Płaski brzuszek.?

[perfect_romance]

EDYTO, no co jest z tobą? Oj ty leniu jeden, tyle już zrobiłaś i chcesz się poddać? Nie ma mowy. Nie pozwalam ci na to... A ja mam trochę siły, więc jak przyjdę i walnę w dupsko to cię naprostuję. Zresztą jak chcesz być jednym WIELKIM, GRUBYM, SMUTNYM pasztetem to proszę bardzo.. Ale wiem, że nie chcesz, więc proszę mi tu nie jęczeć tylko się za siebie wreszcie wziąć i pokazać jaka seksi dupa z ciebie jest. O TAK !
A ja teraz się udam pokręcić hula-hop. Niestety umiem kręcić tylko w jedną stronę - najwyżej tylko z jednej strony będę chudsza, no trudno xdd

[pysia2303]

Edyta pod upie dostajeszz..
Batamii..
Kariera paszteta się kłania,ale możesz coś z tym zrobić,później będzie za późnooo

Jak dla mnie motywacja nowa jest ok.

[nibyfajniee]

dziewczyny zabijcie mnie
przed chwilą zjadłam trzy wafelki orzechowee..
jestem wściekła na siebie

[perfect_romance]

Ojojoj. xd Tobie też trzeba zafundować kilka bacików?
Ja nawet okej, chociaż pasowałoby trochę więcej ćwiczyć, bo ograniczam się tylko do 30 minut hula-hop, ale dobre i to

[nibyfajniee]

Ja dzisiaj bez grzeszków , nareszcie !

Miałam dzisiaj 2 wf w szkole , ale zaraz idę jeszcze poskaczę troche na skakance pokręce hh i zrobie ABS . Jak dam rade

[edyta07]

Wczoraj przegięłam ze słodyczami ostro.. bardzo..
Nie dość że przed okresem mogła bym pochłonąć tonę czekolady, to jeszcze miałam doła z powodu chłopaka...
Takie słowa padły w nocy z soboty na niedzielę, że prawie był koniec.
Szczerze mówiąc to nie wiem nawet jaka sytuacja jest teraz bo rozmowa się urwała.


Dziś tez jadłam słodycze...

Z jednej strony chciała bym zrzucić trochę kg, ale z drugiej to nogi mam masywne dziedzicznie po mamie, a porównując się z innymi dziewczynami to nie jestem aż tak gruba w sumie, a przez tą dietę dostaje jeszcze większego hopla na punkcie swojej sylwetki!
Wszystko kręci się wokół jedzenia.. nie potrafię cieszyć się normalnie życiem jak kiedyś (mimo że kiedyś byłam grubsza), uśmiechać... Ciągle łapie doła i myślę że życie jest do d*py i że żyję tylko po to by chudnąc.
Normalne...? Chyba nie..

[pysia2303]

Edytko co z chłopakiem.??
Ja też mam doła i zawieszam dietę aż do momentu,gdy pojawi się dobry uśmiech na mej twarzy (

[perfect_romance]

Edytko, przykro mi z powodu chłopaka. Wybaczamy ci to, że sobie odpuściłaś, bo na twoim miejscu zachowałybyśmy się tak samo.
Kurcze, dziewczyny, czemu wy cały czas macie doła? Nie rozumiem was kompletnie, ja nie pamiętam kiedy byłam ostatnio jakaś smutna, owszem, kiedy coś np. z dietą czy ćwczeniami szło nie tak - byłam na siebie trochę zła, ale nie ograniczam się tylko do tego, by cały czas żyć dietą. Dla mnie life is life i mam zamiar przeżyć je szczęśliwie, mimo wielu rozczarowań.

[edyta07]

Sylwia, sama nie wiem jak jest z chłopakiem ...

Co do tej diety to kurde my i staramy się idealnie odżywiać i regularnie cwiczyc, codziennie.
A jak pójdzie cos nie tak to jesteśmy na siebie wściekłe.
Przecież nie mamy nadwagi 50 kg...
Tak sobie myślę, że chyba opracuje sobie "łagodniejszy" plan.

[nibyfajniee]

jak dla mnie ten plan jest ok.

łagodniejszy plan opracuję sobie na utrzymanie wagi
jai tak codziennie nie ćwicze..

