Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXII

[śliweńka]

Napisane przez Gucia0987

hmm, a ile ma Twój tżet lat, że mama chce mu urodziny wyprawiać?

No i jeśli TŻet już się zgodził to głupio będzie i niestety będziesz musiała też pójść. Z tego co pamiętam, to Wy razem macie urodziny 12 września, więc szkoda, ze nie zaproponowała imprezy urodzinowo-rocznicowej dla Was.

Najwyżej pójdziecie, postaracie się urwać koło 18:00-19:00 i jeszcze coś fajnego porobicie tylko we dwoje.

powiedziałam TŻ że już ma mieszkanie swój dom i żonę że jak już to robił by urodziny u siebie dla swojej rodziny a w sobotę już robimy urodziny moje, TŻ i mojej mamy bo ma urodziny trzy dni po nas i dlatego robimy u mojej mamy by nie jechać od nas na drugi dzień do mojej mamy znów na urodziny 80 km i na msze w południe do kościoła za mnie i za TŻ myślałam że po obiedzie pójdziemy na msze i po tym spędzimy czas razem pojedziemy do siebie do Opola o będziemy razem świętować a tu k..... uszczęśliwianie na siłę

[Gucia0987]

Napisane przez Katunia:)

Gucia - jak dla mnie dziwna sytuacja... jesli macie w jednym dniu razem urodzinki to dziwne mi sie wydaje ze tesciowa chce zorganizowac tylko urodziny tz... no i do tego rocznica.... A tz sie zgodzil na pomysl tesciowej ?

Za pewne chodziło Ci o Śliweńkę Ja nie mam takiego problemu

Śliweńka, to faktycznie nie ciekawie.

Cały czas się zastanawiam ile Twój mąż ma lat, że nie potrafi się przeciwstawić mamusi.

Dokładnie, ma żonę i dom i teraz to Ty powinnaś zadbać o takie rzeczy,a nie kochana mamusia...

Oj nie zazdroszczę Ci tej sytuacji, Tym bardziej, ze dopiero teraz do Was wpadli, jeszcze jak Ciebie nie było i nagle będą mu wyprawiać urodziny? Coś mi to nie pasuje!

[Katunia:)]

Napisane przez Gucia0987

Za pewne chodziło Ci o Śliweńkę Ja nie mam takiego problemu

Śliweńka, to faktycznie nie ciekawie.

Cały czas się zastanawiam ile Twój mąż ma lat, że nie potrafi się przeciwstawić mamusi.

Dokładnie, ma żonę i dom i teraz to Ty powinnaś zadbać o takie rzeczy,a nie kochana mamusia...

Oj nie zazdroszczę Ci tej sytuacji, Tym bardziej, ze dopiero teraz do Was wpadli, jeszcze jak Ciebie nie było i nagle będą mu wyprawiać urodziny? Coś mi to nie pasuje!

tak taka mala moja pomylka

Sliwenka - Jak dla mnie Ty powinnas wyprawic te urodziny tym bardziej ze to tez twoje i rocznica!

[śliweńka]

mi teściowa od początku nie pasuje

[Katunia:)]

Napisane przez śliweńka

mi teściowa od początku nie pasuje

no i takie zachowanie jej na pewno was do siebie nie zblizy....
Kurcze ciezka sytuacja,najlepiej bylo by sie postawic i powiedziec swoje, ale roznie to sie moze skonczyc...
Dla mnie dziwne jst tez to ze co urodziny tz maja byc u tesciowej i tam maja byc goscmi tylko jego rodzina ? a co z twoja? przeciez jestesci teraz jedna wielka rodzina... Jak my mielismy urodziny to na moich byla rodzinka tz a u niego moja...

