Made in England-plotkowe emigrantek

[emciu]

Napisane przez imparfait

ja tez ogladalam przed wyjsciem do pracy bardzo mi sie podobala panna mloda, Kate to sliczna dziewczyna i widac bylo, ze jest przeszczesliwa

tylko ta lysina pana mlodego...

tak wogole to przed chwila wysprzatalam cale mieszkanie, tylko kuchnia mi zostala na jutro i odkurzanie dla TZta cos mnie naszlo na porzadki i w godzinke wszystko ogarnelam wiec cal weekend moge sie lenic

jutro czekaja mnie zakupy, brat zazyczyl sobie koszulke Tottenham'u, a mama kilka par balerinek bo sie jej podobaja ostatnie co kupilam

---------- Dopisano o 01:51 ---------- Poprzedni post napisano o 01:49 ----------

emciu dzieki za odpowiedz, zatkam sobie nos jak tylko znajde taki sklep bo tez nie lubie ostrych zapachow

A jakie balerinki zakupilas ?

[imparfait]

Napisane przez emciu

A jakie balerinki zakupilas ?

takie zwykle primarkowe za 8 funciakow wyslalam je mamie ostatnio "na sprobowanie" bo chcialam sie zorientowac czy numer bedzie dobry no i mamie bardzo sie spodobaly, mowi ze super wygodne sa i przydaloby sie jej wiecej par na wiosne kupilam dzis kolejne 3 pary (rozne) i torebke, dam cioci TZta, wybiera sie do PL za tydzien wiec podrzuci mamie TZta, a ta z kolei mojej mamie

ale koszulki nie znalazlam, bylam w Sport Direct, ale nie mieli za to sobie kupilam swietne spodnie dresowe z Adidasa

przed chwila wrocilismy z TZ z parku, pogralismy sobie w badmintona, fajnie bylo
a jak wam mija weekend dziewczyny?

[domciatko]

Napisane przez Kasiaczek_

DOMCIATKOzadnych wiesci od Ciebie...

jestem jestem, ostatnio zapracowana jestem, wieczorami coś oglądam z moim lubym, albo robie albumy i kartki ale jestem jakby ktoś mnie szukał.

wedding oczywiście widziałam, trochę w pracy, trochę w domu, gazety poczytałam dzisiejsze, fajnie, mi się podobało

[domciatko]

no i wstałam z potężnym bólem gardła, wzięłam paracetamol, coś do ssania, ale nie wiem czy mi pomoże.
całą noc trzęsłam się z zimna, a tak bardzo nie chce iść do lekarza
może przejdzie...

no a że mam dzień wolny dziś to się wylenię i poodpoczywam to może do jutra mi przejdzie

[Kasiaczek_]

Napisane przez domciatko

no i wstałam z potężnym bólem gardła, wzięłam paracetamol, coś do ssania, ale nie wiem czy mi pomoże.
całą noc trzęsłam się z zimna, a tak bardzo nie chce iść do lekarza
może przejdzie...

no a że mam dzień wolny dziś to się wylenię i poodpoczywam to może do jutra mi przejdzie

Biedna
Nie wiem czy zazywalas,ale bardzo dobry jest LEMSIP w saszetkach.
Rozpuszcza sie go goracej wodzie.
Jest podobny do Teraflu badz Fervex`u.
Bardzo dobry,dostepny w Bootsie za ok 4 funty.

Pewnie sie ubieralas za lekko?

Zlota mysl: Nigdy nie rob tego,czego nie zrobila by Twoja Babcia

A mi Babcia zawsze mówila,ze marzec,kwiecin i maj to zdradliwe miesiace

Zycze szybkiego powrotu do zdrowia

[domciatko]

oj na lemsip to ja źle reaguję.
nie miałam wprawdzie saszetek, a tabletki, ale to to samo.
ostatnio to wzięłam przy grypie, i ledwo się mogłam ruszać, bardzo mi niedobrze po tym było.
na mnie nawet paracetamol źle działa. jak coś mnie bierze, to ja zażywam ibuprom lub pochodne.

a to czy się za lekko ubierałam to sama nie wiem. możliwe, przyszło kilka dni ciepłych, szalik poszedł to szafy i coś mi na gardle siadło. niech to!

