Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ X - JUBILEUSZ!

[lili1987]

wstałam, bo muszę zadzwonić do rejestracji i umówić małą na wizytę.
w ogóle to czeka mnie wydatek jakieś 120 zł
zawsze mierzyłam małej temperaturę elektronicznym termometrem, ale wczoraj ledwo mi pozwoliła zmierzyć i muszę kupić ten przykładany do czoła wiecznie coś
ciekawe czy jeszcze na dziś będą miejsca do lekarza, bo ludzie 2 dni wcześniej dzieci umawiają i mi później baba w rejestracji mówi, że najbliższy termin za dzień

rano mała znowu miała gorączkę i dałam jej nurofen i niedawno usnęła i już ma czoło chłodniejsze.

[nurek119]

Napisane przez Kelpie

Znowu się napracowałam...ale mam wolny czwartek i dostane wolne wtedy kiedy TŻ jedzie do domu
A najlepsza wiadomość to taka, że zarezerwowaliśmy sobie nocleg w Zakopanem na nasz urlop

super i kiedy jedziecie? my byliśmy w połowie kwietnia i był śnieg

Napisane przez sikoreczka111

no i oficjalnie chwalę się...w końcu coś ruszyłam w sprawie mojej pracy magisterskiej , jutro obgadam szczegóły i jak promotor sie zgodzi ( a innej opcji nie biorę pod uwagę ) to zaczynam pisać straaasznie się nakręcam, bo znalazłam temat , który baardzo mi sie podoba i pisanie będzie sprawiało mi przyjemność także trzymajcie jutro kciukasy ( choć w sumie to formalność, bo prof, wszystko zaakceptuje bylebym zaczeła pisać ... ) już nawet wypożyczyłam 10 książek

za mobiliizacje

dzień dobry
ja już wstałam i trzeba zjeść śniadanko i ruszać do pracy ale już nie na tak długo tzn na 6h a potem wsiadam na rower i musze go wywieść do koleżanki bo nie mam co z nim zrobić a to cholernie daleko

[kraven]

Dzień dobry. Ja zaraz do pracy spadam.
Dzisiaj jade przymierzyć tą małą czarną, którą mam odłożoną. 1,5 kg mam mniej, ale jakoś nie widze, zebym schudła. Trzymajcie kciuki, żebym sie wcisnęłam.

[lili1987]

Napisane przez kraven

Dzień dobry. Ja zaraz do pracy spadam.
Dzisiaj jade przymierzyć tą małą czarną, którą mam odłożoną. 1,5 kg mam mniej, ale jakoś nie widze, zebym schudła. Trzymajcie kciuki, żebym sie wcisnęłam.

zwariuję zaraz
w tej rejestracji nikt nie odbiera
najlepsze jest to, że nawet jak tam jestem, to stoją 3 baby w rejestracji, gadają o plotkach, a żadna nie raczy telefonu odebrać nawet obsłużyć żadna nie raczy tylko gadają między sobą

[kraven]

Lili mam nadzieje, że się dodzwonisz.

U nas w przychodni bardzo przestrzegają tego, żeby odbierać telefony. Pani dyrektor często chodzi i sprawdza, czy rejestratorki się nie obijają.

[lili1987]

Napisane przez kraven

Lili mam nadzieje, że się dodzwonisz.

U nas w przychodni bardzo przestrzegają tego, żeby odbierać telefony. Pani dyrektor często chodzi i sprawdza, czy rejestratorki się nie obijają.

w tej przychodni co ja jestem to te baby mają totalny olew, możesz pół dnia dzwonić i jeszcze Ci powiedzą, że trzeba było wcześniej się zarejestrować, bo teraz to już miejsc nie ma
dzwonię dalej, do skutku
tam jest problem z kierowniczką(czy dyrektorką?) przychodni, bo ona sama ma olew

[aaby]

Dzień dobry SPD!
Ależ w ostatnich dniach nie chce mi się do pracy przychodzić Sytuacja tutaj nie nastraja dobrze i naprawdę marzę, by to wszystko się już skończyło, wszystko zostało wyjaśnione i znów będę mogła sobie spokojnie pracować

Dziś po pracy planujemy jechać do cukierni pozamawiać wszystko weselne, zatem z wolnego popołudnia znów niteczki...

