Czy są tutaj jakieś prostytutki (utrzymanki też)?

[lily92920]

Napisane przez muszynianka

PASCALE z kauflanda moja droga, pascale!

Napisane przez Monte Christo

Zadałem konkretne pytanie do konkretnych osób, ale wy robicie jakieś nowe wątki. O jaką zadymę pytasz?

O kiepską prowokacje i podsycenie tematu by wizazanki sie pokłóciły poprzez zbaczania z tematu lub nie. Tzn. trolling mam na myśli...

To pójdź do chirurga plastycznego po silikon.

One wracają do normy, jak tylko przeczytam coś bardziej ambitnego od Twoich postów

Btw. Mnie chociaż silikon uratuje, a na Twojego smutnego korniszonka i to nie pomoże... Och, wyjaśniłam zagadke czemu to poszukujesz prostytutki (tak, wmawiaj, że sie brzydzisz itp. to po co wątki zakładasz?! Ja sie meduz brzydze i nie prowadze o nich dyskusji )

[Monte Christo]

Napisane przez lily92920

Daruj sobie. Wiele kobiet nie toleruje chamstwa (czego jesteś przykładem) i wybiera skromnego typa. Ja osobiście wybrałabym tego drugiego. I nie zakładaj czy każda czy niekażda, bo uważasz się za jakiegoś eksperta w kwestii kobiet, a bladego pojęcia nie masz

1. Gdzie widzisz moje chamstwo? Czasami przeklinam, ale co najwyżej uważam siebie za niekulturalnego, co nie równe jest chamstwu.
2. Nie jestem ekspertem od kobiet. Trudno mi o sobie powiedzieć nawet jako amatorze.

Napisane przez Krakovianka

Przeczytalam sobie dla zabawy ten watek i musze przyznac ze zabawa byla udana

Niezmiernie mi miło.

A ze ja jestem z tych "scisle myslacych" to odpowiem scisle na zawarte w tytule pytanie.

Witam rodaczkę. W końcu ktoś kto nie leję wody przez sitko.

Na wizazu jest pewnie taki sam odsetek prostytutek jak w spoleczenstwie w realu.

Też na to wpadłem.

Tylko w realu nasz hrabia nie mial by odwagi sie tak glupio pytac.

A kto normalny miałby odwagę?

A tu anonimowo z wypiekami na twarzy, hrabia moze poswintuszyc.

Wypraszam sobie - wcale nie w celu "jechania na ręcznym". Od tego są specyficzne filmy.

Monte Christo, chcial nam do majtek zajrzec i umoralniac te grzeszne.Chcial pewnie przemowic im do rozumu by nie robily to za pienadze, bo to nie ladnie. Lepiej zeby mu daly za darmo na drugiej randce, bo oczywiscie na pierwsze nie wypada. Zasady nasz hrabia ma

Zadać parę pytań, bez nawracania. I takie podstawowe: Czy wspominają o przeszłości swoim partnerom, jeśli skończyły. Dziewczyna oddająca się na pierwszym spotkaniu raczej nie jest wiele warta, jeśli chodzi o dalszą znajomość.

Zasady nasz hrabia ma Monte Christo, ozen sie to ci reka odpocznie......

Dam radę - ćwiczę lewą ręką.

[Krakovianka]

Tak sie jeszcze zastanawiam, co bys ty hrabio takiej tu napisal jak by sie juz zglosila?
Ze sie brzydzisz? To czemu chcesz wiedziec ktora to?
W zargonie psychologow chyba sie na to projekcja mowi.
Zglaszam sie dobrowolnie
Co prawda hipotetycznie, ale daj se chlopie upust

[Monte Christo]

Napisane przez lily92920

O kiepską prowokacje i podsycenie tematu by wizazanki sie pokłóciły poprzez zbaczania z tematu lub nie. Tzn. trolling mam na myśli...

One wracają do normy, jak tylko przeczytam coś bardziej ambitnego od Twoich postów

Btw. Mnie chociaż silikon uratuje, a na Twojego smutnego korniszonka i to nie pomoże... Och, wyjaśniłam zagadke czemu to poszukujesz prostytutki (tak, wmawiaj, że sie brzydzisz itp. to po co wątki zakładasz?! Ja sie meduz brzydze i nie prowadze o nich dyskusji )

Gdybyś czytała uważnie moje posty, zauważyłabyś, że czasami sugeruję powrót do głónego tematu. To panie zbaczają, a ja tylko idę za nimi.

