Odchudzanie zaczynamy, pokażemy wszystkim, że rade damy! Zaczynamy 14.05!

[mandy27]

Rusalka gratuluje spadku i zmierz się zmierz i pochwał ile w dol ją dziś trochę ćwiczyłam i czuje że będą zachwasy ale cos za cos

[rusalka12]

Napisane przez gruba27

jak nie jestem w pracy (po12h) to siedze w domu z dziecmi . wiadomo pranie , sprzatanie, gotowanie a jesli nie wyzione ducha to dzieci pod pache i na spacer. brakuje mi przede wszystki wsparcia...
dzis grzeszylam... i nie udal mi sie za kare obiad

a jesli chodzi o cm to tez sie zgadzam ze waga to nie wszystko. ja dopiero zaczelam walke od tygodnia ale juz czuje ze brzuch o te pare mm mniejszy

a oprocz diety i cwiczen cos jeszcze bierzecie?
w zeszlym roku krecilam hulahopem i kiedy juz widzialam efekty, zaszlam w ciaze i na co mie te krecenie wyszlo?

od wtorku wracam do kolka bo jutro jestem w pracy

zdarza mi sie ze biore l-karnityne, ale niestety nieregularnie...musze jakos zaczasc przyjmowac ja regularnie i wklepywac regularnie balsamy (ciezko sie to robi o prawie 3 nad ranem..)

Ja grzesze prawie co niedziele (chyba, ze moj tz jest w pracy na druga zmiane) - mianowicie obalamy butle wina (w tych majowych miesiacach przerzucilismy sie na rose ) i raczymy sie winogronami i serami (blue cheese, camambert, itp.). przy jakims dobrym filmie.Nastapila jednak mala zmiana-ostatni kes biore ok 20:30, sera nie jem z chlebem ani zadnym slodkim chutney...a potem spacerek z piesorem, przed snem
Bede szczera - diety sa nie dla mnie. fakt - nie jem teraz nic slodkiego, staram sie nie jesc pieczywa, nie jem przed snem etc., ale nie zrezygnowalam ze wszystkiego, bo to tez niezdrowo- raz w tygodniu winko i ser jest ok. A co wy myslicie?

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ----------

Napisane przez mandy27

Rusalka gratuluje spadku i zmierz się zmierz i pochwał ile w dol ją dziś trochę ćwiczyłam i czuje że będą zachwasy ale cos za cos

Dzieki
Ja uwielbiam to uczucie, kiedy wszystko boli po dobrym treningu dzis zadnych cwiczen (niedziela jest dla mnie zawsze najciezszym dniem w tygodniu, zawsze wtedy jestem wykonczona) ale bedzie spacer z psica

[madziullka]

Przez pare dni nie udzielałam sie w wątku i widze nowe osoby grzeszyłam, oj grzeszyłam, ale ostatnio mam taki niesamowity apetyt... podejrzewam juz nawet że to regital (suplement na włosy, cere i paznokcie) go tak napędza, bo naprawde nie moge sobie sama ze sobą poradzic

Ciągle poszukuję sposobu na moje schudnięcie i przypomniałam sobie o strukturalnych koktajlach- moze jak zastąpię kolację koktajlem to coś się ruszy? oby

Wczoraj doznałam szoku, wyciągnęłam z szafy spodnie, ktore mam jakies dobre 4-5 lat i zawsze były na mnie z lekka za duże i co zobaczyłam? ledwo je na tyłek wcisnęłam

Dlatego musze ale to bezapelacyjnie schudnąć

Do walki Dziewczyny

[Kieara]

ja dzis spalalam chodzac po sklepach calutki dzien i doslownie nie czuje stop, wiec nawet nie probuje myslec o jakichkolwiek cwiczeniach. za to humorek mam bardzo dobry, bo dawno, az tak duzych zakupow nie zrobilam!
do jutra panienki, nowy tydzien sie nam zaczyna, musimy trzymac sie twardo

[madziullka]

Kieara zazdraszczam zakupów na wyspach

U nas ciągle przeceny to tylko namiastka prawdziwych wyprzedaży-choć nie mówię, dobre i to...

