuacja.
W środku się we mnie gotuje, ale głupio kogoś upomnieć.

liliputka:) · 2010-08-21, 19:04

Cytat:

Napisane przez Karaluszysko

---------- Dopisano o 19:58 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ----------

Ale powtórzę moje pytanie: Zwracacie komuś uwagę, gdy mlaszcze/siorbie/beka przy jedzeniu?
To taka głupia sytuacja.
W środku się we mnie gotuje, ale głupio kogoś upomnieć.

Jak ktoś beka to tak,zwracam uwagę ( dziwne, że zazwyczaj są to mężczyźni, przynajmniej z moich obserwacji to wynika). Natomiast jeżeli chodzi o mlaskanie i siorbanie to nie, chociaz mam ochotę wyjść z siebie i wrócic jak ta osoba skończy jeść.

A swoją drogą to dobrze wiedziec ze nie jestem sama z tym problemem

Myślałam ze tylko ja mam taką fobie i ze jestem jakaś dziwna

**201604190949** · 2010-08-21, 19:05

Zwracam uwagę TŻowi. On nie tyle siorbie co tak... wciąga powietrze zanim jeszcze wciąga napój xD I dzięki szklance słychać takie głośne SSSSSSUUUUUUUUchlip!
Jak beka przy mnie to nie zwracam na to uwagi, jesteśmy sami, ja też bekam. Ludzka rzecz, jak bąki ^^ Byle nie w towarzystwie.
Jak ktoś przy mnie siorbie, beka czy mlaszcze to mam w de co sobie o mnie pomyśli i chamsko mówię "siorb głośniej bo koniec sali jeszcze nie słyszy" albo "Co mówiłaś Kaśka? Nie słyszę bo pani Agata tak mlaszcze...".
Chyba, że jest to osoba, której jakby podlegam i mam oficjalne stosunki, np. dziadkowie TŻa. Wtedy milczę.

kotek180 · 2010-08-21, 19:14

Cytat:

Napisane przez Karaluszysko

No to mnie zaskoczyłaś

Nigdy nie udało mi się wsiorbać makaronu

Makaron ryżowy, długi, nabierany pałeczkami i maczany w sosie sojowym z bulionem i innymi bajerami. I potem taki długi i ociekający trochę się do buzi nakłada

On tak wisi z tych pałeczek - bo nie nawiniesz go, gdyż nie mogłabyś go w sosie namoczyć

A po sosie się prosto do buzi wkłada

I należy przy tym to robić ze świstem

Karaluszysko · 2010-08-21, 19:18

Cytat:

Napisane przez liliputka:)

A swoją drogą to dobrze wiedziec ze nie jestem sama z tym problemem

Myślałam ze tylko ja mam taką fobie i ze jestem jakaś dziwna

Też tak sądziłam!

Bo sporo osób w okół mnie właśnie tak się zachowuje i zawsze się zastanawiałam, czy to ze mną jest coś nie tak, że mnie to irytuje.

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:14 ----------

Cytat:

Napisane przez 1000days

"Co mówiłaś Kaśka? Nie słyszę bo pani Agata tak mlaszcze...".

Dobre, muszę zapamiętać

---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ----------

Cytat:

Napisane przez kotek180

Makaron ryżowy, długi, nabierany pałeczkami i maczany w sosie sojowym z bulionem i innymi bajerami. I potem taki długi i ociekający trochę się do buzi nakłada

On tak wisi z tych pałeczek - bo nie nawiniesz go, gdyż nie mogłabyś go w sosie namoczyć

A po sosie się prosto do buzi wkłada

I należy przy tym to robić ze świstem

To można się zachłysnąć

---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:16 ----------

Wracając jeszcze do mlaskania, to najśmieszniejsze jest to, że gdy zwrócisz uwagę takiej osobie, to ona się obraża, bo nie może spokojnie zjeść

(Miałam taką sytuację).

Wenress · 2010-08-21, 19:20

Cytat:

Napisane przez 1000days

Zwracam uwagę TŻowi. On nie tyle siorbie co tak... wciąga powietrze zanim jeszcze wciąga napój xD I dzięki szklance słychać takie głośne SSSSSSUUUUUUUUchlip!
Jak beka przy mnie to nie zwracam na to uwagi, jesteśmy sami, ja też bekam. Ludzka rzecz, jak bąki ^^ Byle nie w towarzystwie.
Jak ktoś przy mnie siorbie, beka czy mlaszcze to mam w de co sobie o mnie pomyśli i chamsko mówię "siorb głośniej bo koniec sali jeszcze nie słyszy" albo "Co mówiłaś Kaśka? Nie słyszę bo pani Agata tak mlaszcze...".
Chyba, że jest to osoba, której jakby podlegam i mam oficjalne stosunki, np. dziadkowie TŻa. Wtedy milczę.