Miło to słyszeć, że mam jakiś wpływ na kobietę/kobiece.

Oj, na impotencję jeszcze nie cierpię. Brzydzę się prostytutkami, ale jakoś mogę z nimi rozmawiać. Zwłaszcza nie widząc ich. Przecież są z gatunku Homo Sapiens, to nalezy im się troska i uwaga?

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------

Napisane przez Krakovianka

Tak sie jeszcze zastanawiam, co bys ty hrabio takiej tu napisal jak by sie juz zglosila?
Ze sie brzydzisz? To czemu chcesz wiedziec ktora to?
W zargonie psychologow chyba sie na to projekcja mowi.
Zglaszam sie dobrowolnie
Co prawda hipotetycznie, ale daj se chlopie upust

Na dobry początek.
1. Co ciebie skłoniło do prostytucji?
2. Jak planujesz życie po zerwaniu z prostytucją?
3. Czy powiesz o tym epizodzie partnerowi wiążąc się z nim?

[Krakovianka]

Napisane przez Monte Christo

A kto normalny miałby odwagę?

Wypraszam sobie - wcale nie w celu "jechania na ręcznym". Od tego są specyficzne filmy.


Dam radę - ćwiczę lewą ręką.

Widzisz ja dla jaj mialam odwage, jakis glupek sie zawsze znajdzie co uwierzy.)))))
Film nie zastapi ci "zywej wizazanki" co to bedzie Ci sie spowiadac
Brawo, sport to zdrowie, cwicz kiedys sie to przyda

[lily92920]

Napisane przez Monte Christo

1. Gdzie widzisz moje chamstwo? Czasami przeklinam, ale co najwyżej uważam siebie za niekulturalnego, co nie równe jest chamstwu.

O na przykład tu:

To pójdź do chirurga plastycznego po silikon.

Chamstwo to nie tylko brzydkie słowa...

[Krakovianka]

Hrabio, wybacz ale dzis nie moge byc juz prostytutka, bo mi sie spac chce juz
Oj, bedziesz ty mial wilgotne sny dzis

[lily92920]

Napisane przez Monte Christo

Wypraszam sobie - wcale nie w celu "jechania na ręcznym". Od tego są specyficzne filmy.


Dam radę - ćwiczę lewą ręką.

No, to jesteś już na niedalekiej drodze do impotencji...

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

o widze ze i z twojego watku zrobili twoj portret psychologiczny;p,ja mam kolezanke prostytutke i ona ma feceta,nie kryje sie z tym zbytnio bo mieszkamy za granica i nie ma tu jej rodziny.pytalam co nia kieruje i co czuje.odpowiedz byla jasna zamyka oczy i widzi szmal to jedyny mechanizm napedowy.przy okazji podejzewam ze sie dowartosciowuje-zrzucila 20 kilo w ciagu roku i uwierzyla ze jest sex boginia(wiem dziwny sposob:/)czytam to miedzy wierszami kiedy opowiada mi jak to faceci placa za jej usugi i chca specjalnie ja nastepnym razem.znam rowniez i czarna strone jej zawodu brudne tylki smierdzace penisy zolto czarne zebiska i nieswierze oddechy no ale wiesz przeciez placa i chca ja widziec znowu to sie liczy i zawsze mozna zamknac oczy..
ona chyba czuje sie z tym dobrze bo moze pozwolic sobie na wiecej niz inni ludzie z przecietnymi zarobkami ale widze ze jej psychika jej wartosci moralne sa juz gleboko spaczone np.twierdzi ona ze wszyscy mezczyzni zdradzaja zony i ze ona niemialaby nic przciwko gdyby jej maz chodzil na dzi..ki pod warunkiem ze zapewnialby jej wystarczajaco wyskoi standard zyciowy.to nie jest normalne.
kiedys zapytala mnie czy nie chce posprzatac w tym burdelu stawka dwa razy tyle co zarabiam normalnie na godzine,powiedzialam nie bo nie chce byc kojarzona z tym miejscem.zapytalam jej czemu ona tam nie posprzata skoro siedzi tam caly dzien czasami bez roboty(wczesniej sprzatala w hotelach) a ona ze za tyle to jej sie nie chce.
mysle ze bedzie jej ciezko wrocic do normalnego zycia ale narazie nie ma takiej potrzeby aby z tym zrywac bo jak mowilam jej facet to toleruje.swiat jest dziwny,a ja jestem moherowym zdewocialym beretem ktory zazdrosci jej kasy(to moj rys psychologiczny ktory nakreslily wizazanki w moim watku)

