1 czerwca zaczynamy i lipiec o 5 kg mniej witamy !!! :)

[201607040946]

Napisane przez kaguya

coś czuję, że tez będę tutaj pisać... bo tak wesoło u Was,,,

u mnie dzień należy do jak najbardziej udanych zwykle weekendy są dobre, bo nie muszę się stresować i se leniuch-uje

no to może więcej "danych":

waga (z 1 czerwca)
74,5 kg (zaczynałam 2 tygodnie temu z 78,5)
wzrost 170 cm
wiek 26 lat

dodam, że jestem na diecie niskoweglowej dr. Lutza (do 72 g węgli), czuję się na niej świetnie, zgubiłam w tydzień (!) 4 kg, więc polecam

[Eldo_rado]

Napisane przez kaguya

74,5 kg (zaczynałam 2 tygodnie temu z 78,5)

świetny spadek!

Napisane przez kaguya

jestem na diecie niskoweglowej dr. Lutza (do 72 g węgli), czuję się na niej świetnie, zgubiłam w tydzień (!) 4 kg, więc polecam

niestety, nie na wszystkich działa dobrze ta dieta. każda dieta musi być dostosowana do indywidualnych predyspozycji, trybu życia itd.

[_basia]

Napisane przez kaguya

u mnie dzień należy do jak najbardziej udanych zwykle weekendy są dobre, bo nie muszę się stresować i se leniuch-uje

no to może więcej "danych":

waga (z 1 czerwca)
74,5 kg (zaczynałam 2 tygodnie temu z 78,5)
wzrost 170 cm
wiek 26 lat

dodam, że jestem na diecie niskoweglowej dr. Lutza (do 72 g węgli), czuję się na niej świetnie, zgubiłam w tydzień (!) 4 kg, więc polecam

A możesz napisać coś więcej? Czego unikać? Co można jeść ? Jakiś konkretny jadłospis?


Stosowała może któraś z Was dietę kapuścianą?

[Charlize89]

Bywa ciężko dziewczyny, ale daje rade. Najgorzej, że TŻ często kusi.
Ale już mu wytłumaczyłam i jak częstuje mnie jakimś smakołykiem to odmawiam.
Dzisiaj trochę zgrzeszyłam, bo byłam na urodzinach.

A czytałam, że ktoś tu pisał, że wafle ryżowe to nie jest nic dobrego. Zdziwiłam się, bo dziennie tak dwa wafle to zjem dla zabicia głodu w pracy.

[Bziu]

ja zaczynam wierzyć że teraz to wiele nie schudnę -> siedzę w domu a wiadomo obiadki mamusi robią swoje
ale za to od października wybywam z domu i zaczynam swoje szczupłe studenckie życie

[ewcia392]

Za mną już kolejne 10 km na rowerku, chciałam skończyć na 7 km, ale stwierdziłam że skoro napisalam już na forum, że zrobię 10 to niech tak będzie. Na kolację zjadłam twaróg

X factor wygrał GIENEK !!! Wg. mnie SZPAK też dziś zarąbiście wypadł !!!

[Eldo_rado]

Napisane przez Charlize89

A czytałam, że ktoś tu pisał, że wafle ryżowe to nie jest nic dobrego.

wafle ryżowe, podobnie jak sucharki są uważane (blednie!) za fajne, dietetyczne przekąski... a wystarczy spojrzeć na ich skład, żeby wiedzieć, że wcale nie są takie dietetyczne.

[szafiarka]

Napisane przez ewcia392

Za mną już kolejne 10 km na rowerku, chciałam skończyć na 7 km, ale stwierdziłam że skoro napisalam już na forum, że zrobię 10 to niech tak będzie. Na kolację zjadłam twaróg

X factor wygrał GIENEK !!! Wg. mnie SZPAK też dziś zarąbiście wypadł !!!

wygrał Gienek, ale wg mnie i tak kariere zrobi Szpak .

