|
|
#181 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: mój dom tam gdzie moje serce
Wiadomości: 507
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
[QUOTE=maaadi;29592176]
Muszę się pochwalić, że staliśmy się dziś szczęśliwymi (mam nadzieję) posiadaczami superfajnego fotelika ESPIRO OPTIMA chyba wszyscy się na niego rzucili, znaleźliśmy jedyny w całym mieście, ale kolor mi odpowiadał . o taki : http://bociek.kei.pl/espiro/optima20..._OPTIMA_09.jpg /QUOTE] Fotelik super,gratuluję zakupu my mamy podobny tzn.nie tej samej firmy,ale ogólnie to taki sam myślę ze dziaciaczkowi będzie tak wygodniej niż w tym "nosidełku"-ja już nie mogłam Go z tym podnieść![]() ---------- Dopisano o 11:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ---------- Cytat:
A ja wczoraj wypatrzyłam białe kreseczki w górnych jedynkach więc lada dzień może już będą.Ja winogrona takiego świeżego jeszcze nie dawałam,ale w soczku już pił ![]() Gratuluję zdania egzaminu ! ---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ---------- Cytat:
Życzę bardzo udanego weekendu![]() ---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ---------- dziewczyny mam pytanie do Was wszystkich...Co podajecie Waszym pociechom do jedzenia,ale z takich rzeczy "dorosłych" ze tak się wyrażę,a nie słoiczki itp. Co warto dać już do spróbowania?
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego sie pragnie."-Paulo Coelho "Mam serce dla zwierząt"
|
||
|
|
|
#182 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 1 313
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Cytat:
Cytat:
ubaw po pachy
|
||
|
|
|
#183 | |||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
Wiadomości: 455
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Jeżeli chodzi o dorosłe jedzonko, to w zasadzie nic jeszcze małej nie podajemy - jedynie zwykłą suchą bułkę. Edytowane przez magda-lenka* Czas edycji: 2011-09-24 o 20:47 |
|||
|
|
|
#184 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: G-dz
Wiadomości: 390
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Cytat:
ja dziś dałam skórkę od chleba . Adam uwielbia
__________________
żeby być kimś, trzeba być sobą... _________________________ _____________ moja wymianka: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=69797396 |
|
|
|
|
#185 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
Wiadomości: 455
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Cytat:
|
|
|
|
|
#186 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
O La La- ja to jestem straszny cykor jesli chodzi o "dorosłe" jedzenie...wydaje mi się wszystko takie niezdrowe,sztuczne itp...dałam młodemu krupnik (wodę samą bez kaszy) pluł na wszystkie strony
tosamo było z marchewką z zupy (czyli taką posoloną i z przyprawami) krzywił sie niemiłosierniepoza tym ostatnio dostał ugotowaną cielęcinę- pomlaskał, pobawił się nią i tyle chleba nie lubi (raz dostał od ciotki- ale mógł się przestraszyć, bo ona mu dała jeść bez mojej wiedzy i trochę się wydarłam jak zobaczyłam, że dzieciak dostał chleba z masłem!) dostał ostatnio kawałek takiego ryżowego krążka- na zęby zamiast chrupków kukurydzianych i był całkiem zadowolony ja raczej nic nie daję młodemu na razie z "dorosłych" rzeczy, ale TŻ ostatnio dał mu polizać łyżeczkę po jogurcie- młody aż piał z zachwytu a ja ciskałam na TŻa gromy- strasznie się boję, ze młody zrobi sie łasuch na słodycze (mój młodszy brat gdy miał coś koło półtora roku przychodził do mnie z czekoladą którą sam sobie wyjął z szafki i pokazywał ze się ze mną podzieli,jesli nic mamie nie powiem, albo wezmę winę za zjedzenie na siebie-komiczny był ale niestety też i gruby) dziewczyny, a co dajecie dzieciom do picia? i czy rozcienczacie,czy np. soczki takiej konsystencji jakiej są w butelce?
