Intercyza (przed)małżeńska?? - Strona 7 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-01-12, 21:42   #181
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

Cytat:
Napisane przez Marbella85 Pokaż wiadomość
Tak, tak, uważam, że bycie kurką domową nikomu nie służy, a już najbardziej dzieciom.
A możesz rozwinąć i napisać dlaczego nie służy kobietom ani dzieciom ten model rodziny?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-12, 21:45   #182
Marbella85
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 158
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Pisanie o kimś, o innym człowieku (nawet hipotetycznym ) jako o kurce udomowionej jest zwyczajnie obraźliwe.

No cóż... jak to napisano w innym wątku, to jakiego słownictwa ktoś używa dużo mówi o danym człowieku.
Dobrze, niech będzie "kobieta zajmująca się domem". Chyba lepiej.
Marbella85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-12, 21:46   #183
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

Cytat:
Napisane przez Marbella85 Pokaż wiadomość
nie będę zdejmować majtek żeby to udowodnić. Tak, tak, uważam, że bycie kurką domową nikomu nie służy, a już najbardziej dzieciom.
wychowaj najpierw jakies a potem sie wypowiadaj i to obrażliwie o innych kobietach.

---------- Dopisano o 22:19 ---------- Poprzedni post napisano o 22:14 ----------

Cytat:
Napisane przez Marbella85 Pokaż wiadomość

doświadczenie doświadczeniu nierówne a chłopak mimo że młody też nie czysta kartka.
Oczywiście to tak jakby rozmawiac z księdzem o rodzinie.teoria zawsze rozni sie od praktyki.



Cytat:
Napisane przez Marbella85 Pokaż wiadomość
Zadnym wilkiem. Ja nie popieram całkowitego poświcenia się dzieciom i domowi, przynajmniej jeżeli ma to być okupione latami siedzenia w domu w kupkach i zupkach. A później płacz i zgrzytanie zębów, że pracy nie ma.
Obys nigdy nie musiała siedzieć z dziećmi bo z taką postawa to faktycznie krzywdę im zrobisz.
Nie miesci ci się w głowie ,że to może być indywidualny wybór kobiety ?
i nie zawsze musi sie to kończyc płaczem ?
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-12, 21:51   #184
Marbella85
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 158
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
A możesz rozwinąć i napisać dlaczego nie służy kobietom ani dzieciom ten model rodziny?
Kobiecie nie słuzy bo to zwyczajny zastój zawodowy, interpersonalny, intelektualny. Na dłuższa metę monotonia, a zwłaszcza taka gdzie cały dzień siedzi się w domu a kontakt ma się tylko z dzieckiem, nie rozwija. Zbyt długie siedzenie w domu po urodzeniu dzieci też nie, bo znowu zawodowo stoi się w miejscu, ale leci jeszcze niżej. Żeby nie było, nie uważam, że w życiu liczy się tylko kariera, ale jakieś zdrowe proporcje trzeba mieć.
A dla dzieci też niedobrze, bo widzą tylko jeden obrazek: mamusia siedzi w domku, sprząta, gotuje, prasuje, przychodzi zmęczony tatuś, obiad mamusia pod nos podaje i wszyscy są happy. Jaki to wpaja im model rodziny? No mały off topic się zrobił.
Marbella85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-12, 21:53   #185
rnm
Wtajemniczenie
 
Avatar rnm
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 020
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

Cytat:
Napisane przez marysia1189 Pokaż wiadomość
Nawet jeśli czysto teoretycznie to skądś takie pomysły Ci do głowy przychodzą... więc jeszcze raz powtarzam: żona jest zawsze częścią sukcesu męża, nieraz ukrytą "między wierszami".
zgadzam się w pełni
Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
A możesz rozwinąć i napisać dlaczego nie służy kobietom ani dzieciom ten model rodziny?
też bym chciała wiedzeć skąd ktoś może wiedzeć, co jest najlepsze dla kogoś innego...
__________________
...jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z tobą skontaktować


rnm jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-12, 21:59   #186
Marbella85
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 158
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość

Obys nigdy nie musiała siedzieć z dziećmi bo z taką postawa to faktycznie krzywdę im zrobisz.
Nie miesci ci się w głowie ,że to może być indywidualny wybór kobiety ?
i nie zawsze musi sie to kończyc płaczem ?
A nie mieści ci się w głowie, że to moja indywidualna opinia? Że to model, który ja wybieram i który mi się podoba. Znowu napiszecie, że nie powinnam się wypowiadać, bo nie jestem w związki x już lat i nie mam dzieci. O moje przyszłe dzieci się nie martw.

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:54 ----------

[QUOTE=rnm;24339136

też bym chciała wiedzeć skąd ktoś może wiedzeć, co jest najlepsze dla kogoś innego...[/QUOTE]

Przecież oczywiste jest, że wyrażam swoją opinię i mogę sobie myśleć, że jest ona najlepsza, ale przecież nikomu jej nie narzucam. Tylko sobie piszę, co myślę.

---------- Dopisano o 22:59 ---------- Poprzedni post napisano o 22:56 ----------

Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość
wychowaj najpierw jakies a potem sie wypowiadaj i to obrażliwie o innych kobietach.
Przepraszam ze określenie kurki udomowione jeżeli ktokolwiek poczuł się urażony. Ale za swoje opinie i sposób myśleniA nie mam zamiaru przepraszać.
Marbella85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-12, 22:08   #187
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

Cytat:
Napisane przez Marbella85 Pokaż wiadomość
Kobiecie nie słuzy bo to zwyczajny zastój zawodowy, interpersonalny, intelektualny. Na dłuższa metę monotonia, a zwłaszcza taka gdzie cały dzień siedzi się w domu a kontakt ma się tylko z dzieckiem, nie rozwija.
Praca w domu i zajmowanie się wychowywaniem dziecka wcale nie musi być równoznaczna z siedzeniem cały dzień w domu i kontaktem tylko z dzieckiem. Ogólny rozwój zależy od człowieka, a nie od tego czy pracuje zawodowo czy nie.