Napisane przez Eldo_rado

wafle ryżowe, podobnie jak sucharki są uważane (blednie!) za fajne, dietetyczne przekąski... a wystarczy spojrzeć na ich skład, żeby wiedzieć, że wcale nie są takie dietetyczne.

to prawda, wafle ryżowe to zło .

[_basia]

Napisane przez Eldo_rado

wafle ryżowe, podobnie jak sucharki są uważane (blednie!) za fajne, dietetyczne przekąski... a wystarczy spojrzeć na ich skład, żeby wiedzieć, że wcale nie są takie dietetyczne.

A sucharki?

[Eldo_rado]

Napisane przez _basia

A sucharki?

spójrz na zawartość węglowodanów.

[alexis77]

Ale się rozpisałyście
Ja dziś, no właściwie już wczoraj prawie wzorowo trzymałam się diety, jedynie kawałeczek waty cukrowej zjadłam ale znikome ilości. Poza tym tylko 3 malutkie posiłki. Z ćwiczeń przyznaje się bez bicia nic , jedynie trochę pływałam bo tak było cieeeplutko nad jeziorkiem
_basia chciałaś kopa to masz przywołujemy Cię do porządku
Kaguya jak ja bym tak chciała szybko schudnąć jak Ty
Charlize89 wiem o czym mówisz , mi Tż też za wszelką cenę chcę wmusić coś słodkiego ale ostatnio jestem silna

Dziewczyny jak ja dziś patrzyłam na te wszystkie chude laski to aż mi było głupio chodzić w stroju trzeba coś z tym zrobić!

[saming]

Cześć

Chętnie do Was dołączę Można ?

[aromatyzowana]

witajcie z poniedziałku,pisałam że u mnie w sobotę będzie grill i skrzydełka,kiełbaska,kark óweczka,sałateczki i bałam się pokusy i łakomstwa,zjadłam jedna kiełbaskę ale.....................z atrułam się,także w ciągu jednej nocy i jednego dnia zgubiłam kilogram,heh,nie wiedziałam że tak wyjdzie mi to odchudzanie,wczoraj nic nie mogłam wziąć do ust,ledwo ledwo zjadłam troszkę rosołu,dzisiaj też jakoś jeść nie mogę,katastrofa jednym słowem.Boję się tego że jak apetyt mi wróci to szybko ten kilogram nadrobię

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------

Napisane przez _basia

Mój wujek kiedyś mówił, że musi dzieciom (niejadkom) zmienić pastę do zębów bo ponoć nie miały bo niej apetytu więc coś w tym jest

hehehehe,uśmiałam się,no ale może faktycznie coś w tym jest,od jutra biorę do pracy pastę i szczoteczkę,co 30 min szorowanie zębów

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:43 ----------

Napisane przez saming

Cześć

Chętnie do Was dołączę Można ?

jasne że można,ba!nawet trzeba

[_basia]

Wzięłam się w garść, dzisiaj zjadłam na śniadanie jogurt, później 150g truskawek i morelkę. Na obiad warzywa na parze...
Może wprowadziłam za duży terror, ale jak się zważyłam (79kg, być może dlatego że jestem przed okresem- tak sobie wmawiam) to się popłakałam, ciężko mi cholernie... Jeść się chcę, ale jestem gotowa nic nie jeść byle by schudnąć, bo to jak wyglądam teraz jest godne tylko sznurka

[alexis77]

Saming jak miło że coraz więcej dziewczyn chce mieć piękną sylwetkę
_basia a może za bardzo się katujesz? może powzól sobie czasami zjeść coś ulubionego? napewno nie jest z Tobą aż tak źle

[_basia]

Napisane przez alexis77

_basia a może za bardzo się katujesz? może powzól sobie czasami zjeść coś ulubionego? napewno nie jest z Tobą aż tak źle

Jest mi cholernie ciężko, wczoraj wykąpałam się i jak zobaczyłam się w lustrze to łzy mi napłynęły, naprawdę chciałabym ważyć te 73kg jak w zeszłe wakacje ;( Wszystkie ciuchy były wtedy na mnie za duże, a teraz? Mam dwie workowate bluzki żeby zamaskować ten tłuszcz... Nie radzę sobie...