[lily92920]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;24169308]o widze ze i z twojego watku zrobili twoj portret psychologiczny;p,ja mam kolezanke prostytutke i ona ma feceta,nie kryje sie z tym zbytnio bo mieszkamy za granica i nie ma tu jej rodziny.pytalam co nia kieruje i co czuje.odpowiedz byla jasna zamyka oczy i widzi szmal to jedyny mechanizm napedowy.przy okazji podejzewam ze sie dowartosciowuje-zrzucila 20 kilo w ciagu roku i uwierzyla ze jest sex boginia(wiem dziwny sposob:/)czytam to miedzy wierszami kiedy opowiada mi jak to faceci placa za jej usugi i chca specjalnie ja nastepnym razem.znam rowniez i czarna strone jej zawodu brudne tylki smierdzace penisy zolto czarne zebiska i nieswierze oddechy no ale wiesz przeciez placa i chca ja widziec znowu to sie liczy i zawsze mozna zamknac oczy..
ona chyba czuje sie z tym dobrze bo moze pozwolic sobie na wiecej niz inni ludzie z przecietnymi zarobkami ale widze ze jej psychika jej wartosci moralne sa juz gleboko spaczone np.twierdzi ona ze wszyscy mezczyzni zdradzaja zony i ze ona niemialaby nic przciwko gdyby jej maz chodzil na dzi..ki pod warunkiem ze zapewnialby jej wystarczajaco wyskoi standard zyciowy.to nie jest normalne.
kiedys zapytala mnie czy nie chce posprzatac w tym burdelu stawka dwa razy tyle co zarabiam normalnie na godzine,powiedzialam nie bo nie chce byc kojarzona z tym miejscem.zapytalam jej czemu ona tam nie posprzata skoro siedzi tam caly dzien czasami bez roboty(wczesniej sprzatala w hotelach) a ona ze za tyle to jej sie nie chce.
mysle ze bedzie jej ciezko wrocic do normalnego zycia ale narazie nie ma takiej potrzeby aby z tym zrywac bo jak mowilam jej facet to toleruje.swiat jest dziwny,a ja jestem moherowym zdewocialym beretem ktory zazdrosci jej kasy(to moj rys psychologiczny ktory nakreslily wizazanki w moim watku)[/QUOTE]

O matko, to rzeczywiście, a mówią, że jaka praca, taka płaca...

A ta dziewczyna nie boi się, że złapie jakiegoś syfa? Co na to tak wogóle jej facet...?!







No Hrabio, zaczyna się Twój wieczór

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

Napisane przez Krakovianka

Facet z klasa = NAUCZYCIEL
Klase ma

padłam ,
ale wstałam

Napisane przez Monte Christo

Szkoda mi 2 zł, bo wiem, że i tak nie "pobzykam".

no tak, a w razie jakby się trafiło bzykanko, panienka kupi gumki za własną kasę, żeby nie być posądzoną o materializm

Napisane przez Monte Christo

Z tym zaliczaniem to się już dawno pogodziłem.

nie wydaje mi się, to nie pogodzenie a frustracja przebija z tego i sylwestrowego wątku

Napisane przez Monte Christo

Nie szukam prostytutki, bo:
- brzydzę się nimi;
- nie stać mnie;

Zadałem konkretne pytanie do konkretnych osób, ale wy robicie jakieś nowe wątki. O jaką zadymę pytasz?

Nie wiem, nie kupowałem nigdy. Strzelałem z ceną. Kolejny argument na nie - są drogie!

brzydzisz się, a tak zainteresowany nimi jesteś, że aż na wizażu za nimi niuchasz?

