Ząbki, raczki, zaraz kroczek, bo niebawem pierwszy roczek! (I-II.10)

[aldii]

Filka takich lekarzy.Rzeczywiscie chudzinka z niej
Ula 11kg - wooow
Youyou nie martw sie,najwazniejsze zeby Filip szybko wyzdrowial
Asiulka w zyciu bym nie powiedziala,ze z Zuzi tez taka chudzinka
Patinka jak dziewczyny to wole
PatkaM
Pyska oby jutro bylo lepiej


Czy tylko ja nie tesknie za czasami kiedy Lu lezala na lozku i gugala Mi jakos nie przeszkadza jej brojenie i ciekawosc swiata - wrecz mnie to cieszy,ze jest taka "wscibska",wszystkieg o musi dotknac,polizac itd.Chociaz oczywiscie czasami mam dosc tego jej adhd,to i tak wole zeby byla nazbyt zywa,niz "zamulona"

[Ingrid80]

PYSIA, YOUYOU i inne mamy chorusów trzymajcie się

Rzeczywiście chyba ja byłam bardziej wzruszona niż matka tego maluszka

Fotelik już dość dawno zmieniłam, bo Lence już ciasno w kołysce i nogi jej wystają No ale 75cm i 10kg żywej wagi - po mamusi

[fleurdelacour]

czytam sobie o wadze waszych dzieciaczkow i sobie uswiadomilam, ze moja corka to w miejscu stanela. jak miala 6 m to wazyla prawie 10 i byla na 98 centulu, a teraz skonczyla 10 m i wciaz wazy prawie 10 i spadla na 75 centyl. w sumie odkad wprowadzilysmy wiecej stalego jedzenia a ograniczylysmy cycusia to ona tak wolno przybiera. kiedys byla w czolowce a teraz ja inne dzieciaczki przegonily.

[gosbaj]

Napisane przez pola25

Gosbaj ale dzielna jesteś, przeżyłaśi co ciekawego Wam powiedział?

nic ciekawego nie powiedzial, jedyne co to poczytalam sobie gazetke, napilam sie kawy i poplotkowalam

Napisane przez zebra666

Gosbaj oj dokładnie...też padam na twarz wieczorem- dlatego sprzatam z nim..bo nie miałabym kiedy odpocząć tak sam na sam...tak, że palce już sobie w szafce pare razy przytrzasnął, zgubił rączki jak biegł żeby coś dopaść przede mną(tj. upadł na buźkę). ale takie niegroźne rzeczy uczą go ostrożności jednak...

oj moj tez bardzo czesto cos sobie robi tzn nie grozne ale zawsze sie gdzies walnie przewroci. jak widze ze to nie grozne i nic mu sie nei stalo to sie nie przejmuje, musi sie nauczyc ostroznosci tak wiec ja jakos panicznie nie chodze za nim i ciagle nie asekuruje, ja tylko jestem zawsze w poblizu mam na niego oko zeby w razie zdazyc zareagowac. A Krzys dzielnie poznaje swiat

Napisane przez filka2

a dziś wystawało kawałek foli z szuflady i tylko sie odwróciłam a ona zzzzłapała i wyciągała i wyciagała i wyciagała....to były torebeczki foliowe połączone,rozwineła chyba ze 3m
dobrzez e kwiatkow nie mamy bo ziemi to by sie najadła

oj moj tak ostatnio zrobil z papierem toaletowym. on zawsze wchodzi ze mna do lazienki jak sie szykuje do pracy. ja robilam make-up a on cos majstrowal przy wannie. nagle ja patrze a on siedzi na podlodze a wokol niego pol rolki papieru rozwiniete i sie tym bawi

Napisane przez aldii

Czy tylko ja nie tesknie za czasami kiedy Lu lezala na lozku i gugala Mi jakos nie przeszkadza jej brojenie i ciekawosc swiata - wrecz mnie to cieszy,ze jest taka "wscibska",wszystkieg o musi dotknac,polizac itd.Chociaz oczywiscie czasami mam dosc tego jej adhd,to i tak wole zeby byla nazbyt zywa,niz "zamulona"

ja tez sie ciesze ze on jest taki aktywny i zywy. jakby byl bardzo grzezcny i tylko siedzial to bym sie chyba martwila a poza tym za kazdym razem kiedy on sie na cos wdrapie albo pojdzie i zrobi cos to rozpiera mnie duma ze jest taki madry i ze sie tego sam nauczyl ja wole jak on jest taki juz kontaktowy niz jak tylko lezal i nic nie robil wtedy bylo nudno, bo jak tylko spal i jadl to ja na serio nei mialam co robic siedzialam tylk na wizazu caly dzien. a teraz jest fajnie, razem sie bawimy, gadamy sobie czasem i smiejemy. jest super

aha wazylismy ostatnio naszego malego i w ciuchach wyszlo 11,4 kg i ma 83cm takze troszke tych slodkosci mam do calowania

oki zmykam do lozeczka poczytac ksiazke

dobranoc.