Cytat:
Napisane przez Marbella85 Pokaż wiadomość
Zbyt długie siedzenie w domu po urodzeniu dzieci też nie, bo znowu zawodowo stoi się w miejscu, ale leci jeszcze niżej.
Pytanie, co jeśli kobieta rozwija się właśnie w wychowywaniu dzieci, w dbaniu o dom, o rodzinę? Nie świadczy to moim zdaniem o jej ograniczeniu, tylko o takich a nie innych priorytetach, takich a nie innych pragnieniach.

Pomijam już fakt, że są zawody pozwalające na pracę w domu


Cytat:
Napisane przez Marbella85 Pokaż wiadomość
Żeby nie było, nie uważam, że w życiu liczy się tylko kariera, ale jakieś zdrowe proporcje trzeba mieć.
To znaczy jakie?

Cytat:
Napisane przez Marbella85 Pokaż wiadomość
A dla dzieci też niedobrze, bo widzą tylko jeden obrazek: mamusia siedzi w domku, sprząta, gotuje, prasuje, przychodzi zmęczony tatuś, obiad mamusia pod nos podaje i wszyscy są happy. Jaki to wpaja im model rodziny? No mały off topic się zrobił.
No właśnie, wszyscy są happy. Dla dzieci najzdrowsze jest, kiedy wychowują się w domu pełnym ciepła, miłości. Nieistotne czy oboje rodzice pracują zawodowo, czy tylko jedno z nich.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-01-12, 22:11   #188
Lady in Blue
Zakorzenienie
 
Avatar Lady in Blue
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 5 651
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

A ja jestem jak najbardziej za podpisaniem intercyzy ...

Gadki o tym, że namy swoje partnera i jestesmy go w 100% pewne są wręcz śmieszne. Nie wiadomo co się stanie za 20-30 lat. W swoim otoczeniu znam taki przypadek, małżeństwo jak dotąd idealne posypało się po 29 latach przez długi, które narobiła żonka ...
__________________
Cytat:
Napisane przez WhiteCherry Pokaż wiadomość
mnie jedynie rozwala zawsze taki pogląd - wszędzie na zachodzie jest świetnie, krainy mlekiem i miodem płynące, tolerancja i dobry gust w każdej dzielnicy, a w tej Polsce to sam zaścianek i ludzi na Vogue'a nie stać

Lady in Blue jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-12, 22:18   #189
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

Cytat:
Napisane przez Lady in Blue Pokaż wiadomość
A ja jestem jak najbardziej za podpisaniem intercyzy ...
A ja jak poczytam sobie wypowiedzi SzmaragdowegoKotka i innych osób zorientowanych w temacie, to wcale taka pewna nie jestem.
I zanim podejmę jakąkolwiek decyzję, to zbadam sprawę z każdej dostępnej mi strony...

Zresztą tak na dobrą sprawę to najbardziej zależy mi na tym, żeby ostał mi się majątek, który wniosę. A to mam, z tego co wiem, zapewnione i bez intercyzy
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-12, 22:32   #190
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

Cytat:
Pomijam to ze o rodzine bym dbal na maxa..ale za EWENTUALNE glupoty kobiety placic bym nie placil...
no i fajnie, że zamierzasz dbać o rodzinę na maksa, ale właśnie o tym mówię. Ty jako ten zamożniś decydowałbyś, co jest głupotą a co nie, jej 4te pantofelki w beżu to byłaby głupota, Twój 4ty dysk zewnętrzny to byłaby potrzeba. Bo wyjaśnij może, co nazywasz ewentualną głupotą.
Generalnie zasada jest taka, że rozgarnięty człowiek, któremu roznoszenie kasy na głupoty nie pasuje, nie powinien raczej wiązać się z kimś, kto na głupoty roznosi.


Cały czas ględzisz, że to kobieta może narobić siary i skopać związek. Rozumiem, że jakaś pani jedna z drugą dały Ci popalić i odeszły do innych , przez co taki ciętuś jesteś, ale nie kumasz najwyraźniej, że taki obwarowany intercyzą facet również może koncertowo spieprzyć rodzinę; bujać się z dziwkami albo zaliczyć tylko ze 2 romanse, wszak nie każda kobieta by zdzierżyła wybryk (za wybryk uznaje również mało istotny wypad do agencji na godzinkę, a jak myślisz, statystycznie kto częsciej wyskoczy na mały numerek do burdelu, pani czy pan?) i np. po paru latach prania tych przysłowiowych gaci i wycierania smarków niewiasta poznaje ''prawdę'', gdzie to mężuś bywał w ramach biznesowych spotkań.
I niby co dajesz swojej przyszłej żonie, słowo, że jesteś tzw. porządnym facetem, a ona Tobie papier, że nie leci na kasę.
Wracając, no i co, on się dorabiał dla ich dobra tzw., ona robiła za matkę Polkę , on jej robi koło pióra i na koniec jej powie: bujaj się Hela, moje pieniądze?
Jest takie powiedzonko, męzczyzna zawdzięcza sukces pierwszej żonie, drugą żonę sukcesowi. Z dupy się, za przeproszeniem, nie wzięło. Bo tak sobie luźno dyskutujemy o tzw. wspólnym się dorabianiu.
Możesz sobie taką mnie nazywać harpią, ale ja jestem zbyt męska, mam nadzieję, abym miała pozwolić na to, aby mój facet skakał do własnej kariery potencjalnie po moich plecach; na zasadzie obiecanki macanki a głupiemu radość. Są kobiety, które podpisują intercyzy, ale to bywają również kobiety w jakiś sposób zabezpieczone. A to apartament na nie, a to jakaś firma, której oficjalnie dyrektorują. Proporcja.

---------- Dopisano o 00:31 ---------- Poprzedni post napisano o 00:23 ----------

Cytat:
ale leci jeszcze niżej.
to znaczy: gdzie?