jw. - nie martw się, panienka kupi w razie czego

Napisane przez Krakovianka

Przeczytalam sobie dla zabawy ten watek i musze przyznac ze zabawa byla udana
A ze ja jestem z tych "scisle myslacych" to odpowiem scisle na zawarte w tytule pytanie.
Na wizazu jest pewnie taki sam odsetek prostytutek jak w spoleczenstwie w realu.
Tylko w realu nasz hrabia nie mial by odwagi sie tak glupio pytac.
A tu anonimowo z wypiekami na twarzy, hrabia moze poswintuszyc.
Monte Christo, chcial nam do majtek zajrzec i umoralniac te grzeszne.
Chcial pewnie przemowic im do rozumu by nie robily to za pienadze, bo to nie ladnie. Lepiej zeby mu daly za darmo na drugiej randce, bo oczywiscie na pierwsze nie wypada. Zasady nasz hrabia ma
Monte Christo, ozen sie to ci reka odpocznie......

piękne podsumowanie

dodam jeszcze od siebie - żal mi Cię chłopaku - nie masz ani kasy, ani klasy - wizaz jest miejscem babskich pogaduszek, więc gdyby to porównać do realnej rzeczywistości to tak jakbyś wparował do knajpy, podszedł do stolika gdzie siedzi kilka kobiet i zadał pytanko - "która z was jest prostytutką" - myślę, że potrafisz przewidzieć reakcję. Tutaj ratuje Cię jedynie to, że niechcący stałeś się obiektem śmiechu - wątek z sylwestrową wycieczką i ten daje obraz zdesperowanego, zakompleksionego i sfrustrowanego chłopaczka. Wywijasz piąsteczkami, odsądzając nas od czci i wiary, a w głębi ducha marzysz, żeby jakaś kobieta obdarzyła Cię względami...

a najciekawsze jest to, że zazwyczaj jeśli wątek zakłada dziewczyna, że nie ma chłopaka itp. to w sobie upatruje wad - w swoim wyglądzie, zachowaniu. Tutaj jest kolejny watek faceta, który o swój brak powodzenia oskarża kobiety - bo wredne sucze, wolą się prostytuować albo sprzedać bogatemu chamowi, a na Monte nawet nie spojrzą

Na koniec porada gratis - to w sobie poszukaj przyczyn tego braku atrakcyjności.

[201604190949]

Napisane przez szugarbejb

Wybaczcie, że nie cytuję, ale chcę wrócić tylko do jednej kwestii.

Ironizujecie, że przecież nie każdy może założyć firmę, bo kto by wtedy pracował, i że nie każdy się nadaje, tak?

1) tzw. prowadzenie firmy sprowadza się li i jedynie do robienia raz w miesiącu dwóch przelewów bankowych do ZUSu (no i na pracy, żeby na ten zus zarobić); chcecie mi powiedzieć, że nie umiecie tego robić ?
2) wtedy praca wyglądałaby dokładnie tak jak teraz, czyli np. muszy zamiast "pracować w sklepie" oferowałaby swoje usługi obsługi klienta (prowadziłaby firmę specjalizującą się w obsłudze klienta) i sama opłacałyby sobie po prostu zus.

Nie wiem, gdzie tu takie strasznie rewolucyjne rozwiązania i co w tym strasznego ?

Wtedy każdy byłby przedsiębiorcą i świat byłby piękny, a niebo niebieskie; nie byłoby zagrożonych ciąż, skręconych kostek (aka kaców czy tam załatwiania spraw urzędowych) itp.

Szugar, wyjaśnij mi jedno. Nie będzie zagrożonych ciąż, skręconych kostek itd. Bo Twoim zdaniem to są tylko wymówki od pracy, tak?

No to wyobraźmy sobie, że każdy ma działalność. Kodeks pracy nas nie zobowiązuje bo pomiędzy firmą np. Zara i firmą "moją" np. Sprzedawczyni 1000days jest umowa cywilno prawna. Czyli jeśli na prawdę złamię nogę czy będę w zagrożonej ciąży to żadnej kasy nie ma, zostaję bez pieniędzy.
Dojdzie do tego, że ludzie będą pracować chociaż nie powinni (porządna grypa czy skręcona kostka).

[rapunzel8]

no nie mogę! kolejny pacjent, który wszędzie widzi prostytutki i galerianki i ma kompleks małego... portfela.

mawis udzieliła ci dobrej rady- powinieneś z niej skorzystać.

[Monte Christo]

Zapytałem o tylko o prostytutki, a napisały wszystkie, które nimi nie są.

Szczerze mówiąc rozbroiło mnie, że facet akceptuje to, co robi jego dziewczyn. Zamurowało mnie.

A co ja wam takiego zrobiłem drogie panie. Rzucacie się na mnie, jakbym kogoś zabił.