[brzoskwinia82]

heloł w nowym wątku super tytuł - ja się nie wyrobiłam z założeniem ale widzę że Asiulka godnie mnie zastąpiła.
Patka to straszne co się wydarzyło z tą baterią ale na szczęście już po wszystkim. Ślicznie obie wyglądacie
Aldii ja też jestem zadowolona że Borys jest żywym dzieckiem i wszystko go interesuje, choć czasem mam tego dość
Pysia mam nadzieję że szybko przejdzie choróbsko i że to nic groźnego

To tak na szybko, w przyszłym tygodniu mam urlop kilka dni to może uda mi się być częściej bo teraz to masakra z czasem wolnym
Borys dziś z łóżka spadł pierwszy raz i ja byłam koło niego na łóżku - spaliśmy a raczej dosypialiśmy rano i ja nie zauważyłam że on zaczął pełzać i dopiero jego płacz mnie otrzeźwił - mam wyrzuty sumienia
w pracy kupa roboty, w domku ok, poza tym że nie mam czasu na nic ani dla siebie ani z tż nawzajem...
no mam nadzieję że nadrobię trochę przez następne dni, choć mam ambitny plan robić generalne porządki - a trochę się tego nazbierało

[basia1981]

Dzięki bardzo za miłe przywitanie.
Kurcze, te nasze dzieciaczki są do siebie tak podobne a za rezem inne. Jak czytam Wasze "relacje" to wszystko mogę przełożyć na zachowanie Darii.
Naszym ostatmim odkryciem jest ... nocnik. Wszyscy mi odradzali, że za wcześnie i się zrazi ale spróbowałam i bingo (na razie bingo ) Przy każdym przewijaniu sadzam córcię na nocnik w łazience a ona od razu zabiera się za ... oczywiście potem od razu wstaje i się ogląda co się pojawiło , wygina się na boki, zaczepia łapką wszystko, co stoi w jej zasięgu ale załatwia się na nocnik. Wysadzam ją podczas każdego przewijania no i jak widzę, że coś nadchodzi
Po urlopie macierzyńskim wróciłam do pracy i w domu z niczym się nie wyrabiam, bo cały czas chodzę za Darią. Jak tylką tracę ją z oczu to czmycha w kierunku rzeczy "zakazanych" (np. doniczka z kwiatkiem, moej brudne buty w przedpokoju itp).
Już ziewam ...
Dobranoc!

[filka2]

basia ile Daria waży bo też wygląda na szczuplaka
fleur bo chyba do pół roczku dzieci najbardziej przybieraja a potem już mało ale by prawie nic nie przybrała w ok 4m-ce
bardotka ja to nawet nie myślałam o tym bo my mamy tylko 70cm więc sie miescimy jeszcze i chyba nawet można jeszcze zagłówek podnieść o 1pozycje,no napewno do roku
aldii,gosbaj ja też sie ciesze ze Aduśka ruchliwa ale czasami jak tż wraca dopiero wieczorem a my nie wychodzimy na spacer to ten dzien taki dłuuugi.
gosbaj ja za Ada też w ogóle nie chodze chyba że idzie w zakazane miejsc np do kabla od lapka albo jak otwiera szuflady w pokoju,ale jestem w pobliżu-czuwam np wczoraj ,Srajdka czesto podbiega i naciska na klawiature (bo widzi ze my klikamy) i odpadł jeden przycisk i dobrze ze tż był przy kompie bo chciała do buzi łapać z podłogi.

tez jestem dumna jak coś nowego zrobi,od kilku dni jak jej wleci piłeczka pod meble to kładzie sie i jej szuka i wyciąga rączke a szczelinka jest mała a dziś po południu sama wzieła piłeczke i wrzuciła na karuzelke to mnie wtedy zdziwko złapało
ostatnio piłeczki i kuleczki +książeczki(siedzi i ogląda i przekłada z boku na bok) to u nas hit,rano jak wstaje to pierwsze co leci do swojego pudła z zabawkami.