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
|
|
|
|
#187 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 6 569
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Ja raczej nic nie daję tak typowo dorosłego do jedzenia. Co najwyżej zamoczyć język
Dziś jadłam przy małej... lody Aż zaczęła jęczeć, więc minimalnie zamoczyłam palec i dałam jej kropelkę na wargę.Kiedyś dostała brokuła z talerza (w tej formie, niezmiksowanych różyczek) i z zadowoleniem zjadła. To samo z ziemniakiem. Ale zup żadnych nie dostaje. Nie wiem, co mam myśleć o słodyczach. Chyba umówię się na opcję "weekendową", czyli przez cały tydzień nic słodkiego nie dostanie, jedynie w weekend. Jeśli chodzi o dopajanie, to młoda pije herbatkę jabłko z melisą Hippa. Uwielbia soki i w ogóle jej nie rozcieńczam. Zresztą, owoce są słodkie z zasady i nie rozumiem, czemu miałabym rozcieńczać soki owocowe, bez dodatku cukru (bo tylko takie kupuję)
|
|
|
|
#188 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 1 313
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
|
|
|
|
#189 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
Wiadomości: 455
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
KarolinaP103 a ty czemu nie w łóżku?
![]() Co do napojów: Ja podaję wodę, słabą herbatkę np. Hippa albo ostatnio rozcieńczone Bobo Fruty. |
|
|
|
#190 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 725
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
wiecie co odnośnie słodyczy moja córka nie jadła prawie wcale do ok 1,5 roku nie chciała po prostu, a teraz jest maniakiem czekolady gorzkiej, lodów sorbetów i lizaków czupaczups
dla mnie to geny ja jestem miękka i pozwalam jej codziennie coś zjeść sama robię lody z soku owocowego lub przecierów owocowych tyle udało mi się przeforsować ![]() z Brunem mam problem pić nie chce nic wogóle i co gorsza nie znosi kwaśnego czyli wszystkie niemal desery zawierające jabłko po 2 łyżeczkach kończą się płaczem no cóż nie śpieszymy się warzywne przeciery je ładnie uff ![]() jedzenia "dorosłego" nie dostaje chlebek tylko bezglutenowy oraz ryżowy i kukurydziany
__________________
Apolonia rośnie poza brzuchem od 03.09.2007'
Bruno dołączył do nas 28.02.2011' |
|
|
|
#191 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: mój dom tam gdzie moje serce
Wiadomości: 507
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Cytat:
ale to w końcu chodzi o moje dziecko.Tylko martwie się ze przez to panikowanie Mały ma za mało urozmaicane jedzenie...ale z drugiej strony jaką mamy pewność ze te wszystkie artykuły Bobovity itp. są zdrowe dla naszych dzieci najzdrowsze to było mleko mamy a teraz chyba większość zależy od nas nie ma na to recepty tak naprawdę...Ja do picia daję wodę,herbatki,soczki (Bobo Frut,Bobovita,czasami takie własnej roboty I. bardzo je lubi) tych ze sklepu nie rozcieńczam,kiedyś rozcieńczałam teraz już nie,ale i tak nie pije dużo! Dwa razy w tygodniu,czasem trzy daję rumianek do picia (BoboVity lub w saszetkach do zaparzania).
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego sie pragnie."-Paulo Coelho "Mam serce dla zwierząt"
|
|
|
|
|
#192 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
hej!
my z doroslych to ostatnio dalismy do sprobowania ogorka kiszonego - i wiecie co....nie moglam jej go zabrac!robila smieszne minki ale mlaskala jak nasz pies ![]() ugotowalam jej tez rosolek z krolika z ryzem,marchewka i kilka sztuk pomidorkow cherry i tez zajadala ze trzeba bylo miske skrobac jak sie konczylo ![]() wczoraj tez wcinala ladnie szpinak,ziemiaczki,marche w, troszke mieska z krolika i zoltko jak my jemy obiad to wyciaga rece i z talerza chce zgarniac co my zjadamy, to czasem jej dam ziemniaczka- na razie tyle.. wiecie ja tez bylam "przewrazliwiona" (nie zrozumcie mnie zle),ale doszlam do wniosku, ze tej naszej malej cholery nic nie rusza,nie ma alergii to czego mam jej zabraniac probowania roznych rzeczy...moja szwagierka tak sie "trzesla" nad swoja corka, ze sokow nie bo konserwanty, wedlin nie bo to samo, kaszek smakowych tez nie bo dziecko za duzo slodkiego bedzie jadlo, wszystkie dania byluy zblendowane na papke przez dlugi czas i efekt tego jest taki ze mala w 1 urodziny wazyla tyle co nasza po 6 miesiacu..nie chce teraz nic jesc oprocz owocow ze sloiczka oczywiscie..wiec ja juz wole niech zjada co jej smakuje a ze w tym beda jakies "niezdrowe rzeczy" no to coz...my jak bylysmy male to nas nie karmili sloiczkami raczej i zyjemy i jakos nic nam nie jest..i alergii bylo kiedys mniej niz teraz... na dowod macie fotke z ogorasem i jedno zdjecie z sesji kapielowej usmiech nr 2
__________________
...obmyśliłam dla nas dobry plan, razem zestarzejmy się, wciąż tak mało jest dobranych par. Nie ma sensu szukać już, z nikim wcześniej nam nie było tak. Szansę mógł nam dać sam Bóg... 16.08.2008 http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20080816020113.png |
|
|
|
#193 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
witam się porannie...