[agus87]

dzien dobry

u mnie przepiekne slonce
chodz powietrze chlodnawe
ale popadalo wiec grzyby beda rosnac aaaaaaaaa

[śliweńka]

no właśnie w sobotę robimy u mojej mamy urodziny moje i TŻ urodziny i mojej mamy będzie moja rodzina i teściowie czyli od TZ rodzice no i teściowa chce zaprosić chyba tylko z powodu grzeczności urodziny ach już mnie to wkurza

[myszka_maj]

Napisane przez india83

dziewczyny chwale się fotkami z wczoraj. moj domek jest coraz "sliczniejszy" hihi... w koncu zaczyna przypominac miejsce w ktorym niedługo bede mogła zamieszkac. za jakis miesiac bedziemy się zabierac za wykonczeniówke czekamy az wszystko wyschnie

wow super zazdroszcze tej budowy

Napisane przez mona_ja

ale teraz są modne luźniejsze rzeczy, mi się ta bluza podoba tylko chińska to nie wiem jak z jakością http://allegro.pl/345-szara-bluza-ka...213799927.html

no fajna

Napisane przez aniaaa84

Myszko, ale to leci prawie finisz
ja wszędzie od 1.09 biegam z komórką...bo moja "siostra" ze studiów miała termin właśnie na 1-wszego, ale do dnia dzisiejszego cisza mały ani myśli wychodzić

no fakt leci baaaaaardzo szybko.... ale niech maluch jeszcze posiedzi

Napisane przez Katunia:)

A moja mama dzis w ciucholandzie znalazla bialy, satynowy rozek na chrzest! sliczny jest, z falbanka i haftem ladnym i kupila za 8zl!! tylko rzep trzeba przyszyc nowy. juz go chcialam wziac wyprac i naprawic ale mi nie pozwoliła mowiac "daj tez cos babci zrobic, wszystko robisz sama..." nie bylo wyjscia zostawilam a ciesze sie bo takie rozki po 60-80 zl sa a uzyje sie go tylko przez godzine w kosciele...

oooooo fajna okazja

Napisane przez iwka28

Kurczę, 8 zł to naprawdę okazja. Siostrzenica Tż na chrzcie miała zwykłą białą sukienkę bawełnianą, potem jeszcze w niej śmigała, a jak patrzyłam za sukienką typowo do chrztu to widziałam po 60-120 zł i to z jakimiś domieszkami sztucznymi, porażka.

no naprawde ceny ciuchow do chrztu to jakis kosmos

Napisane przez Madzialenka12344321

A ja dziś widziałam prawdziwe i szczere łzy w oczach mojego męża. Przyszłą dziś do nas babcia z dziadkiem i w związku z tym, że w czwartek jadą do sanatorium i wracają po 3 tygodniach (30 września) to dali nam dzis prezent jakby na parapetówkę Ale nie zgadniecie co.... mój mąż od dawna marzyły o TV ale zawsze było coś ważniejszego i teraz też mieliśmy to przełożyć na nie wiem kiedy, bo nas nie stać na niego. Babcia to usłyszała, podpytała się rodziców ile on kosztuje i nam dała dokładnie tyle, czyli 2600zł mąż nie chciał brać ale babcia się uparła.

ale wy macie szczescie

Napisane przez zaaaabcia

Melduje sie i ja w nowej czesci

Wakacje w Polsce byly znakomite

wiiiiiiiiitamy

Napisane przez anika222

hej dziewczynki a ja sie lenie i lenie


nie wiem jak te 3 tyg wytrzymam.... już mnie teść o 8 rano przyhaczył jak wyprawiałam męża do pracy co robię ma obiad wiec mu mowie ze nie wiem co tata robi ja mam leżeć wiec się zaczął śmiać przestań ze będziesz leżeć... wiec mu mąż parę słów powiedział ze jak mnie zobaczy chodzącą po kuchni to będzie awantura!! bo mam leżeć i i dbać siebie i o ciążę

chyba się teść obraził....

hmmmmmmmm..... wkurza mnie takie cos....

Napisane przez śliweńka

stawiam się na nowym wątku po weekendzie bo byłam w pracy :P

a tu już tyle stron łotry wy moje :P

TŻ zaprosił teściową czyli swoją mamę na obiad w niedzielę i musiał sam obiad zrobić bo ja w pracy byłam w końcu przyjechali po 1,5 miesiąca od wprowadzenia dopiero heh i przywiozła nam na nowe mieszkanie obrus

mam zapytanie co wy na to że teściowa chce zrobić u siebie urodziny dla Tż bo o moich nic nie mówiła u siebie, mojej mamie powiedziałam że nie widzi mi się w pierwszą rocznicę ślubu siedzieć w domu z wujkiem Bolkiem to moja mama obrażona że powinnam być mądrzejsza i iść do niej bo co ja będę robić a ja że pierwszą rocznicę ślubu ma się raz w życiu i mąż może mnie na kolacje zabierze a moja mama dalej śpiewka bym poszła do teściowej jestem zła wściekła jak osa normalnie pocieszcie mnie doradźcie jak wyjść z tej sytuacji


powiedziałam mojemu TŻ że to raz w życiu jest że myślałam że pójdziemy może do kina na resident evil w 3d i seks albo na kolacje ;( ryczeć mi się chce

a nie mozecie powiedziec wprost ze niechcecie tych urodzin bo macie rocznice??

