Ciągłe rozmowy są tutaj toczone, przez grono PMek zwanych "nawiedzone":D-PM 2013 cz.3

[NAUGHTYxANGEL]

Napisane przez FlightlessBird

ja też uciekam do łóżka... Wczoraj czułam jakby mnie choroba brała, a dziś mi niedobrze... śpijcie dobrze Dziewczyny

Ciaza??

[malinka9191]

Napisane przez dastin

Wczoraj mi powiedział, że takie zamieszanie będzie do 10-tego a pózniej będzie miał zmiany ale jakoś w to nie wierzę...Ale i tak mamy uzgodnione, że jak do 15-tego się nie poprawi sytuacja to odchodzi. Ja nic nie miałabym przeciwko tej pracy gdybyśmy chociaż spotykali się wtedy kiedy on ma wolne a nie tak jak dzisiaj...

no to byle do 15 i miejmy nadzieję, że albo się coś zmieni, albo jak nie to zrezygnuje jak powiedział

[NAUGHTYxANGEL]

Napisane przez dastin

Ja nie chcę październikaPoza tym gdyby miałby robić tam to do końca sierpnia tylko.

A ja chce 14.10 Wtedy zostana mi tylko czetery tygodnie

[malinka9191]

jak się tu cicho zrobiło

[dahna1990]

Napisane przez agunineczka

Dziewczyny a co myślicie o takim czymś?

http://www.farmamotyli.pl/MOTYLE_NA_SLUB.php

Pewnie super to wygląda ale szkoda kasy by mi było

Napisane przez dastin

tak, ostro się pokłóciliśmy, skończyło się na tym, że ja wyłączyłam telefonSkończył pracę o 18 i gdyby wracał autobusem to byłby w domu o 19.30 ale nie... jego ojciec z ciotką przyjechali i on zabrał się z nimi mimo tego, że wiedział, że chcą jeszcze zajechać do jego brata, który też pracuje na sezonie. Ja mu cały czas mówiłam, żeby jechał autobusem bo oni pewnie sobie posiedza ale nie... On rozmawiał z nimi nie będą długo. Ja już siedziałam przyszykowana do wyjścia, dzwonie gdzie jest a on, że jeszcze nad morzem:mur :Wkur.wiłam się no bo już jest ta godzina a oni nie spieszą się w ogóle żeby wracać! Zanim przyjadą to będzie 22 i po co mam isc, tylko po to zeby się przespac a o 9 rano on już jedzie do pracy znowu?!Nawrzeszczał am i wyłaczyłam telefonNiby gadał, że też mu jest przkro, że nie wiedział, że tak wyjdzie ale później też sie na mnie wydzieral.

Przynajmniej widać że wam na sobie zależy skoro się kłócicie

A mnie brat wkurzył bo zapytał się mnie czy jak dostane staż to się w końcu wyprowadzę Śmiech na sali bo to on ma 26 lat a ciągle jest na utrzymaniu rodziców

[malinka9191]

Napisane przez dahna1990

ja bym A mnie brat wkurzył bo zapytał się mnie czy jak dostane staż to się w końcu wyprowadzę Śmiech na sali bo to on ma 26 lat a ciągle jest na utrzymaniu rodziców

ja bym go zapytała o to samo tzn. czy się w końcu wyprowadzi i że ma pierwszeństwo jako starszy

[dahna1990]

Napisane przez malinka9191

ja bym go zapytała o to samo tzn. czy się w końcu wyprowadzi i że ma pierwszeństwo jako starszy

Zaczęłam mu wygarniać a on że jest facetem więc jest inaczej nie wiedział już co ma mówić

[malinka9191]

Napisane przez dahna1990

Zaczęłam mu wygarniać a on że jest facetem więc jest inaczej nie wiedział już co ma mówić

dobrze zrobiłaś

[malinka_070190]

dziewczynom które poszły spać mówię dobranoc

dastin kochana nie dziwie się, że jesteś mega wkurzona, bo ja też bym była. Zresztą jak każda z nas tu.
Ale nie denerwuj się. I włącz telefon. Ale ręki pierwsza nie wyciągaj. On zawinił to niech się teraz stara.
A żona brata tż przed chwilą dzwoniła do swojej mamy i powiedziała jej, że podjęła decyzje. Odchodzi od niego...
Dziewczyna ma 21 lat... szkoda, że nie wiedziała przed ślubem jaki on jest;/