gratuluję odwagi

Ja zwracam uwagę tylko rodzinie, i to najbliższej, babci np nie

tata i tak nie słucha, więc zwyczajnie idę jeść gdzieś daleko, bo to mlaskanie i siorbanie dosłownie przewierca mi mózg na wylot i o niczym innym nie mogę myśleć

Bekanie mnie nie obrzydza zupełnie, jeśli bekają osoby które lubię ^^ Sama raczej nie praktykuję, chyba że ktoś prosi o pokaz na zawołanie, bez jedzenia .normalnie talent mam

innocencee · 2010-08-21, 19:21

Cytat:

Napisane przez Karaluszysko

Ale powtórzę moje pytanie: Zwracacie komuś uwagę, gdy mlaszcze/siorbie/beka przy jedzeniu?
To taka głupia sytuacja.
W środku się we mnie gotuje, ale głupio kogoś upomnieć.

Ja nie zwracam. Ale jak to jest jakaś bliższa mi osoba, które się beknie to się patrzę takim wymownym spojrzeniem i zawsze uszłyszę "przepraszam"

2010-08-21, 17:16	#181
201604190949 Konto usunięte Zarejestrowany: 2007-06 Wiadomości: 7 274	Dot.: Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać - cz. VI Ehem... granatowe a drugie czarne

2010-08-21, 17:20	#184
Karaluszysko Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 2 060	Dot.: Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać - cz. VI Obejrzałam już, ale dzięki

2010-08-21, 17:55	#185
kotek180 Rozeznanie Zarejestrowany: 2008-06 Wiadomości: 732	Dot.: Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać - cz. VI Czy Wy u siebie w domach to kolację jecie tak rodzinnie czy tak jak popadnie i jak komu wygodnie? Bo u mnie w domu obiad jest ostatnim wspólnym posiłkiem. I nie wiem, czy wszędzie tak... __________________ Ils etaient se maries et ne s'etaient plus quittes depuis.

2010-08-21, 18:16	#190
kotek180 Rozeznanie Zarejestrowany: 2008-06 Wiadomości: 732	Dot.: Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać - cz. VI No właśnie tak mi się wydawało. I pytana niedawno przez moich zagranicznych znajomych odpowiedziałam, że w Polsce to raczej nie kultywujemy codziennych wspólnych posiłków. Jeśli już, to jeden. Przyznam jednak, że wspólne jedzenie w południe i potem wieczorem bardzo mi się podobało. Je się wolniej, przez to mniej, przywiązuje to tego większą wagę. To miłe, taki codzienny rytuał. Może uda mi się kiedyś coś takiego w swoim domu przyszłym wprowadzić? __________________ Ils etaient se maries et ne s'etaient plus quittes depuis.

2010-08-21, 18:20	#191
ankasz Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-03 Wiadomości: 5 001	Dot.: Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać - cz. VI hmm takie pytanie odnośnie wątku o zaginionej Iwonie z Trójmiasta. O co można sie kłócic w takim wątku? Widzę zaostrzenie regulaminu, grożenie banem, a nie bardzo uśmiecha mi się lecieć przez wszystkie te wątki. Byłaby któraś tak miła.. ? __________________ "from delusion lead me to the truth.." mam orta w poście? daj znać, nie obrażę się

2010-08-21, 18:29	#194
Oswalda Przyczajenie Zarejestrowany: 2010-01 Wiadomości: 18	Dot.: Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać - cz. VI Witam w jakim sklepie lub hipermarkecie kupię taki baton Wojtek ?? Jest on z firmy Wisła. http://24supermarket.pl/slodycze_i_p...owy_14710.html

2010-08-21, 19:05	#206
201604190949 Konto usunięte Zarejestrowany: 2007-06 Wiadomości: 7 274	Dot.: Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać - cz. VI Zwracam uwagę TŻowi. On nie tyle siorbie co tak... wciąga powietrze zanim jeszcze wciąga napój xD I dzięki szklance słychać takie głośne SSSSSSUUUUUUUUchlip! Jak beka przy mnie to nie zwracam na to uwagi, jesteśmy sami, ja też bekam. Ludzka rzecz, jak bąki ^^ Byle nie w towarzystwie. Jak ktoś przy mnie siorbie, beka czy mlaszcze to mam w de co sobie o mnie pomyśli i chamsko mówię "siorb głośniej bo koniec sali jeszcze nie słyszy" albo "Co mówiłaś Kaśka? Nie słyszę bo pani Agata tak mlaszcze...". Chyba, że jest to osoba, której jakby podlegam i mam oficjalne stosunki, np. dziadkowie TŻa. Wtedy milczę.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)