Matura 2011! Czesc 3 czyli "Szkołę witamy, lecz wizażu nie opuszczamy"! :D

[rosiek]

Idę się ubrać i kurs do fryzjera pa

[NutkaStylu]

Napisane przez ImmortalLover

Cześć
Zniknłam jakoś z tamtej częsci, ale może tu się "utrzymam"

Dlaczego od nas uciekłaś?

[alkaaa00]

ja tez ide bo mam egzamin na prawko ... pa;*

[_basia]

Dzień dobry

Dziewczyny ja na starcie mam pytanie, co myślicie o rozmowach po angielsku na gg z ludźmi np. z USA ?

[NutkaStylu]

Napisane przez alkaaa00

ja tez ide bo mam egzamin na prawko ... pa;*

powodzenia

[Adus_]

ja tam swoje kędziory lubię jak umyję wieczorem i zostawię do samodzielnego wyschnięcia (załącznik)- wtedy są okej, chociaż jak powalczą z poduszką przez noc, to skręt się troszkę rozluźnia. Ale jakbym je miała rano myć, to bym musiała koło 5 wstawać, bo suszenie zajmuje mi z 40 minut- włosy mam długie, dosyć gęste


A co do maratonu maturalnego- będę miała taki z matematyki i angielskiego

[NutkaStylu]

Napisane przez _basia

Dzień dobry

Dziewczyny ja na starcie mam pytanie, co myślicie o rozmowach po angielsku na gg z ludźmi np. z USA ?

moim zdaniem dobre do nauki słownictwa jeżeli ten Amerykanin nie będzie używać zbyt dużo słownictwa codziennego, ale pod względem gramatyki można się uwstecznić. Po powroce z wymiany w Niemczech mój nauczyciel powiedział mi, że zaczynam się wyrażać "jak kurtyzana z Kurfuerstendammu" -.-

[natalka2]

witam w ten brzydki deszczowy dzien u mnie na pd-wsch leje od samego rana, chyba swieci w niebie placza nad losem biednych uczniow

ide sobie zrobic kawe, a za jakas godzinke zabieram sie za sprzatanie w szafach z ubraniami to, ze za tydzien znow bedzie tam balagan to maly szczegol

[ImmortalLover]

Napisane przez NutkaStylu

Dlaczego od nas uciekłaś?

Chyba stwierdziłam, że się tu nie "wbiłam" i tak odstawałam trochu

Napisane przez alkaaa00

ja tez ide bo mam egzamin na prawko ... pa;*

Powodzenia

Napisane przez Adus_

ja tam swoje kędziory lubię jak umyję wieczorem i zostawię do samodzielnego wyschnięcia (załącznik)- wtedy są okej, chociaż jak powalczą z poduszką przez noc, to skręt się troszkę rozluźnia. Ale jakbym je miała rano myć, to bym musiała koło 5 wstawać, bo suszenie zajmuje mi z 40 minut- włosy mam długie, dosyć gęste

jeeeeej jakie ładne

[_basia]

Widzę że nie tylko u mnie pada...
Któraś z dziewczyn pisała że nie mogła zasnąć, ja tez tzn. najpierw nie mogłam zasnąć potem o 4 się obudziłam przeczytałam jedego sms'a poryczałam się i już po spaniu...

Jakie macie plany na dziś Śliczne?

[NutkaStylu]

Napisane przez ImmortalLover

Chyba stwierdziłam, że się tu nie "wbiłam" i tak odstawałam trochu

Mam nadzieję, że tym razem się tak nie poczujesz i bardziej do nas przylgniesz ;*

Napisane przez _basia

Widzę że nie tylko u mnie pada...
Któraś z dziewczyn pisała że nie mogła zasnąć, ja tez tzn. najpierw nie mogłam zasnąć potem o 4 się obudziłam przeczytałam jedego sms'a poryczałam się i już po spaniu...

Dlaczego płakuniałaś?

Napisane przez _basia

Jakie macie plany na dziś Śliczne?

Spróbuję się przespać, ale raczej nic z tego nie wyjdzie... może porozwiązuję zadania z matmy

[_basia]

Nutko ja jestem naiwną kretynką...
Otóż mój przyjaciel (fakt 300km ode mnie mieszka) którego znam a raczej znałam 3 lata, w wakacje pracował gdzieś nad jakimś jeziorem...
Ok nie pisaliśmy wtedy bo nie miał czasu, pracował itp.
Byliśmy sobie bardzo bliscy, mówił że nie szuka dziewczyny bo ma mnie najlepszą przyjaciółkę... I co się okazało ? Że tam poznał jakąś dziw.e!
Wysłał mi bezczelnie jej zdjęcie i kazał ocenić od 1 do 10...
Potem napisał że nie jestem mu potrzebna... A w nocy sms pożegnalny, że to koniec że dziękuje za ponad 3 lata...