---------- Dopisano o 22:28 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------

Napisane przez dahna1990

Zaczęłam mu wygarniać a on że jest facetem więc jest inaczej nie wiedział już co ma mówić

Bardzo dobrez mu powiedziałaś

[dahna1990]

Napisane przez malinka_070190

dziewczynom które poszły spać mówię dobranoc

dastin kochana nie dziwie się, że jesteś mega wkurzona, bo ja też bym była. Zresztą jak każda z nas tu.
Ale nie denerwuj się. I włącz telefon. Ale ręki pierwsza nie wyciągaj. On zawinił to niech się teraz stara.
A żona brata tż przed chwilą dzwoniła do swojej mamy i powiedziała jej, że podjęła decyzje. Odchodzi od niego...
Dziewczyna ma 21 lat... szkoda, że nie wiedziała przed ślubem jaki on jest;/

---------- Dopisano o 22:28 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------



Bardzo dobrez mu powiedziałaś

Taka młoda i już nieudane małżeństwo ma za sobą...

[Linaewen]

Dziewczyna ma 21 lat... szkoda, że nie wiedziała przed ślubem jaki on jest;/

Ale za to chociaż dzieci nie mają... To byłby prawdziwy dramat
Szkoda dziewczyny, ale lepiej, że teraz podejmuje tą decyzję.

[malinka9191]

Napisane przez malinka_070190

A żona brata tż przed chwilą dzwoniła do swojej mamy i powiedziała jej, że podjęła decyzje. Odchodzi od niego...
Dziewczyna ma 21 lat... szkoda, że nie wiedziała przed ślubem jaki on jest;/

dobrze robi, lepiej teraz niż później jakby przyszło dziecko czy coś.. dobrze, że nie da sie tak traktować dłużej.. szkoda tylko, że taka młoda a już małżeństwo zniszczone i taką sytuację przejść musiała:/

[malinka_070190]

No właśnie ona tez sie cieszy, że dzieci nie mają. Tyle dobrego. Jesteśmy pewni, że jak ona od niego odejdzie to on swoja matke tu ściągnie. Bo żyć bez niej nie może;/

[dastin]

Napisane przez malinka_070190

dziewczynom które poszły spać mówię dobranoc

dastin kochana nie dziwie się, że jesteś mega wkurzona, bo ja też bym była. Zresztą jak każda z nas tu.
Ale nie denerwuj się. I włącz telefon. Ale ręki pierwsza nie wyciągaj. On zawinił to niech się teraz stara.
A żona brata tż przed chwilą dzwoniła do swojej mamy i powiedziała jej, że podjęła decyzje. Odchodzi od niego...
Dziewczyna ma 21 lat... szkoda, że nie wiedziała przed ślubem jaki on jest;/

---------- Dopisano o 22:28 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------



Bardzo dobrez mu powiedziałaś

a co teraz z Wami? Dalej będziecie mieszkać tam? A co na to wszystko jej mąż?

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ----------

Napisane przez malinka_070190

No właśnie ona tez sie cieszy, że dzieci nie mają. Tyle dobrego. Jesteśmy pewni, że jak ona od niego odejdzie to on swoja matke tu ściągnie. Bo żyć bez niej nie może;/

ooo nie... z teściową pod jednym dachem

[malinka9191]

Napisane przez malinka_070190

No właśnie ona tez sie cieszy, że dzieci nie mają. Tyle dobrego. Jesteśmy pewni, że jak ona od niego odejdzie to on swoja matke tu ściągnie. Bo żyć bez niej nie może;/

no to trochę to nie fajnie będzie...
Planujecie coś w związku z tym? No i co on na odejście?