Jako że śniadanie powinno być sycące nie mogłam sobie odmówić mamusinych pierogów ruskich na masełkua co

Za to później będę jeść mało a do domu zląduje na jakąś 18

[mandy27]

Hej wam mam dziś dola i chętnie bym zaczęła jeść jak wy sobie radzićię z takimi sytuacjami? i mam pytanie gdy mam ochotę na słodkie to jen chrupki kukurydziane czy mogę- waga wciaz 73kg

[eMisss]

hej dziewczyny
ważyłam się wczoraj i się załamałam , waga pokazała 67 kg ! liczyłam na jakies 65.. ale dzis dostałam okresu, a zawsze przed ważę ciut mniej i to trochę mnie pocieszyło. następne ważenie zrobię w poniedziałek albo dopiero za 2 tygodnie . ale juz nie mogę się doczekać
i sama sobie się zdziwiłam bo nie mam ochoty na czekolada, a w czasie okresu zawsze troche podjadałam ,.

[cusieeek]

Mi nogi prawie odpadają. Po 5 godzinach zakupów stóp nie czuję. Ale zakończone sukcesem Wreszcie wynalazłam buty do tej mojej sukienki. No i teraz łażę w nich po domu żeby rozchodzić i nogi do obcasa trochę przyzwyczaić, bo ja zawsze na płaskim, a tu sporo tego słupka jest. Jednakże to jeszcze nie koniec. trzeba znaleźć idealna biżuteria, fryzura, makijaż, ale to już raczej w domowym zaciszu. Przeszperam zasoby moje i mamuśki i może coś się znajdzie. Jednak najgorzej jest z fryzurą obejrzałam dziesiątki filmików instruktażowych na youtube i nadal nie znalazłam idealnego dla mnie koczka, który mogłabym wyprodukować w domu (oczywiście z pomocą). A może wy dziewczyny znacie jakieś ciekawe upięcia, jednocześnie proste w wykonaniu i eleganckie?

[gruba27]

hej dziewczyny!
ja tez podjadam chrupki kukurydziane albo wafle ryzowe.
wcisnelam sie dzis w spodnie "robocze" na ktore miara byla brana przed ciaza troche cisna ale daje rade; no ale sie dopielam

a co myslicie o dzemie?
np wafe ryzowy z dzemem na "spadek cukru"
kto jutro ze mna rano pobiega?

[rusalka12]

hej dziewczynki
ja dzis calkiem calkiem. platki na sniadanie, salatka z tunczykiem (zielona salata, pomidory, cebula, odrobina oliwy i gotowane jajo) na obiad i salatka owocowa z jogurtem naturalnym (zero cukru) na deser. zaraz lece wciagnac arbuza
no i uciekam bo mi sie dziec obudzil...

[mandy27]

Grubą więc gratuluje a jaką waga u ciebie?

[eMisss]

dzisiaj zrobiłam sobie chlebek z otrębow (dieta Dukana) pyszny ! Porcja jest bardzo mała a tylko pół zjadłam, takie syte jest . Polecam

Napisane przez gruba27

hej dziewczyny!
ja tez podjadam chrupki kukurydziane albo wafle ryzowe.
wcisnelam sie dzis w spodnie "robocze" na ktore miara byla brana przed ciaza troche cisna ale daje rade; no ale sie dopielam

gratuluje

[gruba27]

Niby nic takiego ale Wasze sa bardzo sympatyczne
mialam sie zwazyc doiero za 2tyg ale wczoraj nie wytrzymalam.
bylo 83,5kg. ciekawe czy mam w sobie tyle zaciecia i determinacji zeby wstac rano i poprostu pobiec.... szkoda ze niemam pieska, bylo by mi razniej

[Kieara]

co do biegania bardzo polecam interwaly, takie mniej wiecej 20 minutowe. sa najlepsze dla osob odchudzajacych sie. ja raz biegalam przez tydzien i juz widzialam efekty, ale w mojej naturze lezy, ze po prostu nie sprawia mi to przyjemnosci, wiec zmienilam na rowerek. jutro planuje taki maly dwugodzinny wypad na rower, poki dzieciaki beda w szkole, mam nadzieje, ze pogoda mi dopisze
ja rowniez gratuluje dziewczyny spadkow!