Aaa, marcia, zapomniałam odpisać Wieczór panieński mam w tę sobotę, TŻ też szybko zorganizował kawalerski, bo chcieliśmy mieć jednego dnia. Ciekawe, co siostra wymyśli

Napisane przez lili1987

mała dostała gorączkę ponad 38
dałam jej nurofen i się zbiła gorączka, ale jutro muszę do przychodni zadzwonić i na wizytę się umówić.

lili, sorry, ale zawsze kiedy mała ma choćby o pół stopnia przekroczoną temperaturę, to Ty biegniesz do lekarza? Zwłaszcza, że ją zbiłaś... Przecież u lekarza jest tyle chorych dzieci, że tak naprawdę tam dopiero może się zarazić
Nie jestem lekarzem (może niech się kraven wypowie) i nie mam dzieci, ale dla mnie to trochę chore tak biegać z każdym katarkiem i narażać dziecko jeszcze bardziej


Tak w ogóle wczoraj pojawiło się kilka kandydatek do oddelegowania na SPD Chat Dziewczynki, uspokoić się proszę

[lili1987]

o dziwo dodzwoniłam się, ale miejsc już nie ma
dostałam z łaski nr na pomoc doraźną i od 18 mogę iść, bo mi zależało na po poludniu, żeby z Tż podjechać autem, bo nie będę z małą autobusem jechała jak chora

czyli po 18 pojedziemy, a do tej pory jakoś sobie muszę poradzić, mam nadzieję, że mała większej gorączki nie dostanie , póki co ma czoło zimne po nurofenie

---------- Dopisano o 07:36 ---------- Poprzedni post napisano o 07:34 ----------

Napisane przez aaby

lili, sorry, ale zawsze kiedy mała ma choćby o pół stopnia przekroczoną temperaturę, to Ty biegniesz do lekarza? Zwłaszcza, że ją zbiłaś... Przecież u lekarza jest tyle chorych dzieci, że tak naprawdę tam dopiero może się zarazić
Nie jestem lekarzem (może niech się kraven wypowie) i nie mam dzieci, ale dla mnie to trochę chore tak biegać z każdym katarkiem i narażać dziecko jeszcze bardziej

mała miała ponad 38 stopni i ma kaszel i wg mnie to jest chore dziecko.
przecież nie będę czekała, aż dostanie 40 i zapalenia płuc.
to jest małe dziecko, a nie dorosły człowiek, który ma katar.

[201604250957]

Napisane przez Oliweczka1985

I czym czyścic płytki na scianie???

ja polecam tytan kamień i rdza

Napisane przez Danaeee84

Melduję się w wątku...
Chociaż ostatnio mało się udzielam i przemykam niezauważona, ale taka kolej rzeczy. Niewiele mam ostatnio czasu na wizaż i nie potrafię się wbić w nasze dyskusje

dobrze, że jesteś tez mam podobne odczucia ostatnio, ale wiem, ze to chwilowe, tak więc proszę się nie zrażać i pisać po prostu co u Ciebie jak tam S.? dalej działa na nerwy?

Napisane przez zetafon

chyba wymyśliłam z tżtem chorą rzecz... stwierdzilismy wczoraj ze zbieramy pieniadze na wakacje w lutym/marcu i to będą wakacje na Kubie albo na Dominikanie (ale raczej to pierwsze).myślę że jest szansa że się kasa uzbiera.pozza tym to kiedy mamy jezdzic jak nie teraz?potem beda dzieci,kredyty na mieszkanie a emerytury pewnie nie dożyjemy :P

Kuba za✂✂✂iście! to jest genialny pomysł a nie chory! jak najbardziej popieram i jest to jednym z moich najwiekszych marzeń by zwiedzić ten kraj

Napisane przez ijaa

My niedawno dotarliśmy do domu, bo..
wychodzę z pracy, a tam TŻ pod firmą z kwiatkiem. Do domu się jednak nie udaliśmy od razu, bo porwał mnie na urodzinowy obiad.
W domu był jeszcze jednej prezent , a na deser przewidujemy później lody i winko.
Teraz mi biedak padł - z gazetą na twarzy, ale szeptał niedawno, że on to tak tylko na pół godziny.

Kash, w moim albumie zdjęcie specjalnie dla Ciebie.

dla A. to się chłopak postarał powiedz, ze ma dużego plusa u SPD za to

co do kostiumu to napisałam w albumie, ale powtórze się: śmiało na plażę! jest smacznie

Napisane przez kraven

Dzień dobry. Ja zaraz do pracy spadam.
Dzisiaj jade przymierzyć tą małą czarną, którą mam odłożoną. 1,5 kg mam mniej, ale jakoś nie widze, zebym schudła. Trzymajcie kciuki, żebym sie wcisnęłam.

na pewno się zmieścisz i bedzie dobrze leżeć ja się ostatnio zmieściłam w kieckę w rozmiarze 34 Matko jak ja szczupło w niej wyglądam

ależ miałam wczoraj dzień pełen wrażeń, jedna praca, druga praca, potem randka z M. i pierwsze spięcie między nami no kiedyś musi być ten pierwszy raz ofkors okazało się, że zupełnie niepotrzebne bo po prostu źle odczytaliśmy swoje intencje, tzn. ja źle je odczytałam ale... warto było się troszkę pokłócić żeby móc się później pogodzić zachowuję się jak nastolatka, o 20 zmywam sie z naszej randki a dwie godziny pozniej lecę na łeb na szyję do centrum żeby go spotkac, wyjasnić co się stało bo inaczej nie moglabym w nocy spać ale było warto, matko co ten facet ze mna wyprawia

Marcia ja bym sobie dała spokój z tą rozmową na słuchawki skoro takie złe opinie są w necie

Nuruś ale przypał z tym mieszkaniem

Golden cieszę się, że się dogadałaś z Tż

Anastazja Ijaa dobrze mówi, dzień nad morzem by Ci bardzo dobrze zrobił cieszę sie ze bakteria zniknęła i 3mam kciuki za następne

Miłego dnia Moje Panny!

