"Marzec minął kwiecień z nami,teraz my zostaniemy mamami" III-IV 2011

[monika267]

Ja od paru dni jestem mega zmeczona nic mi sie nie chce ani na nic nie mam ochoty nawet jak Tż mnie przytula to mnie sie od razu duszno robi-jakas nienormalna sie zrobilam .....wspolczuje Tżecikowi ze musi mnie znosic bo naprawde jestem okropna !!!!!Ale coz nerwy przed zblizajacym sie porodem daja o sobie znac a ja naleze do panikar wiec coz musi Bidaczek wytrzymac jeszcze troszke a tez sie stresuje bo pracuje daleko od domu i ciagle pisze czy wszystko w porzadku i martwi sie tym ze moze go przy mnie nie byc mam nadzieje ze zacznie sie cos dziac w nocy to przynajmniej mnie do szpitala odwiezie bo inaczej to tylko taxi i wio!!!!!!!

[Mirabilka]

u mnie już nawet czopa nie widac - a brzusio lekko jak na okres pobolewa i twardy ale prawie tego nie czuje.

Idę zrobic mega kawunię - i czekam na cud.

I chyba włosiary zafarbuję bo do fryzjera mnie nie chciał tż puścic a już mam odrost - a po porodzie pewnie odrazu u fryzjera się i tak nie zjawię.

O>D>D>A>W>A>C B>U>S>A
Dziś u becherovki a jutro u mnie - na A4 będzie miał po drodze

[traicionera]

monika- ja miałam plan jechać taxi, a pojechałam komunikacja miejska

[laseczkaa]

Napisane przez monika267

Czesc dziewczynki
Jakos rzadziej zagladam na forum bo mam stresa przedporodowego poprawie MEGA STRESA !!!!!!

JA juz 2 dzien po terminie codziennie ktg -skurczy ZERO!!!!!!Wczoraj badanie u gin.wykazalo 2 cm rozwarcie wiec cm wiecej niz w zeszlym tyg i mam czekac na skurcze no to czekam w nocy mala dostaje ataku ze spac nie moge pachwiny bola okropnie szczerze to juz brak mi sil .........jak do niedzieli sie nie ruszy to do szpitala no ale powiedziala ginka ze powinno samo a dzis tez mialam taka "meduze"jak to ktoras z Was okreslila moze w koncu sie cos zacznie bo to czekanie jest dobijajace!!!!!

nie przejmuj się
Ja sama się boję i to bardzo i tego nie ukrywam ja pewnie spanikuję jak tylko skurczy dostanę że to już

[becherovka 3]

Napisane przez Mirabilka

O>D>D>A>W>A>C B>U>S>A
Dziś u becherovki a jutro u mnie - na A4 będzie miał po drodze

tak jest - popieram!!!!

[prunelle]

dzień dobry

Napisane przez marsylia

A ja dzis czuje sie okropnie
kregoslup i lewa noga bola mnie tak ze wstaje ze lzami w oczach, problem z hemoroidami sie powiekszyl i nawet posterisan juz nie pomaga ;(
Bylam u gin - nie mam w ogole szyjki - jest calkiem zgladzona - glowka napiera na krocze i odbyt - przez co jest problem z przeplywem krwi i hemoroidy jeszcze bardziej sie powiekszaja.
Rozwarcie ciagle na opuszek i po prostu mamy czekac na skurcze. - no to czekamy

Jak nie urodze do poniedzialku mam dzwonic i zrobi mi ktg i badanie w szpitalu. moj tp z okresu wypada w sobote.
Jesli nie urodze do 26.04 bedzie wywolywanie.

Moja gin cały czas podkreśla że powinno pójść łatwo - o ile coś się zacznie

Kupiłam dzis sobie getry w kwiaty i sliczne mietowe spodenki w mango na po ciazy - moge je zwrocic w 2 tygodnie - wiec wierze ze do tego czasu uda mi sie je zmierzyc - ale wzielam 36 bo 38 wydawaly sie takie duuuze no i mysle czy nie jestem glupkiem
i jeszcze majtaski ktore powinny dobrze trzymac podpachy i humor polepszyl mi sie tylko troszeczke

współczuję i owinięcia pępowiną też...
zakupy są dobre na wszystko ja sobie dzisiaj kupiłam butki w bacie