Napisane przez Katunia:)

Kochana lez i lez i nie przejmuj sie. A tym przypadku musisz byc egoistka dla swojego i maluszka dobra!
Ja tez sie lenie i leze wiec witaj w klubie
Juz nawet stac za dlugo nie umiem wiec zaraz zabiore sie za prasowani ostatniego automaty juniorkowych ciuszkow, ale i tak co 15 min musze sie polozyc zeby odpoczac, bo maly bardzo po zebrach mi chodzi i czasem az boli jak kopie i sie wygina.

to i ja dołaczam do klubu.....

wczoraj wieczorem zaczął mi twardniec brzuch dosc czesto - nawet nie moglam zasnąć... wzilam nospe i po godz chyba przeszlo bo usnelam ale sie wystraszylam.... i powiedzialam ze dzis nie wstaje z lozka

wizyta dopiero za tydzien.....

wogole sie martwie bo wydaje mi sie ze dzidzia za slabo kopie

wcielo mi cytowane posty....

MArtucha jaka piekna rodzinka, a Patryk super slodki

AgatkaL - olacc go jak taki cham....

Katunia - moj tz tez chce tomaszowi przykleic Myszke miki

[Katunia:)]

Napisane przez myszka_maj

to i ja dołaczam do klubu.....

wczoraj wieczorem zaczął mi twardniec brzuch dosc czesto - nawet nie moglam zasnąć... wzilam nospe i po godz chyba przeszlo bo usnelam ale sie wystraszylam.... i powiedzialam ze dzis nie wstaje z lozka

wizyta dopiero za tydzien.....

wogole sie martwie bo wydaje mi sie ze dzidzia za slabo kopie

wcielo mi cytowane posty....

MArtucha jaka piekna rodzinka, a Patryk super slodki

AgatkaL - olacc go jak taki cham....

Katunia - moj tz tez chce tomaszowi przykleic Myszke miki

Mi tez dosc szybko zaczal twardniec brzuch, ale gin mnie uspokoil ze to normalne i zeby sie nie przejmowac, to macica pracuje i szykuje sie do porodu. Jesli nie masz przy tym duzego bolu i twardnienie puszcza po max minucie to normalne skurcze przepowiadajace braxtona hicksa. Ja mialam je w pewnym momencie dosc czesto i gesto - nawet co 5 min. a teraz zadko sie pojawiaja i jest OK. A dzidzia moze slabo kopie bo ma coraz mniej miejsca w Twoim brzuszku. Moj junior stety i niestety caly czas kopie szalenczo

[kliwia]

myszka maj a na slodkie raguje dziecie i na lezenie na plecach?
Moze ma juz malo miejsca, to nie kopie tak silnie, teraz sie bedzie przesuwac.
A co do skurczy [twardnienia] do 6 na dobe w normie - macica trenuje. Ale mozesz powiedziec lekarzowi na iwyzcie o swoim niepokoju.
Mi jeszcze sie brzuch nie stawia. Czasami sie napina ale to wtedy jak sie dziecko wyciaga, i jak zmieni pozycje to jest po staremu.


U mnei bylo pieknie, i przyszly chmury i slonca nie ma. Po plecach mi zimno daje, mimo ze nie ma przeciagow czy cos :/

[myszka_maj]

Napisane przez Katunia:)

Mi tez dosc szybko zaczal twardniec brzuch, ale gin mnie uspokoil ze to normalne i zeby sie nie przejmowac, to macica pracuje i szykuje sie do porodu. Jesli nie masz przy tym duzego bolu i twardnienie puszcza po max minucie to normalne skurcze przepowiadajace braxtona hicksa. Ja mialam je w pewnym momencie dosc czesto i gesto - nawet co 5 min. a teraz zadko sie pojawiaja i jest OK. A dzidzia moze slabo kopie bo ma coraz mniej miejsca w Twoim brzuszku. Moj junior stety i niestety caly czas kopie szalenczo

no bolesne to nie bylo tylko czulam jak co kilka min z brzucha robil sie kamien puszczalo po 30 sekundach....