[KarmazynowyKamyk]

Ja na szybko, bo zasnęłam na łóżku po kołysance dla Pauliny...
Idę zaraz spać naprawdę...
Paulina się zainteresowała wierzą s kółek... Już się nie dzre na jej widok i jej się spodobało wywalanie kółek...

pola25 my płacimy 210 zł za 10 kolejnych zajęć...

pysiamn buziaki dla Julki i oby było lepiej...

basia1981 witaj Basiu i Dario

[zebra666]

Brzoskwinia samo życie-Piotreksapdłzłózkakilka razy. Teraz mamkoło łóżka stara kołdre i jakby spadłto nawet nie poczuje, a czkolwiek nic nie zrobił takiego odkądona jest-pamięta jakspadłwięcponiekądnaucz ył się,że łóżko ma koniec a potem jest bach.

Basia u nas nocnikowanie napoczątku było takiejakpiszesz... no bajka... jakoś 8 msc wtedy miał..a teraz? wysiedzimi półminuty, nic nie zrobi...narobi i tak w pampersa.Zawsze rano robi kupke to już sadzałam go na milion sposobów...od razu... po ubraniu...po5 minutach... dupa dupa dupa...dzisiaj zrobi w pampka po minucie jak go załorzyłam a na nocniku nic. Dawniej cisnąłi widziałamkeidy zaczyna coś sie dziać...Teraz nic nie słychać ani widać poprostu zaczyna być czuć.

Filka Piotrek leci do ławy iod razu zrzuca z niej wszystko

[Kancia]

patrząc na Wasze posty to wcale tu nie ma chudzinek tylko przecietnie ważace dzieci Tomek tez ponizej 8 kg

ja na razie Tomka musze asekurowac bo on jest kamikadze idzie przy kanapie a w pewnym momencie sie puszcza jak chce zejsc na podłoge i leeeeeeeeeccccciii prosto na paszcze raczkuje wszedzie gdzie chce i to mi nie przeszkadza bo chate mam pozabezpieczana, tylko to wstawanie takie strachowe. Siada juz ładnie takze tez nie musze co chwile kukac czy nie rypnie na plecy

no i je w zasadzie z nami (nie chce słoików) najchetniej zjada ziemniaki z masełkiem i mięsko. Z warzyw wcina, brokuła, kalafior, marchewke, goroszek. Chleb je w kostkach z serkami, pasta rybną, twarogiem, Za zupami nie przepada woli gęste w kawalkach, ostatnio dalam mu do łapki kotleta mielonego z indyka z ziołami (dukanowego ) i zjadł prawie 3/4. Owoce je słoiczkowe przewaznie z kaszką rano na 2 sniadanko

[lila12]

Kochane, pozdrawiam wszytskie chore Maluszki
Mój Bartus miał w nocy 39 stopni gorączki, dałam Ibum, temperatura spadła, ale rano znowu byl ciepły. Nie wiem co to, bo nie żadnych innych objawów, może gardełko, może ząbki...... mam zadzwonic do pediatry po 14.00 i go obserwowac ale jestem w pracy i zostawilam go z babcią. Tak się martwię....

[PatkaM84]

Napisane przez pysiamn

Patka pięknie wyglądasz ty lachonie

Dziękuję bardzo ale jeszcze do lachona to mi daleko

Napisane przez filka2

patka ile schudłas?Dawaj przepis

Jestem na Dukanie. Ogólnie można powiedzieć, że schodziłam z wagi ciążowej 103,5 kg. Samodzielnie bez diety zeszła mi waga do 76 kg. Od 76 kg zaczęłam Dukana i waga z dziś to 70,4 kg. Chcę ważyć tak ok 67-68. Wtedy będzie luuuzzz Ale i tak bosko się czuję

Napisane przez zebra666

Patka właśnie wybacz zapomniałam... że laska z Ciebie się zrobiła! Schudłaś dużo- widać po buzi. A kolor bardzo ładny- jasniejsze odmładzają.

Dziękuję
Jaśniejsze odmładzają ale ostatnio w blondzie czułam się już taka nijaka. Teraz to od razu lepiej Zwłaszcza, że wagi mniej także w ogóle ekstra!

Napisane przez pysiamn

hey masakra chyba odpuszcze sobie ...net

Julka ma gorącze nadal skacze 0d 38-40,4

Jak robie jej kompresy i kąpiele w chłodnej wodzie to spada (ale jej sięto nie podoba i potfornie płacze ) na zmiane podaje Paracetamol i Ibufen...


Poszła teraz spać udręczona dzisiejszym dniem wygląda tak bidnie ...
i sienie usmiecha dziś się wygłupiałam by jarozsmieszyć i resztkami sił sięśmieje

Mam nadzieje że jutro będzie lepiej

To tyle z placu boju ...może jutro co więcej naskrobie

Dużo zdrówka dla JUlci



Natalka waży 9,5 kg Siatek centylowych w ogóle nie sprawdzam od początku. Lekarka mówi, że jest ok, to jest ok.