[201604190949]

Napisane przez Monte Christo

Zapytałem o tylko o prostytutki, a napisały wszystkie, które nimi nie są.

Szczerze mówiąc rozbroiło mnie, że facet akceptuje to, co robi jego dziewczyn. Zamurowało mnie.

A co ja wam takiego zrobiłem drogie panie. Rzucacie się na mnie, jakbym kogoś zabił.

Zapytałeś 'czy są tu jakieś'. A nie 'proszę żeby odezwały się prostytutki jeśli tu jakieś są'. Każdy więc ma prawo wyrazić swoje zdanie i odpowiedzieć na twoje pytanie.

Nie podoba się to nie pisz.

[karolynka90]

Napisane przez Monte Christo

A co ja wam takiego zrobiłem drogie panie. Rzucacie się na mnie, jakbym kogoś zabił.

Eeej Monte, nie uogólniaj, ja tylko grzecznie podczytuję sobie wątek bez rzucania się na nikogo.

Btw, przypomniało mi się jak koleżanka opowiadała mi, że w LO miała znajomą - tzw. "utrzymankę".
Dziewczyna jeździła sobie na szalone weekendy ze swoim sponsorem, dostawała prezenty, którymi ochoczo chwaliła się w szkole.
To był dla niej powód do dumy.
Cóż, jak widać, różni są ludzie, różne mają zasady moralne.

[Monte Christo]

Napisane przez karolynka90

Eeej Monte, nie uogólniaj, ja tylko grzecznie podczytuję sobie wątek bez rzucania się na nikogo.

Btw, przypomniało mi się jak koleżanka opowiadała mi, że w LO miała znajomą - tzw. "utrzymankę".
Dziewczyna jeździła sobie na szalone weekendy ze swoim sponsorem, dostawała prezenty, którymi ochoczo chwaliła się w szkole.
To był dla niej powód do dumy.
Cóż, jak widać, różni są ludzie, różne mają zasady moralne.

Gdyby taka dziewczyna miała odwagę jeszcze przyznać się przyszłemu mężowi. Przepraszam - pochwalić się. Wogóle jak tym można się chwalić, przecież w moim liceum taka dziewczyna byłaby pierwszą ofiarą dowcipów, kawałów i legend.

[karolynka90]

Napisane przez Monte Christo

Wogóle jak tym można się chwalić, przecież w moim liceum taka dziewczyna byłaby pierwszą ofiarą dowcipów, kawałów i legend.

W tamtym liceum też była. Ale nie zauważała tego. Głupia dziewucha po prostu.

A dla niej był to powód do dumy pewnie dlatego, że dorosły facet się nią zainteresował..?

[Monte Christo]

Napisane przez karolynka90

W tamtym liceum też była. Ale nie zauważała tego. Głupia dziewucha po prostu.

A dla niej był to powód do dumy pewnie dlatego, że dorosły facet się nią zainteresował..?

Zakładając, że była ładną dziewczyną, skoro miała sponsora, to jakie ona mogła mieć kompleksy, że chodziła z podniesioną głową z powodu tak zwanego nierządu?

Ale za jedno mam mój szacunek - nie ukrywała kim jest.

[lily92920]

Napisane przez Monte Christo

Zapytałem o tylko o prostytutki, a napisały wszystkie, które nimi nie są.

Szczerze mówiąc rozbroiło mnie, że facet akceptuje to, co robi jego dziewczyn. Zamurowało mnie.

A co ja wam takiego zrobiłem drogie panie. Rzucacie się na mnie, jakbym kogoś zabił.

A skąd wiesz, przecież było pisane, od samego poczatku w dodatku, że przecież nikt się nie przyzna...

[rapunzel8]

Napisane przez Monte Christo

Zapytałem o tylko o prostytutki, a napisały wszystkie, które nimi nie są.

Szczerze mówiąc rozbroiło mnie, że facet akceptuje to, co robi jego dziewczyn. Zamurowało mnie.