Napisane przez ego_ego

fajniutka, ale ja w takich przed ciążą nie chodziłam, to teraz pewnie też nie, chyba że zrzucę więcej kg niż przytyłam



ja ma coś takiego, jakby mi ktoś cewkę moczową złapał kombinerkami i ścisnął, ale to sekundę i to nie jest skurcz tylko mały naciska głową na pęcherz i takie uczucie czasami jest



bardzo możliwe z tą wagą, na koniec tak dzieci szybko rosną

ja chyba bym wybrała opcję szpitala z lekarzem, wiadomo, że rodzi się z położną, ale lekarz ma zawsze decydujące zdanie we wszystkich kwestiach, położna np nie może zdecydować, że robią cc

agus jak tam Twoje skurczybyki?

idę spać, może jakoś przeżyję kolejną noc, ale jutro ro na bank już nic nie robię, będę odpoczywać
dobranoc

żebyś się nie zdziwiła

Napisane przez agus87

na ktg wszystko dobrze
ruchy okej
serduszko pieknie bije
idealnie w normie
skurczy ZEROOOOOO
ale jak mu poopowiadalam ostatnie kilka dni to mnie na fotel zaprosil
i stwiuerdzil, ze to przepowiadacze i ze nie zmienilo sie nic
nadal 2 cm rozwarcia
mam odpoczywac i ewentualnie spacerowac - taaa
od jtura codzien z pieskiem na okolo osiedla domkowego

ale dzisiaj rodzic nie bede
moze w ciagu tygodnia sie ruszy

to jak to są przepowiadacze, to co będzie potem?!

Napisane przez ego_ego

cześć dziewczynki
noc mialam do d....py, budziłam się co godzinę, a od 4 to już tylko leżałam i czekałam aż budzik męża zadzwoni, strasznie mnie szczypie pipka i już nie mogę wytrzymać z tego bólu

rano chciałam odespać, to zaczynają się telefony czy już urodziłam
no i mama zawsze dzwoniła około południa, to od niedzieli dzwoni z samego rana czy już urodziłam

zjadłam właśnie śniadanko, wstawiłam rosól, żeby się gotował i wstawiłam pranie i nic dzisiaj więcej nie robię, żadnych wysiłkowych:

Eirene zamówiłam ten laktator wczoraj i dzisiaj już facet dzwonił, że mi po południu przywiezie



no to coś w końcu się dzieje, bo u mnie nic nie wyleciało



nie martw się, musi się wyjaśnić, bo nie mogą zamknąć przecież oddziału



ooooo no to u Ciebie też już coś, meduza - fajne określenie

o rany, ja mówię poważnie, że wyłączam telefon oszalałabym przez takie pytania non stop

Napisane przez Mirabilka

gdzie ten cholerny autobus !!!!!!!!!!!!!!!!!

popsuł się czy co - że po nikogo nie przyjechał ostatnio.

obawiam się, że skoro aja w szpitalu... to AUTOBUS NIE MA KIEROWCY!!!

[Mirabilka]

http://patrz.pl/filmy/jak-przyspieszyc-porod
boszzzzz co za dzieciak

[gosikk_s]