Wiecie co? W tym cholernym szpitalu przypałętało się do nas odparzenie pupska Natalki. Tam było tak gorąco, że w sumie nie ma co się dziwić. Są czerwone krosty... Eh, mam nadzieję, że to niedługo zejdzie.

Dobrze, że schodzi jej odparzenie z szyjki - odparzenie po plastrach utrzymujących wenflon. Normalnie szyję to miała taką zmasakrowaną,, że szok.

[malinka118]

Lecicie jak burza. Wczoraj mężuś okupował kompa, więc nie miałam jak czytać.

Basiu witaj nowa mamusiu. Śliczną masz córeczkę. Też jestem ciekawa jak zdrobniacie jej imię? Moja koleżanka ma Darię i mowią na nia Dusia.

Pysiu, youyou dużo zdrówka dla maluszka. Pysiu oby to była 3 dniówka. You antybiotyk czasem niestety jest potrzebny

Karola masz wieści od Bydgosi?

Jak czytałam o baterii to aż mnie ciary przeszły. I to z zabawki. Dlatego wolę, mieć mniej zabawek ale porządnych firm, które dbają o takie szczegóły. Dobrze, że tak się to wszystko skończyło.

Ja tam nadopiekuńcza nie jestem. Mi całe szczęście jak nauczyła się wstawać i chodzić to też nauczyła się ładnie asekurować, leci albo na pupę (najczęściej) albo na łapki. Rano tylko robię przegląd mieszkania czy Olaf czegoś maqłego nie zostawił. I tak malutka sobie chodzi i się wszystkiego uczy. Oczywiście zaglądam na nią. Taki luz trwa jakieś 30 - 45 minut, potem bawmy się razem.

U nas próby nocnikowe na razie odstawione. Mi bała się nocnika, więc daję spokój. Spróbuję za miesiąc. Olaf nauczył się jak miał rok robić kupę na nocnik i od tego czasu do pieluchy nie zrobił, a wcześniej też się bał.

A tak w ogóle to lubię początki wątku. Odzywają się zawsze mamy, które dawno nie pisały

Co do jedzonka, to niestety przez alergię mamy je trochę ograniczone i nie daję jej nic smażonego, bo moim zdaniem to za ciężkie. Ale za to uwielbia moj zupy: rosołek z lanym ciastem, zupy kremy, krupniczek. Pięknie je mięsko gotowane - królika, indyka, kurkę, cielęcinkę. Hitem jest surówka z marchwi i jabłka i wszystkie warzywa z pary: brokuł, ziemniak, kalafior, fasolka szparagowa. Lubi jajecznicę na parze, budyń Pysi, kisielki domowe. Wszelkie owoce. Nie lubi owoców słoikowych, zje pół i koniec. I bardzo lubi mój domowy biszkopt.

---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:38 ----------

Patka pięknie schodzisz z wagi, gratulacje.

Lila zdrówka dla Bartusia, może to też 3 dniówka, bo coś ostatnio się rozszalała.

[KarmazynowyKamyk]

Hej mamuśki...

U nas też próby nocnikowe odtawiłam, bo Paulina strasznie pakała...
Trzeba by znowu spróbować... Wierza z kółek się odstała i teraz jest ok, to może i nocnik będzie ok.

Malinka, Twoja Mi i tak dużo je... Paulina to ma mega ograniczoną dietę... :-(

Wczoraj godzina 20.45 zaglądam do szafki, a tam kleik tylko na kolację, a na śniadanie brak... Kąpiel przygotowana, Bąku już lekko zaspana, a ja w samochód i do Reala... O 21 byłam już w domu z kleikiem...

Zresztą napiszę wam nasze przejścia z kaszką w klubie...

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------

Zdrówka dla chorowitków....

Paulinka jak raz miałą temp. to dostawała Nurofen, dopiero się wybraliśmy do lekarza jak coś pokasływać zaczęła... Na dodatek do zwykłego dla dorosłych w szpitalu w niedzielę... Nie rozwinęło się na szczęście...

[zebra666]

Kancia Piotrek odkąd mu gotuje różności i ma kawałki je tak pięknie, że nic tlyko się cieszyć. Dzięki temu lubie mu przygotowywać jedzonko- mam motywacje.

Malinka ja tam czasem juz coś podsmarze na oliwie czy maśle. Np jak sosik robie- a uwielbia. Niestety surówka z jabłka i marchwi jest be. Ale jak podsmaże marchew na masełku diosłownie z minutke to już pycha

Patka starowałaś z czarnych to mega różnica

U nas jedzeniowym hitem jest sosoik z mięska z makaronem lub ziemniaczkami, barszczyk i ostatnie 3 dni wcinał ryż z warzywami i kurczaczkiem. Do tego paróweczke, jajeczniczke, kanapki z wędliną, serkiem- uwielbia.

