Operacje uszu, korekta uszu - zbiorczy!

[misiulek22]

Napisane przez pskupin

Witam Pania.

Zabieg korekcji odstajacych malzowin usznych wykonywany jest ambulatoryjnie w znieczuleniu miejscowym. optymalny wiek do wykonania takiego zabiegu rozpoczyna sie od 9 roku zycia. Po zabiegu zaklada sie na 7 dni miekki opatrunek z elastyczna opaska. Po tym czasie opatrunek jest zdejmowany. Dolegliwosci bolowe jezeli wystepuja, to pojawiaja sie w pierwszej nocy po zabiegu. wystarcza wtedy lek przeciwbolowy lub nieznaczne zmniejszenie ucisku opaski elastycznej. Koszt zabiegu 1800 zlotych.

Pozdrawiam

panie doktorze prosze mi poweidziec czy przed maciezynswtem moge zrobic sobie operacje powiekszania piersi?czy bede mogla karmic piersia?czy implanty nie zaszkodza przyszlemu dziecku?jak dlugo mozna nosic jedne implanty czy nalezy je za jakis czas wymienic?
pozdrawiam

[kate.er]

Cedyna nie panikuj tylko zrób sie na bóstwoJak chcesz być piekna musisz pocierpieć,a gwarantuję,że ból jest do wytrzymania.Zarówno znieczulenie,jak i ściąganie szwów to pikuśPozdrawiam

[guzik88]

Yeahoo!!! Mam pytanie bo juz przedtem ktoś ten prblem poruszył...Jak to jest az tym znieczuleniem...gdzie jest wbijana igła...za uchem czy jak?? Kilka ukuc jest?? Prosze odpowiedzcie narka

[cedyna]

kuurdee boje sie strasznie.. a jak na łyżwiarke to troche nie pasi ODSTAJĄCE USZY ;/

gdzie sie to znieczulenie robi?

[mrs_e]

Kilka ukłuć w różne miejsca ucha.

[cedyna]

kilkaaa???? OMG ja tego nieprzeżyje!

[AnnMari]

halo wszystkim, troszq nie rozumiem co z tym znieczuleniem ale moze sa rozne, ja mialam robione znieczulenie cieniutenka igielka i wbijana moze ok 3x w kazde uszko ale nic a nic nie bolalo, fakt czuc bylo delikatne uklucie ale to logiczne ze bedzie to czuc, w moim przypadku nie bylo to nic nieprzyjemnego, nawet bylo fajne bo lekarz sciskal delikatnie uszka i rozmasowywal to znieczulenie zeby sie rowno zorprowadzilo i gwarantuje, ze w porownaniu do czasu po operacji czyli chodzenia z tym calych opartunkiem na glowie przez tyle czasu to znieczulenie i czas operacji mozna nazwac przyjemnym... bo mi np tabletki (nawet ketonal) nie pomagaly na ten bol "po", no i przesadzilam z tabletkami i ...pogotowie sie klania, takze uwazajcie i bierzcie tabletki "z głową"

ps. jesli jest tu ktos kto mial operowane uszka w clinica medica w Gdyni, prosze niech opisze swoje wrazenia...plizzz
Pozdroofka

[Panna Nikt]

Ejjj...powiedzcie, czy tez mialyscie PO zdjeciu szwow...takie DZIWNE , nieprzyjemne uczucie???... tak, ze az cieezko wytrzymac bez opaski, nie umnie tego opisac ale to dosc niemile, Oj bo dzis fajnie - pierwszy raz p o7 dniach ujrzaalam JE ...fajnie..tylka so opuchniete, czerwone..no i glupio bola- nie wiem czay sie martwic, czy to normalne- powiedzcie,tez tak mialyscie?? i ile to trwa bo mi one sie wydaja TAK wrazliwe ze w najblizszym czasnie nie wyobrazam sobie,ze moze byc inaczej?? hehe kurcze czy ja kiedys bede normalna...oj i czy myslicie ze moze byc taki -odpukac- problem,ze "odskocza"- tzn. ze po jakims czasie znow "wroca do radarowania"?? Oj bo boje sie, ze to jeszcze "nie koniec"? Mialyscie tak, martwilysci siee, kurcze pwoiedzcie jak to bylo to mi moze razniej bedize..pliiizzz
Usmiecham sie do was promiennie (mimo ze troszke rwie))) OO prosze: "" I pproosze was o odpowiedz, bo padne dzieki, buziaki=)*

[kate.er]

Z tego,co mówił mi lekarz,uszy goja sie nawet do 3 miesięcy.Ja jestem dzisiaj dokładnie 30 dni po zabiegu i rzadko chodze bez opaski...moje uszka z tyłu sa nadal sine, bolą mnie i sa wrazliwe na temperature.Nie sa juz opuchniete i z przodu prezentuja sie nieźle....ale gdybym tak oberwała w ucho albo ktos by mnie za nie pociągnął,to chyba bym zawyła z bólu...brrrrr,az strach pomyśleć.