[aromatyzowana]

Napisane przez _basia

Jest mi cholernie ciężko, wczoraj wykąpałam się i jak zobaczyłam się w lustrze to łzy mi napłynęły, naprawdę chciałabym ważyć te 73kg jak w zeszłe wakacje ;( Wszystkie ciuchy były wtedy na mnie za duże, a teraz? Mam dwie workowate bluzki żeby zamaskować ten tłuszcz... Nie radzę sobie...

musisz zdać sobie sprawę że nie od razu zrzucisz te kilogramy,trzeba cierpliwości i systematyczności,piszę to z dobrego serca,ponieważ tak jak Tobie mi też czasami łzy napływają do oczu bo rok temu o tej porze wazyłam 50 kg a teraz ważę 55 i ni choroby nie mogę schudnąć,ale już teraz wiem że ciężką pracą i swoim uporem da się osiągnąć zamierzony cel,jeśli nie uda się tego dokonać w ciągu miesiąca to być może w ciągu dwóch lub trzech,ja wiem że nie mogę podjadać,ostatni posiłek jeść do godz 18,jeść mało a częściej,dużo pić....zobaczysz że osiągniesz to co chcesz,musisz w siebie uwierzyć,skoro innym się udaje to czemu nam ma się nie udać

[alexis77]

_basia przede wszystkim nie możesz się załamywać Kochana.
Aromatyzowana dobrze pisze na pewno nie zrzucisz tego w miesiąc ale jakiekolwiek efekty będzie już widać. musisz tylko być silna! a w chwilach zwątpienia wchodź na forum , jesteśmy tu po to żeby siebie wzajemnie wspierać

[grusiaa]

Chyba się do was przyłączę, a nawet nie chyba tylko napewno
Odchudzanie to ciężka próba sił i silnej woli, szczególnie tak uległej jak moja

[_basia]

Napisane przez alexis77

_basia przede wszystkim nie możesz się załamywać Kochana.
Aromatyzowana dobrze pisze na pewno nie zrzucisz tego w miesiąc ale jakiekolwiek efekty będzie już widać. musisz tylko być silna! a w chwilach zwątpienia wchodź na forum , jesteśmy tu po to żeby siebie wzajemnie wspierać

Napisane przez grusiaa

Chyba się do was przyłączę, a nawet nie chyba tylko napewno
Odchudzanie to ciężka próba sił i silnej woli, szczególnie tak uległej jak moja

Powiedz nam ile ważysz, mierzysz




Ja już po obiedzie, kalafior, kilka ziemniaków i buraki- na parze, mam nadzieję, że ta wersja jest dobra i dietetyczna- fakt nie czuję się syta i najedzona, ale wolę nie rozpychać jeszcze bardziej żołądka
O 19 jadę z koleżanką na wycieczkę rowerową, jakieś 10km zrobimy

[vanes]

Basia dasz radę wszystkie damy

ja dziś dopiero zobaczyłam jak wyglądam
poszłam do tesco i przechodząc obok lustra po prostu się przeraziłam i juz wiem nad czym muszę popracować.
brzuch biodra i uda po prostu jedna wielka tragedia wyglądam jak pączek

[saming]

Napisane przez _basia

Powiedz nam ile ważysz, mierzysz




Ja już po obiedzie, kalafior, kilka ziemniaków i buraki- na parze, mam nadzieję, że ta wersja jest dobra i dietetyczna- fakt nie czuję się syta i najedzona, ale wolę nie rozpychać jeszcze bardziej żołądka
O 19 jadę z koleżanką na wycieczkę rowerową, jakieś 10km zrobimy

Nie lepiej byłoby pozbyć się z obiadu ziemniaków i buraków i zastąpić mięsem/rybą?
Buraki zawierają strasznie dużo cukrów.

Poza tym na samych warzywach odchudzanie nie jest dobre...