[NutkaStylu]

Napisane przez _basia

Nutko ja jestem naiwną kretynką...
Otóż mój przyjaciel (fakt 300km ode mnie mieszka) którego znam a raczej znałam 3 lata, w wakacje pracował gdzieś nad jakimś jeziorem...
Ok nie pisaliśmy wtedy bo nie miał czasu, pracował itp.
Byliśmy sobie bardzo bliscy, mówił że nie szuka dziewczyny bo ma mnie najlepszą przyjaciółkę... I co się okazało ? Że tam poznał jakąś dziw.e!

Tutaj sama wystawiłaś sobie świadectwo pisząc tak o dziewczynie, której w ogóle nie znasz

Napisane przez _basia

Wysłał mi bezczelnie jej zdjęcie i kazał ocenić od 1 do 10...

faceci nie mają wyczucia... zdarzają im się gafy, a oni nawet nie wiedzą, że zrobili coś źle.

Napisane przez _basia

Potem napisał że nie jestem mu potrzebna... A w nocy sms pożegnalny, że to koniec że dziękuje za ponad 3 lata...

Gdyby mi tak ktoś napisał to zamiast płakać kazałabym mu jeszcze spier*alać. Czas sprawi, że doceni to co miał, ale wtedy będzie już za późno.
Nie ma co się przejmować kimś, kto zrywa kontakt z przyjaciółką dla dziewczyny. Wiem to z autopsji.

[_basia]

zapomnijmy o tym co napisałam.

[_Balba_]

Witam,
ja przed chwilą wstałam, a Wy już tyle tu napisałyście!

Dzień dobry!

[NutkaStylu]

Napisane przez _basia

zapomnijmy o tym co napisałam.

To nie o to chodzi, tylko to facet okazał się totalnym idiotą
dziewczyna prawdopodobnie nie jest niczemu winna, być może nawet nie wiedziała o Twoim istnieniu, więc nie ma po co na nią "wsiadać"

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

Napisane przez _Balba_

Witam,
ja przed chwilą wstałam, a Wy już tyle tu napisałyście!

Dzień dobry!

Hej Słońce ;*

[natalka2]

Napisane przez _basia

Nutko ja jestem naiwną kretynką...
Otóż mój przyjaciel (fakt 300km ode mnie mieszka) którego znam a raczej znałam 3 lata, w wakacje pracował gdzieś nad jakimś jeziorem...
Ok nie pisaliśmy wtedy bo nie miał czasu, pracował itp.
Byliśmy sobie bardzo bliscy, mówił że nie szuka dziewczyny bo ma mnie najlepszą przyjaciółkę... I co się okazało ? Że tam poznał jakąś dziw.e!
Wysłał mi bezczelnie jej zdjęcie i kazał ocenić od 1 do 10...
Potem napisał że nie jestem mu potrzebna... A w nocy sms pożegnalny, że to koniec że dziękuje za ponad 3 lata...

przyjaciel, ktory takie rzeczy wyprawia tak naprawde nigdy nim nie byl. pomysl, ze moglabys 'zmarnowac' dla niego kolejne 3,5,10 lat

[_Balba_]

Nie rozumiem, dlaczego przyjaźń zostaje przerwana, w momencie znalezienia potencjalnego życiowego partnera...

Nie stresuj się Kochana mnie też to spotkało.

[_basia]

Napisane przez NutkaStylu

To nie o to chodzi, tylko to facet okazał się totalnym idiotą
dziewczyna prawdopodobnie nie jest niczemu winna, być może nawet nie wiedziała o Twoim istnieniu, więc nie ma po co na nią "wsiadać"

A może to ja jestem do dupy ? Myślałam, że to prawdziwa przyjaźń bo nie trwała przecież 3 dni... Takiego czegoś się naprawdę nie spodziewałam, jeszcze głupia naiwna wierzyłam, że on tam pracuje ciężko i nie ma czasu napisać nawet...

[natalka2]

u mnie jest, ze jak jakis dobry kumpel z ktorym czesto gadam, chocby na gg znajduje dziewczyne to kontakt sie urywa, jak sama w koncu napisze to rozmowa trwa 10min i jest na 'odwal sie'

[NutkaStylu]

Napisane przez natalka2

przyjaciel, ktory takie rzeczy wyprawia tak naprawde nigdy nim nie byl. pomysl, ze moglabys 'zmarnowac' dla niego kolejne 3,5,10 lat

a czy jeśli ktoś powie, że jest noc i pokaże Ci świecący księżyc, to po 12 godzinach nazwiesz go kłamcą?
Przyjaźnie kończą się z różnych powodów. Niestety, to powszechne zjawisko, że przyjaźń kończy się, gdy druga osoba znajdzie sobie partnera ;(

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

Napisane przez _basia

A może to ja jestem do dupy ? Myślałam, że to prawdziwa przyjaźń bo nie trwała przecież 3 dni... Takiego czegoś się naprawdę nie spodziewałam, jeszcze głupia naiwna wierzyłam, że on tam pracuje ciężko i nie ma czasu napisać nawet...