[pysia2303]

hmm,.
wiesz,gdyby do cb zarywał chłopak który ma 18 lat i zachowanie jak na twój wiek.
I chciałby strasznie z tobą chodzić to pewnie sama byś miała dołkaa

Dziś ostro się wzięłam do pracyy

[edyta07]

Sylwia ten chłopak jest tylko dowodem na to, że jesteś ładną i fajną dziewczyną

Ja się nie mogę pozbierać, co to ćwiczeń to ok, ale jeśli chodzi o jedzenie to zdecydowanie nad programowo;/

[claudia1710]

Cześć, właśnie grzebałam w internecie w poszukiwaniu jakiejś ciekawej diety i trafiłam na ten wątek. Zainteresował mnie bo płaski brzuszek to to co postanowiła osiągnąć, poza tym czuję, że powinnam zacząć się zdrowiej odżywiać. W sumie nie mam specjalnie nadwagi bo przy wzroście 163 cm ważę jakieś 54 kg, ale ta oponka na brzuchu zaczyna mnie powoli denerwować. Także pomyślałam sobie, że tu napiszę bo w sumie w kupie raźniej, prawda? Pozdrawiam
Ruda

[pysia2303]

Ruda witamy w składziee

[nibyfajniee]

oo następna laska z nami je je je

ja nadal nie mogę się zmobilizować do ćwiczeń..
dzisiaj MUSZĘ się wziąć do roboty i poćwiczyć!!
z dietą wszystko chyba w normie ,z wyjątkiem wczorajszych herbatników ale to było rano na śniadanie a zaraz potem miałam 2 wf to mogę sobie to podarować

a jak u Was ?

[pysia2303]

u mnie nawet spoko,ale kurczę..
coś te racjonalne odżywianie mi nie idzie...
jem o różnych porach,raz dużo a raz mało...Muszę się za siebie wziąć a nie być "pasztetem" ale wszyscy mówią,że ostatnio schudłam,więc to chyba pochwała dla mnie dziś na wf mieliśmy siłę mięśni brzuchaa xdd.. tzw. nożycee...
Zrobiłam na 5 ,bo na 6 mnie dałam
ale dobra i 5...

Jak u Was.? ;d

[edyta07]

..;(
Wczoraj sie zmobilizowałam wieczorem i 30 min hula-hop, 30 min bieganie, 10 min rowerek, ćwiczenia na brzuch+chwilę rozciągania.

Moje życie się wali...
Próbuje znaleźć jakiś sens ale nie ma...
Wczoraj chłopak powiedział mi, ze po tym co ostatnio się wydarzyło nie potrafi ze mną być i wie że pewnie kiedyś się znienawidzi za tą decyzję...
Tak bardzo chciała bym cofnąć czas...

[claudia1710]

ehh, ciężkie jest życie studenta, nie dość, że dziś tylko dwa posiłki to jeszcze niezbyt zdrowe, do kompletu pół butelki czerwonego wina i chyba pół paczki papierosów. tak to jest jak się ma zajęcia od 9 do 17. może jutro uda mi się ogarnąć. ;/

[perfect_romance]

Witamy nową koleżankę
Nie odwiedzałam was dawno, ale naprawdę nie miałam czasu. Tyle nauki, a niestety nie nie mam w zwyczaju odpuszczania sobie, bo nie lubię zaległości, więc uczę się na bieżąco, przez to nie mam problemów, w dodatku wszystko szybko mi wchodzi do głowy, np. uczę się 20 min na spr z histy i piszę na 5, ale za parę tygodni wszystko zapominam, potem znowu 'odświeżam', pamiętam i ponownie zapominam, ale już w mniejszym stopniu. XD
Wiecie co, zgrzeszyłam wczoraj. Byliśmy wczoraj na wycieczce w filharmonii i od rana do wieczora nie było mnie w domu. Po południu zgrzeszyłam: zjadłam batona, cukierka, paluszki i chipsy z sosikiem W sumie tych chipsów to nie chciałam, więc jak mnie częstowali to odmówiłam tylko pani do mnie, że ona też nie je chipsów, ale raz w miesiącu to można się trochę potruć. xD W sumie ja się nie trzymam tak bardzo już zasad, bo mi wystarczy że schudnę do wakacji, więc mam dużo czasu. Nie wiem czy tyle będzie istniał ten wątek, ale mam nadzieję, że tak.
Dzisiaj, jak na razie to okej. xdd Na wfie ręczna była, więc się trochę nabiegałam xD