[vanes]

zgadzam sie w 100%

[_basia]

Niestety nie miałam żadej ryby ani mięsa, ale myślę że 0,5 buraka mi nie zaszkodzi,a ziemniaki nie były z masłem czy czymś tam- suche takie po prostu- ale następnym razem zamiast buraków/ziemniaków dorzucę inne warzywa


A kalafior jest ok?

[saming]

Kalafior może być, ale nadal uważam, że chudnięcie na samych warzywach jest niezdrowe i będzie prowadzić do efektu jojo. Chyba, że do końca życia chcesz jeść same warzywa.

[_basia]

Napisane przez saming

Kalafior może być, ale nadal uważam, że chudnięcie na samych warzywach jest niezdrowe i będzie prowadzić do efektu jojo. Chyba, że do końca życia chcesz jeść same warzywa.

Nie mam zamiaru jeść samych warzyw, jestem przed zakupami dlatego nie miałam żadnej ryby do obiadu lub piersi z kurczaka

Co muszę wykluczyć z jadłospisu oprócz rzeczy oczywistych takich jak: słodycze,napoje gazowane, fast foody?
Aaa i na kolacje najlepiej jeść nabiał lub warzywa tak? Coś co ma dużo białka?

[vanes]

same warzywa to faktycznie nie jest dobry pomysł

na kolację najlepiej coś co ma dużo białka
na śniadanie coś z błonnikiem
na obiad sałatki jakaś rybka czy mięsko
na początku lepiej też zrezygnować z owoców i soków owocowych
no i zniwelować sól z jadłospisu

[_basia]

Napisane przez vanes

same warzywa to faktycznie nie jest dobry pomysł

na kolację najlepiej coś co ma dużo białka
na śniadanie coś z błonnikiem
na obiad sałatki jakaś rybka czy mięsko
na początku lepiej też zrezygnować z owoców i soków owocowych
no i zniwelować sól z jadłospisu

A między posiłkami co najlepiej podjadać ? Wiem, że najlepiej nic ale jak będę czuła mega głód to co zjeść? Garść migdałów? Owoc jakiś? Warzywo?

A przykładowe śniadanie z dużą ilością błonnika to np. owsianka? Czy coś innego?

[ewcia392]

Napisane przez _basia

A między posiłkami co najlepiej podjadać ? Wiem, że najlepiej nic ale jak będę czuła mega głód to co zjeść? Garść migdałów? Owoc jakiś? Warzywo?

A przykładowe śniadanie z dużą ilością błonnika to np. owsianka? Czy coś innego?

Tzn. ja czasami sobie podjadam pestki dyni

Nie załamuj się, bo po to jesteśmy na tym forum, aby po prostu nam było łatwiej. Ja także mam obecnie ogromną ochotę na lody, które kuszą mnie w lodówce, ale nie dam się, jak postanowiłam raz w tygodniu to raz.

[_basia]

Napisane przez ewcia392

Tzn. ja czasami sobie podjadam pestki dyni

Nie załamuj się, bo po to jesteśmy na tym forum, aby po prostu nam było łatwiej. Ja także mam obecnie ogromną ochotę na lody, które kuszą mnie w lodówce, ale nie dam się, jak postanowiłam raz w tygodniu to raz.

Jest ciężko,ale mam nadzieję , że z czasem to minie
W kuchni jest całe opakowanie żelków które kocham, ale nie zjem ani jednego- od dzisiaj zaczynam (na początek) tydzień bez słodyczy
Napojów gazowanych typu cola nie piłam zbyt często, chleba też nie jadałam w ilościach kosmicznych- czasami tylko miałam napady na kanapki, ale teraz mówię STOP ! Nie będę jeść świństw które mnie tuczą, zaraz zmykam ćwiczyć: 50min rower, 8min legs i 6min twister
Po tygodniu robienia 8min legs jakieś 5miesięcy temu widziałam efekty więc i po rowerze i twisterze będą OPTYMIZM

Dziewczyny, jesteście kochane Dziękuję za każdą cenną radę