[gruba27]

w niedziele bylo 83,5 a dzis 82,5kg
cos chyba sie ruszylo

tez by mi sie przydal rower, bo mam gdzie jezdzic.
dzis pobiegalam rano 10 min i myslalam ze juz nie doczolgam sie do domu.
biore sie ostro do roboty

[Kieara]

Napisane przez gruba27

w niedziele bylo 83,5 a dzis 82,5kg
cos chyba sie ruszylo

tez by mi sie przydal rower, bo mam gdzie jezdzic.
dzis pobiegalam rano 10 min i myslalam ze juz nie doczolgam sie do domu.
biore sie ostro do roboty

no i oby trzymac tak dalej! gratuluje ja sie zwaze w piatek dopiero, zobaczymy co to bedzie...

[mandy27]

waga wciaz stoi jak zaczarowana ciociaz malo jem i cwicze chyba nie jest mi pisane być piękna tzn szczupła

[madziullka]

a ja wciągam wieczorami jak najęta. Wczoraj po powrocie od wróżki zjadłam koktajl z truskawek i kefiru, po czym dokończyłam wielkim kawałkiem kopiec kreta i zjadłam jeszcze 2 kromki chleba z szybką , serem i ketchupem jest się czym chwalić, nie ma co

Wszystko przez wróżkę , bo tyle ze mnie energii wyciągnęła

[mala.mi]

Napisane przez mandy27

waga wciaz stoi jak zaczarowana ciociaz malo jem i cwicze chyba nie jest mi pisane być piękna tzn szczupła

jeśli jesz za mało, to nie dziwne - organizm magazynuje co się da. A jeśli jesz racjonalnie to najprawdopodobniej kg tłuszczu zmieniają się w mięśnie, które są cięższe od tłuszczyku. Dlaetego polecam kontrolowanie odwodów

Napisane przez gruba27

w niedziele bylo 83,5 a dzis 82,5kg
cos chyba sie ruszylo

tez by mi sie przydal rower, bo mam gdzie jezdzic.
dzis pobiegalam rano 10 min i myslalam ze juz nie doczolgam sie do domu.
biore sie ostro do roboty

A jak bardzo rano? Z doświadczenia (niewielkiego) wiem, że taką pogodę to poranne bieganie tylko koło 7 jest dobre. później jest już za ciepło.

[gruba27]

dzis biegalam ok 6.40. jutro tez zwloke sie z lozka. trzymajcie kciuki!

madziulla dobrze wiem o czym mowisz. czyzbys probowala "zezrec problemy"? powtarzaj sobie ze jestes warta tego do czego dazysz i wyznacz sobie maly cel, a potem nastepny i nastepny... bo sukces z osiagniecia malego celu jest rownie mily a Tobie bedzie lzej ze dalas rede.
trzymaj sie i glowa do gory! jutro odbij sobie dzisiejsza slabosc

[cusieeek]

U mnie dzień mało dietowy, ale za to pracowity. Pomagałam na wsi przy sianokosach, więc myślę, że można to zaliczyć za ćwiczenia, bo na inne już nie mam siły. Padam na twarz. Zresztą jestem też wykończona wczesnym wstawaniem. Trzeba wcześniej się zacząć kłaść. Od dziś najlepiej, tak, więc się kładę. Dobranoc wszystkim

[rusalka12]

hej dziewczynki!!!
ja wczoraj trzymalam sie ladnie z jedzeniem, ale zjadlam wieczorkiem paczuszcze czipsow (odtluszczonych niby, aloe jednak...)
Ze sumienie zaczelo gryzc, po wykapaniu Zuzki i polozeniu jej spac, uporzadkowaniiu mieszkania, wlaczylam sobie ocean 11 i wsiadlam na rower. Pol godziny, 20km, potem brzuszki, damskie pompki i cwiczenia na klatke - i tak zeszla godzinka. zanim sie spostrzeglam byla juz 22:30...

dzis zjadlam 1700kcal (wiem, niektorym wydaje sie to duzo, ale nie bylo w tym nic niezdrowego, czy tlustego), mam za soba ponad godzinny marsz a przed soba pol godziny na rowerze i hantelki.