Napisane przez kliwia

myszka maj a na slodkie raguje dziecie i na lezenie na plecach?
Moze ma juz malo miejsca, to nie kopie tak silnie, teraz sie bedzie przesuwac.
A co do skurczy [twardnienia] do 6 na dobe w normie - macica trenuje. Ale mozesz powiedziec lekarzowi na iwyzcie o swoim niepokoju.
Mi jeszcze sie brzuch nie stawia. Czasami sie napina ale to wtedy jak sie dziecko wyciaga, i jak zmieni pozycje to jest po staremu.


U mnei bylo pieknie, i przyszly chmury i slonca nie ma. Po plecach mi zimno daje, mimo ze nie ma przeciagow czy cos :/

na slodkie delikatnie.... chociaz jak bylam na krzywej cukrowej i wypilam ta glukoze to sie zaczela taka impreza ze hoho.... tak tomasz to jeszcze nie wywijal bosko

ja mam juz jakos schize bo lekarz straszy xze dzidzia za mala.... a ja jem dosc duzo to juz schizuje ze moze te wartosci odzywcze do niego nie docieraja.... no i jeszcze dym papierosowy....:coo l:

a poza tym od kilku dni pobolewa mnie w pachwinach - cos jakby ktos mnie kopnął miedzy nogi .... czy to rozciaganie??

[Katunia:)]

Napisane przez myszka_maj

no bolesne to nie bylo tylko czulam jak co kilka min z brzucha robil sie kamien puszczalo po 30 sekundach....



na slodkie delikatnie.... chociaz jak bylam na krzywej cukrowej i wypilam ta glukoze to sie zaczela taka impreza ze hoho.... tak tomasz to jeszcze nie wywijal bosko

ja mam juz jakos schize bo lekarz straszy xze dzidzia za mala.... a ja jem dosc duzo to juz schizuje ze moze te wartosci odzywcze do niego nie docieraja.... no i jeszcze dym papierosowy....:coo l:

a poza tym od kilku dni pobolewa mnie w pachwinach - cos jakby ktos mnie kopnął miedzy nogi .... czy to rozciaganie??

To prawdopodobnie rozciaganie macicy, duzo zmian sie tam w brzuszku dzieje wiec czasem jednak cos nas pobolewa... Nie masz sie czym martwic jesli nie masz przy tym zadnego plamienia i nie boli caly dzien. Ale tak czy siak mow o wszystkim lekarzowi!!

Moj Tomaszek wlasnie mi pupe wystawia i nogami probuje sie dostac chyba do cycusia ha ha TZ tak wymyslil ze on tak do gory kopie bo do mleczka chce sie juz do cycusia dostac hahaha a ta pierwsza siara juz sie u mnie pojawila...

[Justyna33333]

Ja dzis pierwszy dzień w pracy po urlopie...

I jestem taka... zmęczona

[śliweńka]

Napisane przez Justyna33333

Ja dzis pierwszy dzień w pracy po urlopie...

I jestem taka... zmęczona

ja po urlopie w pierwszy dzień się odnaleźć nie umiałam aż przyszedł klient i jape wydarł na mnie o reklamacje to się już odnalazłam

przyjdzie TŻ z pracy to uświadomię go z tą rocznicą koleżanka mi pisała że nie chodzi o fakt że to pierwsza rocznica ale w ogóle że rocznica

[Justyna33333]