[KarmazynowyKamyk]

No i chciałam się Was poradzić...

Paulina już od dawna ma 5 posiłków dziennie, ale chciałabym, żeby zaczęła jeść kolację przed kąpielą, tak z 1,5 - 2 h przed spaniem, żeby przestała się najadać na noc... No i nie wiem jak podzielić te posiłki, bo nam doby brakuje... Może macie jakieś pomysły jak zmienić schemat? Żeby były 3 główne posiłki i dwie przekąski i żeby mleka było dosyć, przy uwzględnieniu, że nie jadamy żadnych jogurtów i twarożków...

7 - kaszka 190 - 200 ml i woda z soczkiem;
10.30 - mleczko 150 ml, ale czasem nie chce całego;
14.30 - obiadek gotowany ok. 150 g + mały deserek i woda z soczkiem;
17.30 - mleczko 150 ml, ale czasem nie chce całego;
20.30 - kaszka 190 - 200 ml i woda z soczkiem.

No i tak w koło macieju...

Nie wiem jak upchnąć tą ostatnią kaszkę przed 19.30, szczególnie, że Paulina czasem przesypia posiłki i robią się za małe przerwy miedzy nimi...

---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------

U nas obiadek zawsze kaszką zagęszczam lub kleikiem... Jutro chciałąm zacząć próbę z tym makaronem bezglutenowym, to nareszcie jakaś zmiana by sie pojawiła w menu...
Zresztą jak narazie próba glutenowa przebiega pomyślnie...
Nie wiecie jak długo się robi taką próbę przy późnym wprowadzaniu glutenu?

[zebra666]

Kamyk ja bym narazie nie zmieniała schematu... tzn. jedzonko przed snem...ewentualnie pół h przed kąpielą karm a potem kładź bez jedzenia. Wydaje mi się, że obudzi się nad ranem głodna albo w nocy jak zrobisz za dużą przerwe między karmeiniem i snem.

[karola_sz]

heloł

Bydgosia mi wczoraj pisała, że w sobotę lub w niedziele puszczają je do domku, bo Lusia dostaje antybiotyk.

Pysia Kochana - jak tam Jula? Mam nadzieję, że lepiej. Wiesz, jak ma się starsze dziecko, które chodzi do przedszkola, to różne świństwa się po domu plączą. I starszy niekoniecznie musi być na coś chory. Oby to jednak była 3-dniówka.

Moja Maja chora! ANGINA! Jasna Oczywiście antybiotyk. Nie wzięłam opieki, bo niedawno z jednej wróciłam. I teraz jest combination - raz do jednej babci dam, raz do drugiej. Jeszcze tylko pon., wt. i śr., potem długi weekend. Teraz jestem lekko obsrana, żeby mi Adasia nie zaraziła. Ech, jak nie urok, to...

Właśnie zerknęłam za okno: halny! i ulewa!. Tragedia! I jak tu nie chorować. Dobrze, że weekend - będziem w chacie tyłki kisić.

Kamyk - a dlaczego nie chcesz, żeby się najadła na noc? Ja daję Adasiowi mleczko właśnie przed spaniem, żeby mi się potem głodny nie budził.

Adaś nie trawi żadnego obiadku ze słoika. Kręci głową na "nie" i zaciska usteczka.

Malinka - jak się ma dwójeczkę w domu, to trudno być nadopiekuńczym . Człowiek tyle rzeczy musi zrobić, no i jest jeszcze to drugie dziecko. Ja też robię przegląd czy w pobliżu nie ma małych elementów, ale ręki nie dam sobie odciąć czy czegoś nie przegapię. Dlatego jak Adaś jest poza moją kontrolą - to zawsze wtykam mu do buzi smoka. Mam pewność, że niczego sobie nie włoży. Adaś kocha swojego smoczka. Leci taka piosenka na Minimini: "Smoczek, smoczek, smoczek - jak ja kocham smoczek" - to o Adasiu. Będzie trudno odzwyczaić...

Lila, youyou - buziaki dla chorusków

basia - witamy

Odnośnie Bydgosi zawsze możemy wpisać ją na koniec listy jako: zaprzyjaźniona mamusia kwietniowo-majowa. I po sprawie. Wilk syty, owca cała. (edit. o, widzę, że ją dopisałyście)

[zebra666]

a tu kombinezon- ale oczywiście fote zrobiłam jednak wieczorem to wyszedł kolor rażąco a w rzeczywistości to jest normalny pomarańcz.

