![]() |
#181 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: WWa
Wiadomości: 208
|
Dot.: Język "na dziko".
Wlasnie. To dla mnie nieprawdopodobna glupota. Juz nawet nie ze wzgledu na kulture (bo watpie, ze to dla nich ma znaczenie niestety), czy Bog wie co, ale chociaz dla tych biednych dziadkow, albo dla przyszlosci dzieci, bo a nuz kiedys zaprocentuje, ze akurat znaja dwa jezyki.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#182 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Buenos Aires
Wiadomości: 4 902
|
Dot.: Język "na dziko".
Cytat:
![]()
__________________
"Some are born to sweet delight ,Some are born to endless night ..." - William Blake |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#183 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: płn. Szwecja
Wiadomości: 207
|
Dot.: Język "na dziko".
Cytat:
I w zasadzie to trzy języki , jeśli jednym z tych dwóch nie jest angielski, to i tak dojdzie w szkole ![]() Edytowane przez Smoke Czas edycji: 2011-05-25 o 22:14 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#184 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: Język "na dziko".
Cytat:
Przez pierwsze 4 lata mowilam nawet przy niemcach, ale moje dziecko prawie wcale nie mowilo. ( z 10 slowek po niemiecku i kilka po polsku)Pisalam o tym w innym watku. Potem poszlismy do logopedy i oczywiscie logopeda cwiczyl niemiecki, a ja dalej mowilam po polsku, wiec moje dziecko rozumie co do niego mowie, ale nie zmuszam do mowienia, bo jak to zrobilam to mi dziecko calkiem sie zamknelo i wogole nie chcialo mowic. Niestety niektore dzieci juz tak maja ze za jezyk ojczysty wybieraja sobie jezyk kraju w ktorym sie urodzily, w ktorym mieszkaja. Znam przypadki, ze dziecko ktore chodzilo do polskiej szkoly nie chcialo mowic po polsku. odpowiadalo po niemiecku i nie chcialo uczyc sie po poslu. Matka po roku zrezygnowala z poslkiej szkoly, bo nie mialo to sensu. Nauczycielka sama stwierdzila ze z niego polaka juz nie bedzie. Zobaczymy jak bedzie z moim dzieckiem, ale zmuszac go nie bede. Kilka slowek powie po polsku. czasami sie wyglupiamy i wyzywamy od lobuzow, huliganow, dziadow i babsztylow. Smiechu mamy co nie miara, ale jak przychodzi co do czego, to mowi po niemiecku. Od 2 lat rozmawiam z nim tez po niemiecku. Przestalam sie izolowac. maly ma coraz wiecej kolegow ( roznej narodowosci) i powoli robi sie niezrecznie izolowac i mowiac w jezyku , ktorego nikt nie rozumie, Jednak w domu w wiekszosci mowie po polsku, ale on odpowiada po niemicku i jak robi bledy to go oczywiscie poprawiam. Przez jego problemy jezykowe czytamy w wiekszosci ksiazki po niemiecku, bo od wrzesnia idzie do szkoly i ten jezyk bedzie mu bardziej potrzebny, wiec nie naciskam na polski, zeby mi sie znow dziecko nie cofnelo jakl to mialo miejsce 3 lata temu. Kiedys uwazalam jak co niektore osoby tutaj, ze jak mozna do dziecka mowic w innym jezyku niz polskim, jak dziecko moze nie znac poslkiego? Ale niestety jak sama urodzilam , moje dziecko roslo i prawie wcale nie mowilo, a te kilka slowek ktore mowilo byly niestety niemieckie i maly sie stawial na powtarzanie po polsku, to juz wiedzialam, ze niestety ja sobie moge chciec, ale rzeczywistosc moze byc inna, a jezyk jest bardzo wazny w pozniejszym zyciu, wiec odpuscilam. Najwazniejsze zeby wogole mowil i jestem bardzo zadowolona, ze jest tak jak jest. ze maly nie ma problemow z porozumiewaniem sie , przestal byc agresywny dziecki postepom w mowieniu, bo wczesniej... oj mialam z nim problemy. Nie rozumialam go a on sie wyslowic nie umial i sie wsciekal. Edytowane przez 201608040942 Czas edycji: 2011-05-26 o 09:31 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#185 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Buenos Aires
Wiadomości: 4 902
|
Dot.: Język "na dziko".
Cytat:
w twoim przypadku to zupelnie co innego,najwazniejsze,ze maly wogole mowi,po tych wszystkich problemach ![]() Moj bratanek mial nieco podobny problem,tez nie potrafil sie wyslowic,chodzil do logopety,on rowniez wsciekal sie,jak nie potrafil czegos powiedziec,dzieci sie z niego smialy,a on zamykal sie w sobie,potrafie sobie wyobrazic co przeszlas,ale najwazniejsze,ze teraz jest wszystko wporzadku ![]()
__________________
"Some are born to sweet delight ,Some are born to endless night ..." - William Blake |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#186 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: płn. Szwecja
Wiadomości: 207
|
Dot.: Język "na dziko".
Cytat:
![]() Nawet jeśli mały mówi po niemiecku, to jak najbardziej był, jest i zawsze będzie w nim cząstka Polaka, bo w końcu płynie w nim też Twoja krew. ![]() Edytowane przez Smoke Czas edycji: 2011-05-26 o 12:52 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#187 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: Język "na dziko".
Ale to nie chodzilo o mojego syna, tylko o synka od znajomych naszych znajomych. Moj dopiero pojdzie do szkoly i do polskiej szkoly. Moj narazie chodzi do przedszkola.
Ja poki co nastawiam sie na latke cudzoziemca, a moje dziecko nim nie jest. Chlop juz mi zapowiedzial, ze jak nauczyciele beda go olewac i wstawiac do konta ze cudzoziemiec to to czy tamto, to on bedzie ze szkola walczyl, a jak trzeba bedzie to pojdzie do sadu i wedlug niemieckich przepisow wygra sprawe. To ze matka jest polka nie robi z dziecka cudzoziemca. Ojciec jest niemcem, wiec i maly wedlug prawa niemieckiego jest niemcem. Ale to inna sprawa. Jak bedzie maly traktowany przez nauczycieli w szkole ze wzgledu na pochodzenie jednej czesci rodzicow, to sie dopiero przekonamy. Liczymy oczywiscie ze nie bedzie gorzej od dzieci ktorych oboje rodzice sa niemcami, a znam przypadki, ze niestety... niektorzy nauczyciele potrafia byc rasistami. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#188 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: WWa
Wiadomości: 208
|
Dot.: Język "na dziko".
Ale Twoj przypadek jest jak widac inny i jak juz zostalo napisane, nalezy sie cieszyc, ze maly daje sobie rade
![]() A co do nauczycieli to niestety roznie bywa... Przykre to. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:06.