---------- Dopisano o 00:32 ---------- Poprzedni post napisano o 00:31 ----------

Cytat:
Tak, tak, uważam, że bycie kurką domową nikomu nie służy, a już najbardziej dzieciom.
dzieciom do akurat najbardziej służy, nie ma dla dziecka nic fajniejszego nic rodzic ciągle pod ręką.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2011-01-12 o 22:26
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-12, 22:33   #191
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość

to znaczy: gdzie?
No jak to gdzie, w pieluchę z kupą

---------- Dopisano o 23:33 ---------- Poprzedni post napisano o 23:32 ----------

Cytat:

dzieciom do akurat najbardziej służy, nie ma dla dziecka nic fajniejszego nic rodzic ciągle pod ręką.
No też mi się tak wydawało, ale wizaż uczy nie od dziś
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-01-12, 22:35   #192
SzmaragdowyKotek
Wtajemniczenie
 
Avatar SzmaragdowyKotek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

Jamestown, elve, Hultaj, zgadzam się z Wami całkowicie.
Marbella 85, jestem zszokowana tym, co napisałaś. Powiem Ci coś - wiesz, jak się zakłada rodzinę, to tak, jak powiedziała Marysia, nie ma "Twoje", "moje" tylko jest "nasze" - rozumiem tutaj przez sformułowanie "nasze" to, co jest najlepsze dla naszej rodziny i dam Ci przykład z własnego podwórka. Ja pracuję na Uniwerku, w budżetówce, nie muszę dodawać, że finansowo to jest dramat, ale wydaje się, że taka głupia i całkowicie pozbawiona ambicji raczej nie jestem, skoro tam pracuję (dla prestiżu chyba tylko i z przyzwyczajenia, no i dlatego, że po prostu lubię, bo na pewno nie z powodów finansowych) Dlaczego nie zdecydowałam się na powrót do pracy? Dlatego, że mój mąż jest wysokiej klasy specjalistą w bardzo niszowej branży i jedynie w tym miesiącu zarobił ogromne pieniądze (no nie będę się z wiadomych względów zwierzać na forum ale ponieważ dla jednego "ogromne pieniądze to 10 tys. zł, a dla drugiego 100tys.zł, powiem tylko obrazowo, że nie jest to ani 20 ani 50 ani nawet 100 tys. zł. To są dla przeciętnego człowieka kosmiczne, niewyobrażalne wprost pieniądze i nigdy, przenigdy nie miałam pojęcia, że kiedykolwiek będziemy takimi pieniędzmi dysponować. Nie jesteśmy Kulczykami, ale problemów finansowych nie mamy. Nie muszę dodawać, że kosztuje go to wiele wysiłku, ale uznaliśmy, że gra jest warta świeczki, bo kilka miesięcy/lat jego kontraktów zapewni nam dochody do końca życia i jeszcze dłużej. Wiele rodzin nie zarobi tylu pieniędzy przez całe swoje życie, ile mój mąż zarobił tylko w tym miesiącu. Ja zdecydowałam się nie wracać w tej chwili na Uniwerek, bo nasze dziecko jest najważniejsze i nie może być tak, że widzi rodziców od święta. Mąż jest bardzo zapracowany, ale jak tylko przychodzi do domu, to bawi się z maluchem, ale gdybym ja miała zajęcia na studiach zaocznych w weekendy, to nie widywalibyśmy się chyba w ogóle. Musimy sobie pomagać i wspierać się w tym, żeby było jak najlepiej dla mnie, dla niego i naszego malucha - razem, dla nas wszystkich, dla naszej rodziny. To nie jest tak, że po 3 roku życia oddajemy dziecko do przedszkola na całe dnie i otrzepujemy łapki - niech je chowają za nas obcy ludzie, a my sobie popracujemy, żeby tylko nie być "kurkami udomowionymi". Uważam, że wszędzie trzeba znaleźć złoty środek. Ja wciąż cieszę się macierzyństwem, nie zauważyłam objawów rozmiękczenia mózgu, jestem zadbaną, wykształconą, znającą języki, zadowoloną z życia kobietą, która towarzyszy mężowi w spotkaniach biznesowych, a równowartość swojej pensji uniwersyteckiej mogę wydać jednego dnia za mężowskim nieustającym pozwoleniem na tak zwane "pierdoły". Zajmuję się domem 24 godziny na dobę, bo ktoś musi i trzeba to wszystko trzymać razem. Po prostu odciążam swojego męża, na ile tylko mogę, czasem padam ze zmęczenia na nos, bo nie korzystam z żadnej pomocy typu niania czy babcia przy dziecku i w domu.
Psychologia rozwojowa jest jednoznaczna - dziecko, zwłaszcza małe potrzebuje przede wszystkim rodziców, a nie niani, babci, cioci itp (nie mówimy oczywiście o sytuacjach skrajnych, kiedy nie ma wyjścia). Ja zrezygnowałam z pracy świadomie i dobrowolnie, nie "poświęcam się" dla męża i dziecka i jestem z tym wyborem bardzo szczęśliwa. Rozumiem, że można chcieć wrócić do pracy i można w jakimś rozsądnych zakresie ale dziecko to odpowiedzialność i niestety, jego najważniejsza potrzeba, NIEZBĘDNA do prawidłowego rozwoju MUSI zostać zaspokojona - a jest to po prostu potrzeba bliskości. Jeżeli nie masz czasu ani ochoty na wyprowadzanie psa, to go sobie nie kupujesz, prawda? Nie może być tak, że pies siedzi całymi dniami sam w domu osowiały i przestępuje z nogi na nogę, bo chce siusiu, a Ty się "realizujesz" w pracy albo własnie sobie wyjeżdżasz na weekend, no to przecież nikt i nic Cię nie będzie ograniczać. Taka mała zoologiczna analogia. Jak zauważyła elve, wychowywanie dzieci nie polega na zamknięciu się z dzieckiem w domu i rozmawianiu wyłącznie o zupach i kupach w osiedlowej piaskownicy.
Normalny facet - bardzo kocham mojego męża, nie zamierzam go zdradzać, oszukać, oskubać,układać sobie życia na boku ani od niego odejść i chciałabym zaznaczyć, że kiedy się poznaliśmy był normalnym, takim przeciętnym facetem - mieszkanie, samochód, dostatnia pensja, ale milionerem nie był. Nie jestem wyrachowaną zdzirą i nie poleciałam na jego pieniądze Były też gorsze finansowo chwile, zawsze przy nim byłam i nigdy nie powiedziałam złego słowa z tego powodu, tylko wspierałam go i pomagałam, jak tylko mogłam, bo po prostu kochamy się i jesteśmy dla siebie najlepszymi przyjaciółmi na dobre i na złe. Mój mąż jest i zawsze był bardzo pracowity i miał ogromne szczęście, że założył swoją firmę i spotkał kontrahentów, dla których może robić takie projekty, jakie robi. Wiesz, mój mąż tym różni się od Ciebie, że przychodzi wieczorem do domu, siada i mówi, że dzisiaj wystawił taki to a taki rachunek, a w następnym tygodniu będzie realizował projekt, dzięki któremu ZAROBIMY tyle i tyle. Mój mąż zawsze mówi ZAROBIMY, chociaż przecież to on zarabia na dom. Uważamy oboje, że aktualna sytuacja jest dla nas optymalna i dlatego nie będziemy jej na siłę zmieniać. Ja bardzo chętnie wrócę do pracy za jakiś czas, ale "rekreacyjnie", dla własnej przyjemności, np. na pół etatu i tylko wtedy kiedy maluch będzie w przedszkolu. Nie wyobrażam sobie, żeby całymi dniami nie widział ani matki ani ojca - nie pracuje się w końcu dla pieniędzy jako takich, tylko trzeba z nich jeszcze rozsądnie korzystać, bo szczęście nie polega (naszym zdaniem przynajmniej) na patrzeniu ile jest pieniędzy na koncie, bo to jest chore.
Wiesz, powiem Ci coś jeszcze - dla rozwoju dziecka potrzebni są oboje rodzice i jeżeli mówisz, że "matka nie zobaczy dziecka", bo np. Cię zdradziła, to mocno się zastanów. Choćby mój mąż okazał się największym draniem na świecie dla mnie, to dla naszego dziecka jest najlepszym na świecie ojcem i nigdy, przenigdy nie ograniczałabym mu kontaktów z dzieckiem które kocha nad życie i dba o nie, jak tylko może!!! Dorosłość polega na tym, że nie można dać się zaślepić emocjom, gdyby miały za to płacić najdroższe nam na świecie istoty - nasze dzieci.