[KarmazynowyKamyk]

Chcę Paulinie przestawić posiłek, bo to zdrowiej... A ona raczej się nie obudzi w nocy, bo ona to nigdy godna nie jest... Dobrze, że mama i tata karmią, bo jakby się miaą sama żywić, to by padła z głodu...

[zebra666]

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Chcę Paulinie przestawić posiłek, bo to zdrowiej... A ona raczej się nie obudzi w nocy, bo ona to nigdy godna nie jest... Dobrze, że mama i tata karmią, bo jakby się miaą sama żywić, to by padła z głodu...

a to jak uważasz... Piotrek je więcej - tzn.
rano mleko
za jakieś 1-2 h śniadanie
koło 11-12 serek
ok 13-14 obiad
ok 16.30-17 deser
ok 19-19.30 kolacja- mleko z kaszka

[karola_sz]

Kamyk - o, widzę, że Paula to takie niskonakładowe dziecię - za jedzeniem nie przepada; ja jakbym Adasiowi nie dała przed snem, to za moment miałabym taką orkiestrę, że cały blok na nogi by stanął

Zebcia - to od kumpeli? Fajny i fajna koleżanka. Ja jak sama nie kupię, to nikt mi nic nie da

[Kancia]

malinka, karola ja mam dwojke a i tak pilnuje Tomka, moze dlatego, ze mam przed oczami moją siostre, ktora mając 10 mcy poraczkowała do mebli i w sekunde sciagneła szkło i spadła na rozbite. Miała rączkę przecięta na przegubie dłoni wszystkie zyły zerwane i sciegna. Całe szczescie udalo się uratowac i w zasadzie reka jest sprawna ale palec wskazujacy nie. Ja siedziałam na fotelu moja mama na kanapie obok.
Nie wyobrazam sobie zeby moim dzieciom miałoby sie cos przytrafic podobnego.
Zreszta kiedys pisałma jak Adi uczył sie wstawac siedział ze mną koło mebli i nagle glebnął skronia w sam kant mebla dzizas zdazyłam go szybko złapac.
Takze dopóki Tom nie bedzie w miare stabilny to nie odejde na więcej jak 30 cm

[KarmazynowyKamyk]

Właśnie TŻ dzwonił, że mleka nie chce ani łyka...

[youyou]

Napisane przez aldii

Czy tylko ja nie tesknie za czasami kiedy Lu lezala na lozku i gugala Mi jakos nie przeszkadza jej brojenie i ciekawosc swiata - wrecz mnie to cieszy,ze jest taka "wscibska",wszystkieg o musi dotknac,polizac itd.Chociaz oczywiscie czasami mam dosc tego jej adhd,to i tak wole zeby byla nazbyt zywa,niz "zamulona"

Aldii ja też się cieszę że Filip jest taki ciekawy świata i rozbrykany

Napisane przez gosbaj

aha wazylismy ostatnio naszego malego i w ciuchach wyszlo 11,4 kg i ma 83cm takze troszke tych slodkosci mam do calowania

to masz co dźwigać Krzyś chyba największy na wątku ?

Napisane przez filka2

tez jestem dumna jak coś nowego zrobi,od kilku dni jak jej wleci piłeczka pod meble to kładzie sie i jej szuka i wyciąga rączke a szczelinka jest mała a dziś po południu sama wzieła piłeczke i wrzuciła na karuzelke to mnie wtedy zdziwko złapało
ostatnio piłeczki i kuleczki +książeczki(siedzi i ogląda i przekłada z boku na bok) to u nas hit,rano jak wstaje to pierwsze co leci do swojego pudła z zabawkami.

u nas hitem jest ostatnio wyciąganie zabawek spod kanapy wkładamy Filipowi tak gdzieś na 10cm głębokości i n wtedy na brzuszku się czołga, zagląda i szuka łapką i jak wyciągnie to jest wielkie brawo i radocha na całego

no i książeczki to chyba jedyna rzecz która potrafi Filipa zainteresować na dłużej.
Pawła i Gawła, Pomidora, Pana Tralalińskiego i Lokomotywę znam już na pamięć Ostatnio w samochodzie jak jechaliśmy i było ciemno i marudził to mu z pamięci recytowałam

Mi wczoraj przyszedł kombinezon który wylicytowałam na Allegro jest naprawdę śliczny i czapę super kupiłam, o taką:
http://allegro.pl/super-czapka-szali...284332695.html


Gosbaj a własnie Filip jeszcze uwielbia wyrzucać książki z regału
Ja nie mogę spuścić Filipa z oczu bo on się przemieszcza tylko po to żeby gdzies podejść, wstać/pociągnąć, wsadzać palce, ściagać, wkładać do buzi itd... widzę że robi się nieco ostrożniejszy ale generalnie nie patrzy gdzie idzie albo podciąga się na szufladach.
A ostatnio opanował wdrapywanie się po siatce kojca że mało co nie wypadł na zewnątrz więc nawet w kojcu już nie można go samego zostawić.