[imparfait]

hej laski, jak tam?

ja mam ranna zmiane w tym tygodniu wiec jestem niesamowicie spiaca
przed chwila wyszedl kolega, a ja zamierzam zadzwonic do domu

buzka!

[Kasiaczek_]

Napisane przez imparfait

hej laski, jak tam?

ja mam ranna zmiane w tym tygodniu wiec jestem niesamowicie spiaca
przed chwila wyszedl kolega, a ja zamierzam zadzwonic do domu

buzka!

Hej

U mnie tak srednio na jeza...

Raczej nie owocnie.

Buziole

[mhelmin]

Witajcie Kochane, wrocilam z wakacji
niespodzianka sie udala, nikt nic nie wiedzial do konca ze przylatujemy, wiec jak nas zobaczyli, a szczegolnie Huberta po roku to byli w ciezkim szoku. Rewelacyjy pomysl.
Ale mialam aly tydzien jakiego malego dolka, chyba pierwszy raz ciezko bylo mi sie przestawic na "szkockie" zycie

Wyobrazcie sobie ze po podrozy, polozylismy sie z malym na drzemke o 15 i wstalismy 16 godzin pozniej. Szok poprostu, tacy wymeczei po urlopie heheh

[blonde_hair]

Czesc!

Co tu tak cicho

Ja juz od niedzieli w UKSmutno mi było opuszczac PL
Nie nawidze powrotów
Teraz ogarniam mieszkanie, bo sie przeprowadzilismy
Jeszcze troszeczke i bedzie koniec
Do pracy juz w piatek

Pozdrawiam!

[Kasiaczek_]

Napisane przez blonde_hair

Czesc!

Co tu tak cicho

Ja juz od niedzieli w UKSmutno mi było opuszczac PL
Nie nawidze powrotów
Teraz ogarniam mieszkanie, bo sie przeprowadzilismy
Jeszcze troszeczke i bedzie koniec
Do pracy juz w piatek

Pozdrawiam!

No hej
Cisza tu straszna...

Ja lubie w racac z PL do UK
Wybieramy sie teraz w lipcu na tydzien i juz mam drgawk...

[imparfait]

hej dziewczyny, przepraszam, ze tak dlugo sie nie oddzywalam, ale wiecie jak to jest zreszta widze, ze wy rowniez zalatane i niewiele mialam do nadrobienia

ja ciagle urzadzam nasze mieszkanie, w zeszlym tygodniu doszly regaly do salonu, wreszcie mam na czym postawic moje ksiazki teraz chce pokupowac jakies bibeloty do postawienia na nich i kwiaty
kupilam bilet mamie, przylatuje w przyszlym miesiacu juz nie moge sie doczekac by ja tu oprowadzic!

TZ odsypia nocke, a ja na 14 do pracy. w weekend bylismy na urodzinach mojej kolezanki i wszystko mnie booooli!!! kark, uda, stopy, tragedia

Kasiaczek_ ja tez lubie powroty z PL lubie latac do domu, spotykac sie z rodzinka, odwiedzac stare katy ale jednak tu mamy swoje gniazdko, tu jest park ktory uwielbiam wiec lubie tez powroty
ja tez w lipcu lece na tydzien, wracam z mama

blonde_hair tak zle reagujesz na rozlake? a wy chcecie kiedys wracac do PL? zauwazylam, ze Ci ktorzy wiedza, ze kiedys wroca i tylko tu sobie dorabiaja gorzej znosza rozlake, przezywaja powroty itp. my nie wracamy wiec mam ta swiadomosc, ze tutaj jest moj dom i moje zycie, nie jestem do niczego "prymuszana" choc to zle slowo..

mhelmin super, ze niespodzianka sie udala! na pewno byli zszokowani, hehe ja bym byla
niezle potem pospaliscie, pewnie bardzo byliscie zmeczeni!

no, ide cos wrzucic na ruszt, see u laski

[blonde_hair]

Hej!