Edytowane przez SzmaragdowyKotek
Czas edycji: 2011-01-12 o 22:54
SzmaragdowyKotek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-12, 22:40   #193
mały_groszek
Zadomowienie
 
Avatar mały_groszek
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Łódź/Volos
Wiadomości: 985
GG do mały_groszek
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

Cytat:
Napisane przez Marbella85 Pokaż wiadomość
Kobiecie nie słuzy bo to zwyczajny zastój zawodowy, interpersonalny, intelektualny. Na dłuższa metę monotonia, a zwłaszcza taka gdzie cały dzień siedzi się w domu a kontakt ma się tylko z dzieckiem, nie rozwija. Zbyt długie siedzenie w domu po urodzeniu dzieci też nie, bo znowu zawodowo stoi się w miejscu, ale leci jeszcze niżej. Żeby nie było, nie uważam, że w życiu liczy się tylko kariera, ale jakieś zdrowe proporcje trzeba mieć.
A dla dzieci też niedobrze, bo widzą tylko jeden obrazek: mamusia siedzi w domku, sprząta, gotuje, prasuje, przychodzi zmęczony tatuś, obiad mamusia pod nos podaje i wszyscy są happy. Jaki to wpaja im model rodziny? No mały off topic się zrobił.

Jaki zastój?Przecież to zależy od indywidualnych cech danej osoby.


Chyba nie model rodziny stanowi o byciu "happy", ale to jak się dzieci wychowa. Najważniejsze aby miały ciepło i miłość,a to jest przecież niezależne od tego czy dwoje małżonków pracuje czy tylko jedno.

Cytat:
Napisane przez Lady in Blue Pokaż wiadomość
A ja jestem jak najbardziej za podpisaniem intercyzy ...

Gadki o tym, że namy swoje partnera i jestesmy go w 100% pewne są wręcz śmieszne. Nie wiadomo co się stanie za 20-30 lat. W swoim otoczeniu znam taki przypadek, małżeństwo jak dotąd idealne posypało się po 29 latach przez długi, które narobiła żonka ...
Idealne małżeństwo wg. kogo?Otoczenia?
__________________
Przyjmę wszystko. Tylko pokaż mi sens.


mały_groszek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-12, 22:46   #194
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

Cytat:
Przepraszam ze określenie kurki udomowione jeżeli ktokolwiek poczuł się urażony. Ale za swoje opinie i sposób myśleniA nie mam zamiaru przepraszać.
przy tym jesteś tylko kobitą tylko w swiecie 'również' męzczyzn i tylko trybem korporacyjnym/systemowym, łatwym do wymiany na inny, najwyraźniej jeszcze Ci się wody do tyłka nie nalało i tyle. Przeczytałam kiedyś takie niezłe zdanie, że chyba jeszcze nikt na łożu smierci nie powiedział, że żałuje, że za mało godzin spędził w robocie. Przez pojęcie nalać wody do tyłka mam na myśli to, że jeszcze dumna i blada nie próbowałaś łączyć jakości wychowywania z jakością w pracy czyli łączyć te jak to uprzejmie nazwałaś 2 etaty. Bo ja na wizażu (Elve ) też czasem czytam o znakomitych studentkach, pracownicach i matkach w jednym, w realu jakoś z nimi już gorzej (nie ma to jak zostawić dzieciaka babce na pół dnia lub cały a potem lansować się za wzór cnót ), ahoj.
Po drugie praca pracy nierówna, nie ma to jak uznawać za szalenie rozwijające np. zawodowe układanie włosów, malowanie babom pazurków czy nudne papiery w banku bądź urzędzie.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-12, 22:47   #195
Marbella85
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 158
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Praca w domu i zajmowanie się wychowywaniem dziecka wcale nie musi być równoznaczna z siedzeniem cały dzień w domu i kontaktem tylko z dzieckiem. Ogólny rozwój zależy od człowieka, a nie od tego czy pracuje zawodowo czy nie.

Pytanie, co jeśli kobieta rozwija się właśnie w wychowywaniu dzieci, w dbaniu o dom, o rodzinę? Nie świadczy to moim zdaniem o jej ograniczeniu, tylko o takich a nie innych priorytetach, takich a nie innych pragnieniach.
Ja uważam, że człowiek rozwija się kiedy ma kontakt z innymi ludźmi, kiedy jest jakaś wymiana myśli, a nie tylko zupki i kupki.