[Anastazja86]

Aaby- oby atmosfera w pracy się wyklarowała

Kash- ah te Twoje posty opowiadaj jak najwięcej

Lili- u mnie w przychodni tak samo, 3 babki stoją a telefon dzwoni

witam

ja wstałam po 7 i zaraz biorę się za sprzątanie, tzn ogarnianie bo za godzinę muszę wyjść z domu

zjadłam owsiankę na śniadanie i teraz piję kawkę

upał od rana i od 7 koszą trawę

[ijaa]

Dzień dobry

Napisane przez irenkaaa

powiedz jeszcze sikoreczka cos wspominala o jogurtach owocowych
mozesz cos wiecej powiedziec na ten temat?

Wbrew powszechnej opinii, że to takie fajne i lekkie na dietę - bo przecież nie przejesz się, jak zjesz taki jogurt, to nic w tym dobrego.
Na dietę nie nadaję się to jednak zupełnie: owoców najczęściej brak albo tyle co kot napłakał - mimo, że owocowym się to coś nazywa dużoooooooooooooo cukru i innych polepszaczy, bo przecież trzeba jakoś to do smaku doprawić.

Dodatkowo wszystkie o "czerwonym" zabawieniu omijam szerokim łukiem, bo duże prawdopodobieństwo, że robaczkami są barwione.


Wiadomo, że we wszystkim teraz można znaleźć coś nie fajnego i o ile dla osoby bez diety raz kiedyś taki stwór to pewnie nic złego, o tyle na redukcji - nie potrzebne są w menu absolutnie.

Napisane przez kraven

Dzień dobry. Ja zaraz do pracy spadam.
Dzisiaj jade przymierzyć tą małą czarną, którą mam odłożoną. 1,5 kg mam mniej, ale jakoś nie widze, zebym schudła. Trzymajcie kciuki, żebym sie wcisnęłam.

Dasz radę Kochana
A jak będzie taka wiesz.. o kilogram za mała, to bierz! Będzie dodatkowa motywacja.

Napisane przez aaby

Tak w ogóle wczoraj pojawiło się kilka kandydatek do oddelegowania na SPD Chat Dziewczynki, uspokoić się proszę

Ooooo nie, nie.. prosimy o nie zsyłanie do lochów.


Ale mi się dzisiaj dobrze spało.
Dzień, wieczór i noc pełne wrażeń, to nie mogło być inaczej.

Chociaż... Kash wrócił mój sen! Na chwilę, bo na chwilę ale jednak.


Stanęłam dzisiaj przed lustrem i... MUSZĘ NA ZAKUPY. Potrzebuję jakieś "doły".
Nic tylko się cieszyć ,ale aktualnie absolutnie do śmiechu mi nie jest. Ciuchy wprost po praniu, a wiszą na mnie jak na jakimś nieforemnym wieszaku.
Bluzki to jeszcze jako tako, ale spodnie... na dupie wiszą, w pasie ściskam się paskiem - co niestety działa tylko w przypadku luźnej, ciemnej bluzki - inaczej wszystko widać.
Przebierałam się dzisiaj chyba z 4 razy.
Chciałam na zakupy "dołowe" za jeszcze 2-3 kg, bo.. przecież znów coś nie będzie pasować, ale chyba nie mam wyboru.


Na bronka dzisiaj po pracy idę, więc planuję miło spędzić czas.

Miłego dnia

[lili1987]

Napisane przez ijaa

Ciuchy wprost po praniu, a wiszą na mnie jak na jakimś nieforemnym wieszaku.
Bluzki to jeszcze jako tako, ale spodnie... na dupie wiszą, w pasie ściskam się paskiem - co niestety działa tylko w przypadku luźnej, ciemnej bluzki - inaczej wszystko widać.

zazdroszczę też tak chcę.
na mnie nie będą wisiały, bo mi ciotka 2 pary spodni kupiła tak małe, że ledwo się w nie mieszczę.marzę, by były w sam raz

[marcia45]

Dzien dobry

Cały czas rozmyślam czy iść na tą pierwszą rozmowę?? Bo niby opinie złe, ale ludzie piszą, że pracuja rok lub półroku. Gorzej jakby mi trafiło wciskanie jakiś podręczników, ale czytałam, że maja też kontrakt z playem. Stawka z tego co piszą większa niż u mnie plus prowizje(co w moim wypadku raczej mało prawdopodobne). Gorzej, że za szkolenia nie płacą.