[_basia]

Znosiłam wszystko, nawet to że zakochał się w sąsiadce która jak się okazało była w 6 klasie podstawówki, ale podobno wyglądała dojrzale...
Płakałam, cierpiałam ale wszystko zniosłam...
3 lata poszły się kochać... Tyle rozmów, zwierzeń, wiedział o mnie wszystko... Jestem do dupy.

[maarttt]

ale to nie zmienia faktu, że facet okazał sie bezczelny. dodatkowo wyobraźcie sobie, że jesteście poddawani ocenie od 1 do 10, no jak w podstawowce czy cos ;P
i nie płakaj juz

[_basia]

Dziękuję, kochane jesteście

[NutkaStylu]

Napisane przez _basia

Znosiłam wszystko, nawet to że zakochał się w sąsiadce która jak się okazało była w 6 klasie podstawówki, ale podobno wyglądała dojrzale...
Płakałam, cierpiałam ale wszystko zniosłam...
3 lata poszły się kochać... Tyle rozmów, zwierzeń, wiedział o mnie wszystko... Jestem do dupy.

Podejdź do tego w ten sposób, że przez 3 lata miałaś bliską osobę, a teraz trzeba ten rozdział zamknąć. Chociaż wiem, że rozstania są ciężkie nawet jeśli oznaczają początek czegoś nowego...

[Flossy15]

O rany, ale wy szybko piszecie, już 7 stron nowego wątku.

[natalka2]

Napisane przez NutkaStylu

a czy jeśli ktoś powie, że jest noc i pokaże Ci świecący księżyc, to po 12 godzinach nazwiesz go kłamcą?
Przyjaźnie kończą się z różnych powodów. Niestety, to powszechne zjawisko, że przyjaźń kończy się, gdy druga osoba znajdzie sobie partnera ;(

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

nie, nie nazwalabym.
i tez nie nazwalabym tego przyjaznia, zwlaszcza z jego strony.

osobiscie uwazam, ze jesli przyjazn sie skonczy przez to, ze jedno znalazlo sobie partnera to znaczy, ze nie byla ona prawdziwa
ale to tylko moje zdanie i szanuje jesli ktos ma inny poglad

[oluniaaa172]

Napisane przez _basia

nadzessa Kotku dopisz mnieeee : polski P, matma P, ang R , wos P -> filologia angielska, a gdzie to jeszcze nie wiem

Najlepiej blisko mnie dopisz

Witam moje Panie w 3 części wątku

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

Napisane przez _basia

Nutko ja jestem naiwną kretynką...
Otóż mój przyjaciel (fakt 300km ode mnie mieszka) którego znam a raczej znałam 3 lata, w wakacje pracował gdzieś nad jakimś jeziorem...
Ok nie pisaliśmy wtedy bo nie miał czasu, pracował itp.
Byliśmy sobie bardzo bliscy, mówił że nie szuka dziewczyny bo ma mnie najlepszą przyjaciółkę... I co się okazało ? Że tam poznał jakąś dziw.e!
Wysłał mi bezczelnie jej zdjęcie i kazał ocenić od 1 do 10...
Potem napisał że nie jestem mu potrzebna... A w nocy sms pożegnalny, że to koniec że dziękuje za ponad 3 lata...

Basiu Słońce uśmiechnij się


Jejku jak Wy pędzicie

[NutkaStylu]

Napisane przez natalka2

nie, nie nazwalabym.
i tez nie nazwalabym tego przyjaznia, zwlaszcza z jego strony.

osobiscie uwazam, ze jesli przyjazn sie skonczy przez to, ze jedno znalazlo sobie partnera to znaczy, ze nie byla ona prawdziwa
ale to tylko moje zdanie i szanuje jesli ktos ma inny poglad

Na szczęście moja przyjaciółka potrafi znaleźć i czas dla mnie i dla chłopaka


Ja chcę już do szkoły!

[maarttt]

ale to nie zmienia faktu, że facet okazał sie bezczelny. dodatkowo wyobraźcie sobie, że jesteście poddawani ocenie od 1 do 10, no jak w podstawowce czy cos ;P
i nie płakaj juz