Gratuluje wszystkim spadku
buziaki

[Miluuu]

Czesc
Dawno nie pisalam, dzielnie pozeralam ksiazki i uczylam sie ale sie udalo, praktycznie wszystko pozdawane
Z moja kondycha lepiej, powtarzam drugi tydzien cwiczen - jeszcze nie byly miesnie moje w stanie przejsc na trzeci.. za trzy dni sie przerzucam, zobaczymy jak to bedzie, licze, ze sie uda
Dzisiaj pierwszy raz przegonilam autobus (juz tlumacze: wsiadam na wczesniejszy, wysiadam 2 przystanki wczesniej i szybko maszeruje do domu, jak zaczynalam, "moj" autobus przejezdzal obok mnie w polowie drogi, tydzien temu juz przy bocznej drodze do mojego domu, dzis z okna patrzylam jak jedzie na przystanek ) - mysle, ze juz moglabym sie w sumie wziac za to bieganie, mam gdzie, nie bede juz po minucie lezec na trawie, wiec mam jakies minimalne predyspozycje chociaz do 10 minutowego biegu (tak sadze, co bedzie w praktyce? Zobaczymy).
Pogoda jest okropna, strasznie zle mi sie cwiczy (mam lekkie problemy z oddychaniem przy takiej temperaturze).
Na wadze: 52, pomimo tych wszystkich grzeszkow, o jeny.. wolalabym cm w dol niz wage.. Znalazlam moje wymiary z przed pol roku przy wadze 54 i powiem Wam, ze bylam mniejsza o 5cm w kazdym miejscu

Napisane przez gruba27

wielka prosba do kolezanek ktorych posty wrecz nie bylam wstanie czytac
JESLI ROZPACZACIE BO WAZYCIE MNIEJ JAK 58KG I CHCECIE SCHUDNAC BO UWAZACIE ZE JESTESCIE GRUBE, TO CO MY MAMY POWIEDZIEC? I TO MA BYC KRAG WSPARCIA? A MOZE RACZEJ " POMOZEMY POGLEBIC TWOJA DEPRESJE".

Troche niezbyt mila ta wypowiedz. Kazda ma swoja wymarzona sylwetke i to jest sprawa indywidualna kazdej z nas, nigdzie nie bylo napisane, ze moga sie tylko dolaczac osoby 70+. W moim przypadku (nie wiem jak u reszty dziewczyn, ale podejrzewam, ze tak samo) obranie sobie niskiej wagi jako "cel" jest tylko i wylacznie motywacja do cwiczen i zdrowego odzywiania sie. Co w tym zlego, ze zamiast 73 w pasie wole miec 65? Ja rozumiem, ze kilka z nas tutaj wyglada (juz) tak, jak polowa dziewczyn chcialaby (ja tez chcialam, w dziecinstwie mialam powazny problem z nadwaga - ale jakos schudlam poprzez cwiczenia i diete i utrzymywalam wage kilka lat i nie przeszkadzalo mi, ze moja "grupa wsparcia" byly osoby 20 kilo lzejsze ode mnie i 15cm wyzsze), ale to nie znaczy, ze nie moga chciec wygladac lepiej. Jesli az tak to Cie rusza, moze powinnas zalozyc osobny watek wyraznie zaznaczajac, ze nie moga tam sie wpisywac osoby, ktore sa nizsze wagowo od Ciebie, przynajmniej unikniemy niemilych sytuacji?






Tak w ogole, skonczyl mi sie zel antycellulitowy - moze macie cos do polecenia innego od Eveline ? Zapach zaczal mnie strasznie draznic, kurcze.. szkoda, bo efekty byly fajne

Mam nadzieje, ze Wasz dzien dzisiaj udany. Trzymam mocno kciuki za Wasze jutro !

[gruba27]

MILUUU niechcialam nikogo wkurzyc czy obrazic. tylko jak widze ze ktos przy takiej wadze pisze ze ma sporo tluszczyku, to mi rece opadaja. tez kiedys wazylam 56kg przy 163cm. i nie uwazam zebym miala tluszczyk.
chodzi o to zeby dziewczyny patrzyly na siebie realnym okiem a nie poprzez to co widzimy w telewizji czy w czasopismach. niech walcza o ujedrnienie ciala a nie o zgubienie kg poprzez konkret diete i harowke . niedlugo to bedzie juz walka z anoreksja. jak zgubia caly tkuszczyk to niech zapomna o biuscie- bo z niego jest cala ta masa wewnatrz. wiec poco ta cala walka o ladna kobieca figure?

fejnie jest byc zgrabnym, tyko uwazajcie na siebie zeby sie nie zagalopowac.