Proszę o kciuki o 16 Bo to druga rozmowa.

Projektu nie oddaje, nie skończyłam

A co do ciemnego pieczywa. Też niecierpiałam a od pół roku jemy tylko takie. I fajnie bo się najadam dwoma kromkami zamiast połową bohenka jasnego.

I wczoraj byłam w mexicanie i sączyłam margaritte ananasową

Abby konieczna relacja z panienskiego Z jednej strony Ci zazdroszcze, że już niedługo będziesz po, ale z drugiej kasy jeszcze brak Ile płacicie za kamerzyste? Macie kamere? Dużo osób Wam poodmawiało(wiem ze troche offtopowo, ale tak troszeczke)


Ijaa aż mi się morza i plaży przez Ciebie zachciało:P

Lili trzymam kciuki, żeby z małą nic poważnego nie było.

Nurku to byś mieszkała niedaleko mnie chyba, jaka szkoda I jeszcze ta cena, nie wiedziałam, że takie istnieją jeszcze w Wawie.

[lili1987]

w ogóle to ja chcę wrócić do wagi z kiedyś, także mam nadzieję, że wrócę i że będę wciskała się w ciuszki z kiedyś i nie będą opięte
to nie przeszkodzi mi też kupić np. jeansów po schudnięciu na zachętę.

w ogóle to wybrałam dla siebie odpowiednią dietę- opartą o Indeks Glikemiczny

przeczytałam już co i jak, tylko nie wiem czy mogłabym słodzik stosować do jednej kawki dziennie, bo cukru i miodu niesety nie, bo IG za wysokie

mam nadzieję, że nie zbankrutuję na tym odchudzaniu, ale zamierzam jeść mniejszą ilość, także chyba tak źle nie będzie i nie pójdę z torbami

---------- Dopisano o 08:52 ---------- Poprzedni post napisano o 08:51 ----------

Napisane przez marcia45

aż mi się morza i plaży przez Ciebie zachciało:P

oj mi też, ale z tym brzuchem i boczkami to bym nie wyszła w stroju

[ijaa]

Napisane przez lili1987

przeczytałam już co i jak, tylko nie wiem czy mogłabym słodzik stosować do jednej kawki dziennie, bo cukru i miodu niesety nie, bo IG za wysokie

mam nadzieję, że nie zbankrutuję na tym odchudzaniu, ale zamierzam jeść mniejszą ilość, także chyba tak źle nie będzie i nie pójdę z torbami

Słodzik możesz - chociaż to niestety nic zdrowego. Możesz też kupić fruktozę (jest lepsza od cukru) i bodajże (nie pamiętam dokładnie) do 100kcal (a łyżeczka ma ok. 16 kacl) w niej możesz spokojnie dziennie przyswoić.

Jeśli chodzi o kasę, to moim zdaniem nie zbankrutujesz. Będziesz jeść mniej, ale wartościowsze produkty (co skutkuje lepszym samopoczuciem i sytością), żołądek też się przyzwyczaja do diety i już tak sie nie domaga ton jedzenia - dla mnie np. nie było problemem wciągnięcie pół ogromnej pizzy z pizzeri, a teraz... najadam się do syta dwoma kawałkami takiej którą robię w domu.

[lili1987]

Napisane przez ijaa

Słodzik możesz - chociaż to niestety nic zdrowego. Możesz też kupić fruktozę (jest lepsza od cukru) i bodajże (nie pamiętam dokładnie) do 100kcal (a łyżeczka ma ok. 16 kacl) w niej możesz spokojnie dziennie przyswoić.

Jeśli chodzi o kasę, to moim zdaniem nie zbankrutujesz. Będziesz jeść mniej, ale wartościowsze produkty (co skutkuje lepszym samopoczuciem i sytością), żołądek też się przyzwyczaja do diety i już tak sie nie domaga ton jedzenia - dla mnie np. nie było problemem wciągnięcie pół ogromnej pizzy z pizzeri, a teraz... najadam się do syta dwoma kawałkami takiej którą robię w domu.

ja już jem mniej, ale jeszcze nie kupiłam tych produktów co mają niskie IG i jem nie patrząc na to.
Fruktozy nigdy nigdzie nie widziałam w aptece czy markecie jest

co do słodzika to ja nie zamierzam go zawsze stosować, tylko do czasu, aż schudnę, a później 1-2 kawki osłodzę normalnie cukrem
słodzik to tak tylko czasowo chciałam, bo to dziadostwo

jutro lub pojutrze zrobię te dietkowe zakupy i zobaczę ile to mnie wynosi mam nadzieję, że wyjdę na tym podobnie, bo przecież zamierzam jeść mało, a nie się obżerać.

muszę dziś się zorientować w 2 aptekach koło mnie ile termometry bezdotykowe kosztują.

u mnei cd remontu- jest mega głośno

[201604250957]

Napisane przez ijaa

Chociaż... Kash wrócił mój sen! Na chwilę, bo na chwilę ale jednak.