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Pomijam już fakt, że są zawody pozwalające na pracę w domu
Tak, ale trzeba pamiętać też o wymiarze społecznym pracy, a klikanie w zaciszu domowym w klawiaturkę to nie to samo co spędzanie w biurze 8 godzin dziennie i nie zastąpi ono relacji społecznych wynikających z pracy w tradycyjnym tego słowa znaczeniu.



To znaczy jakie?


Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
No właśnie, wszyscy są happy. Dla dzieci najzdrowsze jest, kiedy wychowują się w domu pełnym ciepła, miłości. Nieistotne czy oboje rodzice pracują zawodowo, czy tylko jedno z nich.
Ciepło i miłość to jedno, a postawa życiowa to drugie. A pokazanie dziecku dobrej postawy nie musi być równoznaczne z siedzeniem z nim 24/7. Warto chyba pójść do pracy żeby dzieciak zobaczył, że praca jest ważna.
Marbella85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-12, 22:50   #196
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

Cytat:
co spędzanie w biurze 8 godzin dziennie i nie zastąpi ono relacji społecznych wynikających z pracy w tradycyjnym tego słowa znaczeniu.
No wiedziałam. Że podasz biuro jako możliwośc rozwoju. Nie ma to jak dyskusje o kolejnej diecie np. i lustrowanie z góry na dół w co się kto ubrał, złośliwości, zawiść, plotki.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-12, 22:50   #197
tacyta
Wtajemniczenie
 
Avatar tacyta
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 581
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

Cytat:
Napisane przez Marbella85 Pokaż wiadomość
Kobiecie nie słuzy bo to zwyczajny zastój zawodowy, interpersonalny, intelektualny. Na dłuższa metę monotonia, a zwłaszcza taka gdzie cały dzień siedzi się w domu a kontakt ma się tylko z dzieckiem, nie rozwija. Zbyt długie siedzenie w domu po urodzeniu dzieci też nie, bo znowu zawodowo stoi się w miejscu, ale leci jeszcze niżej. Żeby nie było, nie uważam, że w życiu liczy się tylko kariera, ale jakieś zdrowe proporcje trzeba mieć.
A dla dzieci też niedobrze, bo widzą tylko jeden obrazek: mamusia siedzi w domku, sprząta, gotuje, prasuje, przychodzi zmęczony tatuś, obiad mamusia pod nos podaje i wszyscy są happy. Jaki to wpaja im model rodziny? No mały off topic się zrobił.
Zgadzam się . Model partnerski gdzie oboje pracują zawodowo albo wspólnie prowadzą firmę rodzinną jest najzdrowszy i najsprawiedliwszy. Rozumiem pełnoetatową opiekę nad dzieckiem we wczesnym stadium jego rozwoju, gdy dziecko tej opieki wymaga, albo wieloletnią opiekę na chorym czy niepełnosprawnym dzieckiem, która wiąże się z wycofaniem z życia zawodowego i poświęcenie się mu w całości. Znam takie osoby i darzę szacunkiem. Ale w niektórych przypadkach wieloletnie pozostawanie kobiet bez aktywnościi zawodowej to przejaw zwykłego lenistwa,zasiedzenia lub pójścia na łatwiznę, gdy nie ma już żadnych przesłanek ku temu, bo dziecko zdrowe w wieku szkolnym albo nastolatek nie wymaga już opieki i pełnego nadzoru. Zresztą w niektórych zawodach można znakomicie pogodzić prowadzenie domu z aktywnością zawodową, bo przecież praca zdalna staje się coraz bardziej popularna.
tacyta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-12, 22:54   #198
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

Cytat:
Warto chyba pójść do pracy żeby dzieciak zobaczył, że praca jest ważna.
No to dałaś do pieca. :P Oczywiście, że jest ważna, do garnuszka trzeba włożyć. Poza tym na szczęście jakaś część ludzi lubi swoją pracę zawodową. Generalnie, powiem Ci dziewczyno, że przytłaczasz tym swoim rozwojem w tym wątku. Pozdrawiam.

---------- Dopisano o 00:54 ---------- Poprzedni post napisano o 00:53 ----------

Cytat:
Napisane przez tacyta Pokaż wiadomość
Zgadzam się . Model partnerski gdzie oboje pracują zawodowo albo wspólnie prowadzą firmę rodzinną jest najzdrowszy i najsprawiedliwszy. Rozumiem pełnoetatową opiekę nad dzieckiem we wczesnym stadium jego rozwoju, gdy dziecko tej opieki wymaga, albo wieloletnią opiekę na chorym czy niepełnosprawnym dzieckiem, która wiąże się z wycofaniem z życia zawodowego i poświęcenie się mu w całości. Znam takie osoby i darzę szacunkiem. Ale w niektórych przypadkach wieloletnie pozostawanie kobiet bez aktywnościi zawodowej to przejaw zwykłego lenistwa,zasiedzenia lub pójścia na łatwiznę, gdy nie ma już żadnych przesłanek ku temu, bo dziecko zdrowe w wieku szkolnym albo nastolatek nie wymaga już opieki i pełnego nadzoru. Zresztą w niektórych zawodach można znakomicie pogodzić prowadzenie domu z aktywnością zawodową, bo przecież praca zdalna staje się coraz bardziej popularna.
I z tym się śmiało można zgodzić.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-12, 22:54   #199
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

Cytat:
Napisane przez Marbella85 Pokaż wiadomość
Ja uważam, że człowiek rozwija się kiedy ma kontakt z innymi ludźmi, kiedy jest jakaś wymiana myśli, a nie tylko zupki i kupki.
Wychowując dziecko też można mieć kontakt z ludźmi, praca w domu wcale nie oznacza tylko i wyłącznie zupek i kupek.

Kwestia tego jak kto sobie życie zorganizuje.


Cytat:
Napisane przez Marbella85 Pokaż wiadomość
Tak, ale trzeba pamiętać też o wymiarze społecznym pracy, a klikanie w zaciszu domowym w klawiaturkę to nie to samo co spędzanie w biurze 8 godzin dziennie i nie zastąpi ono relacji społecznych wynikających z pracy w tradycyjnym tego słowa znaczeniu.
Praca w biurze też może bardzo zawęzić horyzonty i bardzo ograniczyć kontakty międzyludzkie - widzę to po niektórych koleżankach, które ograniczyły się do kontaktów tylko i wyłącznie z ludźmi z pracy, które po powrocie z biura nie sięgną po książkę "bo się tyle na słowo pisane napatrzyły, że mają dość".