Lila o kolejny chorwitek, trzymam kciuki za Bartusia

bardotka my fotelik zmienimy chyba na roczek, teraz Filip jeszcze spokojnie się mieści


CO d nocnika to ja nawet jeszcze o tym nie myślałam.. hmm

Kamyk dlaczego nie chcesz żeby Paulinka nie najadała się na noc? jak się nie naje to pewnie nie pośpi do rana tak ładnie..

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------

Kancia a no właśnie tego się boję, ja to od razu sobie wyobrażam same najczarniejsze scenariusze co może się stać.. własnie że rączka mu się poślizgnie i walnie skronią w kant itd..
Ostatnio nawet sobie wyobraziłam że jak będzie tak walił w akwarium to szyba pójdzie i całe 180litrów wody chluśnie na niego

[xmila]

Melduje sie i ja.
Doszlam do konca styarego watku, tego 5 stron i wiecej nie dam rady .

Dzieki wszystkim za pamiec o naszych bawelnianych godach no i za zyczenia zdrowka, chyba pomoglo, bo Franek juz zdrowy
I zaczyna sie puszczac mebli.... bo do zeszlego tygodnia chodzil trzymajac sie obiema lapkami, a teraz jedna i co chwile ja odrywa - skutki oplakane bo nie w sposob pilnowac go non stop.... wczoraj przywalil broda o stol, potem czolem o wanne... ja chyba zejde przy nim.... obled w ciapki

Wszystkie dzieciaczki cudne

Napisane przez Kancia

no Tomek tez nie chce w zamknietym siedziec a nie moge go na sekunde zostawic bo zaraz stoi i giba sie na wszystkie strony w sumie jak raczkował a nie wstawał to było fajnie ale to trwało własnie z tydzien moze dwa ...
jak patrze teraz na niego to mam dejavu bo jak sie tu wprowadzilismy To Adi zaczynał chodzic własnie

Za Tomka postepy

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Właściwie już prawie po dwa... Bo mój wiek to z początku ciąży jest, a za dwa miechy to ja już 31 skończę...

---------- Dopisano o 15:32 ---------- Poprzedni post napisano o 15:29 ----------

Dziewczyny, któych maluchy mają ten domek co ostatnio wklejałam:
http://allegro.pl/interaktywny-domek...285017144.html
Czy Wasze dzieci sie tym bawią...? No bo się zastanawiam czy Bąkowi nie kupić tego dopiero na święta... Ona do tej pory boi się takich większych zabawek, najlepsze są misie...
Dzisiaj spróbuję zrobić kolejne podejście do wierzy z kółek...

Fajny ten domek Wlasnie szukam czegos takiego dla Frania.
A z tym "baniem" sie zabawek to nie ma sie co przejmowac, przejdzie jej.
Franek sie na poczatku bal prysznica i takiego piecyka-wentylatorka, ktorym mu w lazience do kapieli podgrzewamy. Jak widzial - ryk, szloch i histeria. Nie wiem, moze dlatego ze jak sie przyjrzec, to wyglada on jak jakis stwor z wielka paszcza i oczami Trwalo to kilka dni, piecyk chowalam, zeby nie widzial. Potem przestal plakac, ale jeszcze przez dobry miesiac siedzac w wanience caly czas patrzyl na ten piecyk

A teraz sie boi roznych szeleszczacych rzeczy... np. workow foliowych, celofanu, jak uzywam tasmy klejacej i.... uwaga hit: karmy dla kota - jak chce futrzakowi nasypac do michy to dziecko trzeba na drugi koniec domu wyniesc


PatkaM84 dobrze, ze juz ok.

Pysia zdrowka dla Julki

Basia1981 i Daria - witajcie

Potem doczytam reszte. A przynajmniej sie postaram... Bo jak mlody sie rozkreci to

[KarmazynowyKamyk]

My też chcemy na roczek zmianić fotelik, Paulina jeszcze nie ma 10 kg, głowa jej nie wystaje, chociaż nogi już tak, ale podobno mogą...

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

Aaaa... Jeszcze co do strachu Pauliny przed zabawkami...
Ja podobno miałam tak samo...