Ijaa może ten kolo wysyła Ci podświadomie jakieś fluidy i to dlatego? może kup sobie jakąś unisex piżamę typu wór na kartofle i chodź w niej spać wtedy nie będzie Ciebie nawiedzał?

Marcia i co dobra ta margaritta ananasowa?

[Anastazja86]

Lili- ja kupowałam dla mamy ten termometr bezdotykowy i kosztował 119zł jako że robiłam wtedy spore zakupy w aptece to babka mi opuściła cenę do 99zł

[lili1987]

Napisane przez Anastazja86

Lili- ja kupowałam dla mamy ten termometr bezdotykowy i kosztował 119zł jako że robiłam wtedy spore zakupy w aptece to babka mi opuściła cenę do 99zł

dzięki za info
patrzyłam na allegro to są różne te termometry- jeden przypomina taki zwykły, w sensie, że jest tylko trochę większy, a jeden to jak taki pistolet jakby wygląda i jestem trochę ogłupiona, ale zobaczę jaki będzie w dwóch aptekach koło mnie.
na allegro ceny są między 80, a 200
mam nadzieję tylko, że się nie popsuje po miesiącu

[nurek119]

Napisane przez marcia45

Proszę o kciuki o 16 Bo to druga rozmowa.


Nurku to byś mieszkała niedaleko mnie chyba, jaka szkoda I jeszcze ta cena, nie wiedziałam, że takie istnieją jeszcze w Wawie.

za prace
ja też nie wiedziałam, że takie istnieją
ja już siedze w pracy i dziś mam takiego lenia, że szkoda gadać ale tylko dziś i jutro już wskakuje na wyższą stawkę więc może i motywacja będzie trochę większa

[alazkrainy]

Bry

Napisane przez aaby

Tak w ogóle wczoraj pojawiło się kilka kandydatek do oddelegowania na SPD Chat Dziewczynki, uspokoić się proszę

Tak Was czytam ostatnio i mam wrażenie, że wątek zamienia się w jedno wielkie miejsce do narzekania.
No na przykład ciągle tylko temat o jaka to ja gruba i schudnąć muszę .... kurcze to nie ma co gadać tylko brać przykład z ijii (moje guru odchudzania ) i potem chwalić się sylwetką.
Jeszcze jakieś narzekania się przewinęły, ale w całym stresie nie pamiętam już o nich. Ale zamiast narzekać to może warto cieszyć się z tego co się ma? bo jednak są tacy co mają gorzej, a uśmiech z ich twarzy nie schodzi.
Nie ma nic praktycznie o oszczędzaniu cos cały sens wątku gdzieś zaginął w akcji.

Tak jak kiedyś z chęcią wchodziłam na wątek tak teraz zaglądając tu mam mieszane uczucia.

Wiadomo, że nie da się uniknąć, bo siłą rzeczy cały czas o oszczędzaniu nie da się rozmawiać.
ALE zaznaczam, że to moje zdanie i każdy ma prawo mieć inne i oczywiście ja tam nie zamierzam więcej na ten temat mówić, ale jednak nie dawało mi to spokoju i musiałam się wypowiedzieć.

Co u mnie ?
Jutro straszny dzień juz mnie boli żołądek.
Do tego miałam jeszcze przeboje z samą pracą bo w piątek odebrałam maila od promotora, że prosi o szybki kontakt, bo trzeba przedrukwać pracę, zmienić tytuł i nawy dwóch rozdziałów bez płaczu się nie obyło, szybkie drukowanie i w sobotę wizyta w Poznaniu.
A tak poza tym to nic nowego się nie dzieje, bo żyję ta obrona i to jest u mnie temat nr 1.


W tym miesiącu może uda nam się go zakończyć na 0. Także nie będzie źle. Biorąc pod uwagę zakup roweru, ale na to poszło troszkę pieniażków ze skarbonki (300 zł udało sie uzbierać). Oprócz tego Tż zachomikował na koncie jakąś kwotę pieniędzy. Nie wiem ile i nie wiem jak on to zrobił, ale zawsze kiedyś się przydadzą. Na razie czekają.
Ogólnie zaczynamy wychodzić na prostą, na pewno nie będzie wielkiego cudu, ale może co miesiąc uda się coś odłożyć.

[ijaa]

Napisane przez kashmirka

może kup sobie jakąś unisex piżamę typu wór na kartofle i chodź w niej spać wtedy nie będzie Ciebie nawiedzał?

To na pewno by nie wzbudziło w Adamie żadnych 'podejrzeń'.
A fluidy? Ja mu cholera wyślę. Niech spada na bambus.


Zrobiłam całą grafikę pod oferty handlowe i promocje i mi się komp zrestartował, przez skok napięcia.