Napisane przez śliweńka

stawiam się na nowym wątku po weekendzie bo byłam w pracy :P

a tu już tyle stron łotry wy moje :P

TŻ zaprosił teściową czyli swoją mamę na obiad w niedzielę i musiał sam obiad zrobić bo ja w pracy byłam w końcu przyjechali po 1,5 miesiąca od wprowadzenia dopiero heh i przywiozła nam na nowe mieszkanie obrus

mam zapytanie co wy na to że teściowa chce zrobić u siebie urodziny dla Tż bo o moich nic nie mówiła u siebie, mojej mamie powiedziałam że nie widzi mi się w pierwszą rocznicę ślubu siedzieć w domu z wujkiem Bolkiem to moja mama obrażona że powinnam być mądrzejsza i iść do niej bo co ja będę robić a ja że pierwszą rocznicę ślubu ma się raz w życiu i mąż może mnie na kolacje zabierze a moja mama dalej śpiewka bym poszła do teściowej jestem zła wściekła jak osa normalnie pocieszcie mnie doradźcie jak wyjść z tej sytuacji


powiedziałam mojemu TŻ że to raz w życiu jest że myślałam że pójdziemy może do kina na resident evil w 3d i seks albo na kolacje ;( ryczeć mi się chce

u nas jest to samo z urodzinami
w moim domu było tak, że nie robiło sie imprezy urodzinowej mi czy siostrze tylko życzenia i prezenty a ja szłam w swoje gdzieś z tż na obiad czy do kina
a u niego urodziny jego czy jego siostry, teraz tez moje - ma być impreza

w zeszłym roku teściowa zrobiła mi przyjęcie niespodziankę - wiecie jaka byłam szczęśliwa

kiedyś sie obraziła, że z nią nie omówiłam, że zaplanowałam na urodziny Tż wyjazd do Wieliczki
w ogóle tego nie rozumiem
po ile my mamy lat...

a u Was teraz jeszcze rocznica wchodzi w grę... i Twój mąz powinien to załatwic z mamą

my akurat robilismy rocznice taka dla rodziców i rodzenstwa
a dzien wczesniej zrobilismy taka we dwoje

[kliwia]

myszka a Ty mialas juz badanie polowkowe? bo na nim sprawdza sie przeplywy w pepowinie jakby bylo za malo to by na tym badaniu wyszlo ze cos jest nie tak, ze te wartosci nie dochodza.

Nie ma reguly przeciez to ze Twoj syn maly nei znaczy ze musisz urodzic 4kilowego kolosa.
Kolezanka teraz rodzila, tydzien po terminie, jadla normlanie sniadanka z jajek etc [fakt ze bylo lato i upaly i tez inaczej] ale urodzila corke 53cm i 2900wagi
I nikt jej w ciazy ni mowil ze ma male dziecko.
Bo do tego usg czasem przeklamuje na plus albo na minus wage dziecka.

ja mam za tydzien polowkowe
bedziemy nagrywac filmik ihiihhi
ale bierzemy zwykle usg, bo nie mamy kasy na 3D - ale chce chociaz na buzke i na narzady rodne spojrzec przez 3 D zeby nie bylo oszukanstwa zadnego hahaha
i dostane wtedy skierowanie na obciazenie glukoza, pewnie na toksoplazmoze - chociaz moze dopiero w 3 trymestrze, nie wiem jak ona praktykuje.
Aha i musze moja ginke uswiadomic, zeby nie dawala swoim pacjentkom ktore sa na stazu z PUP zwolnienia od poczatku do konca stazu - mi tak chciala dac wlasnie. A sie okzuje ze PUP pozbawialby prawa do zasilku i wyrejestrowal z pup .

[bzyczka1]

wróciłam z weekendu...ale nikt nie zauważył mojego zniknięcia



Śliwienko my się wybieramy na Resident Evil do heliosa normalnie wciągnęłam się w ten film

[Gucia0987]

Napisane przez śliweńka

ja po urlopie w pierwszy dzień się odnaleźć nie umiałam aż przyszedł klient i jape wydarł na mnie o reklamacje to się już odnalazłam

przyjdzie TŻ z pracy to uświadomię go z tą rocznicą koleżanka mi pisała że nie chodzi o fakt że to pierwsza rocznica ale w ogóle że rocznica

Kochana przede wszystkim chodzi o to, że on nie ma 5 lat, żeby mama mu wystawiała urodziny. Teraz to do Ciebie należy ten obowiązek.

Poza tym nie ważne, która to rocznica, ważne, że chcesz ją z nim spędzić i nie widzisz powodu, dla którego nie mielibyście mieć fajnego dnia.