[dwudziestolatka]

a ja tylko przyszłam powiedzieć Wam dobranoc i uciekam

[dahna1990]

Napisane przez malinka_070190

No właśnie ona tez sie cieszy, że dzieci nie mają. Tyle dobrego. Jesteśmy pewni, że jak ona od niego odejdzie to on swoja matke tu ściągnie. Bo żyć bez niej nie może;/

o kurcze

dwudziestolatka dobranoc

[dastin]

Napisane przez dwudziestolatka

a ja tylko przyszłam powiedzieć Wam dobranoc i uciekam

Dobranoc

[dahna1990]

http://kwejk.pl/obrazek/229633/zadowolony.html
słodziak

[malinka9191]

Napisane przez dwudziestolatka

a ja tylko przyszłam powiedzieć Wam dobranoc i uciekam

dobranoc

[dastin]

Napisane przez dahna1990

http://kwejk.pl/obrazek/229633/zadowolony.html
słodziak

fajny

[malinka_070190]

Napisane przez dwudziestolatka

a ja tylko przyszłam powiedzieć Wam dobranoc i uciekam

Dobranoc

On jest dziś w pracy na nocke i ona mu jeszcze nie powiedziała. Jutro chce mu powiedzieć.
No właśnie nie wiem co z Nami jak on swoją matke ściągnie tu to ja napewno nie będę tu siedziała! Zreszta tż tez nie będzie chciał.
Moja siostra za 2 tygodnie ma sie przeprowadzić do niemiec ok 150 km od nas. Nie wiem tak mysle, że może na początek bysmy poszli z tż do nich a potem powoli byśmy coś szukali. No nie wiem. Musimy to wszystko powaznie przemyśleć. A jak nie to do Polski... Tylko ja nie wiem gdzie prace znajdę z Naszym okręgu;/

---------- Dopisano o 22:41 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------

Napisane przez dahna1990

http://kwejk.pl/obrazek/229633/zadowolony.html
słodziak

Hihi jaki fajny

[dastin]

Napisane przez malinka_070190

Dobranoc

On jest dziś w pracy na nocke i ona mu jeszcze nie powiedziała. Jutro chce mu powiedzieć.
No właśnie nie wiem co z Nami jak on swoją matke ściągnie tu to ja napewno nie będę tu siedziała! Zreszta tż tez nie będzie chciał.
Moja siostra za 2 tygodnie ma sie przeprowadzić do niemiec ok 150 km od nas. Nie wiem tak mysle, że może na początek bysmy poszli z tż do nich a potem powoli byśmy coś szukali. No nie wiem. Musimy to wszystko powaznie przemyśleć. A jak nie to do Polski... Tylko ja nie wiem gdzie prace znajdę z Naszym okręgu;/

---------- Dopisano o 22:41 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------



Hihi jaki fajny

a możesz mi przypomnieć gdzie pracujesz?

[dahna1990]

Napisane przez malinka_070190

Dobranoc

On jest dziś w pracy na nocke i ona mu jeszcze nie powiedziała. Jutro chce mu powiedzieć.
No właśnie nie wiem co z Nami jak on swoją matke ściągnie tu to ja napewno nie będę tu siedziała! Zreszta tż tez nie będzie chciał.
Moja siostra za 2 tygodnie ma sie przeprowadzić do niemiec ok 150 km od nas. Nie wiem tak mysle, że może na początek bysmy poszli z tż do nich a potem powoli byśmy coś szukali. No nie wiem. Musimy to wszystko powaznie przemyśleć. A jak nie to do Polski... Tylko ja nie wiem gdzie prace znajdę z Naszym okręgu;/

---------- Dopisano o 22:41 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------



Hihi jaki fajny

Się porobiło i pomyśleć że nieudane życie jednej pary zmienia od razu i wasze życie

[malinka9191]