Hej Dziś mija tydzień od porodu. My już w domku, w sobotę po południu dostałyśmy zielone światło do wyjścia. Anika jest lekko żółtawa ale poziom bilirubiny w normie więc ok. Odbiła się wagowo, w sobotę ważyła już 2890g Niestety poród nie było kolorowy, byłam zbyt optymistycznie nastawiona po pierwszej cc Sam zabieg traumatyczny, miałam ciągle wrażenie że się duszę, podejrzewam że częściowo z nerwów. Ale poprzednio leżałam lajtowo i nic mi nie było a teraz...brrr. A kiedy wyciągali mautką...rany, jakby mi ktoś wnętrzności wyrywał. Nie czułam bólu ale każde rozciąganie, rozpychanie, błeee. Na szczęście Anika od razu po wyciągnięciu zaczęła krzyczeć, nie tak jak Aleks, dopiero po dłuższej chwili zorientowałam się wtedy że jest już na zewnątrz. Krzyczała bardzo donośnie i przez cały czas, widać że nie miała takich problemów z oddychaniem jak brat. No ale oczywiście nie doczekałam się na 10, dostała 9pkt ze względu na koloryt. Pytałam potem lekarkę, wody były czyste ale dzieci z planowej cc ponoć często tak wyglądają. Najważniejsze że wszystko ok, tyle tylko że ma kilka naczyniaków, dwa na czole, jeden na karku, jeden na główce i na nosku. Ale każdy lekarz powtarzał że to tylko defekt kosmetyczny i zejdzie, i że nie są niebezpieczne. Jak tylko wyjechałam po zabiegu zaczęłam czuć narastający ból, myślałam że to rana ale teraz domyślam się że to bolała kurcząca się macica. I pierwsze godziny były koszmarne...byłam sparaliżowana od pasa w dół a jednocześnie co chwilę czułam potworne skurcze, nie mogłam prawie oddychać z tego bólu, o niczym innym nie wspominając. Po kilku godzinach dostałam kroplówkę ze środkiem przeciwbólowym i zaczęło być lepiej. Potem dostawałam ketonal w kroplówce przez 1,5 doby, dopiero wtedy przestało tak boleć. Po dobie leżenia plackiem musiałam się zwlec, najgorsze było wstawanie z łóżka ale powoli powoli szło mi coraz lepiej. Za to teraz jest gorzej...przez te pierwsze dni pod prysznicem omijałam ranę, nie lałam jej wodą więc i niewiele czułam. Przed wyjściem lekarka kazała mi ją dokładnie wyszorować więc w domu zaczęłam już normalnie się myć. I od tej pory ciągle boli Do tego ciągły ból kręgosłupa, czuję się jak kaleka, nadal nie mogę wyprostować. Aleks był zszokowany pojawieniem się małej ale niby przyjął wszystko w miarę ok. Niestety...kolejny dzień był już straszny, histeryzował bez przerwy, płakał o wszystko, robił to czego mu nie wolno, za wszelką cenę chciał zwrócić na siebie uwagę. Wiem że przeżywa tą sytuację po swojemu i mam nadzieję ze szybko się oswoi bo w przeciwnym razie chyba wyląduję w wariatkowie...Malutka jak na razie jest bardzo spokojna, tylko je i śpi, ma czasy aktywności ale wtedy przeważnie leży i rozgląda się. W nocy wstajemy różnie, i różnie trwają sesje karmienia bo czasem nie bardzo chce usnąć. Ale cieszę się że przynajmniej ona jeszcze nie sprawia problemów, może zdążę jakoś dojść do siebie zanim zacznie...

Gratulacje dla wszystkich świeżo upieczonych mamuś

[mora103]

Napisane przez Mirabilka

http://patrz.pl/filmy/jak-przyspieszyc-porod
boszzzzz co za dzieciak

Ale jej odeszłły wody

[izunia233]

gosikk_s no to przeszłaś swoje Nie zazdroszczę Ci, ale nie przejmuj się może braciszek szybko dostosuje się do nowej sytuacji.

Fasolka prawie zrobiona a ja sobie popijam DRINKA ( coca cola+cytrynka
) mniam mniam

Dziewczyny a może w tym naszym autobusie zabrakło paliwka co? To która jedzie na CPN zatankować?
Robimy zrzutę

[ego_ego]

Napisane przez Mirabilka

O>D>D>A>W>A>C B>U>S>A
Dziś u becherovki a jutro u mnie - na A4 będzie miał po drodze

jutro to u mnie powinien być

Napisane przez prunelle

żebyś się nie zdziwiła

no nadzieja matką głupich

Napisane przez gosikk_s

Hej Dziś mija tydzień od porodu.

Kochana współczuję, ale teraz już będzie tylko lepiej, a mały napewno się przyzwyczai do siostry, dla niego to też nowa sytuacja
trzymam kciuki za Was

[Mirabilka]

ego_ego - racja - zwracam miejscówkę ale tylko na jeden dzień

gosikk_s - w szoku jestem. Właśnie tego się najbardziej boję w CC - dokładnie tego o czym piszesz - słowo w słowo. Ja myślałam, że jak zaczynają CC to dają coś na uspokojenie - jak przed innymi operacjami np relanium albo coś - no bo ja chyba bym się z nerwów też dusiła. Nic Ci nie podali na uspokojenie/nasenne ? kurdę.. niefajnie

izunia233 - ja mogę go pchac nawet - byle przyjechał

[Krusiak]

Bo autobus wraca ode mnie ze Szczecina po wczorajszym niewypale
Ide robic obiad a pozniej spac ;-) Jak bym mogla to bym 24h przespala

[laseczkaa]

gosikk_s dobrze że już w domku dziękujemy za opis porodu i czkamy jeszcze na fotki małej
Mam nadzieję że szybko odzyskasz siły i braciszek przyzwyczai się do siostrzyczki.