Tym bardziej, że urodziny macie w sobotę i teściowie też będą - to jak dla mnie rodzina w komplecie i nie rozumiem dlaczego chce mu robić kolejne urodziny.

Ja osobiście nie wyobrażam sobie takiej sytuacji i dziękuję Bogu, ze moja teściowa jest normalna, a przede wszystkim mąż jest normalny i nie daje sobie wchodzić na głowę.

A tak a propos, kiedy miałyście wyprawiane urodziny, takie dla rodziny? Bo ja jak kończyłam 18.

[kliwia]

ja ost urodziny tez na 18tke, ale tylko rodzice moi byli
potem juz tylko imieninki a tym roku imien nie robilam bo nie mam kasy - moze meza imieniny wyprawimy ale to juz za 2 tygodnie - wiec nie wiem. nie mam za co.
ale nawet jak bede cos robic to tylko kawa/ciasto/owoc/ew. lody.
po drugie nie lubie robic u siebie, bo nie lubie sprzatac potem, no i mezowa duza rodzina nie miesci sie w naszym malym mieszkaniu.

[agus87]

ja urodziny i imieniny wyprawiam co roku, tztowi tez wyprawiamy
chyba, ze cos wypadnie to i tak w tym dniu rodzina na kawe wjezdza tzn siostry itp

[Katunia:)]

Napisane przez kliwia

myszka a Ty mialas juz badanie polowkowe? bo na nim sprawdza sie przeplywy w pepowinie jakby bylo za malo to by na tym badaniu wyszlo ze cos jest nie tak, ze te wartosci nie dochodza.

Nie ma reguly przeciez to ze Twoj syn maly nei znaczy ze musisz urodzic 4kilowego kolosa.
Kolezanka teraz rodzila, tydzien po terminie, jadla normlanie sniadanka z jajek etc [fakt ze bylo lato i upaly i tez inaczej] ale urodzila corke 53cm i 2900wagi
I nikt jej w ciazy ni mowil ze ma male dziecko.
Bo do tego usg czasem przeklamuje na plus albo na minus wage dziecka.

ja mam za tydzien polowkowe
bedziemy nagrywac filmik ihiihhi
ale bierzemy zwykle usg, bo nie mamy kasy na 3D - ale chce chociaz na buzke i na narzady rodne spojrzec przez 3 D zeby nie bylo oszukanstwa zadnego hahaha
i dostane wtedy skierowanie na obciazenie glukoza, pewnie na toksoplazmoze - chociaz moze dopiero w 3 trymestrze, nie wiem jak ona praktykuje.
Aha i musze moja ginke uswiadomic, zeby nie dawala swoim pacjentkom ktore sa na stazu z PUP zwolnienia od poczatku do konca stazu - mi tak chciala dac wlasnie. A sie okzuje ze PUP pozbawialby prawa do zasilku i wyrejestrowal z pup .

No dokladnie, przeciez dzieci rodza sie bardzo rozne a norma jest od 2500 kg. Nie jest istaotna sama waga ale przybieranie na niej i to ze dzidzia rosnie.
OOO to dziwne z PUP... przeciez na stazu jest sie jako normalny pracownik jakby na etacie... warto wiec wiedziec jakie sie ma wtedy rzeczywiscie prawa.

Sliwienko - mysle ze powazna szczera rozmowa z TZ jest tu niezmiernie potrzebna. Szkoda zeby przez ta sytuacje twoje relacje z tesciowa sie pogorszyly...
U nas z urodzinami nie bylo zadnej gadki - i moje i tz byly u nas w mieszkanku i wszyscy mieli radoche ze moga do nas przyjsc na impreze, nikt nie wpadl na pomysl organizowania nam przyjec. A rocznicy nie organizowalismy chociaz prezenty dostalismy haha Sami dla sibie sobie poswoetowalismy, ale bylo to w czasie mojego zakonczenia roku wiec duzo zamieszania i tz wtedy duzo w pracy siedzial.