Nie ma reguły - wszystko zależy od człowieka.

Cytat:
Napisane przez Marbella85 Pokaż wiadomość
Ciepło i miłość to jedno, a postawa życiowa to drugie. A pokazanie dziecku dobrej postawy nie musi być równoznaczne z siedzeniem z nim 24/7. Warto chyba pójść do pracy żeby dzieciak zobaczył, że praca jest ważna.
Jak ojciec dziecka pracuje i wiadomo, że jest jedynym żywicielem rodziny, to chyba oczywiste jest, że dziecko wie, że praca jest ważna...
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany

Edytowane przez elvegirl
Czas edycji: 2011-01-12 o 22:56
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-01-12, 23:03   #200
Marbella85
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 158
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
przy tym jesteś tylko kobitą tylko w swiecie 'również' męzczyzn i tylko trybem korporacyjnym/systemowym, łatwym do wymiany na inny, najwyraźniej jeszcze Ci się wody do tyłka nie nalało i tyle. Przeczytałam kiedyś takie niezłe zdanie, że chyba jeszcze nikt na łożu smierci nie powiedział, że żałuje, że za mało godzin spędził w robocie. Przez pojęcie nalać wody do tyłka mam na myśli to, że jeszcze dumna i blada nie próbowałaś łączyć jakości wychowywania z jakością w pracy czyli łączyć te jak to uprzejmie nazwałaś 2 etaty. Bo ja na wizażu (Elve ) też czasem czytam o znakomitych studentkach, pracownicach i matkach w jednym, w realu jakoś z nimi już gorzej (nie ma to jak zostawić dzieciaka babce na pół dnia lub cały a potem lansować się za wzór cnót ), ahoj.
Po drugie praca pracy nierówna, nie ma to jak uznawać za szalenie rozwijające np. zawodowe układanie włosów, malowanie babom pazurków czy nudne papiery w banku bądź urzędzie.
Nie pracuję w korporacji więc odpuść sobie te wywody. 2 etaty? coś źle napisałam? Ja myślę, że praca na etacie i zajmowanie się dziećmi to dwa etaty i nieraz słyszałam to określenie z ust kobiet łączących pracę z wychowaniem dzieci. Wiesz co ta głupia przepychanka nie ma sensu i jakoś temat popłynął sobie gdzieś tam.... poza tym nudno się zroniło. Ja mam swoje zdanie i nie chcę nikogo przekonywać, że ma robić tak czy inaczej, tak samo nikt nie przekona mnie i proszę nie pisać mi personalnych wywodów o krzywdach jakich to zaznają moje przyszłe dzieci. Za brzydkie określenie przeprosiłam i czuję, że mogę z tematu zniknąć. Także owocnej dyskusji

---------- Dopisano o 23:59 ---------- Poprzedni post napisano o 23:56 ----------

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
No wiedziałam. Że podasz biuro jako możliwośc rozwoju. Nie ma to jak dyskusje o kolejnej diecie np. i lustrowanie z góry na dół w co się kto ubrał, złośliwości, zawiść, plotki.
Biuro to tylko miejsce gdzie się pracuje, tam gdzie jest twoje stanowisko pracy. Może u Ciebie w pracy tak się "pracuje". U mnie tylko w czasie przerwy lunchowej są takie tematy. U mnie płacą za pracę, a za plotki wyrzucają.

---------- Dopisano o 00:03 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:59 ----------

[QUOTE=Hultaj;24340432]No to dałaś do pieca. :P Oczywiście, że jest ważna, do garnuszka trzeba włożyć. Poza tym na szczęście jakaś część ludzi lubi swoją pracę zawodową. Generalnie, powiem Ci dziewczyno, że przytłaczasz tym swoim rozwojem w tym wątku. Pozdrawiam.
/QUOTE]

Cieszę się, że ty już z tych całkowicie rozwiniętych. Powiem Ci naraska dziewczyno. pzdr.
Marbella85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-12, 23:18   #201
SzmaragdowyKotek
Wtajemniczenie
 
Avatar SzmaragdowyKotek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

Cytat:
Napisane przez tacyta Pokaż wiadomość
Zgadzam się . Model partnerski gdzie oboje pracują zawodowo albo wspólnie prowadzą firmę rodzinną jest najzdrowszy i najsprawiedliwszy. Rozumiem pełnoetatową opiekę nad dzieckiem we wczesnym stadium jego rozwoju, gdy dziecko tej opieki wymaga, albo wieloletnią opiekę na chorym czy niepełnosprawnym dzieckiem, która wiąże się z wycofaniem z życia zawodowego i poświęcenie się mu w całości. Znam takie osoby i darzę szacunkiem. Ale w niektórych przypadkach wieloletnie pozostawanie kobiet bez aktywnościi zawodowej to przejaw zwykłego lenistwa,zasiedzenia lub pójścia na łatwiznę, gdy nie ma już żadnych przesłanek ku temu, bo dziecko zdrowe w wieku szkolnym albo nastolatek nie wymaga już opieki i pełnego nadzoru. Zresztą w niektórych zawodach można znakomicie pogodzić prowadzenie domu z aktywnością zawodową, bo przecież praca zdalna staje się coraz bardziej popularna.


Tacyta, zgadzam się z Tobą teoretycznie, ale czasami życie pisze inne scenariusze. Nie powiem przecież mężowi, schowaj sobie te swoje setki tysięcy, bo ja chcę iść do roboty na cały etat i zarobić swoją budżetową pensję a dziecko jak chodzi do przedszkola, to może wrócić samo z kluczem na szyi do domu Zgadzam się, że moja sytuacja jest może niezbyt typowa, ale takie też istnieją i nie są jakimiś nieprzeciętnymi wyjątkami. Są po prostu różnice, których nie przeskoczysz - nigdy nie zarobię tyle, ile mój mąż, bo nie mam wykształcenia w tym kierunku, co on. Po prostu są pewne wyspecjalizowane segmenty rynku zwłaszcza zagranicznego (np. właśnie ciężki przemysł) które oferują tak kosmiczne pieniądze, że inne segmenty nie mają przy nich najmniejszych szans. Uważam, że w takiej sytuacji głupotą było by się upierać przy powrocie do pracy na pełen etat, bo okazać się może, że nie mamy ani małżeństwa ani domu, do którego możemy po tej pracy, już "rozwinięci i spełnieni zawodowo" wrócić. Jeżeli tak się oboje zagonimy w pogoni za pracą i pieniądzem, bardzo prawdopodobne jest, że po drodze zgubimy miłość i przyjaźń, bo te uczucia po prostu potrzebują, żeby o nie dbać i je pielęgnować, a jeżeli ograniczymy nasze kontakty do ustalenia, kto kiedy wychodzi, a kto zostaje z dzieckiem, to to już jest początek końca. Ktoś musi spauzować.