[Panna Nikt]

ooooja ;(... no to sporo.. ja sie chyba zabije jak to tyle czasu ma byc takie uczucie??.. .i do tego jakies glupie wrażenie, ze jak tylko gdzies -NIe daj Boze!- dotkne uchem to paaadne z bolu? Myslslam, ze to minie zaraz...oj. Ja sie boje nawet gwaltownyyvh ruchow robic ?- kurde bede sie poruszac jak cyborg=/? Jak podziwiam,ze to tak spokojnie przyjmujecie, ja juz po scianach prawie chodze=/...

[Amyla]

aż tyle bolec napewno nie bedą. Ja też się bałam dotknąć ucha nawet na nie patrzec ale to tylko kwestia czasu. Później to już jest ok i tylko szczeście ze już po wszytskim . Tylko trzeba przywyknąc do tego

[gosbo]

witam wszystkich. tez mialam problem z odstajacymi uszami-okropnosc-ale poddalam sie zabiegowi korekcji, 5,5 roku temu! ale ten czas leci a tak co do wrazliwosci uszu przez pare miesiecy balam sie ich dotknac, ranki szybko zninknely i nie ma sladu,nawet blizny malej, bol po zabieru pamietam do dzisiaj, tam samo jak dzwieki podczas zabiegu, zaraz po zabiegu nie moglam sie przyzwyczaic i ciagle mialam wrazenie ze za bardzo sa "przyklejone" do glowy. teraz nie mam juz zadnych problemow z uszkami, nie bola , nie sa wrazliwe na tempretaute, jedno moze pozostalo-nie lubie jak ktos chce cos zrobic z nimi,np. dac wlosy za ucho , albo tak poprostu dotknac. ale jedno powiem - pomimo wielu uniedogonien, bolu, niemilych wspomnien o zabiegu, gdybym mogla cofnac czas to i tak bez wahania zrobilabym to samo!!!!! WARTO! trzymajcie sie

[anatolcia]

No to tez startuje ostatni raz z moimi dzambodzetami Tak czytam i sledze ten watek z moja kumpela jakis czas, postanowilam sie zarejestrowac by Wam napisac, ze tez to zrobie Planuje to zrobic w wakacje, bo nie mieszkam w kraju. Przyjade na miesiac, bo musze wyrobic nowy paszport, wiec podczas czekania zrobie w koncu to o czym marze od dziecka. Kaski nie mam zbytnio, ale kredycik jakis bede miec, a co mi tam... koniec tej meki Buziaczki dla odwaznych A tak na marginesie, czy znacie jakas dobra klinike w centralnej Polsce? Okolice Lodzi w strone Katowic. Jesli nie to chyba pozostaje dr Kuna z Katowic

[Plastulla]

Hej dziewczyny, za godzinkę jadę do Wrocławia na konsultacje w sprawie moich radarków do dr. Jacka Jarlińskiego .
Jestem ciekawa co mi powie ciekawego i czy nie bedę musiała za długo czekać na zabieg. Jak wrócę to podzielę się przezyciami . Pa

[Plastulla]

Na konsultacji było ok, trwała chyba niecałe 5 min, bo nie miałam zadnych pytań.Zabieg mam JUTRO !!! Właśnie wróciłam z laboratorium bo miałam te potrzebne badania robione...zemdlałam Nienawidze pobierania krwi. Mama kilka razy powtórzyła że jak ja tak przy pobieraniu krwi ''panikuję'' to na żaden zabieg sięnie nadaję. A pobierali mi dwukrotnie bo podobno mam żyły jak niteczki i uciekła żyła Mam nadzieję że zniosę ten zabieg jakoś, nie zamierzam się poddawać i rezygnować z powodu mojej nadwrazliwości. Proszę o podniesienie na duchu PA

[anatolcia]

Fajowo masz, rach ciach i po konsultacji zabieg i z glowy Iglami sie nie przejmuj, strach ma wielkie oczy. Poprostu gdy wiesz, ze ida do Ciebie z igla, patrz w druga strone i staraj sie myslec o czyms przyjemnym, jak np byloby sobie teraz lezec na trawce gdzies nad jeziorkiem Sama tak robie. Moj tesc jest lekarzem i zawsze mnie wyzywa ze panikara jestem. Kiedys swoim pielegniarkom kazal pobrac ode mnie krew, ja mowie ze boli, ze boje sie igiel, on na to cicho tam! I kazal jeszcze raz kluc bo za malo mi pobraly Robil mi tez wiele razy akupunture, bo mam chory kregoslup, wiec wbijal mi igly miedzy kregi i w kark i w ... uszy. Mialam chyba po 10 igiel w kazdym uchu Zawsze sie tak strasznie balam, ale wlasciwie to nie bylo straszne. Tylko moja wyobraznia przesadzala. Dzieki niemu, ze potrafil mi powiedziec przestan panikowac, przeciez uklucie wlasciwie nie boli, ze sobie wmawiam bol, zaczelam podchodzic do igiel inaczej i teraz nie robia na mnie wrazenia I nie boje sie zabiegu, ktory planuje latem

[carolaaa]

cześć i czołem kluski z rosołem

mam ten sam problem co wy.Niedawno rodzice powiedzieli mi że dadzą mi kasiore i mogę iść na operację.No to rach ciach i poszłam w poniedziałek na konsultację.Zabieg dopiero 3 lipca (chcę go zrobić w wakację, bo wiadomo że w czasie roku szkolnego to pewien dyskomfort).