[malinka118]

My już od miesiąca w foteliku 9 - 18kg, chociaż 9kg nie mamy, ale nam wystawała i głowa i nogi i Mi się strasznie wściekała.

A dzisiaj mój mały bąk przeszedł bez trzymania 3 metry. Nie zdążyłam nakręcić złapałam tylko spacer na raty.

http://www.youtube.com/watch?v=lIrqoFGodWw

P.S. W tle pranie, które zaraz musze sprasować, bo Mi zasnęła.

[pantee]

Aldii- ja tez nie tesknie....ja jestem spragniona tych zmian, bo jak wiesz moja młoda troche do tyłu. Z niczym sie nie spieszy, wiec jak widze cos nowego to jestem przeszczesliwa

Kancia, Youyou- mam to samo, straszna wyobraznie, wszystko widze oczyma wyobrazni, jak mloda leci.....najgorzej z kantami u stołu i wizja wywywlani sie do tyłu na czerep... Na razie tylko pełza , ale i tak mam ja na oku.

Malinka-

Kancia-

no i je w zasadzie z nami (nie chce słoików) najchetniej zjada ziemniaki z masełkiem i mięsko. Z warzyw wcina, brokuła, kalafior, marchewke, goroszek. Chleb je w kostkach z serkami, pasta rybną, twarogiem, Za zupami nie przepada woli gęste w kawalkach, ostatnio dalam mu do łapki kotleta mielonego z indyka z ziołami (dukanowego ) i zjadł prawie 3/4. Owoce je słoiczkowe przewaznie z kaszką rano na 2 sniadanko

Kurcze, to twoj Tomik duzo je roznych rzeczy, moze ja zbyt zachowawczo podchodze do żarła, no ale ze kotleta? Moze ja tez sprobuje, a twarozek taki normalny, chudy....a paste rybna sama robisz?


My fotelika tez jeszcze nie zmienimy....mysle ze do roku spokojnie wystarczy...te 70 cm robia swoje

Karola- do z ta angina...

Basia - witaj- za umijętnosci córci widze, ze kolejna panna szybsza ze wszystkim niz moj leniuszek no wlasnie jak zdrabniasz?

Youyou- ja tez juz Lokomotywe z pamieci recytuje....ale ksiazeczek Hania za bardz nie chce ogladac....zaraz łapie i gryzie kartki.

A tak wogole, to on a ciagle wszytko gryzie, nie za bardzo pozwalam jej EKSPOLOROWAC swiat, bo wszysko laduje w japie. Jak sobi e ztym radzic....nawet ksiazeczki , gazety nic...zaraz z buzi musze wyciagac najrozniejsze rzeczy. NOrmalnie odgryza kawałki tymi 4 na dole i 2 na gorze....

[pysiamn]

Włączyłam kompa, bo Julcia zasneła ...

A ja już zrobiłam Zupke Brokułową i piecze siesernik czekoladowy...

Julcia w nocy miała nadal wysoką gorączne ...ppomogły kąpiele i kompresy przy których darła się w niebogłosy...
No i pewnie Panadol z Ibuprofenem podawanay na zmiane też miał w tym udział bo rano było 38,6

Teraz 37,8 i zasneła ...ale jest marudnna ...troszkę smutna widac na twarzy że zmęczona i chorutka...
_______________

Mam nadzieje że będzie tylko lepiej

Kanciu masz rację trzeba maluchy pilnować bo nigdy niewiadomo co na głowe sobie potrafią sobie "zwalić"
Kuba miał do tej pory jedną przygodę i rozcioł sobie ucho lekko uderzając sięo kant ...ja byłam wtedy w pracy a babcia malo zawału nie dostała ...
wyrzuca sobie do dziś dnia ...mimo że była obok

Ale w rodzinie mamy przypadek że chłopiec scągnoł na siebie herbate dopiero zalaną wrzątkiem skończyło się kilku tygodniowym szpitalem ...przeszczepami i masciami
Rodzice do tej pory sobie wyrzucają...
Dziś Michałek ma już 17 lat ...na twarzy nic nie widać prawie ale już pod brodą nie ma zarostu a na klatce nie rosnąmu wszedzie włosy

Trzeba pilnować ...i mieć sięna baczności ...wiadomo nie jesteśmy wstanie wszystkiego dostrzec/zapobiec ...ale co mozemy ...to robmy...lepiej zapobiegać niż potem sięzamartwiać i leczyć



Karola angina niech idzie sobie sioooooo trzymajcie się

I dla wszystkich chorusków

jeszcze chciałam coś do Kamyczka, Malinki...Zebci

PS dziękujemy za wszystkie zyczenia powrotu do zdrówka

Ale mi sernik pika tj piekarnik