[ego_ego]

Napisane przez Mirabilka

ego_ego - racja - zwracam miejscówkę ale tylko na jeden dzień

koleżanka właśnie mi powiedziała, że dzisiaj w nocy się u mnie zacznie więc jutro oddam Ci autobus

[becherovka 3]

Mirabilka - moge pchac z Tobą

ogladalyscie gazetke rossmana? promocja na pampki - za 42 zł

[laseczkaa]

Napisane przez becherovka 3

Mirabilka - moge pchac z Tobą

ogladalyscie gazetke rossmana? promocja na pampki - za 42 zł

nie ale z chęcią obejrzę

[Mirabilka]

Dziewczyny ile Wasze dzieciaczki ważą? bo ja się wagą schizuje bardzo.

[Krusiak]

w superpharm tez sa w takiej cenie i sa jeszcze premium te biale 72szt po 42zl

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ----------

Napisane przez Mirabilka

Dziewczyny ile Wasze dzieciaczki ważą? bo ja się wagą schizuje bardzo.

4,100 ale u mnie to normalne ze taki maly byczek jest /38tydz-skonczony/

[mora103]

Napisane przez Mirabilka

Dziewczyny ile Wasze dzieciaczki ważą? bo ja się wagą schizuje bardzo.

Ja dzis koncze 37 tydz i mój mały wazy 2950,chyba w normie

[prunelle]

gosikk_s, witajcie z powrotem nie martw się, może Anika nie zacznie sprawiać kłopotów a Aleks się przyzwyczai! Trzymaj się

[laseczkaa]

Napisane przez Mirabilka

Dziewczyny ile Wasze dzieciaczki ważą? bo ja się wagą schizuje bardzo.

mój ważył 3,400 dokładnie w zeszły poniedziałek .Czyli teraz pewnie ma z 3,600

[Lustereczko]

No dziewczyny malutko już Was zostało, rodzić rodzić

Co do czopa to ja się kąpałam wicczorem i podczas kąpieli wyleciał mi taki glutek obślizgły ale nie był jakiś duży, bezbarwny. A w nocy odeszły mi wody

[Mirabilka]

bo ja mam schizę, nie chcę wielkoluda rodzic naturalnie - a waga wczoraj ok 3800g.

Ale lekarz w sumie mówił, że już dokładnie na usg nie zmierzy bo dziecko za duże na dokładny pomiar więc sugeruje się też wielkością brzucha - ale ja miałam dodatkowe kg już przed ciążą.... hmmm ehhh

Idę obiad pichcic - tzn mam też fasolkę ( ktoś o fasolce dzisiaj pisał) i muszę ją przyprawic jeszcze tylko.

A kąpiel gorąca też dziś zrobię - aż mi się ciało pomarszczy

[Krusiak]

Mirabilka konkretna waga ;-)
Zapytaj sie w szpitalu w ktorym masz rodzic czy jesli dziecko ma powyzej 4kg czy robia cc bo tak powinno byc

MIALAM WAM NAPISAC I ZAPOMNIALAM PAKOWALAM SIE DO SZPITALA I WKLADALAM WKLADKI LAKTACYJNE BO TO PUDLO TAKIE WIELKIE WIEC JE WYCIAGAM A MOJ MAZ
-CO TO??
-WKLADKI LAKTACYJNE
-A PO CO TO?
-NO NA POKARM JAK LECI
-AAA TO TAKIE PODPASKI NA CYCUSZKI ;-)
-EEEE...

[becherovka 3]

ja nie wiem ile moj Remik wazy - ostatnie usg mialam w 33 tyg i wtedy bylo 1,800
dzis mam ostatni dzien 40 tygodnia wiec wiem ze sporo przybral ale ile???
brzuch przez te niemal dwa miesiace urosl mi masakrycznie - jak przez cala ciaze nie miala rozstepow tak teraz na dolnej czesci mam koszmarna ilosc
malo tego - czuje ze glowka mi sie wierci przy pipce a dupke niemal pod samymi cycami wypycha do glaskania
ja jestem niska - 160 cm i w sumie przed rokiem wazylam kolo 55-58 kg, rok temu, po poronieniu hormony mi zeswirowaly i przytylam do 70 ale i tak jakims olbrzymem nie jestem za to TZ to kawal chlopa i boje sie ze bedzie po nim wielkoludzik

Krusiak - genialny ten Twoj TZ

[laseczkaa]

Napisane przez Mirabilka

bo ja mam schizę, nie chcę wielkoluda rodzic naturalnie - a waga wczoraj ok 3800g.