Już nie mogę się doczekać chociaż z drugiej strony to cykam się trochę bo tyle czytałam o ból po zabiegu że zraziło mnie to.
Proszę piszcie o swoich wrażeniach i dzielcie się z nami .


Plastulla, jak było?

[Plastulla]

Zabieg mam około godz. 12 00 JUTRO Mam nadzieję że wszystko pójdzie ok. Teraz związałam sobie włosy w kucyk i mama stwierdziła że mam normalne uszy i że przesadzam Wcale tak nie uważam bo gdybym nie miała odstających uszu to nie chodziłabym tylko i wyłącznie w rozpuszczonych włosach. Zrobię sobie zaraz kilka fotek ,,przed'' i porównam jak już bedzie w miare wygojone. Nawet wam moze wkleje tu póżniej Trochę zamrtwiły mnie wyniki tej szczegółowej morfologii które już odebrałam , bo z mojej interpretacji wywnioskowałam ze mam lekką niedokrwistośc i jeszcze czegoś tam za mało Krzepniecie raczej ok. Poniżej normy mam RBC,HCT, a powyżej MCHC. No cóż to ja mówię'' adijos'' bo jutro to się raczej w nocy nie przespię.

[carolaaa]

plastulla napisz do mnie na gg.(znajdziesz w poim profilu)
czekam...

[anatolcia]

Plastulla bedzie dobrze Jedna noc to nic! Ja jak sie kiedys polamalam to jakis tydzien nie spalam. Badz twarda i zobaczysz szybko minie caly bol, a pozniej jak milo bedzie i przyjemnie Tez sie nie moge doczekac do wakacji...

[carolaaa]

widzę że nie tylko ja czekam z wielkim napięciem na wakacje :D
anatolcia jesteśmy w tej samej sytuacji :p

[anatolcia]

byle do wakacji tylko ja bede miec problem, bo musze znalezc klinike, gdzie zrobia mi zabieg w kilka dni po konsultacji. Mam tylko miesiac na to, by wrocic do normalnosci przed wyjazdem z Polski Ale jestem dobrej mysli i wiem, ze mi sie uda

[Maggie_90]

Trzymam kciuki .

[hexe82]

Cześć! Mam pytanie do osób, które sa już jakiś czas po operacji (np 6 - 7 mc). Czy zostały wam jakieś blizny, jak wygladają wasze uszka z tyłu???? Bardzo proszę o odpowiedź.

[Plastulla]

Jestem !!! Wróciłam Zabieg zaczął się troche pózniej ,bo koło 13 00 i trawał niecałe 2 godziny , moze nawet bliżej 1,5 h. Mama wykupiła recepte na Ketonal i Antybiotyk. Wzięłam już jeden Ketonal , narazie nie odczuwam bólu tylko mam takie straszne dziwne odczucie w uszach. Sam zabieg był do przeżycia , zneczulenie troche bolesne, póżniej dziwne uczucie(skrobanie drapanie, naciąganie itp. Jem ciągle bo boje sie że jak mnie ból dopadnie to szczęką nie bede mogla ruszać, ale to chyba nie zaszkodzi nan szwy prawda? Jutro jadę na zmane opatrunku. Mam nadzieję że wszystko bedzie ok

[anatolcia]

no to super sobie poradzilas trzymaj tak dalej

[gosbo]

blizny po zabiegu juz po paru miesiacach sa prawie niewidoczne-chyba ze sie przyjrzysz bardzo dokladnie jedyny slad jaki moze zostac to widoczne pod skora szwy-ale to mozna powiedziec swojemu lekarzowi i powinien cos z tym zrobic. Plastulla nie martw sie najgorszy jest pierwszy tydzien kiedy masz bandaz elastyczny non stop na glowie, pozniej juz jest tylko lepiej nie jedz na zapas bo szczeka bedziesz mogla ruszac , bardziej boli glowa. a co do dzwiekow podczas zabiegu to na samo wspomnienie o nich przechodza mnie dreszcze-okropienstwo! ponad 5 lat temu mialam zabieg a dzwiek wciaz pamietam

[zlotko17be]

Czesc wam dziewczyny!!1
Mnie nistety dopiero zabieg czeka w wakacje ale nie moge sie juz doczekac
W sumie to obawiam sie tego poatrunku,bede wygladac jak mumia.
Chyba nie bede wychodzic z domu a potem ta opaska uciskajacaw ktorej okropnie wygladam.
Powiedzcie jak wy to znioslyscie?!

[anatolcia]

widze, ze kolejna wakacjowiczka to czekamy teraz trzy

[Maggie_90]

Cztery :0). Ja tez czekam do wakacji, tylko nie mogę się zdecydować na odpowiedniego chirurga .