---------- Dopisano o 09:33 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------

Napisane przez alazkrainy

Bry
Ale zamiast narzekać to może warto cieszyć się z tego co się ma? bo jednak są tacy co mają gorzej, a uśmiech z ich twarzy nie schodzi.

Zgadzam się!

W związku z powyższym... raz dwa... wszyscy się uśmiechamy. Popadamy w chwilę zadumy... i już wiemy, że mamy się z czego cieszyć.


I . (ale z tym guru to pojechałaś )

Gratuluję też wychodzenia na prostą. I roweru(bo chyba mi to umknęło) - świetny jest.

[dodaja]

Napisane przez ijaa

Nie zgodzę się.
Oczywiście na dłuższą metę węglowodany są do funkcjonowania potrzebne, ale nie powinno się na redukcji jeść tych złych.
Wyrzucamy więc białe pieczywo, białą mąkę, ziemniaki z sosami, wszelkie przekąski, a zastępujemy to węglowodanami lepszymi owoce, pełnoziarniste pieczywo, kasza.

Organizm nie spali tak dobrze nadmiaru tłuszczu gdy tylko zredukujemy porcje.
O wiele lepszym zatem będzie zjedzenie 3 kromek pełnoziarnistego pieczywa z szynką i warzywami, niż dwóch białych z pasztetem.
Podobnie przy obiedzie: zredukowanie ilości ziemniaków z 6 do 3 oraz sosu z dwóch łyżek do jednej przyniesie jakieś efekty, ale o wiele lepsze i zdrowsze dla organizmu byłyby one gdyby zastąpić to innym warzywem (brokuł, fasolka, sałatka grecka) bez sosu i zjeść do tego mięso, a za jakiś węglowodan wziąć pomarańczkę na następny posiłek.


Przy okazji takie zmiany powodują "łatwiejsze" przebrniecie przed dietę.
Po 3 ziemniakach z sosem będzie się szybciej głodnym niż po innym warzywie i mięsie.

Napisane przez Maja22Maja

Miałam na myśli dietę nieszokującą. Na początku zmniejszamy porcję, a tym samym wdrażamy do naszego jadłospisu (powoli, a nie gwałtowne) spożywanie pełnoziarnistego pieczywa, owoce i warzywa.

Ja uważam za złe całkowite wyeliminowanie białego pieczywa z naszego życia.
Niech TŻ zrobi sobie jeden taki dzień, gdzie będzie jadł to na, co będzie miał ochotę, lecz w kolejnych dniach niech się pilnuje

A ja uważam, że albo się chce schudnąć, albo siebie oszukiwać, że się odchudzamy

Napisane przez ijaa

To nie jest nic gwałtownego.
Nadal będzie pieczywo, nadal będą warzywa, mięso, nabiał, nawet na słodkość (dobrą) można sobie od czasu do czasu pozwolić.
Orgranizm nie będzie szalał z głody przez zmniejszenie porcji - co dla łasuchów często jest nie do przeskoczenia, a będzie mocniej wykorzystywał (i spalał nadmiar) to co zostało zjedzone.


Poza tym załóżmy, że osoba która chce się odchudzać, do tek pory żywiła się bułami, hamburgerami, chipsami i zalewała to colą.
Zdrowym będzie jedzenie tego nadal tylko w zmniejszonych porcjach? Nie sądzę.

Ja nie wyobrażam sobie jeść białego pieczywa. Ciemne jem już kilka lat i jest mi z tym dobrze

Napisane przez ijaa

Nikt nie każe "surowego" błonnika wprowadzać.
W pieczywie ciemnym owszem jest, w warzywach też, ale są to takie ilości, że spowodują prawdopodobnie porzucenie 1kg wagi w trzy dni - zwyczajnie opróżnią nam się jelita z zalegającego pokarmu.
To nic groźnego.

To jest piękne

Napisane przez kraven

Dzień dobry. Ja zaraz do pracy spadam.
Dzisiaj jade przymierzyć tą małą czarną, którą mam odłożoną. 1,5 kg mam mniej, ale jakoś nie widze, zebym schudła. Trzymajcie kciuki, żebym sie wcisnęłam.

Hej.
Dziewczyny nawet nie wiecie jaka ze mnie idiotka. Wczoraj drukowałam pracę dla siebie żeby tż mi dziś oprawił i zauważyłam koszmarny błąd. Na drugiej stronie mamy oświadczenie i to oświadczenie wysłała mi koleżanka. Nie wiem jak to się stało, ale nie zmieniłam jej tamtu pracy na swój Wszystko już oddane, pisałam do promotorki i muszę to zmienić w dziekanacie. 2 dni w tyłku, bo muszę jechać do promotorki do Kato po jej podpis, a potem do Rybnika do dziekanatu to podmienić. Jestem wściekła jak nie wiem

[Anastazja86]

Kraven- kciuki za sukienkę

Ala- kciuki na jutro na pewno będzie 5 cieszę się że wychodzicie na prostą

Lili- 200zł za termometr to strasznie dużo ja mam taki: http://violin.otwarte24.pl/45,TERMOM...ntent=54459366
jest świetny, mierzy temperaturę dosłownie w 2 sekundy