Edytowane przez SzmaragdowyKotek
Czas edycji: 2011-01-12 o 23:20
SzmaragdowyKotek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-12, 23:35   #202
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 558
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

Cytat:
Napisane przez Marbella85
Cieszę się, że ty już z tych całkowicie rozwiniętych. Powiem Ci naraska dziewczyno. pzdr.
Nie rozumiem dlaczego obrazasz. Nikt nie obrazil Ciebie. Jestes bardzo dziecinna.
Uwazasz, ze obrazajac adwersarza Twoje argumenty stana sie lepsze?
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-13, 00:31   #203
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

Cytat:
Nie pracuję w korporacji więc odpuść sobie te wywody. 2 etaty? coś źle napisałam? Ja myślę, że praca na etacie i zajmowanie się dziećmi to dwa etaty i nieraz słyszałam to określenie z ust kobiet łączących pracę z wychowaniem dzieci. Wiesz co ta głupia przepychanka nie ma sensu i jakoś temat popłynął sobie gdzieś tam.... poza tym nudno się zroniło. Ja mam swoje zdanie i nie chcę nikogo przekonywać, że ma robić tak czy inaczej, tak samo nikt nie przekona mnie i proszę nie pisać mi personalnych wywodów o krzywdach jakich to zaznają moje przyszłe dzieci. Za brzydkie określenie przeprosiłam i czuję, że mogę z tematu zniknąć. Także owocnej dyskusji
ale jesteś jedynie częscią systemu, dla którego nie jesteś niezastąpiona. Mało tego, jest niewielkie prawdopodobieństwo, że zasilisz szeregi noblistów i niezwykłością swego akuratnie umysłu przyczynisz się np. do wynalezienia leku na raka, jeśli tak, to oczywiście zwracam honor, o karierowiczko. I bez złośliwości pisałam, że byłaś uprzejma nazwać to dwoma etatami.
Nie tyle rzecz szłaby o przeprosiny co o Twoje ogólnie pojęcie o sprawie, Ty myślisz o lasce, która woli sama dbać o piękny własny ogród np. że jest kurą domową, taka Cię nazwie żałosną biurwą, i tak sobie można gadać do rana. Sorry, ale trzeba być człowiekiem paradoksalnie ograniczonym, żeby uważać, że potrzebuje się etatu jako takiego aby móc się rozwijać.

Cytat:
Biuro to tylko miejsce gdzie się pracuje, tam gdzie jest twoje stanowisko pracy. Może u Ciebie w pracy tak się "pracuje". U mnie tylko w czasie przerwy lunchowej są takie tematy. U mnie płacą za pracę, a za plotki wyrzucają.
a ja mówię o tym, że nie każda pani czy pan w swojej pracy zmaga się z fascynującymi zagadnieniami i wybacz, bawi mnie nieco takie stawianie jak Twoje wyżej jednej pracy nad drugą. Jak większość ludzi się na swoich etatach tak od razu ''rozwija'' i ''nie uwstecznia'', to byłabymw stanie zaryzykować stwierdzenie, że tu mi kaktus.
I na tyle na ile już zyję to generalnie wydawało mi się, że w większości biur to się pracuje... (Może nie każdemu po równo, ale jednak... ;-)) Tak, tak. Nie wiedziałam tylko jeszcze, że wszędzie tam pracują tacy lepsi i mędrsiejsi ludzie od innych.
Cytat:
Cieszę się, że ty już z tych całkowicie rozwiniętych. Powiem Ci naraska dziewczyno. pzdr.
Nadobna niewiasto, no proszę Cię, zacną pozostań.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2011-01-13 o 02:29
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-13, 06:58   #204
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

Wszystko zostało powiedziane I jak ładnie i przystępnie, wiadomo z kim się zgadzam

Dodam jeszcze tylko, że naprawdę w całym swoim dorosłym życiu nie miałam takich możliwości rozwoju i nauki, jak wtedy, kiedy byłam z dziećmi w domu. I z tych możliwości skorzystałam, dzięki czemu dość dużo osiągnęłam. Jak sie rozglądam po znajomych kobietach to nie jestem jakimś wyjątkiem.
I miałam i mam związek partnerski, układ był zdrowy i na jakis zastój umysłowy nie narzekałam ani ja ani moje otoczenie.
A poza tym dzieci mnie tak wiele nauczyły, że jestem wdzięczna za każdy dzień z nimi spędzony. I widzę, że przebywanie ze mną tez jakoś moich dzieci nie spaczyło, jestem z nich i ich osiągnięć bardzo dumna.

Największym moim osiągnieciem w życiu nie będzie to, ile zarobiłam, jakie szkoły skończyłam, jakie kontrakty podpisałam, z kim byłam na lanczyku i ilu języków zdołałam się nauczyć.
Tylko to, że wychowam moje dzieci na ludzi dobrych, mądrych i szczęśliwych, co mam nadzieję sie uda.