u nas wczoraj zostało powiedziane pierwsze słowo! no i niestety ani "mama" ani "tata"...jak usłyszeliśmy z TŻem to do tej pory się zaśmiewamy- młody powiedział "ŚPIJ" ja wiem, że jemu to po prostu od tak wyszło, że on nie ma świadomości co to znaczy (tak mi się wydaje), ale była 6 rano- wymęczył nas w nocy bo budził sie ze 3 razy i cały czas wiercił...w końcu nad ranem TŻ wziął go do naszego łóżka i mówi mu "no synku śpij, śpij.." a młody cały czas się zaśmiewał, wstawał , no po prostu w żaden sposób nie był śpiący, tylko chętny do zabawy, zaczął sobie paplać "blala lala dada t-tt-ta" na co my znów "śpij, spij synku" a młody w śmiech na to i powtórzył "śpij" ! ![]() teraz gdy mówię do niego "spij" cieszy się z tego słówka jakby było nie wiem jak śmieszne i cały czas próbuje powtórzyć syczeć się przez to nauczył co do napojów- pytam, bo ja coraz więcej daję mm młodemu a coraz mniej cycka (teraz już praktycznie cycek tylko do spania na noc i ewentualnie nad ranem, przed pierwszą butlą, gdy mi sie jeszcze nie chce wstawać) i dlatego wydaje mi się, że młodemu muszę jak najwięcej dawać pić. Ja daję tylko rozcieńczone soczki (jabłkowy, gruszkowy-Gerber, ewentualnie BoboFruty z marchewką ale też rozcieńczane, bo mi się to za słodkie wydaje jak na napój), wody moja mała cholera nie chce za nic w świecie rumianku nie lubi, no chyba że mu osłodzę to samo z innymi ziółkami, ostatnio kupiłam herbatkę Hippa ale mi osobiście ona nie bardzo smakuje, a właściwie kiepsko pachnie (kupiłam owoce leśne z ziołami) i zajeżdża mi czarną porzeczką (której nie cierpię) jak przekonałyście dzieciaczki do picia samej wody? czy może dajecie wodę dosładzaną glukozą? i jeszcze jak dużo dajecie pić w ciagu dnia? mi młody wypija (ale nie zawsze) butelkę, tak ok.200ml na dobę słabego, rozcieńczonego wodą soczku, albo ok.120ml herbatki nie wiem czy nie za mało?
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
|
|
|
|
#194 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Inowrocław
Wiadomości: 2 152
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Hej Dziewczyny!
Dziwna rzecz mi się przytrafiła, w sobotę położyłam się spać jak zwykle, a w niedzielę jak wstałam okazało się, że nie mogę chodzić Prawa kostka, a konkretnie ścięgno potwornie mnie boli! Pojechałam na IP, zrobili mi rtg, podusili, pomacali i stwierdzili, że po prostu źle spałam, ale żeby aż tak!!! Co do napoi to ja podaję M. różne, różniaste herbatki z Hippa, Bobovity i Bobo Fruty, ale ich nie rozcieńczam. No i niestety jestem zmuszona dosładzać, bo inaczej nie ruszy chyba, że jest baaardzo spragniony! Picie podaje Mu 3-4 razy (w razie potrzeby częściej) dziennie po 100-150ml. la'Mbria, genialnie wyszło z tym "śpij" małemu! ![]() ![]() Marcel jak płacze to "mówi" mama, meme albo nie ![]() ---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ---------- katey, rzeczywiście widać, że ogórek baaardzo smakował Lence A zdjęcie z kąpieli rozbraja - co za uśmiech!