[dudipopka]

lilii zdrówka młodej

wpadłam sie przywitać i lece ,najpierw podrzuce Julkę do ciotki Tż a potem do dentysty ,potem szybko spowrotem bo chyba dziś zaczynamy malowanie już mojego wysłałam po barwniki(najwyżej będzie jego wina)
malujemy z barwników bo na gotowe farby nas nie stać
no to pa

ja to wogóle nie wiem o co chodzi z tym off topem i dla czego po roku czasu nagle przeszkadza pisanie nie tylko o oszczędzaniu

[Puntodivista]

Napisane przez sikoreczka111

ciężki dzień za mną, a jutro będzie jeszcze gorzej... rano muszę napisać wstepny plan pracy mgr, potem jadę na uczelnię i na ploty z koleżanką

Ja uwielbiałam pisać swoją pracę mgr, teraz ciągle słyszę jakie to ciężkie i straszne
Niemniej jednak gratuluję pałera i oby trwał najdłużej

Napisane przez lili1987

rano mała znowu miała gorączkę i dałam jej nurofen i niedawno usnęła i już ma czoło chłodniejsze.

Miejmy nadzieję, że to nic poważnego

Napisane przez kraven

Dzień dobry. Ja zaraz do pracy spadam.
Dzisiaj jade przymierzyć tą małą czarną, którą mam odłożoną. 1,5 kg mam mniej, ale jakoś nie widze, zebym schudła. Trzymajcie kciuki, żebym sie wcisnęłam.

Tak długo Ci trzymają odłożoną? To po znajomości czy w jakimś sklepie tak można?

Napisane przez nurek119

ja też nie wiedziałam, że takie istnieją

Ja wiedziałam I to aż za dobrze... mam już dosyć tego haraczu

Napisane przez alazkrainy

Tak Was czytam ostatnio i mam wrażenie, że wątek zamienia się w jedno wielkie miejsce do narzekania.
ALE zaznaczam, że to moje zdanie i każdy ma prawo mieć inne

Amen

My mięliśmy znowu nieprzewidziany wydatek 150 zł poszło się walić
Muszę zaraz ogarnąć kasiurę żeby się z ręką w nocniku nie obudzić

---------- Dopisano o 10:17 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

Napisane przez dudipopka

ja to wogóle nie wiem o co chodzi z tym off topem i dla czego po roku czasu nagle przeszkadza pisanie nie tylko o oszczędzaniu

Mi nie przeszkadza... chciałam nawet wrzucić fotę kwiatka z prośbą o identyfikację

[ssnowdrop]

No to zgodnie z radą Ali zamiast narzekać, piszę czym się cieszę:
- pracę dziś oddaję
- wizja dodatkowej pracy robi się baaardzo realna
- tż mnie kocha, a ja jego
- jutro jadę do domu i choć na chwilę zapomnę o odliczaniu, oszczędzaniu, grosza ciułaniu.
- straciłam 1,5 kg w ogóle się nie odchudzając
- za miesiąc i troszeczkę odwiedzam Łódź i spotykam się z jedynymi, wspaniałymi SPD- czego naprawdę nie mogę się doczekać

Napisane przez Puntodivista

Ale miałam hardkor w robocie... nie dość, że się spóźniłam, oczy zapłakane a z biegu szef na spotkanie mnie zaciągnął Dobrze, że jakoś ogarnęłam

co się słało kochana?

Napisane przez irenkaaa

problem jest tez taki ze w domach z kartonu kiepsko te sciany sa do takich warunkow przystosowane i niestety wychodzi potem

święta racja, ja też dostawałam obrzydzenia jak wchodziłam w anglii do łazienki a tam wykwity i nic na nie nie pomaga. ściany normalnie karton, papier a w kuchni czy w łazience nie da się uniknąć wilgoci;/

Napisane przez lili1987

mała dostała gorączkę ponad 38 dałam jej nurofen i się zbiła gorączka, ale jutro muszę do przychodni zadzwonić i na wizytę się umówić.

mam nadzieje ze to nic poważnego

Napisane przez sikoreczka111

no i oficjalnie chwalę się...w końcu coś ruszyłam w sprawie mojej pracy magisterskiej

no i super trzymam kciuki ża konsekwencje w jej pisaniu, bo wiem jak trudno się zebrać

Napisane przez aaby

Dzień dobry SPD!
Ależ w ostatnich dniach nie chce mi się do pracy przychodzić Sytuacja tutaj nie nastraja dobrze i naprawdę marzę, by to wszystko się już skończyło, wszystko zostało wyjaśnione i znów będę mogła sobie spokojnie pracować

żeby wszystko sie poukladało. a jakby nie chciało, to armia SPD wpadnie i zrobi porządeczek