Justynko - milego, niemeczacego pierwszego dnia pracowitego po urlopie

Gucia - ja urodzinki co roku wyprawiam, raz skromniej raz wystawniej... ale w koncu ma sie je raz do roku i to tylko nasze swieto wiec ja sobie nie odpuszczam!! Tz tez ma co roku. Akurat on ma w styczniu ja w lutym tak wiec potem caly rok spokoj z imrezami u nas haha

[Justyna33333]

dzieki Katunia


spać mi się chce

[Gucia0987]

Napisane przez kliwia

ja ost urodziny tez na 18tke, ale tylko rodzice moi byli
potem juz tylko imieninki a tym roku imien nie robilam bo nie mam kasy - moze meza imieniny wyprawimy ale to juz za 2 tygodnie - wiec nie wiem. nie mam za co.
ale nawet jak bede cos robic to tylko kawa/ciasto/owoc/ew. lody.
po drugie nie lubie robic u siebie, bo nie lubie sprzatac potem, no i mezowa duza rodzina nie miesci sie w naszym malym mieszkaniu.

No ja właśnie na 18nastce miałam babcie, bliskie ciocie itp. I to było ostatni raz.

W większym gronie spotykamy się na imieninach babci, dziadka, prababci, komuniach, ślubach. No i przede wszystkim w święta. Święta są u nas bardzo rodzinne.
Urodziny i imieniny nie są u nas tak obchodzone i u TŻeta w rodzinie też nie.

Napisane przez agus87

ja urodziny i imieniny wyprawiam co roku, tztowi tez wyprawiamy
chyba, ze cos wypadnie to i tak w tym dniu rodzina na kawe wjezdza tzn siostry itp

Podziwiam!

Katunia, no to też podziwiam. U nas fakt, robi się jakieś spotkanie ale dla znajomych, natomiast dla rodziny jeszcze nie robiliśmy.

[kolanka]

Śliwieńka, dziewczyny pisza, ze teściowa źle robi, ze wyprawia urodziny TŻ, a Tobie kto urodziny wyprawa- ty tez robisz u mamy! Ja nie widzę w tym żandego problemu, powinniscie wyprawić te urodziny u Was. Zaprosić rodziców i teściów na obiad i potem kawkę, a wieczór macie dla siebie i tak tez bym to przedstawiła rodzicom. Teściowa wyprawia urodziny synowi, bo pewnie jej powiedział, ze Tobie urodziny wyprawia mama.

[kliwia]

katunia ma sie prawa, ale L4 powyzej 90 dni jak jest to wyrejestrowuja u nas. mimoz e to ciaza. nawet w uwadze kiedys o tym bylo. i mial wejsc zapis do ustawy ze nie dotyczy kobiet w ciazy, i duuupa nie wszedl ekpresem.

[Gucia0987]

Napisane przez kolanka

Śliwieńka, dziewczyny pisza, ze teściowa źle robi, ze wyprawia urodziny TŻ, a Tobie kto urodziny wyprawa- ty tez robisz u mamy! Ja nie widzę w tym żandego problemu, powinniscie wyprawić te urodziny u Was. Zaprosić rodziców i teściów na obiad i potem kawkę, a wieczór macie dla siebie i tak tez bym to przedstawiła rodzicom. Teściowa wyprawia urodziny synowi, bo pewnie jej powiedział, ze Tobie urodziny wyprawia mama.

Ja zrozumiałam, że w sobotę urodziny są mamy, Śliweńki i TŻeta i teście też są zaproszeni. Więc wygląda na to, że TŻet Śliweński będzie miał 2 przyjęcia urodzinowe. Jedno u teściów, drugie u mamy.

[agus87]

gucia ale co tu jest do podziwiania
to, ze czlowiek chce sie spotkac z rodzina i razem z nimi swietowac??
ja sobie nie wyobrazam nie wyprawic urodzin

[Justyna33333]

Tż Śliweński



przepraszam

[kolanka]

Napisane przez Justyna33333

Tż Śliweński



przepraszam

Ale o co chodzi ?

[Gucia0987]

Napisane przez agus87

gucia ale co tu jest do podziwiania
to, ze czlowiek chce sie spotkac z rodzina i razem z nimi swietowac??
ja sobie nie wyobrazam nie wyprawic urodzin

Nie miałam nic złego na myśli. U nas jest po prostu inaczej.
Ale może i dlatego, że nie mieszkamy w jednym mieście z rodzicami, więc jest to utrudnione.
U nas zawsze były robione jakieś większe, okrągłe rocznice