Napisane przez malinka_070190

Dobranoc

On jest dziś w pracy na nocke i ona mu jeszcze nie powiedziała. Jutro chce mu powiedzieć.
No właśnie nie wiem co z Nami jak on swoją matke ściągnie tu to ja napewno nie będę tu siedziała! Zreszta tż tez nie będzie chciał.
Moja siostra za 2 tygodnie ma sie przeprowadzić do niemiec ok 150 km od nas. Nie wiem tak mysle, że może na początek bysmy poszli z tż do nich a potem powoli byśmy coś szukali. No nie wiem. Musimy to wszystko powaznie przemyśleć. A jak nie to do Polski... Tylko ja nie wiem gdzie prace znajdę z Naszym okręgu;/

no to może być jutro nie miło w domu jak się dowie:/

no to z siostrą to jest dobry pomysł przynajmniej na początek

[malinka_070190]

dastin no ja teraz narazie dziecko pilnuje, ale staram się o prace przy ciuchach. No ale nie wiem co z tego wyjdzie jak ona pojedzie, bo nie będziemy tu siedzieć.
No zobaczymy jak to się wszystko teraz potoczy.

No pewnie będzie nieprzyjemnie...
Pewnie będzie wojna o samochód, o meble...
Przeraża mnie to co jutro będzie się tu działo.

[dastin]

Napisane przez malinka_070190

dastin no ja teraz narazie dziecko pilnuje, ale staram się o prace przy ciuchach. No ale nie wiem co z tego wyjdzie jak ona pojedzie, bo nie będziemy tu siedzieć.
No zobaczymy jak to się wszystko teraz potoczy.

No pewnie będzie nieprzyjemnie...
Pewnie będzie wojna o samochód, o meble...
Przeraża mnie to co jutro będzie się tu działo.

masakra...To oni już w ogóle się nie kochają? Nie chcą tego ratować?

[malinka_070190]

Napisane przez dastin

masakra...To oni już w ogóle się nie kochają? Nie chcą tego ratować?

Hmmm... ona mi dziś powiedziałą, ze jeszcze coś do niego czuje ale nie ma zamiaru czekac aż dojdzie do tego, że może ją uderzy. Nie raz mówiła, ze chce odejść, ale myślała, ze się ułoży, ale czare goryczy dolało chyba to, że nazwał ją gównem...


Ona mu nie raz tłumaczyła, że chciałaby swobodnie swoje zdanie wypowiedzieć, ale on jej nie pozwala, bo musi być wszystko tak jak on chce;/

[malinka9191]

Napisane przez malinka_070190

dastin no ja teraz narazie dziecko pilnuje, ale staram się o prace przy ciuchach. No ale nie wiem co z tego wyjdzie jak ona pojedzie, bo nie będziemy tu siedzieć.
No zobaczymy jak to się wszystko teraz potoczy.

No pewnie będzie nieprzyjemnie...
Pewnie będzie wojna o samochód, o meble...
Przeraża mnie to co jutro będzie się tu działo.

szkoda, że i W
y ucierpicie na tej całej sytuacji:/

ale to nie ma żadnego ratunku już dla nich?

Napisane przez malinka_070190

Hmmm... ona mi dziś powiedziałą, ze jeszcze coś do niego czuje ale nie ma zamiaru czekac aż dojdzie do tego, że może ją uderzy. Nie raz mówiła, ze chce odejść, ale myślała, ze się ułoży, ale czare goryczy dolało chyba to, że nazwał ją gównem...


Ona mu nie raz tłumaczyła, że chciałaby swobodnie swoje zdanie wypowiedzieć, ale on jej nie pozwala, bo musi być wszystko tak jak on chce;/

skoro tak, to ma rację.. lepiej skończyć to teraz niż po tym jak ją zacznie bić:/

[malinka_070190]

Napisane przez malinka9191

szkoda, że i Ey ucierpicie na tej całej sytuacji:/

ale to nie ma żadnego ratunku już dla nich?

Nie wiem chyba już nie ma ratunu bo on się wogóle nie próbuje starać. Najlepiej by chyba było jakby miał za żone własną matke. Bo ona hest dla niego święta.

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

Dobra lalki ja lece spać
Kolorowych Wam życzę
Do jutra