Napisane przez kashmirka

ależ miałam wczoraj dzień pełen wrażeń, jedna praca, druga praca, potem randka z M. i pierwsze spięcie między nami no kiedyś musi być ten pierwszy raz ofkors okazało się, że zupełnie niepotrzebne bo po prostu źle odczytaliśmy swoje intencje, tzn. ja źle je odczytałam ale... warto było się troszkę pokłócić żeby móc się później pogodzić zachowuję się jak nastolatka, o 20 zmywam sie z naszej randki a dwie godziny pozniej lecę na łeb na szyję do centrum żeby go spotkac, wyjasnić co się stało bo inaczej nie moglabym w nocy spać ale było warto, matko co ten facet ze mna wyprawia

pisz, pisz więcej uwielbiam Twoje posty!

Napisane przez ijaa

Stanęłam dzisiaj przed lustrem i... MUSZĘ NA ZAKUPY. Potrzebuję jakieś "doły".
Nic tylko się cieszyć ,ale aktualnie absolutnie do śmiechu mi nie jest. Ciuchy wprost po praniu, a wiszą na mnie jak na jakimś nieforemnym wieszaku.

cieszyć się, cieszyć! wyrzeczenia zostały nagrodzone:ju pi: figurka jak marzenie!

Napisane przez marcia45

Proszę o kciuki o 16 Bo to druga rozmowa.

będą kciuki a na rozmowe możesz iść, przekonasz się sama jak jest i podejmiesz decyzję

Napisane przez alazkrainy

Oprócz tego Tż zachomikował na koncie jakąś kwotę pieniędzy. Nie wiem ile i nie wiem jak on to zrobił, ale zawsze kiedyś się przydadzą. Na razie czekają.
Ogólnie zaczynamy wychodzić na prostą, na pewno nie będzie wielkiego cudu, ale może co miesiąc uda się coś odłożyć.

super! no i gratulacje dla tż za chomikowanie! zuch chłopak

Napisane przez ijaa

Zrobiłam całą grafikę pod oferty handlowe i promocje i mi się komp zrestartował, przez skok napięcia.

taaaa... znam to i... uwielbiam może jednak uda się odzyskać?

dziewczyny, ale dzisiaj newsweek zrobił wydanie o tym, jaka byłaby Diana gdyby żyła. mnie rozwaliła jej 'niby fejsbukowa strona'

[lili1987]

Napisane przez Anastazja86

Lili- 200zł za termometr to strasznie dużo ja mam taki: http://violin.otwarte24.pl/45,TERMOM...ntent=54459366
jest świetny, mierzy temperaturę dosłownie w 2 sekundy

są jeszcze takie
http://allegro.pl/termometr-bezdotyk...689007445.html

ja muszę mieć "na już", czyli i tak kupię w okolicy

---------- Dopisano o 10:34 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------

Napisane przez dudipopka

lilii zdrówka młodej

wpadłam sie przywitać i lece ,najpierw podrzuce Julkę do ciotki Tż a potem do dentysty ,potem szybko spowrotem bo chyba dziś zaczynamy malowanie już mojego wysłałam po barwniki(najwyżej będzie jego wina)
malujemy z barwników bo na gotowe farby nas nie stać
no to pa

ja to wogóle nie wiem o co chodzi z tym off topem i dla czego po roku czasu nagle przeszkadza pisanie nie tylko o oszczędzaniu

dudi nie przejmuj się, że Was na gotowe nie stać, z barwników równie ładne wychodzą.
My raz kupiliśmy gotową farbę, jak mieszkałam u "teściów" i miał być fiolet, a po nałożeniu na ścianę wyszedł prawie czarny
musieliśmy z mnóstwem białej farby zmieszać i mimo to wyszedł ciemny

[Paulunia8713]

Witam
Dzisiaj pospałyśmy do 9. Czuje się znakomicie

Lili pamiętam jak moja malutka miała gorączkę, mocny kaszel i katar. W takim przypadku od razu idę do lekarza bo moja ma tendencje do różnego rodzaju zapalenia gardła, krtani itp Jednak w tym przypadku pani w rejestracji powiedziała, że już nie mają miejsc. W takim razie powiedziałam jej, że ma mi napisać na kartce, że dziecka nie przyjmnie bo nie ma miejsc. Nie wiem jak to się stało ale mimo wielu ludzi weszłyśmy pierwsze. Okazało się to ostrym zapaleniem gardła i drogimi lekami. Tyle od siebie

[lili1987]

Napisane przez Puntodivista

My mięliśmy znowu nieprzewidziany wydatek 150 zł poszło się walić
Muszę zaraz ogarnąć kasiurę żeby się z ręką w nocniku nie obudzić

mi co miesiąc nieprzewidziany wypada
normalnie miesiąc w miesiąc
w tym miesiącu żeby tradycji stało się zadość wypada mi termometr za 120
mam nadzieję, że nic mnie więcej nie zaskoczy (oby )