__________________
ur. 31. 01. 2011r. |
|
|
|
#195 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 6 569
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Cześć!
Odnośnie gadania - gdy małej coś spadło (albo nam), mówiliśmy "bam". Teraz mała to powtarza i czasem sama, jak jej coś wypadnie z rączek, woła "ba!" (bez "m" )Dziś, gdy mówiłam "lampa", pokazała paluszkiem na lampę i popatrzyła na nią ![]() "Mama" woła często, ale niekoniecznie do mnie
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#196 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Inowrocław
Wiadomości: 2 152
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Zapomniałabym, idzie drugi ząbek!
![]()
__________________
ur. 31. 01. 2011r. |
|
|
|
#197 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
StalowaMagnolia-gratulacje
u nas to samo było-jednego dnia wyszedł pierwszy ząbek, a drugiego następny- teraz sobie ślicznie rosną, ale górne jedynki na razie nie chcą wyjść- moze i dobrze, niech młody ma trochę odpoczynku od bólu dałam dziś rozdziabaną, ugotowaną na parze brzoskwinię (bez skórki oczywiście)- zachwyt mojego dziecka nie do opisania! zjadł prawie całą sporą brzoskwinię (miseczka papki z tego wyszła) i pewnie jakbym miała druga to wciągnął by i ta drugą...aż się boję jaka teraz będzie kupa...na pewno szybka
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
|
|
|
|
#198 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: mój dom tam gdzie moje serce
Wiadomości: 507
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Witajcie Dziewczyny !
![]() U nas po nie przespanej nocy z soboty na niedziele z tego wszystkiego dałam I. czopka (paracetamol) i przespał całą noc ,ale wiem że nie można często czopków! Myślałam ze tylko jeden ząbek jest widoczny,ale dziś patrzę a tu dwa!Mojemu też zdarza się coś czasami powiedzieć np. w czasie jęczenia najczęściej wychodzi mu "mama" a czasem jak sobie leży i coś gaworz to powie: "mama", "baba" ale wtedy chce mi się śmiać,to tak śmiesznie brzmi u takiego maluszka a szczególnie że to takie nie świadome.---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ---------- Cytat:
- to też jest problem,znam dzieciaki które mają ponad rok i nie chcą niczego co nie ma gładkiej konsystencji od razu wymiotują wszystkim.Ja od wczoraj zaczęłam mniej się bać i jeśli uważam ze czemu nie to daję spróbować choćby nawet polizać,poczuć smak-nie mogę dać jogurtów itp.ze względu na skazę białkową,ale mam nadzieję że kiedyś przejdzie i Mały spróbuję tych specjałów... ![]() ---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ---------- P.S Foty pierwsza klasa
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego sie pragnie."-Paulo Coelho "Mam serce dla zwierząt"
|
|
|
|
|
#199 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Inowrocław
Wiadomości: 2 152
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Pytanie za 100 punków do dziewczyn, które szczepiły dzieci na pneumo: do którego miesiąca życia dziecko musi otrzymać wszystkie trzy dawki? Pytałam o to na ostatnim szczepieniu pielęgniarkę, ale coś nie mogłam się z Nią dogadać
![]()
__________________
ur. 31. 01. 2011r. |
|
|
|
#200 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 6 569
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Cytat:
"Szczepionka przeciw pneumokokom Pneumokoki to bakterie odpowiedzialne za posocznicę, zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, płuc, zapalenia ucha środkowego, zatok. Najbardziej podatne na zakażenie są dzieci do drugiego roku życia. Szczepić można już maluszki od drugiego miesiąca życia. Dawki szczepionki uzależnione są jednak od wieku dziecka. Niemowlętom od drugiego do szóstego miesiąca podaje się trzy dawki w odstępie minimum jednego miesiąca i czwartą w drugim roku życia. Natomiast od siódmego do jedenastego – dwie dawki, a trzeciąw drugim roku życia. Dzieciom w wieku 12–23 miesięcy – dwie dawki przy zachowaniu co najmniej dwumiesięcznego odstępu. Maluchom, które ukończyły dwa lata, a nie skończyły pięciu, wystarcza jedna dawka." Źródło: https://mamotoja.pl/niemowle_zdrowie...ykul,2567.html Co innego rotawirusy. |
|
|
|
|
#201 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Inowrocław
Wiadomości: 2 152
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Dzięki asiuk, 100 pkt. dla Ciebie
Właśnie o to mi chodziło, czyli wszystko gra, Marcel dostał na razie dwie dawki, więc trzecią dostanie po 1 roku. Czyli piguła dobrze mi tłumaczyła, a ja myślałam, że coś pokręciła
__________________
ur. 31. 01. 2011r. |
|
|
|
#202 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 52
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Cytat:
Mnie coś w krzyżu siekło i też ledwo się umiem wyprostować. A jak ze snem Marcelka? Mnie koleżanka poleciła mleko Nan na DOBRANOC,które jest chyba bardziej sycące.Bo odpukać w niemalowane,ale odkąd zaczęłam jej podawać to mam 1ną pobudkę w nocy Cytat:
Co do jedzenia to ja jestem zwolenniczką dorosłego jedzenia (tak prawie ![]() Ponieważ moje dziecię nie ma żadnej alergii i ogólnie jest wszystkożerna to je wszystko. Nie blenduję i nie miksuję.Je normalne cząstki.Dziś zjadła na obiad kawałek gotowanego kurczaka z brokułami i ziemniakami. Oczywiście jak gotuję to nie przesadzam z przyprawami.Dla małej bardziej jałowe,a my sobie z mężem doprawiamy. Poza tym wieczorem ok 19tej daję kromkę chleba z masłem i szyneczką,albo powidłami od babci. Moje zdanie jest takie,że prędzej czy później dzieci zaczną jeść normalne dorosłe jedzenie.I tak mają się wspaniale,bo w krajach Afryki to maluszki tylko głodują... ![]() Jeśli chodzi o napoje to podaję zwykłą słabą herbatkę owocową rozcieńczoną.Jakiś czas podawałam bobo fruty lub kubusie rozcieńczone,ale to są dość kaloryczne trunki i mi dziecko za dużo na wadze przybrało. AAA też zakupiłam fotelik OPTIMA ESPIRO I jak napisała Jaasia zdobyłam fotelik w sklepie taniej niż na allegro!Co prawda były 2 kolory do wyboru,ale co tam![]() O La La -jak się czujesz w UK? Jest już lepiej??? Serio ja bardzo ubolewam,że mam wszystkich tak daleko Nawet nie mogę do fryzjera pójść(od miesiąca desperacko potrzebuję pasemek) bo nie mam z kim małej zostawić.Wszędzie ją muszę ciągać ze sobą....
|
||
|
|
|
#203 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: mój dom tam gdzie moje serce
Wiadomości: 507
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Cytat:
. Nie mogę się nigdzie ruszyć! Wszędzie z dzieckiem,a nie wszędzie się tak da...jeszcze Jemu szybko nudzi się siedzenie w wózku,chcę na ręce...Ogólnie to padam na twarz,jeszcze przez te ostatnie noce,chyba z niewyspania strasznie pieką mnie oczyJuż nie chodzi mi nawet o pomoc 24-godzinną,ale chociaż raz na dwa dni żeby ktoś był z kim mogłabym zostawić Małego,zrelaksować się. OGROMNY SZACUN DLA MATEK, KTÓRE WYCHOWAŁY W TEN SPOSÓB,BEZ POMOCY PO KILKORO DZIECI!NAPRAWDĘ! ![]() Sorry że tak ponarzekałam,ale te dziewczyny które mają pomoc niech się cieszą i to doceniają,bo to naprawdę jest SKARB mieć blisko siebie kogoś zaufanego komu można powierzyć dziecko na te kilka godzin dziennie.