Ale lekarz w sumie mówił, że już dokładnie na usg nie zmierzy bo dziecko za duże na dokładny pomiar więc sugeruje się też wielkością brzucha - ale ja miałam dodatkowe kg już przed ciążą.... hmmm ehhh

Idę obiad pichcic - tzn mam też fasolkę ( ktoś o fasolce dzisiaj pisał) i muszę ją przyprawic jeszcze tylko.

A kąpiel gorąca też dziś zrobię - aż mi się ciało pomarszczy

ja się boję że jak przenoszę to urodzę wielkoluda
a u mnie tez waga na oko bo dzidziuś za bardzo główką w kanale rodnym jest i to nisko dlatego pomiary na oko bo ta główka tak nisko ze nie można jej dokładnie zmierzyć ...

Napisane przez Krusiak

Mirabilka konkretna waga ;-)
Zapytaj sie w szpitalu w ktorym masz rodzic czy jesli dziecko ma powyzej 4kg czy robia cc bo tak powinno byc

MIALAM WAM NAPISAC I ZAPOMNIALAM PAKOWALAM SIE DO SZPITALA I WKLADALAM WKLADKI LAKTACYJNE BO TO PUDLO TAKIE WIELKIE WIEC JE WYCIAGAM A MOJ MAZ
-CO TO??
-WKLADKI LAKTACYJNE
-A PO CO TO?
-NO NA POKARM JAK LECI
-AAA TO TAKIE PODPASKI NA CYCUSZKI ;-)
-EEEE...

[ego_ego]

Napisane przez Mirabilka

Dziewczyny ile Wasze dzieciaczki ważą? bo ja się wagą schizuje bardzo.

mój w 38tc+2dni miał 3500g +/- 500g

Napisane przez Lustereczko

No dziewczyny malutko już Was zostało, rodzić rodzić

Co do czopa to ja się kąpałam wicczorem i podczas kąpieli wyleciał mi taki glutek obślizgły ale nie był jakiś duży, bezbarwny. A w nocy odeszły mi wody

oj jak ja bym chciała zacząć tak właśnie rodzić, bo nie chcę, żeby mi przebijali pęcherz płodowy

Napisane przez Krusiak

MIALAM WAM NAPISAC I ZAPOMNIALAM PAKOWALAM SIE DO SZPITALA I WKLADALAM WKLADKI LAKTACYJNE BO TO PUDLO TAKIE WIELKIE WIEC JE WYCIAGAM A MOJ MAZ
-CO TO??
-WKLADKI LAKTACYJNE
-A PO CO TO?
-NO NA POKARM JAK LECI
-AAA TO TAKIE PODPASKI NA CYCUSZKI ;-)
-EEEE...

dobre

[Eirene1987]

Napisane przez Krusiak

Mirabilka konkretna waga ;-)
Zapytaj sie w szpitalu w ktorym masz rodzic czy jesli dziecko ma powyzej 4kg czy robia cc bo tak powinno byc

MIALAM WAM NAPISAC I ZAPOMNIALAM PAKOWALAM SIE DO SZPITALA I WKLADALAM WKLADKI LAKTACYJNE BO TO PUDLO TAKIE WIELKIE WIEC JE WYCIAGAM A MOJ MAZ
-CO TO??
-WKLADKI LAKTACYJNE
-A PO CO TO?
-NO NA POKARM JAK LECI
-AAA TO TAKIE PODPASKI NA CYCUSZKI ;-)
-EEEE...

hehe dobre

Napisane przez ego_ego

oj jak ja bym chciała zacząć tak właśnie rodzić, bo nie chcę, żeby mi przebijali pęcherz płodowy

dlaczego kochana? ja miałam przebijane o 18 dokładnie czyli 3 godzinki przed urodzeniem małęgo nic nie poczułam po prostu mi ciepło po nogach poleciało takie przyjemne i położna wtedy mi powiedziała że to wody mi się wydaje że lepiej do końca z wodami

[becherovka 3]

alez sie zmeczylam
wyszorowalam wszystkie wiszace szafki w kuchni i te zaraz pod blatem. tych najnizej, przy ziemi juz nie dalam rady, za nisko sa i z moim olbrzymim brzuchem sie nie schyle.
tym bardziej ze dzis boli mnie dosyc mocno, i to nie tylko jak na @ ale caly, gora tez. i twardy do tego.
ale zaraz zmierze sobie poobiedni cukier a potem w nagrode zjem lody bakaliowe algidy
i chyba sie poloze na chwile z ksiazka bo naprawde - wymiekam dzis
chyba przez ta pogode tak kiepsko ze mna - raz leje, zaraz slonce, teraz znowu leje - oglupiec idzie