[mandy27]

Hej dziewczyny jak wam idzie walka? mi ciężko ale powoli do przodu waga 72.5 biodra 2cm mniej powodzenia

[Kieara]

ja obiecalam sobie przestac sie wazyc, no chociaz do piatku i pasowaloby skombinowac gdzies metr, zeby kontrolowac zmiany w obwodzie musze zapytac hostki czy ma...
czy ktoras z was cwiczyla moze z wii? np wii fit plus?

[lux_]

Hej dziwczyny!
U mnie sesja w nast. tygodniu się zaczyna, a już teraz tyle kól i zaliczeń, że aż szkoda mówic ;/
Odchudzanko nadal trwa, ale nie wiem czy mi cos pomaga i czy dobrze robie.
Bo codziennie jem to samo;
Na śniadanko; 5 łyżek płatków fit + jogurt light jocobella
II śniadanko; jabłko
Obiad; warzywa na patelnie(250g) + 40g piersi z kurczaka + 50g surówki (+ zazwyczaj dojadam 2 wasy z lekko posmarowanym twarożkiem) + pomarańcza
Kolacja(19,00); 3 wasy + wafel ryżowy, z plastrem szynki lub twarożkiem lub serkiem topionym
Wychodzi gdzieś tak myśle na oko około 1200kcal. Do tego spalam na fitnessie 500kcal.

Waga nie wiem czy spada czy nie, bo chyba jest jakas zepsuta, dwa razy wchodze i dwa razy inna waga, a stoi w tym samym miejscu.
Chodzę codziennie na fitness, spędzam tam godzine jeżdżąc na orbiterku. I tak już od 3 tygodni. Nie wiem czy nie jest to złe, cały czas pracując na tych samych mięśniach.
U was widzę dobrze idzie
Gratuluje każdego, nawet małego spadeczku
Pozdrawiam! ;*

[cusieeek]

Hej! U mnie z dietą tak dziś nie za bardzo, bo zjadłam jednego loda. Ale za to sobie ćwiczeniami odbiłam. 20min biegu, i jakieś 40 takich różnych ćwiczeń typu przysiady, brzuszki, damskie pompki, a i jeszcze 45 min spaceru. A jak wam idzie?

[madziullka]

Napisane przez gruba27

madziulla dobrze wiem o czym mowisz. czyzbys probowala "zezrec problemy"? powtarzaj sobie ze jestes warta tego do czego dazysz i wyznacz sobie maly cel, a potem nastepny i nastepny... bo sukces z osiagniecia malego celu jest rownie mily a Tobie bedzie lzej ze dalas rede.
trzymaj sie i glowa do gory! jutro odbij sobie dzisiejsza slabosc

Dzięki
Staram się wyznaczać cele małe bo jeśli wyznaczam odrazu te ogromne to szybko trace mobilizację bo skoro zjadłam juz jedną czy dwie delicje to dieta i tak juz nie ważna i można zjeść więcej

Chyba po części każda z nas tak ma

A dzis u mnie nawet dietowo...
śniadanie: 5 małych pierogów z truskawkami+jogurt 1,5 % i odrobina cukru
drugie sniadanie: kubek muesli+jogurt
przekąska:kanapeczka+liść sałaty+smalec własnorobiony (o zgrozo-dietetycznie nie było)
obiadokolacja: hot-dog domowej roboty

No dobra, może dietetycznie nie było ale przynajmniej mało

Trzymajcie się i do jutra

[rusalka12]

hej hej.
wlasnie wrocilam z pracy. nie zjadlam dzis duzo, ale zjadlam kawalek chleba z serem i czasu na cwiczenia nie mialam. za to w pracy mialam duzy ruch wiec biegalam tam i na zad po schodach w okropnym ukropie...
spijcie dobrze
x