Napisane przez imparfait

blonde_hair tak zle reagujesz na rozlake? a wy chcecie kiedys wracac do PL? zauwazylam, ze Ci ktorzy wiedza, ze kiedys wroca i tylko tu sobie dorabiaja gorzej znosza rozlake, przezywaja powroty itp. my nie wracamy wiec mam ta swiadomosc, ze tutaj jest moj dom i moje zycie, nie jestem do niczego "prymuszana" choc to zle slowo..

no tak zawsze reaguje
My do Pl wracamy na 100%tylko data caly czas otwarta
Napewno chcemy by synek poszedł do szkoły w Pl, ale to kilka lat jeszcze mamy
Fajnie,ze mama do Ciebie przylatujeTez bym moja tu chciala, ale ona jeszcze pracuje
Na długo bedzie?

Pozdarwiam i zycze miłego dnia!

[Kasiaczek_]

Hej Dziewczyny

Ja jestem chora
Przewialo mnie...

I postanowilismy przygarnac kotkaaa
Mój pierwszy kotek w zyciu...

Mialam bardzo duzo zwierzat w swoim zyciu papugi,myszki,szczury,paj aka,chomiki,swinki,królik i,szynszyle,zólwie,rybki, psy ...

a kociaka nigdy...


Mam nadzieje,ze wszystko sie ulozy

Jak u Was Kochane?

[blonde_hair]

Napisane przez Kasiaczek_

Hej Dziewczyny

Ja jestem chora
Przewialo mnie...

I postanowilismy przygarnac kotkaaa
Mój pierwszy kotek w zyciu...

Mialam bardzo duzo zwierzat w swoim zyciu papugi,myszki,szczury,paj aka,chomiki,swinki,królik i,szynszyle,zólwie,rybki, psy ...

a kociaka nigdy...


Mam nadzieje,ze wszystko sie ulozy

Jak u Was Kochane?

zdrówka
Ja nie lubie kotów

U mnie okJuz ogarnelam przeprowadzke i mieszkanie juz jest czyste
Z formalnosci tez juz wsztystko zalatwilismy, najgorsze to zmienianie adresów we wszystkich dokumentachale uporalam sie z tym

U mnie pda całymi dniami, wieje mocno...normalnie pogoda deprecha

Pozdrawiam!

[Kasiaczek_]

Napisane przez blonde_hair

zdrówka
Ja nie lubie kotów

U mnie okJuz ogarnelam przeprowadzke i mieszkanie juz jest czyste
Z formalnosci tez juz wsztystko zalatwilismy, najgorsze to zmienianie adresów we wszystkich dokumentachale uporalam sie z tym

U mnie pda całymi dniami, wieje mocno...normalnie pogoda deprecha

Pozdrawiam!

Ja równiez ,nie przepadalam za kotami.
Moze nie tyle,ze nie przepadalam-nigdy nie mialam i byly mi obce...

A teraz uparlam sie na egzotycznego
http://www.koty.org.pl/zdjecia/dodan...Egzotyczny.jpg

`Ja przeprowadzalam sie w moim zyciu juz 15 razy,wiec wiem cos o tych nieszczesnych przerowadzkach
N aszczescie mam juz wprawe i przeprowadzanie sie idzie mi nadzwyczaj sprawnie
A co do dokumentów-to niestety najgorsza czesc...

[domciatko]

hej laski!

ja dziś siedzę w domu, trochę porządkuję i leniuchuję.

w pracy wszystko dobrze, niedługo mają przyjąć nową polkę do pracy, także się cieszę, że będę miała nową koleżankę. bo czasami mi brakuje tu przyjaciół i taka monotonia w moje życie się wdziera.
choć może się okazać, że czasami lepiej z obcokrajowcem się trzymać, niż ufać polakowi zwłaszcza tu na emigracji. pożyjemy zobaczymy, liczę, że to będzie fajna babka

ostatnia przeprowadzkę przeżyłam w grudniu i mamy nadzieję, zostać tu na dłużej, bo jakoś takie życie na walizkach mnie męczy.

[Karinio]

Zapomniałam o tym wątku.

Ja nauczona doświadczeniem, że od rodaków z dala.
Niestety

[Kasiaczek_]

Super,ze sie odezwalyscie

Domciatkomam nadzieje,ze kolezanka okaze sie w porzadku...

Ja równiez czuje czasem osamotnienie,mam tylko TZ...

Karinioniestety popieram to co napisalas...

Choc moze gdzies sa wyjatki...