A co ja wam takiego zrobiłem drogie panie. Rzucacie się na mnie, jakbym kogoś zabił.

a co cię tak dziwi? posiadanie partnerki prostytutki, to świetna sprawa dla wszelkiego rodzaju trutni i nieudaczników. korzyści w postaci dopływu dużej gotówki rekompensują wszelkie niedogodności.

a twoja obawa, że natrafisz na 'ex-ladacznicę', która ten fakt przed tobą zatai są śmieszne biorąc pod uwagę, że nie masz zadnego życia seksualnego i pewnie nie będziesz nigdy miał.
to tak jakbym ja siedząc na tyłku w Warszawie drżała przed wulkanami i tygrysem bengalskim

[Monte Christo]

Napisane przez rapunzel8

a co cię tak dziwi? posiadanie partnerki prostytutki, to świetna sprawa dla wszelkiego rodzaju trutni i nieudaczników. korzyści w postaci dopływu dużej gotówki rekompensują wszelkie niedogodności.

Nie jestem materialistą i nawet milion dolarów nie byłoby rekompesatą. Ale każdy ma inne sumienie i sytuację życiową.

a twoja obawa, że natrafisz na 'ex-ladacznicę', która ten fakt przed tobą zatai są śmieszne biorąc pod uwagę, że nie masz zadnego życia seksualnego i pewnie nie będziesz nigdy miał.
to tak jakbym ja siedząc na tyłku w Warszawie drżała przed wulkanami i tygrysem bengalskim

Zakładam na chwilkę, że jestem piękny, mądry i dobry. I właśnie wpadam na taką dziewczynę.

PS. W sumie mogę na takie wpadać, jak będę odwiedzać "panie". Dzi***** wart jest dzi***. Skoro nie idę do seminarium, dlaczego mam planować całe życie w celibacie?

[3asiex]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;24169308]o widze ze i z twojego watku zrobili twoj portret psychologiczny;p,ja mam kolezanke prostytutke i ona ma feceta,nie kryje sie z tym zbytnio bo mieszkamy za granica i nie ma tu jej rodziny.pytalam co nia kieruje i co czuje.odpowiedz byla jasna zamyka oczy i widzi szmal to jedyny mechanizm napedowy.przy okazji podejzewam ze sie dowartosciowuje-zrzucila 20 kilo w ciagu roku i uwierzyla ze jest sex boginia(wiem dziwny sposob:/)czytam to miedzy wierszami kiedy opowiada mi jak to faceci placa za jej usugi i chca specjalnie ja nastepnym razem.znam rowniez i czarna strone jej zawodu brudne tylki smierdzace penisy zolto czarne zebiska i nieswierze oddechy no ale wiesz przeciez placa i chca ja widziec znowu to sie liczy i zawsze mozna zamknac oczy..
ona chyba czuje sie z tym dobrze bo moze pozwolic sobie na wiecej niz inni ludzie z przecietnymi zarobkami ale widze ze jej psychika jej wartosci moralne sa juz gleboko spaczone np.twierdzi ona ze wszyscy mezczyzni zdradzaja zony i ze ona niemialaby nic przciwko gdyby jej maz chodzil na dzi..ki pod warunkiem ze zapewnialby jej wystarczajaco wyskoi standard zyciowy.to nie jest normalne.
kiedys zapytala mnie czy nie chce posprzatac w tym burdelu stawka dwa razy tyle co zarabiam normalnie na godzine,powiedzialam nie bo nie chce byc kojarzona z tym miejscem.zapytalam jej czemu ona tam nie posprzata skoro siedzi tam caly dzien czasami bez roboty(wczesniej sprzatala w hotelach) a ona ze za tyle to jej sie nie chce.
mysle ze bedzie jej ciezko wrocic do normalnego zycia ale narazie nie ma takiej potrzeby aby z tym zrywac bo jak mowilam jej facet to toleruje.swiat jest dziwny,a ja jestem moherowym zdewocialym beretem ktory zazdrosci jej kasy(to moj rys psychologiczny ktory nakreslily wizazanki w moim watku)[/QUOTE]
Z tego co pamietam w swoim watku pytalas o to jak to mozliwe ze facet wiaze sie z prostytutka a dziewczyny ci odpowiedzialy ze to ich sprawa a tobie g do tego, bo nikt nikogo za raczke nie bedzie prowadzil. Swoja droga buhahahaha pozwol ze cie wysmieje. Jak mozesz nazywac kolezanka kogos po kim jezdzisz jak po lysej kobyle. Z wrogami sobie poradze ale boze bron mnie przed kolezanka taka jak ty. Nikt ci nie kaze z nia rozmawiac i jedyna osoba ktora moze analizowac jej zycie jest ona sama.

[zlosliwiec]

Dość. Kolejny taki wątek i autor zapozna się z banem.