A jak czytam to co pisze SzmaragdowyKotek, to momentami, jakbym o sobie czytała.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-13, 08:34   #205
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

Cytat:
Napisane przez SzmaragdowyKotek Pokaż wiadomość
Uważam, że w takiej sytuacji głupotą było by się upierać przy powrocie do pracy na pełen etat, bo okazać się może, że nie mamy ani małżeństwa ani domu, do którego możemy po tej pracy, już "rozwinięci i spełnieni zawodowo" wrócić.
Ale może się też okazać, że nie mamy emerytury.
Przypominam, że w nowym systemie ubezpieczeń emerytalnych, nie ma dziedziczenia emerytury po mężu, jak i nie ma rent rodzinnych.
Także, nawet jeżeli mężulo zarabia grube tysiaki w swojej pracy, to osobiście radziłabym oszczędzać i się dodatkowo ubezpieczać, bo jak kobieta zdecyduje, że nie chce wracać do pracy zawodowej, to nie zabezpieczona - starość moze mieć dość przykrą
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-13, 08:44   #206
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
Ale może się też okazać, że nie mamy emerytury.
Przypominam, że w nowym systemie ubezpieczeń emerytalnych, nie ma dziedziczenia emerytury po mężu, jak i nie ma rent rodzinnych.
Także, nawet jeżeli mężulo zarabia grube tysiaki w swojej pracy, to osobiście radziłabym oszczędzać i się dodatkowo ubezpieczać, bo jak kobieta zdecyduje, że nie chce wracać do pracy zawodowej, to nie zabezpieczona - starość moze mieć dość przykrą
Ale to jest raczej sprawa podstawowa i oczywista, zresztą w pewnych sytuacjach nie da się przewalić całej forsy jaką się posiada w danym momencie i siłą rzeczy się ją oszczędza czy inwestuje. Właśnie z myślą o starości czy o zabezpieczeniu dzieci.


No i podstawą jest opłacanie sobie emerytury, ale w innym wątku kiedyś tam (więc może już nieaktualne) dowiedziałam się, ze w Polsce osoba nie pracująca zawodowo nie może sobie sama emerytury opłacać.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!

Edytowane przez Luba
Czas edycji: 2011-01-13 o 08:46
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-13, 08:46   #207
rnm
Wtajemniczenie
 
Avatar rnm
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 020
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

z niektórych postów bije taka pogarda do innych ludzi, ze aż przykro się to czyta...

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Dodam jeszcze tylko, że naprawdę w całym swoim dorosłym życiu nie miałam takich możliwości rozwoju i nauki, jak wtedy, kiedy byłam z dziećmi w domu. I z tych możliwości skorzystałam, dzięki czemu dość dużo osiągnęłam. Jak sie rozglądam po znajomych kobietach to nie jestem jakimś wyjątkiem.
I miałam i mam związek partnerski, układ był zdrowy i na jakis zastój umysłowy nie narzekałam ani ja ani moje otoczenie.
da się?! jasne, że się da
Cytat:
A poza tym dzieci mnie tak wiele nauczyły, że jestem wdzięczna za każdy dzień z nimi spędzony. I widzę, że przebywanie ze mną tez jakoś moich dzieci nie spaczyło, jestem z nich i ich osiągnięć bardzo dumna.

Największym moim osiągnieciem w życiu nie będzie to, ile zarobiłam, jakie szkoły skończyłam, jakie kontrakty podpisałam, z kim byłam na lanczyku i ilu języków zdołałam się nauczyć.
Tylko to, że wychowam moje dzieci na ludzi dobrych, mądrych i szczęśliwych, co mam nadzieję sie uda.


A jak czytam to co pisze SzmaragdowyKotek, to momentami, jakbym o sobie czytała.
wspaniałe słowa buzia sama się uśmiecha.

ja sama jestem taką kupkowo-zupkową kurką, która nie potrafiłaby się w pełni oddać rozwijającej pracy w korporacji, czy tematom towarzyskim podczas lunchu, kiedy jej dziecko zostałoby podrzucane od babki, do niańki. przy dzieciach człowiek otwiera się na nowe, a dziecko jest wartością samą w sobie i nie rozumiem takich porównań..

i juz nie chce mi się dalej rozpisywac niech kazdy zyje po swojemu
__________________
...jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z tobą skontaktować


rnm jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-13, 09:10   #208
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość
Taka opcja jest do wzięcia pod uwagę w przypadku gdy jedna ze stron ma juz jakiś majątek rodzinny lub gdy jedna ze stron prowadzi DG.

Sama wiem kogo mam za męża i wiem ,że nie wywinie mi żadnego numeru i prosze mi nie wmawiać ,że nigdy się nie wie
Ja dorabiałam się przed ślubem wspólnie z obecnym meżem. Teraz dalej jest tak samo.
w takim przypadku myslę,że intercyza nie ma sensu.
A po drugie ,powtórzę za Paulą wiem,kogo mam za męża I nie chodzi tutaj o ślepą wiarę w to,że się nigdy nie rozstaniemy ,tylko po prostu wyszlam za uczciwego człowieka.

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
To może już lepiej żyć na kocią łapę ?
to też dobra opcja

Sine wkładasz kij w mrowisko ,zaraz się dowiesz,że bez slubu to grzech i jakis taki "niepelnowartosciowy zwiazek"
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-13, 09:38   #209
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Ale to jest raczej sprawa podstawowa i oczywista,
Ojjj, obawiam się, że nie jest. Ludzie naprawdę potrafią być beztroscy jak dzieci. Właśnie parę dni temu rozmawiałam z koleżankami o swojej przyszłości w Polsce - głównie na starość - po tym jak rząd obwieścił kolejną pseudo reformę systemu emerytalnego i wszystkie jak tam siedziały zrobiły oczy jak 5 złotych kiedy im uświadomiłam to, co pisałam w swoim poprzednim poście.
Nieświadomość, beztroska, myślenie, że mnie starośc nigdy nie dopadnie oraz inne nieszczęścia wcale nie są tak rzadkie jak się wydaje. Nawet u ludzi, teoretycznie, wykształconych i takich, co nie wypadły sroce spod ogona. Wielu myśli, że całe życie będą mięli te dwadzieścia, trzydzieści lat.

Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość
Sine wkładasz kij w mrowisko ,zaraz się dowiesz,że bez slubu to grzech i jakis taki "niepelnowartosciowy zwiazek"
Eee tam, przyjęto to tutaj ze spokojem
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-13, 10:43   #210
morelka1987
Zadomowienie
 
Avatar morelka1987
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 213
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

Do niedawna byłam przekonana że będę chciała intercyzę, ale po przeczytaniu wypowiedzi pani prawnik zaczynam się wahać. Mam tylko pytanie jak to jest z majątkiem, który odziedzicze po rodzinie, czy w razie jakis problemów malżenskich, rozwodu ( odpukać) czy mąż ma do niego prawo?
morelka1987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:59.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.