[blonde_hair]

Wiecie ja tez jestem samotna, nie mam tu nikogo i zgadzam sie z wami, ze ciezko zaprzyjaznic sie z rodakami na obczyznie...
Jednak ja juz wole byc sama (tzn mam meza i synka, czyli samotna nie jestem)niz miec 5 kolezanek a falszywych...niestety do niedwna tak mialamDlatego ja uwazam ze nie ma co za bardzo sie otwierac przed kazdym...teraz jestem ostrozniejsza
I faktycznie moze lepiej przyjaznic sie z tubylcami

Domciatko ale fajnie, ze bedziesz miała z kim porozmawiac w czasie pracy

[Karinio]

No własnie, być może są wyjątki. Tylko, że ja póki co takowych nie spotkałam.
Za to ad tubylcow racja blondie. Ja bardzo lubie anglików.

[domciatko]

ja mam różne doświadczenia z polakami tutaj i dlatego tak się właśnie obawiam.
na mojej drodze pojawiło się kilku takich polaków, którzy za funta by zrobili wszystko, pracujący/ harujący po 12- 18 godzin na dzień, piątek, świątek, żyjący po 4, 5 lat tutaj a nigdy nie znaleźli czasu ani pieniędzy aby pojechać i zobaczyć big bena. nastawiani tylko na robienie funtów. z takich trzymam się z daleka.
ale mam kilka polskich koleżanek/ znajomych z którymi utrzymuję kontakt, czasem się z nimi spotykam, spoko dziewczyny, podobnie patrzące na świat.
mam też wielu znajomych anglików, koleżankę z litwy, kenii i filipin także nie powiem, że tylko polacy są ok a reszta be, zależy na kogo się trafi.
ogólnie staram się otaczać dobrymi ludźmi niezależnie od narodowości

[blonde_hair]

Napisane przez domciatko

ja mam różne doświadczenia z polakami tutaj i dlatego tak się właśnie obawiam.
na mojej drodze pojawiło się kilku takich polaków, którzy za funta by zrobili wszystko, pracujący/ harujący po 12- 18 godzin na dzień, piątek, świątek, żyjący po 4, 5 lat tutaj a nigdy nie znaleźli czasu ani pieniędzy aby pojechać i zobaczyć big bena. nastawiani tylko na robienie funtów. z takich trzymam się z daleka.
ale mam kilka polskich koleżanek/ znajomych z którymi utrzymuję kontakt, czasem się z nimi spotykam, spoko dziewczyny, podobnie patrzące na świat.
mam też wielu znajomych anglików, koleżankę z litwy, kenii i filipin także nie powiem, że tylko polacy są ok a reszta be, zależy na kogo się trafi.
ogólnie staram się otaczać dobrymi ludźmi niezależnie od narodowości

oj takich tez mialam przyjemnosc spotkac

[AgaMili]

Czesc , dawno sie nie odzywalam .
Na wakacjach bylismy a potem praca , dom , zyjemy na walizkach u rodzicow bo ludzie od ktorych kupujemy dom wszystko opozniaja i trwa to juz ponad 2 miesiace

Co do Polakow na obczyznie, ja mam 1 przyjaciolke Polke ktora ma corke w wieku mojej Milenki i chodza razem do przedszkola , a reszte kolezanek , np. 1 z pracy traktuje obojetnie. Wiekszosc jest falszywa i nikomu nie ufam

[Vonnie]

Czesc, przymiecie jeszcze jedna emigrantke?

W telegraficznym skrocie: mam 25 lat (w lipcu 26) i jestem juz na Wyspach 5 lat. Mieszkam w okolicach Londynu, wynajmuje mieszkanie z TZ. Koncze wlasnie tutaj studia, juz mialam ostatnie egzaminy, teraz tylko czekam na wyniki. Bede szukac nowej pracy.

Musze sie z Wami zgodzic, trudno poznac tu "normalnych" ludzi. Ja mialam bardzo duzo znajomych, ale po czasie okazywalo sie, ze ludzie byli naprawde dziwni (jakies ochyly po alkoholu, pozyczali kase i nie oddawali, ciagle chcieli zeby cos za nich zalatwiac, ale tak naprawde nagminnie itp itd) i znajomosc niestety musialam zakonczyc. W tej chwili mam tylko jedna super przyjaciolke polke, ktora poznalam jakies 4 lata temu, jak wynajmowalysmy pojkoje w tym samym domu. W sumie mam jeszcze 3 bardzo dobre przyjaciolki Angielki, ale nie widuje sie z nimi zbyt czesto.