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego sie pragnie."-Paulo Coelho "Mam serce dla zwierząt"
|
|
|
|
|
#204 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 52
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Cytat:
O wyjściu na jakąś"randkę"z W mogę pomarzyć... Z resztą nasze życie towarzyskie dawno się skończyło. Kocham nad życie swoje dziecko ale serio na 1 dzień w tyg.chętnie bym ją w dobre ręce oddała(np.babci,która tak daleko mieszka )
|
|
|
|
|
#205 | ||||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
Wiadomości: 455
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Witam
Cytat:
![]() Cytat:
Najważniejsze, że chociaż zbadali.Jak podawałaś pierwszy raz picie to też dodatkowo posłodzone było? Może po prostu nie chciało mu się pić i niepotrzebnie zaczęłaś dosładzać? Hmm, mały łasuch Moja pije w podobnych ilościach, czasem nawet mniej. Podtykam jej, ale po prostu więcej nie chce Nie będę jej zmuszać. Butelkę ma zawsze w zasięgu ręki i jak chce to sama pije. Najbardziej lubi słabe herbatki.Cytat:
U was wychodzą pierwsze ząbki, a u nas już idzie 8, 9 i chyba 10-ty ![]() ---------- Dopisano o 19:34 ---------- Poprzedni post napisano o 19:30 ---------- Cytat:
|
||||
|
|
|
#206 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 725
|
La Mibra, ale będziecie mieli pamiątkę bo wyraz naprawdę trudny i nietypowy!
OLala a nie masz jakiś znajomych żeby ciut ich wykorzystać? strasznie mi przykro jak czytam Twoje posty jest Ci naprawdę ciężko Moja mama i teściówka pomagają jak mogą, ale maja też swoje życia, ale fakt teraz moja mama bardzo dużo mi pomaga i doceniam to bardzo!a u nas chorób ciąg dalszy ja czułam, że się wyłożę po chorobach innych domowników - mam zapalenie krtani i nagłośni - nie mówię + zapalenie zatok i musiałam wziąć antybiotyk + Bruno w nocy 38,5 cały dzień podobnie cały czas wierzę, że to zęby, a jutro chyba nie będę jeszcze z nim w stanie iść zobaczymy właśnie płakał przez sen cholerne zęby ja chora i te nocki wryyy nie polecam ![]() Bruno tylko krzyczy
__________________
Apolonia rośnie poza brzuchem od 03.09.2007'
Bruno dołączył do nas 28.02.2011' |
|
|
|
#207 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
hej dziewczyny,
rozkłada mnie mam 39 stopni gorączki,wymioty i biegunkę, łyknęłam właśnie dwa paracetamole-mam nadzieję,że do jutra się trochę ogarnę,a dziś synek cały dzień dawał sie ostro we znaki...obawiam się, że mógł ode mnie złapać jakieś choróbsko...na wszelki wypadek nie kąpaliśmy go dziś (bo u nas drzwi wejściowe jeszcze nie wymienione i ciągnie strasznie po nogach) i dostał syrop z ibuprofenem.co do TŻów i zajmowania się dziećmi- ja na swojego "chłopa" złego słowa nie dam powiedzieć- w sobotę zapierniczaliśmy razem calusieńki dzień w domu (sprzątanie i resztki remontu) i na dodatek TŻ cały czas zajmował się młodym a w niedzielę to juz w ogóle miałam full relax- synek został z tatusiem na 5 godzin! ja w tym czasie miałam "wolne" więc spotkałam się z kolegą na kawie i pojeździłam rowerkiem no ale my mamy baaardzo równy podział obowiązków w domu- TŻ na razie zarabia (praca) więc ja zostaję z dzieckiem w tygodniu (też jak praca) a sprzątanie,zmywanie, zakupy, wynoszenie śmieci i inne sprawy "okołodomowe"załatwia my po równo-jesli ja gotuję, to on zmywa, jesli ja sprzątam, to on pierze i prasuje młodego ubranka itd...no ale fakt faktem- TŻ uwielbia młodego, kocha go niesamowicie i najchętniej każdą chwilę spędzałby z dzieckiem ![]() Ale przyznam się, że dla faceta na początku to był wielki szok, że "baba"mu karze zmywać podłogi, albo gotować- teraz rozumie, że to normalne żeby sobie