[pysia2303]

A ja dziś byłam na sparingu w siatkę xdd
fajnie było
Ruchu trochę..
Wczoraj wieczorem nożyce i brzuszki


Paulinko: zazdroszczę ci motywacji do nauki

[nibyfajniee]

ja wczoraj nie ćwiczyłam , bo nie miałam siłyy
po szkole poszłam szybko robić projekt a jak wróciłam to bylam taka wykończona , że nie mam pytań

dzisiaj nadrobie

[edyta07]

Hej..
Ostatnio nawet nie mam ochoty siedzieć przy kompie
Jeśli chodzi o dietę to srednio.
Ćwiczę w miarę dużo (wczoraj:40 min hh, 10 min skakanka, 20 min rowerek na leżąco, ćwiczenia na brzuch, 60 przysiadów, 130 nożyce, ok. 20 min rozciąganie), ale jem słodycze, co prawda nie tyle co ostatnio albo np. o godz 18 ale jem..

[Pam11]

Hej dziewczyny. Czytam tyle o tym odchudzaniu i widzę, że wasz wątek kwitnie ;d No więc ja mam problem z brzuszkiem - okropny jest i przez to pojawiają sie kompleksy, a moją motywacją są głownie wakacje i Hiszpania <3 ;d
Tak czytam wymiary Edyty i własnei mam takie same a wrecz identyczne - 1cm czy 2 wiecej lub mniej. Od dzisiaj zaczynam diete :
Ograniczam słodycze, ćwiczenia i inne odżywianie .
A jak wam idzie? Zmotywujcie mnie prosze was ;d

[pysia2303]

Pam11 może przedstaw się ,bo łatwiej jest poslugiwać się imieniem ...

U nas wątek kwitnie,.można tak powiedzieć..
Dziś wyboryy o lol.żeby wójt lepszy był xdd...

co do mojego odchudzania to cholerkka noo te żarcie mnie kusi i neistety ja się zgadzam na wszystko .Wczoraj zjadłam trzy kanapki o 10 wieczoreemm

Ale od jutraa tak nie będzie...Motywacji brakujee..
Bo chłopak mnie nie chcee

[nibyfajniee]

pysiaa jak Cię nie chce to z nim coś nie tak

u mnie jak na złość ,jak z jedzeniem było ok a ćwiczenia zawalałam , tak dzisiaj z jedzeniem lipa wielka (aż szkoda gadać) a za to ćwiczyłam 15 min skakanka , 15 min hh , ok.120 pół brzuszków i nożyce

ja jestem jakaś nie ten teges xD
witamy Pam11 a wątek kwitnie , rzeczywiście , chyba tylko dzięki niemu jeszcze trzymam tą dietę -.-
miłego wieczoru

[pysia2303]

Zgadzam się z nibyfajniee , ja też tylko dzięki wątkowi się trzymam.

a co do niego,to chyba ze mną jest coś nie tak ale ze mną. ..
A co do diety to dziś lepiej...

[perfect_romance]

Ja okej
Tylko ostatnio dużo jem. Nie słodyczy, ale za to innych rzeczy. xdd
I oczywiście ćwiczeń zero Nie mam czasu, i jeszcze teraz przed wywiadówką trzeba się trochę postarać

No i witam nową koleżankę

[edyta07]

Coś nasz wątek się zatrzymał w rozwoju.
To tak jak moja dieta
Zero motywacji było, do tego chłopak mnie rzucił...

Ale postaram sie pozbierać, powoli mi to idzie, ale muszę dać radę...
I przede wszystkim wrócić do nie objadania się i ćwiczeń..

[perfect_romance]

Ja to bym najchętniej wszystko zostawiła i rzuciła się na paczkę słodyczy, ale jednak mimo wszystko coś, choć nie wiem co, mnie powstrzymuje...

[pysia2303]

Edytka,wątek się zatrzymał bo miałam szlaban na kompaa..No niestety takie już moje życie ;/ chłopakiem to się nie przejmuj,u mnie też nie jest najlepiej...