Pozdrawiam

[Kasiaczek_]

Napisane przez Vonnie

Czesc, przymiecie jeszcze jedna emigrantke?

W telegraficznym skrocie: mam 25 lat (w lipcu 26) i jestem juz na Wyspach 5 lat. Mieszkam w okolicach Londynu, wynajmuje mieszkanie z TZ. Koncze wlasnie tutaj studia, juz mialam ostatnie egzaminy, teraz tylko czekam na wyniki. Bede szukac nowej pracy.

Musze sie z Wami zgodzic, trudno poznac tu "normalnych" ludzi. Ja mialam bardzo duzo znajomych, ale po czasie okazywalo sie, ze ludzie byli naprawde dziwni (jakies ochyly po alkoholu, pozyczali kase i nie oddawali, ciagle chcieli zeby cos za nich zalatwiac, ale tak naprawde nagminnie itp itd) i znajomosc niestety musialam zakonczyc. W tej chwili mam tylko jedna super przyjaciolke polke, ktora poznalam jakies 4 lata temu, jak wynajmowalysmy pojkoje w tym samym domu. W sumie mam jeszcze 3 bardzo dobre przyjaciolki Angielki, ale nie widuje sie z nimi zbyt czesto.

Pozdrawiam

Witaj Kochana
Ja równiez z okolic Londynu.
Milo Cie poznac

My odpoczywamy,bo mamy dlugi weekend

Pogoda wietrzna-nie znosze...

Pozdrawiam weekendowo

[Vonnie]

Dziekuje Ja dzis tez slodkie lenistwo. Moj Tz byl na nocke w pracy i dzis odsypia, a ja pobiegalam troche po sklepach (jak zwykle ), bylam na silowni, bo jak widzicie w moim podpisie, zalozylam bloga zeby sie troche zmotywowac. Niedlugo moj Tz wstaje i ugotuje nam pyszna (mam nadzieje ) kolacje. No i jutro znowu do pracy.... Nie chce mi sie, ale zawsze mowie do znajomych, ze narzekamy, ze musimy isc do pracy, a o ile bardziej bysmy narzekali, gdybysmy tej pracy nie mieli...

Tak poza tematem, znacie moze jakiegos dobrego dentyste w Londynie? Nie musi byc polski, po prostu potrzebuje dobrego dentysty w rozsadnych cenach.

Pozdrawiam

[blonde_hair]

Napisane przez Vonnie

Czesc, przymiecie jeszcze jedna emigrantke?

W telegraficznym skrocie: mam 25 lat (w lipcu 26) i jestem juz na Wyspach 5 lat. Mieszkam w okolicach Londynu, wynajmuje mieszkanie z TZ. Koncze wlasnie tutaj studia, juz mialam ostatnie egzaminy, teraz tylko czekam na wyniki. Bede szukac nowej pracy.

Musze sie z Wami zgodzic, trudno poznac tu "normalnych" ludzi. Ja mialam bardzo duzo znajomych, ale po czasie okazywalo sie, ze ludzie byli naprawde dziwni (jakies ochyly po alkoholu, pozyczali kase i nie oddawali, ciagle chcieli zeby cos za nich zalatwiac, ale tak naprawde nagminnie itp itd) i znajomosc niestety musialam zakonczyc. W tej chwili mam tylko jedna super przyjaciolke polke, ktora poznalam jakies 4 lata temu, jak wynajmowalysmy pojkoje w tym samym domu. W sumie mam jeszcze 3 bardzo dobre przyjaciolki Angielki, ale nie widuje sie z nimi zbyt czesto.

Pozdrawiam

Witaj
Co tu studiowalas?
Jakiej pracy poszukujesz?

U mnie dzis deszczowo bylo

[Vonnie]

Czesc blond_hari Skonczylam Financial Services i szukam pracy w finansach/ksiegowosci. Zobaczymy jak pojdzie

U mnie tez sie rozpadalo

[blonde_hair]

Napisane przez Vonnie

Czesc blond_hari Skonczylam Financial Services i szukam pracy w finansach/ksiegowosci. Zobaczymy jak pojdzie

U mnie tez sie rozpadalo

Trzymam kciukiPowodzenia