w związku pomagać i dzielić obowiązki po równo więc już nie jojczy (udomowienie mego samca trwało kilka ładnych lat i zaczęłam za młodu, więc może dlatego mam dobre efekty O La La- szerze współczuję, ja mam oparcie w TŻcie i w sumie tylko w nim, babcie owszem są, ale jedna niezbyt chętna do widzenia się z wnuczkiem (matka TŻa ma swoje głupie pomysły, o których wolę tu nie pisać- zaśmieciłabym wątek) a moja mama z kolei- kocha wnusia nad życie...ale do Warszawy się nie wybierze i basta! -> ma warszawo-fobię więc owszem zajmuje się młodym sporo, ale tylko gdy jesteśmy u niej w odwiedziny (raz w miesiącu albo rzadziej) także ja w sumie też cały czas z młodym sama...rozumiem cie doskonale a może spróbuj na jakimś forum lokalnym znaleźć pokrewną duszyczkę? jakąś mamusię też polkę- może będziecie mogły sie wymieniać dzieciaczkami (kurcze jak to brzmi
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
Edytowane przez la'Mbria Czas edycji: 2011-09-26 o 20:20 |
|
|
|
#208 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Inowrocław
Wiadomości: 2 152
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
negra, muszę Ci powiedzieć, że u nas podobnie 1-2 pobudki
![]() Mam oczywiście zamiar za jakiś czas przyzwyczaić Go do przesypiania nocy w łóżeczku, ale obawiam się, że to będzie trudne zadanie ![]() magda-lenka*, na początku podawałam małemu niesłodzone napoje, ale to nie było picie tylko papranie Może z czasem zacząłby pić chętniej, ale nasza kochana Babcia zaczęła Mu wszystko dosładzać i po ptokach
__________________
ur. 31. 01. 2011r. |
|
|
|
#209 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: O-ca Wrocław
Wiadomości: 228
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Hej dziewczyny
wróciliśmy, cali i szczęśliwi nawet też wypoczęci gratulacje dla wszystkich dzieciaczków z nowymi ząbkami u nas dalej wychodzą górne jedyni i wyjść nie mogąprzeczytałam wszystkie zaległe posty ale się pogubiłam ![]() wiem że któraś ukończyła kurs wielkie ![]() super foteliki kobitki ![]() co do dawania "normalnego" jedzenia, Karol dostaje wszystko to co my jemy (w miarę rozsądku, grochówki czy tak fasolki po bretońsku mu nie daje), ale i tak za bardzo nie chce tego jeść, ciągle tylko deserki i kaszka do picia dostaje Hipp'owskie herbatki ok 150ml na dzień, czasem sporo więcej ![]() mały już śpi a ja idę oglądać Spidermana ![]() buziaki
__________________
|
|
|
|
#210 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Inowrocław
Wiadomości: 2 152
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Dziewczyny szukam na all podgrzewacza do butelek. Czy możecie mi jakiś polecić (nie koniecznie dostępny na all)
![]() Wiem co czujecie, mam to samo - mogę liczyć tylko na siebie. Nie mam nikogo do pomocy, jestem uwiązana. Rozpisałabym się na ten temat, ale jest późno i nie chcę Was zamulić, więc sobie daruje jaasia, dobrze, że wróciłaś Fajnie, że sobie wypoczęliście! Dobranoc
__________________
ur. 31. 01. 2011r. Edytowane przez stalowamagnolia Czas edycji: 2011-09-26 o 20:44 |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:23.



chyba wszyscy się na niego rzucili, znaleźliśmy jedyny w całym mieście, ale kolor mi odpowiadał . o taki :
myślę ze dziaciaczkowi będzie tak wygodniej niż w tym "nosidełku"-ja już nie mogłam Go z tym podnieść

A ja wczoraj wypatrzyłam białe kreseczki w górnych jedynkach
więc lada dzień może już będą.

tosamo było z marchewką z zupy (czyli taką posoloną i z przyprawami) krzywił sie niemiłosiernie
Aż zaczęła jęczeć, więc minimalnie zamoczyłam palec i dałam jej kropelkę na wargę.







rumianku nie lubi, no chyba że mu osłodzę

